AMILIE Mineral Cosmetics

[chimay]

Napisane przez Listopadowaa

Mowicie ze lepszy od bambusowego? Moze sie skuszę, tani jest
Oj , ale piszą , że w lodówce trzeba trzymać...

Nie trzeba, przecież to jakby nie było mąka, a kto trzyma mąkę w lodówce? Nawet jak się przeterminuje, to można używać - przynajmniej takie info jedna z Wizażanek (nie pamiętam która) dostała od Mazideł.

Ja od paru miesięcy mieszam Dry-Flo z mikrosferami silikonowymi, a teraz czekam na Ronasphere, krzemionkę i krzemionkę Spherica z Kolorówki i będę mieszać, bo jakkolwiek bym nie uwielbiała Dry-Flo , tak niestety nie mogę nie zauważyć faktu, że moja skóra zwyczajnie się do niej przyzwyczaiła

[soniuska]

to czeste zjawisko u mnie z kosmetykami:/

Wyslane z Samsunga Galaxy S3

[nAtaL!a]

Napisane przez chindarella

Dziewczyny, czym się różni cashmere od pine nut? Są bardzo podobne, chociaż minimalnie lepiej czuje sie w pine nut... Jak to jest u Was, jaki kolor na buzi ma pine nut? Wpada lekko w zolc?(...)

Napisane przez kasiatoya

mamy chyba podobny koloryt skóry
pine nut jest według mnie bardziej żółty taki właśnie dla osób o zimnym kolorycie twarzy z żółtymi tonami
cashmere jest nieco cieplejszy w tym sensie, że nie ma aż tylu żółtych tonów ale jak najbardziej jest dla osób o zimniejszym kolorze skóry

jak kupiłam próbki to nie mogłam się zdecydować pomiędzy pine nut a cashmere - obie były dopasowane
wybrałam pine nut bo idealnie stapiał się z kolorem szyi (żółto-zielona) chociaż cashmere wydawało mi się lepiej wyglądał na poliku...
po używaniu jakiś czas pine nut stwierdzam, że chyba jednak kupię też opakowanie cashmere bo ostatnio jak użyłam to co miałam w próbce na całą twarz to wydawało mi się, że efekt jest fajniejszy, bardziej dla mnie korzystny
(miałam też na sobie wtedy korektor ten żółciutki, rozświetlający więc to może tez dlatego ten korektor też sobie kupię pełny pod oczy bo o ile nie mam jakichś cieni to jednak fajnie mnie rozświetlił)
pine nut jest dopasowany ale cashmere bardziej ociepla moją twarz i mam wrażenie, że u mnie wygląda lepiej
to wszystko są bardzo subtelne różnice i tak naprawdę obydwa kolory mi pasują

ale się rozpisałam sorry

Napisane przez mikasa5

Ja również mam taki odcień cery Mój pierwszy big to był właśnie odcień cashmere, ale potem był dłuugi okres kiedy nie był dostępny i musiałam znaleźć coś w zastępstwie. Po mailowej konsultacji z Panią z Amilie wybrałam właśnie pine nut i ostatnio już tak automatycznie kupuje tylko pine nut Chociaż też myślałam czy by nie wrócić do cashmere. Wydaje mi się, że większej różnicy między nimi nie ma. Z cashmere na tłustym filtrze czasami wychodziły mi bardziej pomarańczowe tony niż z pine nut, ale zmieniłam filtr i wyglądam już bardziej naturalnie Pine nut chyba lepiej radzi sobie z pokryciem, wyrównaniem zaczerwienień właśnie ze względu na ten żółtawy odcień.

Dziewczyny możecie powiedzieć jakich kolorów używałyście z innych firm? Ostatnio używałam golden fairest z AM, ale olali mojego maila wiec i ja olewam ich i chce spróbować Amilie. Przeszukałam wątek i Wizażanki golden fairest z AM porównują do Amilie w odcieniach: pine nut, sesame, golden fair i cashmere. No i sama nie wiem Chciałabym zamówić jeszcze korektor, myślę nad medium, bo light wydaje mi się bardzooo jasny na zdjęciach, wręcz biały (?)

