przepuklina kręgosłupa

[mala77]

witam
mam pytanie. co mozna zrobić, poza operacją, z przepuklina kręgosłupa. może jakiś kręgarz?

[stary.smok]

A jak stwierdzona tę przepuklinę??

[anciaahk]

Napisane przez mala77

witam
mam pytanie. co mozna zrobić, poza operacją, z przepuklina kręgosłupa. może jakiś kręgarz?

Dosyć sporo z mojego kręgu znajomych, a także mój TŻ ma przepukinę. Kręgarz jak jednemu kiedyś pomógł to kolega miał 2 operację. Pomaga dobry fizjoterapeuta, samodzielne ćwiczenia - duuużo ćwiczeń. I wiara w wyzdrowienie. Operacja czy kręgarz to ostateczność.
Zapomniałam że może pomóc dopbry neurolog (nie neurochirurg!)

[mala77]

Napisane przez stary.smok

A jak stwierdzona tę przepuklinę??

najprawdopodobniej przez rezonans
przepuklina jest kręgów L3 i L4 duzych rozmiarów

a czy ktoś z Was zna jakiegos dobrego lekarza lub fizjoterapeutę? najlepiej z woj. Świętokrzyskiego
bo osoba zainteresowana dostała skierowanie do neurochirurga i są chorrendalne kolejki

[anciaahk]

Niestety nie pomogę bom z Mazur. Jeśli dostał/a skierowanie do neurochirurga to można być pewnym, że neurochirurg będzie parł na operację (sama nazwa wskazuje). Mój TŻ chodził prywatnie - do neurologa, fizjoterapeuty. Jeździł też prywatnie do Warszawy do jakiegoś profesora, miał operację jakieś 3 lata temu. Polegała na wkłuciu igły do dysku i wpuszczeniu kontrastu. Nie zmniejszyło to jego obrzęku, ale po serii ćwiczeń ćwiczeń ćwiczeń, masaży - ból się zmniejszył. Ostatnio wrócił, ale pomogły wizyty u neurologa i znów ćwiczenia. Jego kolega zaś leczył się metodą Ackermana - pomogła mu. A już miał wyznaczony termin operacji!
Najlepiej popytać o dobrych neurologów i poszukać dobrych ćwiczeń. A że kolejka długa - to dobrze, bo zanim tam trafi, może znajdzie coś innego, co pomoże.

[mala77]

dziękuję bardzo. będziemy się dowiadywać

[andotar]

czy ktoś ma namiary to lekarza który mógłby pomóc przy takim schorzeniu , jestem z Olsztyna . Pomoc potrzrebna jest dla mego Ojca grozi mu operacja

[nex]

Miałem bardzo dużą przepuklinę w odcinku lędźwiowym. Jechałem na TRAMALU i dostawałem świra od nieprzespanych nocy. Zwiedziłem wielu "cudotwórców" i wydałem zbędnie górę kasy na rezonansy i owych magików. Lekarze jednoznacznie kierowali mnie na operację...
No ale trafiłem na Klinikę MCkenzie'go w Poznaniu, ul. Pod Strzechą, do doktora Tomasza Stengerta. Świetna diagnoza uszkodzenia(bez kosztownych RM), bardzo dobra wykładnia problemu(mają model kręgosłupa), dobrze dobrana metoda terapii plus dużo cierpliwości(wiem, że o nią trudno przy potężnym bólu) i jestem dziś całkiem sprawnym człowiekiem

[ksiezniczka0402]

Napisane przez andotar

czy ktoś ma namiary to lekarza który mógłby pomóc przy takim schorzeniu , jestem z Olsztyna . Pomoc potrzrebna jest dla mego Ojca grozi mu operacja

Halo Halo prosze o pomoc potrzebny mi jest numer do dobrego neurologa z Olsztyna! błagammmm!!!!!

[anciaahk]

Dobry jest w Braniewie. Mój mąż jeździł do niego z kręgosłupem i jest o wiele lepiej. A w Olsztynie otwierają klinikę neurochirurga z Warszawy, chyba Maksymowicz, ale niestety namiarów nie posiadam.

