Próbki,mini zamówienia,promocje,kody - gdzie co można tanio dostać+OT cz.XXII

[paulina aurora]

Napisane przez michalina_86

Trochę Cię tylko nie rozumiem. Bo z jednej strony mówisz, że będziesz robić awantury (trochę żart, jak rozumiem, ale jednak), jak nie dostaniesz na makijażowej akcji giftów, a z drugiej potępiasz - tak wychodzi - pisanie o bony w takiej sytuacji. Dla mnie to jest nielogiczne po prostu Chyba nie o to chodzi, żeby nie reagować z obawy przed tym, że sklep przestanie dawać promocje. Tylko żeby na nich wpływać, żeby nie starali się oszukiwać klientów, tak ja na tych eventach.

Co innego jak sie oberwie danej marce (Dior) twarzą w twarz, zepsuje co najwyżej komuś humor j tyle. Obiecali upominek to ma być.

A co innego jak przez Internet tłumy ludzi sie rzucają na to zeby dostać pieniądze, bo wiadomo, bronzerki dostali od too faced na promowanie firmy, a zapłacą za to ze swojego funduszu. To tak jak by mieli dac boxa i jeszcze dodatkowo 20zł w podziękowaniu ze cos kupujemy.

Ja rozumiem reklamować pojedyńcze sytuacje, ale teraz to wyglada trochę tak, ze klient dostaje boxa za darmo i jeszcze mu mało, to skoro too faced popelnilo błąd to juz nie bedziemy od nich brać gratisów, nie bedziemy ich promować bo klient i tak cos nie pasuje?

Moze sie mylę, ale co innego jest sie kłócić twarzą w twarz a co innego na odległość. Pracując z klientami wybrednymi mniej lub bardziej nauczyłam sie tej różnicy i ze w pewnym momencie każdy ma dość.. i mały pracownik i szef i szef szefów..

Jak sie ciskamy o brak czegoś na spotkaniu z marka to nie idzie nigdzie dalej.. pomarudzimy i juz.
Jak sie upominamy o brak próbek ok, ich błąd, bo sie należą.
Ale jak tłum sie upomina to juz nie tak fajnie.
Tez sie ich czepialam o złe kartki w zamówieniu, ale o każde zamówienie jakoś tak dziwnie, juz naprawdę musza mieć mój numer jakoś zapisany no jak dzwoniłam z innego to ten sam facet był milszy...

[iza89]

Napisane przez tenebra

Ja w ogóle nie wiem co to jest ten beaty lab może kiedyś nadrobie ten weekend

Beauty Lab to takie bezpłatne warsztaty, spotkania z ekspertami i testowanie nowości

dobrze wiedzieć, że nie jestem sama w nieogarnięciu tematu

[Oktawiaaa]

Napisane przez your Angel

Dzięki za graty z powodu zdobyczy. Najlepsze, że ta rekompensata kumuluje się z kodem rabatowym. Można dorwać coś fajnego z mega zniżką.

Też się zastanawiałam czy przypadkiem taki obrót sprawy nie będzie miał przykrych konsekwencji dla jakiegoś szeregowego pracownika. Ale cóż począć, powiedzcie mi?
Myślicie, że S. zniechęci się aż do tego stopnia żeby nie wypuszczać boxów?
Nie wydaje mi się...

A z przyjemniejszych tematów ...
Poleci mi ktoś rozświetlacz dla bladziocha dostępny online w S?

Ja polecam ten, poleciła mi go pani w S. i jest
http://www.sephora.pl/Makijaz/Usta/S...i-roz/P2148003

Kolor Hollywood & Highlight.

[michalina_86]

Napisane przez Rotkohl

A nie oszukujmy się wiele osób nie zamowiloby gdyby nie box. Miało być 8 produktów jest 7 ale co tam przecież to i tak za darmo. W życiu nie ma nic za darmo, po pierwsze rezygnujemy że zniżki, po drugie kupujemy produkt który niekoniecznie nam jest tak bardzo potrzebny

No i właśnie - to za darmo oznacza rezygnację z 20% zniżki Coś za coś.

