Dzieciaczki lutowo-marcowe 2006 i przyjaciele cz. III

[kism]

Witajcie Kochane Mamusie w III części naszego wątku

Poprzednie części:
Poczekalnia
Odchowalnia I
Odchowalnia II

Nasze Mamusie i ich Dzieciaczki:
hania024 (??, ur. ??) …….....……………… Patrycja (ur. 11.02.2006) i Damian (ur. 19.05.2011)
kasiulka (Kasia, ur. 16.03) …...………… Oliwia (ur. 12.03.2006)
_dAria86 (??, ur. ??) ………..…………...... Zuzanna (ur. 14.03.2006) i Matylda (ur. ??)
tiaara (??, ur. ??) ………..…………………… Wiktoria (ur. 16.03.2005)
płatek1 (??, ur. 30.03) ……..………………. Mateusz (ur. 19.03.2006)
kism (Marta, ur. 14.06) ……………………. Maksymilian (ur. 28.03.2006) i Kajetan (tp. 11.05.2012)
ch_aga (Agata, ur. 28.03) …........………. Mateusz (ur. 29.03.2006) i Aleksander (ur. 19.12.2011)
agika11 (ur. 4.08) ….........……..……………. Kamil (ur. 30.03.2006) i Adam (ur. 23.07.2009)
kostka.kr (ur. 23.03) ...........……..…..…… Natalia (ur. 2.04.2006) i Patrycja (ur. 6.06.2009)
kociulek (Marta, ur. 20.03) ……..……… Adrian (ur. 7.04.2006) i Karolina (ur. 30.01.2008)
kashka (Kasia, ur. 14.01) …….…......…… Tomek (ur. 6.05.2006)

PS. Wszystkie uwagi co do wyglądu pierwszego postu mile widziane

[kociulek]

Haniu Jaki Maluszek uroczy
Niech rośnie zdrowo, a Ty szybko dochodź do siebie

Kasiulka, ech, tak to jest z tymi motorami u nas ciągle są takie wypadki. Nie twierdzę, że we wszystkich przypadkach wina leży po stronie motocyklisty, ale ich szybka jazda niestety ma swoje konsekwencje.
Hm... ja wiem czy masz czego żałować skoro pracownica jeszcze dobrze się nie napracowała a już stwierdziła, że nie da rady Znajdziesz lepszą

Kism, początek super
Karolinka jest z 30 stycznia, rok się zgadza

Niestety, znajomości w sprawie przedszkola Karoliny nie pomogły Moja mama od grudnia pilnuje bliźniaków, na teściową też nie za bardzo jest co liczyć, nie wiem co to będzie
W tym roku pierwszeństwo mają pięciolatki, bo jeżeli "zerówkę" chcą przechodzić w przedszkolu, to mają do tego zupełne prawo, niestety kosztem trzylatków
Tak, wiem, mogę jeszcze próbować we wrześniu, tak zresztą Adrian dostał się do pierwszego przedszkola, ale podejrzewam,że nic to nie zmieni, bo w każdym przedszkolu jest jeszcze kilometrowa lista rezerwowa

U nas odpukać, choróbska na razie za nami. Adrian 2 tyg. temu przeszedł wirusa. Wystraszył mnie przy tym niemiłosiernie, bo męczył mi się przez 12 godzin, a jego organizm nie chciał przyjąć nawet łyżeczki wody, ale już po wszystkim i oby był spokój.
W przedszkolu nie mają typowego Dnia Matki, a Dzień Rodziny 30 maja. Miał być piknik, ale nie będzie. Spotkanie będzie w sali. Aduś ma wierszyk do wyrecytowania. Nauczył się go śpiewająco Specjalnie wzięłam wolne na ten dzień

Jutro też mam wolne, ale tyle załatwiania, że nie wiem od czego zacząć Jutro też logopeda.
A dziś już spać.
pa

[kostka.kr]

Haniu moje gratulacje . Ślicznego, silnego masz chłopca , niech zdrowo Ci rośnie . W Pati pewnie teraz będziesz miała pomocnicę .

Kism, Pati urodziła się 06.06., rok się zgadza . A co do pierwszego postu jest ok, ja nie pisałabym tylko naszych imion przed datami urodzin. Poza tym reszta super .

A propo imprez przedszkolnych, byliśmy w ubiegłą sobotę na "Majówce z Mamą i Tatą" u Natalki w przedszkolu. Jej grupa zaśpiewała jedną piosenkę, zatańczyli kolejną o stonodze i mała Szelma nic mi wcześniej nie zdradziła, że jako jedyna (w duecie z kolegą) będzie recytować wiersz. Aż sie wzruszyłam oglądając Jej występ . Zdjęć niestety nie mam, bo tym razem nagrywałam filmiki.

Kasiulko, okropną tragedię teraz pewnie przeżywa Twoja kuzynka, bardzo Jej współczuję utraty syna. Faktem jest jednak, ze wszystko co sie robi trzeba robić z wyobraźnią. Zwłaszcza jazda na motorze. Moja teściowa ostatnio przeżywa stresy, bo brat mojego męża sprawił sobie niedawno ścigacza. Facet jest w moim wieku, ale do dojrzałosci i odpowiedzialności to jeszcze długa droga .

