|
Notka |
|
Medycyna estetyczna W tym miejscu znajdziesz pytania i odpowiedzi z zakresu medycyny estetycznej. Wejdź i zobacz jak możesz podnieść jakość swojego życia. |
|
Narzędzia |
2004-08-25, 18:04 | #1 |
Wtajemniczenie
|
Picie piwa
Moze to nie jest zabardzo pytanie na forum lekarz ale tak napisalam http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif Mezczyzni czasem lubia napic sie piwa,nie po to zeby sie upijac ale poprostu troszke rozluznic i odpoczac lub poprostu dla smaku.I teraz moje pytanie,czy lepiej wypic sobie codziennie przed telewizorem lub kompoterem jedno lub dwa piwka czy lepiej raz na jakis czas wieksza ich ilosc.Czy picie piwa raz na dzien powoduje jakis uszczerbek na zdrowiu,chodzi mi konkretnie o mezczyzne.Wiadomo ,ze maja silniejszy organizm http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif Pozdrawiam .
__________________
"Ludzie, którzy nienawidzą kotów, w swoim następnym życiu wrócą jako myszy." Faith Resnick |
2004-08-25, 18:12 | #2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-07
Wiadomości: 807
|
Re: Picie piwa
Wg mnie, codzienne picie 1-2 piw to prosta droga do alkoholizmu. Może mnie zaraz ktoś zakrzyczy, poda przykłady itp, ale widziałam kilka takich przypadków i podtrzymuję zdanie. Gdyby mój mąż miał takie "ciągoty" niepokoiłabym nie na żarty http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1nie.gif Szczęśliwie do komputera potrzebna mu tylko pepsi http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon35.gif |
2004-08-25, 18:25 | #3 |
Wtajemniczenie
|
Re: Picie piwa
Tak ale widzisz bo chodzi o mojego chlopaka http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif i czasem ma tak ze pije nie wiem po jednym piwie na wieczor.On akurat ma bardzo mocna glowe do alkoholu i nie mowie ,ze przez caly rok ale sa okresy ze tak jest przychodzi z pracy i siada z piwem przy komputerze.Ja sie naprawde jakos nie boje o akloholizm wiem ,ze nie ma takiej obawy.Tylko chodzi mi wlasnie o wplyw na oragnizm (watroba i wogole ) Ale dzieki za odpowiedz pozdrawiam.
__________________
"Ludzie, którzy nienawidzą kotów, w swoim następnym życiu wrócą jako myszy." Faith Resnick |
2004-08-25, 18:42 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Re: Picie piwa
Piwo w przesadnych ilościach jest szkodliwe. W mniejszych nie widzę przeciwskazań, aby się czasem napić.
Co do picia częstego dla rozluźnienia ... hmmm ... to już brzmi niepokojąco. Póki alkohol się pije czasem, dla przyjemności i w towarzystwie to wszystko jest w porządku, gdy natomiast zaczyna byc srodkiem na stresy... ja bym się raczej zastanowiła co to za stresy, czy da się je jakoś zlikwidować. A może Twoj mężczyzna wolał by rozładować napięcie ćwicząc na siłowni, idąc z Tobą na rower, może mu zrobisz masaż... zreszta Ty sama wiesz pewnie najlepiej co go uspokaja http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif |
2004-08-25, 18:50 | #5 |
Wtajemniczenie
|
Re: Picie piwa
Dziewczyny nie pomyslie tylko ,ze jest tak ,ze jak przychodzi z pracy to mowi "kochanie juz tak dalej nie moge ,nie nawidze tej roboty ,nalej mi piwa " http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif Chodzi o to ,ze czasem jak sobie gra w jakies tam gry na kompie czy wogole sobe poprostu siedzi i cos tam porabia to lubi sie napic piwa.A czasem jest tak ,ze te wieczory sa pod rzad i stad moje pytanie.
