Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń

[Contax]

ja nakładam wacikiem bawełnianym kosmetycznym

[AniaM69]

Contax, to ja stosowałam podobne proporcje: 0,75 ml kwasu, 3 ml wody i 1,25 ml wódki.
Teraz tak się zastanawiam, czy to aby na pewno jest 15%??
Rumienia nie zanotowałam, wręcz przeciwnie. Trupio pobielałam miejscami, dlatego pogalopowałam zmyć. To w trakcie zabiegu, a po też bez czerwoności, bez podrażnień.
Pisząc lanolina też mam na myśli ten sutkowy krem, swoją drogą świetny w takich sytuacjach i sprawdzony, bo nie zapycha.
Pędzel mam jakiś z kompletu z tesco za grosze, wygląda na włosie naturalne.
Natii, a co Ci zależy, ryzykujesz wylinkę tylko.

[marianna]

Napisane przez AniaM69

Contax, to ja stosowałam podobne proporcje: 0,75 ml kwasu, 3 ml wody i 1,25 ml wódki.
Teraz tak się zastanawiam, czy to aby na pewno jest 15%??
Rumienia nie zanotowałam, wręcz przeciwnie. Trupio pobielałam miejscami, dlatego pogalopowałam zmyć. To w trakcie zabiegu, a po też bez czerwoności, bez podrażnień.
Pisząc lanolina też mam na myśli ten sutkowy krem, swoją drogą świetny w takich sytuacjach i sprawdzony, bo nie zapycha.
Pędzel mam jakiś z kompletu z tesco za grosze, wygląda na włosie naturalne.
Natii, a co Ci zależy, ryzykujesz wylinkę tylko.

Zakładając, że kwas migdałowy który posiadasz jest 100% - to podane przez Ciebie proporcje dają 15% roztwór

[Contax]

Napisane przez AniaM69

Contax, to ja stosowałam podobne proporcje: 0,75 ml kwasu, 3 ml wody i 1,25 ml wódki.
Teraz tak się zastanawiam, czy to aby na pewno jest 15%??

jak masz z mazideł, gdzie kwas migdałowy jest 100 % to tak
ten z chemika jest podobno słabszy

Napisane przez AniaM69

Rumienia nie zanotowałam, wręcz przeciwnie. Trupio pobielałam miejscami, dlatego pogalopowałam zmyć. To w trakcie zabiegu, a po też bez czerwoności, bez podrażnień.
Pisząc lanolina też mam na myśli ten sutkowy krem, swoją drogą świetny w takich sytuacjach i sprawdzony, bo nie zapycha.

Mnie skóra zbielała na twarzy tylko w dwóch miejsach, gdzie poźniej zrobiła się skorupa i skóra pięknie zlazła. Twarz zmyłam po 5 minutach, bo strasznie mnie podszczypywała, a w zasadzie swędziała. Lico zrobiło się w czerwone plamy, która zniknęły po ok. godzinie.

Łydki całe zbielały i peelingu nie zmywałam, tylko wtarłam jakiś krem.

Mam jeszcze pytanie, jak zmyłaś kwas to jeszcze Cię szczypała skóra, czy od razu przestała.

[margaretka02]

Bardzo mnie zachęciłyście, żeby sobie zrobić taki peeling. Tylko muszę zrobić bez alkoholu, bo boję się zbyt dużego podrażnienia.

[AniaM69]

Napisane przez Contax

jak masz z mazideł, gdzie kwas migdałowy jest 100 % to tak
ten z chemika jest podobno słabszy

No właśnie ja mam z chemika, muszę to dziś przeliczyć.

Napisane przez Contax

Mam jeszcze pytanie, jak zmyłaś kwas to jeszcze Cię szczypała skóra, czy od razu przestała.

Oj szczypała jeszcze dobrą chwilę, a później, przez kilkanaście minut - nie wiem jak to określić - czułam pod lanoliną, że pracuje, choć nie było to w żaden sposób nieprzyjemne

Ciekawostka:
U siebie nie widziałam zjawiska, ale na syna twarzy to było widoczne - dużym ropniakom (przy stężeniu 30%) w oczach wypalało czubki! Nazajutrz niespodzianki były podsuszone i znikały w oka mgnieniu.

