Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ VI

[Kretka666]

Napisane przez anula_ga

Odnośnie szamponu NS od tłustych - wczoraj, czyli drugiego dnia po umyciu, nie miałam włosów gorszych niz zwykle. Były naprawdę w niezłej formie, i nie były przetłuszczone (a bałam sie tego). Były klapnięte po nocy, ale to u mnie norma. Po pierwszym użyciu jestem..... hmmmmmm...... zachwycona
Dzisiaj miałam znowu uzyć NS do tłustych, no ale nie wytrzymałam i umyłam przeciwłupieżowym. On pachnie tak obłędnie ten zapach jest mi bardzo znajomy i nie potrafie go zidentyfikować. Dla wielu osób będzie po prostu pachniał jak szampon , ale mnie zauroczył Szampon przeciwłupieżowy tez jest taki mokry w użyciu jak wersja do tłustych i tez nie plącze włosów zostawiając wrażenie, że są super nawilżone. Widocznie taka uroda szamponów NS Boskie są

Mnie już zachwyciłaś przeciwłupieżowym, a TŻ-ta do tłustych


Edit: Dziewczyny, myślę nad zakupem kremu Sylveco do buzi, może on będzie dobry dla takiego kapryśniaka jak moja cera. Używała może któraś z Was ichnich kremów? Podoba mi się lekki kremik brzozowy, krem brzozowy z betuliną i krem brzozowo-nagietkowy. Nie wiem czy lekki krem nie będzie za lekki, ale chcę spróbować. I nie wiem czy wybrać zwykły brzozowy czy brzozowo-nagietkowy ten w słoiczku, mi oba wyglądają na takie same
Póki co wyleczyłam twarz kremem Bambino, jest w dobrej formie, więc można dalej ją psuć Ale z czystymi olejami póki co nie kombinuję, bo zauważyłam, że za lekkie są dla mnie, ciepłą wiosną i latem ok, ale nie na jesień czy zimę. A te kremy Sylveco to pewnie tłuściochy, mam nadzieję.

[123sciri]

mlodziutka, RenWier
zdawajcie koniecznie relacje z użytkowania

Anula tak przeglądam twój spisik szamponów i nie widzę nic o laverze pomarańczowej- a ty chyba używałaś jej?

kończy mi się yr pokrzywowy, używany do zmywania olei i myślę który szampon bardziej by się nadał lavery: cytrynowy czy pomarańczowy

[mlodziudka85]

Napisane przez 123sciri

mlodziutka, RenWier
zdawajcie koniecznie relacje z użytkowania

Anula tak przeglądam twój spisik szamponów i nie widzę nic o laverze pomarańczowej- a ty chyba używałaś jej?

kończy mi się yr pokrzywowy, używany do zmywania olei i myślę który szampon bardziej by się nadał lavery: cytrynowy czy pomarańczowy

Akurat dostałam odlewkę lavery pomarańczowej jak przetestuję to dam znać. Tylko zapach mi nie pasuje. Kojarzy mi się z antybiotykami z dzieciństwa...

[grazkako]

Napisane przez effa_j

Grazka Ty to mialas jakiegos dodatkowego tragarza na te zakupy??
Kasjerka sie na Ciebie dziwnie nie patrzyla? Bo na mnie taka obawiam sie, ze moje zakupy to nawet nie 1/10 Twoich

Zakupy Małż taszczyl w ramach pokuty a na panie kasjerki przezornie nie patrzę . Musi wygladam jak stara handlara

Napisane przez Rayne

Mam ją, jest bardzo fajna - delikatna, dobrze zmywa (chociaż ja nie używam tuszy wodoodpornych) Takie sympatyczne myjadło, zresztą nie tylko do oczu.

