Kosmetyki M.A.C. cz.7

[OlaM]

Napisane przez GretchenSp

Wydaje mi się, że limitki w ozdobnych opakowaniach, jak Archie czy kolekcja Marylin, nie są przyjmowane na B2M. Ale te w zwykłych opakowaniach już tak.

Mam zapasową szminę Love Goddess z Marylin (resztę pudełek chyba wyrzuciłam) i tam jest symbol B2M. Zresztą pamiętam, że sporo różnych opakowaniań po limitkach, także tych kolorowych, niestandardowych, wymieniałam bez problemu. Nie jest wykluczone, że zmienili politykę w tym zakresie

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ----------

Napisane przez panna mrau

też mnie ostatnio te opakowania z Archie's zastanawiały - obejrzałam wszystkie kartoniki i nic tam nie ma... jak będę przy okazji w salonie to aż się podpytam.
a jeszcze powiedzcie jak to jest np. z paletkami podwójnymi z limitek, jak były np. na jesieni te zestawy duo - to pod B2M podlega czy nie?

W sumie warto spróbować i zanieść do wymiany, a jak nie przyjmą, to trudno. Na mój zdrowy rozsądek powinni przyjmować opakowania po limitkach.

[GretchenSp]

Napisane przez OlaM

Mam zapasową szminę Love Goddess z Marylin (resztę pudełek chyba wyrzuciłam) i tam jest symbol B2M. Zresztą pamiętam, że sporo różnych opakowaniań po limitkach, także tych kolorowych, niestandardowych, wymieniałam bez problemu. Nie jest wykluczone, że zmienili politykę w tym zakresie

Hmm to może mi się coś pomieszało, bo pamiętam, że gdzieś czytałam że Marylin nie przyjmują. W każdym razie na kartonikach od Archie rzeczywiście nie ma symbolu B2m.

[ThinkOrange]

A jesli chodzi o takie limitki typu ta limitka wezowa - gdzie sa pernamentne szminki ale z wytloczeniami, to one normlanie na back2mac by chyba poszly, nie?

I tak w ogole, to ta wezowa kolekcja jest dostepna w Polsce?

[panna mrau]

Nie, u nas jej nie było - ja sama kupowałam pigment na ebayu

[MissScareAll]

Napisane przez ThinkOrange

Jeszcze male pytanko: czy opakowania po limitkach moga isc na back2mac? Tj. Wiem ze nie mozna wymieniac pustych opakowan na szminki viva glam czy limitki, ale czy opakowania po limitkach moga isc na back2mac?

Mogą, sama dawałam.

[martaboy]

Napisane przez kasiaj85

a to nie jest wykluczone...
kupiłam tylko Undercurrent, i był tak okropny (dla mnie, bo w nowym domku chyba mu dobrze? dobrze??) że nie dałam rady, mimo, że kolor piękny... lepsze od niego o niebo są kredki Avonu za 10zł. A teraz kupiłam DP i w końcu rozumiem nagle zachwyty nad tymi kredkami

pewnie, że dobrze :P I w końcu się przekonwertowałaś! Haraszo!

[kasiaj85]

Napisane przez martaboy

pewnie, że dobrze :P I w końcu się przekonwertowałaś! Haraszo!

:P
to dobrze, że dobrze, bo piękny był... tylko współpracować nie chciał...

[OlaM]

Napisane przez ThinkOrange

A jesli chodzi o takie limitki typu ta limitka wezowa - gdzie sa pernamentne szminki ale z wytloczeniami, to one normlanie na back2mac by chyba poszly, nie?

I tak w ogole, to ta wezowa kolekcja jest dostepna w Polsce?

Myślę, że spokojnie można dawać .
Jak zużyję skarby z Archiego (choć nie wiem, kiedy to nastąpi ), to też będę zanosić na wymiankę i zakładam, że problemów z ich przyjęciem nie będzie .

[panna mrau]

Napisane przez OlaM

Myślę, że spokojnie można dawać .
Jak zużyję skarby z Archiego (choć nie wiem, kiedy to nastąpi ), to też będę zanosić na wymiankę i zakładam, że problemów z ich przyjęciem nie będzie .