Agiko powodzenia na egzaminie

Idę się powoli zbierać do pracy, dziś jeszcze inwentaryzacja - od niej będzie zależeć wysokość premii, oby się wszystko, a raczej jak najwięcej zgadzało .
Miłego dnia

[kism]

A to mi się w takim razie pomyliła Karolinka z Pati Już poprawiam...
Czyli rozumiem, że sam pomysł napisania również młodszego rodzeństwa Wam się podoba

Ech, taki miły teraz czas z tymi przedszkolnymi występami Ale nie wiem, czy Maks dociągnie do soboty Jak go dziś odbierałam z przedszkola to miał znowu większy katar, ale nawet wychowawczyni powiedziała, żeby pojechał jutro na wycieczkę, b0 by pewnie rozpacz była, gdybym go nie puściła

Kociulku, to może do grudnia chociaż mama zajmie się Karoliną a do grudnia to dużo czasu, na pewno coś się zwolni. U mnie też zawsze wszyscy mówią, że są kilometrowe listy, a jak przyjdzie co do czego, to w Maksiowym (ponoć obleganym) przedszkolu w ciągu roku zawsze jest parę miejsc wolnych

Kostko, już się robi, już wymazuję imię, pewnie że nie przy każym musi być Z resztą dziewczyn poczekam, aż się same wypowiedzą. Przecież nie musi przy każdym być identycznie
Powodzenia w inwentaryzacji Niech tam się zbiera ładna premia

---------- Dopisano o 19:07 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ----------

Ach, no i jeszcze zasadnicza sprawa Czy może uważacie, że jeszcze jakaś Mamusia powinna się znaleźć na liście? Wpisałam wszystkie, które pisały coś w ostatnich miesiącach i o których równocześnie Wy, częściej piszące wspominałyście

[kasiulka]

ale ze mnie gapa, dopiero teraz zauwazyłam ze mamy nowy watek, a sie zastanawiałam juz czemu nic nie piszecie ...
tylko czy nas tu wszyscy znajdą? moze w starym dac jakis link do nowego zeby było wszytsko jasne?
Kism swietna robota, ze tez Ci sie chciało wszystko odgrzebywac..u mnie wszystkie dane grają

ja jestem wykamana, wczoraj dzien matki, miałam pracy po pachy, wyszłam z kwiaciarni na rzęsach , ale jest git nie ma co narzekac.
Rodzice byli na pogrzebie, koszmar, badania wykazały ze miał 200 na liczniku i to na małej uliczce, to była niestety smierc na zyczenie , przerazające, a w rodzinie czarna rozpacz .. niektórzy ludzie nie powinni siadac na motor, Kostko powiedz szwagrowi ze balansuje na cienkiej linie...

wiecie Tiaara chyba straciła kogos bliskiego, nie wiem co sie stało na nk zamiesciła sugestywne zdjecie.... mam nadzieje ze tu zajrzy jak dojdzie do siebie

Oliwka niestety chora, w przyszlym tyg, musze wziac L-4 bo nie ma sie kto nia zając...

Kociulku fajnie ze piszesz, to co ty z małą zrobisz? bo przeciez praca... kurcze ciezko faktycznie z tym przedszkolem

Agiko jak egzamin, co z pracą? pisz kochana...

[kociulek]

Już dawno zastanawiałam się gdzie jest Tiaara. Kasiulka, zmartwiłaś mnie, mam nadzieję, że szybko się odezwie

Z małą na razie raz teściowa, raz mama, ewentualnie Mała jedzie ze mną do pracy i z tamtąd mąż ją odbiera jak wraca już do domu. Pracę kończy mniej więcej jak ja zaczynam swoją. Najwyżej jedzie z nią do pracy, rozlicza się i domu. Z przedszkolem rzeczywiście będę próbować jeszcze ok sierpnia-września, ewentualnie grudnia, ale czarno to widzę, bo jeszcze 3-4latek może zrezygnować, ale już nie pięciolatek, a tym jednak jest najwięcej.

Dziś mam podły humor Nerwy ruszyła mi nasza kierowniczka. Już miesiąc temu prosiłam ją o dany dzień wolny. Wtedy mówiła mi, że nie ma problemu, a dziś oznajmiła mi, że do pracy tego dnia muszę przyjść, bo ona chce sobie pojechać do siostry Wrrrr... ryczeć nie będę, ale normalnie miała ochotę ją TO się nazywa koleżeńska przysługa.


Wczoraj miałam małą niespodziankę od moich bąków. Jeszcze rano narzekałam mamie, ze mąż wcale nie zwraca uwagi na takie okazje, nie uczy dzieci, aby złożyć życzenia z jakiejś okazji. A tu wchodzę po pracy do domu, a mała woła "Mamo, mamo! A my złożymy ci życzenia bo dzisiaj jest dzień mamy! I kupiliśmy Ci czekoladę....
ale podzielisz się z nami???!!!" Odśpiewali piękne sto lat i zabrali się za jedzenia czekolady


Zmykam.
Jutro do pracy, a wieczorem na imieniny do teściowej
NA niedzielę mieli przyjść znajomi, ale coś im wypadło. Może to i lepiej bo o niczym innym nie marzę jak się pobyczyć

[kism]

Ja wpadłam na momencik, bo nie chce mi się nawet do łazienki iść. Ten tydzień miałam ciężki w pracy - nerwowi klienci, duży ruch, itp. A teraz wróciłam z imprezy pożegnalnej dla dyrektora.

