Odchudzanie do wakacji- od 20 kwietnia!

[ana92pl]

oo ^^ no to ja się dołączam ! =D

mam 176cm i ważę 79 kg =((
chciałabym zejść do 68-69?
[ w sumie mi nie chodzi o wagę tylko płaski brzuchol :PP i szczuplejsze uda ]

przez problemy z tarczycą i tabletki hormonalne strasznie spuchłam w ciągu kilku miesięcy ;/ teraz już tabletek nie biorę więc mogę zacząć robić coś co wreszcie przyniesie efekty idę zaraz biegać i tak zamierzam codziennie o 18

pozdrawiam Was dziewczyny

[cleanthe]

ana92pl, to będziemy biegać razem, bo też zaraz idę ja biegam codziennie w okolicach 17:30-19.
Dzisiaj "zaliczyłam" 8'Legs, 8'Buns, próbowałam też 8'Abs, ale zrobiłam zaledwie 1/3 z każdego ćwiczenia z filmiku Mam zamiar ćwiczyć to wszystko codziennie, czuję, że te ćwiczenia mi pomogą, naprawdę świetnie rozgrzewają i czuć, że mięśnie pracują. Dobra, idę biegać : )

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

ana92pl hej, widzę że masz tyle wzrostu co i ja i problemy w tych samych miejscach
Dziewczynki zaliczyłam 8'Arms, 8'Legs, 8'Buns, 8'ABS, a teraz przyszła pora na stepper

[GIENIA_elo]

SIEMA LASKI
przylaczam sie, jesli pozwolicie

u mnie sytuacja wyglada podobnie jak u autorki wątku
162cm i 53kg
niby ok, ale chce zrzucic reszte sadla!!! hehe
tak do 45 by bylo calkiem spoko zwlaszcza na wakacje


DZIEWCZYNY trzymam za Was kciuki. Uda wam sie zrzucic cale sadlo i bedziemy wszystkie git na lipiec hehe

SADŁO WYNOCHA SIOOOOO

[asiencja94]

Cześć wszystkim
Postanowiłam dołączyć. TO JUŻ JUTRO! Mam nadzieję, że razem się uda. Ja mam takie fazy (co nawet moi rodzice mają mi za złe), że potrafię nie jeść 5 dni prawie nic, a potem ze 3 dni obżarstwa... I to muszę zmienić. Wyrzuciłam już dawno ze swojego życia napoje gazowane, przerzuciłam się na wodę z cytrynką. Ale moją zmorą są słodycze... Muszę je jakoś wyeliminować!

Więc od jutra!
Zapomniałam powiedzieć coś o sobie. No więc mam na imię Asia, mam 16 lat, 164cm wzrostu, 59 (masakraaa ) i do zrzucenia conajmniej 10 kg.

[Dama Kier]

Cześć dziewczyny
Melduję się i ja.

Dzisiaj niestety u mnie z ćwiczeniami kiepsko, bo cały dzień zalatana, zabiegana...Jedzenie okej. Teraz dopiero usiadłam, chrupię jabłucho i nadrabiam wizaż

Moje dane do tabelki: 172 cm wzrostu, waga wyjściowa 64,6kg, waga docelowa 59 kg.

Barbie2010 - A nie będziesz za chudziutka jeśli zrzucisz aż tyle kilogramów? I w dodatku w tak szybkim tempie? Jo-jo w takiej sytuacji jest bardzo prawdopodobne . Może spróbuj wolniej tracić wagę?

Kobietki, czy ustalamy jakiś dzień, w którym będziemy się ważyć, czy każda wedle własnego uznania?

Witam wszystkie nowe dietkowiczki, powodzenia w zrzucaniu kilogramów

Pozdrawiam

[cafeine]

ja dzisiaj zjadłam tak:
śniadanie - jogurt naturalny duży
obiad - pierś z kurczaka na parze i korniszon
podwieczorek - budyń (chyba nie można ale to takie prawie nie słodki był :P)
kolacja - serek wiejski i homogenizowany

[cleanthe]

cafeine, codziennie tak jesz? Jak dla mnie jogurt naturalny na śniadanie to za mało. W zeszłe wakacje, jak pracowałam za granicą, jadałam na śniadanie (ok. godz. 6) jogurt (niekoniecznie naturalny) z musli i jakimiś orzeszkami, rodzynkami i jakoś na tym wytrzymywałam kilka godzin aż do drugiego śniadania. Ale na samym jogurcie bez niczego bym nie wytrzymała do obiadu.

