BLIZNY: potrądzikowe i inne, redukcja przez kosmetyki, zabiegi - ZBIORCZY

[prettysimple]

Napisane przez Polski Bursztyn

Serdecznie dziekuje za odpowiedz
A ACNEDERM-mozna uzywas jak sie ma skore wrazliwa -naczynkowa sklonna do rumienia`?
I czy jak sie uzywa ACNEDERM- jakie wysokie filtry trzeba uzywac? i jak sie przestanie uzywac acnederm-to ile jeszcze czasu po kuracji trzeba uzywac filtra na twarz?

Nie, ja mam skórę bardzo odporną na kwasy i nie mam naczynek, dlatego nie wiem, jak na takiej skórze będzie się sprawował.
Podczas kuracji Acnedermem trzeba używać wysokich, fotostabilnych filtrów na dzień. I najlepiej po skończeniu kuracji używać tak jeszcze z 1 miesiąc, by dać nowemu naskórkowi czas na regenerację.

[vanilia1985]

Ja jestem wrażliwcem z kilkoma naczynkami i ance derm nie robi mi krzywdy Wcześniej torturowałam się triancealem, po którym doszło mi parę nowych naczynek. Odstawiłam i przerzuciłam się na effaclar duo, po jakimś czasie włączyłam Ance Derm. Ten drugi kompletnie nie szczypie i rozjaśnia. polecam. Warto wypróbować

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

Napisane przez prettysimple

.

Acnederm.

potwierdzam
zdecydowanie ance derm

[Polski Bursztyn]

Napisane przez vanilia1985

Ja jestem wrażliwcem z kilkoma naczynkami i ance derm nie robi mi krzywdy Wcześniej torturowałam się triancealem, po którym doszło mi parę nowych naczynek. Odstawiłam i przerzuciłam się na effaclar duo, po jakimś czasie włączyłam Ance Derm. Ten drugi kompletnie nie szczypie i rozjaśnia. polecam. Warto wypróbować

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------


potwierdzam
zdecydowanie ance derm

A jak twoja skora znosila EFFACLAR K ? jakie efekty byly?

[vanilia1985]

Napisane przez Polski Bursztyn

A jak twoja skora znosila EFFACLAR K ? jakie efekty byly?

wiesz co ja używam DUO, ale K używałam rok temu i z perspektywy czasu stwierdzam, że był bardziej inwazyjny, w sensie bardziej szczypał. Teraz mam ten duo ( cho rok temu pytałam na wątku z analizą o duo i k i dostałam odpowiedź, że z dwojga złego k jest lepszy, ale to jeśli chodzi o działanie). Tu jest problem tego typu, że co pomaga mnie Tobie wcale nie musi. Tak jak pisałam trianceal niemiłosiernie mnie podrażniał, a Ciebie wcale np. nie musi i może okazałby się dla Ciebie w porządku. Miałam po nim wysyp, czego nie zaobserwowałam po Ance dermie czy duo, choć teraz używam ich ostrożniej. Mianowicie robię przerwy w tygodniu, wtedy na noc nie nakładam nic albo mieszankę żelu hialuronowego z olejem. Cały ten duo używam ze dwa razy w tygodnie a resztę dni a raczej nocy przeznaczam na AD. Ja sobie wymyśliłam tak- że jak widzę, że coś się dzieje (pryszczyk) to na noc nakładam duo, a jak nie ma nic to AD. Juz wcześniej Ci pisałam, że ja i tak przywyczaiłam skóre do kwasów nieszczęsnym triancealem, a teraz delikatnie szczypanie czuję po duo, ale po paru minutach przechodzi. Kompletnie się nie łuszczę, no ale codziennie myję buzię ściereczką muślinową, więc ona na bieżąco jest pilingowana. Jak już tak wszystko piszę, to jeszcze dodam, że jako nawilżacz mam krem tradycyjny z fitomedu ( u mnie nie wchłania się do matu) lub lotion z db mieszany z żelem hialuronowym i kropelką oleju.

