Brązowowłose farbowane Cz.V

[Weronisia]

7 jest jaśniejsze niż 6
Decyzję musisz podjąć sama. Chyba już więcej nie doradzę. Pooglądaj zdjęcia w necie, to może będzie ci łatwiej podjąć decyzję.

[Cappuccino]

zaryzykuje z ta 6.0. skoro mam rudy na glowie i naloze naturalny kolor to powinien ten cieply odcien pozostac. zobaczymy jak wyjdzie

[Weronisia]

A co do zdjęcia tej dziewczyny.... Dziwne, że wyszło jej aż tak jasno. 6/0 nie jest takie jasne.
Zreszta nie można się sugerować jednym zdjęciem, bo kazdemu może chwytac inaczej. Ale pewniejsze są farby profesjonalne, bo przy nich nie ma gdybania. Wychodza tak jak powinny.

o kup juz farbe i farbuj, bo wątek nam umrze jak nic sie nie bedzie działo

[MorganLeFay]

Napisane przez rumpleteazer

Ja mam trochę inne podejście do silikonów.

Włos i tak jest martwy, jak skóra na kanapie. Jak się go przesuszy/spali/coś tam , to wszystko co się na nim zrobi, aby poprawić jego wygląd, da pozorną poprawę. Tak samo ze skórą na kanapie. Jak się ją zniszczy, to czy posmaruję się ją "sztucznym" silikonem, czy naturalnym woskiem pszczelim, czy olejkiem jojoba, czy kremem Nivea, da to pozorną poprawę. (Pomijam tu wywód o tym, że różnym rodzajom skór na kanapie, tak jak różnym typom włosów, różne składniki służą... różnie ).

Ergo, moim zdaniem, jeśli komuś służą silikony, niech używa ich bez kompleksu, że jego włosy są "pozornie" ładniejsze, bo "to tylko nadbudowany silikon a nie ładny włos".

Ja mam teraz krótsze włosy (za linię brody). Przy takiej długości silikony mi nie służą. Nie tyle włosom (strukturze), co całokształtowi, czyli fryzurze. Mam "gruby włos" i bob mi się kładzie, włosy są za ciężkie i za śliskie, jeśli permanentnie używam silikonów.

Natomiast, kiedy miałam włosy za łopatki używałam szamponu z silikonem. Akurat wtedy prawie do każdego szamponu ładowali silikon, tak jak teraz wciskają prawie wszędzie proteiny. Nie stosowałam odżywek, pianek, olejków. Tylko goły szampon. Włosy ładnie błyszczały, wyglądały zdrowo i naprawdę wiele osób je komplementowało. I teraz pytanie: jakie to ma znaczenie, czy nadbudowały się na nich silikony, czy chodziłam z niedopłukanym olejkiem lnianym, czy cząsteczki odżywki z proteinami mleka w nich siedziały. Były ładne, błyszczące, bezproblemowe. A potem i tak mi się znudziły i je obcięłam

Tak, wiem, są różne opinie nt. silikonów. Ja jednak uważam, że tak jak kiedyś strasznie je wszędzie wciskali (do tego stopnia, że jak przestały być modne, to musieli na butelkach szamponów pisać o innowacyjnej formule czyli "szampon bez silikonów") to teraz są demonizowane. A to dlatego, że takie a nie inne "lobby" przejęło pałeczkę

Z perspektywy czasu, jestem zadowolona z tej pielęgnacji.



Ładny

Widzę, że w wątku udziela się listopadowy spadek formy, bo jakoś nie widzę spektakularnych metamorfoz, błyskawicznych wypadów do Rossmanna. Tylko: "myślę", "nie wiem czego chcę", "chciałabym, ale.."