[asiencja94]

Oj wiesz, to zależy Mnie na przykład czasami wystarcza szklanka wody z cytryną i jestem pełna do obiadu, a czasami to się najeść nie mogę... Stąd te cholerne wachania...

[cleanthe]

asiencja94, rzeczywiście, coś w tym jest... też mam takie wahania apetytu. Pod koniec marca przez kilka dni zjadłam chyba tylko 3 bułki. I niestety też mam na zmianę napady braku apetytu i obżerania się do bólu brzucha, jednak od początku kwietnia pilnuję się, jem regularnie, nie głodzę się i nie objadam, ciekawe jak długo wytrzymam. W pytaniu do cafeine chodziło mi raczej o to, czy ona cały czas tak je. Kilka dni pewnie bym tak wytrzymała, ale na dłuższą metę nie dałabym rady.

[ichiro]

Napisane przez cleanthe

Mam gdzieś stronę o bieganiu, gdzie wszystko było fajnie wyjaśnione... jak znajdę to Ci podeślę link

Gdybyś ją znalazła i poleciła, to byłabym wdzięczna Osobiście mam obawy, bo jeszcze w szkole nienawidziłam biegania, dostawałam takiej zadyszki, że umierałam przez 20 minut dosłownie i dramatycznie ledwo łapiąc oddech, ale takie bieganie dla siebie może będzie lepsze - zawsze mogę się zatrzymać i przespacerować, jak będzie kiepsko

Dziewczyny, piszecie o jakichś ćwiczeniach, podzielicie się? Bo ja nie wiem, o co dokładnie chodzi, a wydaje mi się, że bardziej się orientujecie już w tych sprawach

Ja dzisiaj byłam dzielna do podwieczorku - zjadłam trzy łyżki lodów śmietankowych, ale było tak gorąco

Co do huśtawek apetytu, to chyba też czasem tak mam. Ale za to faktycznie moja dieta jogurtowa mi odpowiada, bo nie lubię wielu rzeczy, a akurat jogurty kocham, więc jogurty z zarodkami pszennymi czy innym takim - w sam raz jak dla mnie W ogóle np. nie potrafię jeść śniadań, jem je dopiero po ok. 3-4 godzinach od przebudzenia. No i obiad jem późno. Ale cóż, realia są jakie są czasami

A dzisiaj: był jogurt, był zrazik z sosikiem i ogórek, było trochę lodów , na kolację planuję garstkę groszku mrożonego.
Do tego doliczam godzinę piętnaście intensywnego tańca.

Prysznic i padam z nóg

[asiencja94]

A generalnie to słyszałyście o czymś takim jak dieta wg grupy krwi? Bo ja uwielbiam jogurty z zarodkami pszenicy, a wg tej diety pszenicy jeść nie powinnam... Stosowała któraś z Was?

[windbag]

Napisane przez judus

Jeśli mogę to ja też chcę...
też już się udzielałam w jednym wątku...ale ostanio bardzo się zniedbałam i wolę zacząć od początku...nie wiem ile ważę aktualnie..podejrzewam że około 49-50kg przy wzroście 158...i zamierzam zrzucić do 46 tyle ważyłam wtedy kiedy moje uda były moim dzisiejszym marzeniem...ale najbardziej zależy mi na zdrowym odżywianiu, wyzczupleniu ud i wyrzeźbieniu pośladków i brzuszka

a ja myślałam że przesadzam...mam nadzieję że Ty też przesadziłaś...uwierz mi iedy ważyłam 45kg przy dużo niższym wzroście niż Ty i obawiałam się że już powoli wpadam w anoreksję nie tylko ja zresztą ale 57kg nie ważyłam i podejrzewam że nie masz za bardzo rozeznania jak będziesz wygądać jeśli miałabyś tę swoją wybraną wagę...ale trzymam kciuki za odchudzanie ale tylko to z rozsądkiem

z doświadczenia wiem, że dużo lepiej jest zrobić 20 porządnych brzuszków, bo te które robisz nie są prawidłowe, co niestety prowadzi do uszkodzenia kręgosłupa...nie chcę żebyś pomyślała sobie że się wymądrzam poprostu chciałabym lepiej dla Ciebie, bo też kiedyś tak robiłam i ktoś mi zwrócił uwagę i przy 100brzuszkach codzennie rano i wieczorem przez dość dług czas naprawdę ciężko było mi zrobić te 20 pożądnych...


