Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji:)

[fiolka85]

Napisane przez Korah

Ojej to mnie zmartwiłaś, a dlaczego przeżytki. Skoro można je wciąż kupić niemal wszędzie i wyraźnie na nich pisze, że są kwartalne, hydrożelowe, to czegoś tu nie rozumiem

Przeżytki bo przepuszczają bardzo mało tlenu. Nie pamiętam teraz ile dokładnie, ale Dk/t mają ok 24 a np biofinity 160.
Może to nie jest od razu odczuwalne, ale długofalowe skutki niedotlenienia rogówki mogą być nieprzyjemne.

Optima FW została zastąpiona soczewkami Soflens 38, które zaleca się nosić w trybie miesięcznym.
Żaden specjalista ( który jest na bieżąco) nie poleci noszenia tych soczewek przez 3 miesiące. W większości sklepów internetowych też zamieszczone są stosowne informację, że zalecenia się zmieniły.

Nie wiem też, czy gdziekolwiek teraz proponuje się nowym użytkownikom noszenie tych soczewek.Raczej noszą je osoby, które zaczynały przygodę z soczewkami dobrych parę lat temu a specjaliści, do których chodzą na badania kontrolne nie polecają swoim pacjentom bardziej nowoczesnych rozwiązań.
Lub soczewki te noszone są ze względów ekonomicznych,ponieważ to jedne z tańszych

Napisane przez anula_ga

soczewki z przeciągiem?
a ja obiecałam Fiolce zdejmowac soczewki w weekendy w ostatni zapomniałam teraz sie zorientowałam, że juz po weekendzie......

oj już się tak nie przejmuj , ale gdyby w przyszły weekend Ci się udało to pamiętaj, że byłabym z Ciebie dumna

Margo jednodniówki to w ogóle inna bajka, wiec się nie przejmuj z tymi nowocześniejszymi

[anula_ga]

Napisane przez fiolka85

oj już się tak nie przejmuj , ale gdyby w przyszły weekend Ci się udało to pamiętaj, że byłabym z Ciebie dumna

Margo jednodniówki to w ogóle inna bajka, wiec się nie przejmuj z tymi nowocześniejszymi

no wiesz obiecałam, a nie lubie robic z gęby cholewy
przewaznie mi sie udaje
a raz na miesiąc, kiedy przychodzi czas wymiany, zdejmuje soczewki w piątek wieczorem a nową parę zakładam dopiero w poniedziałek no nieźle mnie zmotywowałaś
coraz bardziej ciekawią mnie biofinity juz niedługo

Testujesz nowe formy perswazji (strach przed zmarszczkami) na pacjentkach???

[gayenka]

Olu a ja mam takie pytanie Noszę soczewki rzadko bo mam obsesję na punkcie higieny oczu. Nie noszę powyżej 8 h, tylko kilka/kilkanaście razy w miesiącu,a jeśli mi się to zdarzy to bardzo rzadko ( noszę okulary na zmianę) dezynfekuję ręce przed założeniem, zawsze czyszczę dokładnie soczewki, nigdy nie siedzę w nich przed komputerem czy telewizorem, ze względu na syndrom suchego oka. Ale ciągle gdzieś z tyłu głowy mam taką wizję, że jednak bardziej higieniczne są jednodniowe, więc chciałabym na nie przejść. Problem w tym, że okulistka zaproponowała mi soczewki o innych parametrach. Noszę miesięcznie takie http://www.twojesoczewki.com/69-socz...-soczewek.html
bo mam wielkie gały () średnica 14,2
z kolei jednodniowe, które mi poleciła z tej samej firmy mają 13,8.. mają też inną krzywiznę.. (miesięczne 8,6 a jednodniowe 8,7)
I stąd moje pytanie: trafiłam na niekompetentną osobę ( zaznaczę, że pierwsze soczewki dobrała dobrze, chodzę do okulisty regularnie co pół roku, do różnych specjalistów, ostatnio nawet częściej ze względu na badania (przyjmuję silne leki mogące uszkodzić wzrok) i wszystko jest w porządku) czy ja coś wymyślam?
I drugie: co myślisz o higienie miesięczne vs jednodniowe?

