|
Notka |
|
Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji. Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach. |
|
Narzędzia |
2008-03-31, 11:31 | #1 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 67
|
Caron - Le 3eme Homme/Third Man
Czy ktoś zna ten zapach, miał okazję testować? Jestem ciekaw jak pachnie, lub do czego można go przyrównać.
|
2008-04-01, 14:13 | #2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 971
|
Dot.: Caron - Le 3eme Homme/Third Man
Ciężko będzie kogoś znaleźć.
Pozostaje to forum i opinie: http://www.basenotes.net/ID26120970/reviews.html Jak znasz w miarę angielski to zaloguj się na tym forum i zapytaj o "similar fragrance": http://community.basenotes.net/forumdisplay.php?f=17 oczywiście wcześniej przeszukaj to forum może coś znajdziesz. Mi oni pomogli jak chciałem kupić w ciemno jeden zapach to podpowiedzieli jakie są podobne zapachy. Muszę przyznać iż ich uwagi były trafne. No możesz zapytać tego sprzedającego: http://allegro.pl/item309966163_le_3..._produkt_.html Ja jestem ciekawy jak pachnie MUSC RAVAGEUR Frederic Malle... coś tam można przeczytać, ale chyba sobie fundnę próbkę. |
2008-04-01, 22:30 | #3 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 67
|
Dot.: Caron - Le 3eme Homme/Third Man
Clevland to już chyba drugi raz jak podpowiadasz mi, za co jestem bardzo wdzięczny.
Mogę sie odwzajemnić uwagami w stosunku do MUSC RAVAGEUR, bo próbkę sobie fundnąłem. Sporo się naczytałem o nim. Trzyma sie nawet w ścisłej czołówce niszowców. Dlatego musiałem się osobiście przekonać, i do tego też zachęcam. Nie wiem z jakimi perfumami typu musc miałeś już do czynienia, w związku z czym jakie masz oczekiwania. Dla mnie bazą wyjściową dla typu musc jest Helmut Lang, najbardziej odpowiadający (gdyby twórcy dodali tej szczypty wanilii do składu byłbym już wniebowzięty). Dodam, że Musc Ravageur nie powalił mnie na kolana, bo zabrakło mi w nim tej zwierzęcej nuty o której wkoło wszyscy trąbili, jest co prawda, ale inaczej ją sobie wyobrażałem, bardziej dziką i brudną, tutaj jest czysta i schludna - a może jej nie ma wcale. Dobrze; Musc Ravageur to zapach słodki i schludny, nieskomplikowany, prosty i wyraźny. Powiedział bym dużo wanilii, a na dnie cyanmon i gaiac. I tyle. Mi sie skojarzył z Gaiac Micallef'a, ale jest ładniejszy od niego. Leży bliżej i czyściej na skórze. Czyni ją słodką i miłą. Dla mnie ciut za słodko i za mało zwierzęcy. Ale poza tym kupił bym go, gdyby nie cena. Na takim poziomie poszukam czegoś jeszcze lepszego (mam nadzieję). Clevland, tobie na pewno się bardzo spodoba. Skoro radzisz sobie z Rochas Man (mnie duszącym - a bardzo chciałem go polubić)... Na marginesie, na lato polecam Aramis Bermuda, świetny karaibski słodziak ala musc. Pzdr. Edytowane przez pietrevv Czas edycji: 2008-04-01 o 22:33 Powód: ... |
2008-04-01, 22:32 | #4 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 67
|
Dot.: Caron - Le 3eme Homme/Third Man
Wracając do głównego wątku - jest nieciekawie,
czy nikt naprawdę nie zna tej pozycji Carona: Le 3eme Homme/Third Man? |
2008-04-02, 10:42 | #5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 971
|
Dot.: Caron - Le 3eme Homme/Third Man
Dzięki.
