Obgryzanie paznokci - jak z nim walczyć? Zbiorczy.

[Lusiaaaaa]

Napisane przez Kreatyvvna

Z całego serca życzę Ci tego, żebyś już do niego nie wróciła

Dziękuję Ci bardzo

[Absit]

zamówiłam sobie na all zestaw shellac do malowania paznokci, bardzo poleciła mi go znajoma kosmetyczka, ma najmniej żelu ze wszystkich znanych jej lakierożeli, zrobiła mi na próbę taki manicure i muszę powiedzieć że mimo ze wygląda jak lakier to ma trwał0ość żelu, nic mi nie odpryskuje ani nie odpada
nareszcie
no i paznokcie wyglądają naturalnie
teraz czekam jak często się to uzupełnia tzn maluje bo tego się nie uzupełnia

[xczekoladka]

Ja obgryzałam od dziecka.. ;/ z tym, że nie do połowy paznokcia..lecz to białe musiałam obgryzać ;P Czasami udawało mi się przez silną wole nie obgryzać... ale jakiś czas temu założyłam pierwszy raz tipsy i mi troszke przedłużyła(ale nie za długie bo by mi przeszkadzały) i dzięki temu przestałam obgryzać i nastepnym razem jak byłam u kosmetyczki do uzupełnienia to żel nakładała już na moje paznokcie bez żadnych tipsów własnie za pare dni ide znowu na uzupełnienie.. ;-)

[Absit]

fajnie jest widzieć efekty, uważaj tylko bo żel niszczy paznokcie bardzo

[Asiunia1230]

Witam,
mój chłopak ma 23, prawie 24 lata, obgryza paznokcie i skórki. Jego dłonie wyglądają bardzo nieestetycznie. Próbuję go jakoś zmotywować, by tego nie robił. Pytam się go czy mu nie wstyd, mówię, że jest dorosłym facetem. Odpowiada, że mu wstyd. Widzę, że tego nie kontroluje. Siedzimy przed telewizorem, a on myk - paluszki do buzi. Odciągam jego ręce od ust, a za chwilę znów to samo.
Nawet zrobiłam mu dwa razy manicure, poodsuwałam skórki, wycięłam nadmiar, by nie miał czego wygryzać. Ale z racji, że paznokcie szybko mu zarastają na długo nie pomaga. I mimo, że nie ma już co "zjadać" to i tak znajdzie kawałek pazurka czy skórki przy opuszku.
Macie jakieś sposoby na obgryzanie? Co was najbardziej motywuje by tego nie robić? Rozumiem, że w przypadku kobiet zadbane paznokcie to wizytówka i pragnienie pomalowania ich na jakiś ekstra kolor, a co u mężczyzn?
Nawet ostatnio powiedziałam mu, że nie wezmę z nim ślubu puki jego dłonie są w tak opłakanym stanie... ale nie pomogło

[Kreatyvvna]

No i obżarłam
Jezuuuu... Zabijcie mnie

[milka0105]

nieładnie! wszystkie poszły? jak nie to reszte spiłuj, pomaluj jakaś odżywką i biada jak do buzi weźmiesz ;> dasz rade!

[Kreatyvvna]

Wszystkie
A już tak dobrze byłooooo...
Miałam długie (prawie za opuszki, więc jak na mnie zaje...)... Nawet twardsze były bardziej niż zwykle
I wystarczyła godzina z przerwami

[doleo]

Napisane przez Kreatyvvna

Wszystkie
A już tak dobrze byłooooo...
Miałam długie (prawie za opuszki, więc jak na mnie zaje...)... Nawet twardsze były bardziej niż zwykle
I wystarczyła godzina z przerwami

Witaj w klubie, u mnie ok 2 tygodni bez obgryzania zakończone nie w zębach, a zerwane jeden o drugi Kiedy to się skończy...