[asiaaa8899]

czy operacja na przepukline kregoslupa jest poważna? prosze o szybka odpowiedz

[Maniek5891]

Ancia mozesz napisac jakie mniejwiecej wykonujesz cwiczenia???

[tadeo]

Witam wszystich też mam problem z przepukliną kręgosłupa noce sa ciężkie a za dnia też nie jest letko potrzebuje jakiegoś lekarza ze Szczecina który mi pomorze chodziłem prywatnie do ortopedy chirurgów i mówią że operacja jak macie dobrego lekarza to prosze o jakieś namiary pozdr tadeo

[manolo]

Wtam wszystkich!
Na początek mam dla Was radę- słuchajcie Anci! W pełni podzielam jej zdanie- operacja to ostateczność a neurochirurg na pewno skieruje na operację, poza tym żadnych masaży kręgosłupa. Czytałem też na innych forach, że po operacji (jeśli się uda) jest ulga na 2-3 lata a potem i tak bóle wracają. Ja mam przepuklinę w okolicach L-S (nie wykluczone, że w dwóch dyskach, ponieważ tomograf nie jest zbyt dokładny a rezonans jest zbyt drogi Chodziłem z tym kilka miesięcy (myślałem że samo przejdzie ) po czym udałem się do ortopedy zza wschodniej granicy, który zastosował mi akupresurę- trochę pomogło ale powiedział, że gdybym przyszedł z tym wcześniej to dałby radę . Trochę też pomogły zastrzyki Nivalin bodajże. Po półtorej miesiąca ten sam lekarz skierował mnie na zabiegi fizykoterapeutyczne. I tu nastąpił przełom! Najbardziej pomogły mi gorące okłady borowinowe i elektrostymulacja, poza tym miałem też magnetronik, naświetlanie laserem i hydromasaże. Dziś po niecałych 3 miesiącach w miarę normalnie funkcjonuję (sam zakładam skarpety ), z tygodnia na tydzień czuję się lepiej, w miarę normalnie chodzę i potrafię ustać na jednej nodze na palcach- na pięcie trochę gorzej. Trochę mnie jeszcze ciągnie przy schylaniu i nie mogę zbyt długo siedzieć. Teraz czekam aż przepuklina się wchłonie i mam nadzieję że będzie ok (sąsiad miał coś podobnego i mu się wchłonęło- teraz śmiga na rowerku jak gdyby nigdy nic ). Najlepszym ćwiczeniem ( bo nie obciążającym kręgosłupa) jest pływanie na plecach kilka razy w tygodniu.
Dla tych którzy nie wiedzą gdzie zacząć leczenie radziłbym pójść do rodzinnego i wymusić (po dobroci nie da) skierowanie na zabiegi fizykoterapeutyczne oraz borowinę lub wosk rozgrzewający. Dla zamożniejszych proponuję załatwić sobie turnus rehabilitacyjny.
Tadeo lekarz o którym wspominałem jast z Pobierowa ale ponoć w Szczecinie też gdzieś przyjmuje, nazywa się Kuriło, mam do niego tel. ale nie wiem czy mogę tu podać.
Jeszcze słówko do Anci. Powiedz swojemu TŻ (co to wogóle oznacza?) że dobre po tym wszystkim jest też kopnąć się do Lądka Zdroju na kąpiele radoczynne. Też się tam wybiorę, jak wrócę to napiszę czy pomaga.
Ale się rozpisałem
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę powrotu do zdrowia!