również uważam,że to bardzo fajny pomysł z tą listą
tylko ja nie mam jeszcze wagi...
i jeszcze nie zostałam przyjęta...
tymczasem dobranoc kobietki

hmm, to chętnie się dowiem, jak wygladają te porządne brzuszki.
Ja wielokrotnie robiłam brzuszki pod okiem instruktora fitnessu, fakt na początku wymagały poprawy, ale potem już nie zwracała mi ta osoba uwagi, więc chyba robiłam dobrze... To, że robię 300 brzuszków nie znaczy, że są one jakieś bylejakie. Nie robię ich na raz- nie dałabym chyba rady.

[ichiro]

Hm, ja kiedyś czytałam o tym, nie pamiętam już szczegółów... Raczej mam grupę 0 po rodzicach, nie wiem co tam występuje, ale nie podobała mi się, bo zupełnie nie pasowało mi to, co tam podawali chyba

[Ambassadeur]

wow ale się tu ożywiło mam tylko nadzieję, że założycielka wątku się nie zgubiła i to ogarnia !
kurde, kiedyś byłam uzależniona od czekolady, a teraz OD OWOCÓW (zwł jabłeeeeeeek) - nie mogę się powstrzymac! Codziennie mówię sobie, że po 14 się nie je owoców, że od tego zgrubnę...a za chwilę: hm, przecież owoce są takie zdrowe:P:P macie jakiś pomysł czym by je zastąpic po południu? sałatek nie da się jeśc w kółko :P

[cafeine]

Napisane przez cleanthe

cafeine, codziennie tak jesz? Jak dla mnie jogurt naturalny na śniadanie to za mało. W zeszłe wakacje, jak pracowałam za granicą, jadałam na śniadanie (ok. godz. 6) jogurt (niekoniecznie naturalny) z musli i jakimiś orzeszkami, rodzynkami i jakoś na tym wytrzymywałam kilka godzin aż do drugiego śniadania. Ale na samym jogurcie bez niczego bym nie wytrzymała do obiadu.

w poniedziałki zazwyczaj jem tylko jedno śniadanie bo wcześniej wracam do domu i obiad jest koło 1, ale tak normalnie to na śniadanie jem coś innego np owsiankę, a później koło 11-12 jogurt/serek/kanapkę/owoc, teraz jestem na dukanie więc lista jest niestety ograniczona ; (

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ----------

Napisane przez Ambassadeur

wow ale się tu ożywiło mam tylko nadzieję, że założycielka wątku się nie zgubiła i to ogarnia !
kurde, kiedyś byłam uzależniona od czekolady, a teraz OD OWOCÓW (zwł jabłeeeeeeek) - nie mogę się powstrzymac! Codziennie mówię sobie, że po 14 się nie je owoców, że od tego zgrubnę...a za chwilę: hm, przecież owoce są takie zdrowe:P:P macie jakiś pomysł czym by je zastąpic po południu? sałatek nie da się jeśc w kółko :P

Może dla odmiany spróbuj przegryzki z warzyw? np. marchewkę albo ugotowaną na parze fasolkę szparagowa. Albo coś na z nabiału - tylko zwracaj uwagę na zawartość węglowodanów i tłuszczy.
Najbardziej 'tuczące' są podobno wysoko-węglowodanowe owoce czyli banany,winogrona,czereśni e itd. Jabłka (oczywiście w rozsądnych ilościach) trudno zamienić na coś niskokalorycznego, a równie wartościowego i smacznego. Co więcej z owoców polecanym 'spalaczem tłuszczu' jest grejfrut, ananas i kiwi.