Przy okazji witam się i tutaj - widziałam, że tradycją jest wklejanie swoich zbiorów niejako na "wkupne"... ale boję się... jak je zgrupuję w jednym miejscu, to pewnie się sama przestraszę

Witaj Rayne zdjecia zbiorów wklej koniecznie

Napisane przez RenWier

Witajcie Dziewczynki!
Byłam dzisiaj w Głuchołazach w Kalince, to jest właściwie biuro, ale można nabyć tam kosmetyki jak i również zamówić poprzez stronę i na miejscu odebrać. Więc tak - Pani przesympatyczna, kontaktowa, rzeczowa, wyrozumiała i cierpliwa ; można wybierać, przebierać, oglądać i wąchać. Nabyłam troszkę kosmetyków, wszystko cudne i pięknie pachnące - sukcesywnie będę się zapoznawać z asortymentem.
Kupiłam:
* spray - Żywe Witaminy (niedostępne, ale Pani w czeluściach znalazła jeszcze jedną sztukę )
* organiczne serum do twarzy pow. 50
* organiczną maseczkę do twarzy pow. 50
* oczyszczającą maseczkę do twarzy Organic Therapy
* szampon wzmacniający 5 ziół wg receptury Babuszki (dla Mamci)
* scrub do ciała czekolada+cukier trzcinowy
* jajeczną maskę do włosów
* olejek jojoba.

No to jeszcze się pochwalę, że dostałam mały rabacik.
Aha .. w czwartek ma być nowa dostawa.

Witaj RenWier super zakupy

Napisane przez 123sciri

witaj Małgosiu -nadrobić się tego nie da

a cóż to za promo w Lucy ?

przyszła moje zakupy z Alverde i jutro zaczynam testowanie:
-samoopalacz
-balsam z jaśminem
-olejek na cellulit
-pilling na cellulit
- pianka do włosów

zobaczymy jak ten mój cellulit szybko zniknie

Śliczne alverdziaki ciekawe jak antycelulitowe cudeńka bedą sie sprawdzały .

Napisane przez anula_ga

bio2you:
- tonik do twarzy
- serum przeciwzmarszczkowe
- próbki kremów do twarzy i kremu pod oczy duże te próbki - po 5 ml

no dobra, lecę użyc toniku

Wow Anulka proszę o relację z dzialania serum

[anula_ga]

Napisane przez Kretka666

Mnie już zachwyciłaś przeciwłupieżowym, a TŻ-ta do tłustych Anulka, mogłabym Cię prosić o próbeczki tych dwóch szamponów

jasne dawaj adresa!
Tylko uprzedzam, że prawdopodobnie dopiero w piątek lub w sobote będe mogła wysłać, bo nie mam juz kopert (więc nie wrobię Młodej w wycieczkę ) a niestety możliwośći wybrania sie na poczte w czwartek także ni eposiadam, nie wiem jak z piątkiem będzie.

Napisane przez 123sciri

mlodziutka, RenWier
zdawajcie koniecznie relacje z użytkowania

Anula tak przeglądam twój spisik szamponów i nie widzę nic o laverze pomarańczowej- a ty chyba używałaś jej?

kończy mi się yr pokrzywowy, używany do zmywania olei i myślę który szampon bardziej by się nadał lavery: cytrynowy czy pomarańczowy

Tak, miałam laverę pomarańczową
w tym spisie trochę szamponów brakuje
Pachniał napewno dużo lepiej niż cytryna oczyszczał bardzo dobrze, niestety za mocno puszył mi włosy - efekt volume był nie do pobicia

[grazkako]

Napisane przez 123sciri

mlodziutka, RenWier
zdawajcie koniecznie relacje z użytkowania

Anula tak przeglądam twój spisik szamponów i nie widzę nic o laverze pomarańczowej- a ty chyba używałaś jej?

kończy mi się yr pokrzywowy, używany do zmywania olei i myślę który szampon bardziej by się nadał lavery: cytrynowy czy pomarańczowy

Mam Lavere pomaranczową i bardzo ją lubie - ładnie dodaje objętości

[mhm0808]

Anula ja się też ciekawię tym serum... kremy mi pasują, może i serum powinnam se szczelić

Byłam w Phemome i ogłaszam, że pogłoski o rychłym zejściu były nadzwyczaj nieuzasadnione... Półki piknie zapełnione, wsjo jest, nawet to, czego od wielu miesięcy brakowało - za to żadnych ciekawych promocji

[anula_ga]

Napisane przez mlodziudka85

Akurat dostałam odlewkę lavery pomarańczowej jak przetestuję to dam znać. Tylko zapach mi nie pasuje. Kojarzy mi się z antybiotykami z dzieciństwa...

pomarańczowa lavera brzydko pachnie? powąchaj cytrynową

Napisane przez grazkako

Zakupy Małż taszczyl w ramach pokuty a na panie kasjerki przezornie nie patrzę . Musi wygladam jak stara handlara


Wow Anulka proszę o relację z dzialania serum

tylko nie stara, tylko nie stara!
Kochana - no pewnie, że dam znać jak tylko nałożę serum na paszczę swą chyba czas się kąpać, co?

