2006-07-02, 12:36 | #31 |
Rozeznanie
|
Dot.: Mój kochany piesek umiera :((
Bozenie wyobrazam sobie sytuacji,ze potrąciła bym zwierze i nawet bym sie nie zatrzymała...To straszne!Skąd w ludziach taka obojetność na ból naszych małych przyjaciół??Pamiętam jedną sytuacje kiedy moja sister była w ciąży i na własne oczy widziała jak jakis kretyn potracił pieska i nawet sie nie zatrzymał!Ona bidulka z brzuchem jak bęben wziela pieka owineła go we własną bluzkę i stała przy drodze zeby któs jej pomogl....(wyobrazcie sobie jak to był straszny widok kiedy przy drodze stoi kobieta w zaawansowanej ciąży cala zakrwawiona) naszczescie zatrzymało sie młode małzenstwo,pomogli siostrze....przykryli pieska dywanikiem samochodowym i zawiezli do weta.uratowała pieskowi zycie a przeciez tak nie wiele potrzeba było......
Na marginesie dodam ,ze moja mama prawie dostała zawału jak zobaczyła sister caaaaaaala we krwi! Dziewczyny!Bez dwoch zdan musze stwioerdzic ,ze macie złote serduszka
__________________
Piękna kobieta podoba się oczom, dobra kobieta – sercu. Pierwsza jest klejnotem, druga – skarbem. Oddam buty 39/40 wymianka: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=42300994 |
2006-07-02, 14:24 | #32 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 7 826
|
Dot.: Mój kochany piesek umiera :((
Cytat:
|
|
2006-07-02, 15:02 | #33 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: New York
Wiadomości: 1 025
|
Dot.: Mój kochany piesek umiera :((
Cytat:
niesamowita historia... Cytat:
Masz ogromne szczescie posiadajac taka kochana i dobra siostre Cytat:
pozdrawiam
__________________
Duch rzadzi materia. www.peta.com www.klubgaja.pl www.arka.strefa.pl www.viva.org.pl www.brightlion.com www.proequo.pl www.przystanocalenie.pl |
|||
2006-07-02, 18:02 | #34 |
Rozeznanie
|
Dot.: Mój kochany piesek umiera :((
zgadzam się z wami,ze faceci są czasem mniej wrażliwi na cierpienie zwierząt..zwykły przykład-z ulicy!Pewnie nie raz któraś z was widziała gromadke chłopców dmuchającą żabe albo meczącą zwierzęta....a jezeli nikt w nich nie zaszczepi tego,ze to rowniez sa istoty zywe które czują i myślą nikt tego nie zmieni i pozniej rosna takie BEZUCZUCIOWE SAMCE!!!
Moja koleżanka kiedyś wyłowiła z rzeki karton z pięcioma małymi kociętami....maleństwa byly zawiniete w worek i wrzucone do wody :-( była juz dosc pózna jesien ale kiedy kolezanka usłyszała miauczenie z wody nie zawachała się zeby wskoczyc do wody (kurcze moja sister i koleżanka to prawdziwe bohaterki) malenstwa przezyly i maja sie dobrze wszytskie w komplecie
__________________
Piękna kobieta podoba się oczom, dobra kobieta – sercu. Pierwsza jest klejnotem, druga – skarbem. Oddam buty 39/40 wymianka: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=42300994 |
2006-07-02, 18:33 | #35 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 7 826
|
Dot.: Mój kochany piesek umiera :((
Cytat:
|
|
2006-07-02, 18:58 | #36 |
Rozeznanie
|
Dot.: Mój kochany piesek umiera :((
Wklejam zdjecie Miśki
__________________
Piękna kobieta podoba się oczom, dobra kobieta – sercu. Pierwsza jest klejnotem, druga – skarbem. Oddam buty 39/40 wymianka: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=42300994 |
2006-07-02, 19:35 | #37 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 7 826
|
Dot.: Mój kochany piesek umiera :((
Cytat:
|
|
2006-07-03, 01:35 | #38 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: New York
Wiadomości: 1 025
|
Dot.: Mój kochany piesek umiera :((
Carmen dla Ciebie i Twojej bohaterskiej Siosty i Miski tez oczywiscie:
__________________
Duch rzadzi materia. www.peta.com www.klubgaja.pl www.arka.strefa.pl www.viva.org.pl www.brightlion.com www.proequo.pl www.przystanocalenie.pl |
