2013-05-29, 11:47 | #31 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 991
|
Dot.: Przyjaciółki z kafeterii
Tak, ja tez tam myślę, że ja będę dąbrówką a paprak rewelacją, bo jakoś mi dziwnie inaczej się znowu nazwywać. Oliwka jest z musu ale masz rację, ja lubie oliwki i codziennie lądują one w mojej sałacie na lunch.
Kolory lubisz chłodne widzę. Jestem ciekawa ostatecznego efektu. |
2013-05-29, 12:07 | #32 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 931
|
Dot.: Przyjaciółki z kafeterii
Wiesz chcialabym aby bylo elegancko i abym mogla zmienic wyglad dodajac rozne modne dodatki ,wiec tanim kosztem efekt murowny ,bo wiem ze szybko sie nudze wiec kupujac nowa tapete i poduszki i lampy i pare dupereli moge zmienic moj pokoj .A brazow i drewna nie chce bo mam salon w brazach i drewnie ,kuchni w brazach i kremie i nie chcialabym aby caly dom wygladal jak wyciety z jednego materialu .A biel jest zawsze elegancka i naprawde mi podeszlo bardzo jaki efekt byl z tapeta i lampami .Super .
Co do jedzenia mlodego w sypiani to zezwalamy mu ze wzgledu na to ze jest niejadek ,wiec wieczorami podjada ,no i od poczatku bylo powiedziane ze tylko do remontu jest to dozwolone bo ja wymienie meble i reszte to juz nie pojdzie z niczym poza butelka wody i kropka .My nie nosimy nic ,ja czasmi zima kubek herbaty do lozka jak ogladam tv lezac w wyrku ,maz czasmi drinka jak juz nie chce mu sie siedziec na dole ,a i tak go nie wypije tylko zasnie i rano wylewa do zlewu .W salonie to juz nie ma jedzenia obiadow czy kolacji ,czasami jakies cos suchego albo ciasto , no i mozna pic co sie chce . Kolor wlosow -mialy byc jasne pasemka ,taki rozjasniony dol ,podkusilo mnie aby zrobic na calej dlugosci .No ale ze mialam dosc spore swoje odrosty ktore niewiele sie odznaczaly ale farba juz inaczej na nie zadzialala wiec wyszlo ze mam zolte odrosty -ZOLTE a reszta pomaranczowa!!! No wiec szok . DZis rano nalozylam braz i mam rude odrosty w kolorze wiewiorki a reszta powiedzmy jasny kasztan .A dajze spokoj .Na tym koniec eksperymentow ! A zachcialo mi sie zaszalec ,no to zaszalalam .Glupie babsko . |
2013-05-29, 12:17 | #33 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 991
|
Dot.: Przyjaciółki z kafeterii
Jezusie ależ sobie narobiłaś tymi eksperymentami! Ja się boję i chodzę do fryzjera. Kiedyś jako młoda dziewucha sama robiłam sobie włosy szaponami koloryzującymi ale odkąd farbuję to się sama nie zabieram.
Może jednak idź do fryzjera - one mają patenty jak uratować takie włosy po nie udanym farbowaniu. |
2013-05-29, 12:21 | #34 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 849
|
Dot.: Przyjaciółki z kafeterii
..
Edytowane przez grazka34 Czas edycji: 2015-01-09 o 14:49 |
2013-05-29, 12:23 | #35 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 991
|
Dot.: Przyjaciółki z kafeterii
Samochodami grażko, samochodami!
A wiem, która to knajpka, bo kilka razy ją mijaliśmy i odkąd przeszła metamorfozę Gesslerowej widać, że ma więcej klientów, bo kiedyś to prawie wcale samochodów przed nią nie było, więc i klientów. Nie wiem gdzie ostatecznie wylądujemy - wszystko będzie zależało od pogody oczywiście. Rodzice chcą na Hel ale jak będzie zimno to pojedziemy w głąb lądu na Kaszuby. |
2013-05-29, 12:33 | #36 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 931
|
Dot.: Przyjaciółki z kafeterii
Mlody chce do fryka na obciecie sie udac i chyba na spacer wyruszymy z Coco na plazy bo pogoda calkiem przyzwoita .Nie ma co siedziec w chalupie .Zmykamy .