[marianna]

moje (smieszne przy Waszych) stężenie 10% - zrobiło mi białe placki na takich świeżych dwóch gulach co usiłowały wyjść na wierzch (broda) - zbielało, potem strup - a rano młoda skorka ale bardzo delikatniutka.

Nie przerywałam Zorakowania - a i tak nie szczypało - miałam tylko takie uczucie gorąca na twarzy , tak jakbym się mocno zarumieniła (ale bez buraka na zewnątrz).

[nom_de...]

Super, super watek
Przygotuje przez kilka dni swoja twarz do tego peelingu i... do dziela!
Juz nie moge sie doczekac...

[Contax]

Peeling najlepiej robić w czwartek, piątek, wtedy łuszczenie i niestetyczny wygląd wypada w łykend, i najwyżej można tylko rodzinkę postraszyć.

[AniaM69]

Większość "migdalących się" dziewczyn poleca środę.
Ja nie wytrzymałam, wczoraj miałam wenę, więc ruszyłam.
Mój syn robił we środę i apogeum wylinki miał w niedzielę.
Akurat na 60 urodzinach mojej teściowej straszył (ale tylko z bliska).
Zebrał tyle komplementów nt. poprawy cery, że aż miło.
Parafrazując reklamę: "DZIĘKUJĘ CI WIZAŻ"!

[nom_de...]

U mnie tak akurat w piateczek wypadnie
Nasmaruje sie po powrocie od mojego Miska W "łykend" raczej sie nie zobaczymy, wiec postrasze rodzicow i siostre:P
Ale co tam, wazne jaki bedzie efekt za kilka dni

[Erato]

Napisane przez AniaM69

Większość "migdalących się" dziewczyn poleca środę.
Ja nie wytrzymałam, wczoraj miałam wenę, więc ruszyłam.
Mój syn robił we środę i apogeum wylinki miał w niedzielę.
Akurat na 60 urodzinach mojej teściowej straszył (ale tylko z bliska).
Zebrał tyle komplementów nt. poprawy cery, że aż miło.
Parafrazując reklamę: "DZIĘKUJĘ CI WIZAŻ"!

Że też ja jako nastolatka nie miałam takiej matki, co by mi sama kwas na gębę lała A hasło Twojego syna o "dwóch stówkach do przodu" to moje ulubione, święta prawda

[nom_de...]

Hmm... nie wiem czy to wazne, ale jakie pH powinien miec ten peeling??
Zebym sobie buzki nie przepalila...

[anah]

Napisane przez AniaM69

Rumienia nie zanotowałam, wręcz przeciwnie. Trupio pobielałam miejscami, dlatego pogalopowałam zmyć. To w trakcie zabiegu, a po też bez czerwoności, bez podrażnień.

Napisane przez Contax

Mnie skóra zbielała na twarzy tylko w dwóch miejsach, gdzie poźniej zrobiła się skorupa i skóra pięknie zlazła. Twarz zmyłam po 5 minutach, bo strasznie mnie podszczypywała, a w zasadzie swędziała. Lico zrobiło się w czerwone plamy, która zniknęły po ok. godzinie.

Łydki całe zbielały i peelingu nie zmywałam, tylko wtarłam jakiś krem.

Napisane przez marianna

moje (smieszne przy Waszych) stężenie 10% - zrobiło mi białe placki na takich świeżych dwóch gulach co usiłowały wyjść na wierzch (broda) - zbielało, potem strup - a rano młoda skorka ale bardzo delikatniutka.

Nie przerywałam Zorakowania - a i tak nie szczypało - miałam tylko takie uczucie gorąca na twarzy , tak jakbym się mocno zarumieniła (ale bez buraka na zewnątrz).

Dziewczyny, ładne rzeczy wy tu opisujecie, jakiś hardcore pobielenia skóry, odpadanie syfków. Łał
Trzeba będzie za jakiś czas spróbować.

[AniaM69]

Nom..de - mnie się wydaje, że ph powinno być w okolicy 4. Mogę się mylić, jakby co - poprawcie.

