2010-12-02, 09:36 | #241 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: Przygarnięty kot a charakterny jamnik
Wiem, wiem. Mam Royala, dałam mu, ale niestety, zjadł kilka chrupek i olał sprawę. Poddałam się i rzuciłam mu Whiskasa, bo nie chcę kota głodzić, rzucił się na to jakby jedzenia od 10 dni nie widział. Muszę jakoś go odzwyczaic od tej śmieciowej karmy, chyba na razie będę mu mieszać Royala z Whiskasem, a potem stopniowo coraz mniej i mniej Whiskasa, aż w końcu sam Royal
Nie, to nie ten sam kot, mają inne płcie. Mój to kocurek Wciąż bezimienny.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
2010-12-02, 12:13 | #242 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 634
|
Dot.: Przygarnięty kot a charakterny jamnik
Cytat:
Co do relacji psio - kociej to ja doradzę żeby sie nie mieszać trzeba tylko obserwować zwierzaki żeby krzywda się nie stała, ale ogólnie pozowlić im ustalić hierarchię.... Moje przez pierwsze 2 tygodnie tylko prychały, warczały i miałam obawy czy się zakumplują, ale teraz żyć bez siebie nie mogą |
|
2010-12-02, 15:18 | #243 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 307
|
Dot.: Przygarnięty kot a charakterny jamnik
Mój jamnik tez myje kotom uszy hehehe
|
2010-12-02, 23:57 | #244 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 7 274
|
Dot.: Przygarnięty kot a charakterny jamnik
Dziś miałam pierwsze poważne starcie
Pies koniecznie chce powąchać kotę pod ogonem (no bo jak tu inaczej się zapoznać, prawda? ) a kota koniecznie NIE chce. I tym razem oprócz warczenia poszły w ruch łapy. Ale najwyraźniej bez pazurów bo żadnych śladów nie znalazłam. Pies trochę na nią poszczekał z tej okazji i warknął ale potem był spokój. Dopóki wąchają się od przodu to jest fajnie... Jestem mocno zaniepokojona bo kota nie sikała od ponad 24 godzin. Kuweta sucha (mam chwilowo niezbrylający bo taki mają moje szczury i byłoby widać najmniejszy sik), kąty suche... A miała możliwość sikania, zamknęłam ją na dłuższy czas w pokoju, tak, żeby pies jej nie męczył. Mało też pije. Chociaż dostała saszetkę i to rzeczywiście trochę wody jej dało to jednak miska z wodą prawie nie ruszona... |
2010-12-03, 01:28 | #245 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 584
|
Dot.: Przygarnięty kot a charakterny jamnik
Do momentu jak zwierzaki nie robią sobie krzywdy nie mieszaj się w ich relacje. Psy od razu chcą się wąchać. Koty zwykle potrzebują czasu. Tak jakby same zezwalały psu na "więcej". (tak to wygląda z boku).
Wodne kupy mogą być spowodowane robakami. Więc polecam weterynarza i odrobaczanie. (nie doczytałam czy już jest odrobaczony - ale jeżeli tak to może nie wszystkie robale usunięte a może i psa też lepiej od razu odrobaczyć?). Jedzenie. Do whiskasa pomału dosypuj royala (albo innej wartościowej karmy). Z czasem zwiększaj dawkę lepszego a zmniejszaj "gorszego". Jezeli to nie wybredzioch totalny to powinien dać się "przekonać". Co do siurania. Masz pewność, że kot nigdzie nie posikuje? Za kanapą? Kot jest u was dość krótko. Obserwuj uważnie jak to jest z piciem. Możliwe że zmiana warunków (i pies) są czynnikami stresującymi i może to stąd. A gdzie stoją miski kota? Woda jest obok jedzenia? Ma nadęty brzuszek? Korzystanie z kuwety. Ja kociaka zwykle po prostu często stawiałam w kuwecie. Ale one z hodowli więc już wiedziały co i jak. Ja tylko nakierowywałam na kuwetę. |
2010-12-03, 10:16 | #246 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: Przygarnięty kot a charakterny jamnik
Jeśli o mnie chodzi, to generalnie wszystko układa się dobrze
Whiskasa mieszam z Royalem, na razie kot wsuwa jak marzenie. Z psem się dogadują, czasem sunia dostanie łapą po nosie, jak sobie pozwoli na zbyt wiele, ale ogólnie się tolerują. Sunia zazdrosna, ale staram się traktować je równo. Wizyta u weterynarza zaplanowana na poniedziałek, mam nadzieję, że nic wcześniej nie wypadnie. Jedyny problem to taki, że sunia stara się wyżerać kotu jedzenie, a swojego nie tyka... kota na jedzenie zamykam w osobnym pokoju, jak się naje to przekładam miseczki na blat, żeby nie stały na ziemi, no ale nie zawsze zdążę, nie zawsze mi się uda. Ale myślę,że to się uda i sunia się przyzwyczai do wszystkiego i będzie jadła swoje jedzonko.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
2010-12-03, 11:16 | #247 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 584
|
Dot.: Przygarnięty kot a charakterny jamnik
Cytat:
|
|
2011-05-27, 12:34 | #248 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1
|
Dot.: Jamnik a dyskopatia ?