[Lusiaaaaa]

Dziewczynki dziewczynki!!! Ok porażki się zdarzają, ale weźcie sie teraz w garść i przestańcie obgryzać!!! Raz dwa! Bez dyskusji. Chcecie mieć ładne paznokcie to jak wsadzicie palucha do ust przypomnijcie sobie, że o coś walczycie. Najlepiej zapomnijcie o nich!! Wiem co mówie bo sama to przeżyłam także wiem, że dacie rade. Ja nie obgryzam od połowy kiwetnia i mam naprawdę ładne paznokcie. Dowód znajdziecie na: http://lakieromania.blogspot.com/
Z całego serca wierze, że Wam sie uda

[Absit]

No dobra...otrzymanie obgryzaniem, tego jakby sie już pozbyłam.....zaczynam drugi etap walki ze skubaniem paznokci i skorek ... Czuje ze łatwo nie będzie, bo robię to najczęściej nieświadomie i łapie sie dopiero jak sie już krew leje ale chce to w sobie zwalczyć .....

[marlena0189]

Witajcie dziewczyny
Odkąd pamiętam zawsze obgryzałam paznokcie. Nie pomagały żadne gorzkie lakiery, tak samo jak inne świństwa które miały mi to obrzydzić. W styczniu skończyłam 23 lata i stwierdziłam, że muszę coś z tym w końcu zrobić bo moje dłonie wyglądają strasznie. Kupiłam sobie odzywkę Eveline 8w1, wiem że jest o niej dużo negatywnych opinii, ale ja będę polecać tą odżywkę z całego serca. Tak więc od stycznia przez miesiąc używałam jej codziennie (tak jak trzeba czyli 3 dni malowałam, czwartego zmywałam i od początku). Już po 4 dniach paznokcie zrobiły się tak twarde, że najzwyczajniej w świecie nie dało się ich obgryźć. Po tym miesiącu zaczęłam używać tej odżywki raz na tydzień jedna warstwa, często jako baza pod lakier. Tak używam jej do dziś i moje paznokcie są bardzo twarde, długie, mocne, nie rozdwajają się, wyglądają pięknie. Niedługo minie już 9 miesięcy bez obgryzania. Naprawdę bez tego co zrobiła odżywka (czyli bardzo twarde paznokcie) ciężko było mi się oduczyć. A tak? Po prostu nie dało się obgryzać i teraz jestem mega zadowolona. Odżywka nie zrobiła mi żadnej krzywdy chociaż używam ją od stycznia bez przerwy.

Wytrwałości życzę dziewczyny

[Kreatyvvna]

Siedemnasty dzień nie obgryzam, piętnasty stosuję odżywkę Eveline Maksymalny wzrost paznokci (czy jakoś tak)
Jak na razie jest ok i nie mam na co narzekać Jedyne, na czym się zawiodłam to to, że paznokcie nie rosną szybciej. Są jednak znacznie mocniejsze, więc uznajmy to za rekompensatę

[Oloosia]

Witajcie dziewczyny!
Paznokcie miałam w buzi odkąd tylko pamiętam. Na początku w ogóle mi to nie przeszkadzało. Koszmar zaczął się pod koniec gimnazjum i na początku liceum. Wszystkie dziewczyny miały ładne paznokcie, a ja jak zwykle poobgryzane kikuty. Postanowiłam mieć piękne paznokcie na studniówkę. Ale niestety, zeżarłam wszystkie. Zrobiłam sobie wtedy akryle, które były ze mną jeszcze przez 2 miesiące. Liczyłam, że po takim czasie się oduczyłam. Cóż, najwyraźniej byłam (jestem) ciężkim przypadkiem, bo nic a nic to nie dało.
Pewnego dnia (już na studiach) obudziłam się rano i patrzę, a tu całkiem niezłe paznokcie. Krótkie, bo krótkie, ale... Wtedy zaczęłam malować paznokcie w miarę regularnie. Początkowo nie używałam żadnych odżywek, baz ani nic takiego. Zwyczajnie kładłam lakier na płytkę. Malowanie zajmowało mi trochę czasu, więc szkoda mi było wsadzać paluchy do ust. W ten sposób udawało mi się wyhodować jakieś tam paznokcie, z którymi można wyjść do ludzi.
Teraz już w zasadzie nie obgryzam. Pomogła mi w tym odżywka Eveline 8w 1 (tak, tak wiem, jakie są o niej opinie). Zdarza mi się jednak, że w czasie sesji pochłaniam paznokcie w tempie ekspresowym i kompletnie nie wiem jak sobie z tym poradzić, skoro moja metoda "na malowanie" nie działa.
Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny, które starają się rzucić ten paskudny nałóg. Walczę razem z Wami!

