DEKOLORYZACJA włosów ( i WIELE innych ) - część III - wątek zbiorczy

[piniata]

oto co mam na wlosach po 2 deko,kapieli rozjasniajacej i farbie loreal preference 92...chce dac wlosom teraz odpoczac z miesiac na pewno ale co pozniej?wystarczy ze naloze blond na poziomie np 10 czy 11 zeby zniwelowac ten wstretny rudo-pomaranczowo-zolty odcien??czy dalej bede musiala meczyc je kapielami itp?

zdjecie nr 2 chyba jest najbardziej zblizone do odcienia ktory mam.

[katja_24]

Napisane przez piniata

w zyciu z joanny rozjasniacza,wiem bo uzywalam nie raz i robil masakre z wlosow.polecam vincenta lediera,zdecydowanie lepszy..a wlasnie mi teraz zostala woda utleniona w kremie po kapieli,ile moze stac otwarta??bo niewiem czy ja wyrzucac czy moze sobie poczekac na jakas okazje?wrzuce niebawem zdjecia co mi wyszlo na wlosach.

Na moich wodach jest napisane 12 m-cy od otwarcia

[SceneQueene]

Mam jużieś ponad pół roku i wszystko jest ok

[katja_24]

A po czym poznac, ze sie zepsuly? Bo mam dosc duzo, a rok wlasie powoli mija i szkoda mi wyrzucac.

[piniata]

zapach,konsystencja?tak mi sie wydaje.jak to w kremie to mysle ze by mialo inna konsystencje przede wszystkim.ja uzylam przeterminowanego proszku do rozjasniania o miesiac i nic mi sie nie stalo

[SceneQueene]

Przede wszystkim konsystencja. No i jak zmieszasz z farbą to nie da to już takiego efektu jak wcześniej.

[katja_24]

A jak sie zmienia konsystencja? Nierownomierna? Bardziej wodnista? Z tym mieszaniem z farba to kiepsko, bo ja ciagle eksperymentuje z farbami

[SceneQueene]

Luźniejsza się robi, taka... jakbym to określiła "sryt" .

[adiva]

Witam Was Serdecznie

Podczytuje sobie wątek co prawda dopiero od wczoraj ale przyznajcie same - dużo tego napłodzone

Mam kilka pytań i kilka wątpliwości. Przygnało mnie do was z wątku o Encanto

Moja fryzjerka wrzuciła ostatnio metamorfozę klientki. Widziałam włosy na dworze na żywo w ładny dzień i wyglądały pięknie, miekko i zdrowo.....Kurczaki, ja się pytam jak i czym one to zrobiły? Bo to nie jest jakis mega drogi salon

A tak w ogole to miłego dnia wszystkim

[stokrotenka18]

Napisane przez CherryCher

Jeśli jesteś odważna-wersja do wykonania w domu:
Kupujemy rozjaśniacz 2x. Najbardziej dostępny tak w drogerii i najtańszy to chyba z Joanny. Dowali ci włosy równo, ale jest agresywny i skuteczny. Wyjdą ci pewnie rude- czerwony pigment jest ciężko wytrącić z włosów. No ale to nie jest niemożliwe. Teraz masz dwa warianty:
1. Czekamy z 3 miesiące (+co miesiąc kąpiel rozjaśniająca + płukanka) i potem walimy znowu 2x rozjaśniacz i nakładamy farbę z ciepłym odcieniem, myślę że już jakiś blond
2.walimy średni/jasny brąz dla zgaszenia tej czerwieni i potem rozjaśniamy pasemkami, ale pasemka to już raczej ciężko samemu, przyda się druga osoba

Albo, wersja ciut delikatniejsza:
Szorujemy najpierw włosy head&shoulders (działa jak pumeks na włosy) co najmniej z miesiąc , walimy później Joannę 2x , i w zależności jaki kolor wyjdzie nakładamy albo już farbę blond - choć nie sugeruję od razu super jasnego- i później robimy tylko kąpiele rozjaśniające i kładziemy ewentualnie jeszcze farbę.