Witajcie! 2,5 tygodnia temu nasza jamniczka ( 4,5 roku ) zapadła na dyskopatię, ale taką całkowitą. Wieczorem zauważyliśmy, że nie może wskoczyć na kanapę,ale tylko lekko piszczała ( nie było tragedii)- wiedzieliśmy co to oznacza, ponieważ co jakiś czas miała neuralgię i seria kilku zastrzyków wit z grupy B pomagało. UWAGA nie bagatelizujcie tego! Myśleliśmy, że znów nic poważnego! ALe pojechaliśmy zaraz do lekarza dostała serię zastrzyków i mimo to w nocy postąpiła choroba. Totalny paraliż tylnich łapek. Nie robiła sama siusiu, przez pierwszych kilka dni robiła kupkę i miała lekkie czucie w ogonku. Po paru dniach paraliż postąpił, i kupki sama już nie robiła a czucia w ogonku zero. Byliśmy w domu załamani,ponieważ lekarz powiedział, że dodatkowo pies jest za gruby i nie daje za dużej nadziei. I tu apel do wszystkich posiadaczy jamników! Nie łamcie się ! Trzeba piecha wspierać! i się nie łamać ! My na początku mieliśmy z tym lekki problem. Nasza kuracja wyglądała następująco: codziennie piesek dostaje zastrzyki ( 3 - jeden Nivalin , a te 2 to wit B i chyba jakis przeciwzapalny) - przez pierwszy tydzień jeździliśmy codziennie do weta, teraz co 3 dni , bo robię zastrzyki w domu. Przez pierwszy tydz mocz musiał być wyciskany-potem robiliśmy to samodzielnie, jak kupka - to czopek glicerynowy. Dieta ostra przez pierwsze 3 dni. Następnie kupiliśmy karmę Royal Canin Mobility na ruchliwość plus Caniviton na chrząstki stawowe. Przeczytałam też na forum o lampie na podczerwień więc naświetlanie codziennie rano i wieczorem po 4 minuty. Plus masaże i ćwiczonka. Nie wierzyłam, że pies z tego wyjdzie!! Po tyg zaczęła sama kupkę robić,czucie bardzo powoli wracało, potem zaczęła sama siusiać. teraz jest juz 3 tydz i sama chodzi po 4 , co prawda lekko się chwieje ale chodzi ! Wstyd mi za siebie, że nie wierzyłam w nią !! Trzymajcie się i nie poddawajcie się ! WAlczcie o jamniory )))
|
2011-05-27, 22:32 | #249 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 5 046
|
Dot.: Jamnik a dyskopatia ?
Cytat:
mojemu już rok minął z brakiem czucia w tylnej połowie. tak też się da nawet jak 'nie ma nadziei' to nie znaczy że trzeba uśpić |
|
2012-01-09, 01:50 | #250 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 23
|
Dot.: Jamnik a dyskopatia ?