2006-07-03, 21:41 | #39 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 27
|
Dot.: Mój kochany piesek umiera :((
Problem "uspic - nie uspic" jest powazny. Jesli pies cierpi, boli go, itp to uwazam, ze nie ma sie co zastanawiac, bo utrzymywanie na sile takiego stanu jest okrucienstwem. Ale z drugiej strony, znam wiele przypadkow, kiedy wlasciciele dowiedziawszy sie ze pies ma raka, z miejsca chca go uspic. Tego juz zupelnie nie rozumiem. Przy poczatkowych stadiach raka pomaga przestawienie psa na diete bez weglowodanowa, np barf ktora potrafi naprawde dzialac cuda. Mojej (obecnie 9 letniej) suce jakies 4 lata temu zdiagnozowano guzy sutkow, rozlane wiec nieoperacyjne i wrozono kilka miesiecy. Po przejsciu na diete surowa, barf wlasnie, zero wegli plus homeopaty pies obecnie guzow nie ma, markery w normie, stara ale jara Jak kto chce foty to zapraszam na www.ajutkowo.dog.pl Ale tak jak mowie, to sie da we wczesnych stadiach. A teraz... Mozemy Ci tylko wspolczuc...
__________________
Tok'ra Kree!! |
2006-07-03, 23:07 | #40 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Mój kochany piesek umiera :((
Cytat:
Powiedz mi co podawalas swojej chorej psince??Czy jakies witaminy?Powiedz mi wogle jak wygladala jej dieta?Ostatnio sporo o tym szukam ale widze,ze masz pewna wiedze. Pozdrawiam
__________________
Piękna kobieta podoba się oczom, dobra kobieta – sercu. Pierwsza jest klejnotem, druga – skarbem. Oddam buty 39/40 wymianka: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=42300994 |
|
2006-07-05, 17:23 | #41 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 27
|
Dot.: Mój kochany piesek umiera :((
No tak, wiesz juz "chwilę" w tej diecie siedzę. barf to dieta w 100% surowa. Bez wypełniaczy, bzdurnych węgli, których mięsożercy nie potrzebują. Zapraszam na strony poświęcone barfowi, coś tam jest u mnie, ma molosach jest moj artykuł (3 części, dalej podam linki). Jak chcesz więcej zapraszam na listę na yahoo barf-pl.
Oto linki: http://www.klubmolosa.pl/modules.php...rticle&sid=144 http://www.klubmolosa.pl/modules.php...rticle&sid=145 http://www.klubmolosa.pl/modules.php...rticle&sid=149 Jeśli chodzi o witaminy to owszem, dawałam witaminę C w dużych dawkach (max dawka to tyle ile są w stanie znieść jelita bez powodowania biegunki)plus witamina E w dawce jak na doroslego czlowieka (bo to duży piechu), inaktywowany aloes w zastrzykach, Thymuline (homeopat na wspomożenie grasicy w tworzeniu limfocytów T CD8 - one są od eliminacji komorek nowotworowych), a przy okazji Ajeczka miala zwichniete lapsko wiec tez homeopaty na lape. Od niechodzącego psa w kilka miesiecy przeszlam do psa otrzymującego oceny doskonałe i medale na wystawach międzynarodowych. Co zadzialalo? Nie wiem. I szczerze mowiac mnie to nie obchodzi. Na pewno dieta miala wiele do powiedzenia, bo to przeciez weglowodany (ktorych PEŁNE sa suche karmy) są pożywką dla komórek nowotworowych!!! Lanty
__________________
Tok'ra Kree!! |
2006-07-05, 17:52 | #42 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Mój kochany piesek umiera :((
Cytat:
dziekuje za linki napewno przejze jakiej firmy witaminki podawalas???I gdzie je mozna kupic? Swoja droga nie mialam bladego pojecia,ze sucha karma jest rakotworcza
__________________
Piękna kobieta podoba się oczom, dobra kobieta – sercu. Pierwsza jest klejnotem, druga – skarbem. Oddam buty 39/40 wymianka: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=42300994 |
|
2006-07-11, 12:43 | #43 |
Raczkowanie
|
Dot.: Mój kochany piesek umiera :((
Carmen Twoj post jest po prostu zapierajacy dech, tak sie poplakałam, siedze w pracy i chyba sie szefowa zdziwi jak wroci i mnie zobaczy...