Wlosy tragiczne nie sa ale szlu nie robia ,musze odczekac ze 4 tygodnie i naloze ciemny braz czy mocca jak poprzednio zrobilam i bedzie ok . Mi na fryka na farbowanie szkoda kasy ,jakas glupia jestem ,obciac sie tak ,ale aby pofarbowac czy paznokcie zrobic to kasy zaluje .Tak samo z ciuchami ,na dupie starocie nosze ,czasem cos kupie jak juz musze koniecznie ,ale na auto czy cos do domu to kasy mi nie zal .Nie moge przemoc sie na inny tryb .Inny wystrojony odpicowany i z obory wychodzi a ja na odwrot .Ale tak juz mam . Dabrowko Fajnie ze rodzice zapraszaja na obiad ,wow .Ciekawe gdzie sie wybierzecie . Grazko bedzie dobrze ,niech sioe maz dokladnie dowie co i jak z tym stazem . Zmykamy .Milego dzionka . |
2013-05-29, 13:32 | #37 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 991
|
Dot.: Przyjaciółki z kafeterii
Udanego spaceru Mon
Ja tam też nie szaleję z ciuchami - kupuję jak coś muszę albo jest cos okazyjnie, fryzjer to raz na 2-3 m-ce i też wolę pieniądze wydac na wycieczce, wczasach czy zainwestować w coś. Może to wynika z tego co wyniosło się z domu, że za komuny to nic nie było i się szanowało co się miało a ciuchy cerowało, przerabiało i chodziło się dalej. Teraz może już się tak nie ceruje i nie przerabia ale jak jest coś dobrego co jeszcze można ponosić to noszę a nie zmieniam co sezon całej szafy, bo coś wyszło z mody. ---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ---------- Ja uciekam. Wychodze wcześniej, bo do 15:00 jest odbiór wyników mammografii a potem jeszcze jedziemy do Gdańska, bo dostałam z okazji urodzin promocje do różnych sklepów to może cała rodzinka skorzysta, bo potrzeba nam kilka rzeczy na lato. Ja właściwie to chcę sobie tylko kupić klapki. Najwięcej to dzieci są w potrzebie, bo powyrastały - szczególnie syn wystrzelił w górę od ostatniego lata. No to paaa. Postaram się zaglądać |
2013-05-29, 18:59 | #38 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 849
|
Dot.: Przyjaciółki z kafeterii
..
Edytowane przez grazka34 Czas edycji: 2015-01-09 o 14:49 |
2013-05-30, 03:45 | #39 |
Wtajemniczenie
|
Re: Przyjaciółki z kafeterii
No ja tylko zycze wam milego poranka bo nie mam weny na pisanie z racji natloku w pracy. I pozdrawia was moj stefan
Dabrowko zapomnialam ci napisac, ze bierze sie udzial w loterii zeby zobaczyc fale poniewaz miejsce jest bardzo delikatne i ograniczaja ilosc do dwudziestu osob dziennie. 10 osob z loterii online i 10 osob z loterii na miejscu. Zalaczam fotke z losowania i z falki Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
2013-05-30, 10:02 | #40 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 931
|
Dot.: Przyjaciółki z kafeterii
Czesc
U Was swieto ,dopiero zajarzylam ,bo zastanawialam sie dlaczego nasz dabrowka napisala ze bedzie zagladac .No to odpoczywajcie . Grazko a Twoj maz placi za zakwaterowanie tez ?? To te 650 euro na dlugo nie wystarcza ,nie mowiac a tym ze Ciebie nie wspomoze .Widze ze nie masz powodu do radosci .Przemyslcie ile zarabial tutaj ,i czy warto mu wracac czy jakos przetwac te 6 miesiecy za marna kase a potem bedzie juz lepiej .No nie wiem co Ci powiedziec .Sytuacje w Pl znasz i ile