---------- Dopisano o 17:47 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------



Bo pokombinowałabym, ale mi się nie chce
Odrost dałby mi kopa do działania. Brak nie daje.
Ale z drugiej strony odczuwam lekką monotonię.
Ja chyba... jestem kobietą

Dobrze mówisz teraz jest jakaś dziwna moda na bezsilikonową pielęgnację. A ja jestem jak najbardziej za. Porównanie do kanapy - bezcenne Włosy są martwe i tyle
Tak się zastanawiam, apropo naturalnej pielęgnacji - czy oleje nie działają przypadkiem na włosy tak samo jak silikony? bo w sumie silikon to taki syntetyczny olej prawda?
Pamiętam, jak wszystkie szampony oprócz familijnego były naładowane silikonami. Ja wtedy miałam włosy do pasa i wieczny przyklap, i nie wiedziałam od czego

---------- Dopisano o 08:37 ---------- Poprzedni post napisano o 08:35 ----------

Napisane przez Weronisia

A co do zdjęcia tej dziewczyny.... Dziwne, że wyszło jej aż tak jasno. 6/0 nie jest takie jasne.
Zreszta nie można się sugerować jednym zdjęciem, bo kazdemu może chwytac inaczej. Ale pewniejsze są farby profesjonalne, bo przy nich nie ma gdybania. Wychodza tak jak powinny.

o kup juz farbe i farbuj, bo wątek nam umrze jak nic sie nie bedzie działo

Ale ona wygląda przed jakby miała rozjaśniane włosy, także nic dziwnego że jej jasno wyszło. Na rozjaśnianych farba (zwykle) wychodzi jaśniej.

[goldika]

ja lubie silikony. ogolnie wkurza mnie to cale wlosomaniactwo bo to sie robi juz jakas chora sekta odrzucaja silikony. suszarki itp. wszystko powinno byc naturalne... biedne te dziewczyny ktorych zycie kreci sie wylacznie wokol wlosow. najlepiej niech porzuca jeszcze staniki, dezodoranty i maszynki do golenia beda wtedy faktycznie jak nasze praprababcie
oczywiscie sa tez takie wlosomaniaczki z glowa na karku, wyzej pisalam o skrajnych

[Weronisia]

Napisane przez goldika

ja lubie silikony. ogolnie wkurza mnie to cale wlosomaniactwo bo to sie robi juz jakas chora sekta odrzucaja silikony. suszarki itp. wszystko powinno byc naturalne... biedne te dziewczyny ktorych zycie kreci sie wylacznie wokol wlosow. najlepiej niech porzuca jeszcze staniki, dezodoranty i maszynki do golenia beda wtedy faktycznie jak nasze praprababcie
oczywiscie sa tez takie wlosomaniaczki z glowa na karku, wyzej pisalam o skrajnych

już sobie wyobraziłam rozpuszczone cyce zwisające aż pod pachami, a z pod których wydostaja się czarne, kręcone włosy, a smród ciągnie się na kilometr

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

ja nigdy nie przesadzałam z włosami.
Odżywka to u mnie kus, bo po samym szamponie nigdy nie rozczeszę włosów i tylko z odżywką sie uda, więc musi być. Oleje co jakis czas jak najbardziej, bo moje włosy to lubią. Po jakichś drastycznych zabiegach rozjaśniających dobra maska. Ale na co dzień wystarcza szampon i odżywka.
Po wysuszeniu nie koniecznie suszarką - choć przed pracą to suszarka jest obowiązkowa - i prostuje włosy, i uzywam pianki, i lakieru - w zależności od dnia i potrzeby.
Jak widzę zaniedbane kobiety, takie naturalne aż do bólu, to stiwerdzam, że wolę tą całą chemię
No chyba, że ktoś wie jak obchodzić się z naturalnymi kosmetykami i wygladać pięknie. No i są tez osoby, które z natury są tak piękne i nie muszą wiele ze soba robić, zeby tak wyglądać - ale takich jest bardzo bardzo mało. No bo nie licze tu osób, które za takie się uważają, a wcale nie są

[rumpleteazer]

Napisane przez Cappuccino

a przypadek tej dziewczyny tylko pokazuje, jak nie mozna wierzyc zdjeciom na opakowaniu farby, spodziewalalabym sie czegos duzo ciemniejszego, jakbym sie kierowala tym zdjeciem na pudełku.

Zdjęciom na opakowaniu wierzyć nie można, ale szczerze mówiąc, to w tym konkretnym przypadku, numer (któremu powinno się wierzyć) wskazuje prędzej na kolor, który jest na opakowaniu, niż na taki, który wyszedł na głowie

Napisane przez Cappuccino

zaryzykuje z ta 6.0. skoro mam rudy na glowie i naloze naturalny kolor to powinien ten cieply odcien pozostac. zobaczymy jak wyjdzie

A zdecydowałaś już, którą farbę (marka) kupisz?

