Polecamy:

bonasera · 2017-12-19, 17:32

Cytat:

Napisane przez megamag

]
Zgryźliwie, bo już tyle osób chciało jej tu pomóc, podpowiadało konkretnie gdzie może szukać. I na wszystko odpowiedź jest zawsze na nie. Już to CV mnie rozwaliło. Zgłasza się osoba z HR, która się tym profesjonalnie zajmuje, że przejrzy, i też nie. Bo ona ma dobre. To jest grupa wsparcia, ale jak ktoś najpierw o nie prosi, a potem odrzuca wszelkie propozycje, to coś tu jest nie halo.

To samo miałam na myśli. Nikt jej nie narzuca, wszyscy podpowiadają, radzą, ale na wszystko jest "ale".

**7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54** · 2017-12-19, 17:34

Cytat:

Napisane przez bonasera

To samo miałam na myśli. Nikt jej nie narzuca, wszyscy podpowiadają, radzą, ale na wszystko jest "ale".

Jak widzisz, że nie chce Twojej rady, to po prostu się nie angażuj, po co tracić czas.

Mahdab · 2017-12-19, 18:28

Cytat:

Napisane przez bonasera

To samo miałam na myśli. Nikt jej nie narzuca, wszyscy podpowiadają, radzą, ale na wszystko jest "ale".

Chyba faktycznie to jest taki typ, ktory lubi ponarzekac i dalej nic robic. Przykro sie to az czyta.
Moze dziewczyna nie ma w gruncie rzeczy wiekszych ambicji, tylko rodzice jej cos nawmawiali, czy lubiła sie uczyć

Ale z drugiej strony chce ,byc kimś. Nie rozumiem postawy.

Meggie Q, tak bardzo cie dziwi, że chcemy dziewczyną potrzasnąć? Moim zdaniem sobie robi krzywde. Bylam też w grupie osòb popierających ten jej staż. Sorry, ale bym wolała porobić staż w wymarzonym zawodzie, niż pracować gdzieś w call center. Pierwsza praca ma jakies tam znaczenie. Fajnie, ze cos podłapała, ale po co sie uczyć jesykòw i kształcić w różnych kierunkach, jeśli ma się spocząć w pracy za najniższą krajową. Strata czasu i pieniędzy.
A ja nie lubię marnotrastwa

Megmag akurat jeśli chodzi o zrzędzenie, to tutaj wielu osobom ustępujesz miejsca. Wydawalo mi sie, ze tutaj na wątku było wspominane, ze jesteś starsza. Masz chyba taki dojrzały sposób pisania, pewnie z racji zawodu.

AylarLi · 2017-12-19, 19:08

Dziewczyny, mam problem. Niby znam się na Wordzie i Open Office a odkryłam, że moje cv PDF robione w Open Office w Wordzie się rozjeżdża totalnie. Być może dlatego nikt nie odpowiada. Nie wiem o co chodzi. Kiedyś nie miałam z tym problemu.

**7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54** · 2017-12-19, 19:11

Cytat:

Napisane przez Mahdab

Chyba faktycznie to jest taki typ, ktory lubi ponarzekac i dalej nic robic. Przykro sie to az czyta.
Moze dziewczyna nie ma w gruncie rzeczy wiekszych ambicji, tylko rodzice jej cos nawmawiali, czy lubiła sie uczyć

Ale z drugiej strony chce ,byc kimś. Nie rozumiem postawy.
Meggie Q, tak bardzo cie dziwi, że chcemy dziewczyną potrzasnąć? Moim zdaniem sobie robi krzywde. Bylam też w grupie osĂ˛b popierających ten jej staż. Sorry, ale bym wolała porobić staż w wymarzonym zawodzie, niż pracować gdzieś w call center. Pierwsza praca ma jakies tam znaczenie. Fajnie, ze cos podłapała, ale po co sie uczyć jesykĂ˛w i kształcić w różnych kierunkach, jeśli ma się spocząć w pracy za najniższą krajową. Strata czasu i pieniędzy.
A ja nie lubię marnotrastwa

