2011-01-27, 14:09 | #121 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 8 992
|
Dot.: Teściowa - mój wróg :)
Cytat:
|
|
2011-01-28, 13:06 | #122 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Z domku:)
Wiadomości: 1 922
|
Dot.: Teściowa - mój wróg :)
Czemu jest tak, że 3/4 teściowych to uosobienie zła?
Powiem szczerze, że ja za swoją do końca nie przepadam. Zdaje sobie sprawę, że nie jest złą kobietą, ogólnie wiem, że mogłam trafić jeszcze gorzej ..ALE czemu jest tak, że jak jest jakaś kłótnia i nieporozumienie między mną a TŻ, to ZAWSZE STOI w obronie TŻ, nieważne czy mam rację czy nie... STRASZNIE mnie to ZRAZIŁO do niej, nie potrafię nawet już normalnie rozmawiać z nią. W przypadku teścia jest podobnie, (może odrobinę lepiej tutaj sprawa wygląda), ale pamiętam jak spierałam się z TŻ o to, czy moja bratowa pali papierosy. Ja wiedziałam wtedy na 100%, że nie pali, natomiast TŻ stwierdził, że pali. Jak zakończył się ten spór? Otóż teść, ojciec TŻ, podsumował jednym zdaniem: "Skoro mój syn twierdzi, że pali, to pali, X ma zawsze rację" - dokładnie tak stwierdził. Zatkało mnie. Moja mama natomiast ma inne podejście. Jest na tyle mądra , że w czasie jakichś tam nieporozumień stara się wysłuchać obie strony, czasem ja dostaje opieprz, czasem TŻ. Po prostu jest OBIEKTYWNA. Takie teściowe, co tylko stoją po jednej stronie...dla mnie to nie jest teściowa, a PANI - zupełnie obca osoba. Nie potrafię z nią zamienić nawet jednego słowa, parę razy przewiozłam się na jej "sprawiedliwym" postępowaniu. Ale może to nawet lepiej, że nie potrafię...bo po co mam rozmawiać z takim człowiekiem? Ja wiem, że nawet gdyby (potencjalnie ;P) mój TŻ mnie zabił, to stwierdziłaby, że najwyraźniej na to sobie zasłużyłam.
__________________
Wymianka kosmeyczna: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=30110072 #post30110072 _________________________ __________________ Edytowane przez Wizazanka492 Czas edycji: 2011-01-28 o 13:21 |
2011-01-28, 15:53 | #123 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 819
|
Dot.: Teściowa - mój wróg :)
uważam że teściowe się tak zachowują bo zabiera się im ich dziecko, ale bez przesady one tez kiedyś zabrały syna swej teściowej i pamiętają jak jest a mimo to są takie same.
Moja teściowa była w porządku do czasu, do czasu kiedy się wtrącała w nasze sprawy, potem jak poszliśmy na swoje utrzymanie to chciała dalej się wtrącać i podejmować za nas decyzje, ja żeby nie wchodzić z nią w konflikt nie odzywałam się i przytakiwałam choć nie miałam zamiaru zrobić ta jak ona chce, ale tż jej mówił że nie bo my chcemy inaczej i jak się zorientowała że robimy inaczej to się właśnie wtedy zaczęło! bywało tak że nas sprawdzała! a np dziś przyszła przesyłka na stary adres tż czyli do niej dla tż kolegi, byliśmy u niej po nią nie było jej ale mamy klucze i możemy wejść i jak byliśmy u niej to przyszła ta przesyłka, sprawdziliśmy ją, zakleiliśmy ją i czekała na odbiór kolegi a że ten mógł przyjść dopiero za 3 godziny po pracy poszliśmy do znajomego w gości, jak wróciliśmy to przesyłka była otwarta i były rozwalone papiery (była dobrze zapakowana) bo ona chciała zobaczyć co to jest! to jest nie szanowanie prywatności dla mnie, ja tż listów nie otwieram a ona z racji ze jest matka może otwierać? nie podoba jej się to że w naszym domu jest podział obowiazkow, bo to kobieta powinna robić wszystko a nie głowa rodziny! ona go nauczyła ze wszystko za niego zrobi, on zostawi brudny talerzyk ona umyje, połozy brudne ubranie to upierze itd (tak było zanim mnie spotkał). moja mama mieszka daleko i w ogóle się nie wcina w nasze życie, przeciwnie jak się obrazę na tż to nie ważne o co ona uważa że ja zawiniłam, ale jakby mnie skrzywdził to nie była by po jego stronie już oczywiście, ale tak bardzo go lubi, za to ze nie traktuje siebie jak króla i mi pomaga w domu. |
2011-05-25, 20:03 | #124 |
zawsze mam racje
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Upper East Side
Wiadomości: 10 952
|
Dot.: Teściowa - mój wróg :)
Dobrze dziewczyny, że cytowałyście dla potomności.
Mój komentarz jest jeden:
__________________
Janusze reklamy “You can’t make people love you, but you can make them fear you.” Blair Waldorf <3 <3 <3 |
2011-06-24, 21:25 | #125 |
Ekspert od Dupy Strony
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
|
Dot.: Teściowa - mój wróg :)
Wątek-rozpie**alacz Stary, ale warto przeczytać.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. |
2011-06-25, 09:44 | #126 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Teściowa - mój wróg :)
Masakra...
|
2012-10-10, 20:29 | #127 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 16
|
Dot.: Teściowa - mój wróg :)
Ja się borykam z ta Szkarlatyną 8 lat. Ma 4 synów i uważa ze są tylko jej i nikogo więcej. Na każdym kroku robi wszystko by zasrać mi życie. jak przyjezdzamy do niej w odwiedziny to gada jakis ty mizerny, blady ta żona to o ciebie nie dba.A jak mamy jechac to sie zaczyna cyrk zaczyna niby sie dusic i gada mam atak astmy,płacze ciagnie go za ręke nie zostawiaj mnie,a ze ja plecy bolą, a dupa z siedzenia. To nie raz mówie "uważaj bo się udławisz tym kłamaniem i mama niech nie robi z siebie ofiare losu-bo juz nia jest".Męża przyszła żona skumała sie z nią i obie nadrabiają. Zapowiedziały mi we dwie że zrobią wszystko aby rozbić mi małżeństwo mimo tego ze ucierpi na tym dziecko. I to ma być babka,ją kreci to że ktos cierpi.wciskaja kity do męża że wydzwaniam do nich,wyzywam,plotki rozsiewam,z bramki sms wysyłam smsy. Mąż w to nie wierzy ale ma już tego dosyc. Rozmawiałam z nią wiele razy ale to na nic.Mówi tak ja wiem to się zmieni, a na drugi dzień to samo.Już nie mam siły do niej. Z nią życie to krzyż pański.Mieszkałam z nią miesiąc i nie wytrzymałam tej presji z jej strony.Rozkazywała kiedy i gdzie dziecko kąpać,kiedy karmić,w co i jak ubierać,gdzie dziecko ma spać. Ta SZKARLATYNA czerpie satysfakcje z tego że zasrywa mi życie i jeszcze kretynka chodzi i się chwali każdemu. Psychiatra by jej nawet nie pomógł. Czasmi mam tego dosyć i nie wiem co robić.CZy ja kiedys zaznam spokoju
|
2012-10-10, 23:44 | #128 | |
Ekspert od Dupy Strony
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
|
Dot.: Teściowa - mój wróg :)
Cytat:
Nie mieszkacie z nią więc w jaki sposób ona wpływa na waszą codzienność?
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. |
|
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:15.