2013-01-10, 15:15 | #1891 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 5 056
|
Dot.: Szynszyle:)
Moje najbardziej lubią pomalowane paznokcie
__________________
28 września 2014 6 sierpnia 2016 |
2013-05-12, 20:06 | #1892 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 300
|
Dot.: Szynszyle:)
witam.
moje szynszyle po 2-3 miesiacach jak je miałam okazały się parką-rodzeństwo. u Pani w sklepie zoologicznym usłyszałam że zdolnośc rozmnażania uzyskująpo 1,5 roku. to mówie mam czas. nic nieczytałam na ten temat- błąd. teraz w piątek urodziły mi się 3 małeniuńki.dziś odkryłam że jeden jest ślepy.mam nadzieje że te oczka może jednak mu się otworzą.mam dla nich dom. ale tego niewidomego zostawie. czytałam dziś o kastracji samca (taty), ale mam obawy bo to są bardzo maleńkie zwierzątka. te maluszki są przesłodkie.to chyba dwie dziewczynki i chłopczyk. mój pies ciągle przy nich by siedział, ale mama atakuje go z klatki.
__________________
http://suwaczki.slub-wesele.pl/20021228050113.html http://suwaczki.slub-wesele.pl/200403114565.html Kubuś 11.04.2013 [*] 13TC kocham |
2013-05-18, 03:49 | #1893 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 93
|
Dot.: Szynszyle:)
Joanna1978 maleństwo powinno otworzyć oczka po maksymalnie kilku dniach- pewnie jest najsłabsze z całej trójki. Psa nie dopuszczaj, bo jak matka będzie rozdrażniona, to na pewno dobrze się to nie odbije na młodych. Maleństwa powinny być przynajmniej 3 miesiące od porodu przy matce. Poza tym mam nadzieję, że odstawiłaś na kilka dni samca- samiczka zaraz po porodzie może zostać zapłodniona a dwie ciąże tak blisko siebie mogą ją bardzo osłabić. Jeśli nie odstawiłaś, to niekoniecznie ją zapłodnił.
Co do kastracji, to poszukaj sprawdzonego weterynarza- kastruje się i świnki morskie i szynszyle i inne małe zwierzaczki, więc powinno być wszystko ok, choć słyszałam o przypadkach, że samczyk już nie wybudził się z narkozy...
__________________
Mój link do katalogu wizażystek (Poznań): https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=610777 Edytowane przez Konsystencja Czas edycji: 2013-05-18 o 03:52 |
2013-05-19, 17:43 | #1894 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 300
|
Dot.: Szynszyle:)
hej.dzięki za odpowiedz.
odstawiałm tatusia odrazu.dziś już go wrzuciłam do klatki i się opiekuje maleństwami. mała oczka otworzyła-jednego dnia jedno a na drugi dzień drugie. mam dla nich domek jak co. jeżeli córka niebędzie rozpaczac to wydam tatusia a zostawie samiczke i mame bo troche zamieszania jest przy tych małych. i poczytałam troche o tych kastracjach to niebede tego robić bo się boje.
__________________
http://suwaczki.slub-wesele.pl/20021228050113.html http://suwaczki.slub-wesele.pl/200403114565.html Kubuś 11.04.2013 [*] 13TC kocham |
2013-05-20, 06:58 | #1895 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 031
|
Dot.: Szynszyle:)
Cytat:
__________________
Zapuszczam włosy! Kupiłam konia! 11.03.2012 Messi Od 14. kwietnia 2016 aparatka |
|
2013-05-20, 07:38 | #1896 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 300
|
Dot.: Szynszyle:)
to ja już niewiem.mam mentlik w głowie a niemoge mieć dwóch klatek.