Kasiulko, jest w starym wątku link, taki duży napis "NOWY WĄTEK - KLIK" Wystarczy w niego kliknąć i jesteś już na tym wątku. Myślisz, żeby go jeszcze powiększyć?

Zdrówka dla Was i miłego weekendu

[tiaara]

zyje kobietki ale u mnie ciezko. zmarla moja babcia mama mojego taty. trzy tygodnie temu dowiedzielismy sie ze miala udar i obustronny paraliz. podpieta pod aparature i lekarze bali sie cokolwiek dzialac. babcia miala 81 lat i lekarze powiedzieli ze sprubuja zrobic tracheotomie ale mamy sie szykowac na najgorsze. bo moze sobie sama nie dac rady. TZ namawial mnie zeby do niej jechac ale ona lezala w warszawie a pielegniarki pozwalaly siedziec przy niej tylko nie wiecej niz pol godziny. balam sie ze nie zniose widoku babci pod aparatura. pamietam ja usmiechnieta i taka pamietac chce. nie wiadomo kiedy pogrzeb i gdzie. babcia wychowala sie niedaleko terespola, tam mieszkala z dziadkiem i tam jest dom rodzinny mojego taty. tam tez pochowany jest dziadek. przez krotki czas byla w warszawie pod opieka swojej najmlodszej corki siostry mojego taty. od wczoraj tylko placze nie wiem jak sie pocieszac.

a pozatym od jakiegos czasu dzialam jak maszyna. wiki do przeczkola zakupy sprzatanie gotowanie. wszytsko machinalnie i spalabym non stop. nie moge sie polozyc bo zasypiam w mgnieniu oka. kiedy bedzie lepiej...

Haniu gratuluje slicznej pociechy. zeczywiscie duzy chlopak z niego. najwazniejsze ze porod przebiegl gladko i bez komplikacji

[kashka]

Witajcie w nowej części

Kism, napracowałaś się przy tworzeniu listy, ale warto było bo mamy teraz superściągę . U nas wszystkie dane się zgadzają

My byliśmy w czwartek na pikniku z okazji Dnia Mamy i Taty. Było super! Dzieci tańczyły, śpiewały, Tomek mówił wiersz niespodziankę i jak Natalka Kostki nie pisnął w domu ani słówka . Dostaliśmy też piękne laurki. Pogoda była cudowna, Tomek szalał z dziećmi, Igor zajadał sałatki i różne słodkości a ja przegadałam 2 godziny z koleżankami, których dzieci również chodzą do tego przedszkola.

Kism, jak Maks? Lepiej się czuje? Pojechał na wycieczkę? Mam nadzieję, że tak i że w dzisiejszym festynie też wzięliście udział.

Agiko, jak egzamin?

Kociulku, fajną miałaś niespodziankę na Dzień Matki a co do kierowniczki to brak słów

Kasiulko, szkoda mi Cię, że się tak przepracowujesz, ale też cieszę się, że masz tylu klientów. Za miesiąc, kiedy będzie się kończył rok szkolny znowu Twoja kwiaciarnia przeżyje oblężenie

Tiaaro, bardzo mi przykro. Trzymaj się kochana . Moja babcia ma 82 lata i nawet nie chcę myśleć jak by to było . Jestem z nią bardzo związana, nie mówiąc już o Tomku. To jego najukochańsza babcia (właściwie prababcia).

[płatek1]

ojej a co tutaj się dzieje?


muszę Was poczytać bo nie wiem co się dzieje na naszym wątku, niestety dzisiaj pracuję bo się przenosimy , zaległości z poprzedniego wątku już nie nadrobię, ale widze, że Hania urodziła! GRATULACJE:ro za:

[kasiulka]

tak tak Płateczku dzieje sie dzieje, jak sie nie zaglada to sie nie wie , oj bacik bym Ci włączyła... ale za bardzo sie ciesze ze Cie widze , nie wykręcaj sie tylko pisz co u Ciebie

Tiaaro bardzo mi przykro, ciezkie chwile, ale wiesz zycie po udarze w takim wieku to koszmar, babcia mojego malża męczyła sie 4 miesiace, to było straszne, po prostu serce pekało od samego patrzenia na to cierpienie... . Trzymaj sie dzielnie kochana

Kociulku no to cie szefowa załatwiła.... niefajnie. Ja tez jestem teraz szefem, ale staram sie byc człowiekiem, przede wszytkim
FAjne masz dzieciaki, z ta czekoladą nieźle wykombinowaly, pomysłowe bestie