zarabiasz TY i maz tez wiec macie decyzje do podjecia co dalej robic .Powodzenia . Rewelacjo super ze udalo Wam sie wygrac wejscie na loterii ,takie rzeczy widzi sie rzdako to i dlaczego nie skorzystac z okazji i sprobowac szczescia .No i udlao sie . A wiesz myslalam kiedys jak ten Twoj Stefan sie ma .Pewnie ucieszyl sie jak powrociliscie do domu, co?? Moj kudlacz wieczorami ma napady szlu i podgryza i szczeka i koniec swiata ,dlugo widno to i jej sie w czterech literach poprzewracalo , Dabrowko to niebawem z waga mnie dogonisz bo ja cieniutko na diecie ,w sumie nie na diecie niemal ,bo sobie za duzo pozwalam ,ale od poniedzialku mlody wraca do szkoly a ja wracam na diete .Koniec zabawy . Tesso pozdrawiam i czekamy Olensjo a co u Ciebie ?? Jak urzadzanie Waszego domciu ??A diete trzymasz ??/ Nutria sie nie pokazala jeszcze, no nie?? Hallo ,hallo . Moje wlosy po drugim umyciu wygadaja calkiem niezle ,sa w miare rowne koloru kasztanowego .Rozpacz zakonczona ,moze byc Pogoda ponura ,niestety . |
2013-05-30, 14:12 | #41 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 849
|
Dot.: Przyjaciółki z kafeterii
..
Edytowane przez grazka34 Czas edycji: 2015-01-09 o 14:49 |
2013-05-30, 17:03 | #42 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 931
|
Dot.: Przyjaciółki z kafeterii
Siedze w kuchni z kieliszkiem wina ,zarobilam na chleb zaczyn ,jutro wieczorem bede piekla a teraz ciasto do przelozenia Kicius urabia a ja winkuje i zerkam co slychac w szerokim swiecie
Kurcze to glupio ze inaczej pracodawca gadal a inaczej teraz kreci .Mysle ze zdarza sie nadal czesto ze kombinuja wiedzac ze Polacy to tania siela robocza ,wiem ze facet z Londynu kierowca Tira gadal z mezem ze wkurza jak sie zgadzaja robic za grosze bo nie szanuja wowczas reszty i Anglicy mysla ze Polacy wszyscy beda pracowac za psie grosze .A nie kazdy chce "mieszkac " w 5 na pokoju i zywic sie puszkami z Lidla .I taka opienie reszcie wyrabiaja takim podejsciem ze az smutno . Szczesliwie u nas nie ma takiej jazdy ,to glownie duze miasta typu Londyn czy Birmingham . Nie poszlabym do duzego miasta za nic . Niedawno pojechalismy do miasta niedaleko ,i idziemy chodnikiem a tam 3 sklepy polskie na kupie niemal ,az bylam w szoku i slyszysz tylko polska mowe .Az mi sie glupio zrobilo bo pomyslalam ze jestem juz na urlopie . A najgorsze jak idziesz do duzego marketu czy sklepu z ciuchami i slyszysz jak sie jedna do drugiej drze przez pol sklepu jak na polu ,no co za wiocha . Ehhh ,duzo by o tym gadac . ---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:34 ---------- Grazko pogoda sie u nas jakby poprawia ,slonecznie sie zrobilo choc do opalania to jeszcze daleko . Co do mlodego to chodzi juz niemal ok ,minimalnie widac ze jaeszcze oszczedza ta noge ,choc chodzi z nami wszedzie i nie narzeka.Wiec ok .Cale szczescie . |
2013-05-30, 17:45 | #43 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 849
|
Dot.: Przyjaciółki z kafeterii
...
Edytowane przez grazka34 Czas edycji: 2015-01-09 o 14:49 |
2013-05-30, 18:21 | #44 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 931
|
Dot.: Przyjaciółki z kafeterii
Roznie grazko ,roznie.