[asiulka_22]

ja używam od ok mies, efaclar duo / trafiłam na bardzo fają pormocję; krem + gratis był jeszcze żel do mycia twarzy efaclar- 47zł całośc/ a sam krem tyle kosztuje. więc kupiłam od razu 2 zestawy. bardzo ładnie oczyszcza bużke/ na poczatku ok 1 tydz / stan skóry sie pogorszyła, jak nie miąłam wiekszych niespodzianek na twarzy tak, się pojawiły, szczególnie na brodzie, ale z kazym dniem super , skóra taka gładziutka, pory odblokowane, acne derm miałam i jakos w porównaniu z duo polecam właśnie LRP.
Wczoraj robiłam jeszcze zabieg fraxelem restore / celem pozbycia sie blizn potradzikowych na policzkach/ - buzle smaruje teraz kremem z avene CICALFATE.
---------------------------------------
=====================
p.s jest bardzo fajna promocja na Bioderme sensibio / płymn micelarny/ 500 ML, W CENIE 250. wiec za dużą butle zapłacilam 43zł, nie miałam jej wczesniej , zobaczymy czy warta swojej ceny , ale 69 zł, bym nie dała niestety

[Polski Bursztyn]

Napisane przez vanilia1985

wiesz co ja używam DUO, ale K używałam rok temu i z perspektywy czasu stwierdzam, że był bardziej inwazyjny, w sensie bardziej szczypał. Teraz mam ten duo ( cho rok temu pytałam na wątku z analizą o duo i k i dostałam odpowiedź, że z dwojga złego k jest lepszy, ale to jeśli chodzi o działanie). Tu jest problem tego typu, że co pomaga mnie Tobie wcale nie musi. Tak jak pisałam trianceal niemiłosiernie mnie podrażniał, a Ciebie wcale np. nie musi i może okazałby się dla Ciebie w porządku. Miałam po nim wysyp, czego nie zaobserwowałam po Ance dermie czy duo, choć teraz używam ich ostrożniej. Mianowicie robię przerwy w tygodniu, wtedy na noc nie nakładam nic albo mieszankę żelu hialuronowego z olejem. Cały ten duo używam ze dwa razy w tygodnie a resztę dni a raczej nocy przeznaczam na AD. Ja sobie wymyśliłam tak- że jak widzę, że coś się dzieje (pryszczyk) to na noc nakładam duo, a jak nie ma nic to AD. Juz wcześniej Ci pisałam, że ja i tak przywyczaiłam skóre do kwasów nieszczęsnym triancealem, a teraz delikatnie szczypanie czuję po duo, ale po paru minutach przechodzi. Kompletnie się nie łuszczę, no ale codziennie myję buzię ściereczką muślinową, więc ona na bieżąco jest pilingowana. Jak już tak wszystko piszę, to jeszcze dodam, że jako nawilżacz mam krem tradycyjny z fitomedu ( u mnie nie wchłania się do matu) lub lotion z db mieszany z żelem hialuronowym i kropelką oleju.

U mniw TRIACNEAL Z Avena tez sie nie sprawdzil absolutnie nic nie zrobil dobrego tylko podraznil mi skore bardziej stala sie bardziej czwerowna czesciej sie czerwnila..wiec on absolutnie mi nie pasowal ,natomiast EFFACLAR K(LRP) o niebo lepszy od tego TRIACNEALU(Avene) A ten Duo(LRP) -to on jest tylko na same wypryski? z tego co czytalam bo EFFACLAR K-wygladza ,rozjasnia skore,likwiduje wagry,splyca pory

[agnszp]

nie polecam effaclaru k i duo, co prawda na początku bardzo pomógł mojej buzi, ale z perspektywy czasu muszę powiedzieć, że bardzo żałuję że zaczęłam ich stosowanie! przed stosowaniem tych specyfików wysypywało mnie czasami, ale nawet po wyciśnięciu nie było takiej masakry jak teraz, dopóki nie trafiłam na naturlana pielęgnację, niedoskonałości bardzo długo się goiły, zostawały blizny nawet jak nie wyciskałam, nie mówiąc o podskórnych gulach.....nie polecam i przestrzegam

