Farbowanie cienkich, rzadkich włosów - jakie są konsekwencje?

[DracarysDragon]

Witajcie.
Naturalnie mam ciemny blond, który bardzo chcę rozjaśnić. Do tej pory stosowałam spray Joanny z rumiankiem Blond Reflex ale zauważyłam, że moje włosy jeszcze bardziej są przez to zniszczone.
Kiepskie włosy mam od dziecka - cienkie, rzadkie, łamliwe (kucyk grubości ołówka) dlatego bardzo zwlekam z każdą większą zmianą. Boje się, że po farbowaniu będę musiała je obciąć, bo wiem, że do uzyskania obecnego stanu (długość do ramion) będę musiała czekać kilka lat - tyle je zapuszczałam.
Mam tu na myśli farbowanie u fryzjera, nie samemu w domu - na to bym się nie odważyła.
Macie jakieś porady?

[SceneQueene]

Ten spray po czasie wysusza ze względu na nieciekawy skład. Myślę, że powinnaś zadbać o ich wzmocnienie i zagęszczenie- próbowałaś suplementów, wcierek czy picia drożdży lub pokrzywy? Co do farbowania- jeśli znajdziesz dobrego fryzjera, źle nie będzie.

[DracarysDragon]

Dziękuję za poradę
Z drożdżami wytrzymałam miesiąc - przyznaję się bez bicia. Dalej nie byłam w stanie się zmusić. Staram się za to regularnie zaparzać herbatkę z pokrzywy, ale jak do tej pory nie widzę rezultatów. :c

[SceneQueene]

Nie ma sprawy. Co do drożdży, nie dziwię Ci się, nie jestem w stanie ich nawet raz przełknąć .

[Alessa0]

Ja odradzam Ci farbowanie, szkoda dodatkowo obciążać i tak słabe już włosy chemią. Sama mam cienkie i rzadkie włosy. Gdybym mogła cofnąć czas, nigdy bym ich nie zafarbowała. Na szczęście jeszcze jakieś pół roku i odzyskam swój naturalny kolor w całości.
Trzeba się po prostu zaakceptować Uważam, że naturalne włosy pasują nam najlepiej

[DracarysDragon]

Ja nie do końca podzielam to zdanie. Ma to sens, gdy ma się naturalnie ładny kolor i zmiana go jest kwestią kaprysu.
W moich naturalnych barwach jestem po prostu szara - ciemny, szarawy blond, szare oczy. Nie podoba mi się to. Od kiedy zaczęłam rozjaśniać włosy - czuje się ze sobą zdecydowanie lepiej. Jestem bardziej pewna siebie.
Poza tym - mam teraz włosy o kilka tonów jaśniejsze, niestety są widoczne odrosty i wygląda to źle. :/

[Predatory Lettuce]

Napisane przez DracarysDragon

Ja nie do końca podzielam to zdanie. Ma to sens, gdy ma się naturalnie ładny kolor i zmiana go jest kwestią kaprysu.
W moich naturalnych barwach jestem po prostu szara - ciemny, szarawy blond, szare oczy. Nie podoba mi się to. Od kiedy zaczęłam rozjaśniać włosy - czuje się ze sobą zdecydowanie lepiej. Jestem bardziej pewna siebie.
Poza tym - mam teraz włosy o kilka tonów jaśniejsze, niestety są widoczne odrosty i wygląda to źle. :/

Przy takich slabych wlosach nie radze uzywac farb chemicznych. Lepiej farbowac naturalnie - henna i/lub indygo. Jasnego blodu nie uzyskasz, ale wlosy nie beda wypadac i sie tak niszczyc.

[kasiatoya]

też mam włosy cieniutkie i bardzo przerzedzone zwłaszcza na czubku głowy
nigdy nie farbowałam właśnie żeby nie dokładać włosom niepotrzebnych atrakcji ale coraz częściej się zastanawiam, że już chyba nie mam wyjścia
od jakiegoś roku w bardzo szybkim czasie przybywa mi siwych włosów i nie są one już pojedyncze
boję się czy po farbowaniu nie przerzedzą mi się jeszcze mocniej

[burlesque_queen]

Ja bym chyba nie ryzykowała, włosy po farbowaniu z reguły słabną i wyglądają dobrze tylko przez jakiś czas bo potem robią się takie matowe

[201607111040]

Moim zdaniem farbowanie w twoim przypadku to nie najlepszy pomysł. Wzmocnij włosy wcierkami czy maseczkami, aby ci się zagęściły. Używaj masek aby ci się nie łamały. Rozjaśnianie na razie spróbuj sposobami domowymi.
Poza tym suple.