Cytat:
__________________
|
|
2012-05-24, 09:29 | #251 |
Zakorzenienie
|
Frytek starszy jamnik porzucony na stacji benzynowej szuka domu i zbiera na hotelik
Frytek to ok. 8-9 letni piesek w typie jamnika. Został znaleziony na jednej ze stacji benzynowych pod Warszawą 14.04. Wraz z koleżanką zauważyłyśmy go błąkającego się pomiędzy samochodami wyraźnie szukającego czegoś do zjedzenia. Gdy otworzyłyśmy drzwi samochodu i go zawołałyśmy, momentalnie wskoczył nam do środka, po czym przeszedł pomiędzy siedzeniami na tył i się położył. Nie miałyśmy serca wysadzić go z powrotem na parking, zwłaszcza że jest to bardzo ruchliwa okolica. Od pracowników stacji dowiedziałyśmy się że piesek błąka się tam od 2-4 tygodni i nie widać nikogo, kto by się nim zainteresował. Postanowiłyśmy więc pieska zabrać.
Piesek przeszedł wizytę u weterynarza, został odpchlony, odrobaczony oraz zaszczepiony. Niestety weterynarz stwierdził u niego początki zaćmy. Frytek jest bardzo pogodny i ciekawski, bardzo grzecznie zachowuje się w samochodzie, tak jakby spędził w nim pół życia. Daje się brać na ręce, nadstawia się do głaskania. Same niestety nie mamy możliwości przetymczasowania go, a żaden ze znanych nam domów tymczasowych nie dysponuje obecnie miejscem dla pieska. Brakuje nam również funduszy na opłacenie jego pobytu w hoteliku, gdyż mamy wiele zwierząt pod opieką, w tym inne przebywające obecnie w hotelikach. Od 14.04. piesek przebywa w hoteliku dla zwierząt Remik, gdzie czeka na nowego odpowiedzialnego opiekuna. Zbieramy również fundusze na opłacenie jego pobytu w hoteliku. 24.04.12 Info z hoteliku: Frytek jak przystało na kawalera dobrze dogaduje się z suczkami, jednak w obcowaniu z innymi psami są pewne problemy. Aktualnie jego reakcja w stosunku do drugiego samca to atak. Jeżeli chodzi o jedzenie to jest trochę wybredny. Umie chodzić na smyczy i zachować się w domu. Nie lubi być noszony na rękach w obecności innych psów. 21.05. Dostaliśmy info z hoteliku że Frytuś może w nim zostać tylko do 30 czerwca, gdyż w związku z wakacjami mają rezerwacje. PILNIE POTRZEBUJE DOMU STAŁEGO LUB TYMCZASOWEGO. Osoby chcące wesprzeć Frytka finansowo mogą to zrobić za pośrednictwem fundacji PIES NA ZAKRĘCIE Skrzydło Fundacji Azylu Pod Psim Aniołem ul. Kosodrzewiny 7/9 04-979 Warszawa Nr konta: 30 1020 1042 0000 8702 0253 5086 z dopiskiem: "Frytek” dla przelewów zagranicznych: Kod BIC (Swift): BPKOPLPW IBAN: PL30 1020 1042 0000 8702 0253 5086 wydarzenie Frytka na fb https://www.facebook.com/events/433707313322778/ Pierwsze 4 zdjęcia są już z hoteliku, kolejne zostały zrobione kilka min. po tym jak Frytek postanowił że jedzie z nami
__________________
Zapraszam na naszego funpage'a pomocowego Zwierzaki z Mińska Pomóż nam pomagać potrzebującym zwierzętom!
Szukasz kota/psa do adopcji? Może Twoi znajomi szukają? Zajrzyj do nas! Adopcje na terenie Warszawy i okolic |
2013-10-29, 20:21 | #252 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 799
|
Dot.: Jamnik a dyskopatia ?
Kurczę, szkoda że wcześniej nie wiedziałam, mój został niestety uśpiony i do dzisiaj nie mogę go odżałować...
|
2014-02-02, 19:50 | #253 |
Konto usunięte
|
Jamniki, jamniusie, jamniorki
Nie znalazłam podobnego tematu.