Tamten staż akurat był bezpłatny i to akurat zaważyło na jej decyzji.
Ja akurat jestem osobą która jest jak najdalsza od tego, żeby wydawać osądy co kto "powinien" czy "nie powinien" robić ze swoim życiem. Można przedstawić swój punkt widzenia, można udzielić rady, ale nie można na nikim wymuszać, żeby zrobił coś tylko dlatego, że nam się wydaje, że tak byłoby dla niego najlepiej. Przeważnie dajemy rady kierując się tym, co MY byśmy zrobili na czyimś miejscu. Ale nie jesteśmy na miejscu tej osoby, a przede wszystkim nie jesteśmy nią.
Darine zdaje się żałować, że nauczyła się egzotycznego języka - i ja się jej poniekąd nie dziwię, bo to już na samym starcie mocno zawęża pole działania jeśli chodzi o szukanie pracy. Założę się, że wielu rekruterów przecierało oczy ze zdumienia widząc jej Cv - "Co ta dziewczyna z japońskim tutaj robi?!" Mnie też rosyjski jak dotąd przydał się tylko raz i zresztą bardzo rzadko widzę ogłoszenia gdzie potrzeba tego języka. Nie mogę powiedzieć, że żałuję, że się go uczyłam, ale jeżeli mam teraz jakiś kontakt z tym językiem, to głównie dla samej siebie.
Więc zamiast na siłę wmawiać komuś, że może "zawojować świat", bo zna japoński, lepiej moim zdaniem próbować zrozumieć jego punkt widzenia. Też bym raczej zwątpiła w siebie gdyby przez lata mi wmawiano, że mogę to czy tamto, bo umiem to czy to, a potem się okazało, że jakoś żadnej firmie moje umiejętności czy uzdolnienia nie imponują. Samo życie.

Cytat:

Napisane przez Mahdab

Megmag akurat jeśli chodzi o zrzędzenie, to tutaj wielu osobom ustępujesz miejsca. Wydawalo mi sie, ze tutaj na wątku było wspominane, ze jesteś starsza. Masz chyba taki dojrzały sposób pisania, pewnie z racji zawodu.

Albo doświadczeń.

**samotny_t** · 2017-12-19, 19:18

Cytat:

Napisane przez AylarLi

Dziewczyny, mam problem. Niby znam się na Wordzie i Open Office a odkryłam, że moje cv PDF robione w Open Office w Wordzie się rozjeżdża totalnie. Być może dlatego nikt nie odpowiada. Nie wiem o co chodzi. Kiedyś nie miałam z tym problemu.

Skoro wysyłasz w PDF, to jakie znaczenie ma wygląd w Wordzie?

AylarLi · 2017-12-19, 19:25

Cytat:

Napisane przez CarrieBra

Ja nie wiem, ja to mam problem z tym linkedin. Założyłam tam konto ale nie ogarniam tego do końca i w sumie ten mój profil jest jakby martwy :/

Też miałam niemal martwy profil. Chciałam go rozbudować ale odkryłam, że podglądali mnie głównie moi byli

darowałam sobie. Nie chcę miejsca w siedzi gdzie osoby, których szczerze nie znoszę śledzą moje obecne zawodowe poczynania.

---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

Cytat:

Napisane przez samotny_t

Skoro wysyłasz w PDF, to jakie znaczenie ma wygląd w Wordzie?

jezuuu, ja dzisiaj nie myślę już. Zrozumcie, ciężki miesiąc w robocie. No przecież, gdzie tam Word do otwierania pdf. Skąd mi się to wzięło?! Zabijcie mnie.

bonasera · 2017-12-19, 19:39

Open Office/Word jest bardzo niestabilnym programem. Tobie otworzy się dobrze, u kogoś innego (z inną wersją) się wykrzaczy i rozjedzie, a jedzie inaczej może wyjść w druku.

Jak pracowałam w ksero to właśnie rozjechane dokumenty było największą zmorą. Czasami przychodził klient, otwierałam plik w wordzie - no, wygląda spoko. Puszczam na druk - dramat.

visionAM · 2017-12-19, 19:39

Cytat:

Napisane przez bonasera

Open Office/Word jest bardzo niestabilnym programem. Tobie otworzy się dobrze, u kogoś innego (z inną wersją) się wykrzaczy i rozjedzie, a jedzie inaczej może wyjść w druku.