[amyz]

kurcze nie nadążam dzisiaj znowu

[michalina_86]

Napisane przez paulina aurora

Co innego jak sie oberwie danej marce (Dior) twarzą w twarz, zepsuje co najwyżej komuś humor j tyle. Obiecali upominek to ma być.
A co innego jak przez Internet tłumy ludzi sie rzucają na to zeby dostać pieniądze, bo wiadomo, bronzerki dostali od too faced na promowanie firmy, a zapłacą za to ze swojego funduszu. To tak jak by mieli dac boxa i jeszcze dodatkowo 20zł w podziękowaniu ze cos kupujemy.
Ja rozumiem reklamować pojedyńcze sytuacje, ale teraz to wyglada trochę tak, ze klient dostaje boxa za darmo i jeszcze mu mało, to skoro too faced popelnilo błąd to juz nie bedziemy od nich brać gratisów, nie bedziemy ich promować bo klient i tak cos nie pasuje?
Moze sie mylę, ale co innego jest sie kłócić twarzą w twarz a co innego na odległość. Pracując z klientami wybrednymi mniej lub bardziej nauczyłam sie tej różnicy i ze w pewnym momencie każdy ma dość.. i mały pracownik i szef i szef szefów..
Jak sie ciskamy o brak czegoś na spotkaniu z marka to nie idzie nigdzie dalej.. pomarudzimy i juz.
Jak sie upominamy o brak próbek ok, ich błąd, bo sie należą.
Ale jak tłum sie upomina to juz nie tak fajnie.
Tez sie ich czepialam o złe kartki w zamówieniu, ale o każde zamówienie jakoś tak dziwnie, juz naprawdę musza mieć mój numer jakoś zapisany no jak dzwoniłam z innego to ten sam facet był milszy...

Ale mało jest jednak osób, które czepiają się o każde zamówienie/zakup. Teraz zrobiła się wyjątkowa sytuacja i na pewno nie dopuszczą do niej drugi raz. To dobrze.
Chociaż nadal nie rozumiem, że jak jedna osoba się upomina, to ok, a jak więcej, to już nie. To by znaczyło, że indywidualnie nie można oszukiwać, ale masowo tak. Tego już naprawdę nie rozumiem. Że wolno pojedynczo, ale nie w tłumie.
I z Rotkhol pisałyśmy, że to nie jest tak "za darmo", bo trzeba wydać co najmniej 200 zł i nie skorzystać z żadnego rabatu. Na ulicy te boxy nie leżą.
A z tymi markami na eventach to nie jest tak, że to nikt o tym nie wie, tylko jedna pani. Po pierwsze, ludzie piszą opinie z takich wydarzeń - do Sephory właśnie, bo to ona jest organizatorem. Po drugie - jak coś się nie zgadza, klient ma później pretensje, to również jest to przechodzi przez centralę. Tak się tylko wydaje, że to jedna osoba. Dodatkowo są obserwatorzy i oni na pewno zauważą pretensje i ocenią, czy były słuszne, czy nie. Więc na pewno informacje ze spotkań z markami idą dalej. To na bank. Bo to nie jest zwykła konsultacja, taka typowo sklepowa.
No i wiesz, o upominkach pisze Sephora, a nie Dior - może Dior nie ich w planach, a Sephora nagina reklamę. I z bronzerem jest tak samo - to Sephora opisuje produkt, nie Too Faced, więc błąd leży po jej stronie, a nie tej marki.

[paulina aurora]

Nie wiemy kto zawinił, bo mi mówili "mam informacje od producenta"
Tym sie musi zajmować ktoś inny..

Takie rozczeniowe zachowania dla mnie kiedy tłum ludzi sie upomina maja jakieś konsekwencje.
Zadzwoniłam do s i pan nawet nie pytał o nic i powiedział ze duzo osób sie na to skarży od któregoś tam dnia i ze moze mi dac 20zl bo tak firma ustaliła ale zapytał czy na pewno chce bo wtedy bede w bazie tych klientów którzy dostali ten upust .. tak ze tyle w temacie odemnie

Wlasnie tym sie różni upomnienie twarzą w twarz ze nie zapisują nigdzie bo chcą sie jak najszybciej pozbyć natrętnej baby..