[q_kaska_q]

Hej
Ja mialam stosowac diete Mż, ale poszlo mi srednio.
Dzis sniadanie: 3 chlebki waza z tunczyckiem
Obiad: kawaleczek lasani( nie wiem jak sie dokladnie pisze)
Kolacka: pomarancz i pol kromnki

Zastanawiam sie nad ta dieta dr. Dukana .. ciezko ejst wytrwac?
Laski... tak bardzo chcialabym byc chuda <marzyciel>
Trzymam kciuki za Was

[izusiek1988]

Hej dziewuszki
Mogę sie dołączyc? Mam 168 cm i 66 kg ehhh ;(
3 miesiace temu warzyłam 53 ;( niestety efekt jojo mnie dopadł,w tamtym roku od lipca z waga 80 kg schudlam do Grudnia 52 kg.A teraz jojo bo znow sie obrzeram a 31 lipca slub musze do tego czasu chociaz 15 kg schudnąc.

66kg
50kg

[Ambassadeur]

ok waga na dzis to 63,5 jeśli ktpś planuje zrobic liste:P

[Ameera]

To ja też dołączę
Moim celem jest -4/5 kg, niby nie jest to dużo, no ale trzeba pocierpieć ;P
Dziś 20 kwietnia, ja zaczęłam tak prawdziwie wczoraj, uznajmy to za takie przygotowanie
Wczoraj w sumie nastąpił pewnien przełom (mam nadzieję, że nie krótkotrwały), bowiem miałam w sobie wielką siłę do odchudzania!
Mam nadzieję, że nie jest to ,,fałszywe", nie dam się!
Powodzenia kobietki

[Ambassadeur]

Napisane przez cafeine

Może dla odmiany spróbuj przegryzki z warzyw? np. marchewkę albo ugotowaną na parze fasolkę szparagowa. Albo coś na z nabiału - tylko zwracaj uwagę na zawartość węglowodanów i tłuszczy.
Najbardziej 'tuczące' są podobno wysoko-węglowodanowe owoce czyli banany,winogrona,czereśni e itd. Jabłka (oczywiście w rozsądnych ilościach) trudno zamienić na coś niskokalorycznego, a równie wartościowego i smacznego. Co więcej z owoców polecanym 'spalaczem tłuszczu' jest grejfrut, ananas i kiwi.

dzięki wielkie akurat nie jem nic z tych wysokowęglowodanowych, a te 'spalacze' owszem, choc nei wiedzialam o takim rozróżnieniu, więc super a i wczoraj odkryłam bardzo dobre kiełki jakiejś tam dziwnej fasoli więc może to mi jakoś pomoże oderwac się od owoców:P

[ichiro]

Dziewczyny! Skomponowałam mniej więcej naszą listę z danymi, ale jako takiej przejrzystej tabelki nie mogę w poście zrobić, nie umiem jakoś Jakby co mogę dać te dane zebrane, a ktoś by zrobił tabelkę już? Czy coś w tym stylu, albo mnie kto nauczy jak to zrobić dobrze

[gosiafoteczki]

moja waga świruje pokazuje częściej 79,8 ale czasami 80,3 ? dużoo... 171..
77,5kg chcę w maju gdzieś na początku .... echś,..

do lipca chcę 69..tyle co kiedyś ważyłam

[ichiro]

Zamieszczam zebrane dane nasze, ile udało mi się zebrać i ułożyć, jeśli ktoś ułoży z tego tabelkę to się wytnie najwyżej wtedy, a na razie lepsze to niż nic chyba

Idzie to tak: wzrost, obecna waga, waga docelowa


lady1808 161cm, 53 kg, 50 kg
aneczek94 168cm, 66 kg, 55 kg
kasiul512 170cm, 72 kg, 65 kg
q_kaska_q 178cm, 83 kg, 65 kg
Ambassadeur 168cm, 63,5 kg, 60 kg
q_kaska_q 178cm, 83 kg, 65 kg
BjutifulGerl 168cm, 63,6 kg, 60 kg
gosiafoteczki 171cm, 80,3 kg, 77,7 kg
windbag 170cm, 58 kg, 55 kg
Barbie2010 162cm, 57 kg, 40 kg
cafeine 172cm, 63 kg, 58 kg
ichiro 170cm, 61 kg, 58 kg
mademoiselle88 171cm, 56 kg, 50 kg
cleanthe 160cm, 54,5 kg, 49 kg
traxx69 176cm, 73,5 kg, 65 kg
ana92pl 176cm, 79 kg, 68 kg
GIENIA_elo 162cm, 53 kg, 45 kg
asiencja94 164cm, 59 kg, 49 kg
Dama Kier 172cm, 64,6 kg, 59 kg
izusiek1988 168cm, 66 kg, 50 kg