[Noodle Soup]

Napisane przez nAtaL!a

Dziewczyny możecie powiedzieć jakich kolorów używałyście z innych firm? Ostatnio używałam golden fairest z AM, ale olali mojego maila wiec i ja olewam ich i chce spróbować Amilie. Przeszukałam wątek i Wizażanki golden fairest z AM porównują do Amilie w odcieniach: pine nut, sesame, golden fair i cashmere. No i sama nie wiem Chciałabym zamówić jeszcze korektor, myślę nad medium, bo light wydaje mi się bardzooo jasny na zdjęciach, wręcz biały (?)

Ja używałam Golden Fairest, ale był dla mnie o ton za ciemny, Pine Nut z Amilie jest idealny Do tego korzystam z korektora Light, jest ciut jaśniejszy od Pine Nut, ale świetnie rozjaśnia mi moje cienie pod oczami, po nałożeniu cerę mam jednolitą, od szyi nie odcina się w ogóle

Stronę - dwie wcześniej wrzucałam porównanie Golden Fairest do wielu odcieni Amilie

[nAtaL!a]

DziękiHmm dla mnie z kolei golden fairest jest niemal idealny(mógłby być ciemniejszy dosłownie odrobinkę), więc pine nut może być za jasny.. Fotki widziałam,sesame wygląda ładnie,ale boje się, że będzie za żółty...Myślę nad cashmere, ale podobno jest bardziej ziemisty niż pine nut. Z kolei na zdjęciach wydaje mi się, że cashmere jest ciemniejszy i bardziej żółty niż pine nut? Czytałam jeszcze, ze pine nut ma lepsze krycie niż cashmere, możesz to potwierdzić?

[Noodle Soup]

Napisane przez nAtaL!a

DziękiHmm dla mnie z kolei golden fairest jest niemal idealny(mógłby być ciemniejszy dosłownie odrobinkę), więc pine nut może być za jasny.. Fotki widziałam,sesame wygląda ładnie,ale boje się, że będzie za żółty...Myślę nad cashmere, ale podobno jest bardziej ziemisty niż pine nut. Z kolei na zdjęciach wydaje mi się, że cashmere jest ciemniejszy i bardziej żółty niż pine nut? Czytałam jeszcze, ze pine nut ma lepsze krycie niż cashmere, możesz to potwierdzić?

o kryciu nic nie powiem, bo zamówiłam Pine Nut biga, podpasował i nie testowałam innych próbek na twarzy

jak teraz jeszcze sprawdzam na żywo, to Sesame jest żółty, ale też nie za bardzo, Pine Nut jest jaśniejszy, ale bardziej chłodny, zaś Cashmere u mnie na dłoni w ogóle w beż wpada, w porównaniu z tamtą dwójką nawet lekko w róż :P
Najlepiej zamówić próbki tych 3-4 kolorów i już

[nAtaL!a]

Oj to cashmere odpada, już i tak mam sporo czerwieni na twarzy Dzięki za podpowiedzi Poczytam jeszcze trochę i chyba zdecyduje się na pine nut, mam próbkę golden ligdht z AM to najwyżej domieszam. Zawsze zamawiam bigi od razu, szkoda mi kasy na podwójną przesyłkę

[chindarella]

Napisane przez nAtaL!a

Oj to cashmere odpada, już i tak mam sporo czerwieni na twarzy Dzięki za podpowiedzi Poczytam jeszcze trochę i chyba zdecyduje się na pine nut, mam próbkę golden ligdht z AM to najwyżej domieszam. Zawsze zamawiam bigi od razu, szkoda mi kasy na podwójną przesyłkę

O nie, cashmere nie jest różowy. Ja mam przebarwienia potrądzikowe i jakbym nałożyła na to różowy podklad to bym wyglądała jak pigi a wcale tak nie jest.
Chociaż pine nut bardziej by mi pasował, wydaje mi sie ze ma domieszke żółtego

[nAtaL!a]

Dzięki Dziewczyny! Chindarella, ja tez mam sporo przebarwień i wciąż walczę z trądzikiem, także chyba ta domieszka żółtego w pine nut mnie skusi A używałaś może AM lub Pixie? Jeśli tak to jaki odcień?