[AniaM69]

Napisane przez anah

Dziewczyny, ładne rzeczy wy tu opisujecie, jakiś hardcore pobielenia skóry, odpadanie syfków. Łał
Trzeba będzie za jakiś czas spróbować.

[L_V]

Napisane przez AniaM69

Nom..de - mnie się wydaje, że ph powinno być w okolicy 4. Mogę się mylić, jakby co - poprawcie.

Jako moderator czuje sie obowiązana do wypróbowania kwasu na sobie. Next week składam mega zamówienie do mazideł, co mi tam jeden kwasior więcej

[nom_de...]

Thx for answer

[marianna]

Napisane przez anah

Dziewczyny, ładne rzeczy wy tu opisujecie, jakiś hardcore pobielenia skóry, odpadanie syfków. Łał
Trzeba będzie za jakiś czas spróbować.

Jejku - może napiszę to po raz setny - ale przy kwasiorkach na prawdę trzeba uważać...skóra musi być przygotowana....i zaczynamy od małych stężeń - to co opisuje AniaM odnośnie swej latorośli to już jest prawdziwy hardcore - tego nie robi się ot tak "na dzień dobry"

warto mieć pod ręką coś zasadowego do neutralizacji kwasu- po, albo w trakcie jak okaże się, ze nie wytrzymamy - no i jakiś przyzwoity tłuszcz na potem

[AniaM69]

Napisane przez marianna

Jejku - może napiszę to po raz setny - ale przy kwasiorkach na prawdę trzeba uważać...skóra musi być przygotowana....i zaczynamy od małych stężeń - to co opisuje AniaM odnośnie swej latorośli to już jest prawdziwy hardcore - tego nie robi się ot tak "na dzień dobry"

Mój syn generalnie używa Atrederm. Używa mądrze. Ma facjatę zaprawioną w bojach. Odstawił retionidy i zrobił 20% migdałka dopiero, kiedy mu zeszła ostatnia skórka po Atre. Dobrze to zniósł, więc po 1,5 tygodnia zrobił 25%. Teraz było 30%. Już ma ładną buzię, przestał obłazić, więc przeskakuje o kolejne 5%.
Na marginesie, to mój kwas jest na pewno słabszy, choć zapomniałam spojrzeć o ile, więc te wartości nieco spadną

Napisane przez marianna

warto mieć pod ręką coś zasadowego do neutralizacji kwasu- po, albo w trakcie jak okaże się, ze nie wytrzymamy - no i jakiś przyzwoity tłuszcz na potem

Moja nierozłączna Trójca: kwas migdałowy, kostka mydła, lanolina

[Contax]

Parę słów o moich przygotowaniach przedpeelingowych.

Na kilka dni przed odstawiłam kwasy BHA i Retin - A, stosowałam tylko nawilżacze (dowolne).

Przed samym peelingiem przetarłam twarz spirytusem 98%, poczekałam chwilę i zaczełąm nakładać peeling na twarz, miejsce przy miejscu. Do aplikacji można użyć własnych palców , pędzelka, wacika kosmetycznego. Ważne jest, aby równomiernie kwas rozprowadzić, żeby później skóra równomiernie złuszczyła się. Odczekałam 5 min. i zmyłam go wodą z mydłem. Osuszyłam twarz ręcznikiem papierowym. Nałożyłam na twarz krem Rossmanna z lanoliną => http://www.rossmann.pl/asortyment/ba...abydreamkrem1/.

Na początek proponuję słaby peeling bez alkoholu

1 ml kwasu migdałowego
4 ml wody destylowanej

Kwas powinien bez problemu rozpuścić się w wodzie, jak nie chce to można spróbować rozpuścić go w kąpieli wodnej.

Mnie po takim słabym peelingu, nawet nie zbielała skóra. Bezpośrednio po nałożeniu trochę szczypało. Zrobiło mi się kilka czerwonych plam. Po zmyciu trochę jeszcze popiekło, ale po jakiejś godzinie wszystko ustało. Na drugi dzień rano skóra wyglądała normalnie. Po dwóch dniach skóra zaczęła lekko się złuszczać, ale naprawdę minimalnie i tak było przez kilka dni.