Dlatego cv zapisuje się w formacie pdf

Mahdab · 2017-12-19, 19:52

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;79820206]Tamten staż akurat był bezpłatny i to akurat zaważyło na jej decyzji.
Ja akurat jestem osobą która jest jak najdalsza od tego, żeby wydawać osądy co kto "powinien" czy "nie powinien" robić ze swoim życiem. Można przedstawić swój punkt widzenia, można udzielić rady, ale nie można na nikim wymuszać, żeby zrobił coś tylko dlatego, że nam się wydaje, że tak byłoby dla niego najlepiej. Przeważnie dajemy rady kierując się tym, co MY byśmy zrobili na czyimś miejscu. Ale nie jesteśmy na miejscu tej osoby, a przede wszystkim nie jesteśmy nią.
Darine zdaje się żałować, że nauczyła się egzotycznego języka - i ja się jej poniekąd nie dziwię, bo to już na samym starcie mocno zawęża pole działania jeśli chodzi o szukanie pracy. Założę się, że wielu rekruterów przecierało oczy ze zdumienia widząc jej Cv - "Co ta dziewczyna z japońskim tutaj robi?!" Mnie też rosyjski jak dotąd przydał się tylko raz i zresztą bardzo rzadko widzę ogłoszenia gdzie potrzeba tego języka. Nie mogę powiedzieć, że żałuję, że się go uczyłam, ale jeżeli mam teraz jakiś kontakt z tym językiem, to głównie dla samej siebie.
Więc zamiast na siłę wmawiać komuś, że może "zawojować świat", bo zna japoński, lepiej moim zdaniem próbować zrozumieć jego punkt widzenia. Też bym raczej zwątpiła w siebie gdyby przez lata mi wmawiano, że mogę to czy tamto, bo umiem to czy to, a potem się okazało, że jakoś żadnej firmie moje umiejętności czy uzdolnienia nie imponują. Samo życie.

Albo doświadczeń.[/QUOTE]

Ale tu nikt nie wymusza, nie mamy takiej wladzy nawet

Wlasnie pisze ze swojemu punktu widzenia, czyli co bym zrobila ja

Mogla poleciec do UP, powiedzieć, ze znalazla sobie staż, moze pokryliby koszty. I moim zdaniem japonski to super sprawa, wiec co mam udawac, ze mysle inaczej.

**7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54** · 2017-12-19, 19:54

Cytat:

Napisane przez Mahdab

Ale tu nikt nie wymusza, nie mamy takiej wladzy nawet

Wlasnie pisze ze swojemu punktu widzenia, czyli co bym zrobila ja

Mogla poleciec do UP, powiedzieć, ze znalazla sobie staż, moze pokryliby koszty. I moim zdaniem japonski to super sprawa, wiec co mam udawac, ze mysle inaczej.

Pomyłka - to były bezpłatne praktyki

Super, nie super - ale faktem jest, że współpraca polskich firm czy instytucji z krajami azjatyckimi raczej należy do rzadkości. Tak, że Darine musiałaby się naprawdę nagłowić jak ten japoński wykorzystać. Może nie miała do tego głowy w tym momencie i po prostu chciała zacząć pracować w czymś, co minimalnie chociaż spełniałoby jej oczekiwania.

Mahdab · 2017-12-19, 20:01

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;79821466]Pomyłka - to były bezpłatne praktyki

Super, nie super - ale faktem jest, że współpraca polskich firm czy instytucji z krajami azjatyckimi raczej należy do rzadkości. Tak, że Darine musiałaby się naprawdę nagłowić jak ten japoński wykorzystać. Może nie miała do tego głowy w tym momencie i po prostu chciała zacząć pracować w czymś, co minimalnie chociaż spełniałoby jej oczekiwania.[/QUOTE]

Masz 5 lat zeby sie przygotowac jakos psychicznie do podjecia pracy. Skoro nie chce wykorzystywac japonskiego to po co studia?

Timon i Pumba · 2017-12-19, 20:05

Treść usunięta

**7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54** · 2017-12-19, 20:06

Cytat:

Napisane przez Mahdab

Masz 5 lat zeby sie przygotowac jakos psychicznie do podjecia pracy. Skoro nie chce wykorzystywac japonskiego to po co studia?

Ja pamiętam, że wiele moich koleżanek chodziło na zajęcia w kratkę, niektóre żałowały, że poszły na ten kierunek, ale jakoś skończyły, a nad pracą to myślę, że mało kto się na poważnie zastanawiał

Po prostu było się na innym etapie.
Po co poszła? Może oglądała dużo anime i chciała poznać język - jest wiele powodów dla których ludzie decydują się na konkretny kierunek. Może obiecywali jej rocznikowi, że za te pięć lat japoński stanie się popularny i im uwierzyli, nie wiem. A że stało się inaczej?
C'est La Vie.