Kashka myslisz ze bedzie oblezenie na koniec roku? , fajnie by było, ale szwagierka nauczycielka mowi ze juz nie te czasy, po 1 róży od całej klasy i szlus... a dawniej mogla zastawic cale mieszkanie bukietami... zobaczymy
A którego ten koniec roku? Kurde musze sie przygotowac, na razie szturcham rożki z Chupa-Chupsami na dzien dziecka

no nic znikam, pogoda jest, dzis kawka na tarasie

[kism]

Tiaaro, bardzo mi przykro Trzymaj się i znajdź chociaż chwilę dla siebie, czasem nawet spacer pomoga, żeby nabrać sił do codziennych obowiązków

Dziewczynki, dziękuję za miłe słowa pod adresem pierwszego postu. Nie grzebałam jakoś strasznie za datami urodzin, bo po prostu w marcu i jak któraś wspominała, kiedy ma urodziny, to wszystko sobie od razu notowałam

Maksiu był na wycieczce i festynie, który niestety został mocno ograniczony, bo pogoda wisiała od rana na włosku. Po dwóch piosenkach zbiorowych nastąpił "spęd" do sal, bo zaczęło podać i krótkie występy w salach były. Potem przestało, więc szybki powrót do ogrodu i szybko kolejne atrakcje, występy gościnne i rozdania nagród za różne konkursy i pod koniec znowu wszystkich deszcz rozgonił W pon pewnie połowa dzieci nie przyjdzie do przedszkola, bo do tego strasznie zimno było, w tym Maks, bo w sumie przez cały tydzień miał katar i dalej pokaszliwał, a dziś już koncertuje z kaszlem na całego

U mnie dalej humor mierny Niby z mieszkaniem idzie sprawa do przodu, w pt podpisaliśmy kredyt, a w przyszły czw idziemy do notariusza, ale moje auto dalej stoi, nie możemy zdecydować się na jego naprawę, kłócimy się z małżem średnio co drugi dzień, a to o auto, a to o notariusza, a to o jakieś bzdety A do tego praca mgr leży i kwiczy Dawno nie miałam takiego doła Nie chce Wam tu tak smutasić, więc wybaczcie jeśli nie będę się trochę odzywać

[kasiulka]

ej Kism, co to za teksty, tutaj piszemy nie tylko o rzeczach pieknych i chwilach wznioslych ale wrecz przeciwnie... pisz co Ci lezy na watrobie, jesli przyniesie to choc troche ulgi to super ... niesttey napietrzenie problemow i tzw proza zycia czesto powoduje wyladowania burzowe w związkach.. mamy tak samo, czasem wystarczy jedno nieopatrznie wypowiedziane słowo zeby iskra przeskoczyła i spowodowała wielki wybuch. \moj małz na szczescie ma charakter ugodowy bo ja to jestem nerwus. nie martw sie, w koncu z notariuszem i mieszkankiem wszystko pozalatwiacie, auto tez trzeba naprawic (oj skad ja to znam, u nas długa lista napraw), a z co ta praca? termin jakis wyznaczony masz? ja jestem dobra, zdawałam moja magisterke w ostatnim mozliwym terminie, na tydzien przed wigilia , wiec nie bierz ze mnie przykładu ... musisz sie zebrac do kupy, nie dołowac sie, bedzie dobrze

[agika11]

witajcie,
Tiaaro przyjmij moje kondolencje, przykra sprawa. Ale wierzę, że uśmiechnięta babcia czuwa nad tobą.
No ale długo nie pisałaś bardzo, coś tam jeszcze na serduchu leży nadal pod górkę A jak Wiki?

Kism piękna lista, Aduś jest z 23 lipca, 2009, ja chcę pozostać agiką - choć kamuflaż to żaden
No zobaczysz jutro zaświeci słońce w waszym związku i niedługo będzie załatwione z mieszkankiem. Bedzie dobrze. JAk tylko ci pomoże to wyżal się nam, a najbardziej, przed sobą samą. Nie uciekaj.

O Płatek, no tak, był i się zmył
Egzamin mi nie poszedł, mam nadzieję, ze uzbieram na minimum. Czasu miałam za mało, choć 3 godziny trwał., Wynik w ciągu miesiąca.
Kociulku na wredną babę, żeby miała powód chociaż. A tu wizyta u siostry. NO super. No nie wiem co można w sprawie przedszkola, porażka. Mam nadzieję, że coś się uda zalatwić. A działasz coś w ogrodzie? Ja mam lenia, zachwaszczone
U nas też był festyn, pogoda też nie do końca dopisała, ale dało radę. Wzruszyłam się jak Kamil śpiewał "KOcham cię mamo" i pokazywał i patrzył na mnie. Normalnie łzy mi poleciały. Ech
Z pracą

HAniu - jak tam dajesz radę? Mam nadzieję, że szybko zajrzysz.
KAsiulko dl a Oliwki. A może jakaś fotunia? Bo już nie pamiętam tego uśmiechu

Jestem rozlazła, przytyłam, włosy nie takie, wysyfiło mnie tak, ze zdecydowałam się na wizytę u dermatologa. Jutro mam nadzieję, ze cos pomoże, bo to normalne nie jest.
no nic uciekam,
buziolki dla was.