[Koshatka]

Napisane przez Rotkohl

Orange ma często 'pomylki' (celowo zamieszczają coś a potem mówia że pomyłka) na stronie żeby klienta skusić a potem odmawiają realizacji na danych warunkach.

Nawet mi nie mów o tej firmie. Wiecznie jakieś niezgodności w ofercie, cuda na fakturze. A potem się telemarketerzy dziwią że jak dzwonią z ofertą to po usłyszeniu nazwy firmy odmawiam dalszego słuchania.

[BigMama]

Matko z ciotko
ostawić Was na tydzień i człek uwsteczniony o półtora wątka i liczne okazje

brokułek dotarł do mnię i yyy .... co by tu rzec, żeby nie skłamać ?
troszku się przyda, a troszku nie - czyli jak zwykle

info o rzodkiewci dotarło, (niniejszym dziękować ) alem się do niej nie dopadła,
bo Sephora ma gupiom apkę na mój telefon i się nic nie da kupić -
widzę jeno czarny pas i maluśkie paskowane okieneczko na białym tle... ki czort ?
Douglas śmiga jak ta lala

Napiszcie, proszę, czego mam jeszcze żałować ?

Z wieści radosnych : Signorina Misteriosa się mi podoba wielce
mogłabym mieć

[Nikkolaa]

Napisane przez BigMama

Matko z ciotko
ostawić Was na tydzień i człek uwsteczniony o półtora wątka i liczne okazje

brokułek dotarł do mnię i yyy .... co by tu rzec, żeby nie skłamać ?
troszku się przyda, a troszku nie - czyli jak zwykle

info o rzodkiewci dotarło, (niniejszym dziękować ) alem się do niej nie dopadła,
bo Sephora ma gupiom apkę na mój telefon i się nic nie da kupić -
widzę jeno czarny pas i maluśkie paskowane okieneczko na białym tle... ki czort ?
Douglas śmiga jak ta lala

Napiszcie, proszę, czego mam jeszcze żałować ?

Z wieści radosnych : Signorina Misteriosa się mi podoba wielce
mogłabym mieć

Jeśli chcesz zakupić Signorinę w S. to uwazaj, bo mają jakąś felerną partię, na fejsie sie ludzie skarżą.

[Rotkohl]

Napisane przez paulina aurora

Ja rozumiem reklamować pojedyńcze sytuacje, ale teraz to wyglada trochę tak, ze klient dostaje boxa za darmo i jeszcze mu mało, to skoro too faced popelnilo błąd to juz nie bedziemy od nich brać gratisów, nie bedziemy ich promować bo klient i tak cos nie pasuje?

Moze sie mylę, ale co innego jest sie kłócić twarzą w twarz a co innego na odległość. Pracując z klientami wybrednymi mniej lub bardziej nauczyłam sie tej różnicy i ze w pewnym momencie każdy ma dość.. i mały pracownik i szef i szef szefów..

Jak sie ciskamy o brak czegoś na spotkaniu z marka to nie idzie nigdzie dalej.. pomarudzimy i juz.
Jak sie upominamy o brak próbek ok, ich błąd, bo sie należą.
Ale jak tłum sie upomina to juz nie tak fajnie.
Tez sie ich czepialam o złe kartki w zamówieniu, ale o każde zamówienie jakoś tak dziwnie, juz naprawdę musza mieć mój numer jakoś zapisany no jak dzwoniłam z innego to ten sam facet był milszy...

po pierwsze nie too faced popełniło błąd, bo jeszcze opis do rzodkiwey to too face mogło ewentualnie robić (wątpie) ale do brokuła seph juz sama napewno robiła. Druga sprawa nie wierze w pomyłke, raczej ktoś miał na to wywa.lone, bo dwa razy tego samego błedu się nie robi.

