schudnac 26 kilo!!!komu sie udalo schudnac ponad 20 kilo?

[janglejdi]

Witam!!! to watek na temat komu udalo sie schudnac ponad 20 kilogramow?
Jezeli chodzi o mnie -jestem juz bardzo bliskoZamierzam w smie schudnac 26 kilo(zeby wrocic do poprzedniej wagi sprzed przytycia). Poltora roku temu wazylam 86 kilo -teraz? Mam 67!!! Wiec brakuje mi 1 kg
Mozecie opisywac tu swoje historie ,czas schudniecia,sposoby, wasze sukcesy i porazki w odchudzaniu oraz jak do tego doszlo, ze obudzilyscie sie pewnego dnia 20 kilo grubsze.....ze mna wlasnie tak bylo!Pozdrowienia dla wszystkich wytrwalych i tych troche mniej - moze ten watek doda wam sily do powaznej zmiany we wlasnym wyglodzie i powrotu do zdrowia!

[janglejdi]

Moja historia
czesc 1 poczatek:
Okolo 3 lata temu wyjechalam za praca do Irlandii, okazalo sie ze byla to bardzo mala miejscowosc i nie bylo szans czego kolwiek znalezc (mialam wtedy 19 lat). Zeby wyjechac zapoozyczylam sie u mamy i zrezygnowalam ze stazu w urzedzie miasta. Ludzie - znajomi z Polski mieszkajacy w Irlandii chociaz obiecali to nie chcieli pomoc. Mieszkalismy z chlopakiem poczatkowo sami lecz potem trafilismy do innego miasta i przyszlo nam zamieszkac z pijakami.Pili dzien w dzien rzucali w telewizor butelkami z piwem.W 1 tydz z pozadnego domu zrobili meline.Raz probowali sie pozabijac nozami i wzywana byla policja. To byl dla mnie bardzo ciezki okres nie mielismy nawet za co kupic jedzenia ani wrocic do domu. Rodzina z Polski kupila nam bilety i wrocilismy do domu.
Wiadomo jakie najtansze jedzenie mozna tam kupic: chleb, frytki i gotowe dania....Przytylam tam 10 kilo. Wiecie co rodzina i sasiedzi pomysleli o mnie jak wrocilam? Ona jest w ciazy.... nawet sasiadka przylecila sie pytac kiedy slub!!!zalamka... .najgorszy okres w moim zyciu....

[janglejdi]

Mojej historii ciag dalszy:
czesc 2 Polska

Po powrocie do kraju nie bylo lepiej. Pochodze z biednej rodziny. Jak wrocilam wszystkie ubrania mialam za male a za co kupic nie mialam. Nagle wszyscy nasi znajomi przestali sie z nami widywac moje 2 kolezanki takze. Szukalam pracy wszedzie. W sklepach, urzedach dla bezrobotnych, przez internet i jezdzilam do dwoch wiekszych miast obok. Nikt nie chcial mnie zatrudnic. Trwalo to tak z pol roku. Kompletnie sie zalamalam nawet nie wiem jak do tego doszlo ale w listopadzie wazylam juz 86 kilo!!! Najbolesniejsze byly komentarze bratowej mojego chlopaka przy mojej przyszlej tesciowej - klamala ze nie jezdzilam na umowione spotkania o prace, ze jak ktos chce to wystarczy poszukac a pracy jest mnostwo!!!Bylo mi wtedy bardzo przykro

[janglejdi]

mojej historii czesc 3
- Anglia

Dzieki mojemu bratu wyjechalam do Anglii. Wszystko sie tu zmienilo po tygodniu dostalam prace i sciagnelam swojego chlopaka. Jestesmy tu juz poltora roku. Mamy swoje mieszkanie jest super. Obdwoje pracujemy.
Postawilam na zdrowe odzywianie a w pracy mam duzo ruchu- pracuje fizycznie w fabryce...wiecie co jest najgorsze w tej pracy?Pracuje w fabryce paczkow!!! Widze ich co dzien miliony hi hi Ale nie jem ich, nie uzywam cukru,pije rozne herbatki(owocowe, zielone, czerwone, biale), pije duzo wody, staram sie jesc malo ale w 4-5 posilkach, nie jem prawie chleba i kartoflii,slodyczy,jem platki na mleku i mnosto jogurtow, bialych serkow i serkow wiejskich staram sie jesc malo kaloryczne rzeczy. Najsmaczniejsza dla mnie jest salatka grecka: salata, oliwa, ser feta oliwki i pomidory...mniam!!!!:ehem : polecam a na pozostala po odchudzaniu skore jakis rowerek i dobre kremy

[slicznapretty]

Wiesz BARDZO SMUTNA JEST TWOJA OPOWIEŚĆ ALE CIESZĘ SIE ŻE CI SIE UDALO I TERAZ JUZ WSZYSTKO JEST DOBRZE PRZYKRE JEST GDY RODZINA CHLOPAKA CIE PONIZA ALE ON POWINIEN STANAC W TWOJEJ OBRONIEPOZDRAWIAM!!!!A ILE TERAZ MASZ LAT?

