Dekoloryzacja włosów- część II wątek zbiorczy.

[ishtar]

Jak to jest z farbowanie włosów po dekoloryzacji? Bo u mnie minęło juz dwa tygodnie i niestety kolor praktycznie się wypłukał. Czy jest szansa, ze drugie farbowanie będzie trwalsze czy już czeka mnie farbowanie co miesiąc? Ewentualnie używanie szamponetek (bo i tak mam zniszczone włosy).
Po dekoloryzacji farbowałam farbą INOA, żeby była jak najmniej inwazyjna.

[Katarzyncia23]

po ok. 5-6 farbowaniach kolor bedzie w miare ok. i nie bedzie sie wyplukiwal

[ishtar]

Napisane przez Katarzyncia23

po ok. 5-6 farbowaniach kolor bedzie w miare ok. i nie bedzie sie wyplukiwal

5-6 farbowań? to mnie przeraziłaś Bo to co najmniej pół roku i większość wlosow zdąży mi odrosnąć Liczyłam nieco na szybsze dzialanie, ale trudno - pomiędzy farbowaniami się będę musiała posilkować szamponetkami bez amoniaku, zeby jeszcze bardziej nie zaszkodzic włosom...

[krd]

Napisane przez Katarzyncia23

po ok. 5-6 farbowaniach kolor bedzie w miare ok. i nie bedzie sie wyplukiwal

Dokładnie tak. W moim przypadku dopiero po 6 farbowaniu kolor zaczął się trzymać. Pierwsze 2 razy farbowałam u fryzjera,bo nie byłam świadoma tego,że to ciągle będzie się wypłukiwało. Dalej już farbowałam sama bo szkoda kasy na fryzjera i efekt do kilku myć.

[jstock]

ja dziś zastosowałam na kolor czarny (farbowany ostatnio rok temu) farbą Allwaves dekoloryzator Renee Blanche nakładałam go 2 razy jednak efekt jest mizerny praktycznie nie ruszyło tej czerni do światła może trochę zaczyna przebijać brąz nie wiem od czego to zależy niektórzy sobie chwalą ten dekoloryzator na moje włosy prawie nie zadziałał pierwszym razem trzymałam go na głowie 25 min drugim razem ponad 30 min, natomiast od głowy miałam odrosty które miesiąc temu zafarbowałam farbą firmy matrix jasny brąz wyszedł na mim naturalnym swoim brązie rudawy a po tym rozjaśniaczu dzisiaj jest jeszcze bardziej żółto rudy nie wiem co teraz zrobić z moimi włosami czy jeszcze próbować innego dekoloryzatora czy próbować czymś ten paskudny odrost na nowo zafarbować?? co doradzicie Wizażanki?

[fryz5]

spróbuj elgonu, jest w miare tani na próbę, ale starczy na jedną aplikacje jeśli nie masz gęstych i długich włosów.

a jak nie to zrób kąpiel rozjaśniającą rozjaśniaczem fryzjerskim+woda 9% albo po prostu połóż rozjaśniacz na całe włosy z wodą 6%.

[Katarzyncia23]

ja z perspektywy czasu uważam że lepiej męczyć się w tych czarnych ale mieć je zdrowiutkie i długie niż dekoloryzować rozjaśniaczem i mieć praktycznie pióra hahaha to co mam na głowie obecnie to jest masakra, prostowanie keratynowe trochę mi pomogło, ale neistety żałuję strasznie tego że tknęłam włosy w wakacje, zamiast przemęczyć się na jesień/zimę. Zimą założy się czapkę i łatwiej jest przetrwać te najgorsze zniszczenie. Zdecydowanie odradzam eksperymenty latem bo się tylko można zdołować.

[ishtar]

Napisane przez krd

Dokładnie tak. W moim przypadku dopiero po 6 farbowaniu kolor zaczął się trzymać. Pierwsze 2 razy farbowałam u fryzjera,bo nie byłam świadoma tego,że to ciągle będzie się wypłukiwało. Dalej już farbowałam sama bo szkoda kasy na fryzjera i efekt do kilku myć.

A jak często farbowałaś włosy? Ja mam złe doswiadczenia z farbowania w domu bo niestety jak zwykle się sama za to brałam to były czarne.

Przeraża mnie to, że wystarczą dwa mycia i kolor się wypłukuje. Moja fryzjerka powiedziala, że niby wystarczą trzy farbowania, ale jak teraz piszecie o 6ciu?

W sumie dzieki temu mogłabym ryzykować z szamponetkami różnego rodzaju (takimi do trzech myć, bo one chyba nie zawierają amoniaku) i przemęczę się przez kilka miesięcy (chociaż taka perspektywa wydaje mi się dość straszna).