Napisane przez MorganLeFay

Pamiętam, jak wszystkie szampony oprócz familijnego były naładowane silikonami. Ja wtedy miałam włosy do pasa i wieczny przyklap, i nie wiedziałam od czego

Tak było.

Napisane przez goldika

ja lubie silikony. ogolnie wkurza mnie to cale wlosomaniactwo bo to sie robi juz jakas chora sekta odrzucaja silikony. suszarki itp. wszystko powinno byc naturalne... biedne te dziewczyny ktorych zycie kreci sie wylacznie wokol wlosow. najlepiej niech porzuca jeszcze staniki, dezodoranty i maszynki do golenia beda wtedy faktycznie jak nasze praprababcie
oczywiscie sa tez takie wlosomaniaczki z glowa na karku, wyzej pisalam o skrajnych

Ja lubię "włosomaniactwo i analizę składów" do pewnego momentu. Fajne jest to, że buduje się świadomość, iż składy kosmetyków są różne. Po wielu próbach i błędach wiem, że mi nie służą proteiny. Puszą i falują mi włosy, zawsze. 10 lat temu kupiłabym kolejny szampon na chybił trafił, teraz patrzę na skład i wyciągam sobie jakieś tam wnioski Popełniam mniej błędów.

Natomiast czasami za głowę się łapię, jak czytam różne mądrości Kiedyś wyczytałam na jakimś blogu, że po miesiącu picia drożdży, właścicielce bloga przestały się rozdwajać końcówki. Mało tego, te rozdwojone zaczęły lepiej wyglądać. To pokazuje wiarygodność niektórych blogów

Oczywiście są na tym świecie włosomaniaczki z głową na karku. Jak najbardziej.

Napisane przez Weronisia

Jak widzę zaniedbane kobiety, takie naturalne aż do bólu, to stiwerdzam, że wolę tą całą chemię

100% racji.

No chyba, że ktoś wie jak obchodzić się z naturalnymi kosmetykami i wygladać pięknie. No i są tez osoby, które z natury są tak piękne i nie muszą wiele ze soba robić, zeby tak wyglądać - ale takich jest bardzo bardzo mało. No bo nie licze tu osób, które za takie się uważają, a wcale nie są

Miałam kiedyś taką znajomą, której wybitnie nie pasował jej naturalny kolor włosów. A niby matka natura wie lepiej Myślę, że był to 7/11 mniej więcej, ale z dużą ilością jaśniejszych pasemek wypłowiałych na słońcu (a pasemka te miały kolor siwo-platynowy). Być może bez ingerencji słońca kolor byłby OK, ale te pasma w kolorze "siwy blond" bardzo nie pasowały do jej cery, tęczówek i oprawy oczu. No i te siwe pasma bardzo ją postarzały.

Ale ona uparcie powtarzała, że niektóre kobiety muszą wydawać kupę kasy i farbować włosy, a ona ma taki fajny naturalny balejaż (to było w czasach, gdy balejaż był bardzo modny).

[MorganLeFay]

Napisane przez rumpleteazer

Ja lubię "włosomaniactwo i analizę składów" do pewnego momentu. Fajne jest to, że buduje się świadomość, iż składy kosmetyków są różne. Po wielu próbach i błędach wiem, że mi nie służą proteiny. Puszą i falują mi włosy, zawsze. 10 lat temu kupiłabym kolejny szampon na chybił trafił, teraz patrzę na skład i wyciągam sobie jakieś tam wnioski Popełniam mniej błędów.

Natomiast czasami za głowę się łapię, jak czytam różne mądrości Kiedyś wyczytałam na jakimś blogu, że po miesiącu picia drożdży, właścicielce bloga przestały się rozdwajać końcówki. Mało tego, te rozdwojone zaczęły lepiej wyglądać. To pokazuje wiarygodność niektórych blogów

Oczywiście są na tym świecie włosomaniaczki z głową na karku. Jak najbardziej.

Też tak myślałam, ale niedawno odkryłam, że ja po prostu przetrzymywałam za długo te proteinowe maski a okazało się że jak dam np loreal extreme na 3 minuty raz w tyg. to jest ok. Po prostu nie można z niczym przedobrzyć.