[Lusiaaaaa]

dasz sobie rade zobaczysz, że uda sie Tobie jak i innym rzucić to cholerstwo Powodzenia;*

[Oloosia]

Napisane przez Lusiaaaaa

dasz sobie rade zobaczysz, że uda sie Tobie jak i innym rzucić to cholerstwo Powodzenia;*

Bardzo na to liczę! Dzięki

[meowann]

a ja od 10 sierpnia nie obgryzam i na razie mnie nie ciągnie

[emilienne]

Dziewczyny trzymam za Was kciuki! Cały czas walczę z moimi paznokciami, używałam już odżywki Eveline 8w1, była świetna i naprawdę pomogła, serum Regenerum, ale wystarczyła silna stresowa sytuacja (poprawka) i wszystko szlag trafił, teraz jedne paznokcie mam dłuższe, inne krótsze, aż żal patrzeć... Ale się nie poddam!

[Oloosia]

Napisane przez emilienne

Dziewczyny trzymam za Was kciuki! Cały czas walczę z moimi paznokciami, używałam już odżywki Eveline 8w1, była świetna i naprawdę pomogła, serum Regenerum, ale wystarczyła silna stresowa sytuacja (poprawka) i wszystko szlag trafił, teraz jedne paznokcie mam dłuższe, inne krótsze, aż żal patrzeć... Ale się nie poddam!

U mnie tak samo! Mogę rok nie obgryzać, a potem jeden egzamin i bach! Po paznokciach...

[201612280917]

Gdyby nie nadal fatalne kciuki, powiedziałabym, że zwalczyłam obgryzanie, bo reszta paznokci piękna i mocna. Niestety, jeszcze trochę pracy przede mną. Chyba spróbuję zapuszczać jeden paznokieć naraz

[Allover]

Siemano, jestem chłopakiem i nwm jak poradzić sobie z obgryzywaniem swoich paznokci ;/ zawsze wpajam sobie że nie bd nic z nimi robił ale przychodzi taka chwila nie uwagi że znikają mi całe paznokcie ;[ czasami obgryze pazury nawet do krwi.. a to cholernie boli! nwm jak sobie z tym radzić ... Odrazu mówię tipsy i inne babskie sprawy odpadają!

[nowa_wizazystka]

Z takim nałogiem czasami ma większość młodzieży,ale.... nie tylko.Znam panią,która robi to bezwiednie. Wystarczy silna wola i... spojrzenie na to co zostało po paznokciu . To ani ładne,ani estetyczne. Czasami pozostaje taka pałka,zamiast normalnego paznokcia.Są różne sposoby na pozbycie się tego w sumie nie groźnego , ale brzydkiego "nałogu". Raz to silna wola,chęć podobania się partnerowi - to przede wszystkim,a dwa pomalować np. bezbarwnym lakierem lub odżywką do paznokci.

[kleo1991]

Jedyne ci mi pomaga to ciagłebieganiez lakierem, tak 3 razy dziennie-pomaluje, zdrapie poamaluje zdrapie i nie mam potrzeby obgryzania, mam nadzieje ze zdrapywanie tez mi przejdzie.

[czekoladohoilczka]

Moje drogie
Najlepszym i sprawdzonym sposobem na nie obgryzanie paznokci jest ich pomalowanie Mi pomogl kolor czerwony- To chyba jednyny kolor, ktorego nie chce mi sie zgrapać zębami z ogryzków

Pochwalę się, że nie obgryzam juz 6 tygodni.
Zyczę wytrwałości
Szczęsliwego Nowego Roku

[FantaSy1]

pamiętam jakoś w podstawówce 5klasa chyba, może 6.
próbując walczyć z obgryzaniem założyłam się z koleżanka (swoja droga starsza miała jakoś 16-17 lat) która wytrzyma bez obgryzania i zachoduje paznokcie , już nawet nie pamiętam o co zakład ;P
WYGRAŁAM ;D Nie obgryzam do dzisiaj, a ona nadal poobgryzane chociaż ma juz ładnie ponad 20lat ;P

[asta9126]

Napisane przez reaper1

Witam.