Noodle Soup, Przejrzałam Twój blog makijażowy i musze powiedzieć, że jest baardzo fajny,świetne zdjęcia, konkretne i rzetelne wpisy co niestety rzadko się zdarza u innych blogerek, na pewno będę zagłądać!Może dałabyś się namówić na o notkę o rysowaniu kresek,tak aby taka fajtłapa jak ja w końcu sobie z nimi poradziła?

[Noodle Soup]

Napisane przez nAtaL!a

Dzięki Dziewczyny! Chindarella, ja tez mam sporo przebarwień i wciąż walczę z trądzikiem, także chyba ta domieszka żółtego w pine nut mnie skusi A używałaś może AM lub Pixie? Jeśli tak to jaki odcień?

Noodle Soup, Przejrzałam Twój blog makijażowy i musze powiedzieć, że jest baardzo fajny,świetne zdjęcia, konkretne i rzetelne wpisy co niestety rzadko się zdarza u innych blogerek, na pewno będę zagłądać!Może dałabyś się namówić na o notkę o rysowaniu kresek,tak aby taka fajtłapa jak ja w końcu sobie z nimi poradziła?

Jeżeli Gode Fairest mógłby być dla Ciebie ton ciemniejszy, to Pine Nut będzie o wiele za jasny, bo on jest na prawdę jaśniejszy niż Fairest z Annabelle. Może jednak Sesame albo rzeczywiście Cashmere?

Dziękuję bardzo Jeżeli chodzi o kreski - zrobiłam na ten temat film na YT, mój pierwszy :P Może Ci pomoże, choć pewnie osobną notkę na temat kresek też zrobię :P

[chindarella]

Napisane przez nAtaL!a

Dzięki Dziewczyny! Chindarella, ja tez mam sporo przebarwień i wciąż walczę z trądzikiem, także chyba ta domieszka żółtego w pine nut mnie skusi A używałaś może AM lub Pixie? Jeśli tak to jaki odcień?

Noodle Soup, Przejrzałam Twój blog makijażowy i musze powiedzieć, że jest baardzo fajny,świetne zdjęcia, konkretne i rzetelne wpisy co niestety rzadko się zdarza u innych blogerek, na pewno będę zagłądać!Może dałabyś się namówić na o notkę o rysowaniu kresek,tak aby taka fajtłapa jak ja w końcu sobie z nimi poradziła?

Przed Amilie uzywalam tylko EDM. A z tradzikiem tez sie meczylam długi czas, tydzien temu skończyłam kurację retinoidami
Jesli chodzi o pine nut to mam próbkę i żałuje ze nie wzięłam biga

[kasiatoya]

mam pine nut i jest idealnie dopasowany (chociaż zmienię sobie na cashmere - też dobry)
z annabelle niestety nie testowałam goldenów bo się przestraszyłam że będą za ciepłe a ja jestem zdecydowanie zimna
beige mi nie pasował (za pomarańczowy, za ciepły) i dobrałam natural fairest ale to nie jest dla mnie chyba najszczęśliwszy kolor... jest ciut za jasny a fair już za ciemny, pomijając jasność to coś też jest nie do końca ok z odcieniem dla mnie
pewnie wrócę do niego zimną kiedy jestem mega blada bo mimo tych minimalnych zgrzytów to pięknie się zachowuje na mojej buźce (amilie też się bardzo ładnie zachowują )

co do zaczerwienień to miałam faktycznie czerwonawe łaty (nie wiem po czym, nie po trądziku) i pine nut to całkiem porządnie ukrywał
(chociaż podejrzewam, że inne kolory też by dały radę)

[Śniegowa]

Napisane przez chindarella

O nie, cashmere nie jest różowy. Ja mam przebarwienia potrądzikowe i jakbym nałożyła na to różowy podklad to bym wyglądała jak pigi a wcale tak nie jest.
Chociaż pine nut bardziej by mi pasował, wydaje mi sie ze ma domieszke żółtego

Potwierdzam, nie jest różowy.