[aniakolo]

Napisane przez nex

Miałem bardzo dużą przepuklinę w odcinku lędźwiowym. Jechałem na TRAMALU i dostawałem świra od nieprzespanych nocy. Zwiedziłem wielu "cudotwórców" i wydałem zbędnie górę kasy na rezonansy i owych magików. Lekarze jednoznacznie kierowali mnie na operację...
No ale trafiłem na Klinikę MCkenzie'go w Poznaniu, ul. Pod Strzechą, do doktora Tomasza Stengerta. Świetna diagnoza uszkodzenia(bez kosztownych RM), bardzo dobra wykładnia problemu(mają model kręgosłupa), dobrze dobrana metoda terapii plus dużo cierpliwości(wiem, że o nią trudno przy potężnym bólu) i jestem dziś całkiem sprawnym człowiekiem

Człowieku, do jakich lekarzy chodziłeś z tą bardzo dużą przepukliną? Zapewne do psychiatry, bo Tramal raczej podaje się w przypadku raka. Tramal silnie uzależnia (mojemu teściowi to przepisali przy raku płuc). MRI i TK w polsce możesz zrobić bezpłatnie, musisz jednak być ubezpieczony. Jeśli uważasz, że lekarze to magicy, to nieźle z tobą ten tramal posunął.
Operacja owszem, zgodzę się z tym. Lekarze nasi lubią kroić. Również cierpiałam na przepuklinę, byłam w Poznaniu w tej super klinice i zbędnie wydałam górę pieniędzy. Jak dorwą pacjenta, to wypuścić nie chcą. Chciałam to zrobić na kasę chorych, ale okazało się, że NFZ nie refunduje zabiegów manualnych tylko masaże. Ból jednak zmusił mnie do dalszego szukania i tak trafiłam do Wrocławia. Tamten specjalista jednym bezbolesnym zabiegiem ustawił mi przepuklinę na miejsce, potem użył lasera i narazie mam spokój póki co. Nie wiem czy to będzie trwałe czy nie za wcześnie mi o tym mówić, ale tylko tam mi pomogli. A odnośnie co do rezonansu - wydaje mi się, że w gabinecie we Wrocławiu może to być zbyteczne ponieważ mają tam swoje urządzenie diagnostyczne z szerokim opisem wszystkiego, i to nie człowiek robi opis lecz komputer. Mi wykazało wszystko to, o czym nie mógł wiedzieć tamten specjalista.
Wiesz, tak sobie myślę, że sam sobie nakręcić chcesz pacjentów, ale w sumie jest wolny rynek i wszystkie chwyty są dozwolone. Mieszkam koło Poznania i nie jestem zadowolona z tamtego zabiegu, operacji każdy woli uniknąć bo to w końcu ostateczność. Nie pisz takich głupot jak wyżej, bo u lekarza to raczej daaaawno nie byłeś i raczej nic ci nie dolega, bo co to w końcu ciebie obchodzi, że mają tam model kręgosłupa! Przecież on ci nie pomógł. Świetna wykładnia- w nosie to mam jak mnie boli. Co mi po wykładzie? I tak może coś zrozumiem a może nie. Urodziłam dziecko i od czasu wysokiej ciąży stale cierpiałam. Myślisz, że w takim momencie ktoś potrzebuje wykładu, czy pomocy?
Pozdrawiam wszystkich cierpiących. Nie wszystko stracone.
Ania

[ulicki]

Napisane przez aniakolo

Ból jednak zmusił mnie do dalszego szukania i tak trafiłam do Wrocławia. Tamten specjalista jednym bezbolesnym zabiegiem ustawił mi przepuklinę na miejsce, potem użył lasera i narazie mam spokój póki co. Nie wiem czy to będzie trwałe czy nie za wcześnie mi o tym mówić, ale tylko tam mi pomogli.
Ania

Ania
Proszę jeżeli możesz podaj dane adresowe tego miejsca we Wrocławiu.

z góry dziękuje za info.

[nex]

