mój sposób na trądzik

[he k te]

witajcie Dziewczyny
chcę się z Wami podzielić moim sposobem na pryszcze który niedawno odkryłam i przetestowałam na własnej twarzy
otóż krotkim wstępem chcę zaznaczyć że borykam sie z tymże problemem 10lat,w tym roku chyba hucznie obejde rocznicę naszego zwiazku
ale pomimo miłościjakim go daże postanowiłam się pozbyć pasożyta z mojej twarzy i z mojego życia
stosowalam wszystkiego,kremów z apteki,antybiotykowych 3-miesiecznych terapii,terapii hormonalnych, przeróżnych hitó drogeryjnych etc.aż moja cierpliwość się wyczerpała i wymyśliłam własny sopsób.otóż, primo,ograniczyłam słodycze(złłoo)zrezygnowa łam z fast pierdół oraz e-śmiesznotek z dodatkiem czipsów.a teraz gwozdz programusą to produkty które znalazłam na Wizażu ,całuje stopy tym którzy sie do tego przyczynili)twarz po umyciu przemywam mlekiem,które jak wiadomo daje efekt złuszczjacy ,więc zrezygnowałam z peelingów(nie ważę się),następnie nakładam rybki dermogal (ok 9 zl)i gdy sie troche wchłoną wtedy stosuje moj hit wszechczasów:KREM SIARKOWO KRZEMOWY ALEKSANDRA(ok6 zl).po takiej kuracji moja twarz jest gladziutka i promienna.prawda ze proste?prawdaps ostatnio zaczęlam używaz tabletek oil femin,aczkowliek nie jestem w stanie nic stwierdzic bo to dopiero kilka dni,ale podobno cud miod i orzeszki na stojąco
pozdrawiam Was moje Drogie

[swan999]

witam

Ja też od długiego czasu zmagałam się z krostami. Pomogło mi kilka rzeczy. Przede wszystkim zero słodycz, po nich mam straszny wysyp.
Stosuję takie urządzenie jak darsonval, i czasem lampę zeptera.
Z kosmetyków do cery trądzikowej używam całej linii soraya care & control - jedyne co mi nie wysusza strasznie skóry. No i to by było na tyle.
Teraz jedynie sporadycznie raz na jakiś czas wyskoczy mi pojedyncza krostka.

[magica]

Na każdego dziala coś innego, niemniej jednak gratuluję pozbycia się paskudztwa.... ja ze swojej strony polecam dać skórze odpocząć, nawilżać czymś łagodnym, dobrze oczyszczać, lekki makijaż minerałami... to mi pomogło, choć do ideału jeszcze trochę

[Omara1000]

Tak jak ja kombinowałam z moim trądzikiem, to cyrk na kółkach normalnie. Trzeba by było zacząć od tego czego ja nie używałam???!!! Nic mi nie pomagało, a czasem wręcz było jeszcze gorzej. Przyznam Wam racje, że jedzenie też ma duży wpływ. Mnie początkowo drażniła bardzo czekolada, teraz już odpuściła. O moich przejściach z trądzikiem to mogłabym chyba książkę napisać

Ale najważniejsze jest to jak z nim walczę teraz otóż, pewnego dnia za namową mojego chłopaka (który chyba już nie mógł znieść moich pryszczy ) poszłam do dermatologa. Ta przepisała mi Duac i Finacea.
Duac jest super, smaruje go na noc i już po paru dniach widać różnicę. Natomiast Finacea powoduje świąd na mojej twarzy, więc ją odrzuciłam. Do tego myje buźkę Iwostin Purritin, bardzo dobrze oczyszcza. I zakupiłam maseczkę antybakteryjną z Bielendy ( taka specjalna do salonów).
Oczywiście na co dzień się maluję, więc używam fluidu mineralnego. Pamiętajcie przy cerze trądzikowej nie należy używać podkładu matującego, to jeszcze bardziej zatyka pory !!!!!!!!!!!!!

No to tyle z mojej walki ciekawe czy całkowicie wygram tą bitwę