[asiulka_22]

efackar duo- to "połaczenie" efaclaru A.I oraz K, tak mi powiedziała Pani w aptece, ja używałam wczesniej jeszcze a.i ale tylko punktowo na wypryski i byłam zadowolona.
podczas uzywania duo zauważyłam znaczne wygładzenie cery, zmiany zapalne, grudki nie pojawiaja sie
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...dzialaniu.html
===============

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------

polecam:
http://www.youtube.com/user/Makijaze...59/g0RNYOHK7mk
=======
http://www.youtube.com/user/Makijaze...60/IHbvXxWYAXY
=======

[Polski Bursztyn]

Dziewczyny czy to prawda ze EFFACLAR K(LaRochePosay) teraz dostepny w aptekach ma inny sklad niz ten starszy? zmienili sklad EFFACLARU K? od niedawna? opakowanie(zakretka jest inna i jest napis ze bez parabenow )

---------- Dopisano o 17:38 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

Napisane przez agnszp

, dopóki nie trafiłam na naturlana pielęgnację, niedoskonałości bardzo długo się goiły, zostawały blizny nawet jak nie wyciskałam, nie mówiąc o podskórnych gulach.....nie polecam i przestrzegam

A jak wyglada ta twoja naturalna pielegnacja?

[patrycja3169]

Dziewczyny opowiem Wam moja historię.
Z bliznami męczę się "od zawsze". A już napewno jakieś 8 lat. Obecnie mam 24 lata. Wypróbowałam już wszystkiego: kwasy, peeleng azjatycki, fraxel (5 razy), pixel(5razy) i ostatnio byłam na dermabrazji mechanicznej. Nic nie pomogło. Dodam, że moje blizny należą do średniogłębokich. Dermabrazja mechaniczna pozwoliła mi się pozbyć jedynie 3 maluteńkich blizenek. Jestem załamana. Dlatego postanowiłam to wypełnić. Jeżeli ktoś z Was wypełniał te blizenki to niech się odezwie i mi doradzi. Słyszałam o takim wypełniaczy beautical 2 który starsza na 2 lata. Czy na blizenki jest on dobry? Bardzo Was proszę o odpowiedź !! Chcę w końcu zakończyć ten koszmar!!!
Pozdrawiam!!

[Lucjana19]

Antyreklama, może dla niektórych przydatna.
Mam 19 lat i KOSZMARNĄ cerę, całkowicie zniszczoną - od 10. roku życia słaby trądzik, z którym żaden dermatolog sobie nie poradził (3x antybiotyki, hormony, 2x izotek), a który z roku na rok zostawia coraz więcej głebokich blizn - po ropnych pryszczach typu icepick i boxcar, od kilku miesięcy po każdym zaskórniku, bez względu na to, czy pozbywam się go chemicznie czy mechanicznie, zostaje dziurka. Jedyne, czego nigdy nie miałam, to rozszerzone pory i przebarwienia. Do teraz.
Peeling TCA, wielkie obietnice, zapewnienie o całkowitym bezpieczeństwie zabiegu etc, bezpośrednio po zapisałam się nawet na następny, bo dermatolog mówiła, że dla dobrych efektów będzie konieczne min 5. Efekty: rozlegle, bardzo wyraźne przebarwienia, nierówności tam, gdzie ściekł (sic!) kwas, poszerzone blizny i potężne, wyglądające jak dziurki typu icepick pory, nie dające się w żaden sposób zwęzić ani spłycić, wyglądam bez porównania gorzej, niż po zabiegu - pomijając sinoczerwone plamy (które na szczęście bardzo powoli bledną), te pory naprawdę wyglądają jak masa dziurek, na mój gust to po prostu kolejnych kilkadziesiąt blizn. Po wszystkim "specjalistka" umyła ręce, "no niestety tak tez się zdarza, ale pani naprawdę nie miała tych porów?" Bez komentarza.
Nie dajcie się nabierać dermatologom estetycznym, to tylko wyrzucanie pieniędzy w błoto i marnowanie życia i resztek urody. Teraz wracam do Zoraku - przez rok używania bardziej zaszkodził ni pomógł, ale nienawidzę swojej twarzy i nie potrafię tego zostawić, choć pewnie tak byłoby najlepiej... Przebarwienia to nie blizny, a nie wierze już, ze blizny da się usunąć czy choćby zmniejszyć.