Próbke Malle Musc Ravageur kosztuje w sklepie internetowym 18zł. Więc taniocha. http://sklep.parfumstyle.com.pl/prod...8b8ca1dd72fb44 Są tam inne w miarę ciekawe zapachy które może też sobie zamówię. Z tych słodkości powoli wyrastam- szczególnie wanilii mam powoli dosyć- Pi Givenchy i Rochas Man czekają na leprze dni. Choć obydwa bardzo podobają się kobietom. Na lato będzie albo Hermes Terre albo Carolina Herrera 212, albo Fierce A&F (choć ten, z tego co czytałem jest za bardzo w klimatach Platinum Egoiste czy Viktoria's Secret Very sexy for Him- które miałem/ mam). |
2008-04-02, 10:55 | #6 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Caron - Le 3eme Homme/Third Man
Cytat:
Wysmakowałem w zapachach gorzkich, słonych i wytrawnych. Moim ulubieńcem jest wspomniany Terre. A w temacie wątku: Kiedyś dawno testowałem Caron pour homme, szypr na szyprze, szyprem... Wtedy to było dla mnie za wiele, teraz kto wie może bym się przekonał. Dzieło Roucela - Ravageur, do mnie nie przemawia.
__________________
|
|
2008-04-02, 12:52 | #7 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 971
|
Dot.: Caron - Le 3eme Homme/Third Man
Cytat:
Facet pachnący jak otwarta bombonierka- to zdecydowanie dla chippendales'a. Upodobania zmieniają się z wiekiem. Kiedyś Egoiste, Platinium, czy D&G for Men były dla mnie nie do przełknięcia. Nałogowo raczyłem się wszystkim z wanilią. Pozostały mi jeszcze próbka Laura Biagiotti Roma Uomo, czy też miniaturka Kenzo Jungle który oprócz wanilii ma ten ciekawy posmak... Nie mówię już o wcześniej wspomnianych (Pi, Rochas). Ciężko mi się teraz to nosi, ale dla kobiet można ponieść takie wyrzeczenia. Teraz jest większy dostęp do zapachów oraz do informacji o nich co na pewno zachęca nas do poznawania nowych. Hermes Terre na lato, ale nie tak upalne. Jak co zakupię jeszcze albo 212 (przynajmniej nie jest tak popularne jak Armanii AdG), albo zamówię Creed imperial Millesime. Creed Green Irish Tweed wyjątkowo mi nie podchodzi. Co do Malle MR to jak się nie przekonam to nie przeżyję. Poza tym szukam alternatywy vetivera dla Caroliny Herrery for men. W tej perfumerii gdzie oferują próbki Malle MR zamówię próbkę Guerlain "Vetiver". O jeszcze mają Davidoff "Good Life" który zniknął z naszych półek. |
|
2008-04-02, 23:36 | #8 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 67
|
Dot.: Caron - Le 3eme Homme/Third Man
Jestem pewien, że spodoba ci się Musc R., jest w porządku i nawet podoba mi się. Warto się zapoznać.
Guerlain Vetiver jest ładny, klasyk, kobietą się podoba, ale dla mnie za mocny (oddałem ojcu). W ogóle zauważam, że nie mogę nosić za mocnych zapachów, bo mnie nos boli. Imperiale jest ładny ale też za mocny, lub raczej zbyt ostry - ta nuta jest zbyt świeża jak dla mnie. Już bardziej wolę, lub lepiej i łatwiej mi się nosi Silver Mountain Water. Ale Green Irish Tweed jest super, jak masz i chcesz się go pozbyć.... Mnie się kiedyś podobał bardzo Tabarome, ale już jakoś przeszło mi. Zawsze chciałem spróbować jeszcze wychwalanego Erolfa i Acier Aluminium. Ale chyba nic z tego nie będzie. W ogóle marka Creed jest "w pyte", takie klasyczne zapachy angielskiego dworu. Jestem ciekaw jak sobie poradziła konkurencja zza morza, tzn. Bond No 9. To taki ponoć odpowiednik dla chłopaków w Ameryce. Nie testowałem i nie próbowałem, choć ponoć całkiem nieźle. Jak ci się spodoba klimat Vetiver Guerlain'a to stestuj Lalique Equus, nie niszowiec, ale jaka poezja. Poważne nutki ale bardzo ładne, lekko ostre, lekko zielono-czerwone i ciepłe. Zero syntetyku. Zapach sosny i drzewa sandałowego. Zapach jest lekki i nie natarczywy, dość oryginalny. |
2008-04-03, 21:27 | #9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 971
|
Dot.: Caron - Le 3eme Homme/Third Man
Bond no 9? Jeżeli nie jesteś z Warszawy, możesz zamówić sobie próbki (Erolfa i Acier Aluminium też powinni mieć):
http://www.perfumeriaquality.pl/cms/index.php?id=1468 Lalique Equus? Przetestuję przy okazji Encre Noir. Creed GIT - przeczytałem recenzje, zamówiłem sobie próbkę i się rozczarowałem. Za ostry dla mnie. Jak będę w Wa-wie zahaczę o Quality i tam zostanę... tyle ile nos wytrzyma. Ostatnio czytałem pochlebne recenzje o Narciso Rodriguez for Him. Czekam aż pojawi się w Sephorze w moim mieście. |
2008-04-03, 23:47 | #10 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 67
|
Dot.: Caron - Le 3eme Homme/Third Man
No problem właśnie z tym, daleko mam do Warszawy; jestem z północy. Brykne się w końcu do Warszawki, tak tylko do perfumerii, choć jakby kto pomyślał to jest to.....