Ostatnio bylo za darmo bo maz dostal uszkodzone dwie zgrzewki po 24 puszki z marketu .Przy rozladowywaniu widlakowy powiedzial ze moze wziac albo wyrzuca do smieci bo i tak ubezpieczenie pokryje jako ze puszka uszkodzona zalala reszte .Wiec dwie puszki do smieci saczace lekko ,a reszta 46 uszek do domu .No i dobrze . A jak juz kupuje ,choc nie kupuje zazwyczaj bo wolimy wieksze procenty w formie drinkow albo wino ,a to juz robimy swoje ,za 25 funtow wychodzi 30 butelek 750ml czy jakos .Wiec spoko . Ostanio jak kupilismy piwo w kartonie to bylo 18 butelek 330 ml za 8 funtow .A wino srednio to na promocji 3.5-7 funtow chodzi ,zalezy jakie .Wodka czysta typu Smirnoff albo Gin czy Bells to zwykle za 15-17 funtow za litrowa butelke .Ale coraz rzadziej kupujemy .Czesciej jednak wino u nas idzie . A piwo w pl sklepie to zwykle 4 puszki zgrzewka za 4 funty,ale tez rzadko kupujemy ,jak mamy tesknote za Redsem jablkowym albo za Warka Strong . Nie pytaj jak to ma sie do polskich cen bo ja to juz nie orientuje sie po 7 ponad latach co ile kosztuje w kraju i nie przeliczam ,no chyba ze cos duzego to czasami mniej wiecej rachujemy i porownujemy ceny . |
2013-05-31, 01:37 | #45 | |||
Wtajemniczenie
|
Dot.: Przyjaciółki z kafeterii
Cytat:
No wspolczuje tluc sie na to szkolenie przez pol Polski Ja nie maluje w ogole wlosow i mam spokoj Cytat:
Cytat:
Ja juz nie moge doczekac sie jutrzejszego popoludnia Wreszcie piatek i zapomne o tej nieszczesnej robocie. Wspolpracownicy mieli mi pomagac i oczywiscie jak wczesniej grali w karty tak teraz wielce zajeci. No coz, jakos to przezyje ale zwolnilam tempo jak nigdy. Moja szefowa wciaz mi powtarza, ze cierpliwosc jest cnota i doczekam sie swojej nagrody. No to i ona musi odczuc jaka cierpliwosc to wspaniala cnota bo dostaje bure od swojego szefa, ze nie jest poplacone producentom a to ja przygotowuje formy platnosci i wcale mi sie z tym nie spieszy A jak jej cos nie pasi to sie jej pytam wprost, to co mam robic to czy to? Co wg niej wazniejsze Ide zaraz nastawic espresso zeby sie orzezwic Czyli co, zakladac klub? Tylko nie wiem czy jest dla kogo bo same tu piszemy Pozdrawiam ---------- Dopisano o 02:37 ---------- Poprzedni post napisano o 01:34 ---------- Wyslalam Wam zaproszenie do klubu ale widze, ze w klubach slabe dodawanie fotek :/ No nic, pozyjemy zobaczymy co nam bedzie odpowiadac bardziej |
|||
2013-05-31, 07:49 | #46 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 849
|
Dot.: Przyjaciółki z kafeterii
...
Edytowane przez grazka34 Czas edycji: 2015-01-09 o 14:50 |
2013-05-31, 13:08 | #47 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 849
|
Dot.: Przyjaciółki z kafeterii
..