__________________
"Ludzie, którzy nienawidzą kotów, w swoim następnym życiu wrócą jako myszy." Faith Resnick |
2004-08-25, 19:11 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 228
|
Re: Picie piwa
wydaje mi sie ze jedno piwo jest we krwi przez dobe wiec jesli jest to tylko 1 dziennie to organizm nie powinien odczuc powaznej szkody, a jesli chodzi o uzaleznienia to wszystko zalezy czy w rodzinie wystepuja takie sklonnosci,geny
|
2004-08-25, 19:22 | #7 |
Zadomowienie
|
Re: Picie piwa
Dziewczyny nie przesadzajcie z tym piwem. Sama lubie piwo, szczegolnie ciemne i nie widze nic w tym zlego. Juz nie mowiac o tym, ze srednio 3-4 razy w tygodniu wypijam lampke wina do obiadu i naprawde nie widze nic w tym zlego, bynajmniej nie jest to droga do alkoholizmu. No i nie mowiac o tym, ze lubie dobry koniak, czy bourbon wypity wieczorem w DOBRYM towarzystwie http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif
A o piwie jest artykul w nowym Men's Health, tam sa wady i zalety picia piwa. Calkiem madrze napisane, mozna kupic chlopakowi, bo to jedna z inteligentniejszych gazet [magazynow] dla facetow http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif Cheetah |
2004-08-25, 19:29 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Re: Picie piwa
cheetah napisał(a):
> Dziewczyny nie przesadzajcie z tym piwem. Sama lubie piwo, szczegolnie ciemne i nie widze nic w tym zlego. Juz nie mowiac o tym, ze srednio 3-4 razy w tygodniu wypijam lampke wina do obiadu i naprawde nie widze nic w tym zlego, bynajmniej nie jest to droga do alkoholizmu. No i nie mowiac o tym, ze lubie dobry koniak, czy bourbon wypity wieczorem w DOBRYM towarzystwie http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif No własnie w towarzystwie, bo lubisz. Taka sytuacja jest w porządku. Ja sama lubię się umówić ze znajomymi na piwo. Mnie zaniepokoiło nie to, ze on pije piwo, ale dlaczego i w jakich sytuacjach to robi. |
2004-08-25, 19:35 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Re: Picie piwa
hey
moj TŻ także lubi wypic 1-2 piwka wieczorkiem ,przy meczu ,kompie czy wspólnie ogladanym filmie. ja piwa nie lubie dlatego pije bacardi melonowe dlaczego TZ pije piwko ? dla rozluznienia ,aby lepiej zasnąć ,bywa ,że w towarzystwie ,chociaz wole zeby pił piwko w domku niz w kanjpie . pozatym nie wiem co lepsze łykanie prochów na sen czy piwko? pzdr paula |
2004-08-25, 19:38 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Re: Picie piwa
paula78 napisał(a):
> pozatym nie wiem co lepsze łykanie prochów na sen czy piwko? Najlepsze jest gorące mleko, ciepła kąpiel lub długi spacer z ukochaną... |
2004-08-25, 19:42 | #11 |
Wtajemniczenie
|
Re: Picie piwa
Wlasnie Paula78 moj chlopak nie jest typem imprezowicza,nie lubi czesto bywac gdzies w pubach (raz na jakis czas ) A piwo piej dokladnie z tych powodow co Twoj .I ja naprawd nie sadze zeby to prowadzilo do alkoholizmu.Nie jest tak codziennie ale bywaja naprzylkaod dni w ktorych lubi sobie usiasc przy kompie ,wypic piwo.Ja jestem mu za to bardzo wdzieczna ,ze pije to piwo spokojnie ,w diomku niz spotyka sie z jakimis chlopakami w bramie.Bo to u mnie na podworku czesty widok http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif A w towarzystwie tez lubimy napic sie piwa jak sie spotykamy ze znajomymi ale naprawde nie jest to u nas czeste.
__________________
"Ludzie, którzy nienawidzą kotów, w swoim następnym życiu wrócą jako myszy." Faith Resnick |
2004-08-25, 19:42 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Re: Picie piwa
Renia napisała:"Najlepsze jest gorące mleko, ciepła kąpiel lub długi spacer z ukochaną... '
mleka nie lubimy ,kąpiel wysusza skóre a długi romantyczny spacer we dwoje odpada bo kreci sie dookola nas mała orbita http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif pozatym wierz mi ,ze przy tak bardzo stresującej pracy żaden z tych sposóbow nie działa. pzdr paula |
2004-08-25, 20:05 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Re: Picie piwa
paula78 napisał(a):
> mleka nie lubimy ,kąpiel wysusza skóre a długi romantyczny spacer we dwoje odpada bo kreci sie dookola nas mała orbita http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif Ciężko Wam dogodzić http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif W takim razie życzę Wam, aby browary nigdy nie upadły http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif |
2004-08-25, 22:28 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 9 023
|
Re: Picie piwa
my też pijemy lampkę wina czy po piwku [a nawet dwa] bez okazji: do filmu, komputera czy obiadu.. i nigdy o tym nie myślałam jak o chorobie. jest taki tydzień, że pijemy co dzień, są takie tygodnie, że pijemy tylko herbatę i wodę..