A sposób który będzie najskuteczniejszy to zależy od kondycji, skłonności do rozjaśniania i farby która była wcześniej nakładana (jak paleta to kiepsko).
Pozdrawiam

Napisane przez megi.3

Zrobiłabym dekoloryzację np. Chantalem (są też inne dekoloryzatory), pozniej dla utrwalenia osiągniętego koloru farba garnier 110 (raczej nie może być ciemniejsza, bo po dekoloryzacji pozostanie zbyt mały efekt). Pozniej ocenisz co wyszło i położysz farbę docelową - tak na oko jest to poziom 7/8, ale żeby go uzyskac po dekoloryzacji musisz połozyć coś z poziomu 9, bo włosy moga reagowac na farbę mocno pijac farbę i ciemniejąc w trakcie farbowania - tak najczęsciej jest po rozjaśnianiu.

Jesli dekoloryzacja nie da pożądanego koloru, to możesz kłasc coś z poziomu 8 - najwyżej bedzie nieco ciemniej niz na zdjęciu koloru który chcesz uzyskac, ale za to bez większych zniszczeń.

Napisane przez CherryCher

Nie ma szans żeby pigment z farby sam się wypłukał. Jest on zamknięty w łusce włosa i tylko dekoloryzator albo rozjaśniacz jest w stanie ją otworzyć i się go pozbyć. Jeśli chcesz mało inwazyjnie- zrób kąpiel rozjaśniającą na tych swoich włosach i połóż brąz najlepiej z poziomu 4 naturalny i przy rozrabianiu farby dołóż kapkę farby z czerwonym pigmentem- Brzmi trochę nielogicznie ale dzięki temu kolor będzie jednolity. Później niestety czekamy i obserwujemy, co właściwie się dzieje- czy brąz złapał, czy wybija się czerwony. Możesz już po 2 dwóch miesiącach spróbować pasemka- jaki będzie efekt tego nigdy nie wiadomo. Prawdopodobnie od nasady wyjdą piękne, i im bliżej ku końcówkom to tym bardziej ten kolor pasemek będzie ciemniejszy. Ja osobiście czekała bym z tymi pasemkami dłużej, ponieważ bałabym się że pasemka wyjdą wpadające w rudości. Tak na moim przykładzie, jak zeszłam z czerni na rude i później właśnie chciałam zrobić pasemka jasny i ciemny blond, to na rude położyłam brąz 4 z lechera z domieszką farby wiśniowej, czekałam 5 miesięcy (tak, na prawdę 5 miesięcy) bez farbowania, później nałożyłam brąz 5 garniera z tych słabszych farb bez amoniaku, i miesiąc później koleżanka zrobiła mi pasemka rozjaśniaczem z lechera i dodatkowo na pasma nierozjaśniane położyła ciemny blond, całość trzymałam na głowie około godziny, spłukałyśmy i po prostu wyszły cudowne.
Ale to trzeba cierpliwości na prawdę. No i dodaje moje aktualne zdjęcie już porządny odrost jest bo robiłam pasemka na początku lipca no i teraz mam się zamiar na dniach zebrać w sobie i go zrobić.
Jak by ktoś chciał zobaczyć fazy mojego zejścia z czarnego na aktualny to bardzo proszę mówić. )
Pozdrawiam

Napisane przez katja_24

Tak, koniecznie naloz rozjasniacz z Joanny. Jesli chcesz stracic kolor razem w wlosami to polecam.
Nie kupuj zadnych drogeryjnych gowien tylko profesjonalny fryzjerski rozjasniacz. Zrob kapiel, wlosy na bank wyjda rude ale potem bedzie juz latwiej.
I na litosc boska nie rob pasemek. Bo przy pozniejszym farbowaniu wszystko Ci sie skruszy. Jestem zywym przykladem, ktory tez nie chcial sluchac rad i dal sobie zrobic pasemka.