bardzo smutne to co się dzieje z Twoja Miśką, miejmy nadzieje, ze skoro moze jeszcze dlugo pozyc - to wlasnie tak bedzie !!!! trzymam kciuki!! sama mam 8-letniego kundelka i kocham go bardzo, a raz mial zlamana noge i byl po narkozie i lezal taki biedny, wtedy ryczalam jak bobr i cierpialam, nawet sie boje myslec o smierci, a wiadomo ze kiedys to nadejdzie... życie jest czasami okrutne i bezwzgęldne Trzymaj się cieplo i życzę sto lat Twej Miśce i wszystkim naszym kochanym zwierzaczkom pozdrawiam (jestem zszokowana suchą karmą,moj psiurek prawie codziennie ją wciąga...)
__________________
robaki sikają w krzaki |
2006-07-13, 08:52 | #44 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 27
|
Dot.: Mój kochany piesek umiera :((
Cytat:
L.
__________________
Tok'ra Kree!! |
|
2006-07-13, 20:53 | #45 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Mój kochany piesek umiera :((
Cytat:
kiedys dawalam mojej Misce witaminy w tabletkach (takie psie) ale ona je wypluwała jak jej podajesz te tabletki???Bo w jedzeniu to sie pewnie rozpuszczą....
__________________
Piękna kobieta podoba się oczom, dobra kobieta – sercu. Pierwsza jest klejnotem, druga – skarbem. Oddam buty 39/40 wymianka: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=42300994 |
|
2006-07-14, 23:19 | #46 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 27
|
Dot.: Mój kochany piesek umiera :((
Cytat:
__________________
Tok'ra Kree!! |
|
2006-07-15, 00:26 | #47 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 160
|
Dot.: Mój kochany piesek umiera :((
Cytat:
|
|
2006-07-15, 09:38 | #48 |
Rozeznanie
|
Dot.: Mój kochany piesek umiera :((
To już ostanie dni mojego pieska..juz jest coraz gorzej.Każdy jej ruch sprawia ból...Nie wiem jak to będzie.Wczoraj położyłam się koło niej i szeptałam jej do uszka,że jeszcze troszke i nie będzie boleć.Popatrzyła na mnie jakby rozumiała i polizała mnie po mokrym policzku...
__________________
Piękna kobieta podoba się oczom, dobra kobieta – sercu. Pierwsza jest klejnotem, druga – skarbem. Oddam buty 39/40 wymianka: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=42300994 |
2006-07-18, 18:00 | #49 |
Rozeznanie
|
Dot.: Mój kochany piesek umiera :((
Dzisiejsze foteczki.Mozna zauważyc spuchnieta nóżke,opuchniety brzuszek i bilzne po starym nowotworze.Jej stan jest dziwny,raz jest tragedia ..spi albo piszczy cala noc,nastepnego dnia juz biega i jest ok!Cholera wie co tu robic...
__________________
Piękna kobieta podoba się oczom, dobra kobieta – sercu. Pierwsza jest klejnotem, druga – skarbem. Oddam buty 39/40 wymianka: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=42300994 |
2006-07-19, 09:13 | #50 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 27
|
Dot.: Mój kochany piesek umiera :((
Jeśli nie chcesz jej usypiać, to chociaż zrób tak, żeby jej nie bolało. Jeśli piszczy z bólu, poproś veta o środki przeciwbólowe. Dobry i najmniej efektów ubocznych ma Tramal. Jest to lek dla ludzi jak narkotyk, używa się go na czarnym rynku, ale wet może go napisać na recepte. Moja suka dostawała go jak z łapą było bardzo źle. Albo weż inny przeciwbólowy, jeśli piszczy to pewnie ją boli, nie pozwól na to!