Dla mnie właśnie bardziej zasadne jest masowe pisanie w takich sytuacjach niz o jedna próbkę, bo to kłamanie na masową skalę. Nie wrzucenie jednej próbki itp może się zdarzyć, nigdy o żadną próbkę nie pisałam, ale tutaj to nie chodzi o kase, chodzi o nie dawanie przyzwolenia. Nie obchodzi mnie to czy dostanę jakiś bon czy nie, obchodzi mnie to czy to masowe pisanie da im coś do myslenia i ogarna sie z tymi opisami bo to nie jest pierwsza sytuacja.

[amyz]

Napisane przez paulina aurora

Nie wiemy kto zawinił, bo mi mówili "mam informacje od producenta"
Tym sie musi zajmować ktoś inny..

Takie rozczeniowe zachowania dla mnie kiedy tłum ludzi sie upomina maja jakieś konsekwencje.
Zadzwoniłam do s i pan nawet nie pytał o nic i powiedział ze duzo osób sie na to skarży od któregoś tam dnia i ze moze mi dac 20zl bo tak firma ustaliła ale zapytał czy na pewno chce bo wtedy bede w bazie tych klientów którzy dostali ten upust .. tak ze tyle w temacie odemnie

Wlasnie tym sie różni upomnienie twarzą w twarz ze nie zapisują nigdzie bo chcą sie jak najszybciej pozbyć natrętnej baby..

no ale to co z tego że będę w bazie?

[aniyam]

Napisane przez amyz

kurcze nie nadążam dzisiaj znowu

ja też

[pingwintastas]

Napisane przez paulina aurora

Nie wiemy kto zawinił, bo mi mówili "mam informacje od producenta"
Tym sie musi zajmować ktoś inny..

Takie rozczeniowe zachowania dla mnie kiedy tłum ludzi sie upomina maja jakieś konsekwencje.
Zadzwoniłam do s i pan nawet nie pytał o nic i powiedział ze duzo osób sie na to skarży od któregoś tam dnia i ze moze mi dac 20zl bo tak firma ustaliła ale zapytał czy na pewno chce bo wtedy bede w bazie tych klientów którzy dostali ten upust .. tak ze tyle w temacie odemnie

Wlasnie tym sie różni upomnienie twarzą w twarz ze nie zapisują nigdzie bo chcą sie jak najszybciej pozbyć natrętnej baby..

Czyli jesteśmy na czarnej liście jak przewidywałam wcześniej Jakie są tego konsekwencje? Rzadziej VIPy?

[michalina_86]

Napisane przez paulina aurora

Nie wiemy kto zawinił, bo mi mówili "mam informacje od producenta"
Tym sie musi zajmować ktoś inny..
Takie rozczeniowe zachowania dla mnie kiedy tłum ludzi sie upomina maja jakieś konsekwencje.
Zadzwoniłam do s i pan nawet nie pytał o nic i powiedział ze duzo osób sie na to skarży od któregoś tam dnia i ze moze mi dac 20zl bo tak firma ustaliła ale zapytał czy na pewno chce bo wtedy bede w bazie tych klientów którzy dostali ten upust .. tak ze tyle w temacie odemnie
Wlasnie tym sie różni upomnienie twarzą w twarz ze nie zapisują nigdzie bo chcą sie jak najszybciej pozbyć natrętnej baby..

W jakiejś specjalnej bazie? Co to w ogóle za akcje? Niesłychane rzeczy! I uważasz, że to ok? Dostaniesz rabat, ale wpiszemy Cię na listę?? To zakrawa na zastraszanie i jest już naprawdę chamskie. Jak w PRL! No i na maila nie przysłali takiej wiadomości.
A na eventach większość osób nie reaguje od razu, tylko po - właśnie pisząc na fb albo mailowo. Więc ślad zostaje.
Nadal oczywiście nie rozumiem tego rozróżnienia na roszczeniowy tłum i pokrzywdzoną jednostkę, ale trudno. Nie musimy siebie przecież przekonać. Tylko że to znowu tak, jakby ktoś mógł zgłosić błąd na stronie/brak próbki/purchawę, ale kilka osób w tej samej sytuacji to już przesada

[Aabelia]

Napisane przez paulina aurora

Co innego jak sie oberwie danej marce (Dior) twarzą w twarz, zepsuje co najwyżej komuś humor j tyle. Obiecali upominek to ma być.