Ale się uśmiałam Od drożdzy chyba mają szybciej włosy rosnąć tak? i tak bym pewnie tego nie przełknęła ale nie ukrywam że szukam czegoś na przyspieszenie porostu włosów, moje rosną max 1 cm na miesiąc Teraz biorę vitapil już chyba 2gi miesiąc, włosy przestały wypadać ale nadal strasznie wolno rosną...

[rumpleteazer]

Napisane przez MorganLeFay

Też tak myślałam, ale niedawno odkryłam, że ja po prostu przetrzymywałam za długo te proteinowe maski a okazało się że jak dam np loreal extreme na 3 minuty raz w tyg. to jest ok. Po prostu nie można z niczym przedobrzyć.

U mnie to na pewno nie kwestia przetrzymywania na włosach. Ja w ogóle nie kładę na włosy odżywek na dłużej niż "na chwilkę po umyciu włosów" (na zasadzie: położyć, rozprowadzić, spłukać).

Proteiny nie są dla mnie Od dwóch lat uważnie obserwuję to zjawisko (bo czytałam, że zdarza się, że komuś jakieś konkretne proteiny, np. mleka, nie służą, a np. jedwabiu, już tak). U mnie wszystkie ... i w każdej postaci. Umyję włosy szamponem, gdzie jest proteina i mi sterczą włoski. Wystarczy raz, nie muszę przez kilka dni pod rząd

A jak sięgnę po produkt do stylizacji, który ma wygładzać włosy (te często są proteinowe) to mam 100 falujących włosków.

Zastanawiam się, co by było, gdybym poddała się zabiegowi keratynowego prostowania włosów Miałabym loki?

Inna sprawa, że ja chyba mam z natury dobrze doproteinowane włosy, bo są grube i sprężyste. Jak zawiążę supełek nawet na malutkim pasemku, i puszczę, to nawet nie jestem w stanie zaobserwować momentu, kiedy supełek sam się rozwiązuje. Tak sprężynują. Więc pewnie używając protein daję im coś, czego już i tak mają w nadmiarze

Ale się uśmiałam Od drożdzy chyba mają szybciej włosy rosnąć tak? i tak bym pewnie tego nie przełknęła ale nie ukrywam że szukam czegoś na przyspieszenie porostu włosów, moje rosną max 1 cm na miesiąc Teraz biorę vitapil już chyba 2gi miesiąc, włosy przestały wypadać ale nadal strasznie wolno rosną...

Podobno rosną szybciej.

Ale niektórym widać działają na całej, już wyrosłej, długości Może mają żywe włosy, w których płyną naczynia krwionośne i w ten sposób to co wkładają do buzi, trafia również do końcówek

[xYxAngelxYx]

Witam wszystkie brązowowłose
Od lat rozjaśniam włosy na poziom 10(natura poziom 6).
Nadszedł czas na zmiany,chciałabym je przyciemnić.
Myślę że mnie choć troszkę pokierujecie,będę bardzo wdzięczna
Chciałabym uzyskać taki sam odcień jak na zdjęciach.
Chciałabym zrobić takie samo ombre
Pomożecie?
Jaki to może być kolorek?
Wiem też że przy tak jasnych włosach nie uniknę pigmentacji(mam nadzieję że choć trochę ograniczy to wypłukiwanie się koloru).

[Weronisia]

xYxAngelxYx Ta góra wygląda na poziom 6 a nawet 5. Odcień jakiś złotawy.
Dół to już poziom 7 może nawet 8, również złoty.
Skoro masz rozjaśnione włosy do poziomu 10, to najpierw musisz zrobić pigmentację. Myślę, że najłatwiej będzie użyć koloru, który ma później zostać tym jaśniejszym dołem, a więc poziom 8 lub 7.
Zapigmentuj naturą np. 8/0 a druga farbę weź ta samą, albo o złotym odcieniu czyli 8/3.
Potem nałóż 6/3 albo 6/7 albo 6/0 na górę tworząc ombre.
Przynajmniej ja bym tak zrobiła ale może ktos jeszcze coś innego doradzi.

[mcromance]

Napisane przez rumpleteazer

U mnie to na pewno nie kwestia przetrzymywania na włosach. Ja w ogóle nie kładę na włosy odżywek na dłużej niż "na chwilkę po umyciu włosów" (na zasadzie: położyć, rozprowadzić, spłukać).