Dlaczego te włosy jakoś szybko nie odrastają....

[Katarzyncia23]

te 3 farbowania sprawią że kolor jako tako Ci się utrzyma, ale żeby ładnie trzymał się na włosach, nie spłukiwał, to potrzeba dłuższego czasu. Musisz trochę podreperować włoski aby trzymały barwnik. Zresztą itak zawsze będzie Ci się minimalnie spłukiwać na tych które są zdekoloryzowane.
Ja farbowałam początkowo co 2 tygodnie, bo tak szybko zmywał mi się kolor. Wkońcu po ok. 3-4 razach mogłam farbować raz na miesiąc aczkolwiek itak jeszcze długo kolor wymywał się.

[ishtar]

Napisane przez Katarzyncia23

te 3 farbowania sprawią że kolor jako tako Ci się utrzyma, ale żeby ładnie trzymał się na włosach, nie spłukiwał, to potrzeba dłuższego czasu. Musisz trochę podreperować włoski aby trzymały barwnik. Zresztą itak zawsze będzie Ci się minimalnie spłukiwać na tych które są zdekoloryzowane.
Ja farbowałam początkowo co 2 tygodnie, bo tak szybko zmywał mi się kolor. Wkońcu po ok. 3-4 razach mogłam farbować raz na miesiąc aczkolwiek itak jeszcze długo kolor wymywał się.

Teraz i tak mam siano na glowie i juz nic na to niestety nie poradzę (pól roku temu fryzjerka popaliła mi włosy) i w tym momencie do jakotakiego wyglądu ratuje mnie prostownica. Boję się uzywać farb z amoniakiem żeby całkowicie się mi nie pokruszyły (chociaż mam mocne włosy, tyle ze teraz są masakrycznie przesuszone), więc chyba jednak przemęczę się na szamponetkach na zmianę z farbami u fryzjerki.
Bo i tak dwa mycia i jest po farbie.

Dzięki za odpowiedź

[Katarzyncia23]

wella color touch - bez amoniaku, oxydant 1,9% - ja takiej używałam jak miałam tragedię na głowie, nic a nic nie niszczy, dodatkowo w miarę trwała.
Loreal INOA też bardzo dobra i absolutnie nie niszczy i też bez amoniaku...
mozesz miec super kolor bez dalszego niszczenia. Zreszta w wypadku zdekoloryzowanych wlosow czy uzyjesz farby z amoniakiem czy nie to efekt kolorystyczny itak pozostanie ten sam bo itak się wypłucze.

[fryz5]

Napisane przez ishtar

Teraz i tak mam siano na glowie i juz nic na to niestety nie poradzę (pól roku temu fryzjerka popaliła mi włosy) i w tym momencie do jakotakiego wyglądu ratuje mnie prostownica. Boję się uzywać farb z amoniakiem żeby całkowicie się mi nie pokruszyły (chociaż mam mocne włosy, tyle ze teraz są masakrycznie przesuszone), więc chyba jednak przemęczę się na szamponetkach na zmianę z farbami u fryzjerki.
Bo i tak dwa mycia i jest po farbie.

Dzięki za odpowiedź

polecam w takim razie palette color&gloss tylko powinnaś wybrac odcień o wiele jaśniejszy niz ten który chcesz uzyskać, mi ta palette nie zniszczyła włosów, bo jest bez amoniaku, w ogóle szampony palette są świetne! trzymał mi się na włosach po dekoloryzacji od lutego do czerwca tego roku.
brałem odcień 6-0 a wyszedł na początku czarny ale spierał się lekko na brąz, i do końca (dopuki nie zmieniłem koloru) był na moich włosach ładnym brązem.

[Katarzyncia23]

Prostownica i zniszczone włosy to błędne koło. Przez to nigdy nie pozbędziesz się kłopotu z włosami.

[fryz5]

no jakby nie patrzeć, włosy zniszczone po wyprostowaniu wyglądają o wiele lepiej, ale należy pamiętać żeby prostować na niskiej temperaturze i konieczne są produkty chroniące przed wysoką temperaturą.

[ishtar]

Napisane przez fryz5

no jakby nie patrzeć, włosy zniszczone po wyprostowaniu wyglądają o wiele lepiej, ale należy pamiętać żeby prostować na niskiej temperaturze i konieczne są produkty chroniące przed wysoką temperaturą.

mam produkty chroniące włosy, przed prostowaniem one nie nadaja sie do niczego, niestety przed zniszczeniem tez były takie, że bez prostownicy raczej ciężko było.

