bez podkładu....

[natallkaa]

Napisane przez SiSleyS

oj nie wyobrażam sobie życia bez podkładu
zawsze chociaż ciupińkę muszę użyć

bez podkładu czuję się jak bez... hmmmm... majtek? oj nie gorzej, jak bez ubrania

Mam dokładnie tak samo Podkład to dla mnie najważniejszy kosmetyk Mogę się obyć bez tuszu czy cieni(ewentualnie ) ale podkład musi być

[Scooby Doo]

To tak jak ja! Odrobina podkładu być musi, bez reszty da się wytrzymać.

[Gonia]

dla mnie zawsze był najważniejszy podkład i tusz do rzęs - wybrałam
tusz - co prawda pod przymusem ale trzymam sie tego i narazie widzę same plusy

[olik04]

a co zrobić, jeśli skóra protestuje

[fuksjaa]

Napisane przez olik04

a co zrobić, jeśli skóra protestuje

ale protestuje bo używasz podkładu, czy dlatego że przestałaś?
co Ci się z nią dzieje dokładnie?

[olik04]

Napisane przez fuksjaa

ale protestuje bo używasz podkładu, czy dlatego że przestałaś?
co Ci się z nią dzieje dokładnie?

protestuje po kilku miesiącach używania podkładów

[Gonia]

Napisane przez olik04

protestuje po kilku miesiącach używania podkładów

To przestań używać ja i inne dziewczyny przestały i są zadowolone .

[Gonia]

właśnie użyłam Ziemi Lavertu i wyglądam świetnie . Mam nadzieję, że mnie nie ,,zapcha".....

[olik04]

Napisane przez Gonia

To przestań używać ja i inne dziewczyny przestały i są zadowolone .

od trzech dni nie używam

Napisane przez Gonia

właśnie użyłam Ziemi Lavertu i wyglądam świetnie . Mam nadzieję, że mnie nie ,,zapcha".....

a ja używam ziemi do podkreślenia kosci policzkowych. Na całą twarz nie nakładam, bo raz nałożyłam i było tak: ciemna twarz, reszta biała

[Gonia]

acha.... przeczytałam wiele dobrego o kremie do twarzy z mocznikiem.... podobno buzia jest po nim super nawilżona, co sprawi, że będzie też lepiej wyglądać.... więc : na noc krem z mocznikiem a na dzień Ziemia Lavertu - zobaczymy jaki będzie efekt

[SiSleyS]

moja skóra też się buntuje bo mam zawsze na wiosnę jakieś uczulenia....

[olik04]

Napisane przez SiSleyS

moja skóra też się buntuje bo mam zawsze na wiosnę jakieś uczulenia....

ja tak samo
dodatkowo też na niektóre kremy

[SiSleyS]

Napisane przez olik04

ja tak samo
dodatkowo też na niektóre kremy

ja też niestety i muszę porównać składy- teraz jestem trochę obcykana w te klocki to może do czegoś dojdę

[olik04]

Napisane przez SiSleyS

ja też niestety i muszę porównać składy- teraz jestem trochę obcykana w te klocki to może do czegoś dojdę

a ja nadal z tych składów nic nie rozumiem
szczególnie że szukam teraz idealnego podkładu pod względem składu i jak się okazuje, nie ma takiego

[SiSleyS]

Napisane przez olik04

a ja nadal z tych składów nic nie rozumiem
szczególnie że szukam teraz idealnego podkładu pod względem składu i jak się okazuje, nie ma takiego

hmmm... nawet nie wiem czy istnieje idealny podkład?
Olik ja na biochemii zrobiłam dużą listę ze składnikami które mogą zapychać itp.
Może Ci się przyda?

[olik04]

Napisane przez SiSleyS

hmmm... nawet nie wiem czy istnieje idealny podkład?
Olik ja na biochemii zrobiłam dużą listę ze składnikami które mogą zapychać itp.
Może Ci się przyda?

a skad masz tę listę?
podaj link

[SiSleyS]

Napisane przez olik04

a skad masz tę listę?
podaj link

listę zrobiłam na podstawie całego wątku pt. "Zapychające składniki w kosmetykach"
przeczytałam go caluteńkiego i robiłam w międzyczasie listę....

Post nr 718: http://www.wizaz.pl/forum/showthread...=86424&page=18

[olik04]

Napisane przez SiSleyS

listę zrobiłam na podstawie całego wątku pt. "Zapychające składniki w kosmetykach"
przeczytałam go caluteńkiego i robiłam w międzyczasie listę....

Post nr 718: http://www.wizaz.pl/forum/showthread...=86424&page=18

niezła jesteś!
dziękuję

[Nicoletta]

Widzę, dziewczyny, że macie podobne do moich problemy. Mam wrażliwą cerę i siłą rzeczy stosuję podkłady, bo bez nich widać każdą żyłkę, rumieńce, zaczerwienienia, zwłaszcza zimą. Ale nie tyle skóra się buntuje, ile ten odwieczny dyskomfort mnie zabija - mam dość podkładu! Kiedyś musiałam kupić biały golfik, bo ubrudziłam go przy przymiarce, a pani - znajoma zresztą, ekspedientką ze sklepu była wielce oburzona. Więc z dwóch powodów też mówię podkładowi NIE! Poza tym moze są jakieś sposoby by polepszyć koloryt skóry nie tylko objawowo ?