Napisane przez katja_24

Wszyscy odradzaja ten rojasniacz jako bardzo niszczacy wlosy
Przez tydzien-dwa myj szamponem przeciwlupiezowym, on szybciej wymywa farbe. A reszte potraktuj kapiela rozjasniajaca. Powinny wyjsc rude. Wtedy wpadnij pokazac efekt, ktos Ci doradzi, co na to polozyc
I nie kladz farby z poz.4 bo wyjdzie Ci mniej wiecej to samo, co masz teraz

Ej dziewczyny a nie sądzicie że po prostu powinnam pokryć mocniejszym brązem te włosy i powoli je rozjaśniać? Chcę uniknąć rudego po prostu, tymbardziej że odrosty mam ok.3cm więc odrosty wyjdą mi rozjaśnione na blond a reszta ruda, to nieciekawie będzie wyglądać. Jak myślicie?

[xxboo]

Napisane przez piniata

oto co mam na wlosach po 2 deko,kapieli rozjasniajacej i farbie loreal preference 92...chce dac wlosom teraz odpoczac z miesiac na pewno ale co pozniej?wystarczy ze naloze blond na poziomie np 10 czy 11 zeby zniwelowac ten wstretny rudo-pomaranczowo-zolty odcien??czy dalej bede musiala meczyc je kapielami itp?

zdjecie nr 2 chyba jest najbardziej zblizone do odcienia ktory mam.

i na co sie zdecydowalas? Bo mi juz pojawiaja sie odrosty i chcialabym zafarbowac je farba ktora przy okazji ochlodzi mi reszte wlosow Musze tez kupic rozjasniacz zeby wprowadzic jak to fryzjerka doradzila kilka pasemek od polowy zeby powoli dorownac kolor dolu z gora. Mam farbe palette a10 ale nie wiem czy sie nada, odrosty mi ladnie keidys zlapala bo probowalam ale nie wiem czy da cos na reszte???? uzywal ktos ;>

[katja_24]

Napisane przez stokrotenka18

Ej dziewczyny a nie sądzicie że po prostu powinnam pokryć mocniejszym brązem te włosy i powoli je rozjaśniać? Chcę uniknąć rudego po prostu, tymbardziej że odrosty mam ok.3cm więc odrosty wyjdą mi rozjaśnione na blond a reszta ruda, to nieciekawie będzie wyglądać. Jak myślicie?

po co przyciemniac wlosy, ktore chcesz rozjasnic?
Rudego i tak nie unikniesz

[piniata]

Napisane przez stokrotenka18

Ej dziewczyny a nie sądzicie że po prostu powinnam pokryć mocniejszym brązem te włosy i powoli je rozjaśniać? Chcę uniknąć rudego po prostu, tymbardziej że odrosty mam ok.3cm więc odrosty wyjdą mi rozjaśnione na blond a reszta ruda, to nieciekawie będzie wyglądać. Jak myślicie?

rudego nie unikniesz ,wiec po co meczyc wlosy farbowaniem na braz skoro to i tak w niczym nie pomoze.niestety nie ma tak lekko.najlepiej zrob kapiel albo deko

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------

Napisane przez xxboo

i na co sie zdecydowalas? Bo mi juz pojawiaja sie odrosty i chcialabym zafarbowac je farba ktora przy okazji ochlodzi mi reszte wlosow Musze tez kupic rozjasniacz zeby wprowadzic jak to fryzjerka doradzila kilka pasemek od polowy zeby powoli dorownac kolor dolu z gora. Mam farbe palette a10 ale nie wiem czy sie nada, odrosty mi ladnie keidys zlapala bo probowalam ale nie wiem czy da cos na reszte???? uzywal ktos ;>

narazie odzywiam wlosy a co pozniej to niewiem..moze ktos mi cos podpowie.czy dalej robic kapiele czy juz nakladac jasna blond farbe?nie mam pojecia jak zniwelowac ten wstretny rudy.wiem jedynie ze chce blond na poziomie 9 pasemka...brrr zmora,chyba ze lubisz..wrzuc foto jakie masz teraz wloski,skoro kiedys ta farba sie sprawdzila to pewnie i tym razem tez.

