Teściowa - mój wróg :) - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-01-27, 14:09   #121
Almariel
Zakorzenienie
 
Avatar Almariel
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 8 992
Dot.: Teściowa - mój wróg :)

Cytat:
Napisane przez agnieszkalove Pokaż wiadomość
chyba tylko ja mam takie szczescie ze moja tesciowa jest w porzadku przy byłe jakiej klótni ktora uslyszy nie broni swojego synusia tylko zawsze mnie heheh co by nie było a czasem jak sie zbierzemy we dwie przy piwku to ma z nami przerąbane hihi pozdro dziewczyny nie dajcie sie !!!
To tak samo, jak moja babcia wzgledem mojej mamy. Nigdy się nie rozczulała nad synusiem, tylko zawsze była za moją mamą. W ogóle moja mama i moja babcia to dla mnie wzór idealnej relacji między synową, a teściową. Z moją teściową też problemów nie mam, ale żebyśmy się kochały, to też nie.
Almariel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-28, 13:06   #122
Wizazanka492
Zadomowienie
 
Avatar Wizazanka492
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Z domku:)
Wiadomości: 1 922
Dot.: Teściowa - mój wróg :)

Czemu jest tak, że 3/4 teściowych to uosobienie zła?

Powiem szczerze, że ja za swoją do końca nie przepadam. Zdaje sobie sprawę, że nie jest złą kobietą, ogólnie wiem, że mogłam trafić jeszcze gorzej ..ALE czemu jest tak, że jak jest jakaś kłótnia i nieporozumienie między mną a TŻ, to ZAWSZE STOI w obronie TŻ, nieważne czy mam rację czy nie... STRASZNIE mnie to ZRAZIŁO do niej, nie potrafię nawet już normalnie rozmawiać z nią. W przypadku teścia jest podobnie, (może odrobinę lepiej tutaj sprawa wygląda), ale pamiętam jak spierałam się z TŻ o to, czy moja bratowa pali papierosy. Ja wiedziałam wtedy na 100%, że nie pali, natomiast TŻ stwierdził, że pali. Jak zakończył się ten spór? Otóż teść, ojciec TŻ, podsumował jednym zdaniem: "Skoro mój syn twierdzi, że pali, to pali, X ma zawsze rację" - dokładnie tak stwierdził. Zatkało mnie.
Moja mama natomiast ma inne podejście. Jest na tyle mądra , że w czasie jakichś tam nieporozumień stara się wysłuchać obie strony, czasem ja dostaje opieprz, czasem TŻ. Po prostu jest OBIEKTYWNA.

Takie teściowe, co tylko stoją po jednej stronie...dla mnie to nie jest teściowa, a PANI - zupełnie obca osoba. Nie potrafię z nią zamienić nawet jednego słowa, parę razy przewiozłam się na jej "sprawiedliwym" postępowaniu. Ale może to nawet lepiej, że nie potrafię...bo po co mam rozmawiać z takim człowiekiem? Ja wiem, że nawet gdyby (potencjalnie ;P) mój TŻ mnie zabił, to stwierdziłaby, że najwyraźniej na to sobie zasłużyłam.
__________________
Wymianka kosmeyczna:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=30110072 #post30110072


_________________________ __________________


Edytowane przez Wizazanka492
Czas edycji: 2011-01-28 o 13:21
Wizazanka492 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-28, 15:53   #123
mucka21
Rozeznanie
 
Avatar mucka21
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 819
Dot.: Teściowa - mój wróg :)

uważam że teściowe się tak zachowują bo zabiera się im ich dziecko, ale bez przesady one tez kiedyś zabrały syna swej teściowej i pamiętają jak jest a mimo to są takie same.
Moja teściowa była w porządku do czasu, do czasu kiedy się wtrącała w nasze sprawy, potem jak poszliśmy na swoje utrzymanie to chciała dalej się wtrącać i podejmować za nas decyzje, ja żeby nie wchodzić z nią w konflikt nie odzywałam się i przytakiwałam choć nie miałam zamiaru zrobić ta jak ona chce, ale tż jej mówił że nie bo my chcemy inaczej i jak się zorientowała że robimy inaczej to się właśnie wtedy zaczęło!
bywało tak że nas sprawdzała! a np dziś przyszła przesyłka na stary adres tż czyli do niej dla tż kolegi, byliśmy u niej po nią nie było jej ale mamy klucze i możemy wejść i jak byliśmy u niej to przyszła ta przesyłka, sprawdziliśmy ją, zakleiliśmy ją i czekała na odbiór kolegi a że ten mógł przyjść dopiero za 3 godziny po pracy poszliśmy do znajomego w gości, jak wróciliśmy to przesyłka była otwarta i były rozwalone papiery (była dobrze zapakowana) bo ona chciała zobaczyć co to jest! to jest nie szanowanie prywatności dla mnie, ja tż listów nie otwieram a ona z racji ze jest matka może otwierać?
nie podoba jej się to że w naszym domu jest podział obowiazkow, bo to kobieta powinna robić wszystko a nie głowa rodziny!
ona go nauczyła ze wszystko za niego zrobi, on zostawi brudny talerzyk ona umyje, połozy brudne ubranie to upierze itd (tak było zanim mnie spotkał).
moja mama mieszka daleko i w ogóle się nie wcina w nasze życie, przeciwnie jak się obrazę na tż to nie ważne o co ona uważa że ja zawiniłam, ale jakby mnie skrzywdził to nie była by po jego stronie już oczywiście, ale tak bardzo go lubi, za to ze nie traktuje siebie jak króla i mi pomaga w domu.
mucka21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-25, 20:03   #124
kobietasukcesu
zawsze mam racje
 
Avatar kobietasukcesu
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Upper East Side
Wiadomości: 10 952
Dot.: Teściowa - mój wróg :)

Dobrze dziewczyny, że cytowałyście dla potomności.