Mahdab · 2017-12-19, 20:07

Zreszta moja kolezanka, nawet dwie, moj dawny eks, pokonczyli studia, uznawane za beznadziejne I dostali dobrze płatna prace bo znali dobrze angielski. Tylko oni szukali pracy bardzo aktywnie. Kolezanka wydzwaniala do mnie, prosila o sprawdzenie cv, po prostu starali sie.

**7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54** · 2017-12-19, 20:08

Cytat:

Napisane przez Mahdab

Zreszta moja kolezanka, nawet dwie, moj dawny eks, pokonczyli studia, uznawane za beznadziejne I dostali dobrze płatna prace bo znali dobrze angielski. Tylko oni szukali pracy bardzo aktywnie. Kolezanka wydzwaniala do mnie, prosila o sprawdzenie cv, po prostu starali sie.

No to super.

Mahdab · 2017-12-19, 20:09

Cytat:

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Ale to juz jest wykorzystanie japonskiego

**7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54** · 2017-12-19, 20:11

Cytat:

Napisane przez Mahdab

Ale to juz jest wykorzystanie japonskiego

Tylko reszta to już zależy od dobrej woli rekrutujących

**megamag** · 2017-12-19, 21:36

Ja patrzę z perspektywy branży tłumaczeniowej, jestem w kilku grupach dla tłumaczy i widzę, co udzie piszą i jakie oferty się pojawiają. Wcale nie wygląda to tak źle. Już na pewno nie z rosyjskim, ci tłumacze nie narzekają na brak zleceń. Japoński to też nie taki znowu egzotyk. Ja rozumiem, że jak ktoś się uczy kirgiskiego, to może narzekać na mały rynek. Jeśli nawet tłumaczeń polsko-japońskich nie jest jakaś masa, to ludzie radzą sobie inaczej i łączą to z jakimś innym językiem, przeważnie angielskim. Akurat zleceń na tłumaczenia angielsko-japońskie jest multum na międzynarodowych portalach. W dzisiejszych czasach nikomu nie robi różnicy, czy ktoś siedzi w Tokio, czy w Warszawie. A do tego zagraniczni klienci lepiej płacą. Jeśli język jest mniej popularny w naszym regionie, to raczej oczywiste wydaje się szukanie zleceń gdzieś dalej.

Dążę do tego, że jeśli ktoś idzie na taką filologię i świadomie nie wykorzystuje tych dwóch najbardziej oczywistych dróg, czyli tłumaczeń i nauczania, to nie za bardzo wiem, jakiej pracy mógłby się z takim językiem spodziewać. Sekretarki z japońskim? Przedszkolanki z japońskim? Nie że coś, ale to może nie zadziałać. Ok, mógł robić studia całkiem hobbystycznie, to też jest fajne. Rozwija i w ogóle. Ludzie przecież nie tylko japonistykę studiują, ale i no nie wiem mongolistykę. Można też po prostu nie mieć ochoty pracować w takich typowo filologicznych zawodach. Ale wtedy trzeba mieć po prostu jakiś plan B na życie zawodowe.

Wiele jest różnych dróg i żadna lepsza od drugiej. Ale są trzy postawy, które mnie wkurzają:
a) nie wykorzystałem wszystkich możliwości, a jęczę, że się nie da;
b) uważam się za Bóg wie kogo, bo mam studia;
c) zwaliłem swoje niepowodzenie na społeczeństwo, bo tak jest łatwiej i bezpieczniej dla mojej samooceny.

cavvythecat · 2017-12-19, 21:42

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;79821866]Ja pamiętam, że wiele moich koleżanek chodziło na zajęcia w kratkę, niektóre żałowały, że poszły na ten kierunek, ale jakoś skończyły, a nad pracą to myślę, że mało kto się na poważnie zastanawiał

Po prostu było się na innym etapie. [/QUOTE]

No sorry, ale jak ktoś 5 lat myślał głupio, to teraz zbiera żniwo i musi się ogarnąć. To nie jest wtedy przypadek, że o matko, takie kwalifikacje, a pracy nie ma, co się dzieje z tym krajem, a często mam wrażenie, że Darine tak to trochę maluje

**7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54** · 2017-12-19, 21:58

Cytat:

Napisane przez megamag

Ja patrzę z perspektywy branży tłumaczeniowej, jestem w kilku grupach dla tłumaczy i widzę, co udzie piszą i jakie oferty się pojawiają. Wcale nie wygląda to tak źle. Już na pewno nie z rosyjskim, ci tłumacze nie narzekają na brak zleceń. Japoński to też nie taki znowu egzotyk. Ja rozumiem, że jak ktoś się uczy kirgiskiego, to może narzekać na mały rynek. Jeśli nawet tłumaczeń polsko-japońskich nie jest jakaś masa, to ludzie radzą sobie inaczej i łączą to z jakimś innym językiem, przeważnie angielskim. Akurat zleceń na tłumaczenia angielsko-japońskie jest multum na międzynarodowych portalach. W dzisiejszych czasach nikomu nie robi różnicy, czy ktoś siedzi w Tokio, czy w Warszawie. A do tego zagraniczni klienci lepiej płacą. Jeśli język jest mniej popularny w naszym regionie, to raczej oczywiste wydaje się szukanie zleceń gdzieś dalej.

Dążę do tego, że jeśli ktoś idzie na taką filologię i świadomie nie wykorzystuje tych dwóch najbardziej oczywistych dróg, czyli tłumaczeń i nauczania, to nie za bardzo wiem, jakiej pracy mógłby się z takim językiem spodziewać. Sekretarki z japońskim? Przedszkolanki z japońskim? Nie że coś, ale to może nie zadziałać. Ok, mógł robić studia całkiem hobbystycznie, to też jest fajne. Rozwija i w ogóle. Ludzie przecież nie tylko japonistykę studiują, ale i no nie wiem mongolistykę. Można też po prostu nie mieć ochoty pracować w takich typowo filologicznych zawodach. Ale wtedy trzeba mieć po prostu jakiś plan B na życie zawodowe.

Wiele jest różnych dróg i żadna lepsza od drugiej. Ale są trzy postawy, które mnie wkurzają:
a) nie wykorzystałem wszystkich możliwości, a jęczę, że się nie da;
b) uważam się za Bóg wie kogo, bo mam studia;
c) zwaliłem swoje niepowodzenie na społeczeństwo, bo tak jest łatwiej i bezpieczniej dla mojej samooceny.

No to spytaj jeszcze Darine, czy jej angielski jest na tyle zaawansowany, żeby robić tłumaczenia angielsko-japońskie, jak Ci tak zależy na dobru jej kariery (nie piszę złośliwie, uprzedzając ew. pytania).
Mnie generalnie jest zupełnie obojętne, czy i jak ktoś wykorzystuje swoje potencjalne atuty na rynku pracy, byle robił to etycznie, wiadomo. Może ci, którym się udało, byli na tyle przebojowi i pewni siebie (czasem wręcz do granic arogancji), że im się udało i mieli dar przekonywania. Z tego co widzę, zdajesz się należeć do grupy takich osób. Skoro Ci to pomogło, super. Znów -nie jestem złośliwa.
Stety- niestety rynek pracy jednak faworyzuje jeden typ osobowości kosztem innych, i to się daje łatwo zauważyć. Nie zdarzyło mi się np. znaleźć oferty pracy która faworyzowałaby osoby ciche, spokojne, które po prostu musiałby sumiennie wykonywać swoje obowiązki. Wręcz przeciwnie, wszędzie oczekiwano bycie super pewnym siebie, komunikatywnym, nawet tupetu - jak w jednej z firm o które się otarłam w tym roku. Jeśli jest się taką osobą, to pół biedy, ale jeśli jest się kimś innym, to niestety stawia to pewne bariery, chcąc nie chcąc. Pewnie, można zaciskać zęby i udawać kogoś innego przez dłuższy czas, ale jak wiadomo, nie każdemu wychodzi to na zdrowie.
Do czego zmierzam? Również nie jestem zdania, że dobrze być pasywnym, i jedynie narzekać, albo zadzierać nosa tylko dlatego, że się ma ten dyplom (chociaż prawdę mówiąc, nie spotkałam się z czymś takim). Ale trzeba mieć rozeznanie, co się da, a co nie, na co mamy wpływ, a na co nie mamy. To mit, że wszystko od nas zależy, tylko trzeba się postarać. Gdyby wszystko od nas zależało, to bylibyśmy bóstwami z Panteonu

Cytat:

Napisane przez cavvythecat

No sorry, ale jak ktoś 5 lat myślał głupio, to teraz zbiera żniwo i musi się ogarnąć. To nie jest wtedy przypadek, że o matko, takie kwalifikacje, a pracy nie ma, co się dzieje z tym krajem, a często mam wrażenie, że Darine tak to trochę maluje

Jak mawia poeta, każdy marnuje życie na swój sposób. Jeden studiując nieprzydatne kierunki, drugi - na nudnym zdaniem wielu etacie, jeszcze inny na niestabilnych umowach-zlecenie.
Mnie tam szkoda życia na przejmowanie się tym

.