Bardzo dziękuję z góry

[cloche]

gayenko, mi na takie "spontany" polecano właśnie jednodniówki - bo soczewka szczelnie zamknięta i jak chcesz, to zakładasz, potem wywalasz pod względem higieny super sprawa!
ale z tymi parametrami to dziwne... ja się nie znam może jednodniówki jakoś inaczej się układają na oku i różnicy nie czuć? może dostaniesz w ramach testowych dwie do wypróbowania? ciekawa jestem, co na to nasz ekspert...

[fiolka85]

Napisane przez anula_ga

no wiesz obiecałam, a nie lubie robic z gęby cholewy
przewaznie mi sie udaje
a raz na miesiąc, kiedy przychodzi czas wymiany, zdejmuje soczewki w piątek wieczorem a nową parę zakładam dopiero w poniedziałek no nieźle mnie zmotywowałaś
coraz bardziej ciekawią mnie biofinity juz niedługo

Testujesz nowe formy perswazji (strach przed zmarszczkami) na pacjentkach???

na razie nikogo nie musiałam straszyć zmarszczkami

Napisane przez gayenka

Olu a ja mam takie pytanie Noszę soczewki rzadko bo mam obsesję na punkcie higieny oczu. Nie noszę powyżej 8 h, tylko kilka/kilkanaście razy w miesiącu,a jeśli mi się to zdarzy to bardzo rzadko ( noszę okulary na zmianę) dezynfekuję ręce przed założeniem, zawsze czyszczę dokładnie soczewki, nigdy nie siedzę w nich przed komputerem czy telewizorem, ze względu na syndrom suchego oka. Ale ciągle gdzieś z tyłu głowy mam taką wizję, że jednak bardziej higieniczne są jednodniowe, więc chciałabym na nie przejść. Problem w tym, że okulistka zaproponowała mi soczewki o innych parametrach. Noszę miesięcznie takie http://www.twojesoczewki.com/69-socz...-soczewek.html
bo mam wielkie gały () średnica 14,2
z kolei jednodniowe, które mi poleciła z tej samej firmy mają 13,8.. mają też inną krzywiznę.. (miesięczne 8,6 a jednodniowe 8,7)
I stąd moje pytanie: trafiłam na niekompetentną osobę ( zaznaczę, że pierwsze soczewki dobrała dobrze, chodzę do okulisty regularnie co pół roku, do różnych specjalistów, ostatnio nawet częściej ze względu na badania (przyjmuję silne leki mogące uszkodzić wzrok) i wszystko jest w porządku) czy ja coś wymyślam?
I drugie: co myślisz o higienie miesięczne vs jednodniowe?

Bardzo dziękuję z góry

Z tego co piszesz to wynika, że okulistka nie dobrała Ci tych soczewek jednodniowych tylko poleciła,żebyś je sobie po prostu kupiła, bez przymierzania w gabinecie i sprawdzenia dopasowania.
Jeżeli dobrze zrozumiałam, to niestety się nie postarała...

(Anula na razie jest na innym poziomie wtajemniczenia i nie musi tego czytać domyślam się że zmiany na biofinity nie skonsultowała ze swoim specjalistą...)

Za każdym razem, jeżeli zmienia się model soczewki ( nawet z tej samej firmy) należy soczewkę założyć w gabinecie i sprawdzić czy prawidłowo układa się na oku. Jeżeli wszystko jest ok, powinnaś otrzymać soczewki próbne i po kilku dniach ich noszenia przyjść na wizytę kontrolną, żeby sprawdzić czy nowe soczewki nie spowodowały jakiś niepokojących zmian w oku.


Co prawda jeżeli nosisz soczewki okazjonalnie a nie non stop, to nawet jeżeli nie będą idealnie dopasowane , prawdopodobnie nie zrobią Ci żadnej krzywdy. Ale ja bym wolała nosić soczewki, które leżą na oku prawidłowo.

Może tak być że inny model soczewki musi mieć inny rozmiar żeby dobrze pasować. Możemy to porównać do rozmiarów buta nie wszystkie buty mamy w tym samym rozmiarze ( przynajmniej mi się zdarzają rozbieżności nawet do dwóch rozmiarów )
Ważniejszym wyznacznikiem jest to jak soczewka układa się na oku niż to jaki ma rozmiar.