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

ja bym to jeszcze posegregowała w tabeli że niższe dziewczyny na początku i coraz wyższe niżej.

[judus]

Napisane przez windbag

hmm, to chętnie się dowiem, jak wygladają te porządne brzuszki.
Ja wielokrotnie robiłam brzuszki pod okiem instruktora fitnessu, fakt na początku wymagały poprawy, ale potem już nie zwracała mi ta osoba uwagi, więc chyba robiłam dobrze... To, że robię 300 brzuszków nie znaczy, że są one jakieś bylejakie. Nie robię ich na raz- nie dałabym chyba rady.

przepraszam...w sumie to mogłam najpierw dopytać...nie wiedziałam że ćwiczysz pod okiem instruktora no i że te brzuszki nie są robione za jednym zamachem...wiele znanych mi osób robiło podobną liczbę brzuszków ale w niczym specjalnym ich nie przypominały...także przepraszam za taki osąd z góry...

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;18699639]ja bym to jeszcze posegregowała w tabeli że niższe dziewczyny na początku i coraz wyższe niżej.[/QUOTE]
to ja byłabym na samej górze wzrost 158 waga teraźniejsza 49kg docelowa 46kg
zaraz wezmę się za ćwiczenia o ile współlokatorka nie wpadnie bo przy niej trochę się krępuję... i może wieczorem razem z wami pobiegam, bo bardzo bym chciał ale motywacji brak...:/

[windbag]

Napisane przez judus

przepraszam...w sumie to mogłam najpierw dopytać...nie wiedziałam że ćwiczysz pod okiem instruktora no i że te brzuszki nie są robione za jednym zamachem...wiele znanych mi osób robiło podobną liczbę brzuszków ale w niczym specjalnym ich nie przypominały...także przepraszam za taki osąd z góry...


to ja byłabym na samej górze wzrost 158 waga teraźniejsza 49kg docelowa 46kg
zaraz wezmę się za ćwiczenia o ile współlokatorka nie wpadnie bo przy niej trochę się krępuję... i może wieczorem razem z wami pobiegam, bo bardzo bym chciał ale motywacji brak...:/

ejj, nie gniewam się Ale serio pytam, jesli mozesz to opisz mi te brzuszki, wtedy bede na 100% pewna, ze robie dobrze i sobie nie szkodzę

[Ambassadeur]

mój cel podstawowy to 55 (prosze o zmianę jest cos nowego ma sie pojawic) ale nie wiem czy jest sens pisac wagi docelowe bo chyba każda chce po prostu ważyc jak najmniej ew.tyle zeby dobrze wygladac a to czasem ciezko stwierdzic ale miło że się tym zajął juz ktos

ok sama już robię jako tako tabelkę:P

[Ameera]

Jeśli robiłybyście tabelkę, to poprosiłabym o umieszczenie mnie
Waga aktualna 54,3, waga docelowa 50
Dziękuję

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

aha, wzrost 171/172

[judus]

Napisane przez windbag

ejj, nie gniewam się Ale serio pytam, jesli mozesz to opisz mi te brzuszki, wtedy bede na 100% pewna, ze robie dobrze i sobie nie szkodzę

hmm...więc tak ja zostałam nauczona robić brzuszki w następujący sposób:
leżąc na plecach uginamy lekko kolana, stopy leżą na podłodze płasko ręce lekko leżą na karku tylko nie splecione, żeby nie pomagały one nam w podnoszeniu...i unosimy barki nie odrywając bioder od podłogi w takiej pozycji wytrzymujemy 3-5sekund, powracamy...mam nadzieję że w miarę zrozumiale...