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie. Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny. Lew Mikołajewicz Tołstoj WESOŁYCH ŚWIĄT! |
2004-08-25, 22:32 | #15 |
Wtajemniczenie
|
Re: Picie piwa
Sarenko ja mam dokladnie tak samo.Czasem jest tak ,ze pijemy lub on pije po piwku co wieczor ale jest tez tak ,ze poprostu nie chce sie nam pic tego piwa przez jakis czas.
__________________
"Ludzie, którzy nienawidzą kotów, w swoim następnym życiu wrócą jako myszy." Faith Resnick |
2004-08-25, 22:35 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 9 023
|
Re: Picie piwa
Moim zdaniem - wszystko w normie. Poza tym piwo w rozsądnych ilościach pomaga w pracy nerkom, winko działa pozytywnie na serce etc.
Najnowsze badania dowodzą, że w porównaniu z ginem, czerwone wino skuteczniej chroni serce. Naukowcy stwierdzili, że spożywanie obu napojów alkoholowych ma korzystny wpływ na zmniejszenie stanu zapalnego, który łączy się z rozwojem miażdżycy i chorobami serca. Jednak czerwone wino dało znacznie lepsze rezultaty. W trakcie badań porównano poziom markerów stanu zapalnego u mężczyzn spożywających gin z mężczyznami pijącymi czerwone wino. W obu grupach stwierdzono obniżony poziom fibrynogenu, który powoduje krzepnięcie krwi i jest czynnikiem ryzyka zawału serca, oraz mniejsze ilości interleukiny-1 (IL-1) - markera stanu zapalnego. Jednak tylko u osób pijących czerwone wino zmniejszyło się stężenie białka ostrej fazy (CRP) i dwóch innych znaczników stanu zapalnego. Naukowcy uważają, że za dodatkowe korzyści dla zdrowia serca, są odpowiedzialne zawarte w czerwonym winie polifenole o działaniu antyutleniającym, które nie występują w ginie. Piwo i whisky także zawierają dużo polifenoli. Lekarze twierdzą, że jeden lub dwa kieliszki czerwonego wina dziennie mogą wywrzeć korzystne działanie, ale otrzymane w trakcie badań rezultaty są tylko pośrednim dowodem na skuteczność tego alkoholu w zapobieganiu chorobom serca. Data aktualizacji: 2004-08-23 MediWeb
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie. Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny. Lew Mikołajewicz Tołstoj WESOŁYCH ŚWIĄT! |
2004-08-25, 22:43 | #17 |
Wtajemniczenie
|
Re: Picie piwa
Wow Sarenko http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif Cmoczek
__________________
"Ludzie, którzy nienawidzą kotów, w swoim następnym życiu wrócą jako myszy." Faith Resnick |
2004-08-28, 11:44 | #18 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 708
|
Re: Picie piwa
Nie jest to kwestia ilosci ale regularności. Jesli ktoś sięga bez wzgledu czy jest to piwo, wino czy kieliszek regularnie po takie srodki w celu jak piszesz wieczornego rozluznienia to jest to poprostu w pewnym stopniu uzależnienie i bez ogródek - alkoholizm. Taka jest prawda i tłumaczenie tego procesu w inny sposób nie ma sensu. Wieczorny drink, piwko itd "stosowane" regularnie jest brama do poważnych naduzyć. Powiedzmy sobie szczerze boimy sie do tego przyznać.
