Różnice w cenach - allegro

[ziorko]

Witam, założyłam ten wątek ponieważ jestem zdegustowana różnicami w cenach tego samego towaru na allegro (szukałam, czy już jest taki wątek ale nie znalazłam).
Idę na wesele, więc jak już połowa społeczności wchodzę na allegro i szukam sukienki. Już w samych sukienkach (piszę tylko o Kup teraz!) zauważyłam nieprzeciętną różnicę w cenach.
Śliczna sukienka (w załączniku) u jednego sprzedawcy jest za 94,90 a u innego za .....79 zł .
Szczerze pisząc od razu mnie odrzuca od tego sprzedawcy, który aż tyle przycina.
Ja akurat przyglądnęłam się przypadkowo tylko dwóm sprzedającym bo oferują podobny lub taki sam towar i jestem zszokowana.
Ale od dziś za nim zakupię jakąś rzecz 3 razy przeczepię allegro nim zdecyduję się zakupić u konkretnego sprzedawcy...
Sorki ale musiałam wylać gdzieś swoją wściekłość. Inaczej jest jak jest taka różnica w sklepach niekoniecznie ktoś zajrzy do obydwu tych sklepów - a na allegro jest wszystko w jednym miejscu widoczne jak na dłoni.
Pozdrawiam

[kasQ]

dokladnie - bardzo czesto sie to zdarza ze jeden sprzedawca ma ten sam produkt drozej niz inny na allegro. dla mnie juz calkowitym przegieciem jest sprzedawanie ubran po cenach wyzszych niz w sklepach... a co gorsza sa ludzie ktorzy niestety je kupuja nie zdajac sobie sprawy ze w sklepie ten sam produkt dostana o parenascie zl taniej... rozumiem ze kazdy chce zarobic ale kupowanie ubran na wyprzedazach i sprzedawanie ich po cenach nawet 2 krotnie wyzszych to juz lekka przesada - przynajmniej dla mnie

[agatka *~]

zgadzam sie z wami dziewczyny .
Ja chciałam na allegro kupic bluze byla za 80 zł chyba, potem przypadkiem na mieście widziałam identyczna w sklepie za 30 zł. w realu nie prezentowała się już tak ładnie jak na zdjęciach. zawsze uważałam że na allegro można kupic cos taniej, okazuje sie że nie - bo sprzedawcy zaczynają przeginac z cenami... :|

[mmmalajkaaa]

Dokładnie, śmieszy mnie to, że czasem takie same rzeczy widuję u siebie na targowiskach za śmieszne pieniądze... ale jest też inna kwestia: czasami bywa tak, że jeden sprzedawca ma np. sukienkę od producenta oryginalną, a inny SZYJE na WZÓR tej i wstawia takie samo zdjęcie. te rzeczy samodzielnie szyte są tańsze, nie raz się ludzie nacięli na to, że kupując tańsze, ciuszek odbiegał od oryginału... także nie zawsze kupując tańsze zyskujemy

na allegro trzeba być ostrożnym, bo łatwo się dać zrobić w bambuko

[ziorko]

Napisane przez agatka *~

zgadzam sie z wami dziewczyny .
Ja chciałam na allegro kupic bluze byla za 80 zł chyba, potem przypadkiem na mieście widziałam identyczna w sklepie za 30 zł. w realu nie prezentowała się już tak ładnie jak na zdjęciach. zawsze uważałam że na allegro można kupic cos taniej, okazuje sie że nie - bo sprzedawcy zaczynają przeginac z cenami... :|

To jak najbardziej też jest częstym przypadkiem. Ale wiecie, chodzi mi o to, że sprzedający, którzy faktycznie sprowadzają ciuchy z zagranicy, często korzystają z tych samych hurtowni (wskazują na to zdjęcia) jedni narzucają sobie kosmiczne marże, drudzy nieco mniejsze. Chodzi mi o ten konkretny przypadek. Róznica w cenie to całe 16 zł!!! Wydaje mi się, że jak na przedmioty, które często występują na sąsiednich stronach to przegięcie:co nfused:

Oczywiście każdy chce zarobić to jest naturalne, ale skoro ten z niższą ceną zarabia to ten z wyższą kroi... Przykre ale prawdziwe.

