Bez prostownicy się obywamy, o swe włosy dbamy! - cz. II ;)

[czarnykotbehemot]

Napisane przez EsTeLL25

to czekamy
A jaki kolor masz włosków? Masz loczki? czy proste?

Mam lekko falujące, im wilgotniejsze powietrze, tym bardziej się wywijają. Teraz sięgają mi mniej więcej do ramion. Na końcówkach oczywiście są spalone i połamane (muszę odwiedzić fryzjera i je podciąć).
Nigdy nie farbowałam włosów i raczej nie chcę. Mam ciemny blond, troszkę mysi, ale pasuje do mojego typu urody
.
Prostownicę "rzuciłam" w piątek. Nie żałuję, tylko na wszelki wypadek staram się nie patrzeć za często w lustro.

[EsTeLL25]

Napisane przez czarnykotbehemot

Mam lekko falujące, im wilgotniejsze powietrze, tym bardziej się wywijają. Teraz sięgają mi mniej więcej do ramion. Na końcówkach oczywiście są spalone i połamane (muszę odwiedzić fryzjera i je podciąć).
Nigdy nie farbowałam włosów i raczej nie chcę. Mam ciemny blond, troszkę mysi, ale pasuje do mojego typu urody
.
Prostownicę "rzuciłam" w piątek. Nie żałuję, tylko na wszelki wypadek staram się nie patrzeć za często w lustro.

Obmyśl sobie plan spinania i związywania włosów
Jakiś warkocz czy koczek No i dużo nawilżania..
Ja mam spalone końcówki ale podciąć chyba pójdę na wiosnę na razie nie chcę ich ścinać

[jukaba]

czarnykociebehemocie a moze zrób sobie keratynowanie no bo przecież głównym założeniem tego zabiegu jest intensywna regeneracja włosa a efektem sa piękne proste włosy.
Mój fryzjer mnie do tego zachęca zreszta sam sobie to zrobił, efekt
ja może bym sobie to zrobiła ale koszt jest duzy a samej to jakoś mi sie nie chce...

[czarnykotbehemot]

Pytałam fryzjera o keratynowanie, ale powiedział, że do moich włosów niekoniecznie się nadaje (nie wytłumaczył dlaczego, więc zapytam następnym razem). Na razie czytam wątki o laminowaniu włosów. Trochę mnie przeraża perspektywa galaretki na głowie, ale może się odważę. Nie chcę też próbować zbyt wielu nowych rzeczy naraz, bo w razie czego chciałabym móc zidentyfikować co mi służy, a co nie.

Napisane przez jukaba

czarnykociebehemocie a moze zrób sobie keratynowanie no bo przecież głównym założeniem tego zabiegu jest intensywna regeneracja włosa a efektem sa piękne proste włosy.
Mój fryzjer mnie do tego zachęca zreszta sam sobie to zrobił, efekt
ja może bym sobie to zrobiła ale koszt jest duzy a samej to jakoś mi sie nie chce...

[EsTeLL25]

Napisane przez czarnykotbehemot

Pytałam fryzjera o keratynowanie, ale powiedział, że do moich włosów niekoniecznie się nadaje (nie wytłumaczył dlaczego, więc zapytam następnym razem). Na razie czytam wątki o laminowaniu włosów. Trochę mnie przeraża perspektywa galaretki na głowie, ale może się odważę. Nie chcę też próbować zbyt wielu nowych rzeczy naraz, bo w razie czego chciałabym móc zidentyfikować co mi służy, a co nie.

Może spróbuj laminowania I racja lepiej nie kombinuj za dużo na raz...