Edytowane przez grazka34 Czas edycji: 2015-01-09 o 14:50 |
2013-05-31, 13:58 | #48 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 931
|
Dot.: Przyjaciółki z kafeterii
Czesc
Ja od rana gonie ,dopiero co usiadlam i zagladam . Wczoraj w nocy do 1 szej spac nie moglam ,glowe mam jak baniak z loteria myslowa .No coz .Potem jeszcze koty mialy walke w ogrodzie i bylo slychac mialki ,jeki i drapanie po dechach ,Coco az usiadla sluchajac co sie robi .No ale to bylo krotko . Dzis na 9 ta bylam u doktorki ,wziela rozne wymazy i dala jakies pigulki na 3 miesiace i mam isc na skan .To w zwiazku z moim plamieniemn bez konca. No ok .Doktorka mowila ze mam super kolor wlosow ,jak jej powiedzialam jakie mialam przeboje to powiedziala ze szkoda wlosow ale warto bo Potem zakupy z mlodym ,trzeba bylo zarcie na weekend kupic bo w lodowce pingwiny tylko lataja .Po powrocie chleb zarobilam ,teraz rosnie powolutku ,moze wieczorem upieke jak wyrosnie ladnie ,a jak nie to rano .Zrobilam tez ciasto ,tzn przelozylam ,jakies z mas truskawkowo -smietanowa z lemon curdem z gazety tutejszej ,Wyglada smacznie . No i fasolke po bretonsku chce strzelic na weekend . ---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ---------- U nas pogoda sliczna ,az sie zyc chce ,slonce ze hoho.Nie wieadomo tylko na jak dlugo tak pozostanie znajac tutejszy klimat .No wiec trzeba sie cieszyc poki jest . Grazko tak jak pisze Rewelacja inaczej jak sie jest na chwile a inaczej jak na dluzej czy na stale ,kasa idzie na dom ,itp a nie na przyjemnosci ani nie do banku na konto bo juz nie ma z czego odlozyc . Przelicznik alko podobny ale zarobki jednak inne jakby nie patrzec . Kot ma niezly charakterek ,kawal lobuza .Moze ma wspolne geny ze Stefanem Rewelacji ? Rewelacjo ale pogon masz w pracy ,natlok obowiazkow. No widzisz ,znasz dokladnie prawa rzadzace tym swiatem .Ludzie mysla ze jak mieszka sie w innym kraju czy to Niemcy ,Francja ,Anglia czy Ameryka to masz kasy jak lodu . Dabrowko jeszcze odpoczywasz??? Areszta kobietek?? Hallo ? Edytowane przez Mon247 Czas edycji: 2015-01-29 o 20:11 |
2013-06-01, 08:38 | #49 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 849
|
Dot.: Przyjaciółki z kafeterii
...
Edytowane przez grazka34 Czas edycji: 2015-01-09 o 14:50 |
2013-06-01, 13:47 | #50 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 931
|
Dot.: Przyjaciółki z kafeterii
Czesc
Zagladam na chwile ,a tu pusto . Pozdrowienia kobietki ,i mam nadzieje ze macie ladna pogode bo u nas nie najgorzej ,chco do czerwcowych klimatow to jeszcze daleko...... Grazko to faktycznie dylemat z kolezanka ,szlu nie ma zarobkowo a 7 dni w tygodniu zapieprzac po 12 godzin to ja Ci dziekuje ,i to jeszcze fizycznie ,no nie dalabym sie na to. Mam nadzieje ze Wasza sytuacja zakonczy sie pomyslnie i maz dostanie fajna prace ,choc wiem ze to nie latwe w dniu dzisiejszym .Ale nie wykluczone wiec Zmykam bo czas leci a do pracy jade na 7.30 a jeszcze nie spalam... Paaaaaaaaaaaaa |
2013-06-02, 09:25 | #51 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 849
|
Dot.: Przyjaciółki z kafeterii
...
