Scent Bar XVII

[Polly_]

Napisane przez Redhaired Witch

Miałam kiedyś podatnika Amadeusza Pająka Jak można z takim imieniem i nazwiskiem prowadzić działalność inną niż sklep zabawkowy?

Z damskich rzadkich podoba mi się Ida, Nadia.
Z męskich (jak już z tysiąc razy wspominałam) Edwin, Edward, Edmund, Edgar...

A właśnie doczytałam, że jest takie imię jak Abdon Normalnie Abaddon, pięknie
Albo Częstogoj, o mamo.
Dla córki Mai żeńskie imię - Sława.

w mojej klatce na spisie lokatorów widnieje Zając Maurycy

[kamena]

Tróskawko: wszystkiego dobrego i pięknego z okazji ćwierćwiecza

Napisane przez Polly_

a np bardzo podoba mi sie imie Igor...ale moj TZ ma tylko jedną reakcję na to imię "yeeesss master "

Napisane przez Redhaired Witch

Miałam kiedyś podatnika Amadeusza Pająka Jak można z takim imieniem i nazwiskiem prowadzić działalność inną niż sklep zabawkowy?
.

[Maja102]

Napisane przez Redhaired Witch

Miałam kiedyś podatnika Amadeusza Pająka Jak można z takim imieniem i nazwiskiem prowadzić działalność inną niż sklep zabawkowy?.

I tak nic nie przebije Zakładu Pogrzebowego pana Szatana

Napisane przez Redhaired Witch

Z damskich rzadkich podoba mi się Ida, Nadia.
Z męskich (jak już z tysiąc razy wspominałam) Edwin, Edward, Edmund, Edgar....

Nadia ruską tirówką zalatuje Edwin jak Edwin Marton - skrzypek, kumpel ruskich łyżwiarzy, a jak Edgara słyszę, to mi się od razu przypomina Korba z Lejdis - to jej "Edgarrr"
A Edmund jak z Narnii - cacy
choć Kaspian był fajniejszy

Napisane przez Redhaired Witch

A właśnie doczytałam, że jest takie imię jak Abdon Normalnie Abaddon, pięknie .

cudne

Napisane przez Redhaired Witch

Dla córki Mai żeńskie imię - Sława.

pięknie

to już wiem, jak córkę nazwac, jak mi się kiedyś wpadka by zdarzyła

[winter76]

Napisane przez Eenax

Ja przerobiłam: Adbora i Mutsy na początek niestety nie mieściły się do bagażnika (po miesiącu poszły out). Wiec pierwszy wyjazd z dzieckiem po za miasto skończył się zakupem innego wózka (spacerówki z możliwością montażu fotelika i miękkiej gondoli).

Stacjonarnie chodziłam z dużym wózkiem ("łunochodem" z kołami 42), a poza miastem w spacerówce rozkładanej płasko.

my też z czasem kupiliśmy używaną spacerówkę Peg Perego,która składała się do niewielkich rozmiarów.

Co do ubrań to ja jako matka chłopaka stwierdzam,że dla dziewczynek to jakoś jest większy wybór w sklepach

[Redhaired Witch]

Napisane przez Polly_

w mojej klatce na spisie lokatorów widnieje Zając Maurycy

Musi jakiś kuzyn z lasu

Napisane przez Maja102

I tak nic nie przebije Zakładu Pogrzebowego pana Szatana

Dobre

Napisane przez Maja102

Nadia ruską tirówką zalatuje

Pfff

Napisane przez Maja102

Edwin jak Edwin Marton - skrzypek, kumpel ruskich łyżwiarzy

Nie znam...

Napisane przez Maja102

a jak Edgara słyszę, to mi się od razu przypomina Korba z Lejdis - to jej "Edgarrr"

Nie oglądałam...