__________________
http://suwaczki.slub-wesele.pl/20021228050113.html http://suwaczki.slub-wesele.pl/200403114565.html Kubuś 11.04.2013 [*] 13TC kocham |
2013-05-20, 08:53 | #1897 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Spod maszyny do szycia
Wiadomości: 20 694
|
Dot.: Szynszyle:)
Koleżanka ma dwie samiczki w jednej klatce i nic niepokojącego się nie dzieje, córka po porstu będzie musiała się podporządkować mamie, bo to jej terytorium
|
2013-05-20, 22:13 | #1898 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 93
|
Dot.: Szynszyle:)
U mnie w jednej klatce też mieszkają dwie samiczki- matka z córką. Są razem od kilku lat i tylko raz miałam z nimi problem, jak mi z drugiej klatki inna samiczka uciekła, podbiegła do tamtych, powąchały się przez kraty i prychały na siebie- wystarczyła chwila i tak rozwścieczyła te dwie w klatce, że matka goniła córkę, ale po chwili było już wszystko ok. Jeśli nie będzie w pobliżu innych zapachów (tzn. innych szynszyli), to powinno być wszystko ok
Mogą się zacząć gryźć, jeśli będą przez jakiś czas osobno, ale jeśli będą cały czas razem, bez innych szynszyli, to raczej nie będziesz miała problemów
__________________
Mój link do katalogu wizażystek (Poznań): https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=610777 Edytowane przez Konsystencja Czas edycji: 2013-05-20 o 22:16 |
2013-05-22, 17:09 | #1899 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 300
|
Dot.: Szynszyle:)
a kiedy ten piasek moge dać mamusi i małym ? leń jestem na szukanie.dzięki
__________________
http://suwaczki.slub-wesele.pl/20021228050113.html http://suwaczki.slub-wesele.pl/200403114565.html Kubuś 11.04.2013 [*] 13TC kocham |
2013-06-18, 19:33 | #1900 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Scotland
Wiadomości: 538
|
Dot.: Szynszyle:)
Witam
W sierpniu zostanę właścicielką szynszyla. Znajomych parka będzie miała potomstwo, już urodziła wcześniej 3 małych. Zwierzaki są przecudowne, można się zakochać Z czasem pomyśle nad towarzyszem. Warunki mieszkaniowe teraz niestety mi nie pozwalają na więcej niż jednego zwierzaka. Mam tylko dylemat, zastanawiam się czy lepiej wybrać samca czy samiczkę? Z tego co czytałam samce łatwiej znoszą życie samotnie i też łatwiej później je połączyć, czy to prawda? Proszę o rade |
2013-06-18, 22:41 | #1901 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 93
|
Dot.: Szynszyle:)
Ja miałam niezbyt przyjazne samiczki i później miałam ogromny problem, żeby połączyć je z samcem, o drugiej samiczce raczej nie było mowy. Samce są troszkę spokojniejsze i prędzej zaakceptują kogoś na swoim terenie, choć wiadomo, że są wyjątki. Ja miałam mniejszy problem, żeby w jednej klatce połączyć dwa samce niż dołączyć kogoś do samiczki (chyba, że obok w klatce była samiczka i czuły jej zapach- wtedy samce robiły się troszkę agresywne względem siebie).
Co do jednej szynszyli to nie polecam. Później może być problem, żeby dobrać jej kompana do klatki, bo będą się gryzły i już do końca życia zostanie sama One zawsze śpią razem przytulone, drapią się nawzajem za uszkami, czyszczą się...
__________________
Mój link do katalogu wizażystek (Poznań): https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=610777 |
2013-06-19, 10:54 | #1902 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Scotland
Wiadomości: 538
|
Dot.: Szynszyle:)
Zastanowię się w takim razie
Pewnie najlepiej to rodzeństwo od razu zabrać które od samego początku są razem przy matce. A kiedy są dwie to lepiej się one oswajają z nowym otoczeniem czy każdy zwierzak inaczej to znosi? Gdybym miała brać to chyba zdecydowałabym się na dwa samce niż na parkę. A czy taka klatka ze sklepu, oczywiście największa pomieści obydwa zwierzaki? Dzięki za pomoc Edytowane przez Miffy22 Czas edycji: 2013-06-19 o 10:57 |
2013-06-26, 20:46 | #1903 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 93
|
Dot.: Szynszyle:)
Ja miałam różne klatki, najbardziej zadowolona byłam z takiej dużej- ona w sumie była dla fretki (wys. 80cm, dł. 100cm, szer. 50cm). Trzeba jednak uważać na te klatki i dobrze półki zabezpieczać, bo kolega miał szynszylki i na jedną chyba w nocy półka spadła (lub ona z półką), miała złamaną nóżkę a na koniec zdechła Wcześniej półki wydawały się dobrze włożone, ale szynszyle skaczą w nocy i wariują, więc mogła spaść.
Miffy22, weź dwa samczyki- są spokojniejsze niż samiczki (zazwyczaj). Na pewno jak weźmiesz rodzeństwo, to lepiej zniosą stres związany z nowym miejscem- będą w znanym towarzystwie. Wiadomo, że między nimi będą w tym różnice, ale w samotności będzie trudniej Myślę, że jak zobaczysz ich zachowania, to nie pożałujesz, że wzięłaś dwie szynszylki A pracy więcej nie ma- wodę, jedzenie musisz i tak dawać, trociny zmieniać i wypuszczać też. A to czy jedna czy dwie biegają po pokoju, to raczej nie problem. Tylko większe prawdopodobieństwo, że coś poobgryzają, ale z tym się pewnie liczysz. Zabezpiecz dobrze kable i będzie ok
__________________
Mój link do katalogu wizażystek (Poznań): https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=610777 Edytowane przez Konsystencja Czas edycji: 2013-06-26 o 20:52 |
2013-06-26, 20:53 | #1904 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 300
|
Dot.: Szynszyle:)
moje niuńki skaczą już wszystkie w tej klatce że czasem idzie oszaleć. czekam aż się płeć wykształci tych maluchów. jeden jest chory trochę więc to od niego będzie to zależeć jaką płeć zostawię. ale są kochane. a ten chory to wkładam sobie pod bluzke i go nosze- wspiera się na cycniku
__________________
http://suwaczki.slub-wesele.pl/20021228050113.html http://suwaczki.slub-wesele.pl/200403114565.html Kubuś 11.04.2013 [*] 13TC kocham |
2013-11-28, 16:21 | #1905 |
Raczkowanie
|
Szynszyle - kto ma? zgłaszajcie się
Witam, nie znalazłam jeszcze wątku o szynszylach. To zwierzątka znane w Polsce od wielu lat, co raz częściej hodujemy je w domach.
