"Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania" - Strona 117 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > W krzywym zwierciadle odchudzania

Notka

W krzywym zwierciadle odchudzania
Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
  • Jest to forum stworzone dla osób, które chcą zwalczać wszystkie choroby powiązane z zaburzeniem łaknienia (anoreksja, bulimia, kompulsywne objadanie się) oraz dla osób, które pragną takim osobom radzić, pomagać i wspierać.
  • Na tym forum nie można namawiać do drastycznych metod zrzucania wagi, lecz można pisać o terapii przy ED.
  • Jedynie na tym forum osoby z zaburzeniami łaknienia mogą tworzyć swoje grupy wsparcia.
  • Forum to nie zastępuje psychologa ani profesjonalnej terapii.
  • Redakcja nie bierze odpowiedzialności za udzielane tutaj porady, natomiast z pełną stanowczością będziemy tępić wszelkie wątki "pro-ana".
  • Na forum obowiązuje dodatek do regulaminu, zapoznaj się z nim zanim weźmiesz udział w dyskusji.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-11-24, 10:01   #3481
-mimbla-
🐛🐈 🦄 🐾
 
Avatar -mimbla-
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 6 852
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Dziewczyny - polecam FAJNY FILM.
-mimbla- jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-24, 16:37   #3482
malgorzatamal
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 123
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

o jejku Mimbla poogladalam przez ostatnia godzine pare jej filmow....dziekuje ci -mysle ze sa nam bardzo potrzebne i pomocne ,napewno bede do nich wracac...u mnie coraz lepiej
malgorzatamal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-25, 16:38   #3483
-mimbla-
🐛🐈 🦄 🐾
 
Avatar -mimbla-
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 6 852
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Małgosia - cieszę się
Ja lubię p. Beatę - oczywiscie niebezkrytycznie
Mam ją na facebooku i zawsze coś tam wrzuci bardzo motywującego.
No i jej książki podróżnicze - uważam, że oprócz Cejrowskiego najlepiej pisze z podróży.
-mimbla- jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-29, 21:35   #3484
Koralova
Przyczajenie
 
Avatar Koralova
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 4
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Cześć dziewczyny.
I ja mam dalej problem z kompulsywnym jedzeniem. Męczę się już tym 10 lat.. bywało lepiej, bywało gorzej.. Teraz nie jest zbyt dobrze.
Nie lubię siebie grubej, nie lubię siebie kiedy nie kontroluję, ale nie lubię też kiedy jestem głodna.
Kiedy jem kompulsywnie czuję się potem paskudnie. Wstydzę się siebie. Nie mam siły realizować tego, co zaplanowałam. I mam doła.. że to już tyle lat.. za tydzień stuknie mi okrągła liczba lat. i jest mi cholernie wstyd, że zmarnowałam tyle czasu.

Ostatnio mężczyzna, z którym jestem powiedział, że jest ze mną najszczęśliwszy.. że nigdy nie był szczęśliwszy z inną kobietą.. planujemy razem przyszłość..
nie wiem, czy to jest ten, bo w moim życiu w centrum jest jedzenie..
kocham go..
zapytał, czy jestem z nim szczęśliwa.. jestem.. z nim tak. lubię z nim spędzać czas.
ale..
nie jestem szczęśliwa ze sobą.
związek z jedzeniem mnie niszczy. znane piekiełko.

potrzebuję chociaż kilku dni wytchnienia. narazie rezygnacja z zapalników..
bodźcem do jedzenia jest dla mnie kiedy jest jedzenie.
a jedzenie jest wszędzie.
więc chociaż przez kilka dni..
nie sięgam po słodycze, fast foody, tłuste jedzenie, alkohol. jem małe porcje.

spróbuję na nowo to ogarnąć.