Ania napisała do "człowieka": "Człowieku, do jakich lekarzy chodziłeś z tą bardzo dużą przepukliną? Zapewne do psychiatry, bo Tramal raczej podaje się w przypadku raka. Tramal silnie uzależnia (mojemu teściowi to przepisali przy raku płuc). MRI i TK w polsce możesz zrobić bezpłatnie, musisz jednak być ubezpieczony. Jeśli uważasz, że lekarze to magicy, to nieźle z tobą ten tramal posunął.
Operacja owszem, zgodzę się z tym. Lekarze nasi lubią kroić. Również cierpiałam na przepuklinę, byłam w Poznaniu w tej super klinice i zbędnie wydałam górę pieniędzy. Jak dorwą pacjenta, to wypuścić nie chcą. Chciałam to zrobić na kasę chorych, ale okazało się, że NFZ nie refunduje zabiegów manualnych tylko masaże. Ból jednak zmusił mnie do dalszego szukania i tak trafiłam do Wrocławia. Tamten specjalista jednym bezbolesnym zabiegiem ustawił mi przepuklinę na miejsce, potem użył lasera i narazie mam spokój póki co. Nie wiem czy to będzie trwałe czy nie za wcześnie mi o tym mówić, ale tylko tam mi pomogli. A odnośnie co do rezonansu - wydaje mi się, że w gabinecie we Wrocławiu może to być zbyteczne ponieważ mają tam swoje urządzenie diagnostyczne z szerokim opisem wszystkiego, i to nie człowiek robi opis lecz komputer. Mi wykazało wszystko to, o czym nie mógł wiedzieć tamten specjalista.
Wiesz, tak sobie myślę, że sam sobie nakręcić chcesz pacjentów, ale w sumie jest wolny rynek i wszystkie chwyty są dozwolone. Mieszkam koło Poznania i nie jestem zadowolona z tamtego zabiegu, operacji każdy woli uniknąć bo to w końcu ostateczność. Nie pisz takich głupot jak wyżej, bo u lekarza to raczej daaaawno nie byłeś i raczej nic ci nie dolega, bo co to w końcu ciebie obchodzi, że mają tam model kręgosłupa! Przecież on ci nie pomógł. Świetna wykładnia- w nosie to mam jak mnie boli. Co mi po wykładzie? I tak może coś zrozumiem a może nie. Urodziłam dziecko i od czasu wysokiej ciąży stale cierpiałam. Myślisz, że w takim momencie ktoś potrzebuje wykładu, czy pomocy?
Pozdrawiam wszystkich cierpiących. Nie wszystko stracone."
Ani

Droga Aniu,
Ponieważ nie mogę zrozumieć i zaakceptować skąd tyle agresji pod moim adresem, postanowiłem odpowiedzieć na pytania , które zadałaś mi w swoim poście.
Odwiedziłem czterech lekarzy, pierwszy to specjalista z Dolnego Śląska, który powiedział mi, iż moje uszkodzenie jest zbyt duże aby mnie potraktować sondą i próbować obkurczyć krążek przez podgrzanie. Odsyłał mnie do neurochirurgów na operację. Drugim był mój ŚP szwagier, chirurg. Od niego dostałem Tramal. Nic mi nie wspominał, iż Tramal jest lekiem przeciwbólowym działającym skutecznie, jedynie na ludzi chorych na raka płuc. Wspomniał iż długotrwałe zażywanie może zaowocować uzależnieniem. Podpowiedział mi też gzie mogę udać się dalej. Drugi lekarz to jeden ze specjalistów pewnej kliniki, która zajmuje się leczeniem i rehabilitacją kontuzji sportowców. Tam po przebadaniu zostałem poinformowany gdzie mogę spróbować powalczyć zanim dam się pokroić. Tak trafiłem do wcześniej wspomnianego specjalisty z Poznania.

Wiem, że w Polsce można zrobić rezonans bezpłatnie. Wiem też ile trzeba czekać na takie badanie, co przy doskwierającym mi bólu nie wchodziło w rachubę... Wolałem zapłacić, choć jestem ubezpieczony(a raczej byłem owego czasu w Polsce).

Nigdzie nie napisałem o lekarzach magicy. To sformułowanie zostało użyte odnośnie rozmaitych "ultradźwiękowców", "laserowców", "cudomasażodawców", "ustawiaczy przepuklin" itp..

Czy "Tramal nieźle ze mną posunął"? Zależy kto co lubi, ja czasem lubię doświadczyć "odmiennych stanów świadomości" i tu plus dla Tramalu, bo pozwolił mi na sen i nie powodował złego samopoczucia.

Proszę nie wiń mnie za to, że NFZ nie refunduje zabiegów w "super klinice", nie napisałem też, iż leczą tam charytatywnie.