---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ----------

Napisane przez mhm0808

Anula ja się też ciekawię tym serum... kremy mi pasują, może i serum powinnam se szczelić

Byłam w Phemome i ogłaszam, że pogłoski o rychłym zejściu były nadzwyczaj nieuzasadnione... Półki piknie zapełnione, wsjo jest, nawet to, czego od wielu miesięcy brakowało - za to żadnych ciekawych promocji

szczel se

[mlodziudka85]

Napisane przez anula_ga

pomarańczowa lavera brzydko pachnie? powąchaj cytrynową


tylko nie stara, tylko nie stara!
Kochana - no pewnie, że dam znać jak tylko nałożę serum na paszczę swą chyba czas się kąpać, co?

---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ----------


szczel se

Mówisz nic tylko zjeść.. No to rejczel w ciemno nie kupię. Ja taki niuchacz jestem. Ciężko jak mi zapach nie podchodzi

[evitka21]

Napisane przez beeets

za to w tk maxx pojawiły się szampony i odżywki 600 ml za 49,99 zł (taka sama cena dla odzywki i dla szamponu) z eco cert nieznanej firmy
unique natural (jeśli dobrze zapamiętałam)

był w promocji balsam do ciała z eco cert greenland różany za 13 zł z 19,99 zł, ale ktoś musiał się nim paćkać

ty tam tak często łazisz, że aż mnie natchnęłaś i poszłam do "swojego", ale tam lipa straszna...i tez oczywiście wszędobylskie łapki lubiące potestować też grasują

Napisane przez Rayne

Mam ją, jest bardzo fajna - delikatna, dobrze zmywa (chociaż ja nie używam tuszy wodoodpornych) Takie sympatyczne myjadło, zresztą nie tylko do oczu.

Przy okazji witam się i tutaj - widziałam, że tradycją jest wklejanie swoich zbiorów niejako na "wkupne"... ale boję się... jak je zgrupuję w jednym miejscu, to pewnie się sama przestraszę

witamy witamy . wkupne musi być, grupuj się z nami, grupuj, jak już podczytujesz i się ujawniłaś to i tak już właściwie popłynęłaś i jesteś "stracona", ale to takie fajne "stracenie"

ooo a ją ą piankę rozważałam, i nawet nie doczytałam, że to na wacik się daje, tylko myślałam, że to normalne myjadło japowe

ren wier, fajne kalinkowe zakupy i zazdraszczam, że tak pogrzebać w tych cudach mogłaś. Ja tylko miałam okazję do helfów podskoczyć, to też grasowałam aż miło

anula, fajne to biki twoje

mlodziudka, ładne banytki-czekamy na dalsze relacje

kretka, ja mam sylveco ten podstawowy i go kocham ogromnie. Z tego co już wiem o twojej buzi może on być również twoim hitem . Jest pozytywnie tłusty, maślany, jakby lekko zbity ale w palcach jakby topnieje. Nie jest tępy, a taki aksamitny jakby....Zapach neutralny (hurra), sam krem- jak skład wskazuje- jest delikatny, niemal same oleje chyba nie ma tam co podrażniać (tak potencjalnie, bo wiadomo-uczulać wszystko może).
Jak podobała ci się gaia, to ten krem naprawdę może ci przypaść do gustu. Teraz używam go na noc czasem, w dzień też ale rzadziej, ale na zimę to mój mus. I do tego niedrogi. Nie polecam natomiast tej samej wersji podstawowej w opakowaniu air less-jakoś ta pompka go jakby rozrzedza..nie wiem jak to określić, taka ciapka wychodzi, a ja uwielbiam tą jego "maślaność" ze słoiczka. Jeszcze kiedyś tam zamierzam wypróbować wersję z rokitnikiem

effa, a widzisz-szara strefa działa , ty mi się tu nie odgrażaj, bo następnym razem uśmiechnę się do ciebie

a ja dziś wypróbowałam podkład lily lolo w odcieniu blondie (od promolci ) i kurczę, no bardzo mi się podoba na buzi...a do jojoby tez się zaczynałam przekonywać....teraz muszę testować i testować żby się w końcu na coś zdecydować