[piniata]

p.s kochane!czy to mozliwe??w sobote robilam kapiel wyszly pomaranczowe przeokrutnie nalozylam na to farbe loeral jasny blond 92 ktora stonowala przygasila kolor i mialam calkiem znosny rudy blond,a dzis wlosy w ciagu dnia jakby stopniowo zrudzialy teraz sa znow okrutnie pomaranczowe!czy to mozliwe??dodam ze nie mylam wlosow od czasu farbowania ani nic im nie robilam:confuse d:

[stokrotenka18]

Napisane przez piniata

p.s kochane!czy to mozliwe??w sobote robilam kapiel wyszly pomaranczowe przeokrutnie nalozylam na to farbe loeral jasny blond 92 ktora stonowala przygasila kolor i mialam calkiem znosny rudy blond,a dzis wlosy w ciagu dnia jakby stopniowo zrudzialy teraz sa znow okrutnie pomaranczowe!czy to mozliwe??dodam ze nie mylam wlosow od czasu farbowania ani nic im nie robilam:confuse d:

myślę, że tu dotleniły się i dlatego kolor się zmienił.

Pofarbowałam na brąz, jakiś czas odczekam i rozjaśnię bez potwornego rudego na głowie

[piniata]

stokrotenka18 hmm myslisz ze to cos da?ja schodzilam z ciemnego brazu i jakos rudy mnie nie ominal a wrecz przeciwnie trzyma sie uparcie juz kilka zabiegow wczesniej jak schodzilam z naturalnego bardzo ciemnego blondu do platyny to raz dwa i juz a teraz istna masakra..hmmm moze i sie dotlenily nie wiem ale strasznie mi sie to nie podoba,pierwszy raz takie cos mam na glowie

[stokrotenka18]

Napisane przez piniata

stokrotenka18 hmm myslisz ze to cos da?ja schodzilam z ciemnego brazu i jakos rudy mnie nie ominal a wrecz przeciwnie trzyma sie uparcie juz kilka zabiegow wczesniej jak schodzilam z naturalnego bardzo ciemnego blondu do platyny to raz dwa i juz a teraz istna masakra..hmmm moze i sie dotlenily nie wiem ale strasznie mi sie to nie podoba,pierwszy raz takie cos mam na glowie

własnie widzę że zamiast wyjść ciemny brąz wyszedł lekko ciemniejszy wiśniowy ehh.. jedyna rada rozjaśniacz ale to za jakiś czas, nie chce ich katować

[katja_24]

Napisane przez stokrotenka18

własnie widzę że zamiast wyjść ciemny brąz wyszedł lekko ciemniejszy wiśniowy ehh.. jedyna rada rozjaśniacz ale to za jakiś czas, nie chce ich katować

Tylko dolozylas sobie kolejna warstwe ciemnej farby, gratuluje. A mowilysmy Ci, ze rudy Cie nie ominie. Tym bardziej, ze braz rudzieje nawet od mycia

[xxboo]

Napisane przez piniata

narazie odzywiam wlosy a co pozniej to niewiem..moze ktos mi cos podpowie.czy dalej robic kapiele czy juz nakladac jasna blond farbe?nie mam pojecia jak zniwelowac ten wstretny rudy.wiem jedynie ze chce blond na poziomie 9 pasemka...brrr zmora,chyba ze lubisz..wrzuc foto jakie masz teraz wloski,skoro kiedys ta farba sie sprawdzila to pewnie i tym razem tez.

wiem ze pasemka to zmora, bo sama schodze do blondu na pasemkach tzn mialam na zdekoloryzowane czekoladowe wlosy zrobione pasemka, no i stad moj problem gdyz pomiedzy pasemkami zostaly ciemniejsze wlosy blond bo blond ale ciemniejsze, i sa poniszczone wiec nie chce robic od polowy wlosow kapieli czy innych eksperymentow, a jak bede teraz robic pasemka od polowy rozjasniaczem doslownie na jakies 10 minut, bo wlosy mam juz jasne to zniweluje te przejscie jasnej gory i ciemniejszego dolu, mialam juz raz tak robione i faktycznie wyglada to 1000 razy lepiej, pierwsze zdjecie to jakis czas temu od razu po deko u fryzjera drugie (sorry ze takie beznadziejne w sklepie w lustrze ) po kilku plukankach fioletowych