[Kica.]

A mnie to jakoś specjalnie nie oburza... Każdy sprzedawca chce jak najwięcej zarobić.
Przeciez to kupujacy powienien się zastanowić czy dana cena mu odpowiada,, poszukać czy u kogoś innego jest taniej itd, a nie liczyc na to że sprzedawca da jak najniższą cenę

Napisane przez kasQ

a co gorsza sa ludzie ktorzy niestety je kupuja nie zdajac sobie sprawy ze w sklepie ten sam produkt dostana o parenascie zl taniej...

nie zawsze tak jest, często ludzie mają świadomość że coś w sklepie jest taniej, ale ze wzgledu na to że u nich tej rzeczy nie ma (lub w ogóle nie ma tego sklepu) to są w stanie zapłacić wiecej byleby tylko mieć upragnioną bluzkę czy buty.

[Jeanette83]

Ale na co wlasciwie Ty sie zloscisz? Kup tansza rzecz i tyle, kazdy ma prawo wystawiac swoje rzeczy po ile mu sie podoba i to jest tylko kwestia tego czy ktos to kupi czy nie. Nikt ci nie kaze kupowac drozej

[zaczarovana]

Napisane przez Jeanette83

Ale na co wlasciwie Ty sie zloscisz? Kup tansza rzecz i tyle, kazdy ma prawo wystawiac swoje rzeczy po ile mu sie podoba i to jest tylko kwestia tego czy ktos to kupi czy nie. Nikt ci nie kaze kupowac drozej

zgadzam sie w 100%
(poza tym ta sukienka wyglada jak pizama..)

[candace1]

Napisane przez zaczarovana

zgadzam sie w 100%
(poza tym ta sukienka wyglada jak pizama..)

dokładnie.
Zwykła bawełna, w której nawet na wesele nie wypada iść

A wracając do tematu - jedni sprzedawcy zamawiają towar od hurtowników w większej inni w mniejszej ilości.
Także cena na sztukę też wypada u każdego inaczej.
Jeśli zamówisz u hurtownika 100000 sztuk to za sztukę płacisz proporcjonalnie mniej niż u tego który kupił tę sukienkę w 100 sztukach.

Czy to naprawdę jest takie dziwne.
Ponadto każdy ma prawo do sprzedaży po takiej cenie po jakiej mu się podoba.
Mógł tę sukienkę sprzedawać nawet po 150 zł i byłoby ok, a ty przeciez nie musisz kupować.

Pozdrawiam.

[wykrasana]

Nie rozumiem obużenia... Każdy chce zarobić. A czy ta droższa sukienka nie była przypadkiem wystawiona na liscie promowanych przedmiotów?(nad czerowną linią, zeby więcej osób ją widziało) Bo wtedy dochodzi większa zapłata za wystawienie

[Jeanette83]

Napisane przez zaczarovana

(poza tym ta sukienka wyglada jak pizama..)

Tez tak sadze
a oburzenie chyba wynika z myslenia rodem z PRL kiedy to wszystkim wszystko sie nalezalo rowno Nie ma to nic wspolnego z wolnym rynkiem i konkurencja, ale niestety wiele osob jeszcze tak mysli, nawet mlodych...

[mircia14]

allegro zawsze kojarzyło się z bardziej atrakcyjnymi cenami...
teraz sprzedawcy lekko przeginają sprzedając ciuchy ze starych kolekcji w ich pierwotnych cenach.
ale to ich sprawa xD Ja i tak tam nie kupuję (może dlatego, że nie mam kasy )

[izuu]

Dziewczyny, trzeba się pozbyć złudzeń, nikt nie wystawia na allegro bez widoków na realny zarobek.:/ Przekonałam się o tym ostatnio, gdy szukałam tam jakiejś drewnianej bransolety, znalazłam jakies po cenach od 8zł do 15 około, cieszyłam sie, że tanie, bo w sieciówkach takie sa od 19zł w zwyż. Na szczęście zaglądnęłam do sklepiku obok domu, gdzie identyczne znalazłam za... 6zł i 3zł. Dodam, że tą co ja kupiłam za 6zł, widziałam ja jeszcze w sklepie Echo za 19.:-P Każdy orze jak może.:-P

[La Canela]

.