Proteiny nie są dla mnie Od dwóch lat uważnie obserwuję to zjawisko (bo czytałam, że zdarza się, że komuś jakieś konkretne proteiny, np. mleka, nie służą, a np. jedwabiu, już tak). U mnie wszystkie ... i w każdej postaci. Umyję włosy szamponem, gdzie jest proteina i mi sterczą włoski. Wystarczy raz, nie muszę przez kilka dni pod rząd

A jak sięgnę po produkt do stylizacji, który ma wygładzać włosy (te często są proteinowe) to mam 100 falujących włosków.

Zastanawiam się, co by było, gdybym poddała się zabiegowi keratynowego prostowania włosów Miałabym loki?

Inna sprawa, że ja chyba mam z natury dobrze doproteinowane włosy, bo są grube i sprężyste. Jak zawiążę supełek nawet na malutkim pasemku, i puszczę, to nawet nie jestem w stanie zaobserwować momentu, kiedy supełek sam się rozwiązuje. Tak sprężynują. Więc pewnie używając protein daję im coś, czego już i tak mają w nadmiarze

Kochana, dawaj listę czego używasz do włosków. Może ja mam ten sam problem co ty i dlatego mi wszystko sterczy?

Podobno rosną szybciej.

Ale niektórym widać działają na całej, już wyrosłej, długości Może mają żywe włosy, w których płyną naczynia krwionośne i w ten sposób to co wkładają do buzi, trafia również do końcówek

Podobno rosną szybciej po drożdżach i skrzypokrzywie, ale ja nie jestem w stanie przełknąć drożdży, bo się nie chcą dobrze rozpuścić, a jak są farfocle to mnie mdli. Skrzypokrzywę męczyłam przez miesiąc, pomimo odruchu wymiotnego na samą myśl o niej - za krótko, żeby to coś dało.

A "żywych włosów" to ja kurde nie zazdroszczę, bo to znaczy, że mają je tez unerwione i każde dotknięcie włosów musi strasznie boleć

[xYxAngelxYx]

Napisane przez Weronisia

xYxAngelxYx Ta góra wygląda na poziom 6 a nawet 5. Odcień jakiś złotawy.
Dół to już poziom 7 może nawet 8, również złoty.
Skoro masz rozjaśnione włosy do poziomu 10, to najpierw musisz zrobić pigmentację. Myślę, że najłatwiej będzie użyć koloru, który ma później zostać tym jaśniejszym dołem, a więc poziom 8 lub 7.
Zapigmentuj naturą np. 8/0 a druga farbę weź ta samą, albo o złotym odcieniu czyli 8/3.
Potem nałóż 6/3 albo 6/7 albo 6/0 na górę tworząc ombre.
Przynajmniej ja bym tak zrobiła ale może ktos jeszcze coś innego doradzi.

Dziękuję za opinie A ten 6/7 to jaki kolor?
A 8/0 to nie pogłębiona natura?Czy to zależy od konkretnej firmy?
Myślałam nad majirel,ale zauważyłam że farbujecie się farbą inebrya.
Szybko się ona wypłukuje?Kolory wychodzą jak na próbniku?(mam jasne włosy więc chyba bardziej prawdopodobne )

[mcromance]

Dziewczyny, walnę off-top totalny, ale musze bo mnie zamęczy.

Możecie posłuchać tej piosenki i powiedzieć, czy melodia z początku i refrenu wam się kojarzy z jakąś piosenką?

Mi się coś tłucze po łebku, że "gdzieś to słyszałam", ale nie wiem gdzie. Moja mama też nie ma pojęcia, co to mogło być...

[xYxAngelxYx]

Już trochę poczytałam o farbie inebrya i chyba się na nią skuszę,wychodzi taniej od maijrel a po opiniach uważam że może być dużo lepsza
Patrząc na paletę jednak zdecyduję się na 6/7 i 8/7 no i oczywiście 8/0 do pigmentacji Zawsze lepiej celować w jaśniejsze bo później łatwiej przyciemnić niż znowu rozjaśniać.
Przed świętami będę się farbować więc wrzucę efekty
Dziękuję Weronisia za poradę

[goldika]

chyba zrobie dzis odrosty

[mcromance]

Napisane przez goldika

chyba zrobie dzis odrosty

Szalona
Ja muszę tylko umyć włosy, ale jest zimno i mi się nie chce...