[moniczka_90]

Napisane przez czarnykotbehemot

Pytałam fryzjera o keratynowanie, ale powiedział, że do moich włosów niekoniecznie się nadaje (nie wytłumaczył dlaczego, więc zapytam następnym razem). Na razie czytam wątki o laminowaniu włosów. Trochę mnie przeraża perspektywa galaretki na głowie, ale może się odważę. Nie chcę też próbować zbyt wielu nowych rzeczy naraz, bo w razie czego chciałabym móc zidentyfikować co mi służy, a co nie.

witam się i ja i gratuluje podjęcia dobrej decyzji a propos prostownicy

może masz za mało włosów albo są za cienkie... niektórym po prostu nie pasują takie proste włosy. Ja np. jak mam dłuższe wlosy to w prostych wyglądam spoko ale jak miałam długość do ramion i miałam proste to moja twarz wydawała się monstrualna a włosów własciwie to jakbym nie miała... Może o to chodziło fryzjerowi

[jukaba]

to rzeczywiście przetestuj laminowanie
a tak na marginesie to ja jakoś nie moge sie do tego przekonać, wiecie? coś czuje że tu intuicja wchodzi w gre i nie zaryzykuje, boje się przeproteinowania

[moniczka_90]

Napisane przez jukaba

to rzeczywiście przetestuj laminowanie
a tak na marginesie to ja jakoś nie moge sie do tego przekonać, wiecie? coś czuje że tu intuicja wchodzi w gre i nie zaryzykuje, boje się przeproteinowania

a ja jakoś zupełnie nie mogę się zebrać żeby przetestowac na sobie
za to zaraz nakładam olej na noc i jutro mam plan nigdzie się nie ruszac z domu czyli cały dzień siedzieć z olejem na włosach i zmyje może dopiero pojutrze rano taki mam plan, zobacze co z tego wyjdzie

[jukaba]

nooo za szybko mi sie napisało, na sobie na sobie i tak mnie rozumiecie

[EsTeLL25]

Napisane przez moniczka_90

a ja jakoś zupełnie nie mogę się zebrać żeby przetestowac na sobie
za to zaraz nakładam olej na noc i jutro mam plan nigdzie się nie ruszac z domu czyli cały dzień siedzieć z olejem na włosach i zmyje może dopiero pojutrze rano taki mam plan, zobacze co z tego wyjdzie

Ja przez chwilę miałam plan by zobaczyć to na swoich włosach ale właśnie boję się, że coś zrobię nie tak i boję sie tego przeproteinowania:rolleye s:i zwlekam..

Też nakładam olejek na włoski na noc ale zmyję jutro rano bo muszę jechać do Zielonej po miesięczny

[czarnykotbehemot]

Laminowania spróbuję, tylko muszę mieć jakiś wolny dzień na eksperymenty.
Dam oczywiście znać, jakie będą efekty.
Od 14 lat nie miałam długich włosów, więc nawet nie wiem do końca jak będę wyglądać. Ale już się nie mogę doczekać, kiedy moje włosy zregenerują się po prostowaniu i zaczną się ładnie układać. Po jakim czasie odkąd przestałyście prostować Wasze włosy wróciły do normalności?

[EsTeLL25]

Napisane przez czarnykotbehemot

Laminowania spróbuję, tylko muszę mieć jakiś wolny dzień na eksperymenty.
Dam oczywiście znać, jakie będą efekty.
Od 14 lat nie miałam długich włosów, więc nawet nie wiem do końca jak będę wyglądać. Ale już się nie mogę doczekać, kiedy moje włosy zregenerują się po prostowaniu i zaczną się ładnie układać. Po jakim czasie odkąd przestałyście prostować Wasze włosy wróciły do normalności?

No ja nie prostuję od lipca i jest malutka poprawa na pewno już się tak nie "puszą" nie sterczą na wszystkie strony i są bardziej miękkie, jednak zniszczony stan nadal jest ale jestem cierpliwa

Jak zalaminujesz daj znać i pokaż zdjęcia przed i po

[moniczka_90]

Napisane przez czarnykotbehemot

Laminowania spróbuję, tylko muszę mieć jakiś wolny dzień na eksperymenty.
Dam oczywiście znać, jakie będą efekty.
Od 14 lat nie miałam długich włosów, więc nawet nie wiem do końca jak będę wyglądać. Ale już się nie mogę doczekać, kiedy moje włosy zregenerują się po prostowaniu i zaczną się ładnie układać. Po jakim czasie odkąd przestałyście prostować Wasze włosy wróciły do normalności?