[radix]

Widzę, że nie rozumiecie przyczyny takich różnic w cenach i stąd wasze oburzenie.
Najczęściej jest tak, że taniej jest u tzw. "szaraka" czyli sprzedającego bez DG (działalność gospodarcza) Kupując u takiego sprzedawcy nie mamy ustawowo zagwarantowanego zwrotu w ciągu 10 dni, ani reklamacji, oraz wspieramy szarą strefę, czyli przyczyniamy sie do podwyższenia podatków. Normalny sprzedawca z DG musi do ceny zakupu doliczyć oprócz marży jeszcze 22% vatu, oraz potem od zysku zapłaci 19% podatku, dodatkowo dochodzą koszty prowadzenia DG (zusy itp)
Decyzja należy do Was gdzie kupujecie, ale czy warto oszczędzić 20 zł by potem mieć problemy w razie jakiś niejasności ....
do przemyślenia

[gad]

a mnie serio dziwi Wasze podejscie, kazdy musi zarabiac, nie chcesz nie kupujesz, ale po co umoralniac, prawic kazania o robieniu ludzi w bambuko ? handel rzadzi sie wlasnymi prawami, i trudno wymagac od sprzedawcow, by nagle w akcie charytatywnej dobroci rozdawali swoj towar za poldarmo, kazdy musi utrzymac siebie i czesto rodzine, gdzie tu jest problem?

[charilady]

jakiś rok temu kupiłam sobie u jednego sprzedawcy spodnie za 90zł i bluzeczkę za 80zł bardzo mi się podobały i natychmiast musiałam je mieć...kupiłam- oczywiście na moją niekorzyść..miesiąc później u tego samego sprzedawcy spodnie kosztowały 50zł a bluzeczka 60zł... no cóż moja wina nie sprzedawcy ;p

[candace1]

Napisane przez La Canela

Zgadzam się z Wami. Mnie do szału doprowadziło wystawienie torebki z H&M 20 zł drożej niż w sklepie... spytałam sprzedającego o o taki stan rzeczy, ale nie dostałam odpowiedzi. Wkurza mnie to, moim zdaniem jest to zwykłe robienie ludzi w bambuko.
Nie kupiłam.

Ale co ty myślisz? Że sprzedający na aluu to fundacja charytatywna?
No tak - powinien ci dać za darmo i jeszcze podziękować, że raczyłaś kupić

Zauważ że nie każdy ma dostęp do H&Mu ...

Napisane przez charilady

jakiś rok temu kupiłam sobie u jednego sprzedawcy spodnie za 90zł i bluzeczkę za 80zł bardzo mi się podobały i natychmiast musiałam je mieć...kupiłam- oczywiście na moją niekorzyść..miesiąc później u tego samego sprzedawcy spodnie kosztowały 50zł a bluzeczka 60zł... no cóż moja wina nie sprzedawcy ;p

A w normalnych sklepach jest inaczej?
Jak wychodzi kolekcja to kupujesz po np 100 zł a po sezonie możesz kupić tę samą rzecz za 20 zł.

[La Canela]

.

[zaczarovana]

właśnie...i godziny łażenia po sklepach i szukania czegos w dobrej cenie to to samo co siedzenie przed kompem i przekopywanie Allegro..
jak sie chce to sie da a jak sie nie chce to sie kupuje drozej..

[wykrasana]

Napisane przez La Canela

I sprzedawca może sobie życzyć więcej kasy tylko dlatego, że ktoś nie ma dostępu do tego sklepu? Skoro kupuje hurtowo, to powinien sprzedawać towar w cenach podobnych do sklepowych, a nie trzepać ile się da. I nie widzę w tym postępowaniu nic podobnego do działań charytatywnych.
Ponadto sprzedawcy internetowi nie muszą płacić kosztów utrzymania sklepu, więc tym bardziej jest to dla mnie sytuacja nie do zrozumienia.