[senkasandry]

a powiedzcie mi dziewczyny jak to jest z odrostami. bo osattnio sie "zapuscilam" i mam solidne odrosty chce zmienic kolor ale boje sie ze jak naloze ina farbe niz ta co mam aktualnie na glowie, to bede miec dwukolorowe wlosy. inny kolor na odrostach a iiny na tej czesci gdzie byla farba.
co w tym wypadku zrobic?

[mcromance]

Napisane przez senkasandry

a powiedzcie mi dziewczyny jak to jest z odrostami. bo osattnio sie "zapuscilam" i mam solidne odrosty chce zmienic kolor ale boje sie ze jak naloze ina farbe niz ta co mam aktualnie na glowie, to bede miec dwukolorowe wlosy. inny kolor na odrostach a iiny na tej czesci gdzie byla farba.
co w tym wypadku zrobic?

Zależy co masz obecnie, jaki kolor odrostu i co chcesz mieć. Bo zazwyczaj da się to jakoś obejść dobierając inną moc oxydantu na odrosty i na długość już farbowaną.

Najlepiej wrzuć zdjęcia tego co masz (długość i odrost) w świetle dziennym + co chcesz mieć, to wtedy ja albo inne dziewczyny lepiej doradzimy

[goldika]

nie robie dzis odrostow, robie sushi

[senkasandry]

Napisane przez mcromance

Zależy co masz obecnie, jaki kolor odrostu i co chcesz mieć. Bo zazwyczaj da się to jakoś obejść dobierając inną moc oxydantu na odrosty i na długość już farbowaną.

Najlepiej wrzuć zdjęcia tego co masz (długość i odrost) w świetle dziennym + co chcesz mieć, to wtedy ja albo inne dziewczyny lepiej doradzimy

nie mam teraz dostepu do aparatu wiec moze byc kiepsko z tym zdjeciem.
kolor mam podobny jak cappuccino wkleila https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...3&d=1385300761 , tez taki rudawy.
a odrost mam taki jak w zalaczniku (foto 1)(kawalek włosow jeszcze sprzed farbowania)

najaktualniejsze zdjecie jakie mam jest w zaczesanych wlosach wiec odrostu nie za bardzo widac, ale tez wkleje (fot 2)

a przytrzymanie farby dłuzej na odrostach np 10 min i po tym czasie nalozenie na reszte glowy calej farby, nie byloby dobrym rozwiazaniem? jak pisalam zapusilam sie i ten odrost jest spory jakies 2,5 cm

[mcromance]

Napisane przez senkasandry

nie mam teraz dostepu do aparatu wiec moze byc kiepsko z tym zdjeciem.
kolor mam podobny jak cappuccino wkleila https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...3&d=1385300761 , tez taki rudawy.
a odrost mam taki jak w zalaczniku (foto 1)(kawalek włosow jeszcze sprzed farbowania)

najaktualniejsze zdjecie jakie mam jest w zaczesanych wlosach wiec odrostu nie za bardzo widac, ale tez wkleje (fot 2)

a przytrzymanie farby dłuzej na odrostach np 10 min i po tym czasie nalozenie na reszte glowy calej farby, nie byloby dobrym rozwiazaniem? jak pisalam zapusilam sie i ten odrost jest spory jakies 2,5 cm

Kurde, niewiele widać. Na tym drugim widać jaki mniej więcej masz odrost, ale zdjęcie jest dość ciemne :/ Wydaje mi się, że możesz mieć najpopularniejszy w Polsce szaro-mysi ciemny blond (czyli jakieś 6/1 w numeracji fryzjerskiej), ale przy takim zdjęciu nie dam za to głowy.

Pamiętasz może jakiej farby używałaś ostatnio? Numerek tej farby najlepiej.

Farbę na odrosty tak czy siak kładzie się na najdłuższy czas, bo tam włosy są nadal najodporniejsze, więc musi dłużej podziałać. Na długość z zasady wystarczy jakieś 10-15 minut na koniec farbowania. No chyba, że zmieniasz drastycznie kolor z bardzo jasnego na ciemniejszy.

Tylko nadal nie powiedziałaś jaki kolor chcesz mieć, a to może dużo zmienić.