[SZARANAGAJAMA]

Ja schudłam 20 kilo w ok 5 miesięcy Jak??? Ćwiczenia, ćwiczenia, ćwiczenia - nieraz nawet 3 godziny dziennie. Ale było warto. Teraz przy wzroście +/- 160 cm ważę 58.5 kilo i chcę jeszcze trochę schudnąć - jakieś 3 kilo. Czy uważacie, że SOUTH BEACH to dobry pomysł? Proszę o odpowiedź

[bassienkaw]

A ja w chwili obecnej mam 16 kg na minusie... w ciąży przytyłam 36kg, samo 10kg spadło mi przy porodzie, no i do zrzucenia zostało 26kg... przede mną jeszcze jakieś 10kg do wagi sprzed ciąży. W poniedziałek wchodzę na wagę i zobaczymy ile nadal przede mną... w sumie to nawet nie muszę 10kg zrzucać, wystarczy mi jak spadnie 8kg

[mysza35]

chce z Wami porozmawiac ale nie wiem czy sie da

[Navien]

Mysza, co się stało, o co chodzi?

Ja jak do tej pory schudłam 16kg, do wymarzonej wagi brakuje mi jakieś 8 kg, chociaż zadowolę się jak zobaczę na wadze 59-58 kg

[bassienkaw]

no właśnie Mysza o co chodzi

[Anielllka]

Dziewczyny gratuluje!!!!!

ja waże dziś 72,5 i chciałabym schudnąc conajmniej do 60 - bardzo mi trudno bo mimo ćwiczeń waga bardzoooo wolno spada i chwila nieuwagi i znów waże tyle samo

[bassienkaw]

a to ja 86kg i 70kg... porównanie, po ciązy i obecnie

[Anielllka]

bassienkaw czy karmienie coś ci daje? tzn. pomaga zrzucic wage? bo ja karmie ponad 7 miesiec i dla mojej córy moje mleka dlaej jest głownym pokarmem a wydaje mi sie że przez karmienie własnie nie mogę stracic kg - a wszyscy mówili jak bedziesz karmic to samo zleci

[bassienkaw]

No ja nie karmie malej piersia... wtedy jak karmilam wygladalam jeszcze gorzej niz jak po porodzie... karmilam bardzo krotko,bo tylko 2 miesiace...

[emilkar]

a witam...
ja tez jestem w trakcie gubienia zbednych kilogramow i narazie 30 w dol....
jakby co to moge udzielic kilku wskazowek pozdrowienia

[Anielllka]

emilkar witaj i pewnie że udzielaj wskazówek!!! gratulacje spadku wagi

[bassienkaw]

Napisane przez emilkar

a witam...
ja tez jestem w trakcie gubienia zbednych kilogramow i narazie 30 w dol....
jakby co to moge udzielic kilku wskazowek pozdrowienia

z chęcia zobaczymy zdjęcia

[emilkar]

moja twarz jest anonimowa ja jestem zdania ze zadna dieta nie bedzie miala pozniejszych efektow jesli bedziemy sie glodzic...nie jest wazne zeby przez np 2 tygodnie stosoac diete 1000kcal a po niej rzucic sie na 2000 dziennie to bezsens...odchudzanie to zmiana stylu zycia i wlasnych preferencji...ja jem wszystko co mi smakuje ale wylaczylam slodycze gazowane i slodkie napoje oraz soki owocowe...i do tego ruch ruch i jeszcze raz ruch...zmiany widac na zew i wew ...dzis wlasnie odebralam wyniki krwi i sa wrecz doskonale i nie swiadcza ze robila je osoba z nadwaga...oj dzewczyny najwazniejsze to uwierzyc w siebie i nie zalmywac sie chwilami slabosci .nie o to chodzi zeby waga schodzila caly czas w dol ale o to zeby wygladac i czuc sie dobrze.miesnie sa ciezsze niz tluszcz wiec jak cwiczycie to spadek wagie nie bedzie diametralny ale w obwodach tego cialka bedzie mniej wiec glowa do gory i dalej do walki

[fantyna]

to może bez twarzy? tak dla podniesienia na duchu osób walczących?

[Puenta88]

podziwiam osoby wypowiadajace sie tu... schudnac tyle kg to sztuka.. mi w tamtym roku udalo sie schudnac 14 kg, niestety gdy wrocilam do poprzedniego stylu zycia, wcoilo 10(przez ponad rok). od wczoraj podjelam kroki i... i bedzie dobrze mam dietowy nastroj

[fantyna]

ja schudłam 35 kilo kiedyś i waga stała w miejscu bez problemu, ale potem zaczełam leczenie hormonalne i jakos, dokładnie tak, jak mówi autorka watku pewnego dnia obudziłam się mając 25 kilo więcej tez mam dietowy nastrój, ale różnie to bywa

[bassienkaw]