Oczywiście tak, jednodniówki są najbardziej higieniczne i będą najlepszym rozwiązaniem dla osób noszących soczewki okazjonalnie czyli dla Ciebie

[gayenka]

Napisane przez fiolka85

na razie nikogo nie musiałam straszyć zmarszczkami


Z tego co piszesz to wynika, że okulistka nie dobrała Ci tych soczewek jednodniowych tylko poleciła,żebyś je sobie po prostu kupiła, bez przymierzania w gabinecie i sprawdzenia dopasowania.
Jeżeli dobrze zrozumiałam, to niestety się nie postarała...

(Anula na razie jest na innym poziomie wtajemniczenia i nie musi tego czytać domyślam się że zmiany na biofinity nie skonsultowała ze swoim specjalistą...)

Za każdym razem, jeżeli zmienia się model soczewki ( nawet z tej samej firmy) należy soczewkę założyć w gabinecie i sprawdzić czy prawidłowo układa się na oku. Jeżeli wszystko jest ok, powinnaś otrzymać soczewki próbne i po kilku dniach ich noszenia przyjść na wizytę kontrolną, żeby sprawdzić czy nowe soczewki nie spowodowały jakiś niepokojących zmian w oku.


Co prawda jeżeli nosisz soczewki okazjonalnie a nie non stop, to nawet jeżeli nie będą idealnie dopasowane , prawdopodobnie nie zrobią Ci żadnej krzywdy. Ale ja bym wolała nosić soczewki, które leżą na oku prawidłowo.

Może tak być że inny model soczewki musi mieć inny rozmiar żeby dobrze pasować. Możemy to porównać do rozmiarów buta nie wszystkie buty mamy w tym samym rozmiarze ( przynajmniej mi się zdarzają rozbieżności nawet do dwóch rozmiarów )
Ważniejszym wyznacznikiem jest to jak soczewka układa się na oku niż to jaki ma rozmiar.

Oczywiście tak, jednodniówki są najbardziej higieniczne i będą najlepszym rozwiązaniem dla osób noszących soczewki okazjonalnie czyli dla Ciebie

Tak, dokładnie, a ponieważ ja mam kupione miesięcznie na zapas to jeszcze się wstrzymałam i postanowiłam sama dowiedzieć co i jak.
Generalnie trudno mi w Kato znaleźć jakiegokolwiek dobrego specjalistę w tej dziedzinie. Ta była polecana, jednak soczewek nie dostałam( co obiecywano mi przy umawianiu się na wizytę..) ale zaproponowała od razu kupno. Nawet pierwszy raz jak byłam to musiałam dodatkowo za soczewki zapłacić a na wizytę kontrolną doprosiłam się sama niestety muszę poszukać kogoś innego. Póki co soczewki to mój najmniejszy oczny problem więc zrobię rozeznanie. Mam świetną okulistkę, która niestety na soczewkach się nie zna co sama podkreśla i za to też ją cenię Dziękuję Ci bardzo i żałuję, że mam do Ciebie tak daleko, na pewno bym wpadła

[fiolka85]

Napisane przez gayenka

Tak, dokładnie, a ponieważ ja mam kupione miesięcznie na zapas to jeszcze się wstrzymałam i postanowiłam sama dowiedzieć co i jak.
Generalnie trudno mi w Kato znaleźć jakiegokolwiek dobrego specjalistę w tej dziedzinie. Ta była polecana, jednak soczewek nie dostałam( co obiecywano mi przy umawianiu się na wizytę..) ale zaproponowała od razu kupno. Nawet pierwszy raz jak byłam to musiałam dodatkowo za soczewki zapłacić a na wizytę kontrolną doprosiłam się sama niestety muszę poszukać kogoś innego. Póki co soczewki to mój najmniejszy oczny problem więc zrobię rozeznanie. Mam świetną okulistkę, która niestety na soczewkach się nie zna co sama podkreśla i za to też ją cenię Dziękuję Ci bardzo i żałuję, że mam do Ciebie tak daleko, na pewno bym wpadła

No właśnie, jak ktoś jest dobrym specjalistą to nie ma problemu, żeby powiedzieć, że się nie zajmuje innymi rzeczami.