Spróbuję z paletą faktycznie (po kolejnym farbowaniu u fryzjera), ale potraktuję się jakimś średnim brązem, żeby przypadkiem znowu nie wyszły czarne, bo sie załamię Niestety tak czy siak muszę czekać aż odrosną, pewnie to co najmniej rok czasu, ale zaczęłam kurację spkrzypem, więc może chociaż minimalnie zaczną szybciej rosnąć. Wystarczy, że mi odrosna 10 cm i powinno byc juz ok, bo swoich zdrowych mam już ok 6 cm, a włosy mam tylko do ramion (mocno wycieniowane, bo mam ich od groma).

[fryz5]

spóbuj 7-0 z palette color&gloss albo ostatecznie 6-0. bo mi 6-0 wyszeł czrano ale do kilku pierwszych myć

[ishtar]

Napisane przez fryz5

spóbuj 7-0 z palette color&gloss albo ostatecznie 6-0. bo mi 6-0 wyszeł czrano ale do kilku pierwszych myć

a nie wyplukiwał się do rudego jakiegoś? Zalezy mi na chłodnym odcieniu brązu.

[ibyza]

hm... ja dekoloryzacje robiłam w kwietniu... renee blanche... udzielałam się w tym wątku wtedy i teraz cały czas go śledzę i non stop mi wychodzi rudawy poblask. denerwuje mnie to bardzo, bo przed dekoloryzacją nie miałam z tym problemu...

co mam z tym zrobić, jaką farbą pomalować, żeby to zakryło i już się nie wymywało do tego... (załączam zdjęcie obecnych włosów)

[ishtar]

Calkiem ładny masz ten kolor, chociaz faktycznie delikatnie wpada w ciepły odcien, też bym juz chciała być 3 miesiące po dekoloryzacji

Dekoloryzacją zeszłas do jakiego koloru? Jaki miałaś po tym odcień? MI zszedł do takiego karmelu, ktory niestety mnie dobija, bo jakoś się w nim nie widzę. Szkoda, że nie mam brązowych oczu, bo by pasował idealnie.

[ibyza]

na stronie 64 są moje zdjęcia...

[mayune]

witajcie dziewczyny !

2 miesiace temu zafarbowalam wlosy na rude, wyszly bardziej wisniowe, jednak z czasem kolor sie rozjasnil do jasnego rudego. teraz juz mam odrosty ok. 3 cm i nie wyglada to za ladnie, bardzo chcialabym wrocic do mojego poprzedniego koloru - brazu. jak najlatwiej to zrobic (o ile jest sposob) i czy warto na wlasna reke? ciezko mi znalezc idealny odcien farby zeby odpowiadala mojemu naturalnemu kolorowi. prosze o pomoc!

[Katarzyncia23]

myślę, że żeby się nie spłukiwało do takiego ciepłego odcienia to musiałabyś zastosować jakiś toner- poczytaj o tym, wiem, że dziewczyny używają ale ja nie znam się na tym także nie doradzę Ci wiele

[fryz5]

ishtar- był ciepły bardzo, ale ładny, cały czas równy przez te miesiące, ale ja nie dbałem o ich kolor. mozesz raz zrobić a potem tylko tonować kolor na chłodno

[butterfly__24]

ibyza, na zdjęciu kolor wygląda b. ładnie!! ja tez walcze po dekolorze o wyrównanie ale pomału się poddaję. też byłam najpierw 2 razy u fryzjera na farbowaniu po dekol., za drugim obiecywał mi juz,ze farba zostanie i guzik. wypłukała sie po max. 2 tyg. a myje co 2dzien. potem zaczelam kupowac tą samą farbe co fryzjer - L'oreala 6.1 popielaty blond (w sklepie fryz.)ale neistety nie pamietalam czy woda byla 3% czy 6%- ekspedientka polecila 6% i wyszły bardzo ciemne. wiec potem przeszlam na castingi i efekt w sumie teraz mizerny. scielam o dobre 8cm, nad czym ubolewam i mam tęczę na głowie. od jasnych złotych brązów do ciemnego na dolnej partii. na szczescie biore merz special, włosy rosną b. szybko(ost. farbowałam 3 tyg. temu i mam juz 1cm odrost) i chyba wyrownam je teraz do ciemniejszego odcienia, bo niecierpie tej palety barw na głowie... moze ktos cos mądrego doradzi? nawet zastanawialm sie po prostu nad scieciem do ramion, slub za niecałe 2lata (mam aparacik do pazdziernika 2012) wiec zdążą odrosnąć.... ale nie lubie siebie bez dlugich włosów a kiedys marzyłam o kolorze a'la JLO...