z tego co pamiętam (bo dawno to było ) to jakoś po 3 miesiacach poczułam różnicę w dotyku a w wyglądzie i układaniu się to chyba hmm po roku ? ale na prawdę nie pamiętam bo już mi sie mieszają lata

[izus1990]

Napisane przez czarnykotbehemot

Laminowania spróbuję, tylko muszę mieć jakiś wolny dzień na eksperymenty.
Dam oczywiście znać, jakie będą efekty.
Od 14 lat nie miałam długich włosów, więc nawet nie wiem do końca jak będę wyglądać. Ale już się nie mogę doczekać, kiedy moje włosy zregenerują się po prostowaniu i zaczną się ładnie układać. Po jakim czasie odkąd przestałyście prostować Wasze włosy wróciły do normalności?

Normalność to za duże słowo. Przynajmniej z moimi włosami. Ale po ok. 3 miesiącach czułam różnicę w miękkości włosa. Wcześniej były bardzo suche, niemiłe w dotyku. Teraz super nie wyglądają ale jest odczuwalna różnica. No i na pewno są już normalniejsze ale jeszcze nie w stanie oczekiwanej normalności... Także intensywnie odżywiaj, olejowanie, nawilżanie i dużo cierpliwości. I będziesz zadowolona

[jukaba]

u mnie po 2m-cach intensywnego (przy każdy myciu co 2-3 dni) olejowania i nawilżania była poprawa, ale moje włosy jeszcze nigdy nie były przeciążone, nawet jak posmarowałam po całym OMO kokosem 100% na długości to nie miałam strąków chyba z natury są przesuszone

[EsTeLL25]

Napisane przez jukaba

u mnie po 2m-cach intensywnego (przy każdy myciu co 2-3 dni) olejowania i nawilżania była poprawa, ale moje włosy jeszcze nigdy nie były przeciążone, nawet jak posmarowałam po całym OMO kokosem 100% na długości to nie miałam strąków chyba z natury są przesuszone

Moje tak samo, widocznie są tak przesuszone, ze włosy wszystko chłoną i nie ma przeciążenia czy tłustych włosów.

Ja spałam z olejkiem Alterry teraz idę zmyć odżywkę i będę czekać aż wyschną

[moniczka_90]

u mnie widac przetłuszczanie dopiero na 2 dzien od mycia i tylko i wyłącznie od srodków które już zostawiam na włosach czyli np. od jakiegoś serum. Teraz własnie testuję jedno serum i na drugi dzien po nim mam tłuste włosy (co mi sie w sumie nie zdarza) więc ewidentnie nie jest dla mnie
ale jak miała tę nieszczęsna trwałą i takie na maksa suche włosy to tez mogłam dac olejek kokosowy w ilosci przekraczającej norme i tłuste nie były, okropne czasy

[jukaba]

Napisane przez moniczka_90

okropne czasy

mnie najbardziej denerwowało jak włosy w dłoni tak "trzeszczały" czuć było poprostu siano, wtedy powiedziałam prostownicy DOŚĆ, naszczęście teraz są miękkie i nie wydają dziwnych odgłosów

[EsTeLL25]

Napisane przez jukaba

mnie najbardziej denerwowało jak włosy w dłoni tak "trzeszczały" czuć było poprostu siano, wtedy powiedziałam prostownicy DOŚĆ, naszczęście teraz są miękkie i nie wydają dziwnych odgłosów

Też takie miałam Masakra...