Z niszowców, jakie miałem okazję poznać to najbardziej podoba mi się Creed - Bois Du Portugal. Uwielbiam, i jeszcze nie znalazłem nic tak dorego i podchodzącego pod mój gust. A gust mam taki, że lubię zapachy poważne, z klasą i raczej typowo męskie... ale co zapach inny, to i mi sie gust zmienia GIT też mi się długo nie podobał, rzeczywiście ostry ten drań, ale jak ponosiłem inne (które mam) to mnie męczą jakoś i nie pasują. W tych najbardziej znanych (Himalaya, SMW, Imperiale) podstawa jest podobna, tylko wykończenie inne - to najbardziej mi się podoba GIT. Do tej ostrości jakoś sie przyzwyczaiłem (a nie lubię zbyt ostrych, inne Creedy mnie męczą), bo dno sie rewelacyjnie rozwija, zdaje sie prostszy od pozostałych, ale uwielbiam te akordy. Ale BdP jest o niebo lepszy, przynajmniej dla mnie. Tak sobie przypomniałem, obok A*Men, na basenotes wymienia się często dwa inne zapachy, Rochas Man i... jak lubisz takie gęste waniliowe siekacze nosa to ten trzeci by ci pasował, że hej. Sam z ciekawości szukałem próbki, ale jest nie do dostania, jak i sam perfum. Ale się udało. Teraz wiem czemu dziewczyną się podoba, jest bardzo kobiecy w swojej wanilii, bardzo cytrynowy - cytrynowa wanilia. Wrażenie robi jak jakieś lody. Moim zdaniem bije te dwa wyżej wymienione, (bo da się go jeszcze nosić). Jak sie wybiorę do Quality to zabiorę ze sobą ziarnka kawy by mi nos nie odpadł za szybko. Resztę na papierki i "powciągam" sobie nieco później. Jest parę marek jakie chciałem jeszcze poznać, choć z ich największych dzieł. Jedna z nich to L.P. de Rosine i Rose d"Homme. Intryguje mnie róża dla faceta. Autor siedział nad nią ponoć kilka lat (10?). Bo jak poczułem damskiej wersji pani Goutal w Ce Soir ou Jamais, to mi się bardzo spodobała. Co do wątkowego Carona - Third Man, to jak wszystko dobrze pójdzie to się sam osobiście przekonam jak pachnie. Zdam relację oczywiście. Ponoć jest dobry - jak bardzo, to się zobaczy. |
2008-04-05, 22:14 | #11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 971
|
Dot.: Caron - Le 3eme Homme/Third Man
W ubiegłym roku zamawiałem kilka próbek z Quality. Wychodziło po 6zł za próbkę plus przesyłka- taniocha.