Bardzo mnie cieszy fakt NASTAWIENIA Twojej przepukliny a jak wszystko zostało przypieczętowane jeszcze laserem, to już nie ma sensu nic dodawać. Samo się broni... Może tylko mała refleksja: jedni potrzebują lekarzy, inni guślarzy a jeszcze inni komputerów...

Nie nakręcam sobie pacjentów, bo nie mam zamiary zamieniać kokpitu B737 NG 800 na gabinet lekarski. Lubię mieć codziennie słoneczny dzień w pracy lub bezchmurną noc, stewardessy też nie są gorsze od pielęgniarek. Ja tylko znalazłem tam pomoc i mając na uwadze moje wspomnienia o poczuciu bezsilności i zwątpienia, dzielę się informacją z ludźmi poszukującymi pomocy. Może błędem było podanie adresu ale zrobiłem to z premedytacją, bo wiem z własnego doświadczenia, jak dłużą się dni oczekiwania na odpowiedz z prośbą o kontakt na forum a wiadomo, ból nie robi wtedy pauzy. Tylko tyle...

Myślę, że miejsce zamieszkania nie ma żadnego związku z zadowoleniem z przebytego leczenia a u lekarza ostatnio byłem w kwietniu, w ośrodku medycyny lotniczej. Miałem przepuklinę, którą opisano jako ostatnie stadium przed pęknięciem krążka i wylewem mazi oraz jądra miażdżystego do kanału rdzenia kręgowego. Przepuklina drażniła zakończenia nerwu kulszowego w nodze lewej co powodowało skurcze mięśni w łydce, brak czucia, konieczność poruszania się o kulach i okropny ból, przez który spałem po dwie godziny w trakcie nocy, nie dłużej niż 10-15min w jednym odcinku. Sam już nie wiem czy po kilku tygodniach gorszy był ból, czy może tortura psychiczna dla mózgu, jaką jest długotrwała bezsenność. Tu o dziwo pomógł mi Tramal, który jak twierdzisz zażywa się raczej w przypadku raka płuc.
Myślę jednak, że licytowanie się, kogo bardziej bolało nie ma sensu bo nikt nie zrozumie cierpienia drugiego człowieka. Cierpimy w samotności. Cierpienie jest najwyższym wymiarem samotności, nawet jeśli jesteśmy otoczeni kochającymi ludźmi. Nie będę więc oczekiwał zrozumienia od osoby mi obcej, która polemizuje ze mną na forum internetowym.

Czy zobrazowanie złożoności problemu i sposobu jego rozwiązania przy pomocy modelu poglądowego ma jakiś sens? Dla mnie miało przy rehabilitacji i ma sens dzisiaj przy higienie kręgosłupa. Człowiek ciekawy otaczającego go świata i własnego organizmu pewnie chętnie skorzysta z danej mu możliwości a chcący urodzić dziecko bez doskwierającego mu bólu w kręgosłupie zawsze może podziękować i powiedzieć nie.
PS
Cieszę się, że znalazłaś ukojenie i każdemu tego życzę. Bez znaczenia jaką drogę obierze.
nex

[przepuklina]

Napisane przez anciaahk

Dosyć sporo z mojego kręgu znajomych, a także mój TŻ ma przepukinę. Kręgarz jak jednemu kiedyś pomógł to kolega miał 2 operację. Pomaga dobry fizjoterapeuta, samodzielne ćwiczenia - duuużo ćwiczeń. I wiara w wyzdrowienie. Operacja czy kręgarz to ostateczność.
Zapomniałam że może pomóc dopbry neurolog (nie neurochirurg!)

Ale ktoś tu bzdury pisze! A niby co może zrobić neurolog w sprawie kręgosłupa?? JEDNO WIELKIE NIC!! chyba że dać skierowanie do neurochirurga A co do przepukliny to żaden, nawet najlepszy kręgarz nie pomoże! I fizjoterapeuta też! Bo przepukliny nie da się wyleczyc!(oprócz operacji) Przepuklina może się tylko pogłębić, ale na pewno się nie zregeneruje!Dla tej osoby co to napisała po prostu oklaski!!