Napisane przez emilkar

moja twarz jest anonimowa ja jestem zdania ze zadna dieta nie bedzie miala pozniejszych efektow jesli bedziemy sie glodzic...nie jest wazne zeby przez np 2 tygodnie stosoac diete 1000kcal a po niej rzucic sie na 2000 dziennie to bezsens...odchudzanie to zmiana stylu zycia i wlasnych preferencji...ja jem wszystko co mi smakuje ale wylaczylam slodycze gazowane i slodkie napoje oraz soki owocowe...i do tego ruch ruch i jeszcze raz ruch...zmiany widac na zew i wew ...dzis wlasnie odebralam wyniki krwi i sa wrecz doskonale i nie swiadcza ze robila je osoba z nadwaga...oj dzewczyny najwazniejsze to uwierzyc w siebie i nie zalmywac sie chwilami slabosci .nie o to chodzi zeby waga schodzila caly czas w dol ale o to zeby wygladac i czuc sie dobrze.miesnie sa ciezsze niz tluszcz wiec jak cwiczycie to spadek wagie nie bedzie diametralny ale w obwodach tego cialka bedzie mniej wiec glowa do gory i dalej do walki

dokladnie, bez twarzy moze byc... bo kazdy moze napisac,ze schudl 10-20-50kg... znam tu wiele przypadkow wlasnie takich,ze mowli mowili,a potem okazywalo sie,ze wcale tyle nie schudli...

[fantyna]

Basia, śledzę od jakiegoś czasu Twoje postępy... i po cichu podziwiam.. Ja całe życie byłam pulpetem, znaczy zaraz po urodzeniu, potem w wieku przedszkolnym było lepiej (tak oceniam to po zdjęciach, które mi zostały z tego okresu) a już w szkole podstawowej zaczełam tyć i tyc i tyć.. pamietam, że w 7 klasie ważylam prawie 90 kilo . Od 13 roku zycia zaczeły sie moje problemy z hormonami, ale dopiero po 18 roku zycia zaczełam byc pod opieką lekarza endokrynologa.. Moja najwieksza waga w życiu to było 105 kilo po skończeniu liceum.. Potem poszłam do pracy, zaczełam dużo się ruszać (pomimo że praca w księgowości nie należy do zbyt ruchliwych, ale po pracy uwielbiałam jazde na rolkach, były długie spacery, rower i wieczorne bieganie z mamą ) i tak jakoś od niechcenia (nie planowałam odchudzania, nie byłam na diecie) w rok z kawałkiem zeszłam do 71-73 kg (mam 171 cm wzrostu). Ta waga trzymała się 5 lat. Potem zachciało mi sie pójśc na studia (zaraz po szkole nie miałam do tego głowy-polubiłam swoją prace, a poza tym źle sie czułam w swojej skórze i ciągle dołowałam sie rozmyslaniem o swoich problemach ze zdrowiem i z wyglądem). Studia zaczełam mając 25 lat, teraz mam 30, właśnie jestem przed obroną a na wadze przez chwilę dochodziło do 100 kilo Podejmowałam w miedzyczasie jakieś nieporadne próby (jak miałam 80 zrzuciłam z 3 kilo a potem przytyłam do 85, potem chciałam zejśc do 80 a zrobiło się 90 itd)..
Teraz obiecałam sobie ostateczną walkę do upadłego.. w końcu ostatni dzwonek dla mnie.. z wiekiem robi się coraz trudniej.. Poszukam fotek z okresu liceum i późniejszych "odchudzonych" (wtedy nie miałam cyfrówki, więc zdjecia musze z albumu wyciągnąć ). Z bieżącymi nie bedzie problemu.. zrobie składanke i sie objawie zeby nie było ze tylko od innych oczekuje wizualizacji a od siebie nic

[emilkar]

ja daje moliwosc,wyciagam pomocna dlon.ja odchudzam sie dla siebie a nie dla pokazywania zdjec.odchudzanie zaczyna sie w naszej glowie jako impuls.nie ma miejsca na powiedzenie sobie ze np od poniedzialku,zaczyna sie od dzis jutra tak jak sie stoi...wydaje mi sie ze przy checi utraty duzej wagi niezbedna jest konsultacja porzadnego dietetyka bo te wszystkie gazetowe diety sa jakby to powiedziec hmm...mozna podetrzec sie nimi w wc...i odchudzanie to nie tylko diety w ktorych czlowiek sie glodzi calymi dniami a po 2 tygodniach diety wraca do spozywania produktow ktorych sobie odmawial podczas diety...odchudzanie to zmiana stylu zycia,swoich zachowan w niej nie ma miejsca na poblazanie sobie i chwile slabosci...ja odchudzam sie 3miesiace i nie miewam chwil zwatpienia bo moja dieta jest zbilansowana czyli dostarczam wszystkiego co jest mojemu organizmowi ptrzebne bez dodatkow w postaci slodyczy czy slodkich gazowanych napoi...po prostu zastanowcie sie dziewczyny co jest dla was najwazniejsze czy tylko zgubienie wagi czy zmiana stylu zycia na taki ktory bedzie odpowiedni nie tylko dla was ale dla calej waszej rodziny...

[Sunehri]

witam wszystkich potrzebuje waszej rady i pomocy pam pytanie jak schudnąc conajmiej 30kilo w 8 miesiecy jaką diete stosowac i cwiczenia

[magusia33]

Moje gratulacje, Twoja historia jest dla mnie motywacją do działania, mam nadzieję, że mi się też uda.