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

mlodziutka, "niuchacz"-właśnie-dobre określenie, i anulowy "francuski nosek" - to o nas

[Fryne]

Napisane przez mlodziudka85

Jaki jest? Na kwc go nie widzę. Wczoraj chciałam zrobić zamówienie właśnie z tym produktem + próbki JMO

hihi, no geranium jedzie na kilometr kojarzysz takie zielone zielsko, co to w czasach sprzed 2000 roku stało na prawie wszystkich parapetach i wszyscy twierdzili, że wdychanie tego świetnie działa na infekcje?

przy okazji, trochę muszę zwrócić honor temu masełku - nawilża usta, dziwnie, bo tak nawilża ściągając je i pozostawiając taki idiotyczny filtr, ale jednak nawilża - już nie jestem aż taka krytyczna.
jeśli się jednak następnym razem zdecyduję na to, to jednak wanilie chyba wezmę

Napisane przez beeets

w Zielarni na Rakowickiej w W-wie niestety nie ma love 2 mix

Beets, a byłaś tam dzisiaj? Jeśli jakoś wczesnym popołudniem i pytałaś o olej z róży to skonam
Ja też tam dzisiaj trafiłam.
Swoją drogą, mnóstwo tam kosmetyków, na które trzeba uważać

[Kretka666]

Napisane przez evitka21

kretka, ja mam sylveco ten podstawowy i go kocham ogromnie. Z tego co już wiem o twojej buzi może on być również twoim hitem . Jest pozytywnie tłusty, maślany, jakby lekko zbity ale w palcach jakby topnieje. Nie jest tępy, a taki aksamitny jakby....Zapach neutralny (hurra), sam krem- jak skład wskazuje- jest delikatny, niemal same oleje chyba nie ma tam co podrażniać (tak potencjalnie, bo wiadomo-uczulać wszystko może).
Jak podobała ci się gaia, to ten krem naprawdę może ci przypaść do gustu. Teraz używam go na noc czasem, w dzień też ale rzadziej, ale na zimę to mój mus. I do tego niedrogi. Nie polecam natomiast tej samej wersji podstawowej w opakowaniu air less-jakoś ta pompka go jakby rozrzedza..nie wiem jak to określić, taka ciapka wychodzi, a ja uwielbiam tą jego "maślaność" ze słoiczka. Jeszcze kiedyś tam zamierzam wypróbować wersję z rokitnikiem

Podobała mi się Gaia, ale jest za lekka na zimniejsze miesiące. Ona dla mnie jak taki leciutki kremik na upały była, a ja potrzebuję czegoś o konsystencji kremu oliwkowego Ziai czy chociażby Bambino lub klasycznego kremu Nivea Sylveco taki jest?
Na zimę mam krem, nienaturalny wprawdzie, ale jest moim ukochanym, must have i w ogóle miłość A ile Cię kosztował ten krem i gdzie kupowałaś? On w ogóle jest gdzieś stacjonarnie dostępny? Nie lubię zamawiać przez neta, lubię kupować, pomacać wcześniej, popatrzeć i w ogóle

[natkaa]

Napisane przez anula_ga

Justynka (Jp) ma i miała trochę mieszane odczucia.
A który masz? Bo ja bym chciała ten do cienkich i delikatnych

Mam Baikal Herbals wzmacniający:
http://www.bioarp.pl/pl/p/Baikal-Her...-parabenow/200

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

Napisane przez mlodziudka85

Rozumiem. Szczerze to też bym była zawiedziona.
Duże miałaś zamówinie?

Na 50 zł, szampon i półprodukty - maseczka, korund i peeling enzymatyczny.

[anula_ga]

Napisane przez natkaa

Mam Baikal Herbals wzmacniający:
http://www.bioarp.pl/pl/p/Baikal-Her...-parabenow/200

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------



Na 50 zł, szampon i półprodukty - maseczka, korund i peeling enzymatyczny.

dzięki za informację
Ja na razie jestem tak oczarowana NS, że mni nie kuszą inne szampony zaczynam sie o siebie martwic........

