Jasne lub cynamonowe pasemka.
Cześć Dziewczyny!
Jeśli chodzi o farbowanie włosów to jestem zielona w tych sprawach dlatego chcę Was zapytać o radę. Nigdy wcześniej nie eksperymentowałam z farbami i tego typu rzeczami, ale w wakacje skusiłam się na L'Oreal Casting Creme Gloss odcień ciemnej czekolady (to jest chyba numer 300 tego szamponu). Oczywiście wyszły czarne. Dodam, że moje naturalne włosy są ciemne, długie i gęste. W lecie jaśnieją i wychodzi efekt cieniowania, czyli u samej nasady są ciemne i stopniowo jaśnieją na długości, końcówki są złociste. Sama nie wiem czy zaliczyć siebie do szatynek, brunetek czy ciemnych blondynek.
Nie podobał mi się ten czarny kolor więc myłam włosy szmponem przeciwłupieżowym i kolor zaczął schodzić. Teraz mam ciemny brąz, taką trochę czekoladę. Odrosty są spore ale prawie ich nie widać bo jakoś tak ten Casting dobrze zgrywa się z moimi włosami i równomiernie schodzi.
Chciałabym zrobić sobie pasemka cynamonowe lub złociste ale nie wiem czy to wyjdzie po Castingu. Fryzjerka mówi żeby pomalować jeszcze raz tym Castingiem i wtedy robić pasemka, ale przeraża mnie wizja znowu tego czarnego koloru, a poza tym boję się męczyć włosy. Czy naprawdę pasemka na odrostach i na włosach jeszcze z Castingiem będą inne? I jeszcze jedna sprawa - czy można robić pasemka czymś na zasadzie Castingu? Czyli nie taką trwałą farbą? Nie chcę malować włosów trwałymi farbami. Co radzicie?
|