prawie odchudzanie-rady dla mnie.

[kokosi]

licze na kilka porad w zwiazku z odzywianiem, zaczne od tego ze mam 168 wzrostu i waze 50-51 kg. cwicze (prawie cidziennie brzuszki, cos na nogi, skakanka, bieganie , taniec, czasem rower). nie jem bialego pieczywa, ziemniaków (zamiast tego makaron, brazowy ryz) ograniczam slodycze, nie jem tłuszczu. ale nadal wygladam grubo. mam wiec pytanie co jesc a czego nie i moze jak łaczyc to jedzenie by utrzymac tą wage i jeszcze bardziej poprawic sylwetke. zaznaczam ze nie stac mnie na jakies wymyslone potrawy typu makaron wit za 10 zl czy platki za 8zl. chodzi mi o normalne posilki,.

[agness51]

A tak ciężko skorzystać z wyszukiwarki ? Wątków o tym,jak mądrze i trwale schudnąć,jest mnóstwo,wystarczy poczytać te podwieszone.

[dolare]

heh... ciężko mi sobie wyobrazić kobitę ważącą 50-51 kg przy 168 cm i myśleć o niej (racjonalnie) iż jest gruba. to podpada pod fanatyzm chorej formy....
wydaje mi się, że szukasz w sobie punktu zaczepki. radzę zmienić sposób myślenia. nie zaprzątać sobie głowy dietami, bo wagę masz b.dobrą a metabolizm łatwo sobie spowolnić i wtedy dopiero narobić sobie ku-ku
ćwicz. jak ćwiczysz nie ma siły, żebyś wyglądała źle...

sama mam 52kg/168 cm....

[mystify]

50/51 kg 168 cm wzrostu i nadal się odchudza.
Ja się załamuje . !
Przeciez Ty masz niedowagę.

[chanel_m]

Nie każdy przy tym samym wzroście i wadze wygląda tak samo, więc teksty w stylu 'masz niedowagę' itp. są bez sensu.
Ja raz przy wzroście 165 ważyłam 42 kg i lekarka mi mówi 'niemożliwe, ty masz jakieś 50', zważyła mnie i miałam 42 .
Niektórzy mają grube kości, są umięśnieni niektórzy nie i są po prostu 'opasani' tłuszczem, więc waga nic nie wskazuje, jedynie wymiary.

[mystify]

Napisane przez chanel_m

Nie każdy przy tym samym wzroście i wadze wygląda tak samo, więc teksty w stylu 'masz niedowagę' itp. są bez sensu.
Ja raz przy wzroście 165 ważyłam 42 kg i lekarka mi mówi 'niemożliwe, ty masz jakieś 50', zważyła mnie i miałam 42 .
Niektórzy mają grube kości, są umięśnieni niektórzy nie i są po prostu 'opasani' tłuszczem, więc waga nic nie wskazuje, jedynie wymiary.

Wiem o tym doskonale.
Ale nie umiem sobie wyobrazic dziewczyny ktora ma 168 cm wzrostu i wazy 50 kg i się odchudza.

[Ather]

Napisane przez chanel_m

Nie każdy przy tym samym wzroście i wadze wygląda tak samo, więc teksty w stylu 'masz niedowagę' itp. są bez sensu.
Ja raz przy wzroście 165 ważyłam 42 kg i lekarka mi mówi 'niemożliwe, ty masz jakieś 50', zważyła mnie i miałam 42 .
Niektórzy mają grube kości, są umięśnieni niektórzy nie i są po prostu 'opasani' tłuszczem, więc waga nic nie wskazuje, jedynie wymiary.

Ale to nie oznacza, że trzeba się odchudzać. Należy zachować zdrowy rozsądek, bo ślepe dązenie do idealnych wymiarów, może zakończyć się zbyt niską wagą, kiedy będziemy ją ignorować, patrząc tylko na cm.
W tym wypadku - powinno być bez diet, za to więcej ruchu...

[kokosi]

ja nie chce schudnac, wygladam oki chodzi mi o to ze mam za duzy brzuch i byc moze jest to przez zle odzywianie. o to pytam

[Maizy]

To poszukaj w Fitnessie ćwiczeń na brzuch. Nie rozumiem, po co zakładać nowy wątek.