[senkasandry]

tak mam bardzo populalarny kolor. jak polowa dziewczyn w Polsce, ale wkleilam zdjecie naturalnych wlosow przed farbowaniem.

chcialabym ciepły braz podobny do tego co maja te panie na opakowaniach farb (od razu mowie, ze wiem, iz nie wolno sugerowac sie wlosami kobiet na opakowaniu farby)
http://images.sklepy24.pl/51544355/1...ezowy-braz.jpg


no i moze od razu zapytam jaka farbe wziac? 6,3 6,4 cos kolo tego?

niestety nie pamietam koloru jaki bralam wczesniej, to byly dwa kolory pomieszane razem braz z blondem

dorzucam jeszcze jedna fotke mojego naturalnego koloru wlosow, a wiec koloru odrostow (fot. 1)
i kawalek wlosow po farbowaniu, moze tu cos wiecej widac ... fot 2 oraz 3.

no i troche jednak ta roznica w kolorze jest, stad moja obawa o odrosty.

[MorganLeFay]

Napisane przez goldika

nie robie dzis odrostow, robie sushi

Też fajnie

A ja kurczę nie wiem, albo mi włosy nie rosną albo moje naturalki są jaśniejsze niż myślałam bo 2tyg minęły od koleston 12 i nie widzę kompletnie odrostu

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Napisane przez senkasandry

tak mam bardzo populalarny kolor. jak polowa dziewczyn w Polsce, ale wkleilam zdjecie naturalnych wlosow przed farbowaniem.

chcialabym ciepły braz podobny do tego co maja te panie na opakowaniach farb (od razu mowie, ze wiem, iz nie wolno sugerowac sie wlosami kobiet na opakowaniu farby)
http://images.sklepy24.pl/51544355/1...ezowy-braz.jpg


no i moze od razu zapytam jaka farbe wziac? 6,3 6,4 cos kolo tego?

niestety nie pamietam koloru jaki bralam wczesniej, to byly dwa kolory pomieszane razem braz z blondem

6/3 ciemny złoty blond. Chociaż ja myślę że zwykła natura 6/0 też Ci pewnie wyjdzie ciepło

[mcromance]

Napisane przez senkasandry

tak mam bardzo populalarny kolor. jak polowa dziewczyn w Polsce, ale wkleilam zdjecie naturalnych wlosow przed farbowaniem.

chcialabym ciepły braz podobny do tego co maja te panie na opakowaniach farb (od razu mowie, ze wiem, iz nie wolno sugerowac sie wlosami kobiet na opakowaniu farby)
http://images.sklepy24.pl/51544355/1...ezowy-braz.jpg


no i moze od razu zapytam jaka farbe wziac? 6,3 6,4 cos kolo tego?

niestety nie pamietam koloru jaki bralam wczesniej, to byly dwa kolory pomieszane razem braz z blondem

dorzucam jeszcze jedna fotke mojego naturalnego koloru wlosow, a wiec koloru odrostow (fot. 1)
i kawalek wlosow po farbowaniu, moze tu cos wiecej widac ... fot 2 oraz 3.

no i troche jednak ta roznica w kolorze jest, stad moja obawa o odrosty.

O, tutaj o wiele lepiej widać.
Ja bym chyba na twoim miejscu próbowała z 6/3 lub samo 6/0, bo i tak się powinno na ciepło spłukiwać.
Oxy standardowe 6% chyba wystarczy, na odrost na początku, a na długość wystarczy na 10-15 minut pod koniec czasu farbowania z ulotki.

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------

Napisane przez MorganLeFay

Też fajnie

A ja kurczę nie wiem, albo mi włosy nie rosną albo moje naturalki są jaśniejsze niż myślałam bo 2tyg minęły od koleston 12 i nie widzę kompletnie odrostu

Ale to chyba dobrze Poczekaj z miesiąc to wtedy wyraźniej zobaczysz wyraźniej, czy jakaś różnica się wykluwa

[senkasandry]

a jak to jest z tymi oxydantami bo sie nie znam, kupic oxydant 6% wlac calego do farby, polozyc na odrost poczekac np 15 minut i nalozyc farbe bez oksydantu na reszte wlosow na ok 30 min?
drogie sa te oxydanty? szczerze mowiac, to wolalabym wydac na nie niezbyt duzo pieniedzy.

farbe kupie 6.0.