[kociulek]

Tiaaro kochana nie miej wyrzutów sumienia, że nie byłaś u babci. Moja babcia też zmarła po udarze. W szpitalu leżała ok 2 tyg. i jak mama mi opowiadała, to była już tylko wegetacja. Długo miałam do siebie żal, że nie pożegnałam się z babcią, ale podobnie jak Ty, chciałam ją pamiętać uśmiechnięta, pełną życia i miłości do nas wszystkich. Wiem, że nie zniosłabym widoku jej umierającej, nie poznającej nawet najbliższych. W moim sercu zawsze pozostanie tą przytulającą, we wszystkim wspierającą nas babcią, do której jeździło się na wakacje, święta i w ogóle bez okazji.
A do Terespola jest ode mnie rzut kamieniem.

Kism, zostaw tego doła gdzieś daleko
Już zaraz będziecie mieli swoje mieszkanko, praca w mig się napisze i super obroni Trochę się tym wszystkim pewnie denerwujesz, ale już niedługo sytuacja się uspokoi

Agiko, a ja myślałam, że to tylko ja jak nastolatka zasyfiona Czekam na słońce, żeby to trochę powysuszać Do wesela miałam schudnąć, a tu Już nawet nie wiem jak walczyć z tymi moimi kg

Adriano zgania mnie z komputera
Młodzież mi się stawia, domaga się jakiegoś grania
Czy Wy też na to pozwalacie

[hania024]

Cześć!

Dziękujemy za gratulacje

U nas wszystko dobrze Damian bo tak ma na imię synuś jak narazie jest super w nocy jest tylko jedna pobudka na cycusia i śpimy do rana, więc jak narazie jestem wyspana bardziej niż w ciąży Dziś byłam na zdjęciu szwów i nasiedziałam się 2 godziny bo babki przede mną były jakieś problemowe i siedziały po 20 minut a ja dosłownie 5, mały został z babcią i miałam przez to stresa, mąż urwał się z pracy na chwile która trwała 3 godziny ale niechciał mnie zostawić, a szew to wsumie mogłam sobie sama wyjąć taki to zabieg

Agiko znając ciebie nie będzie tak źle z tym egzaminem trzymam kciuki

Tiaaro współczuję z powodu babci ale to napewno dla niej było lepsze niż te całe męczarnie po udarze

Kism gorsze dni napewno miną jak tylko wszystko się troche poukłada, macie poprosu teraz dużo na głowie i dlatego tak jest, na pocieszenie moja praca też jest w czarnej d..... a lada moment powinnam ją oddać

Kasiulko to dobrze że interes się rozkręca, a na koniec roku to różnie jest napewno będziesz miała klientów

Kociulek u nas też tak jest że Pati nas wygania bo chce grać ale ostatnio jak biega po dworzu to coraz mniej siada do grania, zato codziennie układa wszystkie puzle jakie ma i mówi że robi z nich dywan.

[agika11]

Haniu o to super wieści, że młody śpi - oby tak dalej. A jak starsza siostra? Pomaga?
KAciulku no mnie ostatnio bardzo się cera pogorszyła, zobaczymy, czy kuracja coś pomoże. I hope, bo jednak zasada look good&feel good u mnie działa
Kamilek nie siedzi przy kompie prawie wcale. Moze to błąd, bo niektóre dzieciaki już takie rzeczy na kompie potrafią, ze głowa boli. Ale kiedyś mu pozwoliliśmy i po 2 dniach był krzyk i płacz, jak kazaliśmy mu zejsć. Więc na razie nie siedzi przy kompie. Ale wcale się nie upomina.
Jutro jedzie na wycieczkę z przedszkola, a nasza rodzinna wycieczka jest już zaplanowana na niedzielę Ulegliśmy, bo ciągle mówi o prezentach i kupiliśmy im po resoraku (6zł /szt) Dostali kasę od dziadków i wczoraj siedzi i mówi: no nie wiem co ja za tą fortune kupić mam sobie uśmiałam się .
No nic uciekam - gdzie się podziewacie - opalacie się?
pozdrawiam

[agika11]

dla wszyskich naszych wątkowych pociech przesyłam ogromnego buziaka z życzeniami samych radości Świat jest cudowny dzięki dzieciakom

Jak tam dziś spędzacie dzień? Kamilcio pojechał na wycieczkę, ja zrobiłam serniczek na zimno w kształcie serca i czekam.
Miłego dzionka - taki jest wesoły dziś

[kism]

Ja znowu tylko na momencik zaglądam, żeby Wam powiedzieć, że u mnie powoli do przodu. Dziękuję Wam za pocieszenie, miło tyle pozytywnych słów przeczytać i jaki ruch przez chwilę się na wątku zrobił Wiem, że mogę Wam się wygadać w razie potrzeby, ale nie miałam ochoty roztrząsać wszystkiego.
Nie piszę więcej, bo z czasem u mnie kiepsko, choć dwa dni teraz byłam z Maksem w domu (jutro już idzie do przedszkola), to miałam kupę zajęć Jutro na 10tą idziemy do notariusza i od razu odbieramy klucze do mieszkania