[AncientQueen]

No i stało się - zamówiłam Pine Nut, a właściwie mieszanka 4g Pine Nut + 1g Olive Fair. Co prawda mam jeszcze trochę Cashmere i resztkę Latte, ale przynajmniej będę miała porównane kolorystyczne. Dodatkowo wzięłam po próbce korektora fair, sunrise i pistachio, zobaczymy ile są warte.

I potwierdzam, gama naturalna nie jest różowa, moim zdaniem to klasyczny neutral (choć Cashmere potrafił mi czasami wybić pomarańczą, ale to pewnie tylko dlatego, że jest nieco za ciemny). Za to mieszanka z najjaśniejszym odcieniem bardzo mi pasowała i całkiem nieźle kryła zaczerwienienia, jestem z niej zadowolona. Właściwie to zamówiłam oliwki tylko po to, by przekonać się, czy nie będą jeszcze lepsze, ale na pewno kiedyś wrócę do naturalek.

[soniuska]

Napisane przez AncientQueen

No i stało się - zamówiłam Pine Nut, a właściwie mieszanka 4g Pine Nut + 1g Olive Fair. Co prawda mam jeszcze trochę Cashmere i resztkę Latte, ale przynajmniej będę miała porównane kolorystyczne. Dodatkowo wzięłam po próbce korektora fair, sunrise i pistachio, zobaczymy ile są warte.

I potwierdzam, gama naturalna nie jest różowa, moim zdaniem to klasyczny neutral (choć Cashmere potrafił mi czasami wybić pomarańczą, ale to pewnie tylko dlatego, że jest nieco za ciemny).

kurde forum nie mozna czytac bo sie czlowiek nakreca i zamawia

Wyslane z Samsunga Galaxy S3

[aania88]

Napisane przez AncientQueen

No i stało się - zamówiłam Pine Nut, a właściwie mieszanka 4g Pine Nut + 1g Olive Fair. Co prawda mam jeszcze trochę Cashmere i resztkę Latte, ale przynajmniej będę miała porównane kolorystyczne. Dodatkowo wzięłam po próbce korektora fair, sunrise i pistachio, zobaczymy ile są warte.

I potwierdzam, gama naturalna nie jest różowa, moim zdaniem to klasyczny neutral (choć Cashmere potrafił mi czasami wybić pomarańczą, ale to pewnie tylko dlatego, że jest nieco za ciemny). Za to mieszanka z najjaśniejszym odcieniem bardzo mi pasowała i całkiem nieźle kryła zaczerwienienia, jestem z niej zadowolona. Właściwie to zamówiłam oliwki tylko po to, by przekonać się, czy nie będą jeszcze lepsze, ale na pewno kiedyś wrócę do naturalek.

Wymieszali Ci to w pojemniczku, czy w woreczkach dostałaś te kolory?

[Śniegowa]

Napisane przez aania88

Wymieszali Ci to w pojemniczku, czy w woreczkach dostałaś te kolory?

Dobre pytanie

[AncientQueen]

Napisane przez Śniegowa

Dobre pytanie

Tego jeszcze nie wiem, dopiero zamówiłam. Całe szczęście, że udostępnili taką opcję, bo nie widzi mi się kupowanie dwóch pełnowymiarowych opakowań i mieszanie, niby dałoby się zrobić, ale dobrze, że firma mnie do tego nie zmusza.

Dostałam taką wiadomość: "Zwykle w takich przypadkach pakujemy dwa wybrane odcienie do jednego pojemniczka lub dwóch osobnych woreczków strunowych do wyboru. Nie łączymy ze sobą kolorów ze względu na to, że jest to zbyt mała ilość. Czy odpowiada Pani takie rozwiązanie?"

Wybrałam opcję w pojemniczku, zobaczymy jak mi przyjdzie, na pewno dam Wam znać, sama jestem ciekawa.

