Deformacja paznokcia

[Phimosis]

Może mój problem wyda wam się troche przesadzony, ale...

Zacznijmy od tego, że przez prawie całe życie obgryzałam paznokcie. Przestałam dopiero w LO naklejając tipsy, od tamtej pory stosuje rozmaite odżywki i paznokcie wyglądają naprawdę dobrze, dbam o nie. Jednak jeden, wskazujący prawej ręki, nie wygląda tak jak powinien, mimo wielu prób naprawy (kosmetyczka, drogie odżywki, działanie polerką, czas). Polerowanie starcza tylko na jakiś tydzień, potem paznokieć rośnie jak chce, jest jakiś gruby, szerszy niż ten u lewej dłoni.

Sama kosmetyczka powiedziała, ze wygląda on jak "szpon". Dodam, że jego stan nieco się poprawił w przeciągu roku, ale nie aż tak, jakbym tego chciała. Poza tym pod spodem znajduje się dziwna "górka", która mnie niepokoi. Czy macie dla mnie jakieś porady? Naprawdę nie wiem co z tym zrobić. Myślalam już nawet o usunięciu chirurgicznym, ale co jeśli odrośnie jeszcze grubszy i bardziej zdeformowany?

[kicikiciii]

kurcze, te zdjęcia trochę niewyraźne... nie do końca daje się to wyłapać
aczkolwiek, widywałam już różnego rodzaju deformacje, właśnie w formie takiego "szponu" bądź w ogóle zakrzywiania się paznokcia, ale na ogół był to wynik ścisku (moja mama ma przy stopach takie szpony, pomimo, ze od wieeelu lat już nie nosi butów z wąskimi nosami, deformacja nie ustąpiła), bądź od uszkodzenia poprzez silne uderzenie/ ścięcie paznokcia, ale nigdy od obgryzania :P chyba, ze paznokieć obgryziony na zero. Ja bym się skonsultowała z dermatologiem, bo może faktycznie zdjęcie paznokcia by pomogło, ew jakaś operacyjna korekta łożyska... bo chyba sama taka pielęgnacja zupełnie tego nie zniweluje
Poza obgryzaniem, nie miałaś innego urazu tego paznokcia?

[Phimosis]

Konsultowałam już swój problem z kosmetyczką, to mnie wyśmiała i stwierdziła, że nic się nie da z tym zrobić. Nie wiedziałam nawet, że istnieją zabiegi, o których mówisz. To jeszcze istotne w jakich są one cenach

[kicikiciii]

ja aż tak za dobrze to się w tym nie orientuję, i tak trzeba to skonsultować... myślę, że jakby tak pójść do logicznego dermatologa, po marudzić, potłumaczyć, że przeszkadza i w ogóle, może by to pokierował tak, żeby na nfz zrobili? skoro podobno można tak załatwić korektę odstających uszu, to czemu nie paznokieć?

[Phimosis]

Dzięki wielkie, jak się nie zregeneruje za pare miesięcy to podejmę jakieś kroki

[iwonia59]

Napisane przez kicikiciii

ja aż tak za dobrze to się w tym nie orientuję, i tak trzeba to skonsultować... myślę, że jakby tak pójść do logicznego dermatologa, po marudzić, potłumaczyć, że przeszkadza i w ogóle, może by to pokierował tak, żeby na nfz zrobili? skoro podobno można tak załatwić korektę odstających uszu, to czemu nie paznokieć?

Nie jestem pewna, ale wątpię, żeby dało się to zrobić na NFZ. W końcu uszy to nie paznokcie...

---------- Dopisano o 16:52 ---------- Poprzedni post napisano o 16:50 ----------

Napisane przez Phimosis

Dzięki wielkie, jak się nie zregeneruje za pare miesięcy to podejmę jakieś kroki

Wydaje mi się, że nie będzie to drogi zabieg...

[Infernallullaby]

Nie powinnaś się martwić Mi mamusia za młodu przytrzasnęła paznokieć drzwiami dlatego dzisiaj mam 9 długich i jeden który rośnie maksymalnie do wyznaczonej lini opuszka Nauczyłam się z tym żyć i nie uważam że ujmuje to mojej kobiecości Każdy ma jakieś wady

[TheDarxie]

A mnie tłumaczono, że taki "grubszy" paznokieć u prawej ręki to przez to, że się pisze i trzyma długopis w ręce. Nie wiem ile w tym prawdy, ale widzę że liceum zmienia ludzi, też wtedy przestałam obgryzać

[iwonia59]

[QUOTE=TheDarxie;45477044]A mnie tłumaczono, że taki "grubszy" paznokieć u prawej ręki to przez to, że się pisze i trzyma długopis w ręce.


Nie wydaje mi się, żeby to było od pisania... Raczej mało prawdopodobne.

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

[QUOTE=Phimosis;45278607] Jednak jeden, wskazujący prawej ręki, nie wygląda tak jak powinien, mimo wielu prób naprawy (kosmetyczka, drogie odżywki, działanie polerką, czas). Polerowanie starcza tylko na jakiś tydzień, potem paznokieć rośnie jak chce, jest jakiś gruby, szerszy niż ten u lewej ręki.


Naprawdę chciałabym Ci jakoś pomóc, znalazłam u Tombaka "Droga do zdrowia" podobny problem, ale dotyczy palca środkowego. Autor sugeruje, że "zmiana kształtu paznokcia na palcu środkowym, pojawienie się pęknięć" oznacza schorzenia żołądka. Dobrze byłoby gdybyś dokładniej mi opisała co poza kształtem paznokcia Cię niepokoi. Może być na PW.