Ja nie wiem czy to taki odległy termin w moim przypadku - Strawberry Malt użyłam dosłownie ze 3-4 razy, a już widzę spory ubytek

Mam ostatnio dylemat czy depotować cienie z tych paletek czy zostawić w tych opakowaniach - nie jestem zakochana w nich, a mam całą wolną paletę, więc miejsce by się znalazło, poza tym jak mam wszystko w jednym miejscu to częściej używam, ale z drugiej strony boję się, że przy całej operacji pokruszę wszystko, tym bardziej, że te paletki metalowe są i pewnie tak łatwo z nimi nie pójdzie... Depotowałyście może takie paletki?

[OlaM]

Napisane przez panna mrau

Ja nie wiem czy to taki odległy termin w moim przypadku - Strawberry Malt użyłam dosłownie ze 3-4 razy, a już widzę spory ubytek

Mam ostatnio dylemat czy depotować cienie z tych paletek czy zostawić w tych opakowaniach - nie jestem zakochana w nich, a mam całą wolną paletę, więc miejsce by się znalazło, poza tym jak mam wszystko w jednym miejscu to częściej używam, ale z drugiej strony boję się, że przy całej operacji pokruszę wszystko, tym bardziej, że te paletki metalowe są i pewnie tak łatwo z nimi nie pójdzie... Depotowałyście może takie paletki?

No fakt, jeśli chodzi o błyszczyki to one stosunkowo najszybciej się zużywają, choć im więcej się ich ma, tym ten proces przebiega wolniej . Ja np. dopiero dziś po raz pierwszy użyłam Strawberry Malt, a i Kiss&Don't Tell tylko raz był w obrotach. Wg moich obserwacji jakoś najszybciej "denkują" się zwłaszcza Dazzleglass'y .
No ale już dwóch szminek z Archiego z pewnością nie zużyję w przeciągu najbliższego roku .

Jeśli chodzi o paletki, to też mnie czasem kusi, żeby cienie z nich przerzucić do dużej paletki, bo mam podobnie jak Ty - łatwiej mi się sięga po te, co zebrane są w jednym miejscu (dodatkowo ja z paletek 15-tek usuwam separatory, więc jeszcze więcej cieni tam upycham). Szczerze mówiąc dwa razy tylko podjęłam się depotowania cieni z dwóch paletek "szóstek" i w sumie podczas tej operacji tylko dwa cienie ucierpiały, ale nadawały się do użytku. Ich sposób umieszczenia w paletkach "szóstkach" jakoś bardziej mnie jednak skłaniał do depotacji (jest takie słowo w ogóle? ), niż np. w "czwórkach", bo łatwiej mi było podważyć je z miejsca wklejenia, natomiast te w "czwórkach" jakoś wydają mi się solidniej tam "zasadzone" .
Takich paletek, jak te z Archiego, jednak nie mam i nie wiem, na ile można się pokusić o wydobycie ich z takiej paletki. Wiem tylko, że jest taki sposób, aby w miejsce między metalowym panem a miejscem wklejenia delikatnie zaaplikować alkohol, który ponoć rozpuszcza klej, ale tego sposobu nie stosowałam, więc nie wiem, czy jest skuteczny .

[Corii]

A ktoś byłby chętny na rozbiórkę 4 pigmentów Archiego na 3-4 części?

[panna mrau]

Napisane przez OlaM

No fakt, jeśli chodzi o błyszczyki to one stosunkowo najszybciej się zużywają, choć im więcej się ich ma, tym ten proces przebiega wolniej . Ja np. dopiero dziś po raz pierwszy użyłam Strawberry Malt, a i Kiss&Don't Tell tylko raz był w obrotach. Wg moich obserwacji jakoś najszybciej "denkują" się zwłaszcza Dazzleglass'y .
No ale już dwóch szminek z Archiego z pewnością nie zużyję w przeciągu najbliższego roku .

Jeśli chodzi o paletki, to też mnie czasem kusi, żeby cienie z nich przerzucić do dużej paletki, bo mam podobnie jak Ty - łatwiej mi się sięga po te, co zebrane są w jednym miejscu (dodatkowo ja z paletek 15-tek usuwam separatory, więc jeszcze więcej cieni tam upycham). Szczerze mówiąc dwa razy tylko podjęłam się depotowania cieni z dwóch paletek "szóstek" i w sumie podczas tej operacji tylko dwa cienie ucierpiały, ale nadawały się do użytku. Ich sposób umieszczenia w paletkach "szóstkach" jakoś bardziej mnie jednak skłaniał do depotacji (jest takie słowo w ogóle? ), niż np. w "czwórkach", bo łatwiej mi było podważyć je z miejsca wklejenia, natomiast te w "czwórkach" jakoś wydają mi się solidniej tam "zasadzone" .
Takich paletek, jak te z Archiego, jednak nie mam i nie wiem, na ile można się pokusić o wydobycie ich z takiej paletki. Wiem tylko, że jest taki sposób, aby w miejsce między metalowym panem a miejscem wklejenia delikatnie zaaplikować alkohol, który ponoć rozpuszcza klej, ale tego sposobu nie stosowałam, więc nie wiem, czy jest skuteczny .