Mahdab · 2017-12-19, 22:19

Wiadomo, ze kazdy jest inny. Ale jak pisaly dziewczyny drazni narzekanie na brak pracy, gdy wszystkie propozycje sa odrzucane, a tez nie widacwydac specjalnych starań.

**7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54** · 2017-12-19, 22:21

Cytat:

Napisane przez Mahdab

Wiadomo, ze kazdy jest inny. Ale jak pisaly dziewczyny drazni narzekanie na brak pracy, gdy wszystkie propozycje sa odrzucane, a tez nie widacwydac specjalnych starań.

To machnij ręką. Chciałaś pomóc - nie wyszło, trudno. Nie masz na to wpływu.

Mahdab · 2017-12-19, 22:24

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;79825106]To machnij ręką. Chciałaś pomóc - nie wyszło, trudno. Nie masz na to wpływu.[/QUOTE]

Macham

Ale to forum, wiec dyskutuje z wami

**7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54** · 2017-12-19, 22:26

Cytat:

Napisane przez Mahdab

Macham

Ale to forum, wiec dyskutuje z wami

Nie widzę odpowiedniej emotki, jest taka?

Mahdab · 2017-12-19, 22:31

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;79825161]Nie widzę odpowiedniej emotki, jest taka?

[/QUOTE]

Az poszukalam.
Nie widze

**7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54** · 2017-12-19, 22:32

Cytat:

Napisane przez Mahdab

Az poszukalam.
Nie widze

Rzeczywiście

cavvythecat · 2017-12-19, 22:37

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;79824661]
Mnie tam szkoda życia na przejmowanie się tym

.[/QUOTE]
Zawsze mnie ciekawią takie stwierdzenia. Jakby się zakładało, że ludzie siedzą godzinami myśląc o kimś z internetu i jego życiu, a nie poświęcają mu całe 5 minut przy pisaniu posta

**7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54** · 2017-12-19, 22:40

Cytat:

Napisane przez cavvythecat

Zawsze mnie ciekawią takie stwierdzenia. Jakby się zakładało, że ludzie siedzą godzinami myśląc o kimś z internetu i jego życiu, a nie poświęcają mu całe 5 minut przy pisaniu posta

Nie przejmuję się w sensie nie wkładam w to emocji.

**megamag** · 2017-12-19, 22:43

Maggie Q odpływasz, co chwilę wyskakujesz z jakąś przebojowością i z ludźmi, którym się udało. Nikt tu nikomu nie każe tańczyć w kabarecie ani zostawać Billem Gatesem. Chodzi o dostanie zwykłej i w miarę satysfakcjonującej pracy. To nie jest coś, na co nie mamy wpływu. Chyba że jakoś bardzo usilnie wierzysz, że wszystko jest zapisane w gwiazdach.

2017-12-19, 19:08	#4774
AylarLi Rozeznanie Zarejestrowany: 2016-11 Wiadomości: 513	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XII Dziewczyny, mam problem. Niby znam się na Wordzie i Open Office a odkryłam, że moje cv PDF robione w Open Office w Wordzie się rozjeżdża totalnie. Być może dlatego nikt nie odpowiada. Nie wiem o co chodzi. Kiedyś nie miałam z tym problemu.

2017-12-19, 19:39	#4778
bonasera Zadomowienie Zarejestrowany: 2016-11 Wiadomości: 1 120	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XII Open Office/Word jest bardzo niestabilnym programem. Tobie otworzy się dobrze, u kogoś innego (z inną wersją) się wykrzaczy i rozjedzie, a jedzie inaczej może wyjść w druku. Jak pracowałam w ksero to właśnie rozjechane dokumenty było największą zmorą. Czasami przychodził klient, otwierałam plik w wordzie - no, wygląda spoko. Puszczam na druk - dramat. __________________ Nie jest próżnością znać swoje dobre strony, przeciwnie - głupotą byłoby ich nie doceniać. Edytowane przez bonasera Czas edycji: 2017-12-19 o 20:02