Widzisz, gdybym po studiach wróciła do domu to miałabyś bliziutko

Może otworzę jakiś gabinet objazdowy i będę udzielać konsultacji wiażankom z całej Polski parę by się uzbierało.

A do Gliwic masz blisko czy nie za bardzo?

[anula_ga]

Napisane przez fiolka85

na razie nikogo nie musiałam straszyć zmarszczkami

(Anula na razie jest na innym poziomie wtajemniczenia i nie musi tego czytać domyślam się że zmiany na biofinity nie skonsultowała ze swoim specjalistą...)

Za każdym razem, jeżeli zmienia się model soczewki ( nawet z tej samej firmy) należy soczewkę założyć w gabinecie i sprawdzić czy prawidłowo układa się na oku. Jeżeli wszystko jest ok, powinnaś otrzymać soczewki próbne i po kilku dniach ich noszenia przyjść na wizytę kontrolną, żeby sprawdzić czy nowe soczewki nie spowodowały jakiś niepokojących zmian w oku.

yyyyyy......
no cóż.......

Grunt, że masz silny argument pod ręka w razie opornej pacjentki zmarchy!

Napisane przez fiolka85

Może otworzę jakiś gabinet objazdowy i będę udzielać konsultacji wiażankom z całej Polski parę by się uzbierało.

i to jest plan!

nie wiem jak u Was, ale u mnie jest ciemno, zimno, pada, wieje - full zestaw

[SekretnyWachlarz]

Właśnie wypadł mi ząb, na dodatek dwójka, na widoku, oszpecona jestem już całkowicie. Zapisałam się szybko do dentysty, jeżeli da się coś zrobić to i tak zapłacę 700zł, skąd mam wziąć takie pieniądze?

[jp91]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Właśnie wypadł mi ząb, na dodatek dwójka, na widoku, oszpecona jestem już całkowicie. Zapisałam się szybko do dentysty, jeżeli da się coś zrobić to i tak zapłacę 700zł, skąd mam wziąć takie pieniądze?

Ojej współczuje.... Poszukaj informacji, wydaje mi się, że przednie zęby można jakoś robić na nfz.

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez jp91

Ojej współczuje.... Poszukaj informacji, wydaje mi się, że przednie zęby można jakoś robić na nfz.

Tak, wiem. I to 700 jest na NFZ i na dodatek ze zniżką, bo chodzę do tej dentystki od 2004 roku.
Po prostu NFZ nie finansuje w 100%.

[jp91]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Tak, wiem. I to 700 jest na NFZ i na dodatek ze zniżką, bo chodzę do tej dentystki od 2004 roku.
Po prostu NFZ nie finansuje w 100%.

no to dupa... mam nadzieje, że jakoś sobie poradzisz, może rodzice pomogą.

[mhm0808]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Właśnie wypadł mi ząb, na dodatek dwójka, na widoku, oszpecona jestem już całkowicie. Zapisałam się szybko do dentysty, jeżeli da się coś zrobić to i tak zapłacę 700zł, skąd mam wziąć takie pieniądze?

ale jak to ząb Ci wypadł może to mleczny???

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez mhm0808

ale jak to ząb Ci wypadł może to mleczny???

To jest ząb, który po pierwsze miał już leczenie kanałowe, po drugie jest krzywy (trudno się go czyści), po trzecie miał próchnicę (mam próchnicę, bo mam krzywe zęby) i był już piłowany itp. tysiąc pięćset razy.

[mhm0808]

Napisane przez SekretnyWachlarz

To jest ząb, który po pierwsze miał już leczenie kanałowe, po drugie jest krzywy (trudno się go czyści), po trzecie miał próchnicę (mam próchnicę, bo mam krzywe zęby) i był już piłowany itp. tysiąc pięćset razy.

aaa... myślałam, że tak po prostu wziął i wypadł se. Znaczy się raczej się złamał, co? Co oczywiście nie wyklucza konieczności kosztownego dorobienia... tylko powiem Ci, że ta wysoka cena mnie zastanawia, bo w Warszawie, która jak wiadomo jest droga pod względem usługowym - dorobienie brakującego zęba to koszt ok 400zł. Prywatnie. Zasadza się taką jakby atrapę na sąsiadującym zębie. Może idź na jakąś konsultację czy coś.