Zapraszam do dyskusji wszystkie osoby, które są zainteresowane tym tematem. Piszcie o swoich problemach, spostrzeżeniach. Na początek założyłam też grupę Szynszyle - zapraszam do dołączenia. ;-) W załączniku część mojego stadka ;-)
__________________
piłka, skakanka, mata, steper... zaczynamy |
2013-11-29, 13:15 | #1906 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 242
|
Dot.: Szynszyle - kto ma? zgłaszajcie się
Witam
A oto i on 2 - letni - Zdzisław |
2013-12-04, 09:44 | #1907 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Szynszyle - kto ma? zgłaszajcie się
jest wątek o szynszylach
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
2013-12-12, 23:09 | #1908 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Szynszyle:)
Co do adopcji, to polecam Adoptuj Szynszyla na Facebooku - koleżanka prowadzi i ogarnia adopcje na terenie całego kraju, na pewno będzie coś z Twoich okolic, bo bardzo wielu ludzi oddaje szynszyle - to duża odpowiedzialność, zwierzęta nie są zbyt tanie (specjalna dieta, pył do kąpieli, siano, suplementy diety) i zaangażowanie (trzeba dużo czu poświęcić, żeby je oswoić).
Ja zaadoptowałam właśnie przez nią i mam fajną kulkę, samczyka, który wymagał wiele uwagi, ale jest co raz lepiej! ;-) Cytat:
__________________
piłka, skakanka, mata, steper... zaczynamy |
|
2014-10-24, 13:47 | #1909 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 10
|
Dot.: Szynszyle:)
Powiedzcie mi, czy Wasze szynszyle na początku też chowały się w najciemniejszy i najtrudniej dostępny zakamarek klatki i szczekały na Was, gdy tylko dochodziło do próby dotknięcia...?
Teraz już aż tak tragicznie nie jest, ale bałam się, że coś jest nie tak... Tylko czasami moja szynka ma jeszcze takie napady, że nie daje się dotknąć i ucieka... Co poradzić?
__________________
Mój fanpage o zdrowym stylu życia, zapraszam: FABRYKA ZDROWEGO STYLU ŻYCIA 70-->69-->67-->65-->63-->61-->59 |
2014-10-24, 13:55 | #1910 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Z daleka :)
Wiadomości: 3 436
|
Dot.: SZYNSZYL...??
moj szynszyl bardzo dlugo sie oswajal, cos ok roku, teraz juz przybiega do mnie, je z reki, siada na ramieniu albo na glowie :P ale bywają tez takie dni, kiedy gryzie i atakuje, chyba ma gorszy dzien
Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka
__________________
|
2014-10-24, 14:42 | #1911 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 10
|
Dot.: Szynszyle:)
Czyli dla mojej Paniusi jest jeszcze nadzieja
Kupiłam jej jakiś czas temu kwiatki suszonej malwy, dziś będziemy się oswajać, jedząc z ręki
__________________
Mój fanpage o zdrowym stylu życia, zapraszam: FABRYKA ZDROWEGO STYLU ŻYCIA 70-->69-->67-->65-->63-->61-->59 |
2014-10-24, 14:43 | #1912 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Z daleka :)
Wiadomości: 3 436
|
Dot.: SZYNSZYL...??
jak dlugo ją masz? w jakim jest wieku? oj moj cincin uwielbia malwe, az wariuje na jej widok?
Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka
__________________
|
2014-10-29, 21:23 | #1913 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 46
|
Dot.: SZYNSZYL...??
Cytat:
|
|
2014-12-17, 04:35 | #1914 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 93
|
Dot.: Szynszyle:)
Jeśli ktoś chce mieć oswojoną szynszylę, to najlepiej jak od samego początku ma ona kontakt z człowiekiem. Jeśli szynszyla jest już dorosła, to nie ma co liczyć na to, że szybko się oswoi. Na pewno się da oswoić, ale trzeba pamiętać, żeby niczego na siłę nie robić, tylko dać jej czas. Poza tym jednej szynszyli wystarczy kilka miesięcy na oswojenie, innej może nie wystarczyć rok. Dodam też, że szynszyle są kolonijnymi zwierzętami i jak większość gryzoni źle czują się w samotności - warto o tym pamiętać, kiedy zastanawiamy się, czy mieć jedną czy więcej, zwłaszcza, że im dłużej zwlekamy tym większy problem możemy mieć, żeby nasza szynszyla zaakceptowała drugą.