I S może stracić klienta.

Napisane przez paulina aurora

Nie wiemy kto zawinił, bo mi mówili "mam informacje od producenta"
Tym sie musi zajmować ktoś inny..

Takie rozczeniowe zachowania dla mnie kiedy tłum ludzi sie upomina maja jakieś konsekwencje.
Zadzwoniłam do s i pan nawet nie pytał o nic i powiedział ze duzo osób sie na to skarży od któregoś tam dnia i ze moze mi dac 20zl bo tak firma ustaliła ale zapytał czy na pewno chce bo wtedy bede w bazie tych klientów którzy dostali ten upust .. tak ze tyle w temacie odemnie

Wlasnie tym sie różni upomnienie twarzą w twarz ze nie zapisują nigdzie bo chcą sie jak najszybciej pozbyć natrętnej baby..

W sumie zupełnie mnie nie interesuje, w jakiej bazie jestem w S., to ich problem.

Napisane przez amyz

no ale to co z tego że będę w bazie?

Chyba, że będą nas lepiej traktować niż tych co się nie upominają.

[michalina_86]

Napisane przez Rotkohl

po pierwsze nie too faced popełniło błąd, bo jeszcze opis do rzodkiwey to too face mogło ewentualnie robić (wątpie) ale do brokuła seph juz sama napewno robiła. Druga sprawa nie wierze w pomyłke, raczej ktoś miał na to wywa.lone, bo dwa razy tego samego błedu się nie robi.

Dla mnie właśnie bardziej zasadne jest masowe pisanie w takich sytuacjach niz o jedna próbkę, bo to kłamanie na masową skalę. Nie wrzucenie jednej próbki itp może się zdarzyć, nigdy o żadną próbkę nie pisałam, ale tutaj to nie chodzi o kase, chodzi o nie dawanie przyzwolenia. Nie obchodzi mnie to czy dostanę jakiś bon czy nie, obchodzi mnie to czy to masowe pisanie da im coś do myslenia i ogarna sie z tymi opisami bo to nie jest pierwsza sytuacja.

I jedną osobę oleją, nie dadzą zniżki/rekompensaty. A "tłum" na nich wpłynie. Niestety. Im więcej zgłoszeń, tym lepiej. To tak jak z oszukańczymi firmami.

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

To już jest kwestia sumienia każdej osoby. Komu faktycznie przeszkadza mniejsza pojemność tego brązera, a kto sobie znalazł sposób, żeby odzyskać chociaż trochę kaski - bo może.
Ja tam się o te firmy nie martwię, ani o to, że w ogóle zrezygnują z takich akcji promocyjnych. To jest wszystko wyliczone.

[Nikkolaa]

Napisane przez Aabelia

I S może stracić klienta.



W sumie zupełnie mnie nie interesuje, w jakiej bazie jestem w S., to ich problem.

czarna lista

[Rotkohl]

Napisane przez BigMama

Matko z ciotko
ostawić Was na tydzień i człek uwsteczniony o półtora wątka i liczne okazje

brokułek dotarł do mnię i yyy .... co by tu rzec, żeby nie skłamać ?
troszku się przyda, a troszku nie - czyli jak zwykle

info o rzodkiewci dotarło, (niniejszym dziękować ) alem się do niej nie dopadła,
bo Sephora ma gupiom apkę na mój telefon i się nic nie da kupić -
widzę jeno czarny pas i maluśkie paskowane okieneczko na białym tle... ki czort ?
Douglas śmiga jak ta lala

Napiszcie, proszę, czego mam jeszcze żałować ?

Z wieści radosnych : Signorina Misteriosa się mi podoba wielce
mogłabym mieć

nie masz czego żałować

Napisane przez Koshatka

Nawet mi nie mów o tej firmie. Wiecznie jakieś niezgodności w ofercie, cuda na fakturze. A potem się telemarketerzy dziwią że jak dzwonią z ofertą to po usłyszeniu nazwy firmy odmawiam dalszego słuchania.

ja kiedyś już miałam z nimi przygody

Napisane przez paulina aurora

Nie wiemy kto zawinił, bo mi mówili "mam informacje od producenta"
Tym sie musi zajmować ktoś inny..