Po peelingu przez kilka dni niezmiennie - rano filtry, a wieczorem nawilżacze.

[Erato]

Napisane przez AniaM69

Moja nierozłączna Trójca: kwas migdałowy, kostka mydła, lanolina

pielęgnacja XXI wieku

[madulka]

Ale mi narobilyscie smaku Ale chyba przy naczynkach taki peeling odpada?

[_Lunka_]

O jaki fajny wątek Właśnie wczoraj sobie ukręciłam tonik migdałowy 5% i zastanawiam się czy powinnam po nim nałożyć coś nawilżającego, czy lepiej zostawić solo. No to hartujemy paszczę i do peelingu przystąp

[__Madzia__]

Witam serdecznie, ja mialam kiedyś robiony zabieg z kwasem migdalowym u dermatloga, nie pamietam o jakim stezeniu byl, ale zostal zrobiony po serii zabiegow z kwasami AHA, i bardziej pomogl mojej buzi niz kwasy AHA. Zastanawiam sie wlasnie na zdrobieniem domowego zabiegu z kwasem migalowym, ale tak naprawde to nie mam kiedy bo od pon.-do piatku pracuje a w weekend studiuje zaocznie, i mam pytanie czy dlugo utrzymuje sie zaczerwenienie po zabiegu?, i czy moze polecacie jakies kosmetyki z kwasem migdalowy, bo takich tez poszukuje..Dzieki za odpowiedzi i pozdrawiam.

[nom_de...]

Napisane przez __Madzia__

Witam serdecznie, ja mialam kiedyś robiony zabieg z kwasem migdalowym u dermatloga, nie pamietam o jakim stezeniu byl, ale zostal zrobiony po serii zabiegow z kwasami AHA, i bardziej pomogl mojej buzi niz kwasy AHA.

Ale kwas migdalowy nalezy do AHA, nieprawdaz?

Na pytanko nie odpowiem bo sama chce sprobowac tego cuda

[Erato]

Kwas migdałowy też jest kwasem alfa, tyle że ma trochę inną budowę niż np. glikolowy i z tego powodu działa łagodniej, a jednocześnie skutecznie.
Madzia, zaczerwienienie schodzi po max kilku godzinach, ale zamiast tego może się pojawić zbrązowienie. Chociaż przy stężeniu nie przekraczającym 20% raczej nie powinno. Tyle że jeżeli nie masz wolnych weekendów, to nie wiem, jak to zorganizować, bo to nie chodzi tylko o zaczerwienienie, ale też złuszczanie Jeśli zrobisz peeling w środę-czwartek, to wychodzisz ze skóry w weekend. Czyli nici z normalnego wyglądu podczas wykładów

[marianna]

Napisane przez madulka

Ale mi narobilyscie smaku Ale chyba przy naczynkach taki peeling odpada?

Z tego co wiem - peeling migałowy był stosowany przez naczynkowców i nie skarzyli się na pogorszenie stanu skóry

ale wiadomo- co skóra to inaczej...

[Emilia1]

próbowałam takze , u mnei łuszczenie było ledwo zauwazalne, przebariwen nie mam , 20 zrobiłam

Ale mi narobilyscie smaku Ale chyba przy naczynkach taki peeling odpada?

migdałowy jest łagodniejszy od innych AHA ale tego nigdy nei wiadomo jak akurat twoja skóra zareaguje

[-magdusia-]

Napisane przez AniaM69

Mój syn generalnie używa Atrederm. Używa mądrze. Ma facjatę zaprawioną w bojach. Odstawił retionidy i zrobił 20% migdałka dopiero, kiedy mu zeszła ostatnia skórka po Atre. Dobrze to zniósł, więc po 1,5 tygodnia zrobił 25%. Teraz było 30%. Już ma ładną buzię, przestał obłazić, więc przeskakuje o kolejne 5%.
Na marginesie, to mój kwas jest na pewno słabszy, choć zapomniałam spojrzeć o ile, więc te wartości nieco spadną

Aniu, a czy Twój syn nie robi peelingu za często? Gdzieś czytałam że naskórek odnawia się co 28 dni i tak się zastanawiam czy jest sens robić go częściej?