[moniczka_90]

Napisane przez jukaba

mnie najbardziej denerwowało jak włosy w dłoni tak "trzeszczały" czuć było poprostu siano, wtedy powiedziałam prostownicy DOŚĆ, naszczęście teraz są miękkie i nie wydają dziwnych odgłosów

mnie najbardziej za to denerwowało, ze jakos po 6 latach prostowania w pewnym momencie po wyprostowaniu ich one wcale nie były proste a jeszcze bardziej mnie denerwowało to, ze były takie sztywne, bez zycia

[EsTeLL25]

Napisane przez moniczka_90

mnie najbardziej za to denerwowało, ze jakos po 6 latach prostowania w pewnym momencie po wyprostowaniu ich one wcale nie były proste a jeszcze bardziej mnie denerwowało to, ze były takie sztywne, bez zycia

Ja właśnie dlatego przestałam prostować, kiedy przestałam widzieć efekty prostowania Męczyłam się z godzinę, żeby je wyprostować a one za 5 min wywijały się na wszystkie strony, były sztywne, suche bez blasku. Jak je wygięłam tak sterczały koszmar jakiś po prostu...

[moniczka_90]

cóż... dobrze, że sie opamiętałysmy i... odkryłyśmy wizaż

[EsTeLL25]

Napisane przez moniczka_90

cóż... dobrze, że sie opamiętałysmy i... odkryłyśmy wizaż

yeah

[moniczka_90]

tak w ogóle to melduję, że od wczoraj dalej siedzę z olejem na włosach i właśnie go troche dołożyłam na końcówki kusi mnie żeby zmyc ale jestem ciakawa efektu bo nigdy dłużej niz na noc nie trzymałam oleju

[EsTeLL25]

Napisane przez moniczka_90

tak w ogóle to melduję, że od wczoraj dalej siedzę z olejem na włosach i właśnie go troche dołożyłam na końcówki kusi mnie żeby zmyc ale jestem ciakawa efektu bo nigdy dłużej niz na noc nie trzymałam oleju

to wytrzymaj skoro nigdzie nie wychodzisz to co Ci szkodzi a efekt może być super
Ja mam warkocza i schną mi włoski

[wega1993]

wstawiam aktualizację.
Włosy są obcięte. Na zdjęciu wydają się być nierówne, ale po prostu końcówki mi się podwijają. Wreszcie pozbyłam się warstw. Jednak są delikatnie wycieniowane od końców ok. 1cm, aby nie były zbyt ciężkie, ale niestety nadal są. Gdy je wygniotę to mam swoje fale, ale zbyt napuszone, a jak rozczeszę to jak widać. Zrobiły się takie uparte.
Wiem, że jak podrosną to będą lepiej wyglądać, ale jak na razie kicha.
Macie pomysły na jakieś upięcia?

[EsTeLL25]

Jak podrosną będą super

Ja widzę coś takiego.
Albo koczek wysoko , albo spięte z boku albo taką klamrą z tyłu.

[moniczka_90]

Napisane przez wega1993

wstawiam aktualizację.
Włosy są obcięte. Na zdjęciu wydają się być nierówne, ale po prostu końcówki mi się podwijają. Wreszcie pozbyłam się warstw. Jednak są delikatnie wycieniowane od końców ok. 1cm, aby nie były zbyt ciężkie, ale niestety nadal są. Gdy je wygniotę to mam swoje fale, ale zbyt napuszone, a jak rozczeszę to jak widać. Zrobiły się takie uparte.
Wiem, że jak podrosną to będą lepiej wyglądać, ale jak na razie kicha.
Macie pomysły na jakieś upięcia?

ale masz fajne włosy, gęste i widać, ze zdrowe ! na prawde do pozazdroszczenia

[jukaba]

może sprobuj jakies fajne ozdoby do włosów, można gumki (bez metalowych wykonczeń) i dopinaj do nich jakies broszki z filcu (kwiatki, kokardki) jest tego troche. to wszystko troche umili czas oczekiwania albo koczki w stylu troche bałaganu...

już nigdzie nie ma mojej isany z babasuuuuuu

[Veneeea]

Jeśli chodzi o prostowanie włosów jestem osobą bardzo przeciwną. Moje włosy sie delikatnie falują i uważam że powinnyśmy podkreślać to co naturalne. Dlatego ja na noc po myciu jak juz włosy są prawie suche zwijam je(wyczesane) w tzw. kok jakie teraz noszą dziewczyny. Rano wstaje ściagam frote i mam piekne uniesione, pofalowane włoski )