Takie rozczeniowe zachowania dla mnie kiedy tłum ludzi sie upomina maja jakieś konsekwencje.
Zadzwoniłam do s i pan nawet nie pytał o nic i powiedział ze duzo osób sie na to skarży od któregoś tam dnia i ze moze mi dac 20zl bo tak firma ustaliła ale zapytał czy na pewno chce bo wtedy bede w bazie tych klientów którzy dostali ten upust .. tak ze tyle w temacie odemnie

Wlasnie tym sie różni upomnienie twarzą w twarz ze nie zapisują nigdzie bo chcą sie jak najszybciej pozbyć natrętnej baby..

nie mam pytań i komentarza na ich odpowiedź i niby co potem robią z tą bazą . Tak jakby Cię postraszyć chcieli

[michalina_86]

Napisane przez amyz

no ale to co z tego że będę w bazie?

A ja uważam, że to chamskie i poniżej jakiekolwiek poziomu. To przecież CZYSTY SZANTAŻ. Masz prawo się o coś ubiegać, bo dostałaś produkt niezgodny z opisem, ale - uwaga - wsadzimy Cię do bazy. Czyli lepiej siedzieć cicho i się nie wychylać. Samo powiedzenie - możesz, ale Cię wpiszemy. To już jest hardcore. Coś tu mocno nie gra i trudno tego nie widzieć.

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

Napisane przez Rotkohl

nie mam pytań i komentarza na ich odpowiedź i niby co potem robią z tą bazą . Tak jakby Cię postraszyć chcieli

Ja generalnie jestem cicha i spokojna, ale właśnie takie sytuacje sprawiają, że reaguję. Im bardziej będą straszyć, tym więcej będę do nich pisać. Co za polska mentalność

[Aabelia]

Napisane przez Nikkolaa

czarna lista

Powiem TŻ, ale się ucieszy

[michalina_86]

Napisane przez Nikkolaa

czarna lista

Ja może i jestem/będę na czarnej liście, ale odkąd kilka razy coś do nich napisałam, to lepiej mnie traktują, niestety.

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ----------

A zmieniając temat - używam teraz próbki kremu HR Prodigy i jest

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez Nikkolaa

czarna lista

'Jesteś u pani' !

Ja wierzę, że ta pomyłka to jest skutek tego, że oni tam mają przezayebisty bajzel. Nikt nad niczym nie panuje. Kiedyś miałam z nimi przeboje jak odesłałam Mia2 - o masakra, nie szło się dogadać z tymi kolesiami na infolinii, nie byli w stanie ustalić czy moja przesyłka zwrotna jest już u nich w magazynie. Do jakiegoś dyrektora chcieli pisać, no cyrk Miesiąc czekałam na zwrot pieniędzy. Na szczęście dostałam od którejś wizażanki kontakt do pewnej kobitki, która chyba jest nad tymi facetami z infolinii i sprawę załatwiła w parę godzin.

[Rotkohl]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;5654584 3]To już jest kwestia sumienia każdej osoby. Komu faktycznie przeszkadza mniejsza pojemność tego brązera, a kto sobie znalazł sposób, żeby odzyskać chociaż trochę kaski - bo może.
Ja tam się o te firmy nie martwię, ani o to, że w ogóle zrezygnują z takich akcji promocyjnych. To jest wszystko wyliczone.[/QUOTE]

Mi przeszkadzają takie delikatne naginanie prawdy na każdym kroku, naprawdę gdyby to była pierwsza sytuacja taka w S. Bon mnie nie obchodzi, obchodzi mnie to czy oni coś z tym zrobią i zaczną w końcu pisać rzeczy zgodnie z rzeczywistością. Oferty D. moze są słabe, ale wiesz czego się spodziewać. Masz badziewne próbki to masz badziewne próbki, a nie jak S zamieszcza jedno wysyła drugie a tamto pierwsze na stronie wisi dalej . To czy powinni dawać bony, nie nie uważam ze powinni dawać bonów, ale dobrze ze tyle osób pisze i je dają, bo moze da im to coś do myślenia. Choć o próbkę bym nie pisała, bo w jednym zamówieniu można się pomylić, ale nie w tysiącach.