Ściskam Was ciepło, M.
Koralova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-11-30, 10:19   #3485
Anjaaali
Rozeznanie
 
Avatar Anjaaali
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 765
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Koralova - Witaj kochana, jesteś tak jak my związana z jedzeniem non stop i to jest najgorsze i najbardziej niebezpieczne uzależnienie dla nas, kompulsywnych osób. Ciężko jest się przyznać do problemu, ciężko sobie z nim poradzić, ale najważniejsze co z twojej wypowiedzi wyłapałam masz wsparcie kogoś bardzo ważnego! to cudowne, jednak dla Ciebie jest to też pewną rozterką, bo masz złe samopoczucie z powodu kompulsów, nie akceptujesz siebie z tego powodu, nie masz siły by walczyć chociaż może jednak On jest jakaś mocną napędową dla Ciebie?
Ja już szczerze sama sobie odpowiedziałam co i kto jest przyczyną moich komplulsów, jednak nie umiem stanowczo podjąć decyzji i zamknąć pewnego rozdziału z życia. Ale wiem co jest nie tak, ostatnio przyznaję miałam znów kilka dni ale nic nie poddam się tak łatwo.
Należy walczyć o siebie. I swoje zdrowie.
__________________
Anjaaali/165cm/68kg/65,6kg/55kg

Budząc się rano, pomyśl jaki to wspaniały skarb żyć, oddychać i móc się radować – Marek Aureliusz
Anjaaali jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-01, 07:44   #3486
Sofiax
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 2 550
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Znów niestety się podłanczam

Przez 3 dni jadłam jak prosie a dzisiaj mam wstręt do jedzenia... Nie chcę jeść nic :/


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Sofiax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-01, 07:47   #3487
kraina _chichow
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 677
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Cytat:
Napisane przez Sofiax Pokaż wiadomość
Znów niestety się podłanczam

Przez 3 dni jadłam jak prosie a dzisiaj mam wstręt do jedzenia... Nie chcę jeść nic :/


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Kochana, tylko nie to. Nie funduj organizmowi kolejnego szoku, jedz lekkostrawnie, pij dużo wody, mięty.. Dwa, trzy dni i zejdzie z Ciebie cała woda, będzie dobrze.
Dziewczyny, 1 grudnia! Fajny dzień, żeby wziąć się w garść i walczyć
__________________
"Z kłamstwami są same kłopoty. Trzeba smakować każde słowo, zanim je człowiek wypuści z ust... "
kraina _chichow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-12-01, 07:57   #3488
Sofiax
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 2 550
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Cytat:
Napisane przez kraina _chichow Pokaż wiadomość
Kochana, tylko nie to. Nie funduj organizmowi kolejnego szoku, jedz lekkostrawnie, pij dużo wody, mięty.. Dwa, trzy dni i zejdzie z Ciebie cała woda, będzie dobrze.
Dziewczyny, 1 grudnia! Fajny dzień, żeby wziąć się w garść i walczyć
Tylko, że mnie strasznie mdli jak coś zjem

Cholera 1 dzisiaj? Byłam pewna, że listopad ma 31 dni
Nie wiem skąd mi się to wzięło xD


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Sofiax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-01, 13:33   #3489
Koralova
Przyczajenie
 
Avatar Koralova
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 4
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Dla mnie już dzień stracony nie umiem przestać. Dziś już nie..
może jutro..

jak się zatrzymać? najgorszy jest początek..
Koralova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-01, 14:42   #3490
0ffe0b4890c99088c07be52e90e45398b2ff3b34_5e1bb301dd299
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 41
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Cytat:
Napisane przez Sofiax Pokaż wiadomość
Tylko, że mnie strasznie mdli jak coś zjem /URL]
Jak już koleżanka wyżej napisała, nie możesz niczego nie jeść, bo organizm zacznie wariować i tylko sobie pogorszysz sytuację. Jeśli nie możesz niczego przełknąć to napij się soku owocowego albo warzywnego, ewentualnie zrob jakiś koktalj.


Koralova, nie możesz myśleć, że skoro zjadłas coś, że tak powiem, "niedozwolonego", to już wszystko na nic i trzeba dalej jeść. Kto Cię zmusi? No i co z tego, że dzisiaj zjadłaś za dużo? Jutro bedzie nowy dzień, zaczniesz od poczatku. A teraz przerwij ciąg, zjedz wieczorem jakieś warzywo, sałatkę czy cos takiego, w żadnym wypadku nie odpuść do sytuacji, że nie zjesz już NICZEGO do konca dnia, bo tylko rozlegulujesz sobie bardziej już i tak niesprawny metsbilizm. Czy zdrowy czlowiek wpada w panikę, jeśli zje za dużo czekolady i je dalej, bo uwazae, że już wszystko stracone? Świat się skończy z tego powodu? Nie, po prostu do końca dnia będzie jadł mniej, lżejsze posilki, a "od jutra" wraca na dobre tory, do swoich zwykych, codziennych posiłków. Uszy do góry, dasz radę
0ffe0b4890c99088c07be52e90e45398b2ff3b34_5e1bb301dd299 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-18, 19:27   #3491
-mimbla-
🐛🐈 🦄 🐾
 