[SiSleyS]

Napisane przez olik04

niezła jesteś!
dziękuję

nie ma za co


Nicoletta a co do Twoich problemów to wejdź na forum biochemiczne- tam znajdziesz naprawdę masę porad

[CzarnyElf]

Mnie po 2 dniach stosowania podklad zapycha-kazdya stosowalam juz wiele-tansze, drozsze ,lekkie i mocniej kryjace.Podkladu uzywam ostanio rzadko.Chcialabym znalesc idealny podklad.Taki ktory moglabym nakladac codziennie i zeby idealnie nawilzal

Odkrylam ze po uzyciu filtra twarz jest taka rozswietlona i nie wyglada zle-tylko ze nie znalzlam jeszce takiego ktory moglabym stosowac codziennie.

Pudry sypkie-stosuje ale tez rzadko-nakladanie gabeczka czy pedzlem powoduje u mnie zaczerwienienie twarzy-mam bardzo wrazliwa cere.

[SiSleyS]

CzarnyElf to masz bardzo wrażliwą skórę

Współczuję bo to problem co nakładać na taką twarz

Zmykam dziewczyny, dobranoc

[maja55]

Napisane przez SiSleyS

listę zrobiłam na podstawie całego wątku pt. "Zapychające składniki w kosmetykach"
przeczytałam go caluteńkiego i robiłam w międzyczasie listę....

Post nr 718: http://www.wizaz.pl/forum/showthread...=86424&page=18

SiSleyS jesteś wielka
Nigdy nie miałam siły przeczytać całego wątka o zapychaczach a Ty podsumowałas wszystko. Wydrukowąłam listę i sprawdzam składy. Kiedyś sama doszłam do tego, że zabójczym składnikiem dla mnie jest Parrafinum Liquidum - bo wszystko co zawierało pl powodowałao u mnie zaskórniki.


Dziewczyny, nigdy nie stosowałam podkładu w kompakcie. Latem na pewno rezygnuje z podkładów, na rzecz kremów tonujących, ale chciałabym nabyć też jakiś kompakt(np. Clinique). Czy taki kompakt jest lżejszy od płynnego podkładu(np. Lucidity EL)? Czy taka zamiana byłaby korzystna dla cery, czy lepiej zostac przy kremach tonujących?

[SiSleyS]

Cieszę się, że przyda się ta lista.

Maja ja używałam kompaktów i powiem Tobie, ze one raczej nie są lżejsze od płynnych podkładów Wszystko zalezy od Tego ile się nałoży. Ale ja sama przyznam, że zeszłęgo lata używałam kompaktu Clinique Superbalanced Compact- większa wygoda i szybciej robiłam makijaż.
A o jaki Clinique Tobie chodzi?

[maja55]

Napisane przez SiSleyS

Cieszę się, że przyda się ta lista.

Maja ja używałam kompaktów i powiem Tobie, ze one raczej nie są lżejsze od płynnych podkładów Wszystko zalezy od Tego ile się nałoży. Ale ja sama przyznam, że zeszłęgo lata używałam kompaktu Clinique Superbalanced Compact- większa wygoda i szybciej robiłam makijaż.
A o jaki Clinique Tobie chodzi?

Właśnie obawiam się, że wcale nie będzie tak lekko i niewyczuwalnie.
Myslałam o Clarifying Powder Makeup albo o kompakcie Clarins Express Compact Foundation.
Z drugiej strony chyba warto mieć taki kompakt, chociażby na wyjazdach - zawsze szybciej można sie pomalować. Jednak na co dzien chyba lepszy bedzie lżejszy krem tonujący.

[Smok]

Napisane przez maja55

Właśnie obawiam się, że wcale nie będzie tak lekko i niewyczuwalnie.
Myslałam o Clarifying Powder Makeup albo o kompakcie Clarins Express Compact Foundation.
Z drugiej strony chyba warto mieć taki kompakt, chociażby na wyjazdach - zawsze szybciej można sie pomalować. Jednak na co dzien chyba lepszy bedzie lżejszy krem tonujący.

Maja stawiam na Clinique, bo Clarins jest raczej kremowy, tak mi się obiło o uszy. Kremowe kompakty są cieżkie, pudrowe są lekkie, ale większość osób kojarzy kompakty z tymi kremowymi właśnie.

Kompakty pudrowe są bardzo lekkie, bo w dotyku przypominaja po prostu puder w kamieniu, moim zdaniem jest lżejszy niż krem tonujący.