2017-12-19, 19:52	#4780
Mahdab Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-06 Wiadomości: 5 009	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XII [1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;79820206]Tamten staż akurat był bezpłatny i to akurat zaważyło na jej decyzji. Ja akurat jestem osobą która jest jak najdalsza od tego, żeby wydawać osądy co kto "powinien" czy "nie powinien" robić ze swoim życiem. Można przedstawić swój punkt widzenia, można udzielić rady, ale nie można na nikim wymuszać, żeby zrobił coś tylko dlatego, że nam się wydaje, że tak byłoby dla niego najlepiej. Przeważnie dajemy rady kierując się tym, co MY byśmy zrobili na czyimś miejscu. Ale nie jesteśmy na miejscu tej osoby, a przede wszystkim nie jesteśmy nią. Darine zdaje się żałować, że nauczyła się egzotycznego języka - i ja się jej poniekąd nie dziwię, bo to już na samym starcie mocno zawęża pole działania jeśli chodzi o szukanie pracy. Założę się, że wielu rekruterów przecierało oczy ze zdumienia widząc jej Cv - "Co ta dziewczyna z japońskim tutaj robi?!" Mnie też rosyjski jak dotąd przydał się tylko raz i zresztą bardzo rzadko widzę ogłoszenia gdzie potrzeba tego języka. Nie mogę powiedzieć, że żałuję, że się go uczyłam, ale jeżeli mam teraz jakiś kontakt z tym językiem, to głównie dla samej siebie. Więc zamiast na siłę wmawiać komuś, że może "zawojować świat", bo zna japoński, lepiej moim zdaniem próbować zrozumieć jego punkt widzenia. Też bym raczej zwątpiła w siebie gdyby przez lata mi wmawiano, że mogę to czy tamto, bo umiem to czy to, a potem się okazało, że jakoś żadnej firmie moje umiejętności czy uzdolnienia nie imponują. Samo życie. Albo doświadczeń.[/QUOTE] Ale tu nikt nie wymusza, nie mamy takiej wladzy nawet Wlasnie pisze ze swojemu punktu widzenia, czyli co bym zrobila ja Mogla poleciec do UP, powiedzieć, ze znalazla sobie staż, moze pokryliby koszty. I moim zdaniem japonski to super sprawa, wiec co mam udawac, ze mysle inaczej. __________________

2017-12-19, 20:01	#4782
Mahdab Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-06 Wiadomości: 5 009	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XII [1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;79821466]Pomyłka - to były bezpłatne praktyki Super, nie super - ale faktem jest, że współpraca polskich firm czy instytucji z krajami azjatyckimi raczej należy do rzadkości. Tak, że Darine musiałaby się naprawdę nagłowić jak ten japoński wykorzystać. Może nie miała do tego głowy w tym momencie i po prostu chciała zacząć pracować w czymś, co minimalnie chociaż spełniałoby jej oczekiwania.[/QUOTE] Masz 5 lat zeby sie przygotowac jakos psychicznie do podjecia pracy. Skoro nie chce wykorzystywac japonskiego to po co studia? __________________

2017-12-19, 20:05	#4783
Timon i Pumba hakuna matata Zarejestrowany: 2016-06 Wiadomości: 22 754	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XII Treść usunięta

2017-12-19, 20:07	#4785
Mahdab Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-06 Wiadomości: 5 009	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XII Zreszta moja kolezanka, nawet dwie, moj dawny eks, pokonczyli studia, uznawane za beznadziejne I dostali dobrze płatna prace bo znali dobrze angielski. Tylko oni szukali pracy bardzo aktywnie. Kolezanka wydzwaniala do mnie, prosila o sprawdzenie cv, po prostu starali sie. __________________