Avatar -mimbla-
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 6 852
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Jak sobie radzicie? Nadchodzą Święta, trudny czas

Edytowane przez -mimbla-
Czas edycji: 2016-12-26 o 09:32
-mimbla- jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-12-21, 11:33   #3492
mmelisjaa
Rozeznanie
 
Avatar mmelisjaa
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 832
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Hej. Co u Was? Ja +20kg i znowu startuje...

Wysłane z mojego C6903 przy użyciu Tapatalka
__________________
Przeszłości już nie ma, przyszłości jeszcze nie ma, jest tylko teraz. Tu i teraz możesz coś zmienić.
Tylko od Ciebie zależy jakiego wyboru dokonasz

"Bo w życiu nie chodzi o to by przeczekać burzę, lecz by nauczyć się tańczyć w deszczu"
mmelisjaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-24, 06:17   #3493
Anjaaali
Rozeznanie
 
Avatar Anjaaali
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 765
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Hej Kochane! Na początek życzę Wam wszystkim i każdej z osobna, wszystkiego dobrego, uśmiechu, pomyślności, wytrwałości i cierpliwości w walce z kompulsikami. Ale to odkładamy na bok. Najważniejsze jest żebyście były szczęśliwe z rodziną i najbliższymi, to czas piękny, pamiętajmy żeby go celebrować a nie zamartwiać się przyziemnymi sprawami.
Druga sprawa nie odzywałam się dość długo bo przeszłam, małe załamanie. Sprawa dopiero się rozpoczyna więc łatwo nie będzie, ale jak powiedziałam A to powiem i B. Jakoś sobie poradzę.
U mnie waga skoczyła, także nawet nie staje żeby co kolwiek sprawdzić nie chce się nad sobą znęcać...
__________________
Anjaaali/165cm/68kg/65,6kg/55kg

Budząc się rano, pomyśl jaki to wspaniały skarb żyć, oddychać i móc się radować – Marek Aureliusz
Anjaaali jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-24, 13:40   #3494
-mimbla-
🐛🐈 🦄 🐾
 
Avatar -mimbla-
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 6 852
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

I ja Wam życzę spokojnych i zdrowych Świąt.

-mimbla- jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-25, 16:35   #3495
Yukari_
Przyczajenie
 
Avatar Yukari_
 
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 9
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Hej i Wesołych Świąt
Wizażuję od lat ale założyłam nowe konto żeby tu napisać, mam nadzieję, że mi wybaczycie, nie chcę żeby ktoś znajomy zobaczył, albo żeby zostało mi wypomniane na innym wątku itd.
Problemy z jedzeniem i wagą mam od dziecka, zawsze miałam apetyt i lekką nadwagę pewnie jakiś lekki defekt hormonalny, nie wiem. Kompulsy mam od ponad 2 lat, typowo - najpierw schudłam (zaczęłam jeść mniej i same zdrowe rzeczy - niestety jadłam za mało i beztłuszczowo), później posypało się zdrowie a kompulsy były coraz częstsze... w końcu, po kilku latach niskiej (wzrastającej powoli) wagi, wiecznego pilnowania się - coś we mnie pękło, zaczęłam ciągle się przejadać i przytyłam bardzo dużo. Boli, że staram się jeść zdrowo, ćwiczę duużo bo lubię, a jednak zawsze nadchodzi moment, kiedy traktuję swoje ciało jak śmietnik
Byłam u psychiatry i drugi dzień zażywam Seronil, niedawno dotarło do mnie, że tak naprawdę od ok. 12 roku życia mam obniżony nastrój, epizody depresyjne, wahania nastroju... chcę sobie pomóc.
Czy któraś z Was się leczy i mogłaby opisać swoje doświadczenia? Myślałam o wizycie u psychologa ale nie mam pojęcia na czym by to polegało i czy pomaga raczej mam dużą świadomość problemu, czytam wskazówki w internecie jak się ogarnąć ale nic nie działa...
Yukari_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-26, 03:49   #3496
eSowa
Raczkowanie
 