__________________
Tok'ra Kree!! |
2006-07-19, 09:36 | #51 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 890
|
Dot.: Mój kochany piesek umiera :((
Szkoda mi tego ślicznego pieska Współczuję
__________________
|
2006-07-19, 09:39 | #52 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 890
|
Dot.: Mój kochany piesek umiera :((
No i się popłakałam
__________________
|
2006-07-19, 12:09 | #53 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Częstochowa city
Wiadomości: 357
|
Dot.: Mój kochany piesek umiera :((
wzruszylam sie moj piesek jest tez jest bardzo schorowany i to tylko przez moja glupote. teraz jest juz wszystko dobrze,ale wiadmo kiedy bedzie nastepny atak? trzymaj sie
__________________
Zapomniałam , że mogę jeszcze zobaczyć Tyle pięknych rzeczy Zapomniłaam , że mogę chcieć odkryć Co może życie jeszcze przynieść ----Nigdy się nie zaakceptuje. |
2006-07-19, 12:57 | #54 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 471
|
Dot.: Mój kochany piesek umiera :((
mialam isc na zakupy a weszlam na chwilke na neta i przeczytala to i wlasnie placze... boze jak mi przykro ja tak kocham zwierzaki ze SZOK!!
rok temu stracila swinke morska na moich rekach umarla ( trafilam na glupiego weta i jej nie pomogl a dalo sie...juz nie bylo czasu jechac gdzie indziej), 3 dni lezala w domku w pudeleczku..nie zywa,,,,ja ja chodzilam glaskac , po 3 dniach ja pochowalam nie moglam sie na to zdobyc..!! teraz tez mam swinke i kroliczka tego co avatorku i nie wyobrazam znow tego przezywac jak cos im by sie stalo!! dbam o nie jak moge zeby bylo im dobrze i byly zdrowe nawet o siebie tak nie dbam jak o nie..!
__________________
MIŁOŚĆ JEST WTEDY GDY JEDNO SPADA W DÓŁ A DRUGIE CIĄGNIE GO KU GÓRZE....
|
2006-07-19, 13:28 | #55 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 17
|
Dot.: Mój kochany piesek umiera :((
Współczuję wszytskim wam, które straciłyście ukochanego zwierzaka. Ja tez się popłakałam, bo kocham zwierzątka jak wariat (nie raz to słyszałam).
I cieszę się, że nie tylko ja mam takiego bzika.Trzymajcie się cieplutko wszystkie! |
2006-07-19, 13:31 | #56 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Mój kochany piesek umiera :((
Cytat:
co z twoja psinką??
__________________
Piękna kobieta podoba się oczom, dobra kobieta – sercu. Pierwsza jest klejnotem, druga – skarbem. Oddam buty 39/40 wymianka: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=42300994 |
|
2006-07-19, 13:32 | #57 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Mój kochany piesek umiera :((
Cytat:
o jeja.... ten kroliczek jak pluszak wygląda słodki jaka to odmiana??Aż ma sie ochote przytulic takiego!
__________________
Piękna kobieta podoba się oczom, dobra kobieta – sercu. Pierwsza jest klejnotem, druga – skarbem. Oddam buty 39/40 wymianka: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=42300994 |
|
2006-07-19, 15:50 | #58 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: New York
Wiadomości: 1 025
|
Dot.: Mój kochany piesek umiera :((
Cytat:
Szczescie, ze ma Ciebie przy sobie. Ona wie, ze bedziesz ja trzymac za lapke, gdy nadejdzie czas, zeby pobiec na druga strone teczy 3maj sie Carmenko
__________________
Duch rzadzi materia. www.peta.com www.klubgaja.pl www.arka.strefa.pl www.viva.org.pl www.brightlion.com www.proequo.pl www.przystanocalenie.pl |
|
2006-07-19, 16:07 | #59 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 471
|
Dot.: Mój kochany piesek umiera :((
moj krolis to rasa BARANEK.....mam tez swinke dlugowlosa
__________________
MIŁOŚĆ JEST WTEDY GDY JEDNO SPADA W DÓŁ A DRUGIE CIĄGNIE GO KU GÓRZE....
|
2006-07-19, 16:58 | #60 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Mój kochany piesek umiera :((
Cytat:
Masz więcej fotek?Wklejaj!Tak tu smutno, zakochalam sie w twoim króliczku jest poprostu słodki
__________________
Piękna kobieta podoba się oczom, dobra kobieta – sercu. Pierwsza jest klejnotem, druga – skarbem. Oddam buty 39/40 wymianka: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=42300994 |
|
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:21.