[Polski Bursztyn]

Potwierdzam Ja rowniez NIE UFAM DERMATOLOGOM ESTETYCZNYMMialam laser ,niby mial usunac blizny potradzikowe .....
Dziewczyny co najskuteczniejsze jest na sinoczerwone plamy na twarzy?

[Lucjana19]

Mi bardzo ładnie rozjaśnia je acne derm wymiennie z sudocremem, na rozległe plamy na plecach używałam białej zawiesiny przypominającej w konsystencji gęstą śmietanę, zdaje się na bazie cynku - rzecz robiona w aptece, jak opiszesz, każdy dermatolog powinien połapać, o czym mowa, w 3 miesiące pozbyłam się wszystkich plam (tzn wtedy, po odstawieniu izoteku przyszedł nowy wysyp i zaczynam od nowa ) Czy myślicie, że na te nieszczęsne pory-dziurki po TCA ma szansę pomóc evolet albo no-scar? Ostatecznie ona mają mikroskopijną średnicę, nie jak typowe icepick, widać je tylko dlatego, że są bardzo głębokie i na całych policzkach ;(

PS. Laser też mi proponowała, ale się nie zgodziłam, jak pomyślę, że mogłabym wyglądać równie źle, mając dodatkowo prawie 2000zł w plecy... brrrr.

[prettysimple]

Wątpię, by No-Scar pomógł. Ja też się borykam z dziurkami i nie wierzę, że zwykły krem zaleczy/wypełni ubytki skórne.

[Lucjana19]

Czyli nic nie da się zrobić... Są węższe od większości zwykłych porów, ale zbyt głębokie na złuszczanie.
Dziękuję gabinetowi, przez który wzbogaciłam się o kilkadziesiąt blizn.

[patrycja3169]

A wypełnienie?? Gdzieś pisało, że można takie blizenki wypełnić. Ja przynajmniej wierze że chociaż to mi pomoże...:/

[Polski Bursztyn]

Napisane przez patrycja3169

A wypełnienie?? Gdzieś pisało, że można takie blizenki wypełnić. Ja przynajmniej wierze że chociaż to mi pomoże...:/

W jaki sposob czym?

[Lucjana19]

Nie da się wypełnić dziurek, sama pomyśl - wypełniasz "zabudowaną" tkankę, jak usta czy policzki, nie da się wypełnić ubytku, to kolejny pic na wodę, w gruncie rzeczy nawet niemal nie wykonywany w gabinetach...

PS. Gdyby ktoś miał wątpliwości - opisane stronę wcześniej TCA nie było moim jedynym zabiegiem, ale z pewnością ostatnim - wcześniejsze po prostu nie dawały żadnych efektów, ani in plus, ani in minus, a były to 4x mikrodermabrazja, 2x TCA cross + Jessner i 1x Green-peel oraz 2 lata dzień w dzień z przerwą tylko na lato na Zoracu (acz ten ostatni fajny na zaskórniki).

[asiulka_22]

Napisane przez patrycja3169

A wypełnienie?? Gdzieś pisało, że można takie blizenki wypełnić. Ja przynajmniej wierze że chociaż to mi pomoże...:/

a ja jestem po pierwszym fraxelu. robiłam na policzki+= skronie.
1. dzień po zabiegu>> skóra czerwona, opuchlizna lekka,
2. dzien kolejny pojawiły się biale krostki malutkie, bardzo dużo,+ zaczerwienienie
3. zaczeła sie robić " skorupka" na twarzy+ krostki/ na zabieg szłam miałam góra 2/
generalnie dopiero w 4 dniu "wyszłam do ludzi"
spłycenie blizn jest ale niewielkie- ale pani powidział ze 2- 3 zabiegi mi są potrzebne.
p.s robiłam fraxel restore / 8 przejazdów/
=========================
a co do wypełniania to zabieg chyba" regeneris", wypełnianie polega ostrzykiwaniu blizn, dołkow osoczem bogatopłytkowym, uzyskanym z własnej krwi, własnie czytam o tym, 4 kwietnia ide na kolejny fraxel i dokładnie dopytam o to lekarza.
========================= ======================
"Osocze bogatopłytkowe