Edytowane przez grazka34 Czas edycji: 2015-01-09 o 14:50 |
2013-06-02, 18:56 | #52 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 931
|
Dot.: Przyjaciółki z kafeterii
Czesc
Ja na chwile tylko bo zaraz do pracy lece . Z neta w pracy niemoge korzystac ,czasami moge wyslac smsa ale zasieg jest tak porabany ze jak w komorce chce wejsc na internet to rozlacza bo za wolno chodzi ,nawet z smsami musze kombinowac na tych naszych pagorkach bo na jednej kresce to mozna sobie pogwizdac . Fajnie ze mile spedzasz czas grazko . Ja od jutra tez biore sie za siebie , koniec zartow . Dzis byl grill ,ale zjadlam dwa szaszlyki z kuraka ,z czego Coco mi jeszcze pomogla ,do tego jeden ziemniak pieczony maly w kawaleczkach i surowka z sosem salatkowym wloskim Knorr .No i ledwo zyje ,nie mam juz miejsca . W nocy jakis goracy kubek albo musli z jogurtem . oby do rana ,a jutro odsypiam .Doczekac sie nie moge Przyjemnosci ,piszcie baby bo sie nie znajdziemy niedlugo w takim tempie pisania . |
2013-06-02, 20:32 | #53 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Przyjaciółki z kafeterii
Hej kobiety
U nas skwar 30 stopni juz trzeci dzien i pomimo klimatyzacji i wiatrakow pracujacych non stop lediwe mozna wysiedziec. Dzis wieczorem ma rzucac zabami wiec czekamy na ta burze jak na zbawienie. Niewiele wprawdzie ona da bo specyfika tutejszego klimatu juz taka jest, ze najgorsza jest wilgotnosc i po burzy jest wciaz parno a nie ma wytchnienia ale choc troche deszczu sie przyda Mon pracy szukam ale nie jest latwo bo na wszystko trzeba zwracac uwage, jak ci dadza wiecej pieniazkow to ubezpieczenie moze byc gorsze albo pieniazki te same a ubezpieczenia niet a przede wszystkim to Nowy Jork i konkurencja jest ogromna i jakby nie bylo imigrantowi jest trudniej. Co chwile jestem zaczepiana przez agencje szukajace firmom pracownikow badz bezposrednio przez pracownikow kadr ale to wciaz nie jest latwe znalezc cos zeby i wilk byl syty i owca cala Grazko, twoj szwagier na pewno ma dobre checi zeby wam pomoc ale ja juz nieraz slyszalam opowiesci w stylu "przyjedz i ci pomozemy, tutaj na budowie mozna zarobic $30 dolarow na godzine." No a pozniej ktos i przyjezdza i same rozczarowania bo po pierwsze mozna zarobic tyle i mozna jeszcze wiecej jak sie jest w zwiazkach, gdzie bardzo trudno sie dostac. Po drugie nikt nikomu na start tyle nie da, zwlaszcza jak osoba przyjezdza tylko na kilka miesiecy, nie ma doswiadczenia w pracy tutaj i na dodatek nie ma pozwolenia na prace. Wiec taki przyjezdny idzie za $15 dolarow na godzine do pracy i nadrabia niska stawke iloscia godzin. Pozniej jak mu przyjdzie zaplacic $500 dolarow za pokoj i $100 za dojazdy + wyzywienie i narzedzia tez trzeba raczej swoje miec to juz ma sie wszystkiego dosc i sie wraca do kraju i nie marudzi, ze jest zle. Tak to niestety tutaj wyglada. Ale oczywiscie, jak ludzie wracaja do Polski to szastaja pieniedzmi przez miesiac a pozniej znowu bida. Dabrowka pewnie na rowerze smiga z rodzinka a Olensja i Nutria tez pewnie gdzies szaleja podczas dlugiego weekendu. Jak czlowiek taki mlody to nie bedzie ze starymi ciotkami siedzial na forum No a Tessa wraca 4-go czerwca czy lipca? My bedziemy miec dzien wolny 4-go lipca i juz zaczelam odliczanie Nastawilam mleko na twarog wczoraj i od razu sie praktycznie scielo a i jogurt nie byl schowany do lodowki wiec tez sie zrobil z niego ser wiec teraz musze jogurt drugi raz robic. No i upieklam dwa chlebki na zakwasie i gotuje groch w slow cookerze to moze zapieke go z tymiankiem i pomidorami na kolacje Stefanek nasz tez biedny kona z upalu, wczoraj go wykapalam i troszke mu lepiej ale biedny albo lezy smetny albo szaleje jak wsciekly z nerwow No musimy spadac do pralni Pozdrawiam |
2013-06-03, 08:46 | #54 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 931
|
Dot.: Przyjaciółki z kafeterii
Dzien dobry .Zagladam sie przywitac i zmykam z sunia na spaecr .Wpadne jak wroce .