Napisane przez Maja102

to już wiem, jak córkę nazwac, jak mi się kiedyś wpadka by zdarzyła

Sława i Abdon, pięknie

[Maja102]

Napisane przez Redhaired Witch

Sława i Abdon, pięknie

do tego mamusia w koronkach i czarnej woalce i tatuś pagan metalowiec w skórze i z pieszczochami - ach, coż to byłaby za rodzina!
Adamsowie się chowają

Gabriel Abdon
(jakby mi się synuś przytrafił, to dałabym takie imię - piękne jest )

Sława fajne imię, ale na jakiejś folkowej imprezie dziecko dostałoby kręćka, jakby ją ciągle ktoś wołał

Albo wyobrażam sobie taki na przykład dialog na koncercie:
- Sława!
- Sława!
- Piotrek jestem
- Sława!
-

[rachell111]

Napisane przez justynaneyman

Kosmita?
Nie, nie takiego widziałam wczoraj- choć przy parku to było.
Wychodzę sobie wczoraj, normalnie pierwsza w nocy, a tu na niebie bezchmurnym - gwiazdy, nie- gwiazdy? Wyglądało jak płomyki świec płynące po nocnym błękicie (nasłuchałam się dziś audycji w radiu o Chopinie i jeden pan mówił jakby pisał poezję, trochę mi zostało ). Oczywiście mam ZDJĘCIA ale co tam na nich widać? Nic. Jaśniejsze kropki. Czułam się tak, jakbym to ja jedna to widziała.
Myślę, że ufo było jakimiś fajerwerkami bez dźwięku, może balonami ze światełkiem? Kilka naście sztuk porcjami- co jedne znikały, nadpływały następne. Nadciągały znad Centrum Sztuki Współczesnej- a może to znak dla mnie?
Wojtek mówi, że to nie było ufo, bo ufo szybko zapierdziela, jak się fachowo wyraził

Ju - widziałyśmy to samo z mamą jakiś tydzień temu ( w okolicy katowic) - fest ogniste płomyki pomarańczowe 5 ich było i lecialy jak płonący paralotniarz z ogonem - czad - gapiłyśmy sie w toto z opuszczoną koparą - potem szybko www.wikipedia - i wysżło nam ze to meteorytów kawałki chyba

szkoda bo chciąlam zeby było to ufo - nawet się troszkę bałyśmy czy to nie spadnie ale suneło baaaaaaardzo powoli po jednej lini w stronę eeeeeee wschodu północnego czyli no prawie tak na wawę - sądząc po predkości mogły po tygodniu doelcieć

zatem nie jesteście sami ( nie jesteśmy sami)

a skąd Wojtek ma takie informacje o UFO ? z jaką prędkością lata ?

[porzeczki]

Napisane przez Redhaired Witch

A tak swoją drogę nie macie wrażenia, że współczesny design leci na łeb i szyję? Wchodzę do sklepu i nie ma na czym oka zawiesić, obojętne czy to ciuchy, czy jakieś sprzęty, czy choćby te wózki... Mój gust chyba się zablokował na etapie secesji :P

design jako taki pewnie nie.. ale do taniej produkcji masowej trafiają rzeczy zupełnie bez polotu.

Napisane przez Pin up girl

Red, ja bym proponowała bardziej swojsko: Malina, Flora, Lodzia. A z obcych, to tylko Helga.

Nie nazwałabym córki ani Helga ani Lodzia. Nie chciałabym później tłumaczyć dziecku dlaczego to jej zrobiłam i co zrobić, żeby się z niej nie śmieli
Malina i Flora - rzadko spotykane, dźwięczne i bezpretensjonalne. Mnie się jeszcze podoba Kalina.

Napisane przez Polly_

e tam ja bym chciała miec wyczesane imię, moje najlepsze kumpelki mialy fajne imioma: Cecylia i Aurelia


problem w tym ze zeby cos było ladniejsze to ktos to musi zaprojektowac i trzeba mu zapłacic, i jak ktoś cos projektuje to wymaga by to cos było dobrej jakosci-i dlatego ładne rzeczy są drogie...wyjątkiem jest Ikea,gdzie mozna tanio trafic cos fajnego

też tak myślę.. Ale tylu jest zdolnych absolwentów, polski design w latach '60 też się miał świetnie więc jest do czego nawiązywać.

Kiedyś rozmawiałam z mamą o tym, że Aurelia to piękne imię. A mama na to, że łacińska nazwa meduzy to Aurelia i jeżeli o nią chodzi, to w życiu by mnie tak nie nazwała

Napisane przez kamena

Po dwóch bagnistych herbatach pu-erh i po naleśniku z owocami i czekoladą - mimo poniedziałku - podoba mi się dzień. I w ogóle mam dziwnie pozytywne samopoczucie, aż strach...

Ja też ma dziś dobry humor. Sama się sobie dziwię .