Ja zawsze depotowałam wszystko metodą podgrzewania - jak klej się rozpuścił a plastik zmiękł to wypychałam jakąś szpatułkę pan z plastiku i było ok. Z z tymi metalowymi to właśnie nie wiem... Jak znajdę wolną chwilę to aż się im przyjrzę czy można je jakoś rozebrać na drobniejsze części i chyba coś pomyślę.

Napisane przez Corii

A ktoś byłby chętny na rozbiórkę 4 pigmentów Archiego na 3-4 części?

Ja bym była w sumie zainteresowana 1/3 albo 1/2 tych ciemnych, ale w o.o.

[Corii]

Napisane przez panna mrau

Ja bym była w sumie zainteresowana 1/3 albo 1/2 tych ciemnych, ale w o.o.

No to chyba będzie problem z o.o. bo każdy chciałby więc proponuje ewentualnie jeden o.o.
Chetna jestem ja, Ty i Vanth.

Ktoś chętny jeszcze na dwa jasne pigmaki z Archie??
Chętna jestem ja i Vanth, mozemy rozebrac na 3 lub 4 osoby.

[OlaM]

Napisane przez panna mrau

Ja zawsze depotowałam wszystko metodą podgrzewania - jak klej się rozpuścił a plastik zmiękł to wypychałam jakąś szpatułkę pan z plastiku i było ok. Z z tymi metalowymi to właśnie nie wiem... Jak znajdę wolną chwilę to aż się im przyjrzę czy można je jakoś rozebrać na drobniejsze części i chyba coś pomyślę.



Ja bym była w sumie zainteresowana 1/3 albo 1/2 tych ciemnych, ale w o.o.

Metodę z zapalniczką tudzież świeczką to stosuję non stop (cienie w pojedynczych opakowaniach, a nawet róże itp. tak depotowałam), mam już nawet niezłą wprawę , ale cienie w gotowych paletkach zwykle nie dadzą się rozebrać do takiego etapu, w którym można plastik potraktować płomieniem.

[panna mrau]

Napisane przez Corii

No to chyba będzie problem z o.o. bo każdy chciałby więc proponuje ewentualnie jeden o.o.
Chetna jestem ja, Ty i Vanth.

Ktoś chętny jeszcze na dwa jasne pigmaki z Archie??
Chętna jestem ja i Vanth, mozemy rozebrac na 3 lub 4 osoby.

Ok, jeden mnie urządza

[Corii]

Napisane przez panna mrau

Ok, jeden mnie urządza

Czyli ciemne mamy już "rozebrane" na 3 częsci wyszłoby po 35 zeta na osobę, bo pigment kosztuje 105 pln.

To teraz czekam na zgłoszenia do jasnych -lawendowego i pistacjowego, potzrebna 1 lub dwie osoby

[ThinkOrange]

Dzis odbylam swoja pierwsza wizyte w macu - portfel chudszy o 170 zl ale za to korektor i szminka russian red sa moje. Czas sie przekonac czy mac rzeczywiscie taki fantastyczny

[OlaM]

Napisane przez ThinkOrange

Dzis odbylam swoja pierwsza wizyte w macu - portfel chudszy o 170 zl ale za to korektor i szminka russian red sa moje. Czas sie przekonac czy mac rzeczywiscie taki fantastyczny

A jak obsługa?

Btw - w MACu nie wszystko jest fantastyczne i mówię to ja, macomaniaczka .

[ThinkOrange]

Napisane przez OlaM

A jak obsługa?

Btw - w MACu nie wszystko jest fantastyczne i mówię to ja, macomaniaczka .