[natkaa]

Napisane przez mhm0808

Anula ja się też ciekawię tym serum... kremy mi pasują, może i serum powinnam se szczelić

Byłam w Phemome i ogłaszam, że pogłoski o rychłym zejściu były nadzwyczaj nieuzasadnione... Półki piknie zapełnione, wsjo jest, nawet to, czego od wielu miesięcy brakowało - za to żadnych ciekawych promocji

Małgoś, a jak Ci się sprawuje maseczka do twarzy nawilżająca JMO? Testowałaś już?

[evitka21]

Napisane przez Kretka666

Podobała mi się Gaia, ale jest za lekka na zimniejsze miesiące. Ona dla mnie jak taki leciutki kremik na upały była, a ja potrzebuję czegoś o konsystencji kremu oliwkowego Ziai czy chociażby Bambino lub klasycznego kremu Nivea Sylveco taki jest?
Na zimę mam krem, nienaturalny wprawdzie, ale jest moim ukochanym, must have i w ogóle miłość A ile Cię kosztował ten krem i gdzie kupowałaś? On w ogóle jest gdzieś stacjonarnie dostępny? Nie lubię zamawiać przez neta, lubię kupować, pomacać wcześniej, popatrzeć i w ogóle

on jest tym względzie inny od gai, że jest jakby masełkowaty, a gaia olejowata-no ciężko wytłumaczyć. Dla mnie w sam raz-a czy dla ciebie będzie? ciężko powiedzieć...on nie jest jak oliwkowy ziai, bo jest zbity, ale nie ma tępości nivei...no ciężko opisać. Kosztował 20zł w sklepie zielarskim.

A jaki jest ten twój zimowy "muszmieć"?

[Fryne]

a' propos Alterry potwierdzam, że tez nie widziałam nigdzie w W-wie tego borówkowego, a balsam Pomarańczowy będzie chyba wycofywany, skoro jest teraz 'cena na do widzenia'. Ja poluję na olej antycellulitowy brzoza i pomarańcza i też go nigdzie nie ma.

a tak z innej beczki, widziałyście ten artykuł? o domniemanej szkodliwości triklosanu, obecnego w szminkach, pastach itp..

[RenWier]

Napisane przez anula_ga

plany zachęcające miłego dopieszczania zatem Wam życzę

Dzięki
Zaraz babski, pachnący wieczór się zacznie połączony z oglądaniem filmu. Podstarzały babok ze mnie a cieszę się jak dziecko i już doczekać się nie mogę. Jak człowiekowi wiele do szczęścia nie trza.

Napisane przez Soph

zazdroszczę, że tak blisko masz
ja mam 150-200 km

Oj, to spory kawałek. No cieszę się, że tak blisko mam chociaż w jedno miejsce, bo tak wszędzie daleko i nawet porządnej perfumerii w moim mieście nie ma.

Napisane przez 123sciri

mlodziutka, RenWier
zdawajcie koniecznie relacje z użytkowania

Chętnie podzielę się wrażeniami jak i efektami chociaż na spektakularne efekty to ja nie liczę, czas i grawitacja jednak zrobiły swoje. Muszę uważać, coby nie wsiąknąć na dobre, jak niegdyś ugrzęzłam na perfumeryjnym, co z kolei zaowocowało zwiększoną ilością flaszek i odlewek w zapachowym zbiorze.

Napisane przez grazkako

Witaj RenWier super zakupy

Dzięki piękne No nie powiem, zakupy mi się udały - jak nic.

Napisane przez evitka21

ren wier, fajne kalinkowe zakupy i zazdraszczam, że tak pogrzebać w tych cudach mogłaś. Ja tylko miałam okazję do helfów podskoczyć, to też grasowałam aż miło

Grasowanie jest super, ale może być zwodnicze i zgubne, człek wyjdzie z większą ilością kosmetyków niż sobie założył.

[Ishani]

Napisane przez Fryne

Beets, a byłaś tam dzisiaj? Jeśli jakoś wczesnym popołudniem i pytałaś o olej z róży to skonam
Ja też tam dzisiaj trafiłam.
Swoją drogą, mnóstwo tam kosmetyków, na które trzeba uważać

A jakieś fajne na miejscu mają? Jakie firmy stacjonarnie? I jakieś oleje może? Ceny w miare korzystne, czy niespecjalnie?
Uf, ile pytań

[Rayne]

Napisane przez anula_ga

super, wielkie dzięki za opinie ja tez nie używam wodoodpornych.
witaj raz jeszcze
a jak tam spray?
co tam jeszcze nakupowałaś?