A myślisz, że on mieszka w tym H&M? Dojazd, stracony czas też kosztuje.

Wystawienie + opłata za sprzedaż też kosztuje.

[Jeanette83]

Napisane przez La Canela

I sprzedawca może sobie życzyć więcej kasy tylko dlatego, że ktoś nie ma dostępu do tego sklepu? Skoro kupuje hurtowo, to powinien sprzedawać towar w cenach podobnych do sklepowych, a nie trzepać ile się da. I nie widzę w tym postępowaniu nic podobnego do działań charytatywnych.
Ponadto sprzedawcy internetowi nie muszą płacić kosztów utrzymania sklepu, więc tym bardziej jest to dla mnie sytuacja nie do zrozumienia.

Tak, sprzedawca moze sobie zyczyc wiecej kasy, nie wazne czy ktos ma dostep do jakiegos sklepu czy nie. To jego prawo. A prawem kupujacego jest kupienie na tych warunkach towaru lub nie - to proste. Naprawde tak trudno to zrozumiec? Slyszalyscie o czyms takim jak "wolny rynek"?

[La Canela]

.

[Jeanette83]

Napisane przez La Canela

Słyszałam, dlatego nie kupuję na tego typu aukcjach.

No i przyjmijmy, że koszt wystawienia i opłaty za sprzedaż równoważy się z kosztem wynajmu lokalu i pensji pracowników, także wychodzi na to samo. Nie mówcie mi, że podbicie ceny o 50% jest koniecznością, bo sprzedawcy kierują się po prostu chęcią zysku.

A czym innym maja sie kierowac?
A skoro slyszalas o wolnym rynku i z tego powodu nie kupujesz na tego typu aukcjach, to rozumiem ze w ogole niczego nie kupujesz, ani w Polsce, ani w reszcie Europy, ani prawie nigdzie na swiecie? Nie chce cie martwic ale wolny rynek rzadzi handlem w wiekoszsci rozwinietych Panstw i takie sa jego prawa.... Nie ma kupca - cena spada, jest kupiec - cena rosnie...

[La Canela]

.

[gad]

nie, no ja autentycznie nie rozumiem..sprzedawca z definicji bedzie kierowal sie checia zysku, bo taka jest idea jego istnienia jako sprzedawcy. a co do rzeczywistej wartosci towaru, to nikt Ci nie sprzeda towaru po takiej cenie, bo to sie mija z celem, z pewnoscia wiele z Was kupuje w sieciowkach, gdzie macie czesto przebicie ponad 200 procent nad rzeczywisty koszt wyprodukowania danej rzeczy, a mimo to kupujecie
a co do faktu, ze sprzedawcy wykorzystuja Twoja niewiedze? to samo mozesz mowic o sprzedawcach jakiegokolwiek innego dobra , jesli czegos sama nie produkujesz, a musisz to kupic, to robisz to tak, zeby kupic jak najtaniej, a sprzedac jak najdrozej, czyz nie? serio dziewczyny, ja jestem zaskoczona takim podejsciem, to normalne, ze klient chce kupic jak najtaniej, a sprzedawca sprzedac jak najkorzystniej dla siebie, prawda? wypadkowa tego to taka cena, po jakiej zdecydujesz sie cos kupic, wybor jest Twoj, ale zeby sie az tym bulwersowac na taka skale?

[candace1]

Napisane przez La Canela

I sprzedawca może sobie życzyć więcej kasy tylko dlatego, że ktoś nie ma dostępu do tego sklepu? Skoro kupuje hurtowo, to powinien sprzedawać towar w cenach podobnych do sklepowych, a nie trzepać ile się da. I nie widzę w tym postępowaniu nic podobnego do działań charytatywnych.
Ponadto sprzedawcy internetowi nie muszą płacić kosztów utrzymania sklepu, więc tym bardziej jest to dla mnie sytuacja nie do zrozumienia.

ile ty masz lat?