Avatar eSowa
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 150
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Hej. Ja się leczę psychiatrycznie i miałam terapię. Psychiatrycznie najpierw z depresją, potem okazało się, że to dwubiegunówka. Też od lat miałam stany depresyjne. Leki pomagają, biorę je już od roku. Raz więcej, raz mniej, ale cały czas. Do tego tak jak Ty schudłam, a potem przytyłam 15 kg.
Właśnie jestem po nocnym kompulsie :/ ale dzięki lekom mam lepszy nastrój i o tym nie myślę. W dzień będzie lepiej i będzie lepiej, jak wrócę po świętach do pracy i skończy się świąteczne jedzenie w lodówce.
Co do psychologów: ja ich osobiście nie lubię. Nie lubię tych wszystkich testów, do tego ich terapia nigdy mi się nie podobała. Polecam za to psychoterapeutów (albo ja trafiłam na dobrego). Bardzo mi pomógł w depresji. Z kompulsami gorzej, ale dzięki lepszemu nastrojowi są mniejsze. Przynajmniej waga stanęła.
__________________
Nie będzie łatwo, ale będzie warto!
eSowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-26, 09:32   #3497
-mimbla-
🐛🐈 🦄 🐾
 
Avatar -mimbla-
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 6 852
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Cytat:
Napisane przez Yukari_ Pokaż wiadomość
Czy któraś z Was się leczy i mogłaby opisać swoje doświadczenia? Myślałam o wizycie u psychologa ale nie mam pojęcia na czym by to polegało i czy pomaga raczej mam dużą świadomość problemu, czytam wskazówki w internecie jak się ogarnąć ale nic nie działa...
Ja się leczyłam psychiatrycznie prawie 2 lata (Setaloft). Wyrównał mi nastrój (stany depresyjne), ale jak teraz patrzę na to z perspektywy to jednak nie miał wpływu na ED, wręcz przytyłam od tego czasu ok. 16 kg. Co oczywiście znów nakręcało zły nastrój: /
Stany depresyjne i zły nastrój minął, ale też nie miałam w sobie radości.
Zdecydowałam się na terapię grupową i wtedy od razu inni psychiatrzy zmienili mi leki na Seronil.
Po Seronilu czułam się bardzo źle i go odstawiłam.
Suma sumarum: terapia nic mi nie pomogła, do Setaloftu miałam wrócić po oczyszczeniu organizmu z Seronilu, ale ciągle odkładałam to na następny dzień i teraz jestem czysta od kilku tygodni i czuję się cudownie.
Przyszły rok poświęcam na doprowadzenie ciała do fajnego wyglądu, bo o umysl już się nie martwię.
Jestem najbliższa teorii, że obżarstwo to zwykły nałóg i trzeba tak to traktować.
Rzuciłam palenie, poradzę sobie i z tym. Jak się mniej na tym skupiam i to rozkminiam to nie czuję się wtedy chora.
Wierzę Ani i wierzę p. Beacie Palikowskiej.
Wiem, że każdy musi znaleźć swoją drogę, ja póki co dziękuję psychoterapeutom, psychiatrom i zaczynam czerpać z życia ile się da.
-mimbla- jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-26, 12:21   #3498
Yukari_
Przyczajenie
 
Avatar Yukari_
 
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 9
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

eSowa super, że poprawił Ci się nastrój, to na pewno wielki krok w dobrą stronę, ja wierzę, że jak człowiek dobrze się czuje w życiu to nie potrzebuje napychać się jedzeniem i po prostu któregoś dnia będziesz zdrowa

mimbla trzymam kciuki, może właśnie tego Ci potrzeba, żeby wziąć sprawy w swoje ręce też się motywuję tym, że rzuciłam alkohol i papierosy ot tak po prostu, bez wysiłku, znaczy że da się


Na stany depresyjne nie potrzebuję psychologa, tak mi się wydaje. Zdarza się, że siedzę i płaczę pół dnia, nic mnie nie cieszy itd. ale wiem, że zawsze wstanę z łóżka i pójdę do pracy, ogólnie odczuwam to jakby coś mi w mózgu nie stykało a nie jako problem, z którym sobie moja psychika nie radzi. Pocieszyłyście mnie, że leki pomagają