[effa_j]

Napisane przez fiolka85

No właśnie, jak ktoś jest dobrym specjalistą to nie ma problemu, żeby powiedzieć, że się nie zajmuje innymi rzeczami.

Widzisz, gdybym po studiach wróciła do domu to miałabyś bliziutko

Może otworzę jakiś gabinet objazdowy i będę udzielać konsultacji wiażankom z całej Polski parę by się uzbierało.

A do Gliwic masz blisko czy nie za bardzo?

ja tez soczewkowo okularowe stworzenie
Kogo w Gliwicach mozesz polecic?? bede wdzieczna za info

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez mhm0808

aaa... myślałam, że tak po prostu wziął i wypadł se. Znaczy się raczej się złamał, co? Co oczywiście nie wyklucza konieczności kosztownego dorobienia... tylko powiem Ci, że ta wysoka cena mnie zastanawia, bo w Warszawie, która jak wiadomo jest droga pod względem usługowym - dorobienie brakującego zęba to koszt ok 400zł. Prywatnie. Zasadza się taką jakby atrapę na sąsiadującym zębie. Może idź na jakąś konsultację czy coś.

Jutro mam dentystę, a z zęba został tylko jakiś tylny kawałek.
A ojciec właśnie powiedział, że mi kasy nie da. Dzięki tato.

[beeets]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Jutro mam dentystę, a z zęba został tylko jakiś tylny kawałek.
A ojciec właśnie powiedział, że mi kasy nie da. Dzięki tato.

Wachlarzyku, porozmawiaj z dentystą o możliwości rozłożenia płatności na raty. Na pewno zrozumie, dentyści też ludzie

A kochane 'soczewkowo-okularkowe' czy nie myślałyście o operacji laserowej likwidującej wasze wady?
To nic strasznego, a pomaga ogromnie

[anula_ga]

Napisane przez beeets

A kochane 'soczewkowo-okularkowe' czy nie myślałyście o operacji laserowej likwidującej wasze wady?
To nic strasznego, a pomaga ogromnie

A Ty miałaś?
Ja nie wiem za dużo w tej kwestii - czy przy niedużych wadach też jest sens po laser sięgać?

Sekretny - no niefajnie wyszło.....
Ale jeśli korzeń masz to może uda się nadbudować ząbek z materiału do wypełniania? To nie powinno kosztowac aż 7 setek.... No chyba, że sprawa jest bardziej skomplikowana, nie za mocno się na tym znam.

[gayenka]

Napisane przez beeets

Wachlarzyku, porozmawiaj z dentystą o możliwości rozłożenia płatności na raty. Na pewno zrozumie, dentyści też ludzie

A kochane 'soczewkowo-okularkowe' czy nie myślałyście o operacji laserowej likwidującej wasze wady?
To nic strasznego, a pomaga ogromnie

Z tego co pamiętam to wada musi się ustabilizować co najmniej 2 lata i jest możliwość, że wada wróci po jakimś czasie. Poza tym przy bardzo dużych wadach można ją zmniejszyć a nie wyeliminować. Nie wiem też jak z ewentualnym porodem po operacji.
A Ty miałaś operację?

[Melya]

Justyna, współczuję...

Napisane przez beeets

A kochane 'soczewkowo-okularkowe' czy nie myślałyście o operacji laserowej likwidującej wasze wady?
To nic strasznego, a pomaga ogromnie

Zastanawiałam się nad operacją, ale z tego co kojarzę, to wada musi być stabilna. A niestety u mnie ciągle się pogłębia.

[mhm0808]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Jutro mam dentystę, a z zęba został tylko jakiś tylny kawałek.
A ojciec właśnie powiedział, że mi kasy nie da. Dzięki tato.

no to tym bardziej - jak masz korzeń to mogą Ci zrobić zwykłą koronkę przecież... to nie jest aż tak kosztowne...

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez mhm0808

no to tym bardziej - jak masz korzeń to mogą Ci zrobić zwykłą koronkę przecież... to nie jest aż tak kosztowne...

