Rak Gruczołu Bartholina

[Aalicjaa80]

Drogie Panie, dziewczyny, kobiety!
Szukam wszelkich informacji odnośnie problemów z gruczołami Bartholina, tj. konkretnie chodzi mi o raka tego gruczolu, jakie sa pierwsze objawy itd. Szukam Pań, ktore to przeszly lub przechodzą w tej chwili. Ja od ponad 3 lat zmagam sie z bolem lewego gruczolu, jedynym objawem jest wlasciwie tylko bòl oraz krwista wydzielina z tego gruczolu, nie jest on powiekszony tj. nic nie widac gołym okiem, wszystko dzieje sie jakby wewnątrz, lekarze oczywiscie nie widza zadnego problemu, odwiedzilam juz kilku ginekologow i jestem zbywana. Dziewczyny pomóżcie! Czy ktoras z Was tez zmaga sie z podobnym problemem?Piszcie!

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Rozumiem, że coś ci dokucza, ale dlaczego ze wszystkich możliwych diagnoz wybrałaś właśnie raka? Nie wiem u ilu byłaś lekarzy i jakich specjalności, ale jeśli masz problem i jesteś ignorowana, to może powinnaś spróbować raz jeszcze? Najlepiej prywatnie u dobrego ginekologa.

[Aalicjaa80]

Droga Lisbeth!
Dziekuje Ci serdecznie, ze odpowiedzialas na moj apel. Wiem, ze postawiona przeze mnie diagnoza, ze to rak, jest troche nad wyrost, ale teraz takie czasy, ze wszedzie slychac o coraz to mlodszych osobach zapadajacych na roznego rodzaju nowotwory. Tym bardziej, ze u mnie problem z tym gruczolem bartoliniego jest juz od kilku dobrych lat, a jak wiadomo takie nieodpowiednio leczone sprawy potrafią z czasem przekształcic sie w raka. Jesli chodzi o lekarzy, to chodze tylko prywatnie i wydalam juz bardzo duzo pieniedzy na prywatnych ginekologow i zaden z nich nie potrafi mi pomoc, pieniazki kasują z uśmiechem na ustach i nie widzą zadnego problemu u mnie, bo jak twierdza nic nie widac golym okiem, a to ze moj gruczol boli i krwawi to jest wedlug nich normalne!!!! Stracilam juz nadzieje na pomoc polskich lekarz i w nowym roku bede szukala pomocy u lekarzy zagranicą. To, ze czegos nie widac golym okiem, to nie znaczy, ze problemu nie ma, a ból i krew raczej nie zwiastują niczego dobrego. Mam nadzieje, ze w koncu trafie na lekarza, ktory wnikliwie zajmie sie tym problemem i mi pomoze.
Tak wiec dziewczyny nie dajmy sie olewac przez lekarzy, bo tu chodzi o nasze zdrowie i zycie!
Wesolych Świąt i zdrowia w Nowym Roku!

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Jeśli potrzebujesz się upewnić, to możesz jeszcze zrobić badania krwi - jest możliwość wykrycia nowotworów w ten sposób, ale nie powiem ci jakie to dokładnie badania, bo nie jestem lekarzem i nie chcę wprowadzać tu zamętu. U jakich lekarzy już byłaś? Uważam, że rak to zbyt daleko idąca samodiagnoza, ale jeśli miałoby to cię uspokoić, to może pójdź jeszcze do dermatologa i onkologa? Jesteś na 100% pewna, że to właśnie ten gruczoł powoduje objawy?

[Aalicjaa80]

Jestem bardziej niz pewna, iz moje dolegliwosci dotyczą gruczolu bartholina, akurat w moim przypadku jest to lewy gruczoł. W momencie podniecenia i pobudzenia seksualnego, kiedy to gruczoly rozpoczynają swoją pracę tj. zaczynają wydzielac śluz, ktory zwilża wejscie do pochwy, pojawia sie u mnie ostry bol lewego gruczolu. Stosunki sa bardzo nieprzyjemne i bolesne. Odczuwam rowniez bol podczas chodzenia, siedzenia, przy zmianie pozycji, a takze po wizycie w toalecie. Śluz, ktory wydobywa sie z gruczolu w trakcie pobudzenia jest zabarwiony krwią. Czasem wejscie do pochwy jest jakby pogrubione. Zatem wszystkie objawy wskazuja jednoznacznie na przewlekly problem z gruczolem bartoliniego.

[MissChievousTess]

To może być infekcja bakteryjna, a nie rak. Infekcje tego gruczołu są dość częste. Ja złapałam na basenie. Możesz mieć niezaleczoną infekcję i tyle. Zrobić wymaz.