Dołączam się do agiki i życzę jeszcze na ostatek Dnia Dziecka dużo szczęścia dla wszystkich - małych i dużych

[kasiulka]

do widzisz Kism, małymi kroczkami ale do przodu.. , gratulacje

ja siedze na L-4 z oliwka, ale juz dobrze, młoda prawie wyszła z zapalenia oskrzeli
niestety dalismy ciała z prezentem na dziecka, zamowiłam na all konia pony Celestia cos tam i babsko nie wysłało , mam ochote walnąc negatywa, a po konia w weekend trzeba bedzie pojechac do smyka.
Ale to juz ostatni taki drogi prezent przed mikołajem.. chyba . Strasznie Oliwce ulegamy z tymi prezentami a mała bestyjka tak ładnie prosi
Agiko zdjec ostatnio nie robiłam, jak wyjdzie słonce wyskoczymy do ogródka i machne pare fotek usmiechnietej buźki, ale Ty swoje tez pokaż
Jestem pewna ze wygladasz dobrze jak zwykle, czasem to siedzi w glowie po prostu, ja wczoraj wieczorem zeżarlam kawał ciasta czekoladowego i normalnie czuje dzis ze mam ze 2 kilo wiecej. . A co z tym dermatologiem? moze to uczulenie jakies? ja mam uczulenie na jałowca, dziwne ale prawdziwe, ostatnio plewiłam grzadki i obcinałam poschniete gałęzie, obsypało mi całe rece, na szczescie po 3-4 godzinach kropki znikają, bo to juz nie pierwszy raz...
a fryzjer to i mnie by sie przydał, zarosłam, siwki juz widac a dopiero co farbowałam.

co do kompa to Oliwka ma niestety obcykany, radzi sobie b. dobrze i lubi grac... wydzielamy jej ale ciagle sie domaga. Agiko Kamil sie jeszcze zdaży nauczyc, dobrze robisz, niestety komputer bardzo wciaga, zreszta nie tylko dzieci

a jak plany wakacyjne u Was? Oliwka mnie dopytuje non stop kiedy bedziemy nad morzem.. ale sie nie zanosi w tym roku, nie moge zostawic kwiaciarni. Ale kilka dni odpoczynku by sie przydało, czuje zmeczenie w kosciach.

[kashka]

Dziewczyny i ja dołączam do grupy "wypryszczonych". Na mnie wiele składników kremów działa zapychająco. Przodują kremy Nivea. Kiedyś usłyszałam o niemieckim teście kremów przeciwzmarszczkowych, w którym testowano kremy z różnych półek cenowych. Test był profesjonalny, min. mierzono głębokość zmarszczek przed i po. Wygrał krem Nivea. Oczywiście zaraz nabyłam drogą kupna ten z koenzymem Q10. No i zonk. Wypryszczyło mnie strasznie. Teraz pojawiły się te nowe bez parabenów. Kupiłam i znowu powtórka z rozrywki . Jedyny, którego mogę używać to ten Q10 light.

My w te wakacje wybieramy się nad polskie morze. Od kilku lat jeździmy w to samo miejsce. Dzięki temu, że na razie nie pracuję to uda nam się pojechać na dłużej - od 1 do 24 lipca. Mam nadzieję, że jod wpłynie pozytywnie na Tomka i stan migdałka i uszu się poprawi. Nie pamiętam, czy Wam pisałam ale wizytę w poradni hematologicznej w Warszawie mamy wyznaczoną dopiero na połowę października . Do tego czasu nic się w sprawie zabiegów nie ruszy, więc musimy się jakoś wspomagać choćby zmianą klimatu.

Co do komputera to Tomek też śmiga. Wyszukuje sobie różne gry w googlach, ściąga, instaluje no i oczywiście potem gra. Natomiast jeśli chodzi o czas spędzony przy komputerze to wydaje mi się, że nie jest źle. W tygodniu praktycznie go nie włącza, w weekendy spędzi w sumie przy nim 2-3 godziny i to wszystko.

Kism, gratuluję zakupu mieszkania. Cieszę się razem z Wami

[kociulek]

Z moimi wakacjami w tym roku (zresztą niby jak co roku) porażka. Nie byłam nawet w stanie nic zaplanować, bo o tym,że będę miała urlop dowiedziałam się parę dni temu, a ów urlop zaczyna mi się w poniedziałek Jest mi zupełnie nie na rękę, ale o dogodnym sobie terminie urlopu decyduje tylko kierowniczka
Może uda się jeszcze choć jakiś weekend wyskrobać choć na warszawskie zoo, czy do Kazimierza, czy chociażby tradycyjnie nad Białe Jezioro, ale obawiam się, że to wszystko.
Kashka, zazdroszczę Ci tego morza ale u mnie jeszcze nie w tym roku
A jak Twój Tomuś znajduje gry w googlach Adriano zawsze mnie woła aby mu włączyć jakąś grę.

