Jasny blond i rozjaśnianie go sokiem z cytryny

[kissmyshoes]

Witam. Jestem naturalną bardzo jasną blondynką, moje włosy w dzieciństwie i jeszcze do kilku lat wstecz były bardzo jaśniutkie.
Marzą mi się z powrotem, bo z czasem mi ściemniały trochę, nie są tak jednolite, miejscami żółtawe.
Kiedyś znajoma stwierdziła, że nawet wyglądają jakbym miała odrosty w kilku miejscach.
Czytałam o naturalnym sposobie rozjaśniania sokiem z cytryny, bo nie chcę tego robić rozjaśniaczami czy farbami.
Chcę je delikatnie rozjaśnić by nabrały takiego wyrazistego koloru.
I tu moje pytanie, czy ta cytryna nie spowoduje, że one zrobią się właśnie żółte? Bo podobno rumianek tak działa.
Chciałabym uzyskać kolor coś w deseń delikatnej platyny.

[201701300929]

Napisane przez kissmyshoes

Chcę je delikatnie rozjaśnić by nabrały takiego wyrazistego koloru.
I tu moje pytanie, czy ta cytryna nie spowoduje, że one zrobią się właśnie żółte? Bo podobno rumianek tak działa.
Chciałabym uzyskać kolor coś w deseń delikatnej platyny.

ciezko powiedziec jaki kolor ''wyjdzie'' bo to zalezy od tego jaki kolor maja Twoje wlosy, jesli normalnie rozjasniaja Cis ie do platyny do po takim rozjasnianiu tez beda szly w te strone(tzn zakladam,ze przez sok z cytryny rozumiesz cytryna+slonce, bo sa jeszcze jakies wersje z miodem/rumiankiem itp) -i to wlasciwie i tak dziala tak ,ze to slonce Ci wlosy rozjasnia ta cytryna tylko to troche przyspiesza

nei sadze tez zeby sam rumianek rozjasnial na zolto, chociaz neiktore ziola nieco barwia wiec bardzo jasnym blondynkom troche wplynelo na kolor

no i pamietaj,ze to jest tak delikatne rozjasnianie,ze za pierwszym razem najpewniej jeszcze nic nie zobaczysz
geenralnie nie wydaje mi sie zebys uzyskala wiecej niz ton roznicy po jakims czasie stosowania, max 2 ale to juz nie w to lato chyba,

z naturalnymi sposobami jest tak,ze to bardzo idywidualna kwestia i trudna do przewidzenia ale to jest tak delikatne rozjasnianie ,ze mozesz smialo probowac

[kissmyshoes]

Nigdy nie miałam rozjaśnianych, więc nie mam pojęcia
Zrobiłam inaczej, zrobiłam tą płukankę i po prostu polałam dokładnie włosy, rozczesałam i tak siedzę dopóki mi nie wyschną same. Wydaje mi się nawet, że to właśnie przez słońce są takie ciemniejsze, chociaż przez słońce przecież jaśnieją, dziwne.

W ogóle nie wiem co dalej z nimi zrobić, czy je mam umyć po tym, czy zostawić to tak jak jest do kolejnego mycia i robienia płukanki.
Przed chwilą wzięłam lusterko i pod światłem dziennym wydaje mi się, że miejscami już są jaśniejsze, mimo że są jeszcze mokre, także zobaczymy co z tego będzie.

[CarmenSandiego]

ja czesto stosowalam plukanki z cytryny i rumianku. ale efekt jest prawie niewidoczny, moze troche, w polaczeniu z rozjasnieniem przez slonce, wiec wydaje mi sie ze nie masz sie czego obawiac. dodawalam sok z cytryny albo wlasnie rumianek zaparzony do ostatniego plukania, potem juz nie splukiwalam. oprocz tego stosuje tez szampony do wlosow blond, 2 razy robilam maske z korzenia rzewienia. jak juz pisalam jakiegos super rozjasnienia nie ma, chociaz niektorzy troche to zauwazaja, ja osobiscie nie. mozna jeszcze chyba rozjasniac olejkiem cytrynowym. nie masz sie czego bac, poza tym te zabiegi nie sa szkodliwe dla wlosow jak rozjasniacz

[kissmyshoes]

Myślę, że u mnie efekt może być widoczny po kilku takich "zabiegach", bo tak jak pisałam mam bardzo jasne naturalne włosy, ale brakuje im takiego wyrazistego odcienia, jak kiedyś. Wiem, że nie szkodzi, więc będę to powtarzać, a może akurat wyjdzie nieźle

[CarmenSandiego]

no to stosuj plukanka z cytryny dodatkowo zamyka łuski, wlosy dodatkowo beda blyszczace powodzenia!

[kissmyshoes]

Już stosuję cytrynę, tyle starczy jak na razie, ale dziękuję Dziś drugi dzień płukania i efekty widoczne. Jednak i tak nie będzie wszędzie jednolity kolor, ale przynajmniej będą takie odświeżone i wyraziste