[krd]

Butterfly, ja wyrównałam kolor po dekoloryzacji tym : Garnier Nutrisse Blonde D +, miałam tęczę na głowie,a wszystko zeszło do blond-kurczaka. Wiadomo,jedynie na odroście było jaśniej,ale pofarbowałam farbą na poziomie 8 i kolor był ok,ale jak dla mnie zbyt jasny. Trochę włosów wypadło. Teraz z perspektywy czasu jednak, uważam,że ten Garnier jest tylko dla osób,które chcą mieć na prawdę jasne włosy. Poziom 8 wyszedł jak dla mnie za jasno, później spróbowałam poziom 7 (Majirel 7.1) i niestety też za jasno... Nie wiem czy to wina tego Garniera,czy farby,czy moich włosów. Chyba będę próbować poziom 6 Chcę po prostu ciemny,chłodny blond,bo w takich jasnych do jakich dążyłam jednak nie czuję się zbyt dobrze. Zastanawiam się nad Majirel 6.1... I nie ścinaj włosów, pewnie będziesz żałować. Ja ścięłam i pomimo,że mam równy kolor,to szkoda mi,że pozbyłam się trochę z długości. Teraz czeka mnie zapuszczanie ZNÓW.

[dyciaa]

Hej! Nie jestem pewna czy pytam we właściwym dziale no ale raz się żyje
Mój naturalny kolor włosów to ciemny blond. Miałam farbowane na czekoladę, a później gorzką czekoladę (stałą farbą). Ścięłam włosy do takiego stopnia, że farby stałej już na nich nie ma, za to farbowałam taką na 28 myć (Garniera) na kolor czarny. Teraz mam już takie ciemnobrązowe z rudawym połyskiem. Chciałabym przefarbować się na blond lub mahoń (znów Garnierem na 28 myć bo stałej farby nie zniosę już...). Wypali to bez dekoloryzacji/rozjaśniania rozjaśniaczem? Nie chcę niszczyć włosów, ale nie chcę mieć też tęczy na głowie ;-) No i tylko w domu, bo nastolatkowej kieszeni nie stać na fryzjera ;-)

[fryz5]

Napisane przez dyciaa

Hej! Nie jestem pewna czy pytam we właściwym dziale no ale raz się żyje
Mój naturalny kolor włosów to ciemny blond. Miałam farbowane na czekoladę, a później gorzką czekoladę (stałą farbą). Ścięłam włosy do takiego stopnia, że farby stałej już na nich nie ma, za to farbowałam taką na 28 myć (Garniera) na kolor czarny. Teraz mam już takie ciemnobrązowe z rudawym połyskiem. Chciałabym przefarbować się na blond lub mahoń (znów Garnierem na 28 myć bo stałej farby nie zniosę już...). Wypali to bez dekoloryzacji/rozjaśniania rozjaśniaczem? Nie chcę niszczyć włosów, ale nie chcę mieć też tęczy na głowie ;-) No i tylko w domu, bo nastolatkowej kieszeni nie stać na fryzjera ;-)

najpierw musisz pozbyć się obecnego koloru, jesli chodzi o blond, to niestety ale nie zrobisz go farbą półtrwałą.
dekoloryzacja, lub rozjaśnianie i na to nowy kolor. jesli chcesz mahoń czekałaby Cię sama dekoloryzacja, jeśli blond to dekolor + rozjasnienie

[Katarzyncia23]

baaaaaaaaaardzo niszczy

[dyciaa]

Rezygnuję. Zostaję przy brązie ale dziękuję za odpowiedź

[butterfly__24]

krd, jak mi fryzjer położył wlaśnie marijel 6.1 to wyglądało bardzo naturalnie i kolor na pierwszy rzut oka dla osoby nie w temacie wygladał jak mysi brąz )więc dość ciemny jak na blond. ale za to prawie identyczny z naturalnym. niestety, szybko sie wyplukiwal, zaplacilam 2razy za farbowanie (po 140zł) które się zmyło zaraz, Za 3 zrobilam sama w domu i jak wspominałam - nie wyszlo,bo wzielam 6% wodę (włosy były za ciemne, ale oczywscie tez sie wypłukały) . wydaje mi sie teraz,ze jednak powinnam była spróbować z 3%. ale ja mam ciemny kolor, a Ty mówisz jasny blond, więc nie wiem jak w Twoim przypadku. Generalnie czytałam w necie, że po dekoloryzacji zaleca się nakładać chłodne i popielate kolory.
Ja bym chetnie wyrównała tak jak piszesz blondem, kładąc na koniec jakis łądny jasny brąz, ale pewnie z moich włosów niewiele juz bym zostało, więc tlyko dlatego odpuszczam sobie experymenty. moze kiedys pomysle o jakims balejażu w jasnych brązach. na razie dam włosom żyć