[soniuska]

w pon zamawialam i czekam na probeczki bralam tez w ndz zamawiane am dla porownania i obu jeszcze nie ma

Wyslane z Samsunga Galaxy S3

[nAtaL!a]

Dzięki dziewczyny za wszystkie podpowiedzi
Noodle Soup, nie nie, ton ciemniejszy byłby na pewno za ciemny. Jak pisałam Golden fairest z AM jest w zasadzie idealny, a po dzisiejszym dniu z podkładem La Roche Posay (pomaranczowym?), śmiem twierdzić ze doskonały
Chindarella, ja też jestem po izo. Po 1 całej serii, a od września 2012 jestem na kuracji "podtrzymującej" (teraz biore 1 raz na 2 tyg.), różnica jest znaczna,ale ciągle coś mi wyłazi..Byłaś zadowolona z krycia w trakcie kuracji? Podkład daje rade czy korektor jest konieczny?

[chindarella]

Napisane przez nAtaL!a

Dzięki dziewczyny za wszystkie podpowiedzi
Noodle Soup, nie nie, ton ciemniejszy byłby na pewno za ciemny. Jak pisałam Golden fairest z AM jest w zasadzie idealny, a po dzisiejszym dniu z podkładem La Roche Posay (pomaranczowym?), śmiem twierdzić ze doskonały
Chindarella, ja też jestem po izo. Po 1 całej serii, a od września 2012 jestem na kuracji "podtrzymującej" (teraz biore 1 raz na 2 tyg.), różnica jest znaczna,ale ciągle coś mi wyłazi..Byłaś zadowolona z krycia w trakcie kuracji? Podkład daje rade czy korektor jest konieczny?

Podczas kuracji uzywalam fluidow, ale myśle ze mineraly nie dałyby rady niestety

[Cay]

Noodle Soup, zawsze jak widzę Twoj nick to robię się głodna i mi się przypominają wakacje w Tajlandii

Wybaczcie mi ten off top

[Listopadowaa]

Zrobiłam trzecią próbę do cashmire. Mineły 3 godziny i podkład lezy prawie tak samo jak po nałożeniu. Jedynie nos i troszkę czoło mi się swieci, podklad troche zbiera sie w zmarszczkach i w moim zalamaniu na brodzie. Troszke tez ciastoli w miejscach w ktorych cera zaczyna sie mi sie luszczycz. Zapomnialam wczoraj zrobić peeling. Tym razem nałożyłam spokojnie, powoli trzy cienkie warstwy na morko. Dalam na to puder sunshine, chyba nawet zbyt duzo no i w końcu podkład wyglada idealnie. Tylko nie wiem czy to zasługa tygodniowej kuracji nowymi kosmetykami czy po prostu lepiej go zaaplikowałam. Od tygodnia uzywam toniku z kwasem bha i kremu azelo. Zauwazylam tez poprawę stanu cery.
Tylko mam wątpliwości do koloru niby pasuje, ale do szyi i dekoltu jest za ciemny. Twarz mam ciemniejsza od szyi i dekoltu, da sie w ogole nalozyc jasny podklad na ciemną twarz, tak zeby szyi i twarz byla w jednym kolorze? Bo mimo wszystko przebarwienia i moje czerwoności trochę przebijają.

Zapowiadają upały może się troche opalę, to bedzie w sam raz

Dziewczyny a nie chciałaby któraś wymienić się probkami, z checia przetestowałabym pine nut, moge zaproponować coś z anabelle...A może ktos moglby zrobic odsypkę za jakiś inny kosmetyk?

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------

Puder sunshine ma zolty kolor i w sumie srednio podoba mi sie cera po jego nalozeniu, widać pyłek na twarzy.
Mam też korektor light, jest jaśniutki ale dobrze kryje.

[Noodle Soup]

Napisane przez Listopadowaa

Tylko mam wątpliwości do koloru niby pasuje, ale do szyi i dekoltu jest za ciemny. Twarz mam ciemniejsza od szyi i dekoltu, da sie w ogole nalozyc jasny podklad na ciemną twarz, tak zeby szyi i twarz byla w jednym kolorze? Bo mimo wszystko przebarwienia i moje czerwoności trochę przebijają.

Da się Ja właśnie też mam ciemniejszą twarz, niż szyję i dekolt (naczynka i czerwonawa cera), a Pine Nut idealnie mi wszystko zakrywa i sprawia, że w końcu mam twarz w kolorze reszty ciała
I od razu dodam, że tylko z minerałami mi się to udało, zazwyczaj jasny pigment w tradycyjnych podkładach nie jest na tyle silny/skoncentrowany, żeby wszystko zakryć i rozjaśnić buzię, zazwyczaj dodatkowo mi się utleniały.