Też oglądam Anię i Beatę, dużo fajnej wiedzy ale u mnie nie chce zadziałać, stąd liczę ,że leki coś pomogą Chociaż nie do końca się zgadzam, z tym że wg Ani trzeba po prostu przestać jeść kompulsywnie. Gdyby to było tylko to, sama nie chorowałaby tak długo U mnie jest ewidentnie jakiś problem nie tylko psychiczny ale też fizjologiczny, cała ta nerwowość i chęć objedzenia się nasila się w konkretnie dni cyklu i niestety nie mija - stopniowo rośnie, 2 dni zazwyczaj daję radę, jem więcej zdrowego jedzenia (nic to nie daje ale umieram z głodu, to jem...) ale trzeciego dnia od razu po obudzenia mam uczucie, że jak natychmiast nie wepchnę w siebie tony słodyczy to wybuchnę, wiecie nawet nie zdążę się rozbudzić, pomyśleć o czymkolwiek, już mój umysł jest tym opanowany technika fali nie działa skoro przez bite 3 dni non stop mam te myśli nie wiem co dalej, nigdy nie przetrwałam tego dłużej...
Mam nadzieję, że Seronil pomoże i jeśli nie będę mieć tego głodu, to w końcu odzwyczaję mózg i wyjdę z nałogu, bo to też nie pomaga.
Tak jak u Was może główny problem (depresja) minął a został tylko ten okropny nałóg, a wiadomo, że z nałogu da się wyjść i wielu ludziom się to udaje to dlaczego nam by się miało nie udać
Yukari_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-27, 19:24   #3499
Koralova
Przyczajenie
 
Avatar Koralova
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 4
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

U mnie dalej kiepsko.. choć bywają lepsze momenty.. Święta spędziłam z moim TŻ i myślę, że to trochę mi pomogło. Wigilia była ok chociaż jadłam dużo (jak wszyscy), pierwszy dzień Świąt jedzeniowo też nie najgorzej, a w drugi dzień świąt kiedy wiedziałam, że wrócę do domu i że przecież jutro już muszę przejść znowu na dietę i to wszystko spalić zaczęłam planować wieczorną ucztę. Jadłam w dzień dużo, myślałam ciągle o jedzeniu pomimo, że spędzaliśmy fajnie czas z rodziną TŻ. A wieczorem tak jak planowałam najadłam się i dzisiaj myślałam, że umrę z bólu brzucha. Trochę poćwiczyłam dziś i z jednej strony jest ok a z drugiej..
to wczorajsze jedzenie w samotności do jeszcze większego bólu brzucha było bez sensu, nie sprawiało mi przyjemności, ale pozwalało nie myśleć.

podoba mi się to co Ania mówi p teorii gadziego mózgu.. czytałam o tym w książce Brain over binge i dużo w tym jest prawdy.. tak naprawdę to cholerny utrwalony nawyk i walka organizmu o przetrwanie po tym jak urządzałyśmy mu wyniszczanie głodzeniem...
co o tym sądzicie?

wiem, że każdy nawyk można zmienić.. powoli krok po kroku.. chociaż jak upadam czuję że nie mam już siły

Podobało mi się to ćwiczenie, które zaproponowała Ania, żeby rozgraniczyć to co chce nasz "zwierzęcy mózg", a to co chce ta racjonalna część, która określa kim naprawdę jesteśmy.
Koralova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-12-31, 08:49   #3500
-mimbla-
🐛🐈 🦄 🐾
 
Avatar -mimbla-
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 6 852
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Życzę Wam dziewczyny dużo zdrowia i optymizmu

Edytowane przez -mimbla-
Czas edycji: 2017-01-09 o 19:14
-mimbla- jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-08, 20:32   #3501
Lilith890502
Zakorzenienie
 
Avatar Lilith890502
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lbn
Wiadomości: 3 824
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Witajcie,
w końcu postanowiłam napisać, mam problem z jedzeniem kompulsywnym, nie wiem jak sobie z tym poradzić czy chociażby zacząć radzić.