Tyle że ja tej pianki używam normalnie z wodą, do mycia twarzy... w sumie nawet nie doczytałam, że zalecają na wacik
Dziś spróbuję tak użyć, zobaczymy.

Spray dopiero przyleci, a dodatkowo wzięłam tym razem tylko peeling z cynamonem, o ten: http://kalina-sklep.pl/organiczny-pe...0ml-p-246.html
(wcześniejsze zamówienia nie były takie skromne ).

Napisane przez beeets

witaj

to będzie dla ciebie test
pokaż nam koniecznie, jakie masz skarby

Jutro postaram się porobić zdjęcia, o ile nie zejdę na zawał, jak powyciągam z kątów zapasy

Napisane przez grazkako

Witaj Rayne zdjecia zbiorów wklej koniecznie .

Witaj

Napisane przez Fryne

Ja poluję na olej antycellulitowy brzoza i pomarańcza i też go nigdzie nie ma.

Wawa? To mogę się jednym podzielić, niedawno kupiłam dwa, jeden mam nieotwarty

[anula_ga]

Jestem cała w bio2you znaczy paszczowo
Nałożyłam tonik, serum na twarz i krem pod oczy. Tonik prawie nie pachnie, serum jest całkiem wodniste, co niestety przysparza trochę kłopotu z jego nakładaniem, bo wycieka pomiędzy palcami - bardziej praktyczny byłby spray serum pachnie vibovitem, taką przepołowioną witaminką twarz jest po nim napieta, ale nie ściągnięta, parę minut trochę piecze jeszcze nie wiem czy to dobrze....... no i krem mile widziany.
Mam nadzieję, że sprawdzą się super, pokładam w nich duze nadzieje

[Kretka666]

Napisane przez evitka21

on jest tym względzie inny od gai, że jest jakby masełkowaty, a gaia olejowata-no ciężko wytłumaczyć. Dla mnie w sam raz-a czy dla ciebie będzie? ciężko powiedzieć...on nie jest jak oliwkowy ziai, bo jest zbity, ale nie ma tępości nivei...no ciężko opisać. Kosztował 20zł w sklepie zielarskim.

A jaki jest ten twój zimowy "muszmieć"?

Rozumiem, rozumiem A do porówniania Ziai i Nivei to chodzi mi o poziom natłuszczenia i w ogóle "bycia" na skórze, czy Sylveco też taki.
Muszę poszukać sklepu zielarskiego u mnie.

Mój muszmieć to Avene Cold Cream. Uwielbiam też z tej serii pomadkę - idealna na mrozy, krem do rąk - jedyny, który pomógł moim mega suchym dłoniom, chcę przetestować też mydełko

[Fryne]

Napisane przez Ishani

A jakieś fajne na miejscu mają? Jakie firmy stacjonarnie? I jakieś oleje może? Ceny w miare korzystne, czy niespecjalnie?
Uf, ile pytań

Maja sporo Lavery i Logony, poza tym ten Bajkał cośtam, trochę Ava Eco, Sylveco. Poza Laverą i Logona to co zerknęłam na nalepkę to dystrybutorem był Bioarp
Pojedynczych sztuk innych firm nie ogarnęłam już.
Jeśli chodzi o oleje to nie było ich chyba na półkach sprzed lady ale mogę się mylić.
Oprócz tego mnóstwo firm i produktów z niemile widzianymi składnikami
Co do cen, zabij mnie, nie byłam w stanie ogarnąć, może Beets pomoże

Jeśli mieszkasz/pracujesz/bywasz niedaleko, to jeszcze oprócz zielarni jest jeden sklep, w tym centrum po starym silver screenie - głównie zdrowa żywność, ale też Lavera i szampony Urtekram i Born to Bio i nie pamiętam, co jeszcze

jak tam będę następnym razem, to z czymś chyba wyjdę i jeszcze dokupie jakieś ziołowe herbatki, bo chyba tam Pukka widziałam

[Melya]

Rayne, czekamy na zdjęcia kolekcji. I nie ma zmiłuj!