2017-12-19, 21:36	#4789
megamag BAN stały Zarejestrowany: 2011-09 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 7 488	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XII Ja patrzę z perspektywy branży tłumaczeniowej, jestem w kilku grupach dla tłumaczy i widzę, co udzie piszą i jakie oferty się pojawiają. Wcale nie wygląda to tak źle. Już na pewno nie z rosyjskim, ci tłumacze nie narzekają na brak zleceń. Japoński to też nie taki znowu egzotyk. Ja rozumiem, że jak ktoś się uczy kirgiskiego, to może narzekać na mały rynek. Jeśli nawet tłumaczeń polsko-japońskich nie jest jakaś masa, to ludzie radzą sobie inaczej i łączą to z jakimś innym językiem, przeważnie angielskim. Akurat zleceń na tłumaczenia angielsko-japońskie jest multum na międzynarodowych portalach. W dzisiejszych czasach nikomu nie robi różnicy, czy ktoś siedzi w Tokio, czy w Warszawie. A do tego zagraniczni klienci lepiej płacą. Jeśli język jest mniej popularny w naszym regionie, to raczej oczywiste wydaje się szukanie zleceń gdzieś dalej. Dążę do tego, że jeśli ktoś idzie na taką filologię i świadomie nie wykorzystuje tych dwóch najbardziej oczywistych dróg, czyli tłumaczeń i nauczania, to nie za bardzo wiem, jakiej pracy mógłby się z takim językiem spodziewać. Sekretarki z japońskim? Przedszkolanki z japońskim? Nie że coś, ale to może nie zadziałać. Ok, mógł robić studia całkiem hobbystycznie, to też jest fajne. Rozwija i w ogóle. Ludzie przecież nie tylko japonistykę studiują, ale i no nie wiem mongolistykę. Można też po prostu nie mieć ochoty pracować w takich typowo filologicznych zawodach. Ale wtedy trzeba mieć po prostu jakiś plan B na życie zawodowe. Wiele jest różnych dróg i żadna lepsza od drugiej. Ale są trzy postawy, które mnie wkurzają: a) nie wykorzystałem wszystkich możliwości, a jęczę, że się nie da; b) uważam się za Bóg wie kogo, bo mam studia; c) zwaliłem swoje niepowodzenie na społeczeństwo, bo tak jest łatwiej i bezpieczniej dla mojej samooceny.

2017-12-19, 21:42	#4790
cavvythecat Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2017-06 Lokalizacja: Szkocja Wiadomości: 2 057	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XII [1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;79821866]Ja pamiętam, że wiele moich koleżanek chodziło na zajęcia w kratkę, niektóre żałowały, że poszły na ten kierunek, ale jakoś skończyły, a nad pracą to myślę, że mało kto się na poważnie zastanawiał Po prostu było się na innym etapie. [/QUOTE] No sorry, ale jak ktoś 5 lat myślał głupio, to teraz zbiera żniwo i musi się ogarnąć. To nie jest wtedy przypadek, że o matko, takie kwalifikacje, a pracy nie ma, co się dzieje z tym krajem, a często mam wrażenie, że Darine tak to trochę maluje __________________ You can’t make homes out of human beings. Someone should have already told you that.

2017-12-19, 22:19	#4792
Mahdab Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-06 Wiadomości: 5 009	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XII Wiadomo, ze kazdy jest inny. Ale jak pisaly dziewczyny drazni narzekanie na brak pracy, gdy wszystkie propozycje sa odrzucane, a tez nie widacwydac specjalnych starań. __________________

2017-12-19, 22:24	#4794
Mahdab Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-06 Wiadomości: 5 009	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XII [1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;79825106]To machnij ręką. Chciałaś pomóc - nie wyszło, trudno. Nie masz na to wpływu.[/QUOTE] Macham Ale to forum, wiec dyskutuje z wami __________________

2017-12-19, 22:31	#4796
Mahdab Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-06 Wiadomości: 5 009	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XII [1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;79825161]Nie widzę odpowiedniej emotki, jest taka?[/QUOTE] Az poszukalam. Nie widze __________________

2017-12-19, 22:37	#4798
cavvythecat Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2017-06 Lokalizacja: Szkocja Wiadomości: 2 057	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XII [1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;79824661] Mnie tam szkoda życia na przejmowanie się tym .[/QUOTE] Zawsze mnie ciekawią takie stwierdzenia. Jakby się zakładało, że ludzie siedzą godzinami myśląc o kimś z internetu i jego życiu, a nie poświęcają mu całe 5 minut przy pisaniu posta __________________ You can’t make homes out of human beings. Someone should have already told you that.

2017-12-19, 22:43	#4800
megamag BAN stały Zarejestrowany: 2011-09 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 7 488	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XII Maggie Q odpływasz, co chwilę wyskakujesz z jakąś przebojowością i z ludźmi, którym się udało. Nikt tu nikomu nie każe tańczyć w kabarecie ani zostawać Billem Gatesem. Chodzi o dostanie zwykłej i w miarę satysfakcjonującej pracy. To nie jest coś, na co nie mamy wpływu. Chyba że jakoś bardzo usilnie wierzysz, że wszystko jest zapisane w gwiazdach.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)