W ciągu dnia jem normalnie, natomiast wieczory to koszmar, bo pochłaniam wszystko w ilościach przeznaczonych dla dorosłego faceta. Po zjedzeniu czuję wyrzuty sumienia, obrzydzenie do samej siebie, czasem zdarzają się wymioty i choć obiecuję sobie że to ostatni raz każdego kolejnego dnia jest to samo.
Proszę powiedzcie od czego zacząć by to jakoś okiełznać
__________________
My

Szczęście to sposób patrzenia na świat

Daniel
Lilith890502 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-09, 06:42   #3502
Linn13
Rozeznanie
 
Avatar Linn13
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 845
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Cytat:
Napisane przez Lilith890502 Pokaż wiadomość
Witajcie,
w końcu postanowiłam napisać, mam problem z jedzeniem kompulsywnym, nie wiem jak sobie z tym poradzić czy chociażby zacząć radzić.

W ciągu dnia jem normalnie, natomiast wieczory to koszmar, bo pochłaniam wszystko w ilościach przeznaczonych dla dorosłego faceta. Po zjedzeniu czuję wyrzuty sumienia, obrzydzenie do samej siebie, czasem zdarzają się wymioty i choć obiecuję sobie że to ostatni raz każdego kolejnego dnia jest to samo.
Proszę powiedzcie od czego zacząć by to jakoś okiełznać
Hej
Czy ktoś z Twojego otoczenia wie o problemie? Mąż? Nie stara Ci się pomóc?
Ja około 3 lata walczyłam z kompulsami, choć u mnie nie miały one az tak ekstremalnej formy jak niektóre dziewczyny tutaj z tego co pamiętam. Wiem, że duże wsparcie uzyskałam od swojego chłopaka (poznał mnie gdy już sama lekko odbijałam się od dna) i może dzisiaj nie jest idealnie bo zdarza mi się jeść "niezdrowo" za to nie czuję wyrzutów sumienia. Wróciło racjonalne podejście do jedzenia co było dla mnie najważniejsze
__________________

Linn13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-15, 19:05   #3503
Anjaaali
Rozeznanie
 
Avatar Anjaaali
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 765
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Hej Skarbeczki Ja jak zwykle zaginęłam na dłuższy czas, przyczyniły się do tego problemy osobiste, sporo ostrych zawirowań. A co do kompulsów im więcej mam stresu tym i ich jest więcej. Od jutra postanowiłam podjąć kolejną próbę walki, ale szczerze mówiąc, zastanawiam się czy to w ogóle ma sens...

A jak Wam się nowy rok zaczął?
U mnie fatalnie, ale nie mogę się poddawać, chociaż chciałam.
__________________
Anjaaali/165cm/68kg/65,6kg/55kg

Budząc się rano, pomyśl jaki to wspaniały skarb żyć, oddychać i móc się radować – Marek Aureliusz
Anjaaali jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-16, 08:14   #3504
malgorzatamal
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 123
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Anjaaali walcz i nie poddawaj sie kochana.Nie mozna nam sie poddac musimy wierzyc ze powolutku bedzie lepiej-jak sie poddasz to bedziesz jesc wiecej i wiecej a wiadomo jak sie potem czujemy.Zaczynaj dzis od pozytywnego myslenia ze mozesz wyzdrowiec i byc szczesliwa-bez tego ani rusz.Dziewczyny u mnie lepiej waga spadla kompuls raz na miesiac -co nie znaczy ze czuje sie zdrowa bo o jedzeniu mysle prawie ciagle, kazdego dnia choroba jest w mojej glowie ale panuje lepiej nad kompulsami . Mimbla dziekuje bardzo za pokazanie mi pani Pawlikowskiej-w wolnych chwilach slucham jej i bardzo mi to pomaga .Poprostu ucze sie lubiec siebie ,wierzyc w siebie ,usmiechac sie do ludzi i musze przyznac ze jej slowa sa dla mnie jak pokarm dla mojej chorej glowy.Im czesciej czytam lub slucham ze tak powiem jej lekcji -tym jestem silniejsza.Moje postanowienie na ten rok codziennie karmic sie pozytywnymi artykulami ,zmienic me nawyki myslowe.Buziaki dziewczyny -co u was ?Mimbla jak tam ?