Hej wszystkim, czy są tu fanki jamników? Uwielbiam jamniki A co najlepsze - kiedyś ich nie lubiłam i uważałam za zwykłe parówki na łapach. Pewnego dnia stwierdziłam z mamą, że chcemy mieć psa. Poszłyśmy na giełdę (tak, wiem, teraz kupiłabym psa z hodowli albo ze schroniska. Odkąd dowiedziałam się jak to jest na całych tych giełdach jestem przeciwniczką kupowania tam psów), chciałam mieć teriera. Oglądałam właśnie takiego jednego, aż jakaś babka zawołała, że ona ma coś dla mnie. No i poszłam, zobaczyłam trzy jamniki - dwa brązowe i jeden podpalany, ten podpalany bardzo piszczał, wzięłam go na ręce - przestał. Popatrzyłam mu ( a właściwie jej ) w oczy i przepadłam Moja Fera ma niecałe 4 lata, słucha się w domu tylko mnie i jest moim oczkiem w głowie. Jak to ktoś kiedyś powiedział: "psy dzielą się na psy i jamniki". Wklejajcie zdjęcia swoich jamników! W załączniku Fera Edytowane przez 201803111829 Czas edycji: 2014-02-02 o 19:54 |
2014-02-03, 15:07 | #254 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 36
|
Dot.: Jamniki, jamniusie, jamniorki
hihi cześć , kiedyś miałam jamniczka - wabiła się Nela ocean spokoju
|
2014-02-03, 17:37 | #255 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 810
|
Dot.: Jamniki, jamniusie, jamniorki
Też mam jamucha Czarny szorstkowłosiak wzięty ze schroniska w Opolu, wabi się Sznurek.
__________________
VT 750>>Clr 125>>Gs 500 E>>SV650S>>FZS600 |
2014-02-04, 18:28 | #256 |
Konto usunięte
|
Dot.: Jamniki, jamniusie, jamniorki
|
2014-02-04, 18:50 | #257 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 810
|
Dot.: Jamniki, jamniusie, jamniorki
Do niego najbardziej pasuje "Szatański Sznur" bo straszny z niego rozbójnik.
__________________
VT 750>>Clr 125>>Gs 500 E>>SV650S>>FZS600 |
2014-02-04, 21:34 | #258 |
Konto usunięte
|
Dot.: Jamniki, jamniusie, jamniorki
A to chyba jak każdy jamnik Moja ma dwa oblicza - to leniwe, które najchętniej cały dzień by przespało pod kołdrą i to aktywne, które szaleje i szarpie za nogawki
A ubierasz swojego psa? W sensie ubranka? Bo ja tylko jak naprawdę muszę Jak jest śnieg po pachy i idziemy na dłuższy spacer, to jej zakładam taki zakrywający brzuszek. Kupiłam w chińczyku za 10 zł |
2014-02-04, 21:51 | #259 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 810
|
Dot.: Jamniki, jamniusie, jamniorki
Cytat:
Sent from my GT-I8190N using Wizaz Forum mobile app
__________________
VT 750>>Clr 125>>Gs 500 E>>SV650S>>FZS600 |
|
2014-02-04, 22:20 | #260 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Płock
Wiadomości: 17
|
Dot.: Jamniki, jamniusie, jamniorki
Jamnik był pierwszym psem jakiego miałam a kilka się ich przewinęło. Była to brązowa sunia ale tak kochana, że nigdy o niej nie zapomnę. Byłam jeszcze wtedy dosć mała więc woziłam ją sobie w wózeczku dla lalek, przykrywałam zabawkowymi kołderkami a ona nawet nie próbowała uciekać. jak w jedzeniu miała np groszek którego strasznie nie lubiła to tak wybrała z miski, że zostawał sam groszek, wylizany i nietknięty. Moja kochana Retka... Jak umierała to wszyscy płakali. Niestety mieszkaliśmy wtedy w bloku na 2 piętrze a jej wypadł dysk bodajże (napewno zachorowała na coś z kręgosłupem) i już z tego nie wyszła. Także rada dla was o której dowiedziałam się wtedy- ze jamniki ze względu na te swoje długie plecy nie powinny wysoko chodzić po schodach.
|
2014-02-10, 04:37 | #261 |
Elwirka-Elmirka :D
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
|
Dot.: Jamniki, jamniusie, jamniorki
Uwielbiam jamniki
__________________
Majlo 13.03.2013 r. Melman Pers Cham Figiel-z zepsutą łapką Papugi 23 Króliki Maksiu 20.11.2010 MałeKróliki |
2014-02-10, 12:20 | #262 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 1 189
|
Dot.: Jamniki, jamniusie, jamniorki
Tez mam jamnika wabi sie Baxter.