Napisane przez RenWier

Witajcie Dziewczynki!
Byłam dzisiaj w Głuchołazach w Kalince, to jest właściwie biuro, ale można nabyć tam kosmetyki jak i również zamówić poprzez stronę i na miejscu odebrać. Więc tak - Pani przesympatyczna, kontaktowa, rzeczowa, wyrozumiała i cierpliwa ; można wybierać, przebierać, oglądać i wąchać. Nabyłam troszkę kosmetyków, wszystko cudne i pięknie pachnące - sukcesywnie będę się zapoznawać z asortymentem.
Kupiłam:
* spray - Żywe Witaminy (niedostępne, ale Pani w czeluściach znalazła jeszcze jedną sztukę )
* organiczne serum do twarzy pow. 50
* organiczną maseczkę do twarzy pow. 50
* oczyszczającą maseczkę do twarzy Organic Therapy
* szampon wzmacniający 5 ziół wg receptury Babuszki (dla Mamci)
* scrub do ciała czekolada+cukier trzcinowy
* jajeczną maskę do włosów
* olejek jojoba.

No to jeszcze się pochwalę, że dostałam mały rabacik.


Aha .. w czwartek ma być nowa dostawa.

Hejo! Ale zazdraszczam buszowania po Kalinie. I jeszcze rabacik - to, co tygryski lubią najbardziej! Chyba tylko związane ręce powstrzymałyby mnie przed złożeniem zamówienia po czwartkowej dostawie.

Napisane przez mlodziudka85

Moje nowe nabytki

Zioła Bajkału - wersja odżywcza
+ szampon
+ balsam
+ olejek

Złota maska do włosów
Czerwona glinka

Ładne skarbiki, oj ładne...

Napisane przez grazkako

Zakupy Małż taszczyl w ramach pokuty a na panie kasjerki przezornie nie patrzę . Musi wygladam jak stara handlara

Aż boję się spytać, czym sobie tak nagrabił.

Napisane przez evitka21

ty tam tak często łazisz, że aż mnie natchnęłaś i poszłam do "swojego", ale tam lipa straszna...i tez oczywiście wszędobylskie łapki lubiące potestować też grasują

mlodziutka, "niuchacz"-właśnie-dobre określenie, i anulowy "francuski nosek" - to o nas

O, dawno tam nie byłam, ale najwyraźniej nie warto.

Też się zgłaszam do Klubu Niuchaczy. Chociaż mój nochal nie jest tak ekstremalnie wrażliwy jak Twój.

Napisane przez anula_ga

dzięki za informację
Ja na razie jestem tak oczarowana NS, że mni nie kuszą inne szampony zaczynam sie o siebie martwic........

Niemożliwe... Lekarza!

[anula_ga]

Napisane przez Kretka666

Rozumiem, rozumiem A do porówniania Ziai i Nivei to chodzi mi o poziom natłuszczenia i w ogóle "bycia" na skórze, czy Sylveco też taki.
Muszę poszukać sklepu zielarskiego u mnie.

Mój muszmieć to Avene Cold Cream. Uwielbiam też z tej serii pomadkę - idealna na mrozy, krem do rąk - jedyny, który pomógł moim mega suchym dłoniom, chcę przetestować też mydełko

a znasz laverę w takim metalowym pudełeczku jak bambino własnie?
dziewczyny niektóre miały i on chyba własnie ma taką konsystencje gestą bardzo i jest dość tłusty poszukaj w necie jesli nie znasz, może akurat .

[Melya]

Napisane przez anula_ga

a znasz laverę w takim metalowym pudełeczku jak bambino własnie?
dziewczyny niektóre miały i on chyba własnie ma taką konsystencje gestą bardzo i jest dość tłusty poszukaj w necie jesli nie znasz, może akurat .

Wachlarzyk ma tą Laverę. Bardzo ładnie pachnie i właśnie z konsystencji wygląda jak Bambino. Ale trzeba by Wachlarzyka spytać o działanie.