Ja tylko żałuję, że Amilie lepiej nie kryją - z wszystkim jest jak najbardziej ok, ale muszę ich trochę nałożyć, żeby cera była idealnie wygładzona. Annabelle są pod tym względem lepsze, ale już kolory nie są tak dobrze dopasowane.

[Śniegowa]

Napisane przez Listopadowaa

Zrobiłam trzecią próbę do cashmire. Mineły 3 godziny i podkład lezy prawie tak samo jak po nałożeniu. Jedynie nos i troszkę czoło mi się swieci, podklad troche zbiera sie w zmarszczkach i w moim zalamaniu na brodzie. Troszke tez ciastoli w miejscach w ktorych cera zaczyna sie mi sie luszczycz. Zapomnialam wczoraj zrobić peeling. Tym razem nałożyłam spokojnie, powoli trzy cienkie warstwy na morko. Dalam na to puder sunshine, chyba nawet zbyt duzo no i w końcu podkład wyglada idealnie. Tylko nie wiem czy to zasługa tygodniowej kuracji nowymi kosmetykami czy po prostu lepiej go zaaplikowałam. Od tygodnia uzywam toniku z kwasem bha i kremu azelo. Zauwazylam tez poprawę stanu cery.
Tylko mam wątpliwości do koloru niby pasuje, ale do szyi i dekoltu jest za ciemny. Twarz mam ciemniejsza od szyi i dekoltu, da sie w ogole nalozyc jasny podklad na ciemną twarz, tak zeby szyi i twarz byla w jednym kolorze? Bo mimo wszystko przebarwienia i moje czerwoności trochę przebijają.

Zapowiadają upały może się troche opalę, to bedzie w sam raz

Dziewczyny a nie chciałaby któraś wymienić się probkami, z checia przetestowałabym pine nut, moge zaproponować coś z anabelle...A może ktos moglby zrobic odsypkę za jakiś inny kosmetyk?

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------

Puder sunshine ma zolty kolor i w sumie srednio podoba mi sie cera po jego nalozeniu, widać pyłek na twarzy.
Mam też korektor light, jest jaśniutki ale dobrze kryje.

Może ciastoli ze względu na ilość warstw i to kładzionych na mokro?

[Listopadowaa]

Być może od warstw, no ale nawet zalecane jest kłaść 3 cienkie warstwy. Na sucho nie sprawdzalam, obawiam sie tylko małego krycia. Ale przetestuje koniecznie.

[Śniegowa]

Napisane przez Listopadowaa

Być może od warstw, no ale nawet zalecane jest kłaść 3 cienkie warstwy. Na sucho nie sprawdzalam, obawiam sie tylko małego krycia. Ale przetestuje koniecznie.

Ja daję jedną. Ale faktycznie dużych przebarwień nie mam.
Jeśli masz problematyczną skórę, sugerowałabym skupić się na pokryciu tych miejsc (korektor), a na reszcie skóry dać delikatniejszy mejkap.
KLIK Może to nie mineralny, ale Lisa świetnie pokazuje co można zrobić z mocno problematyczną skórą

[Listopadowaa]

U mnie jedna warstwa nic nie zakryje...Mam korektor light, nawet fajnie kryje, ale nie wiem czy nie jest za jasny.Ze nie wzielam medium na testy

[Śniegowa]

Napisane przez Listopadowaa

U mnie jedna warstwa nic nie zakryje...Mam korektor light, nawet fajnie kryje, ale nie wiem czy nie jest za jasny.Ze nie wzielam medium na testy

No zdaję sobie sprawę, że rzadko komu 1 wystarczy
Spróbuj jednak nieco mniej, lub choć na sucho. Wtedy mniej podkładu się znajdzie na twarzy i mniejsze prawdopodobieństwo ciasta.
Jak zaczynałam poznawać minerały, to właśnie nałożyłam za dużo warstw i zrobiło się ciasto

[mikasa5]

Myślicie, że możemy spodziewać się jakiegoś rabatu na Dzień Matki? Bo kończy mi się podkład