2016-06-19, 14:48 | #241 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 189
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
Chyba ja..
__________________
We make a living by what we get, but we make a life by what we give. |
2016-06-19, 16:02 | #242 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 552
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
Oszaleć idzie...
|
2016-06-19, 18:46 | #243 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 552
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
Jest online na portalu randkowym, na którym się poznaliśmy. Boli jak jasna cholera...
|
2016-06-19, 21:06 | #244 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 608
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
Niestety i ja
Wysyłane z mojego WT19i za pomocą Tapatalk 2 |
2016-08-04, 13:32 | #245 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 2
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
Tak ja mam podobnie już od 10 miesięcy. Niestety nie mogę mu o tym powiedzieć bo boję się, że stracę bardzo dobrego kolegę, mimo że czasami zupełnie nie zachowuje się jak kolega . A jakby tego było mało jestem dość nieśmiała co tylko pogarsza sprawę :-\
|
2016-08-04, 14:31 | #246 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 29
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
To teraz moja historia...może mi ulży jak to wszystko opiszę, bo od tygodnia na niczym nie mogę się skupić, nie mogę jeść, spać....odnowiliśmy swoją znajomość 2,5 roku temu (wcześniej byliśmy na jednej kawie i nasz kontakt się urwał). Spotykaliśmy się, dużo rozmawialiśmy, spędzaliśmy ze sobą dużo czasu. Początkowo nie planowałam się zakochać, chociaż nie powiem pociągał mnie i fizycznie i intelektualnie od samego początku. Po pewnym czasie zaczęliśmy ze sobą współpracować - prowadzi swój oddział i zaprosił mnie do współpracy. Od tej pory spędzaliśmy jeszcze więcej czasu ze sobą - wspólne szkolenia, wyjazdy służbowe, zawsze mnie wspierał, motywował, zawsze mogłam na niego liczyć - początkowo to miałam wrażenie, że całą pracę chce za mnie wykonać. Zwierzał mi się, że nie układa mu się z dziewczyną, że nie jest jej pewny, że wolałby ten czas ze mną spędzić. W końcu stało się i poszliśmy do łóżka. Po prostu ideał meźczyzny - czuły, wrażliwy, opiekuńczy i świetny w łóżku. Zakochałam się, wiedziałam że ma dziewczynę więc starałam się ograniczać kontakty. Jednak on nie dawał o sobie zapomnieć - sms do późnych godzin nocnych, rozmowy, i jak ograniczyć kontakt jak razem pracujemy...byłam w kropce - nie chciałam rezygnować z pracy, chciałam zapomnieć o nim ale nie umiałam. Postanowiłam, że zawalczę o niego, skoro mu się nie układa z tamtą dziewczyną...i tak prawdę mówiąc wg mnie oboje błądziliśmy jak dzieci - jak jedno robiło krok w przód to drugie się cofało i na odwrót. po pewnym czasie dowiedziałam się, że poznał nową dziewczynę, ale ich kontakt się urwał jak tamta chciała coś więcej. Chciał mi się ze wszystkiego wytłumaczyć, ale powiedziałam, że mnie to już nie obchodzi. Wrócił stopień koleżeński, nadażyła się impreza firmowa, przed imprezą pisał, chciał byśmy razem się świetnie na niej bawili - na imprezie ani jednego kroku w tym kierunku nie zrobił, wkurzyłam się na niego i też nic nie zrobiłam. po imprezie napisał, że lepiej będzie jak zostaniemy tylko znajomymi z pracy. I wtedy mnie zabolało, zrozumiałam, że go kocham i że przez ten cały czas nie byłam też mu obojętna (choć nie pokazał tego tak bym się domyśliłam, z jego zachowania..., a może nie umiałam odczytać...). Dodam, że przez cały czas miał tą samą dziewczynę. Po dwóch od tych sytuacji dodał zdjęcie ze swoją dziewczyną - pierwsze odkąd są razem...ze mną pisał dalej, ale już mniej niż na początku.Do dnia dzisiejszego wiem, że nie jestem mu obojętna, ale mówi że nic by z tego nie było. Za dwa miesiące się żeni, a ja go nadal kocham....i nie potrafię sobie z tym poradzić. on mówi, że nie jest facetem dla mnie, że znajde lepszego - nie chcę lepszego, nie chce innego kocham jego. Czuję, że straciłam największą szansę w życiu....nie mam na nic siły, ani ochoty....