[anula_ga]

Napisane przez Fryne

Maja sporo Lavery i Logony, poza tym ten Bajkał cośtam, trochę Ava Eco, Sylveco. Poza Laverą i Logona to co zerknęłam na nalepkę to dystrybutorem był Bioarp
Pojedynczych sztuk innych firm nie ogarnęłam już.
Jeśli chodzi o oleje to nie było ich chyba na półkach sprzed lady ale mogę się mylić.
Oprócz tego mnóstwo firm i produktów z niemile widzianymi składnikami
Co do cen, zabij mnie, nie byłam w stanie ogarnąć, może Beets pomoże

Jeśli mieszkasz/pracujesz/bywasz niedaleko, to jeszcze oprócz zielarni jest jeden sklep, w tym centrum po starym silver screenie - głównie zdrowa żywność, ale też Lavera i szampony Urtekram i Born to Bio i nie pamiętam, co jeszcze

jak tam będę następnym razem, to z czymś chyba wyjdę i jeszcze dokupie jakieś ziołowe herbatki, bo chyba tam Pukka widziałam

mówisz o zielarni na rakowieckiej, tak?
To skoro jesteśmy na rakowieckiej - znasz żółtego cesarza? Róg rakowieckiej i bruna, za al. niepodległości. Mają tam parę ciekawych firm np. cattiera i bio2you

Napisane przez Melya

Niemożliwe... Lekarza!

chyba pójdę........
jak mi za jakiś czas nie przejdzie to zgłoszę sie na terapię...

[Kretka666]

Napisane przez anula_ga

a znasz laverę w takim metalowym pudełeczku jak bambino własnie?
dziewczyny niektóre miały i on chyba własnie ma taką konsystencje gestą bardzo i jest dość tłusty poszukaj w necie jesli nie znasz, może akurat .

O TYM mówisz, tak? Wygląda całkiem całkiem, nie jest drogi w porównaniu z pojemnością (a zaczęłam oszczędzać na kosmetykach), ale pogrubione składniki mi się tak na 100% nie podobają:
wodno-alkoholowy wyciąg z kwiatu róży*, olej sojowy*, masło shea*, roślinna gliceryna, olej kokosowy, czynnik biologiczny z oleju kokosowego, olej z jojoby*, alkohol tłuszczowy, kwas stearynowy, olej migdałowy*, bio-miód*, ksantan, olej z kwiatu słonecznika, wosk carnauba, witamina E, oleisty ekstrakt z aloesu*, lecytyna, hydrolat z oczaru wirginijskiego*, hydrolat z melisy*, olej karotenowy, witamina C, sterole roślinne, mieszanka olejków eterycznych

Co to w ogóle jest wodno-alkoholowy wyciąg? Nie lubię tego laverowego składu po polsku

[Melya]

Napisane przez Kretka666

O TYM mówisz, tak? Wygląda całkiem całkiem, nie jest drogi w porównaniu z pojemnością (a zaczęłam oszczędzać na kosmetykach), ale pogrubione składniki mi się tak na 100% nie podobają:
wodno-alkoholowy wyciąg z kwiatu róży*, olej sojowy*, masło shea*, roślinna gliceryna, olej kokosowy, czynnik biologiczny z oleju kokosowego, olej z jojoby*, alkohol tłuszczowy, kwas stearynowy, olej migdałowy*, bio-miód*, ksantan, olej z kwiatu słonecznika, wosk carnauba, witamina E, oleisty ekstrakt z aloesu*, lecytyna, hydrolat z oczaru wirginijskiego*, hydrolat z melisy*, olej karotenowy, witamina C, sterole roślinne, mieszanka olejków eterycznych

Co to w ogóle jest wodno-alkoholowy wyciąg? Nie lubię tego laverowego składu po polsku

O, dokładnie ten wąchałam u Wachlarzyka.

[anula_ga]

Napisane przez Kretka666

O TYM mówisz, tak? Wygląda całkiem całkiem, nie jest drogi w porównaniu z pojemnością (a zaczęłam oszczędzać na kosmetykach), ale pogrubione składniki mi się tak na 100% nie podobają:
wodno-alkoholowy wyciąg z kwiatu róży*, olej sojowy*, masło shea*, roślinna gliceryna, olej kokosowy, czynnik biologiczny z oleju kokosowego, olej z jojoby*, alkohol tłuszczowy, kwas stearynowy, olej migdałowy*, bio-miód*, ksantan, olej z kwiatu słonecznika, wosk carnauba, witamina E, oleisty ekstrakt z aloesu*, lecytyna, hydrolat z oczaru wirginijskiego*, hydrolat z melisy*, olej karotenowy, witamina C, sterole roślinne, mieszanka olejków eterycznych

Co to w ogóle jest wodno-alkoholowy wyciąg? Nie lubię tego laverowego składu po polsku

tak, o tym myslałam, niestety nic o nic nie wiem, bo go nie miałam. Tak po prostu mi sie skojarzyło