Agiko, przypomniało mi się, pytałaś o ogród U mnie niestety jeszcze nie w tym roku Mam nadzieję, ze może dopiero się ogrodzimy. A na razie pocieszam się tylko kwiatami na tarasie, choć begonie coś mi zdychają a na pelargonie nie mogę doprosić się żadnego rodzinnego stolarza o wysokie skrzynki Zaraz będą ciągnąć mi się po betonie i usychać, a im to wisi I tyle mojej zieleni

Co do Dnia Dziecka to może lepiej się nie wypowiem W poniedziałek miałam wolne więc wybraliśmy się na pizzę, a dopóki przyszła środy to dzieci zapomniały co było w poniedziałek, a tatuś nie mógł patrzeć, że wszystkie dzieci coś dostają, tylko nie nasze i... wiadomo Powiedziałam ok, ale na te zabawki idą pieniążki ze skarbonki
W przedszkolu Adusiek miał dwudniowy szał, trampliny, dmuchanie zjeżdżalnie itp. Wczoraj z wrażenia aż nie mógł zasnąć

Kism, gratuluję własnego M

Haniu, super, że Damianek taki grzeczny oby tak dalej

A tak jeszcze mi się przypomniało...
W poniedziałek u Adusia był Dzień Rodziny, wszystkie dzieci mówiły jakiś wierszyk. Może nie patrzę obiektywnie, ale Adrianek miałam wrażenie, że jest jednym z nielicznych dzieci mówiących w miarę wyraźnie Czy to jeszcze taki szelepiaszczy wiek, czy aż tyle dzieci ma wady wymowy W przedszkolu logopeda jest od 6lat, a nam powiedziała, że to już za późno

Nic to, zmykam, jutro weselicho [czyt. obżarstwo, pijaństwo itp ]

[kashka]

Kociulku, w Internecie są strony, na których przez godzinę można bezpłatnie pograć w różne nowe gry. Tomek zazwyczaj wyszukuje w googlach kolejne części gier, które już zna/ma. Przepisuje więc nazwę gry literka po literce np. z płyty a potem przegląda strony, ściąga i instaluje.

My dziś byliśmy cały dzień na działce. Wydawało mi się, że cały czas siedzimy w cieniu, więc krem z filtrem przeleżał w torbie nietknięty. Jak zobaczyłam po powrocie do domu swoje plecy i ramiona to się przeraziłam. Tomek też się trochę przypiekł

Jutro jedziemy do Muzeum Historii Miasta Łodzi na "Południe z zabawą i uśmiechem". Moja koleżanka tam pracuje i dała nam zaproszenie, mam nadzieję, że będzie fajnie

[agika11]

hej dziewczęta, co tam porabiacie w te piękne dni?
NAreszcie więcej słońca Moje chłopaki już pluskają się w basenie
A ja trochę z nimi.
KAshka jak tam w muzeum historii ? Tomek był zainteresowany?
Myśmy mieli bardzo "zajęty" weekend - dobota od południa festyn, wróciliśmy na spanie, a w niedzielę wycieczka niespodzianka - rejs statkiem, potem lody, obiad i jeszcze poszliśmy do empiku po nowe książki. Bardzo fajny i udany weekend. Chłopcy zadowoleni, Kamil skakał z radości jak mu w końcu prawie przy samym statku powiedzieliśmy jaka to niespodzianka Fajnie było. Jutro mamy rocznicę ślubu więc koszty się na 2 impry rozłożyły, jak tak patrzę na stan konta, to coraz bardziej zaczynam się martwić. A poprawy ani widu ani słychu. Oj oj .
Kociulku jak weselicho - wybawiłaś się? Widzisz ja mam ogród, ale nie jesteśmy ogrodzeni, znaczy mamy słupki klinkierowe, ale brak wypełnienia. Dobrze, że na naszej ulicy 4 samochody dziennie przejeżdżają - z czego nasze 2, więc w miarę bespiecznie. A o skrzynki walcz walcz
Qurde marzą mi sie wakacje, ciągle wierzę, ze uda nam się gdzieś choć na tydzień wybrać. Nad polskie morze też bym pojechała. Ech, czasem trzeba zrezygnować. Choć nie wiem co z chłopakami bedziemy robić. Adi ma wolny lipiec, a Kamil sierpień.
KAsiulko jak Oliwka - lepiej? Czekam na fotki. A może wyślesz Oliwkę choć na tydzień z dziadkami nad morze? Masz taką możliwość?
Kism jak tam u ciebie? Poprawa?
Kostko, Tiaro, Płatek, Haniu co tam u was?
pozdrawiam was mocno,
A

[kasiulka]

hej hej
Agiko fajnie ze miło spedzacie czas, no i gratulacje z okazji rocznicy , my we wrzesniu mamy, to juz 12 lat
mnie tez sie marza wakacje ale prawde mowiac moj stan konta tez nie przedstawia sie najlepiej .. wsszystko ładuje w kwiaciarnie i ciagle mało, ostatnio zaczełam sie wyprzedawac na all bo potrzebuje kasy... na kwiaciarnie oczywiscie
tez bym pojechała nad Bałtyk, ale naszym starym rzęchem bez klimy to mordęga, na 2 tygodnie to jeszcze mozna by sie skusic ale tydzien, za krótko za taką podróż. Najchetniej pojechałabym wiecie gdzie na Krete , moze w październiku... na tydzien.. no zobaczy sie jeszcze, moze kwiaciarnia zacznie lepiej sie kulać, oby. Jak na razie nie mam czasu życ tylko zapier**lam jak mały autobusik po kilkanascie godzin dziennie
zdjecia beda na bank, w sobote idziemy na festyn, wezme aparat