Opiszę mój sposób, w jaki poradziłem sobie z obgryzaniem paznokci.

Obgryzałem z kilku powodów, najważniejszy jednak to stres.

To stres powodował to, że bardzo denerwowały mnie najmniejsze nawet nierówności paznokci - trzeba było je natychmiast wyrównać, bo doprawadzało mnie to do szału - trzeba było obgryźć. Paznokieć co prawda równy i ładny nie był, ale nie zahaczał o różnego rodzaju materiały. Najbardziej denerwowało gdy przesuwając kciukiem po paznokciach wyczuwałem nierówności (zadziory).

A teraz mój sposób, na mnie podziałał, a mam blisko 30 lat i obgryzałem odkąd pamiętam, więc ten sposób powinien być dość skuteczny.

Jak sobie z tym poradzić? Odpowiedź jest bardzo prosta: pilniczek do paznokci.

Zacząłem używać pilniczka do paznokci. Zamiast obgryzać to, co mnie denerwowało, piłowałem.

Pilniczek mam do tej pory prawie zawsze przy sobie. Na początku sięgałem po pilniczek co chwilę - z taką częstotliwością z jaką obgryzałem. Nosiłem go wszędzie w kieszeni, piłowałem idąc do pracy, jadąc autobusem, siedząc w kinie, w pracy, w domu, z psem na spacerze - wszędzie tam, gdzie tak samo obgryzałem.

I co? Od chwili w której zęby zastąpiłem pilniczkiem, nie obgryzam

Po dwóch tygodniach paznokcie nabrały kształtu "paznokcio-podobnego". Po miesiącu paznokcie zrównały się z opuszkami (+-miesiąc). I tak dalej i tak dalej. Potrzeba dużo czasu aby paznokcie wyglądały tak, jak u usób nigdy nie obgryzających.


Zatem już od teraz bierzcie ze sobą wszędzie pilniczek i piłujcie (przypiłowywujcie) - zobaczycie, że to działa Piłujcie tak, aby zadziory nie były wyczuwalne kciukiem.


edit: pominąłem jedną, podejrzewam, że bardzo ważną, kwestię - całą przygodę z pilniczkiem rozpocząłem podczas 2 tygodniowego urlopu - czyli w warunkach obniżonego stresu - to może być czynnik kluczowy. Warto jednak spróbować już od zaraz.

Myślałam, że będę oryginalna ze swoim pomysłem, ale wpisałam w wyszukiwarkę i wyskoczył mi ten właśnie post

Pierwsze co zrobiłam, to przypiłowałam pazurki (co prawda były bardzo krótkie - jak to obgryzione paznokcie, więc i niewiele do piłowania), użyłam lakieru bezbarwnego. Robię tak od kilku dni, muszę mieć pilniczek pod ręką. Paznokcie rosną wolniej, ale są równe i nie kusi, by je wyrównywać zębami no i miło jest tak sobie gładzić palcem po równych krawędziach paznokci

[Mariposa58]