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 08:42 ----------

Wlasnie obejrzalam dwa filmy Pawlikowskiej -Jak przestalam byc ofiara i drugi -Dlaczego jest trudno.Naprawde sprobuje jej rad -mam dzis wolne nie ide do pracy i zrobie wszystko zeby ten dzien wykorzystac jak najlepiej -to bedzie dobry dzien i wam takiego zycze
malgorzatamal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-17, 07:42   #3505
Anjaaali
Rozeznanie
 
Avatar Anjaaali
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 765
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

W niedziele miałam takie dobre nastawienie, a wczoraj w nocy jak wróciłam z pracy znów w to wpadłam... czuje sie fatalnie, dziewczyny... czuję że nie dam rady sobie z tym wszystkim jestem za słaba...
__________________
Anjaaali/165cm/68kg/65,6kg/55kg

Budząc się rano, pomyśl jaki to wspaniały skarb żyć, oddychać i móc się radować – Marek Aureliusz
Anjaaali jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-17, 09:57   #3506
-mimbla-
🐛🐈 🦄 🐾
 
Avatar -mimbla-
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 6 852
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Ja wróciłam z wczasów - a każdy wyjazd dla mnie to mega, mega stres - i osiągnęłam właśnie najwyższą wagę w historii

Też, jak Ty Małgoś - jak się karmię dobrymi myślami to jest dobrze.

Póki co - od wczoraj jem poprawnie, zdrowo i wróciłam do ćwiczeń.
Będzie dobrze!
-mimbla- jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-17, 19:14   #3507
malgorzatamal
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 123
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Mimbla a chodzisz dalej na terapie?i do dietetyczki?trzymaj sie kochana i uwierz ze masz w sobie sile zeby sie zmienic ..... absolutnie wszystko w naszych rekach ja w to wierze
malgorzatamal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-18, 08:51   #3508
-mimbla-
🐛🐈 🦄 🐾
 
Avatar -mimbla-
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 6 852
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Małgosia - terapia grupowa już się skończyła I nie będę kontynuować, to nie dla mnie

Bardzo bym chciała wrócić do mojej dietetyczki, ale to jest koszt ok. 130 zł na tydzień.
Wiesz - ja wiem jak schudnąć, znam swój organizm, wiem, co mi służy i nauczyłam się zdrowo jeść.
Zawalam zawsze na wczasach, a właśnie wróciłam
Teraz pora na detoks

Edytowane przez -mimbla-
Czas edycji: 2017-01-18 o 08:52
-mimbla- jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-25, 15:07   #3509
sierka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 1
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Hej dziewczyny Jestem tu nową osobą, lecz niestety problem kompulsywnego jedzenia nie jest mi obcy. Zmagam się z tym dłuższy czas niestety jak na razie bez skutku, ale nie poddaję się i dalej walczę o powrót do normalności. Pomyślałam, że w walce z tym problemem może pomoć mi napisanie pracy magisterskiej w tym temacie. Teraz gdy zaczęłam czytać coraz więcej o kompulsywnym jedzeniu zaczynam rozumieć skąd u mnie ten problem i widzę nadzieję na wyjście z tego "nałogu". Czytanie jak inni radzą sobie z problemem również daje mi wiele wsparcia i poczucie, że nie jestem z tym sama. Chciałabym również prosić Was o pomoc, a mianowicie chodzi mi o wypełnienie mojej ankiety. Jeśli znajdziecie na to chwilę będę bardzo wdzięczna To link do mojej ankiety: https://docs.google.com/forms/d/e/1F...99bYA/viewform

Pozdrawiam Was i życzę dużo siły!

Edytowane przez sierka
Czas edycji: 2017-01-25 o 15:08
sierka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-17, 14:37   #3510
-mimbla-
🐛🐈 🦄 🐾
 
Avatar -mimbla-
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 6 852
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"

Hej dziewczyny - jak sobie radzicie?


Moje trzy odkrycia z YT :
- Jestem Budda Człowieku - uwielbiam tego chłopaka - rzadko faceci przyznają się do problemów z jedzeniem, bardzo lubię go oglądać, poprawia mi humor
- pani Katarzyna - Psychodietetyk - no rewelacja! Wszystko wytłumaczone w jasny, prosty sposób.
- Ewelina Stepnicka - bardzo udochowiona, działa na mnie uspokajająco
- Beatę Pawlikowską uwielbiam niezmiennie
- Wilczogłodna ostatnio ma średnią passę - okropnie dużo hejtu wokół niej...

Oraz książka "Dlaczego chcesz być gruba" - mam w PDF, w dość dobrym stanie - mogę udostępnić na maila

Edytowane przez -mimbla-
Czas edycji: 2017-02-19 o 08:45
-mimbla- jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-06-19 21:17:28


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:00.