[Aalicjaa80]

Tak, to jest przewlekły stan zapalny gruczołu bartoliniego, ktory przebiega u mnie bez charakterystycznych objawów tj. torbiel czy ropien, ktory sie robi przy zapaleniu tego gruczolu zazwyczaj jest widoczna gołym okiem w przedsionku pochwy, u mnie niestety wszystko się dzieje jakby w środku tj. nic nie wyrzuca do przedsionka pochwy tylko w drugą stronę do wnętrza ciała i stąd nic nie widac golym okiem co dla lekarzy oznacza, ze problemu nie ma i mnie zbywają, a ja odczuwam okropny ból przy kazdym stosunku, w momencie podniecenia, gdy gruczoly zaczynają pracowac-wydzielac śluz zeby zwilżyc wejscie do pochwy, to u mnie pojawia sie wtedy okropny bol tego chorego gryczolu i śluz jest zabarwiony krwią, od dluzszego juz czasu ból utrzymuje sie praktycznie caly czas-przy chodzeniu, przy siedzeniu, bol jest tak silny, ze az promieniuje na pośladek. Do tej pory bylam u 3 ginekologow i wszyscy mnie zbyli, bo dla nich nic nie widac golym okiem, wiec problemu nie ma i zaden z lekarzy nie rozumie, ze ten moj stan zapalny toczy sie wewnatrz i trzeba poprostu okolice tego chorego gruczolu naciąć i zobaczyc co sie dzieje w srodku, a nie odsyłac pacjentke z kwitkiem.
A moze ktos moglby mi polecic dobrego lekarza w Gorzowie Wlkp. lub w okolicach, ktory specjalizuje sie w takich przypadkach? Piszcie prosze jakiego lekarza polecacie! Dzieki wielkie!!!

[Aalicjaa80]

Wrzucam tutaj ciekawy material. ktory odnalazłam w necie na temat torbieli gruczołu bartolina:

Torbiele mogą powstawać zarówno w przewodzie, jak i w samym gruczole Bartholina. Pierwsze trafiają się o wicie częściej i są typowymi torbielami retencyjnymi. Jakkolwiek w większości przypadków ich powstanie należy odnieść do zamknięcia przewodu gruczołowego w przebiegu procesu zapalnego, może zdarzyć się, że przeszkoda w odpływie zawartości gruczołu jest czysto mechaniczna (zamknięcie przez drobny kamyk).


Wskutek uniemożliwienia odpływu wydzieliny w przewodzie wytwarza się guz kulisty lub jajowaty, który wypiera przed sobą dolną część wargi sromowej większej. W miarę wzrostu torbieli cała warga większa rozciąga się, a jeśli guz osiągnie większe rozmiary, zajęty zostanie również dolny odcinek wargi mniejszej, której kontury ulegają częściowemu zatarciu. Srom wskutek tego ulega zniekształceniu, a wejście do pochwy zostaje przykryte przez torbiel. W pewnych przypadkach duże torbiele przewodu gruczołowego, leżąc bardzo blisko powierzchni, wyciągają wargi sromowe większe i łączą się z podłożem jakby szeroką szypułą.

Torbiele samego gruczołu są o wiele rzadsze niż torbiele jego przewodu, ale powstają prawdopodobnie w ten sam sposób. Leżą one głęboko pod wargą większą, chociaż w miarę wzrostu mogą również wypierać ją ku przodowi, torują sobie drogę głównie w dół i ku tyłowi do zagłębienia kulszowo-odbytniczego, a ku górze wzdłuż bocznej ściany pochwy. Ponieważ torbiele tego rodzaju nic leżą bezpośrednio pod skórą, powodują tylko nieznaczne zniekształcenie sromu. Jeśli torbiel ulegnie zapaleniu, przekształca się w ropień.

Zwykle zawartością torbieli gruczołu Bartholina jest mętny, dość rzadki śluz, który jednak w długo się utrzymujących guzach gęstnieje i przybiera barwę ciemną. Zjawiać się w nim mogą również także złogi wapniowe.

Objawy torbieli gruczołu Bartholina są natury czysto mechanicznej. Jak długo nie występują w niej zmiany zapalne, nie powoduje dolegliwości. Dotykanie ich i obmacywanie również nie wywołuje bólów. Torbiele samego gruczołu mogą natomiast powodować dolegliwości uciskając niekiedy rozgałęzienia nerwu sromowego. Leczenie polega na wytuszczeniu torbieli. Samo jej nacięcie nie wyłącza nawrotu schorzenia.