[megi.3]

Napisane przez piniata

p.s kochane!czy to mozliwe??w sobote robilam kapiel wyszly pomaranczowe przeokrutnie nalozylam na to farbe loeral jasny blond 92 ktora stonowala przygasila kolor i mialam calkiem znosny rudy blond,a dzis wlosy w ciagu dnia jakby stopniowo zrudzialy teraz sa znow okrutnie pomaranczowe!czy to mozliwe??dodam ze nie mylam wlosow od czasu farbowania ani nic im nie robilam:confuse d:

Niestety możliwe, też tak miałam po rozjaśnianiu. Zaraz po farbowaniu fajny kolor, a za kilka godzin jakiś paskudny żółto - pomarańcz. Naprawdę tak bylo. Moja teoria jest taka, że włosy po rozjaśnianiu tak reagują (choć nie wszystkim - sa szczęśliwcy którzy szybko osiągają upragniony kolor) i najlepiej robić to jak nie musimy z tydzień wychodzić z domu Najpierw rozjaśnić, odczekać kilka dni i dopiero zafarbować. A my najczęściej rozjaśniamy i od razu dajemy farbę - stąd takie przeboje.

[anusia1990]

Napisane przez xxboo

wiem ze pasemka to zmora, bo sama schodze do blondu na pasemkach tzn mialam na zdekoloryzowane czekoladowe wlosy zrobione pasemka, no i stad moj problem gdyz pomiedzy pasemkami zostaly ciemniejsze wlosy blond bo blond ale ciemniejsze, i sa poniszczone wiec nie chce robic od polowy wlosow kapieli czy innych eksperymentow, a jak bede teraz robic pasemka od polowy rozjasniaczem doslownie na jakies 10 minut, bo wlosy mam juz jasne to zniweluje te przejscie jasnej gory i ciemniejszego dolu, mialam juz raz tak robione i faktycznie wyglada to 1000 razy lepiej, pierwsze zdjecie to jakis czas temu od razu po deko u fryzjera drugie (sorry ze takie beznadziejne w sklepie w lustrze ) po kilku plukankach fioletowych

na II foto super

[piniata]

Napisane przez xxboo

wiem ze pasemka to zmora, bo sama schodze do blondu na pasemkach tzn mialam na zdekoloryzowane czekoladowe wlosy zrobione pasemka, no i stad moj problem gdyz pomiedzy pasemkami zostaly ciemniejsze wlosy blond bo blond ale ciemniejsze, i sa poniszczone wiec nie chce robic od polowy wlosow kapieli czy innych eksperymentow, a jak bede teraz robic pasemka od polowy rozjasniaczem doslownie na jakies 10 minut, bo wlosy mam juz jasne to zniweluje te przejscie jasnej gory i ciemniejszego dolu, mialam juz raz tak robione i faktycznie wyglada to 1000 razy lepiej, pierwsze zdjecie to jakis czas temu od razu po deko u fryzjera drugie (sorry ze takie beznadziejne w sklepie w lustrze ) po kilku plukankach fioletowych

na pierwszym foto masz podobne do moich choc ja bardziej rude mam ;/ no w sumie logiczne to co piszesz oby Ci ladnie wyszlo,a robisz samym rozjasniaczem czy kapiela? myslisz ze na moje okropne cos na glowie plukanka fioletowa by cos pomogla??nigdy nie uzywalam plukanek wiec nie wiem jak to sie zachowa na moich wlosach.