[mcromance]

Napisane przez senkasandry

a jak to jest z tymi oxydantami bo sie nie znam, kupic oxydant 6% wlac calego do farby, polozyc na odrost poczekac np 15 minut i nalozyc farbe bez oksydantu na reszte wlosow na ok 30 min?
drogie sa te oxydanty? szczerze mowiac, to wolalabym wydac na nie niezbyt duzo pieniedzy.

farbe kupie 6.0.

A jaką farbę chcesz kupić? Bo oxydant oddzielnie to tylko do fryzjerskich się kupuje, w drogeryjnych jest w zestawie.
I odmierzona porcja oxy lub gotowy zestaw z profesjonalną farbą na allegro kosztuje nie dużo. Np. moja Inebrya z odmierzoną ilością oxy w zestawie kosztowała mnie na allegro niecałe 30 zł i starczy na 3 farbowania (1 po całości włosów do łopatek i 2x odrosty), bo ma tak ogromną pojemność.

Oxydant miesza się w takiej proporcji jaką podaje producent, u niektórych to 1:1 (np. 50 ml farby + 50 ml oxy), u innych 1:1,5 (analogicznie 50 ml farby + 75 ml oxy) zależnie od koloru.

A farbę wszędzie nakładasz zmieszaną z oxy, tylko na odrost nakładasz na samym początku, bo potrzebuje więcej czasu żeby złapać, a na długość u ciebie wystarczy nałożyć na te maks. 15 minut od końca farbowania.
Czyli np. na podstawie Inebryi, gdzie zalecają farbować naturalne włosy minimum 35 minut, to na początek kładziesz na odrost, a po 20 minutach na resztę włosów i trzymasz jeszcze 15 minut.

[senkasandry]

to to juz rozumiem, myslalam ze oxydant tylko na odrost i sie zmartwilam bo musze kupic dwie farby (bo mam grube i dlugie wlosy). no ale jak juz tym oksydantem zrobie to uzyskam ten kolor co chce, czy on mi wyrowna kolor po calosci (czyli jakgdyby sciagnie kolor) i spowoduje ze bede miec wlosy gotowe do farbowania wlasciwa farba (bez oxydantu)? w sensie farbuje raz oxydantem i włola mam mam ładny braz, czy farbuje oxydantem zmywam go i teraz nakladam farbe bez oxy.?

nie wiem wlasnie jaka farbe chce kupic, moze naturie, albo jakas inna "tania" :P bo nie chcialabym zaplacic 60 zl(30 zl razy dwa opakowania) .. troche za duzo.

czyli mowicie ze bez oxydantu sie nie da ? za duza roznica w odroscie i wlosach farbowanych, byloby widac inny kolor na tych pofarbowanych a inny na odrostach...?

[goldika]

Napisane przez senkasandry

to to juz rozumiem, myslalam ze oxydant tylko na odrost i sie zmartwilam bo musze kupic dwie farby (bo mam grube i dlugie wlosy). no ale jak juz tym oksydantem zrobie to uzyskam ten kolor co chce, czy on mi wyrowna kolor po calosci (czyli jakgdyby sciagnie kolor) i spowoduje ze bede miec wlosy gotowe do farbowania wlasciwa farba (bez oxydantu)? w sensie farbuje raz oxydantem i włola mam mam ładny braz, czy farbuje oxydantem zmywam go i teraz nakladam farbe bez oxy.?

nie wiem wlasnie jaka farbe chce kupic, moze naturie, albo jakas inna "tania" :P bo nie chcialabym zaplacic 60 zl(30 zl razy dwa opakowania) .. troche za duzo.

inebrya z allegro wyjdzie Ci jak dwie farby z drogerii i do tego to profeska.

[senkasandry]

znalazlam na allegro oksydanty po 12 zl (z dostawla wlacznie), wiec skoro nie obejdzie sie bez niego to kupie cos z tych najtanszych.

inebrya jest az tak wydajna? jedno opakowanie na dlugie i geste wlosy? mi czasami 2 farby ledwo starczaly. zamawiacie ja na allegro czy na stronie producenta. bo wlasnie widze ze na allegro trudno znalezc inebrya 6.0. z tego co widze to ona ma 100 ml http://www.hairstore.pl/inebrya-colo...0ml-p1022.html