Mój komentarz jest jeden:
__________________
Janusze reklamy



“You can’t make people love you, but you can make them fear you.” Blair Waldorf

<3 <3 <3
kobietasukcesu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-24, 21:25   #125
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Teściowa - mój wróg :)

Wątek-rozpie**alacz Stary, ale warto przeczytać.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-25, 09:44   #126
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: Teściowa - mój wróg :)

Masakra...
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-10, 20:29   #127
anka27547
Przyczajenie
 
Avatar anka27547
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 16
Unhappy Dot.: Teściowa - mój wróg :)

Ja się borykam z ta Szkarlatyną 8 lat. Ma 4 synów i uważa ze są tylko jej i nikogo więcej. Na każdym kroku robi wszystko by zasrać mi życie. jak przyjezdzamy do niej w odwiedziny to gada jakis ty mizerny, blady ta żona to o ciebie nie dba.A jak mamy jechac to sie zaczyna cyrk zaczyna niby sie dusic i gada mam atak astmy,płacze ciagnie go za ręke nie zostawiaj mnie,a ze ja plecy bolą, a dupa z siedzenia. To nie raz mówie "uważaj bo się udławisz tym kłamaniem i mama niech nie robi z siebie ofiare losu-bo juz nia jest".Męża przyszła żona skumała sie z nią i obie nadrabiają. Zapowiedziały mi we dwie że zrobią wszystko aby rozbić mi małżeństwo mimo tego ze ucierpi na tym dziecko. I to ma być babka,ją kreci to że ktos cierpi.wciskaja kity do męża że wydzwaniam do nich,wyzywam,plotki rozsiewam,z bramki sms wysyłam smsy. Mąż w to nie wierzy ale ma już tego dosyc. Rozmawiałam z nią wiele razy ale to na nic.Mówi tak ja wiem to się zmieni, a na drugi dzień to samo.Już nie mam siły do niej. Z nią życie to krzyż pański.Mieszkałam z nią miesiąc i nie wytrzymałam tej presji z jej strony.Rozkazywała kiedy i gdzie dziecko kąpać,kiedy karmić,w co i jak ubierać,gdzie dziecko ma spać. Ta SZKARLATYNA czerpie satysfakcje z tego że zasrywa mi życie i jeszcze kretynka chodzi i się chwali każdemu. Psychiatra by jej nawet nie pomógł. Czasmi mam tego dosyć i nie wiem co robić.CZy ja kiedys zaznam spokoju
anka27547 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-10-10, 23:44   #128
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Teściowa - mój wróg :)

Cytat:
Napisane przez anka27547 Pokaż wiadomość
Ja się borykam z ta Szkarlatyną 8 lat. Ma 4 synów i uważa ze są tylko jej i nikogo więcej. Na każdym kroku robi wszystko by zasrać mi życie. jak przyjezdzamy do niej w odwiedziny to gada jakis ty mizerny, blady ta żona to o ciebie nie dba.A jak mamy jechac to sie zaczyna cyrk zaczyna niby sie dusic i gada mam atak astmy,płacze ciagnie go za ręke nie zostawiaj mnie,a ze ja plecy bolą, a dupa z siedzenia. To nie raz mówie "uważaj bo się udławisz tym kłamaniem i mama niech nie robi z siebie ofiare losu-bo juz nia jest".Męża przyszła żona skumała sie z nią i obie nadrabiają. Zapowiedziały mi we dwie że zrobią wszystko aby rozbić mi małżeństwo mimo tego ze ucierpi na tym dziecko. I to ma być babka,ją kreci to że ktos cierpi.wciskaja kity do męża że wydzwaniam do nich,wyzywam,plotki rozsiewam,z bramki sms wysyłam smsy. Mąż w to nie wierzy ale ma już tego dosyc. Rozmawiałam z nią wiele razy ale to na nic.Mówi tak ja wiem to się zmieni, a na drugi dzień to samo.Już nie mam siły do niej. Z nią życie to krzyż pański.Mieszkałam z nią miesiąc i nie wytrzymałam tej presji z jej strony.Rozkazywała kiedy i gdzie dziecko kąpać,kiedy karmić,w co i jak ubierać,gdzie dziecko ma spać. Ta SZKARLATYNA czerpie satysfakcje z tego że zasrywa mi życie i jeszcze kretynka chodzi i się chwali każdemu. Psychiatra by jej nawet nie pomógł. Czasmi mam tego dosyć i nie wiem co robić.CZy ja kiedys zaznam spokoju
Ale z Ciebie archeolog...
Nie mieszkacie z nią więc w jaki sposób ona wpływa na waszą codzienność?
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:15.