W porzadku, ale musialam poczekac 30 min bo akurat pani uczyla robic makijaz, a ja sie wtedy rozgladalam (i wszystko swatchowalam). A potem mi pomogla dobrac kolor korektora i dala mi kilka wskazowek. Ja sie ogolem w takich sklepach zawsze czuje nieswojo, zwlaszcza ze pierwszy raz tam kupywalam a kosmetyki do najtanszych nie naleza, ale o dziwo udalo mi sie jakos oswoic. Na szczescie konsultanka nie byla, jak to czesto w drogeriach bywa, wyniosla wiec jak na pierwszy raz to duzy plus i na pewno jeszcze tam wroce .
Ogolem to czesto jestem zniechcecona do kupywania jakis drozszych kosmetykow, bo jak wiem, ze bym musiala wejsc do douglasa czy sephory, to sie wlasnie boje takich wynioslych ekspedientek, serio xd
Chociaz w sephorach jest lepiej niz w douglasach, no ale juz koniec off topu bo toz to macowy watek

Jutro wybieram sie do chlopaka, wiec russian red pojdzie w ruch

[OlaM]

Napisane przez ThinkOrange

W porzadku, ale musialam poczekac 30 min bo akurat pani uczyla robic makijaz, a ja sie wtedy rozgladalam (i wszystko swatchowalam). A potem mi pomogla dobrac kolor korektora i dala mi kilka wskazowek. Ja sie ogolem w takich sklepach zawsze czuje nieswojo, zwlaszcza ze pierwszy raz tam kupywalam a kosmetyki do najtanszych nie naleza, ale o dziwo udalo mi sie jakos oswoic. Na szczescie konsultanka nie byla, jak to czesto w drogeriach bywa, wyniosla wiec jak na pierwszy raz to duzy plus i na pewno jeszcze tam wroce .
Ogolem to czesto jestem zniechcecona do kupywania jakis drozszych kosmetykow, bo jak wiem, ze bym musiala wejsc do douglasa czy sephory, to sie wlasnie boje takich wynioslych ekspedientek, serio xd
Chociaz w sephorach jest lepiej niz w douglasach, no ale juz koniec off topu bo toz to macowy watek

Jutro wybieram sie do chlopaka, wiec russian red pojdzie w ruch

No widzisz, pierwsze koty za płoty .
A we wrocławskim MACu nigdy z żadną wyniosłością się nie spotkałam, nawet jak byłam "początkującą" klientką. Naprawdę bardzo lubię tam chodzić i jak mam czas, to przesiaduję tam dłużej niż wymagałoby samo tylko zrobienie zakupów .

[ThinkOrange]

Napisane przez OlaM

No widzisz, pierwsze koty za płoty .
A we wrocławskim MACu nigdy z żadną wyniosłością się nie spotkałam, nawet jak byłam "początkującą" klientką. Naprawdę bardzo lubię tam chodzić i jak mam czas, to przesiaduję tam dłużej niż wymagałoby samo tylko zrobienie zakupów .

Bardzo sie ciesze ze w koncu jakas normalniejsza obsluga
Pamietam, jak kiedys z moja o 3 lata mlodsza siostra weszlysmy do jakiejs drozszej perfumierii (douglas albo marionnaud) i pierwsze co to babka zrobila najazd na moja siostre i z wredna mina do niej: ,, czego pani szuka?"
Co to, moja siostra ze mna do drogerii wejsc nie moze czy co? Xd
Od razu uznalam, ze nie ma czego tam szukac.

Fajnie bylo sobie zobaczyc wszystkie kolory szminek na zywo; przyjrzalam sie dokladnie wszystkim kolorom ktore mi sie podobaly ze swatchy w necie i mam teraz wieksze pojecie co bym sobie jeszcze mogla dopisac do wishlisty.
Tylko trzeba fundusze zbierac xd

[pasmal]

Bardzo polubiłam Extended Play Gigablack
Delikatny efekt, który można stopniować aż do uzyskania wieczorowych firanek, świetnie definiuje każdą najmniejszą rzęskę, pięknie rozdziela, i trzyma się cały dzień. Szczotka jest malutka, chudziutka ale dociera wszędzie tam, gdzie trzeba.
Żałuję, że nie zwróciłam wcześniej uwagi na ten tusz. Ma ktoś jego starszą wersję? Jak wrażenia?

[lewa102]

Dziewczyny ostatnio kupilam pedzle w Warszawie w Macu i na jednym nie ma "wykutego" napisu Japan tak jak na pozostałych, które mam a na drugim jest napis USA? czy one aby na pewno są oryginalne?