Napisane przez La Canela

Napisałam wyraźnie 'na tego typu aukcjach', a nie 'w ogóle niczego'. Jeśli mam do wyboru ten sam towar w różnych cenach, to wiadomym jest, że kupię ten tańszy. Denerwuje mnie fakt, że sprzedający tak chętnie wykorzystują niewiedzę kupujących. I to tyle ode mnie w tym temacie.

Mam rozumieć, że nie przeszkadza Ci przepłacanie za towar, który w rzeczywistości jest warty sporo mniej?

Ja ci proponuję, żebyś sobie sama zaczęła szyć ubrania, buty i torebki.
Wtedy nie będziesz płaciła marży - ale uważaj przy zakupie materiałów, żeby nie przepłacić - jeśli chodzi o skórę to możesz sobie upolować jakiegoś zwierza przy okazji obiad będzie

Aha - i napisz do firm typu Dior, Chanel itp, żeby przestali naliczać sobie min. 1000% marży, bo to złodziejstwo jest, żeby za sukienkę, której produkcja wyniosła 100zł płacić kilka tysięcy złotych

[wykrasana]

Napisane przez candace1

ile ty masz lat?




Ja ci proponuję, żebyś sobie sama zaczęła szyć ubrania, buty i torebki.
Wtedy nie będziesz płaciła marży - ale uważaj przy zakupie materiałów, żeby nie przepłacić - jeśli chodzi o skórę to możesz sobie upolować jakiegoś zwierza przy okazji obiad będzie

Aha - i napisz do firm typu Dior, Chanel itp, żeby przestali naliczać sobie min. 1000% marży, bo to złodziejstwo jest, żeby za sukienkę, której produkcja wyniosła 100zł płacić kilka tysięcy złotych

B. dobre rozwiązanie

[Jeanette83]

Napisane przez La Canela

Napisałam wyraźnie 'na tego typu aukcjach', a nie 'w ogóle niczego'. Jeśli mam do wyboru ten sam towar w różnych cenach, to wiadomym jest, że kupię ten tańszy. Denerwuje mnie fakt, że sprzedający tak chętnie wykorzystują niewiedzę kupujących. I to tyle ode mnie w tym temacie.

Mam rozumieć, że nie przeszkadza Ci przepłacanie za towar, który w rzeczywistości jest warty sporo mniej?

Przeszkadza dlatego nie przeplacam, albo chociaz oceniam czy dana rzecz jest tyle warta ile sprzedajacy za nia chce i dokonuje wyboru - zamiast kupowac to co mi sie spodoba na wystawie, bez wzgledu na cene, kupuje w outletach i na wyprzedazach... Ale wolny rynek mi nie przeszkadza - lepsze to niz ograniczenia czy komunizm. Warto to zrozumiec bo na razie Twoje wypowiedz sa baaaardzo naiwne. A jesli nie jestes w stanie tego zrozumiec to posluchaj candace1

[bess]

Napisane przez gad

a mnie serio dziwi Wasze podejscie, kazdy musi zarabiac, nie chcesz nie kupujesz, ale po co umoralniac, prawic kazania o robieniu ludzi w bambuko ? handel rzadzi sie wlasnymi prawami, i trudno wymagac od sprzedawcow, by nagle w akcie charytatywnej dobroci rozdawali swoj towar za poldarmo, kazdy musi utrzymac siebie i czesto rodzine, gdzie tu jest problem?

no wlasnie
Jak zostaniecie sprzedawcami z DG to bedzie was denerwowac ,ze klienci oburzaja sie waszymi cenami ,a wy musicie zaplacic ZUS, podatek i jeszcze za cos życ
Na allegro jest wyszukiwarka i mozna sobie porownac
Dla jednego rzecz jest tyle warta,dla innego jest guzik warta .Rzecz wzgledna ,a sa jeszcze tacy ,ktorzy nie licza sie z pieniedzmi

ps kosztow utrzymania sklepu jako takiego nie ma ale sa wszytskie inne oplaty oraz rachunki allegro ,ktore wynosza wiecej niz sobie wyobrazasz-szczegolnie kiedys ktos sprzedaje duzo drogich rzeczy