Pogoda cudowna .... |
2013-06-03, 09:19 | #55 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 991
|
Dot.: Przyjaciółki z kafeterii
Wszystko co dobre szybko się kończy i po weekendzie zostalo tylko wspomnienie.
Przepraszam, że nie zajrzałam ani razu ale u nas pogoda dopisywała, więc całe dzionki brykałam po dworzu a wieczorem jak się ogarnęłam z domowymi sprawami to zasypiałam jak dziecko. Byłam na polu, na wsi, zaliczyłam dłuugą wycieczkę rowerową, urodziny w rodzinie i opalanie - także wszystko co sobie zaplanowałam to zrealizowałam. Zauważyłam jak wiele dają mi kije. Do mnie jedzie się pod wysoką górę liczącą sobie kilka kilometrów - właściwie z centrum do mnie to jest ciągle pod górkę (14 km). Zawsze tą górę jadąc rowerem brałam na 3-4 podejścia i prowadząc miejscami rower, bo wyzionąć ducha można było. Teraz podjechałabym bez postoju całą, ale syn chciał pić, więc zrobilismy jeden przystanek - niesamowiecie byłam zaskoczona i mąż też jaką siłę i kondycję zawdzięczamy tym codziennym naszym bieganiem/kijkowaniem. Zrobiliśmy 24 km a ja wcale nie byłam zmęczona, bosko wręcz się czułam tak pozytywnie, także zobaczcie ile daje systematyczny ruch! Schudłam już 4,5 kg ale dzisiaj jak weszłam na wagę to mi 0,5 kg wróciło no ale zbliżam się do @, więc to normalne i na razie nie wchodzę już na wagę. grażko - kłopotów ciąg dalszy a już myslałam, że zacznie się wszystko ładnie układać, ehhh. Widzę, że zaczęłaś biegać. Jak długa trasę sobie zaplanowałaś? Dajesz radę czy musisz często przechodzić w marsz? Jeśli wprowadziłaś ruch to pamiętaj, aby nie rezygnować z węglowodanów. Mój sasiad sportowiec, wieczorem wcina np. całą pizzę, gdy na drugi dzień ma mecz rewelacjo - no to fuksa mieliście z tym losowaniem na falę, bo naprawdę to jedna z najpiękniejszych rzeczy stworzonych przez naturę jakie widziałam - dzięki tobie! U nas też ciepło ale jeszcze 30C nie ma a jeszcze jak piszesz, że jest taka wysoka wilgotność to ja bym chyba tam padła, w takich warunkach ledwie żyję. U nas dzisiaj jest duchota, bo tydzień ma byc upalny ale burzowy i ja już mam dosyć siedzenie w nagrzanym biurze a klimatyzacji u nas nie ma, he. Mon- zanim ja cię dogonię z wagą to hooooooooooooohoho Tak piszecie o alkoholach to ja wam powiem, że odkryliśmy nowe pyszne wino wytrawne. Było tak dobre, że rodzina spisywała sobie nazwę, by je kupić a my je dostaliśmy w prezencie od szefa kuchni jednego z hoteli w naszym mieście. Wino choć wytrawne to pyszne, nie cierpkie a zwie się Paxi i kosztuje u nas ok. 30 zł. Jeny jak mi się nic nie chce a mam w tym tygodniu 3 szkolenia do zrobienia |
2013-06-03, 09:49 | #56 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 931
|
Dot.: Przyjaciółki z kafeterii
Jestem
Dabrowko ka juz zaczynam uciekac przed Toba ,bo cos mi zdaje ze masz niezla szanse mnie szybko dogonic .Zaplanowalam sobie trase spacerowa poranna dluzsza ,z czego czesc spaceruje z Coco na smyczy na chodnikach a czesc biegam i jest tego biegu 4 czesci gdzie sunia moze swobodnie podazac za mna na trawniku .Nie zeby jej sie podobal ten pomysl bo wrocila skonana .A pierwszy odcinek jak zobaczyla ze biegne to stanela i nie chciala wogole biec ,wiec ja zawolalam kilka razy i lkeniwie sie przyczlapala -teptuch kudlaty .Wydaje mi sie ze moze pomoze to w mojej motywacji aby trzymac sie diety i nie poprzestawac na spacerach wylacznie .A wlasnie ,humor mi po tym bardzo dopisuje i zapijam wszystko butelka wody.Jestem zmeczona po nockach ale mysle czy nie legnac sie na lezaczek na moj taras ,bo slonce bedzie tu dopiero popoludniu ,gdzies kolo 14-15 to juz tak na wiekszosci tarasau a mi taka drzemka niemal wystarczy zanim mnie siegnie i przypali .No kurcze grzech sie walnac do lozka jak jest tak pieknie na podworku . Dabrowko pieknie Wam minal czas .Nam tez szybko zlecialo ,za szybko .No coz jak piszesz co dobre szybko sie konczy . |
2013-06-03, 10:02 | #57 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 849
|
Dot.: Przyjaciółki z kafeterii
..