Też kiedyś miałam ten problem.. Od małego dziecka do około 1. klasy gimnazjum obgryzałam paznokcie.. Nawet nie pamiętam, kiedy przestałam.. A potem ludzie chcieli mieć takie paznokcie jak ja i nie wierzyli, że miałam kiedyś problem z nimi. Sama nigdy nie podejrzewałam, że jeszcze kiedykolwiek będę mogła pokazać ładne, długie, mocne paznokcie.. Ale na szczęście się udało. Myślę, że dobrym sposobem na obgryzanie jest zapisanie sobie w kalendarzu, np. 19.01. Pierwszy dzień bez obgryzania paznokci, itp.. Jeśli macie to zapisane, łatwiej do takich postanowień się zastosować.. Ja tak samo miałam, jak przeszłam na dietę i wypróbowałam ten sposób.. Za pierwszym razem nie mogłam za bardzo się powstrzymać, tym bardziej, że musiałam nagle zmienić swoje nawyki, ale przy drugim podejściu wytrwałam prawie 2 tygodnie.. (tego dnia, co mi się już odechciało kontynuaowć tę metodę było spotkanie rodzinne w restauracji, a wiadomo, że zawsze za dużo dadzą) Więc im więcej dni będziemy się trzymać swojego planu, z dala od paznokci tym bardziej potem będzie nam żal przerwać i znów wrócić do nałogu Zawsze też należy trzymać gumę miętową przy sobie, albo coś do chrupania, wtedy łatwiej się jest powstrzymać. Osobom, którym udaje się wytrwać w postanowieniu mogę polecić serum do paznokci "Regenerum"; normalizuje płytkę paznokciową, paznokcie stają się twardsze i lepiej wyglądają, a najważniejsze, to chyba to, że przyspiesza ona wzrost paznokcia, więc po około 3/4 zastosowaniach już mamy je o dużo dłuższe. Powodzenia

[TheShyEt]

Ech, sama obgryzam odkąd pamiętam, a na chwilę przestałam jakieś pół roku temu... Miałam przerwę w obgryzaniu na około 3 miesiące, a potem gdy pokłóciłam się z chłopakiem obgryzłam wszystkie pazurki Teraz bardzo żałuję, bo nie potrafię się znów tak zmobilizować na poważnie, ale czytając wasze wypowiedzi teraz znów powraca mi siła, by nie-obgryzać
3mam za wszystkich kciuki

[CiastoPanda]

Dziewczyny ja tez kiedys obgryzałam ! i to tak strasznie wygladalo ze w sumie musialam wiecznie zaslaniac rece.
Nie obgryzam juz jakies 10 lat , a przestalam bo uzmyslowilam sobie pare waznych rzeczy
po 1- nagle naj go obgryze to moj stres, egzamin, złość itd sie nie skonczy , a potem bedzie mi tylko gorzej bo bedzie znowu obgryziony
po 2- paznokcie są niejadalne! sa tam bakterie i inne żyjatka ! stop pochłanianiu brudu ktorego nie da sie pozbyc bo za 1 sekunde bedzie znowu.

po 3 cie -zawsze mialam przy sobie pilniczek ktorym operowalam jak sie tylko dalo, i zamiast cos odgryzc wolalam to jakos wypilowac.

po 4 te- jak bylo trzeba to co 2 dni robilam sobie frencza - i niebylo mowy ze cos mi sie zajechalo odprysnelo i do buzi siup zeby tylko wyrownac- nie wyrownuje sie zebami od nowa paznokiec malowalam. Czasem tylko jakimś mleczniakiem ale zawsze to cos bo ładnie wygladal.

po 5te- kiedy masz ochote obgryzc paznokiec- przypomnij sobie co czulas gdy ostatnio to zrobilas i jak bardzo chcesz miec ladne dlonie- uwierzcie mi, na sile wyciagalam rece i nawet siadalam na nich. Do ust cukierek albo tic tac.

hm jak mi sie przypomni co jeszcze robilam to Wam napisze.
Aha! mam taki sposob ze nakladam zapach na skorę palcem- na dlon , maczam i smaruje szyję, i uszy. Po takim czyms nie da sie wziac palca do buzi :P

[19martyna95]

Cześć.
Proszę o radę.
Obgryzanie paznokci jest po prostu moim uzależnieniem. ..
Aż brak mi słów.
Nawet jak już nie chcę ich obgryzać, to w końcu i tak to zrobię, a później
to już jakoś tak "samo".
Tipsów nie chcę, źle się w nich czuję.
Słyszałam kiedyś o jakimś lakierze do paznokci, z jakimś dodatkiem, który niby sprawiał, sprawiał, że się odechciewało obgryzania, ze względu na "smak"..
Słyszałyście o czymś takim? To prawda?
Poradźcie mi co mam zrobić, by przestać obgryzać.