"Próbka do domu" jest na pewno lepszym wyjściem do testowania niż robienie tego na miejscu, no chyba że ktoś jest z Wa-wy.. Creed BdP jakoś nie mogę sobie przypomnieć... może za dużo próbek zamówiłem. Wiem że to podstawa, rewelacyjny zapach. Rochas Man jest bardzo cukierkowy. Mam najmniejsze jego opakowanie i nie wiem kiedy go zużyję podobnie jak A*Man-a. Ciekaw jestem twojej opinii o Caron Third Man, na basenotes jest wysoko ceniony. Też się zastanawiałem jak to może pachnieć. Dalej robię kasting na letni zapach. W cieplejsze dni testuję D&G Masculine. Ten zapach jest dość świeży, ale w nucie bazowej, ma "coś" w sobie co jednocześnie mnie intryguje a jednocześnie się podoba. |
2008-04-08, 19:29 | #12 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 67
|
Dot.: Caron - Le 3eme Homme/Third Man
Caron - Le 3eme Homme/Third Man
Zapach bardzo ciepły. Na skórze musi przejść kilka ewolucji by dojrzeć i w pełni ukazać zapach. Na mnie ok 1h. Nie potrafię rozbić nut. Nie znam się na tym, a w przypadku Third Man podejrzewam, że byłoby to i niełatwe. Mogę jedynie posłużyć się porównaniami do tego co już znam. Należy do zapachów, które osobiście uważam za typowo męskie. Bardzo ciepłe, głębokie i słodkie. Do takich zaliczam: Bois Du Portugal - Creed i Egoiste - Chanel. Third man jest pośrodku. Gdy sie rozwinął nie mogłem ulec pokusie przyrównania go do Egoiste. Jest całkiem podobny. Ładniejszy, głębszy i łagodniejszy - nie atakuje aż tak ostro (co uważałem w przypadku Egoiste za właściwość dyskwalifikującą) - może to za sprawą powolnych metamorfoz jakie przechodzi. Sięga tej półki co Bois du Portugal. Rozwinięty jest przyjemnie ciepły i gładki, równie miło jak BdP. Jednak różnica nadal jest. W swojej głębi i wykonaniu wydaje się nieco ustępować. BdP jest nieco mocniejszy, bardziej miększy i jeszcze cieplejszy gdy się rozwinie, barwa jest jeszcze bardziej czystsza i elegancka na wykończeniu. Ale tych różnic nie wyczujesz, jeśli nie weźmiesz obu do ręki. Wydaje się, że z powodzeniem można zbliżyć go do Egoiste, jako starszego, dojrzalszego i nieco poważniejszego brata. Posiada podobną słodką nutę, i doskonale wpisuje się do rodziny tego rodzaju zapachów. |
2008-04-09, 20:11 | #13 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 971
|
Dot.: Caron - Le 3eme Homme/Third Man
Przetestował Musc Ravageur - początek średni, koniec jak u A*Men - gdy czekolada zwietrzeje.
Bez rewelacji. Guerlain "Vetiver" nie dla mnie- początek coś ala Wars, a potem pudrowy jak stare mydło. Ciekawy opis Caron - Le 3eme Homme/Third Man. |
2008-04-09, 21:52 | #14 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 67
|
Dot.: Caron - Le 3eme Homme/Third Man
Uuuu, ale pojechałeś.
Tak sie ostatnio nad nim zastanawiałem. Dla mnie też MUSC R. nie jest super wybitny, ale muszę przyznać, że jak popatrzę na niego jak typowy waniliowy zapach z domieszką kakao to mi się bardzo podoba, bo trzyma się miluśnie skóry, a to bardzo lubię, ale jak popatrzę na niego od strony typowego musk, marki niszowej, ceny - to kiepsko to widzę. Ale to chyba chodzi o to, że go się traktuje jako zapach kobiecy... a wtedy to rzeczywiście, może wydawać się dziko brudny i sexy. Zdziwił mnie twój odbiór Vetiver, nie żeby to było źle, każdy ma inny gust, ale to by świadczyło, że masz nieco inny niż ja. Kojarzysz go z warsem, czyli czymś starym i nieświeżym. Normalka, po prostu wolisz świeże i bardziej współczesne. W takim razie Carona odradzam. Ja bardzo lubię klasyczne zapachy, typu "wars" lub inaczej stare (Wars jest okrutny, w mojej opinii, choć....) - ostatnio lubuje w Azzaro Homme. Vetiver jest jeszcze stosunkowo świeży i bliżej mu współczesnym zapachom, w porównaniu, co sobie serwuje normalnie. Jego wadą, dla mnie, jest siłą i podajże paczula, która w dużych ilościach zabija. Ostatnio komuś, kto nie lubuje w tak poważnych zapachach jak ja, bardzo polubił dość świeży i klasyczny Bvlgari Homme. Caron Third Man jest utrzymany w stylu L'Anarchiste. Jest bardziej złożony, słodszy i cieplejszy. Ale ten sam "brudny" staroświecki styl na nutę Egoiste. |
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:14.