[anciaahk]

Dziękuję za oklaski, są zbyteczne. Opisałam leczenie mojego męża.

[doris_99]

Napiszcie mi jaki to rodzaj bólu. Miłść mojego życia, mój cudowny mężczyzna od jakiegoś roku bardzo narzeka na ból w okolicy kręgosłupa lędzwiowego. Dziś odebrałam wyniki prześwietlenia i nic nie wykazało. Ten ból nie jest stały, nie pojawia się też niespodziewanie na skutek jakiegoś ruchu. Boli tylko przy chodzeniu. Spacery staly się męczarnią. Co dziwnie przetańczyliśmy już nie jedną noc i wtedy wcale ne boli, tylko i wyłącznie przy chodzeniu ten ból się pojawia. Zaobserwowałam go po raz pierwszy około rok temu. Wówczas moje szczęście poddało się pewnemu zabiegowi, do którego był znieczulany wkuciem lędźwiowym. Nie mam pojęcia czy może to mieć jakiś wpływ. Dziś obdzwoniłam przychodnie, ale terminy do neurologa się na czerwiec, a rezonans prywatnie kosztuje 500.00 PLN. Napiszcie proszę jak i kiedy Was bolało. Czy to boli ciągle, czy przy jakiś konkretnych czynnościach?

[miroslav]

Napisane przez doris_99

Napiszcie mi jaki to rodzaj bólu. Miłść mojego życia, mój cudowny mężczyzna od jakiegoś roku bardzo narzeka na ból w okolicy kręgosłupa lędzwiowego. Dziś odebrałam wyniki prześwietlenia i nic nie wykazało. Ten ból nie jest stały, nie pojawia się też niespodziewanie na skutek jakiegoś ruchu. Boli tylko przy chodzeniu. Spacery staly się męczarnią. Co dziwnie przetańczyliśmy już nie jedną noc i wtedy wcale ne boli, tylko i wyłącznie przy chodzeniu ten ból się pojawia. Zaobserwowałam go po raz pierwszy około rok temu. Wówczas moje szczęście poddało się pewnemu zabiegowi, do którego był znieczulany wkuciem lędźwiowym. Nie mam pojęcia czy może to mieć jakiś wpływ. Dziś obdzwoniłam przychodnie, ale terminy do neurologa się na czerwiec, a rezonans prywatnie kosztuje 500.00 PLN. Napiszcie proszę jak i kiedy Was bolało. Czy to boli ciągle, czy przy jakiś konkretnych czynnościach?

Moje problemy z kręgosłupem zaczeły się w 1998 r. Wizyty u lekarzy, terapeutów, leki, zabiegi... żadnych rezultatów. Zwykłe prześwietlenia nie za wiele powiedzą, rezonans lub tomograf należy wykonać. W moim przypadku pierwszy rezonans - w odcinku lędźwiowym dwie przepukliny. W następnym roku wykonałem drugi rezonans - trzy przepukliny w odcinku szyjnym. teraz czekam na następne badanie - odcinka piersiowego.
Wracając do początków: zawsze byłem sprawnym facetem (ponad normę), aż przyszedł ból. Weszedł mi ból w nogę i przez dwa miesiące ryczałem jak "bóbr". Tramal to był tylko po to, bo przepisał go neurolog, więc brałem ale efektów "zero". Wizyta u neurochirurga i szablonowa diagnoza - "przepuklina...trzeba ciąć". Byłem już tak zdesperowany, że było już mi wszystko jedno - czy się uda czy siądę na wózek. NIE ZALECAM ŻADNYCH TERAPEUTÓW-MASAŻYSTÓW. Przy tych schorzeniach nie wolno dotykać kręgosłupa bo można sobie tylko "polepszyć".
Moja znajoma poleciła mi pewną Rosjankę która "czyni cuda". Było mi już wszystko jedno.
Po 7 wizytach ból odszedł. Minęło już 8 lat od tego czasu i czuję się nieźle (od dwóch sezonów jeżdżę na nartach). Nie powiem że mnie uleczyła, bo schorzenie zostało, ale ból miną!