Napisane przez michalina_86

A ja uważam, że to chamskie i poniżej jakiekolwiek poziomu. To przecież CZYSTY SZANTAŻ. Masz prawo się o coś ubiegać, bo dostałaś produkt niezgodny z opisem, ale - uwaga - wsadzimy Cię do bazy. Czyli lepiej siedzieć cicho i się nie wychylać. Samo powiedzenie - możesz, ale Cię wpiszemy. To już jest hardcore. Coś tu mocno nie gra i trudno tego nie widzieć.

Zgadzam sie w 100%

[maarthusia]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;5654647 3]'Jesteś u pani' !

Ja wierzę, że ta pomyłka to jest skutek tego, że oni tam mają przezayebisty bajzel. Nikt nad niczym nie panuje. Kiedyś miałam z nimi przeboje jak odesłałam Mia2 - o masakra, nie szło się dogadać z tymi kolesiami na infolinii, nie byli w stanie ustalić czy moja przesyłka zwrotna jest już u nich w magazynie. Do jakiegoś dyrektora chcieli pisać, no cyrk Na szczęście dostałam o którejś wizażanki kontakt do pewnej kobitki, która chyba jest nad tymi facetami z infolinii i sprawę załatwiła w parę godzin.[/QUOTE]

przypomniała mi się podstawówka

Zgadzam się, co to mega bajzela

[Aabelia]

Napisane przez maarthusia

przypomniała mi się podstawówka

Zgadzam się, co to mega bajzela

[michalina_86]

Napisane przez Rotkohl

Mi przeszkadzają takie delikatne naginanie prawdy na każdym kroku, naprawdę gdyby to była pierwsza sytuacja taka w S. Bon mnie nie obchodzi, obchodzi mnie to czy oni coś z tym zrobią i zaczną w końcu pisać rzeczy zgodnie z rzeczywistością. Oferty D. moze są słabe, ale wiesz czego się spodziewać. Masz badziewne próbki to masz badziewne próbki, a nie jak S zamieszcza jedno wysyła drugie a tamto pierwsze na stronie wisi dalej . To czy powinni dawać bony, nie nie uważam ze powinni dawać bonów, ale dobrze ze tyle osób pisze i je dają, bo moze da im to coś do myślenia. Choć o próbkę bym nie pisała, bo w jednym zamówieniu można się pomylić, ale nie w tysiącach.

I o to chodzi. Nie pierwszy to raz.
Albo jak dziewczyny pisały - krytyka w ankietach = brak ankiet.

[Rotkohl]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;5654647 3]'Jesteś u pani' !

Ja wierzę, że ta pomyłka to jest skutek tego, że oni tam mają przezayebisty bajzel. Nikt nad niczym nie panuje. Kiedyś miałam z nimi przeboje jak odesłałam Mia2 - o masakra, nie szło się dogadać z tymi kolesiami na infolinii, nie byli w stanie ustalić czy moja przesyłka zwrotna jest już u nich w magazynie. Do jakiegoś dyrektora chcieli pisać, no cyrk Na szczęście dostałam o którejś wizażanki kontakt do pewnej kobitki, która chyba jest nad tymi facetami z infolinii i sprawę załatwiła w parę godzin.[/QUOTE]


a dla mnie to oznaka tego, że mają wyj.ebane , przepraszam za słownictwo ale inaczej sie tego nie da okreslić

Rozumiem pomylić się raz przy brokule, ale już wtedy im ludzie pisali o tym bronzerze po czym nie mija tydzień pojawia się rzodkiewka z tym samym blędem. Wytłumaczenia są dwa albo wogole nie myslą albo mają daleko w logiczne jest, ze skoro sa skargi na wielkość bronzera, powinni sprawdzić czy przypadkiem nie ma tego samego błedu w kolejnych mini ...

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Dobra, nie chce mi się tego wałkować
Podtrzymuję swój pierwszy wpis na ten temat.