Agiko Oliwka zdrowa ale zdązyla zarazic małża, ma zapalenie oskrzeli i ucha równoczesnie. Tata zaczyna naswietlanie za tydzien, bardzo sie boje o niego... a w pracy mam kiche do kwadratu. Wiecie czasem mi sie marzy zeby mnie wywalili i dali odprawe, nie musiałabym sama podejmowac tych decyzji....

Kociulku dawaj foty z wesela.. jak było? starsznie bym chciała isc potanczyc, odkad mam kwiaciarnie nie mam czasu na salse , o imprezach moge zapomniec, raz do rokuw sylwestra i to wszystko, dla mnie za mało. Cholera kiedy mam sie bawic, jak bede miala 60? szkoda ze doba sie nie rozciaga, 24 godziny to stanowczo za mało

Agiko a jak z ta praca? czy zapłacili ci co mieli zapłacic? cv jakies rozsylasz? teraz okres urlopowy, generalnie zastój, prawie w kazdej branzy. Ale trzymam kciuki

Haniu dawaj fotki malenstwa, nadal taki grzeczniutki? Znajomym sie synek niedawno urodził i daje czadu, ryczy po nocach jak mała syrena, chodzą juz na czworakach...prawie tak jak moja oliwka jak była niemowlakiem, ta to nam dała popalic

Kashka masz małego informatyka w domu, nie ma szans zeby Oliwka sama wyszukiwala gry , jak wycieczka - udana?

Kism mieszkanko odebrane? bedą fotki wkrótce?

Tiaara znowu zamilkła, Płatek tez, nozkurna laski co z Wami. Kostka??

[agika11]

dzięki KAsik za życzenia - u nas 9 lat, dziś małż obudził mnie rożą z ogrodu, ślicznie pachnie Za rok chcę w końcu wyjechać do Paryża, bo już od 3 lat nie możemy się zebrać.
Uff to twój małż się męczy
Nie martw się na zapas - z tatą będzie dobrze. I też

Pensji od marca niet, za to ciągle coś robię w ramach projektów do tej roboty, co zaczyna mnie wkurzać, bo czasem (np. wczoraj)wykańcza psychicznie, wysyłam cv i są jakieś telefony, ale najczęściej za daleko - już 3 takie oferty na etapie rozmowy odrzuciłam. Nie dla mnie niestety-wiem,że to będzie na krótką metę. Muszę szukać równowagi. Jutro idę na rozmowę - proszę o trzymanie kciuków, bo mi zależy.
A dziś...mam masę roboty do obenej pracy - nie pracy. I szczerze nic mi się nei chce. Ide się glebnać na kanapę.
Miłego dnia
A

[kashka]

Hej

Agiko, najlepsze życzenia z okazji rocznicy! Wasze zdrowie

W muzeum było bardzo fajnie. To było takie spotkanie z jazzem, poprowadzone oczywiście pod kątem maluchów. Były zabawy muzyczne, można było pograć na instrumentach. Tomek uwielbia muzykę, więc bardzo mu się podobało.

Dziś w przedszkolu na angielskim jest piżama party. Bilet wstępu: poduszka i piżama. A w weekend chyba wybierzemy się na kinowy poranek z Mini Mini, bo Tomek wygrał w konkursie podwójne zaproszenie.

Kasiulko, my też nie mamy klimatyzacji w samochodzie :/. Nad morze jedziemy z postojami 7-8 godzin. Jak jest upał - a ostatnio zawsze jest - to rzeczywiście kiepsko się podróżuje.

Agiko, trzymam mocno kciuki za jutrzejszą rozmowę

Miłego dnia

Ojej, zapomniałabym o najważniejszym - Tomkowi wypadł wczoraj wieczorem pierwszy ząb. Cieszy się jak wariat . Dziś zerwał się już o 6 (zwykle wstaje o 7:30) i oglądał go przez lupę

[kostka.kr]

Wróciłam z pracy, poczytałam Wasze posty, a odpiszę jutro, bom padaka .
Agiko trzymam kciuki
Dobrej nocki

[kism]

Kochane! U mnie wszystko dobrze, tylko czasu brak. Mam urlop, ale biegam z papierami, sądy, urzędy, meldunki (od dziś już w nowym mieszkaniu jesteśmy zameldowani ), itp. I mam parę dni na wybranie farb, wykładzin, paneli Zdjęcia na pewno jakieś będą, ale jeszcze nie wiem kiedy
Przeczytałam wszystko, ale już ledwo patrzę na oczy, więc proszę wybaczcie, że nic Wam nie odpiszę. Trzymajcie się ciepło

[kasiulka]

Agiko hop hoop? jak rozmowa? kciukasy trzymałam, mam nadzieje ze pomogło