[meg8524]

cześć,
ja właśnie siedzę w domu na zwolnieniu bo przepuklina znowu dala o sobie znać. Tak jest średnio co 2-3 miesiące, powala mnie na łóżko i mam probem nawet z dojściem do łazienki. Tramal czyni cuda bo nawet mogę usiąść.. ale zdaję sobie sprawę, że to nie na długo.. niedługo slub, dzieci... a jak ja udźwignę małego bobaska w brzuszku z tym cholerstwem strasznie się martwię.. czy np na dzień ślubu znowu mnie nie zaatakuje...butów na obcasie nosić nie mogę.. co robić..?

[nimfawodna]

iść do fizjoterapeuty

[zeeliah]

Z przepukliną da się coś zrobić bez leczenia opracyjnego. Operacje to ostateczność, a i w takim rzypadku są bardzo ryzykowne, po operacji może być gorzej niż przed łącznie z niedowładem kończyny np.

Uwaga na wszelkich kręgarzy i innych znachorów! Ludzie Ci często nie znają nawet anatomii!

Polecam dobrego fizjoterapeutę lub dyplomowanego osteopatę.
W wielu przypadkach znakomicie sprawdza się metoda ćwiczeń McKenzie - ale wymaga ona wcześniejszej konsultacji z terapeutą, nie próbujcie tego w domu sami.

[nimfawodna]

Zeeliah popieram Cie w 200%

[INten5e]

Witam wszystkich. Od kilku (5) lat po większym wysiłku drętwiały mi ręce zwłaszcza w nocy. Schorzenie kręgosłupa, ale jako że nie bylo to zbyt uciążliwe lekceważyłem ten fakt (Jak to ja do lekarza - nigdy!!). Ostatnio problem się pogłębił, byłem u fizjoterapełty, dostałem estaw ćwiczeń ale żadnej informacji nt co mi dolega... To było w sierpniu 2009. Wykonywałem ćwiczenia do czasu aż mogłem spać normalnie. Jednak niedawno jakieś 2 miesiące temu temat powrócił, kobitka mnie na sofę wypędza w nocy, nawet kot nie chce ze mną spać bo się wiercę. Dopiero co dowiedziałem się o przepuklinie kręgosłupa jak również dowiedziałem się o istnieniu jakiejś magicznej lekarki zza wschodniej granicy która uczyniła cuda dla znajomej. Tu na forum ktoś również wspomniał. Ciekaw jestem bardzo czy to zbieg okoliczności? PW?
Tak czy inaczej w ciągu tych 5ciu lat sprawa się pogarsza wiec chciałbym się kogoś mądrego poradzić. Mieszkam w Trójmieście i jestem mobilny jakkolwiek nie chciałbym jechać np. do Wrocławia czy Poznania Czy jest może ktoś kto zna dobretgo lekarza/terapełtę w okolicach Trójmiasta?
Z góry dziękuję za ewentualną odpowiedż.

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------

P.S.
Nimfawodna, jak to się robi - 10 kg w dwa miesiące? Wybacz że nie piszę domysłów

[lemoorka]

Napisane przez meg8524

cześć,
ja właśnie siedzę w domu na zwolnieniu bo przepuklina znowu dala o sobie znać. Tak jest średnio co 2-3 miesiące, powala mnie na łóżko i mam probem nawet z dojściem do łazienki. Tramal czyni cuda bo nawet mogę usiąść.. ale zdaję sobie sprawę, że to nie na długo.. niedługo slub, dzieci... a jak ja udźwignę małego bobaska w brzuszku z tym cholerstwem strasznie się martwię.. czy np na dzień ślubu znowu mnie nie zaatakuje...butów na obcasie nosić nie mogę.. co robić..?