[rachell111]

Napisane przez porzeczki

Kiedyś rozmawiałam z mamą o tym, że Aurelia to piękne imię. A mama na to, że łacińska nazwa meduzy to Aurelia i jeżeli o nią chodzi, to w życiu by mnie tak nie nazwała

.

a moja mnie tak nazwała - choć pod presją rodzinki - no i cóż 29 lat za wcześnie - teraz już jest spoko i tylko komiczne sytuacje

jest też ponoć jakaś czarownica, i kwiaty we włoszech słowem wszystko tylko nie "kobieta"

ale zawsze przezawsze chciałam normalnie mieć na imię - Ewa se wzięłam an trzecie a co, choć ksiądz chiał mi to wyperswadować

[kamena]

Napisane przez Maja102

Ja swoich snów nie pamiętam, bo mnie siostra rano telefonem obudziła Przy okazji przypomniało mi się, jak tydzień temu pokazałam jej Behemotha, bo chciała tego "faceta Dody" zobaczyć I zrobiła taką minę jak się dowiedziała, co znaczy nazwa zespołu. No tak... to przecie grzeczna i spokojna żona i matka, co przed ślubem na pielgrzymki chodziła. Tylko ja taka czarna owca w rodzinie

Toż to biblijna nazwa

A w ogóle to strasznie przepraszam za niepamięć: spóźnione życzenia wszystkiego dobrego i spełnienia marzeń (choćby nie wiadomo jak nierealnych i pokręconych w oczach innych)

Napisane przez Maja102

Właśnie rozprawiam się z flaszką krupniku - ależ to pyszne! pierwszy alko 38%, przy którym mnie nawet nie krzywi i można bez przepojki
A na ciepło z masłem - pyychaa.....

krupnik z masłem...? sorry, ale nie chyba bym

[Maja102]

Napisane przez kamena

A w ogóle to strasznie przepraszam za niepamięć: spóźnione życzenia wszystkiego dobrego i spełnienia marzeń (choćby nie wiadomo jak nierealnych i pokręconych w oczach innych)

Napisane przez kamena

krupnik z masłem...? sorry, ale nie chyba bym

no co... taka słodka nalewka na miodzie, z dodatkiem masełka... tylko się trudno szklankę potem myje Za to świetnie rozgrzewa


z maila:
"Każdy ma prawo do urlopu i do ustawienia na ten okres automatycznej
> odpowiedzi dla osób piszących e-maile. Niektórzy jednak potrafią
> zaskoczyć osoby oczekujące na odpowiedź...
>
> Oto najlepsze komunikaty "urlopowe" OUT OF OFFICE:
>
> 1. W tej chwili jestem na rozmowie w sprawie pracy. Odpowiem na Państwa
> e-mail, jeśli mnie tam nie zatrudnią.
>
> 2. Jeżeli otrzymałeś ten automatyczny komunikat, to znaczy, że nie ma
> mnie w biurze. Gdybym był, nie dostałbyś w ogóle żadnej odpowiedzi.
>
> 3. Wszystkie te bezsensowne e-maile, które mi wysyłacie, usunę bez
> czytania dopiero po powrocie z urlopu, tj. 4 kwietnia. Proszę o zachowanie
> cierpliwości, a wiadomości zostaną usunięte w tej samej kolejności, w
> której nadeszły.
>
> 4. Dziękuję za e-mail. Twoja karta kredytowa została obciążona kwotą 20
> zł za pierwszych dziesięć słów i po 5 zł za każde dalsze słowo Twojej
> wiadomości.
>
> 5. Serwer pocztowy nie może zweryfikować połączenia z Twoim serwerem i
> nie może dostarczyć tej wiadomości. Proszę zrestartować komputer i spróbować
> wysłać wiadomość ponownie. (Całe piękno tkwi w tym, że po powrocie do
> biura zobaczysz, ile osób wysyłało wiadomość w nieskończoność. Problem
> jednak w tym, że będziesz mieć dwa razy więcej poczty do usunięcia!)
>
> 6. Dziękuję za wiadomość. Została ona umieszczona w kolejce
> oczekujących. Obecnie ma numer 352. Odpowiedzi proszę oczekiwać za około 19 tygodni.
>
> 7. Uciekłem, żeby się zaciągnąć do innego cyrku.
>
> 8. Przez najbliższe dwa tygodnie nie będzie mnie w biurze z przyczyn
> zdrowotnych. Po powrocie proszę zwracać się do mnie "Małgorzato", a nie "Tomaszu". "