|
2016-08-05, 21:20 | #247 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 108
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
CoTuRobi zrób dobry uczynek i napisz tej dziewczynie tego Twojego mena za kogo ona wyjdzie za mąż za dwa miesiące... Szkoda mi jej bo was wcale
|
2016-08-06, 09:19 | #248 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 29
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
Też o tym myślałam, żeby jej powiedzieć bo dziewczyna na to nie zasługuje. Ale z tego co kiedyś przypadkiem powiedział to ona to świętych też nie należało i popełniała podobne błędy odkąd się poznali. Ale jak to stwierdził - przetrwaliśmy to to i wszystko już przetrwamy, a jak to będzie dalej, jak to się ułoży to życie pokaże, ale on ma nadzieję, że jak najlepiej....powoli zaczynam się gubić czy to ja mam ze sobą problem czy on....
|
2016-08-06, 14:12 | #249 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 35
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
Cytat:
Może powinnaś jeszcze zawalczyć? Chyba lepiej niż nie zrobić nic. ( oczywiście jeśli wierzysz, że on też coś do Ciebie czuje). |
|
2016-08-06, 14:40 | #250 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 29
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
Tak wie co do niego czuje. Stwierdził, że dobrze że to w końcu powiedziałam, ale on nic do mnie nie poczuł. Mówi, że od początku nic nie chciał, że mamy podobne charaktery, temperamenty i to co się wydarzyło musiało się wydarzyć bo by nas inaczej rozniosło...ale w cztery oczy mi tego nie powie, tylko przez sms...irytuje mnie ta sytuacja, jest coraz gorzej bo na każda nasza rozmowa kończy się niepotrzebną wymianą zdań
|
2016-08-06, 22:47 | #251 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 108
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
On sobie o niej mógł mówić co chciał, niekoniecznie trzeba w to wierzyć. Wyślij dziewczynie screeny waszych rozmów przed ślubem, ona naprawdę ma prawo wiedzieć i podjąć decyzję.
Aż mnie trzęsie że tacy kolesie cieszą się w ogóle czyimś zainteresowaniem, serio nie odpycha Cię to że taki z niego kombinator? Otwórz oczy kobieto |
2016-08-07, 10:41 | #252 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 29
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
Problem, że tych wszystich rozmów już nie mam. Wszystkie wykasowane, musiałabym go od nowa uwodzić, prowokować...ok powiem jej, a jaką mam pewność że ona o tym wiedziała przed zaręczynami i jej to nie przeszkadzało? Z drugiej strony teraz to by było po zaręczynach i przed ślubem...
Ale jest jeszcze kwestia wspólnej pracy z nim....a on jest manipulatorem i zawsze musi postawić na swoim...uparcie chce żebym za wszelką ceną była u niego na weselu... tak widzę jaką jest osobą, staram się ograniczać kontakt, ale jak on to zauważy to wzmaga go ze swojej strony. I wtedy wszystko wraca... Wzajemnie mamy do siebie słabość, nie wiem jak to wszystko przetrwać |
2016-08-07, 20:36 | #253 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Paryż
Wiadomości: 5
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
No i na mnie też padło.