Regeneris to autologiczny preparat osocza bogatopłytkowego, otrzymywany z własnej krwi pacjenta. W medycynie estetycznej osocze bogatopłytkowe stosowane jest od 2003 roku (Francja, Włochy, Hiszpania, Wielka Brytania)
Rewitalizacja skóry twarzy możliwa jest dzięki, tzw. Autologicznej Odnowie Komórkowej (ACR - Autologous Cellular Regeneration) - czyli regeneracji komórek skóry dzięki działaniu własnych czynników wzrostu i mezenchymalnych komórek macierzystych
Wskazania do stosowania: poprawa wyglądu takich miejsc, jak policzki, fałdy nosowo-wargowe, okolice oczu (kurze łapki, cienie), powieki, usta, uszy, podbródek, czoło, fałdy na szyi i karku, dekolt, dłonie, a także wypełnianie blizn po trądziku. Osocze bogatopłytkowe może być stosowane w terapii wolumetrycznej, jako naturalny wypełniacz, stanowiący alternatywę dla wypełniaczy na bazie kwasu hialuronowego. Iniekcje osocza bogatopłytkowego w zmarszczki uruchamiają proces, którego zadaniem jest stymulowanie fibroblastów do wytwarzania nowego kolagenu, co w efekcie doprowadza do regeneracji skóry, jej nawilżenia i odmłodzenia...."

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ----------

[QUOTE=Lucjana19;32881944]Nie da się wypełnić dziurek, sama pomyśl - wypełniasz "zabudowaną" tkankę, jak usta czy policzki, nie da się wypełnić ubytku, to kolejny pic na wodę, w gruncie rzeczy nawet niemal nie wykonywany w gabinetach...
[QUOTE]
Wypełnianie przez ostrzykiwanie- własnie czytam o tym

[Polski Bursztyn]

NIE TAKIE RZECZY LUDZIE WYMYSLAJA
A JESZCZE NIE ZNALEZLI PREPARATU SRODKA KTORY NAPRAWDE ZLIKWIDUJE GLEBOKIE BLIZNY POTRADZIKOWE...

[asiulka_22]

Napisane przez Polski Bursztyn

NIE TAKIE RZECZY LUDZIE WYMYSLAJA
A JESZCZE NIE ZNALEZLI PREPARATU SRODKA KTORY NAPRAWDE ZLIKWIDUJE GLEBOKIE BLIZNY POTRADZIKOWE...

:/ no właśnie !!!!! nie ma sposobu by pozbyć sie tego dziadostwa ????????????????????????? ????????

[Lucjana19]

Asiulka, ja nie twierdzę, że efektów nie będzie powiedzmy na miesiac po zabiegu - sama po każdych kwasach/ścieraniu naskórka myślałam, że jest lepiej, ale gdy stan skóry wracał do normy, wszystko było tak samo. Taki efekt jest też b. częsty właśnie po frakselu, masa osób pisze o tym na forach zagranicznych - nawet do kilku miesięcy po zabiegu wrażenie poprawy, potem stare śmieci. Gdyby tak bezinwazyjny zabieg jak wstrzykiwanie wypełniaczy w dziurki, albo kwasy i mikrodermabrazja miały działać, to dlaczego np. Nelly http://cdn0.wn.com/ph/img/f8/2b/a2ab...3526-large.jpg nie pozbędzie się dziurki na brodzie i rozepchanych porów? Albo tu, scena pocałunku z Jennifer's body, broda/policzki Megan, która poprawiła sobie już wszystko, co się dało: http://www.youtube.com/watch?v=6itJWAA_4Jw
Żeby było jasne, dałabym się pokroić, żeby mieć skórę choć w 1/100 taką, jak one, ale też one, w przeciwieństwie do mnie, jednak zarabiają głównie twarzą, mają dostęp do najlepszych lekarzy i zabiegów, więc czemu się tego nie pozbędą? Czy przypadkiem nie dlatego, że właśnie najlepsi lekarze potrafią powiedzieć wprost, że nic nie da się zrobić...?