Ten Clinique to mój ulubiony kompakt, kładę filtr, na to lekko skrobia dla matu, na to kompakt i buzia jak po Photoshopie. Inny mój ulubieniec to kompakt DP Chanel. Ten Superpowder Clinique nie będzie się dla Ciebie nadawał, bo jest na parafinie. Te kompakty kryją lepiej niż niejeden fluid. Wygoda na co dzień, nie tylko na wyjazd, robi się makijaż o wiele szybciej niż jakimkolwiek płynnym fluidem, nie powstają smugi i zacieki.

Zajrzyj do watku o jasnej cerze, tam na ostatnich stronach wymieniałam pudrowe kompakty i ich kolory.

[Ironlady]

Temat idealny jak dla mnie i dziękuję założycielce wątku. Mam problematyczną cerę. Ostatnio miałam kupować podkład, ale teraz coś czuję, że przerzucę się na sam puder sypki lub ewentualnie prasowany. Mam cerę stosunkowo problematyczną, łatwo się zapycha, świeci (chociaż nie aż tak mocno) oraz przebarwienia potrądzikowe jeszcze pozostały. A cera jaśniutka o lekkim zabarwieniu żółtym.
Przejrzałam KWC i zainteresowały mnie te typy:
a)prasowane
Manhattan Clearface Compact Powder
Manhattan Soft Compact
Maybelline Pure
b) sypkie
Max Factor Professional Loose Powder
Rimmel Silky Loose Powder

Na droższe cenowo nawet się nie patrzę. Zależy mi na lekkim kryciu (wiadomo to nie to samo co podkład), matowieniu i by nie podkreślał porów oraz nie przesuszał. Jutro jadę na zakupy także z chęcią posłucham waszych propozycji.

[maja55]

Fajnie, że rozwiałaś moje watpliwości dotyczące ciężkości kompaktów. Już zeszłego lata, kiedy wybierałam podkład, pani w Douglasie nie chciała dać się przekonać, że kompakt może być lekki. Dlatego uwieżyłam jej i zamiast podkładu w kompakcie(chodziło mi o kompakt Shiseido) wziełam lekki podklad.

Teraz tak łatwo nie dam się zbyć
DP Chanel Ma świetne recenzje na KWC - jest drogi, zwłaszcza, że nie wiem czy mi spasuje, wiec na początek spróbowałabym Clinique.
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=7660 ten faktycznie zawiera parrafinum liquidum - co dla mnie jest zabójcze, więc nawet nie biorę go pod uwagę.

Ale za to Claryfing Powder http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=5642 chyba był by godny uwagi. Zwłaszcza, że taka cena by mi jeszcze odpowiadała.
W wątku "Jak podkreślić jasną ceę" pisałaś, że 01 jest beżowy, a 02 ciut ciemniejszy i zółty, więc na lato taki byłby dla mnie idealny.

A czy można wyczuć ,które podkłady są "lżejszego kalibra" po samym dotyku testera? Bo w mojej drogerii czasami są braki(ostatnio nie mieli całej kolorówki Clinique i musiałabym czekać 3 tygodnie:/)i gdyby panie próbowały mi coś wcisnąć, żebym miała jak odróżnić tekkie od tych kremowych.

Czyli lekkie kompakty przypomniają w gruncie rzeczy pudry prasowane? A ciężkie, są bardziej wilgotne?

[Smok]

Maja - takie kompakty są suche i w dotyku przypomnają po prostu puder prasowany, nie są wilgotne. Te ciężkie - kremowe, są raczej "tłustawe" i rozsmarowują się na ręce jak krem.
Nie daj się tym babom z perfumerii - zauważyłam, że wszystkim namiętnie wciskają te kremowe paskudztwa, nawet jesli klientka mówi, że chciałaby coś w kamieniu.

[Gonia]

Napisane przez Ironlady

Temat idealny jak dla mnie i dziękuję założycielce wątku. Mam problematyczną cerę. Ostatnio miałam kupować podkład, ale teraz coś czuję, że przerzucę się na sam puder sypki lub ewentualnie prasowany. Mam cerę stosunkowo problematyczną, łatwo się zapycha, świeci (chociaż nie aż tak mocno) oraz przebarwienia potrądzikowe jeszcze pozostały. A cera jaśniutka o lekkim zabarwieniu żółtym.
Przejrzałam KWC i zainteresowały mnie te typy:
a)prasowane
Manhattan Clearface Compact Powder
Manhattan Soft Compact
Maybelline Pure
b) sypkie
Max Factor Professional Loose Powder
Rimmel Silky Loose Powder

Na droższe cenowo nawet się nie patrzę. Zależy mi na lekkim kryciu (wiadomo to nie to samo co podkład), matowieniu i by nie podkreślał porów oraz nie przesuszał. Jutro jadę na zakupy także z chęcią posłucham waszych propozycji.

spróbuj tak ja zacząć przede wszystkim od super nawilzenia (ja stosuje od niedawna krem z mocznikiem Xeraline visage SVR) , na to puder sypki (ja używam Vipery) lub jezeli chcesz się troszke opalić samą Ziemię Lavertu - dla mnie jest super . Naprawdę od ponad 2 tyg. nie używam podkładu i jest kolosalna różnica