Sama wszystko popsułam i mam za swoje. Mieszkałam za granicą i mój kontrakt już się kończył, poznałam go półtora miesiąca przed moim wyjazdem do Polski i spotykaliśmy się aż do mojego wyjazdu. Potem musiałam wrócić do kraju z zamiarem powrotu za granicę pod koniec sierpnia, a nasza znajomość stanęła na tym, że nie jesteśmy parą, bo to trochę za krótko (typ jest mocno poturbowany po przejściach) i że musimy lepiej się poznać i będziemy kontynuować znajomość po moim powrocie. Wróciłam do Polski i generalnie nie nie jest to najlepszy okres mojego życia, praca, która miała wypalić, nie wypaliła, tutaj w Polsce też nie mam zajęcia, musiałam wrócić do domu rodzinnego, gdzie mam kiepskie stosunki z matką i zaczęłam całą swoją frustrację przelewać na niego. Czepiałam się dosłownie o wszystko, robiłam problemy z kosmosu, w końcu on miał dość. Przeprosiłam, przestałam to robić. Ale znalazłam sobie nową zabawę - zaczęłam go sprawdzać, kontrolować wszystko, byłam zazdrosna o znajomych, generalnie nie wiem co we mnie wstąpiło, ale zachowywałam się strasznie i w końcu on wczoraj nie wytrzymał i powiedział, że nie wie czy dalej mu zależy z powodu mojego zachowania odkąd wróciłam do Polski i że najlepiej jeśli pozostaniemy przyjaciółmi, bo on nie chce ze mną być po moim powrocie. Sama się doigrałam i dopiero kiedy dostałam wiadro zimnej wody na głowę, kiedy zakończył znajomość zdałam sobie sprawę jak bardzo moje zachowanie było idiotyczne, nawet jeśli wziąć pod uwagę okoliczności łagodzące w postaci kiepskiej sytuacji życiowej. W jego domu zostało dużo moich rzeczy, więc kiedy wyjadę do Francji chcąc nie chcąc będę musiała się z nim spotkać, żeby je odebrać, będzie mi totalnie głupio spojrzeć mu w oczy... |
2016-09-19, 19:03 | #254 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 37
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
Ja chciałam poinformować, że u mnie już wszystko się unormowało. Dla tych, którzy ciągle się męczą mam dobrą wiadomość - da się z tego wyjść.
Poznałam wspaniałego faceta, typowego księcia z bajki na białym rumaku, w momencie, w którym przestałam już wierzyć, że tacy istnieją. Udało mi się otworzyć na niego mimo tego, że się bałam. Dałam nam szansę i właściwie nie wiadomo kiedy stuknął nam 10 miesiąc razem. Nigdy nie zaznałam takiego szacunku ze strony mężczyzny. Jest wyjątkową osobą i pasujemy do siebie idealnie. Czasami warto wystawić chociaż jedną nogę poza swoją skorupę.
__________________
"It seemed like if I didn't leave I couldn't move on..."
|
2016-09-22, 06:11 | #255 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Poznań, Swarzędz
Wiadomości: 94
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
Cytat:
Wstaje, zasypiam, 24 h na dobę mój świat kręci się wokół niego a on? Co tydzień spotyka się z inną dziewczyną. Widzę że dużo ze mną pisze kiedy jest na etapie chwilowej wolności a jak tylko mnie zaczyna lekko lekceważyć to już wiem co jest na rzeczy. Takie relacje sprawiają za dużo bólu i utrzymujemy je chyba tylko ze względu na to że żyjemy nadzieją że kiedyś ta druga połówka sobie o nas przypomni. Ale ileż można? Jeśli będzie się miało coś wydarzyć to się wydarzy a jeśli chłopak po takim wyznaniu nie będzie chciał z Tobą mieć też kontaktu to będziesz wtedy na 100% wiedzieć na czym stoisz. Pomyśl jak za jakiś czas on znajdzie sobie dziewczynę i co wtedy? Już Cię nie odwiedzi, nie napisze bo ona będzie dla niego najważniejsza a wtedy może już za bardzo boleć. |
|
2016-09-26, 08:10 | #256 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 207
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
Super, że jednak komuś się udaje "Nigdy nie zaznałam takiego szacunku ze strony mężczyzny." Właśnie kogoś takiego szukam, ale po 30-tce może być trudno. Jest ktoś na horyzoncie, są uśmiechy, ukradkowe spojrzenia, nawet komplementy, ale nic poza tym. Czemu zawsze tak mam z facetami, że jak tylko dają mi jakąś nadzieję, to zaraz wszystko się kończy, a ja nie wiem co mam myśleć? Biegać za nikim nie zamierzam, jak komuś będzie zależało, to się postara. Tylko, że jeszcze nigdy nikomu tak naprawdę na mnie nie zależało...