Brawdziwa wolność to możliwość skorzystania czasem z lampki czy jednego piwka, ale w tedy kiedy tego chcemy. Jest fajnie owszem, ale czy nie pokoi was fakt, iz bez tego jednego piwka nie jesteście w stanie się rozlużnić. Mnie osobiście niepokoi inny fakt. Bezpretensjonalne picie piwa i to coraz częściej w duzych ilościach przez kobiety, nawiasem mówiąć juz nastolatki bezwzgledu na miejsce i rangę lokalu. Że niby taka modą? Pożyjemy zobaczymy. Swoją drogą jeśli dziewczyna próbuje usprawiedliwić chłopaka z tego jednego wieczornego piwka, to co bedzie dalej. A może juz ma z tym problem, chce coś z tym zrobić a on juz nie słucha? Nie ma dymu bez ognia. |
2004-08-28, 22:22 | #19 |
Wtajemniczenie
|
Re: Picie piwa
No wlasnie jest roznica miedzy codziennie przez miesiac ,rok ,kilka lat ,a co innego jak jest taki pewien okres w ktorym poprostu ma sie chec wieczorem wypic piwo.Ja nie napisalam ,ze moj chlopak pije od jakiegos czasu codziennie ,tylko ,ze sa takie okresy (np. 2 tyg) kiedy wieczorem pije sobie po piwie do komputera czy filmu jak razem ogladamy.Potem moze byc taki okres ,ze przez pol roku moze np nie pic wogole piwa,takze nie sadze zeby tu wogole byla jakas obawa o alkoholizm.Swoja droga to bardziej balabym sie jakby moj chlopak pil sobie piwka z kolegami pod blokiem lub na jakis podejrzanych imprezkach ,jak to niektorzy robia.Ja go wlasnie za to bardzo cenie ,ze jest wobec mnie wporzadku i woli sobie posiedziec przy komputerze lub filmie spokojnie w domu.
__________________
"Ludzie, którzy nienawidzą kotów, w swoim następnym życiu wrócą jako myszy." Faith Resnick |
2005-02-25, 10:39 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 4 580
|
Re: Picie piwa
z medycznego punktu widzienia lepiej regularnie, male ilsoci http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif
w badaniach naukowych wyszlo, ze osoby, ktore codziennie pija lampke wina czy kufelek piwa dluzej zyja http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif widzialam nawet dzisiaj wykres przedstawiajacy te zaleznosc, cos w stylu krzywej Gaussa http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif wiadomosci nie wyssane z palca. prosto z cwiczen to przytargalam http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif |
2010-10-16, 15:38 | #21 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 11
|
Dot.: Re: Picie piwa
[QUOTE=Piotr;263552]Nie jest to kwestia ilosci ale regularności. Jesli ktoś sięga bez wzgledu czy jest to piwo, wino czy kieliszek regularnie po takie srodki w celu jak piszesz wieczornego rozluznienia to jest to poprostu w pewnym stopniu uzależnienie i bez ogródek - alkoholizm. Taka jest prawda i tłumaczenie tego procesu w inny sposób nie ma sensu. Wieczorny drink, piwko itd "stosowane" regularnie jest brama do poważnych naduzyć. Powiedzmy sobie szczerze boimy sie do tego przyznać.
Brawdziwa wolność to możliwość skorzystania czasem z lampki czy jednego piwka, ale w tedy kiedy tego chcemy. Jest fajnie owszem, ale czy nie pokoi was fakt, iz bez tego jednego piwka nie jesteście w stanie się rozlużnić. absolutnie się zgadzam, tez myślałam ze piwko wieczorem przed telewizorem to nie grzech, ale.................... minął jakiś czas i mój chłopak niesety coraz gorzej znosi rozłąke ze swoim łóżkowym towarzyszem- to znaczy buteleczka piwka, i nie ma już rozmów tylko awantury na ten temat, i teraz juz nie zwaza na to czy ja sobie życzę czy nie, próbuje z tym walczyc, bo przegapił moment w którym była bezpieczna granica, dawniej było tak: - ja: skarbie musisz to znowu pic? - on: a co? jeżeli ci to przeszkadza to nie muszę. teraz: -ja: skarbie musisz znowu pic to piwo/ - on: o co ci k... znowu chodzi?? to nawet tego mi już nie wolno? ja ci zabraniam tych twoich papierosów? (choć sam pali ...) daj mi spokój! może to niezbyt obrazuje sytuacje, ale nie potrafię tego dobrze opisać. |
Nowe wątki na forum Medycyna estetyczna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:04.