[epikoo]

Piniata mam podobnie, przez pierwsze dwa dni nawet fajny zloty blond, teraz rudoooo mi na glowie. Farbowalam prawie miesiac temu I mysle ze mi tez wyplukala sie farba, robilam drogeryjna. Teraz chce nalozyc z alfaparf blond moze lepiej bedzie sie trzymac ale kapiel odpuszcze sobie narazie. Caly czas doprowadzam wlosy do ladu widze ze jest lepiej I boje sie ze ta kapiel by po gorszyla sprawe. Chyba poprostu poczekam do farbowania. A mi plukanki nie za bardzo pomagaly, mialam wrazenie ze zciemnialy mi bardziej wiec odpuscilam. I wysuszaly mi dodatkowo. I jeszcze joanna fioletowa mylam ale tez ciemniej

[xxboo]

Napisane przez piniata

na pierwszym foto masz podobne do moich choc ja bardziej rude mam ;/ no w sumie logiczne to co piszesz oby Ci ladnie wyszlo,a robisz samym rozjasniaczem czy kapiela? myslisz ze na moje okropne cos na glowie plukanka fioletowa by cos pomogla??nigdy nie uzywalam plukanek wiec nie wiem jak to sie zachowa na moich wlosach.

nie robie kapiela bo ciezej mi bedzie pilnowac wlosow i nie wyjechac za blisko skory glowy tak gdzie juz mam jasne, zrobie kilka pasemek tylko nie ze caly dol glowy ) mysle ze sprobowac mozesz, nie zaszkodzi a moze akurat po kilku plukankach kolor ci sie zmieni i zrobi sie bardziej popielaty

[piniata]

epikoo pokaz zdjecie swoich wloskow koniecznie.
xxboo a jakas plukanka jest najbardziej polecana?co mi grozi jesli bedzie cos nie tak ?

[epikoo]

Piniata, spkojnie masz bardziej bkond niz ja.w sloncu to ja ruda na maksa tak mi sie wydaje, w oswietleniu sztucznym nawet znosny blond. Masakra z tymi wlosami zdj przy oknie jak widac piekna tecza jesli kapiel to musze jeszcze odczekac ale pokladam nadzieje w blizszym nieco farbowaniu. Oby...

[piniata]

epikoo kiedy farbujesz wloski???mi sie wydaje ze masz mniej rude niz ja,bardziej blond masz taki wyplukany.ja w sloncu to ruda pomarancza ;/

[epikoo]

Bede starac sie wytrzymac jak najdluzej, planowalam koncowka listopada. odrost centymetrowy da sie wytrzymac a chcialabym juz jak nie wytrzymam to naloze wczesniej. Dzieki za pocieszenie wytrzymalam miesiac I nieco oswoilam sie z moimi wlosami ale boje sie troche ze rozczaruje sie znowu po farbie ze bedzie ruudooo.. a ty kiedy masz plan cokolwiek robic? Widzisz.. ja mam inne odczucia ze twoj bardziej blond a jaka farba bys robila?

[xxboo]

Napisane przez piniata

epikoo pokaz zdjecie swoich wloskow koniecznie.
xxboo a jakas plukanka jest najbardziej polecana?co mi grozi jesli bedzie cos nie tak ?

ja kupilam joanne fioletowe ktora niby nadaje popielaty odcien no i nadaje w sumie hehe, w najgorszym wypadku dasz za duzo plukanki i bedziesz miala do nast mycia niebieskie wlosy

[MorganLeFay]

Witajcie może ktoś tutaj mi doradzi bo na blondynkowym nie doczekałam się odzewu
Schodzę powoli z koloru 5, ALE farbami rozjaśnijącymi bo na rozjasniacz mam za bardzo zniszczone włosy. Robiłam 2x garnier 110 oxy 9%. jestem zadowolona z efektów, mam poziom 6/7 zaleznie od światła i najważniejsze wyglądający naturalnie a nie żarówę jak po rozjaśniaczu. Dążę do poziomu 8, ew. max 9.
I tu mam pytanie do dziewczyn które schodziły farbami. Czy lepiej byłoby następnym razem położyć farbę prof czy dalej tego garniera? Myślałam o Alfie 11.0 z oxy 9%. Czy będzie różnica jeśli położyłabym 12.0 zamiast 11.0 na tej samej wodzie 9%?