Tak jak pisały tu wczesniej osoby- odpowiedni fizjoterapeuta , który przeszkoli Cię na zajęciach ze szkoły pleców i dobierze CI odpowiedni zestaw ćwiczeń.
Przepraszam za wścibskość, ale przejrzałam Twoje posty i widzę, że niezła z Ciebie kobietka. Dla dobra kregosłupa dobrze troszkę schudnac i ruszać się
Ja mam przepukline, codziennie się rano gimnastykuje, dużo spaceruję uprawiam nordic walking, chodze na fizjofitnes. Efekt- zero bólu. No pomijajac aktualną anginę, po której myslałam,że z łozka nie wstanę. Ale porozciagałam się i jest super.W pracy na krzesle mam zamontowana energomiczną poduszke, aby mi wypchała lędźwie.

[meg8524]

Byłam u dwóch neurochirurgów, podobno najlepszych w Polsce aby się poradzić. I pomimo głupot, które gadają pozostali, nadwaga nie ma znaczenia dla przepukliny. Podobno nawet kobiety w ciąży lepiej się czują z przepukliną, niż przed. Ja zdecydowałam się na operację. Niestety nie ma innego wyjścia, bo przepuklina już nie tylko uciska na nerw, ale się do niego przykleiła i już nie mogę chodzić. Żadnych znachorów nie toleruję bo to naciągacze, wierzę w medycynę normalną. Za dwa tyg mam zabieg (komplikacje można tu wymieniać w procentach 0,02), a ja kładę się pod nóż lekarza, który wykonał ich setki i ani jednej komplikacji. A we wrześniu na swoim weselu będę już śmigać. Poza tym, na kopenhaskiej schudłam 10kg i jestem już z tych bardziej normalnych i jakoś tak się dzieje, że kręgosłup nadal boli. A z resztą, czy ludzie szczupli nie mają przepukliny? I cierpią jeszcze gorzej..?

[lemoorka]

Napisane przez meg8524

Byłam u dwóch neurochirurgów, podobno najlepszych w Polsce aby się poradzić. I pomimo głupot, które gadają pozostali, nadwaga nie ma znaczenia dla przepukliny. Podobno nawet kobiety w ciąży lepiej się czują z przepukliną, niż przed. Ja zdecydowałam się na operację. Niestety nie ma innego wyjścia, bo przepuklina już nie tylko uciska na nerw, ale się do niego przykleiła i już nie mogę chodzić. Żadnych znachorów nie toleruję bo to naciągacze, wierzę w medycynę normalną. Za dwa tyg mam zabieg (komplikacje można tu wymieniać w procentach 0,02), a ja kładę się pod nóż lekarza, który wykonał ich setki i ani jednej komplikacji. A we wrześniu na swoim weselu będę już śmigać. Poza tym, na kopenhaskiej schudłam 10kg i jestem już z tych bardziej normalnych i jakoś tak się dzieje, że kręgosłup nadal boli. A z resztą, czy ludzie szczupli nie mają przepukliny? I cierpią jeszcze gorzej..?

1. Trzymam kciuki za Twój zabieg. Możesz mi go przybliżyc?

2. Z ciążą się nie zgadzam, ja nie powinnam mieć dzieci własnie ze względu na kręgosłup. W czasie ciązy więzadła pod wpływem hormonów się rozluźniają i może byc jeszcze gorszy stan. Poza tym często w takich przypadkach ciąża jest zagrozona i nalezy leżeć, co może powodowac zanik mięśni.

3. Szczupłe mają. Ja jestem az za szczupła stad moje problemy. Pytanie dlaczego odradzaja mi ciąże? Bo za bardzo przytyje ZByt duży balast dla kręgosłupa tez jest obciążeniem.

[elwi_86]

Witam!
Chciałabym zapytać co sądzicie o Szpitalu WAM w Łodzi? Mój tata, po długiej drodze przez pseudo-specjalistów, trafił tam w końcu z diagnozą: przepuklina kręgosłupa L4-L5, na oddział rehabilitacyjny. Będzie konieczna operacja, ale tata nie chce się na nią zgodzić, gdyż boi się, że "coś może się stać i nie będzie chodził w ogóle". Przekonuję go, że to dobry szpital i być może jedyne rozwiązanie... Czy ktoś z Was leczył się tam?
Dziękuję za wszelkie opinie. Pozdrawiam, Elwi.