Cytat:
|
|
2016-10-05, 16:31 | #257 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: pokój pełen marzeń
Wiadomości: 1 393
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
Muryoku, super, że się odezwałaś! I z jeszcze jaką wiadomością, bardzo się cieszę i gratuluję To napawa prawdziwą nadzieją, że jeszcze można w życiu przeżyć piękne chwile i trafić na kogoś właściwego. Liczę na to, że też kiedyś napiszę taki post jak Ty
fabka26, mam tak samo. Nie zamierzam się uganiać, bo już wystarczająco robiłam z siebie idiotkę, by znowu na taką wyjść. Poczułam chyba wreszcie do siebie odrobinę szacunku, a tak jak piszesz, jeśli komuś zależy to będzie się starał. Szkoda tylko, że takich osób nie spotyka się na swojej drodze często i przez to ma się wrażenie, że chyba w ogóle nie istnieją. A u mnie zdecydowanie lepiej. To rozluźnienie kontaktu zdziałało cuda, bo już nie fiksuję :P No oczywiście, tego, że lubię jego głos nic nie zmieni, ale w większości przypadków i spraw jest mi wszystko obojętne. A to już bardzo dużo i myślę, że nic już nie jest w stanie przywrócić mi tamtych uczuć/myśli, nawet to, że szykuje się się jakieś spotkanie integracyjne w zakładzie i prawdopodobnie tam się spotkamy. To tylko utwierdzi mnie w przekonaniu, że dobrze jest tak, jak jest, a może uda mi się po drodze poznać zupełnie kogoś innego
__________________
No pain, no game. |
2016-10-05, 16:48 | #258 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
Ja.
|
2016-10-05, 20:35 | #259 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 501
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
Przejdzie
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2016-11-29, 17:11 | #260 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 37
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
Kaname Cieszę się, że zaczynasz stawać na nogi! W moim przypadku bardzo dużo pomogła mi kompletna zmiana podejścia do życia. Z wiecznej pesymistki zaczęłam ewoluować w coś pomiędzy racjonalizmem a optymizmem. Zmuszałam się do pewnych rzeczy czy spotkań, których właściwie mi się nie chciało, a które pomogły mi się pozbierać. Zrozumiałam, że muszę zacząć żyć własnym życiem, tym, które jest tu i teraz, nie tym, które było kiedyś. Pogodziłam się z przeszłością i zaczęłam pracować żeby poprawić jakość swojego obecnego życia. Rycerz na białym rumaku przybył sam. Dziś obchodzimy rok naszej znajomości. Trzymam za Was kciuki fabka26 Kaname
__________________
"It seemed like if I didn't leave I couldn't move on..."
|
2016-11-30, 22:07 | #261 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 608
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
Me too
Wysyłane z Compacta za pomocą Tapatalk 2 |
2016-12-05, 23:34 | #262 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 1 784
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
Ja. Radzę sobie? Próbuje. Wychodzi srednio.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
2016-12-06, 16:52 | #263 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 552
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
|
2016-12-06, 17:59 | #264 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 387
|
Dot.: Kto jest właśnie nieszczęśliwie zakochany???
Ehhh to i ja sie dopisze, mozecie przeczytac o mojej historii w moich postach, nie ma tego wiele, a istna brazyliada... rady i spostrzezenia mile widziane
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:06.