__________________
Mój link do katalogu wizażystek (Poznań): https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=610777 |
2016-02-12, 01:44 | #1915 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: ...pod kocem...
Wiadomości: 21
|
Dot.: Szynszyle:) - WĄTEK ZBIORCZY
Tyle tu informacji, wiele sprzecznych, wiele cennych... to może i ja podzielę się swoją wiedzą i informacjami o swoim stadku. Choć temat umarł coś... szynszylomaniacy, jesteście?
Szynszylki- zwierzątka piękne i puchate. Aż chciałoby się je tulić, pieścić i całować ale to czasami małe dranie swoją przygodę z kulkami zaczęłam przypadkowo. Uwaliło mi się w głowie, że w domu gdzie są zwierzęta jest jakaś inna atmosfera itp. No i zapragnęłam zwierzaka. Pozostała kwestia jakiego... psów się niestety boję więc wzięłam kota. No i się zaczęło... kichanie, morze łez i drapanie... zapadła decyzja: oddajemy kotka Ale chciałam zwierzaczka nadal. I dowiedziałam się, że szynszyle nie uczulają. Postanowiliśmy szukać. Na olx pośród setek ogłoszeń zobaczyłam JEGO. Inne przestały istnieć. Zwykły szaraczek, standard. Mój TŻ jechał po niego 200 km w jedną stronę i mamy nerwuska już rok. Nazywa się Jackson, ma 2,5 roku i jak mówi imie jest samcem adoptowaliśmy go tak naprawdę za 1kg karmy ale warto. Żeby nie był samotny po jakimś czasie do towarzystwa doszedł Ptyś. Dwa małe szkraby, kochały się, tuliły, broiły... ah i wtedy zamarzyło mi się, że będą 4 doszedł Bob i Marley. Pozornie uratowałam je od kogoś, kto nie miał zielonego pojęcia o hodowli tych stworzonek. Niestety prawdopodobnie były chore i po kilku dniach znalazłam martwego Marleya. Nie muszę wam chyba mówić jak to przeżyłam. Dwa dni późnie Ptyś zaczął się dziwnie zachowywać. Szybka akcja, samochód, weterynarz. Płakałam patrząc jak przez to małe ciałko przechodzą dreszcze i drgawki. Płakałam, kiedy podawali mu tlen. Płakałam, kiedy lekarz powiedział, że zrobił co się dało i ma nadzieję, że młody da radę. W domu całą noc tuliłam go i prosiłam, żeby nie odchodził. Nad ranem odszedł. Został Bob i Jackson. Bob przestał jeść i pić, kiedy Ptyś walczył o życie. Po jego odejściu poprawiło mu się, ale to było pozorne. W przeciągu tygodnia straciłam 3 kulki. Nie muszę wam chyba mówić, co przeżyłam. Wszystkie zimne ciałka znajdowałam ja... został Jackson. Na niego nawrzeszczałam i kazałam mu żyć. A on? Miał w poważaniu wszystkich i przetrwał. Pan domu i stada, bo na chwilę obecną doszły nam dwie samiczki Mia i Shila mają pół roku i rozrabiają jak tylko. Siostrzyczki jedna light a druga medium ebony dark. I są już kupione z domowej hodowli, która mieści się (UWAGA!) 550 km od mojego domu Tak, TŻ musi mnie kochać, bo jechał O, ale się rozpisałam |
2016-05-10, 21:25 | #1917 |
Rozeznanie
|
Dot.: Szynszyle:) - WĄTEK ZBIORCZY
I ja dołączam. Mam trzy samiczki, standardy.
|
2016-06-13, 09:03 | #1918 |
szynszylove
Zarejestrowany: 2016-06
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 1
|
Dot.: Szynszyle:) - WĄTEK ZBIORCZY
Również dołączam z dwoma samcami!
Sherlock i Watson pozdrawiają Przy okazji zapraszam na zakupy do naszego sklepu dla szynszyli www.szynszylove.pl
__________________
www.szynszylove.pl Sklep stworzony z miłości do szynszyli! Edytowane przez MACIEJ_SZYNSZYLOVE Czas edycji: 2016-06-13 o 09:05 |
2016-06-13, 16:37 | #1919 | |
on tired little feet
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Szynszyle:) - WĄTEK ZBIORCZY
Cytat:
__________________
I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet. |
|
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:36.