[martiryb]

Napisane przez lewa102

Dziewczyny ostatnio kupilam pedzle w Warszawie w Macu i na jednym nie ma "wykutego" napisu Japan tak jak na pozostałych, które mam a na drugim jest napis USA? czy one aby na pewno są oryginalne?

są napisy są różne, a i ostatnio stwierdziłyśmy, że czasem nie ma ich wcale

[Muffinka_27]

dziewczyny a wiecie coś może o zniżkach do MACa ?
oprócz tych dla wizażystek ponieważ trzeba czekać na akceptację
a ja chcę zrobić 1-dniowy wypad do warszawy.

:pro si:

[martiryb]

Napisane przez Muffinka_27

dziewczyny a wiecie coś może o zniżkach do MACa ?
oprócz tych dla wizażystek ponieważ trzeba czekać na akceptację
a ja chcę zrobić 1-dniowy wypad do warszawy.

:pro si:

MAC zniżek nie daje

[pasmal]

Napisane przez Muffinka_27

dziewczyny a wiecie coś może o zniżkach do MACa ?
oprócz tych dla wizażystek ponieważ trzeba czekać na akceptację
a ja chcę zrobić 1-dniowy wypad do warszawy.

:pro si:

Napisane przez martiryb

MAC zniżek nie daje

Chyba że w naturze w postaci 50 sztuk szczoteczek do rzęs

[Muffinka_27]

Napisane przez martiryb

MAC zniżek nie daje

a właśnie muszę Cię zaskoczyć bo daje
np. dla wizażystów 20% (ale trzeba nieć dyplom/certyfikat) i czekać na zatwierdzenie
poza tym widziałam ostatnio w Joy'u chyba 20% ale się na to nie załapie bo są do wykorzystania 17-18 marca chyba. dodatkowo gdzieś widziałam makijaż gratis a gdzie indziej jakąś kwotę pieniężną przy zakupie za daną kwotę.

Jednak mnie interesuje zniżka w granicach 15% w górę
na koniec marca lub kwiecień. Może jednak ktoś coś wie ?

[kasiaj85]

Napisane przez Muffinka_27

a właśnie muszę Cię zaskoczyć bo daje
np. dla wizażystów 20% (ale trzeba nieć dyplom/certyfikat) i czekać na zatwierdzenie
poza tym widziałam ostatnio w Joy'u chyba 20% ale się na to nie załapie bo są do wykorzystania 17-18 marca chyba. dodatkowo gdzieś widziałam makijaż gratis a gdzie indziej jakąś kwotę pieniężną przy zakupie za daną kwotę.

Jednak mnie interesuje zniżka w granicach 15% w górę
na koniec marca lub kwiecień. Może jednak ktoś coś wie ?

tyle wszystkie tutaj wiemy, Marta pisała o takich zniżkach o jakie pytałaś. Wiemy o zniżkach dla wizażystów, ale nie dają zniżek takich, jakie daje Sephora -20% dla wszystkich klientek. Aktualnie w Twoim Stylu jest kupon na makijaż. Nigdy MAC nie zrobił zniżki -20% na swój asortyment. Makijaż - owszem. Zniżka pieniężna czy procentowa - nie było i raczej nie będzie - taka polityka firmy.

[pasmal]

Napisane przez Muffinka_27

a właśnie muszę Cię zaskoczyć bo daje
np. dla wizażystów 20% (ale trzeba nieć dyplom/certyfikat) i czekać na zatwierdzenie
poza tym widziałam ostatnio w Joy'u chyba 20% ale się na to nie załapie bo są do wykorzystania 17-18 marca chyba. dodatkowo gdzieś widziałam makijaż gratis a gdzie indziej jakąś kwotę pieniężną przy zakupie za daną kwotę.

Jednak mnie interesuje zniżka w granicach 15% w górę
na koniec marca lub kwiecień. Może jednak ktoś coś wie ?

Zniżki dla wizażystów są rzeczą wiadomą.
Makijaż jest gratis zazwyczaj za dokonane zakupy i zazwyczaj muszą one wynosić min.150zł.
Kwota pieniężna za zakup za dana kwotę?
O zniżkach w Joy'u nic mi nie wiadomo więc się nie wypowiem, natomiast w kwietniowym Twoim Stylu i Grazii jest kupon, dzięki któremu za dokonane zakupy w dniach 6-7.04 dostaniemy prezent - zazwyczaj jest to miniatura tuszu.