[Florens]

Napisane przez Maja102

z maila:
"Każdy ma prawo do urlopu i do ustawienia na ten okres automatycznej
> odpowiedzi dla osób piszących e-maile. Niektórzy jednak potrafią
> zaskoczyć osoby oczekujące na odpowiedź...
>
> Oto najlepsze komunikaty "urlopowe" OUT OF OFFICE:
>
> 1. W tej chwili jestem na rozmowie w sprawie pracy. Odpowiem na Państwa
> e-mail, jeśli mnie tam nie zatrudnią.
>
> 2. Jeżeli otrzymałeś ten automatyczny komunikat, to znaczy, że nie ma
> mnie w biurze. Gdybym był, nie dostałbyś w ogóle żadnej odpowiedzi.
>
> 3. Wszystkie te bezsensowne e-maile, które mi wysyłacie, usunę bez
> czytania dopiero po powrocie z urlopu, tj. 4 kwietnia. Proszę o zachowanie
> cierpliwości, a wiadomości zostaną usunięte w tej samej kolejności, w
> której nadeszły.
>
> 4. Dziękuję za e-mail. Twoja karta kredytowa została obciążona kwotą 20
> zł za pierwszych dziesięć słów i po 5 zł za każde dalsze słowo Twojej
> wiadomości.
>
> 5. Serwer pocztowy nie może zweryfikować połączenia z Twoim serwerem i
> nie może dostarczyć tej wiadomości. Proszę zrestartować komputer i spróbować
> wysłać wiadomość ponownie. (Całe piękno tkwi w tym, że po powrocie do
> biura zobaczysz, ile osób wysyłało wiadomość w nieskończoność. Problem
> jednak w tym, że będziesz mieć dwa razy więcej poczty do usunięcia!)
>
> 6. Dziękuję za wiadomość. Została ona umieszczona w kolejce
> oczekujących. Obecnie ma numer 352. Odpowiedzi proszę oczekiwać za około 19 tygodni.
>
> 7. Uciekłem, żeby się zaciągnąć do innego cyrku.
>
> 8. Przez najbliższe dwa tygodnie nie będzie mnie w biurze z przyczyn
> zdrowotnych. Po powrocie proszę zwracać się do mnie "Małgorzato", a nie "Tomaszu". "

Tomasz jest moim faworytem

[kamena]

Maja, z mojej perspektywy: krupnik w postaci zupy z masełkiem = mniam, krupnik w postaci słodkiego alko z masełkiem = bełt
Za to ten drugi krupnik na ciepło z sokiem jabłkowym = pyszności




edit: Czyżby czas na przenosiny do innego baru?

[justynaneyman]

Napisane przez rachell111

Ju - widziałyśmy to samo z mamą jakiś tydzień temu ( w okolicy katowic) - fest ogniste płomyki pomarańczowe 5 ich było i lecialy jak płonący paralotniarz z ogonem - czad - gapiłyśmy sie w toto z opuszczoną koparą - potem szybko www.wikipedia - i wysżło nam ze to meteorytów kawałki chyba

Na pewno nie meteoryty, bo za wolno się poruszały, wręcz płynęły. Co do sposobu poruszania się, źle się wyraziłam- są pewne rodzaje poruszania się (typu błyskawiczne zwroty, zmiany kierunku) które może tylko ufo zrobić.
Ale mnie intryguje ten gość z trzema ptakami- przy okazji ufo wspomniany. Gdzie on był? Kto o nim mówił? Czy miał ptaki w pęczku?

---------- Dopisano o 16:09 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------

Zaraz koniec Baru!!!!! A może po prostu September Bar?

[Redhaired Witch]

Napisane przez justynaneyman

A może po prostu September Bar?

Podoba mi się

[skarbiatko]

Gość z trzema ptakami znajduje się na blogu Madziczki i mówię na niego Sting Zdaje sie......

[Maja102]

Śffintuch Bar

Lecę do domu, pa

[Eenax]

Kill!

No i zdechłam Bar

[skarbiatko]

To już koooooniec,koooonieeec

[justynaneyman]

Załącznik 3391056

Załącznik 3391058


to oni!!!!!!

[skarbiatko]

Napisane przez justynaneyman

Załącznik 3391056

Załącznik 3391058


to oni!!!!!!

Kiedyś też ich widziałam

Zapraszam do nowego baru
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=465178