Jutro pójdę to się wszystkiego dowiem, bo tłumaczenie przez telefon to żadne tłumaczenie. Mam nadzieję, że będzie dobrze.

[mhm0808]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Jutro pójdę to się wszystkiego dowiem, bo tłumaczenie przez telefon to żadne tłumaczenie. Mam nadzieję, że będzie dobrze.

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez mhm0808

Dziękuję.

[iivii]

Napisane przez beeets

[B]
A kochane 'soczewkowo-okularkowe' czy nie myślałyście o operacji laserowej likwidującej wasze wady?
To nic strasznego, a pomaga ogromnie

Ja też z klubu okularo-soczewkowego. Na co dzień do pracy noszę okulary a soczewki to tylko jak gdzieś wychodzę wieczorem. Kiedyś nosiłam soczewki po 15 h dziennie ale kiedy zaczęłam pracować przed komputerem moje oczy odmówiły współpracy. Non stop miałam zapalenie spojówek i oczy były podrażnione.
Chciałam zrobić sobie korekcję laserową ale niestety nie kwalifikuję się do zabiegu bo mam za szeroką źrenicę. Żeby być pewna poszłam jeszcze do innej kliniki i tam dowiedziałam się, że oprócz szerokiej źrenicy mam jeszcze cienką rogówkę i ewentualna korekcja u mnie to tylko do -1.75. Oczywiście nie satysfakcjonuje mnie taka poprawa bo i tak okulary musiałabym nosić. Strasznie żałuję, że to nie dla mnie

[fiolka85]

Napisane przez beeets

A kochane 'soczewkowo-okularkowe' czy nie myślałyście o operacji laserowej likwidującej wasze wady?
To nic strasznego, a pomaga ogromnie

No nie wiem, ja widziałam parę strasznych historii laserowych.

Ja bym sobie nie zrobiła takiego zabiegu, ale mam dosyć mała wadę i nie wiem jak to jest być zdesperowanym i nic nie widzieć bez okularów.
Poza tym lubię okulary,a gdyby mi przeszkadzały zaczęłabym nosić soczewki.

Wyobrażam sobie że osoby z wysoka wadą i kompleksem z powodu okularów mogą widzieć to zupełnie w innym świetle

[jp91]

Kochane, macie do pozbycia się książki Richarda Paula Evansa? Interesują mnie Kolory tamtego lata, Stokrotki w śniegu, Obiecaj mi i chętnie jeszcze coś Mile widziane wydania kieszonkowe.

[aga89s]

Napisane przez beeets

Wachlarzyku, porozmawiaj z dentystą o możliwości rozłożenia płatności na raty. Na pewno zrozumie, dentyści też ludzie

A kochane 'soczewkowo-okularkowe' czy nie myślałyście o operacji laserowej likwidującej wasze wady?
To nic strasznego, a pomaga ogromnie

Napisane przez fiolka85

No nie wiem, ja widziałam parę strasznych historii laserowych.

Ja bym sobie nie zrobiła takiego zabiegu, ale mam dosyć mała wadę i nie wiem jak to jest być zdesperowanym i nic nie widzieć bez okularów.
Poza tym lubię okulary,a gdyby mi przeszkadzały zaczęłabym nosić soczewki.

Wyobrażam sobie że osoby z wysoka wadą i kompleksem z powodu okularów mogą widzieć to zupełnie w innym świetle

jak zaczynałam nosić okulary, to nastawiałam się na laserową korekcję, ale musiałam czekać aż wada się ustabilizuje. teraz w sumie mogłabym już, ale naczytałam się o jakiś efektach 'halo' i mi się odechciało. Zresztą pokochałam okulary, jakoś tak nago się bez nich czuję

[cloche]

Napisane przez aga89s

jak zaczynałam nosić okulary, to nastawiałam się na laserową korekcję, ale musiałam czekać aż wada się ustabilizuje. teraz w sumie mogłabym już, ale naczytałam się o jakiś efektach 'halo' i mi się odechciało. Zresztą pokochałam okulary, jakoś tak nago się bez nich czuję

haha, ja też, ja też
jak sobie w pracy myję okulary i akurat ktoś wlezie do kuchni, to mi strasznie wstyd