[Polski Bursztyn]

Dziewczyny ja juz od 13 lat mecze sie ze skora tradzikiem teraz nie takim jak wczesniej ,nawet nie wyciskalam pryszczy a i tak zostaly blizny potradzikowe czerwone.... to jest naprawde straszne juz tyle lat meczyc sie i to nie zniknie az do smierci....te ludzie spojrzenia....ludzie ktorzy nie rozumieja ,tylko wpatruja sie..czeste komentarze na temat skory na twarzy,kpiny w szkole prz rowiesnikow...a to bardzo boli....nie zdaja sobie z tego sprawy ,bo tego nie przechodzili-nie rozumieja...Ilez ja sie wyplakalam przez komentarze ludzi i nie tylko tylko BOG jedyny wie..PSYCHIKA NAPRAWDE MOZE SIASC JAK CZLOWIEK WRAZLIWY...inie mozna sie tego pozbyt raz na zawsze...SMUTNE....NAJPIE RW CIEZKA WALKA Z TRADZIKIEM , ilez mozna zniesc ....Pozniej blizny na zawsze na twarzy i w sercu..

[Lucjana19]

Napisane przez Polski Bursztyn

Dziewczyny ja juz od 13 lat mecze sie ze skora tradzikiem teraz nie takim jak wczesniej ,nawet nie wyciskalam pryszczy a i tak zostaly blizny potradzikowe czerwone.... to jest naprawde straszne juz tyle lat meczyc sie i to nie zniknie az do smierci....te ludzie spojrzenia....ludzie ktorzy nie rozumieja ,tylko wpatruja sie..czeste komentarze na temat skory na twarzy,kpiny w szkole prz rowiesnikow...a to bardzo boli....nie zdaja sobie z tego sprawy ,bo tego nie przechodzili-nie rozumieja...Ilez ja sie wyplakalam przez komentarze ludzi i nie tylko tylko BOG jedyny wie..PSYCHIKA NAPRAWDE MOZE SIASC JAK CZLOWIEK WRAZLIWY...inie mozna sie tego pozbyt raz na zawsze...SMUTNE....NAJPIE RW CIEZKA WALKA Z TRADZIKIEM , ilez mozna zniesc ....Pozniej blizny na zawsze na twarzy i w sercu..

Zgadzam się w 100%, przyjaciele pomogli (a właściwie pomagają - bo nadal mam trądzik i pewnie jeszcze mocniej się pobliźnię) mi bez porównania bardziej, niż wszyscy dermatolodzy razem wzięci. Bo tak naprawdę tylko to można zrobić - nadrabiać sylwetką, delikatną opalenizną, kupować sobie fajne ciuchy, słuchać ludzi, którzy wybudzeni w środku nocy bez zastanowienia powiedzą nam, że jesteśmy atrakcyjne i nikt oprócz nas samych nie zwraca na blizny uwagi - co pewnie jest bzdurą, ale w wielu momentach to bez znaczenia. Często mam totalnego doła, ze jestem w stanie przepłakać całą noc, ale zdarzają się krótkie chwile, kiedy czuję się ładna, właśnie wtedy, gdy zrobię coś dla siebie - i niestety, tylko taka "walka" z tym ścierwem ma sens...