Baxter.jpg
__________________
|
2014-02-10, 21:36 | #263 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: miasto królów polskich
Wiadomości: 580
|
Dot.: Jamniki, jamniusie, jamniorki
Ja mam już 4 jamnika, pierwsza sunia Żabcia była mieszańcem, ale wyrwana z rąk faceta który trzymał ją na łańcuchu, odwdzięczała nam się brakiem kretów, nornic, myszy i szczurów w całym sąsiedztwie cudowny pies który zapoczątkował w rodzinie miłość do tej rasy
Później po śmierci Żabci był Krecik i Norek bracia, niestety Norek zginął jak miał pół roku przez zagryzienie przez sukę sąsiada, Krecik niestety podzielił jego los 7 lat później również został zagryziony przez sukę drugiego sąsiada A teraz mamy znajduszka Krosa jamnika szorstkowłosego, który co tu dużo mówić jest traktowany jak dziecko Kochany, rozpieszczony łóżkowiec jak chyba kazdy jamnior |
2014-02-20, 11:50 | #264 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jamniki, jamniusie, jamniorki
tez mam jamnika Maksia, szorstkowłosy z Maksiem.jpg
u nas jest juz 13 lat, znaleziony, niby mial rok, staruszek i serduszko ma chore, ale jeszcze daje rade oczywiscie musi byc kocyk, kanapa, ale jest karny,posłuszny i kochany
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
2014-02-21, 17:59 | #265 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 4 068
|
Dot.: Jamniki, jamniusie, jamniorki
Miałam dwa jamniki, kocham tę rasę Mój Max był ze mną przez 12 lat, odszedł za tęczowy most w grudniu 2012 roku. Strasznie za nim tęsknię, był najcudowniejszym przyjacielem. Teraz jestem mamą ośmiomiesięcznego maltańczyka, ale w przyszłości Rysiek na pewno będzie miał jamnikowego brata
Wszystkie Wasze maluchy są prześliczne, aż mi się łezka zakręciła
__________________
Nie wiem jak Ty, ale ja często myślę o świecie, który dawno przestał istnieć. Tęsknię za ludźmi, do których było jakoś bliżej, prawdziwie i spontanicznie... Gutek |
2014-04-28, 14:33 | #266 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 3
|
Dot.: Jamniki, jamniusie, jamniorki
Cześć dziewczyny! Jestem stażystką w firmie Livebrand. W poniedziałek 05.05.2014r. będziemy kręcić spot reklamowy i poszukujemy małego szczeniaka jamnika na wynajęcie na jeden dzień. Oczywiście odpłatnie. Zwierzakowi nic nie będzie. Będzie siedział w koszyku z czerwoną kokardką i słodko wyglądał. Spot będziemy kręcić w Warszawie bądź też okolicach - maks 30 km. Jest ktoś z Was może co posada takiego słodziaka szczeniaka krótkowsłosego ciemnego (chyba się mówi czarny podpalany?) i chciałaby zrobić z niego gwaizdę telewizji?? Proszę o kontakt: 602 438 959 lub joanna.watur@livebrand.pl
|
2014-05-16, 09:30 | #267 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 290
|
Dot.: Jamniki, jamniusie, jamniorki
Jamniki są przecudowne, uwielbiam je od dzieciństwa W tej chwili nie mogę pozwolić sobie na psa, czy nawet kota, bo moja kotka rezydentka nie akceptuje innych zwierząt, ale jak wyprowadzę się na swoje i sytuacja mieszkaniowa pozwoli na kota (oczywiście nie będę tego kota zabierać z sobą, bo to jest w sumie najbardziej kotem mamy i nie lubi się z nią rozstawać; tylko adoptuję) i jamnika, to będzie i kot i jamnik
|
2014-05-16, 09:45 | #268 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
|
Dot.: Jamniki, jamniusie, jamniorki
Jakie nosiury słodkie
Moja babcia miała jamnika jak byłam mała. Kochałam tego psiaka
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
2014-10-03, 17:51 | #269 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 799
|
Jamnik długowłosy - ktoś ma?
Ktoś z was ma może jamnika długowłosego?
Zastanawiam się czy tylko mój ma taki mega nerwowy charakter czy może to jakaś domena rasy? |
2014-10-03, 18:31 | #270 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 19 306
|
Dot.: Jamnik długowłosy - ktoś ma?
|
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:58.