Edytowane przez grazka34 Czas edycji: 2015-01-09 o 14:51 |
2013-06-03, 10:12 | #58 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 931
|
Dot.: Przyjaciółki z kafeterii
Siedze i sie gapie co w necie i w mailach a czas leci .
Musze sie polozyc bo jak chrabina sie odespi-a chrapie wyciagnieta na sofie to juz nie da pospac . No nic ,zaraz ide . Grazko az tak mocno padalo u Was? Maz gadal z tesciami w sobotni wieczor ale nic nie mowil o opadach ,a niby gdzies tam pozalewalo ,nbo i Ty tez pisalas o tych dzieciakach w wodzie po kolana . Dieta ? Dzis na sniadanie zjadlam muesli z mlekiem i jogurtem ,to o 7 rano w pracy ,teraz wode zapiajam i glodu nieczuje . Potem nie wiem co ale jakies miechoz grilla zostalo to moze odgrzeje i z salata zjem a mlodemu cos innego wymysle .Moze rybe z frytkami ... bo on miesa nie jada z poprzedniego dnia bo mu "staro "smakuje . Milej pracy kobietki ,ja mam luuuuzik ,hehe. |
2013-06-03, 10:35 | #59 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 991
|
Dot.: Przyjaciółki z kafeterii
Mon- miłych snów
Biegaj i spaceruj póki masz pogodę, ja też z niej korzystam......ale co będzie jesienią i zimą to dopiero jest pytanie? grazko - szkolenia jak zwykle z różnych norm ISO Okazało się, ze mam jednak 2 w tym tygodniu. Mam najwyklejsze kije, tanie ale chodzi mi się z nimi bardzo dobrze. Brałam pod uwagę zalecenia rewelacji, które mi kiedyś napisała tj. jakie uchwyty, zakończenia itp. Zanim zaczęłam chodzić obejrzałam w necie i naczytałam się o technice chodzenia. Teraz śmigam jak fryga. Chodzę 4 km najmniej szybkim tempem i zajmuje mi to jakieś 30-40 min. Przed wyjściem rozciągam się. Wracam do domu czując pot na plecach. Ale jak pisałam już nie raz - już czuję, że to dla mnie za mało się robiło i będę wydłużać dystanse. Lepiej mi się idzie, gdy słucham sobie muzyki (słuchawki na uszy, hard rock leci a ja idę, czasami w rytm perkusji ). Jesli twój syn chce chodzić to pewnie, że mu sprezentuj kije, byle to nie była chwilowa zachcianka.... To wino jest u nas na monopolowym w Stokrotce, więc pewnie w innych monopolowych też jest dostępne. Edytowane przez oliwka74 Czas edycji: 2013-06-03 o 11:30 |
2013-06-03, 11:44 | #60 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 849
|
Dot.: Przyjaciółki z kafeterii
..
Edytowane przez grazka34 Czas edycji: 2015-01-09 o 14:51 |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:24.