[Polski Bursztyn]

Napisane przez Lucjana19

Zgadzam się w 100%, przyjaciele pomogli (a właściwie pomagają - bo nadal mam trądzik i pewnie jeszcze mocniej się pobliźnię) mi bez porównania bardziej, niż wszyscy dermatolodzy razem wzięci. Bo tak naprawdę tylko to można zrobić - nadrabiać sylwetką, delikatną opalenizną, kupować sobie fajne ciuchy, słuchać ludzi, którzy wybudzeni w środku nocy bez zastanowienia powiedzą nam, że jesteśmy atrakcyjne i nikt oprócz nas samych nie zwraca na blizny uwagi - co pewnie jest bzdurą, ale w wielu momentach to bez znaczenia. Często mam totalnego doła, ze jestem w stanie przepłakać całą noc, ale zdarzają się krótkie chwile, kiedy czuję się ładna, właśnie wtedy, gdy zrobię coś dla siebie - i niestety, tylko taka "walka" z tym ścierwem ma sens...

Ja tak samo czuje....i zawsze znajdzie sie ktos taki ktory powie nawet w zartach ... na temat blizn na twarzy -niedoskonalosci ,niestety....A TO OKRUTNIE BOLI...
PRZECIEZ MY NIE JESTESMY TEMU WINNE ....

[PolishFlower]

Dlaczego pomimi stosowania pellingu do twarzy skóra nadal jest jakby porowata nierowna ?używam tylko naturalnego enzymatycznego pellingu ponieważ mam skórę bardzo wrażliwą

A jaki podkład i puder sypki polecicie do cery z bliznami dziurkami? żebyjeszcze bardziejnie podkreslal tego problemu,nie uwydatnial i wmiare naturalnie wygladal?
i jaki sposob zluszczania polecicie do cery bardzo wrazliwej?

[Paweek]

założyłem ten wątek, aby Was zapyta co będzie najlepsze do domowego usunięcia (chociaż trochę, po trochu) blizn.

Jakieś 3 lata temu wyleczyłem się z trądziku Izotekiem, ale ślady zostały nie najlepsze (na szczęście/nie szczęście tylko plecy). Niestety mam tendencje do koloidów (co widać na załączonym obrazku). Dwa lata temu już się bawiłem w silne kwasy w domu i teraz mam zamiar do nich powrócić (na jesieni). Używałem wysokich stężeń kwasu migdałowego i salicylowego (ponad 50%-60%). Byłem ostro zdesperowany, ból nie grał roli. Efektów nie pamiętam...

Więc tak, teraz na nowo chcę zebrać wiedzę i poradzić się Was, co by tu spróbować. Poniżej wrzucam fotke, jak to na dzień dzisiejszy wygląda.

http://aaaapraca.pl/costam.jpg

Jestem zainteresowany wszelkimi metodami które mogę sobie w domu zastosować (kwasy dopiero na jesień). Chętnie będe zdawał relacje co i jak. Jestem dość odporny na ból oraz mam na plecach grubą skórę.

Chętnie także odpowiem na Wasze pytania

http://aaaapraca.pl/costam.jpg

[mart89]

jakie Ph mialy te kwasy? ja bym na Twoim miejscu spróbowała, ale na jesień, peelingu ziołowego, tylko ze nie radze tego wykonywać na własna rękę, bo możesz sie skrzywdzic swoją drogą może pierw warto udać sie do jakiegos dermatologa estetycznego, może on coś doradzi już profesjonalnie
Pozdrawiam

[Paweek]

kwas migladłowy i salicylowy kupiłem w kryształkach na Mazidlach. Dokladnie juz nie pamietam jakie pH było itp. Migdałowy rozpuszczałem z ciepłą wodą, dochodziłem do maksymalnych stężeń jakie mogłem uzyskac bodajże ponad 60%, podobnie salicylowy, tylko jego mieszałem ze spirytusem. Krzywdy sobie nie zrobilem, mimo, że robione było w domu. Było łuszczenie i tyle. Teraz na jesieni chce od nowa coś porobić (a moze i macie propozycje na lato?). I też pamiętajcie, że moje plecy już dużo przeszły i nie są tak delikatne, aby tak łatwo zaszkodzić. Potrzebuję dość poważnych peelingów.

[mart89]

tak jak pisałam wcześniej, obstawiam za peelingiem ziołowym