W pogoni za zgrabną figurą-dla nastolatek

[Secret125]

Dziewczynki

Od poru dni zaczęłam dietę, aby móc cieszyć się piękną sylwetką. Wakacje coraz bliżej, a nie mówiąc już o egzaminach i komersie, które będą lada dzień. Dlatego chciałabym wyglądać jak najlepiej. . Moja waga i jej przebieg znajdziecie niżej mojego wpisu.
Tak wiec: zapominam o fast foodach, pysznych słodkościach, wprowadzam więcej ruchu i zaczynam zdrowo się odżywiać.

Chciałabym, żeby było Nas jak najwięcej. Po to zakładam to forum, ponieważ nie ma konkretnego wątku o odchudzaniu się nastolatek, albo są gdzie już dawno nikt nie pisał. Chciałabym, aby to forum służyło, jako pewną pomoc- mobilizacje i doping ze strony innych wizażanek oraz z mojej, do dążenia do swojego celu.

Mile widziane na tym wątku będą dietetyczne i zdrowe przepisy !!!!!!
To kto ze mną w pogoni za zgrabną figurą ?


NASZE OSIĄGNIĘCIA !!
https://docs.google.com/spreadsheet/...hl=en_US#gid=0

"Zdrowe odchudzanie w pigułce"
Te poniższe zasady powstały dzięki Nephasis i aby się nie gubiły zagościły w pierwszym poście.
Świetna robota Nephasis !!


ZDROWE ODŻYWIANIE I ODCHUDZANIE

I. Zdrowe odżywianie ogólnie

- Najlepiej jeść 5-6 posiłków o podobnej kaloryczności, lub jeśli ktoś woli 3 posiłki + 2 przekąski.

- W naszym menu powinny gościć węglowodany złożone pochodzące z kasz, ryżu, czy makaronu (najlepiej pełnoziarnistego), oraz wypieków z mąki pełnoziarnistej. Węglowodany proste występują w owocach/słodyczach (tych ostatnich jak wiadomo - unikamy) i nie powinno być ich za dużo.

- Jeśli masz ochotę na coś słodkiego - sięgnij po bakalie lub owoce.

- Powinno się unikać przetworzonych i chemicznych produktów, cukier zamienić na miód.

- Nie dajcie się skusić na produkty "light". Są o wiele bardziej przetworzone i nafaszerowane chemikaliami. Czyli - zamiast mleka 0,5% wybieramy 1,5%.

- Tak samo z wszelkimi produktami "fitness", które w większości koło zdrowej żywności nawet nie przebywały.

- Masz ochotę na słodki jogurt? Kup jogurt naturalny i SAMA przygotuj go tak jak chcesz. Sztucznie słodzone jogurty/serki mają w sobie pełno cukrów i chemii.

- Dbaj o CODZIENNĄ obecność NNKT (niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych) w swojej diecie. Szczególnie dla nas - kobiet są one bardzo ważne. Źródła - orzechy, pestki, oliwa, tłuste ryby.

- Dbaj o odpowiednią ilość białka w jadłospisie - jeśli się nie odchudzasz to nie musi być ono w każdym posiłku, ale np w 3-4. Źródła białka - chude mięso, jaja, ryby, nabiał (chociaż na niego trzeba uważać), a także rośliny strączkowe.

- To, o czym tak wiele dziewczyn zapomina - tłuszcz NIE jest naszym wrogiem. Szczególnie ten dobry, roślinny. Ale to nie znaczy, że mamy bać się jak ognia czegokolwiek co zawiera jakiś tłuszcz pochodzenia zwierzęcego.

- Ważne są także warzywa, tak więc należy dodawać je wszędzie tam, gdzie jest to możliwe i zjadliwe.

II. Odchudzanie z głową

- Najważniejsze - NIE WOLNO jeść za mało. Najlepiej rzetelnie obliczyć swoje zapotrzebowanie kaloryczne i obciąć z tego ok 300 kcal. Nie powinno się obcinać o więcej niż 500 kcal bo może mieć to negatywny skutek zdrowotny.

- Nie obcinamy nie daj Boże zdrowych tłuszczy! To pierwszy krok do utraty okresu. Jeśli chcesz schudnąć - ogranicz przede wszystkim węglowodany, a już na pewno węglowodany proste.

- W każdym posiłku powinno się znajdować pełnowartościowe białko.

- Wraz z upływem czasu podczas dnia zmniejszamy ilość węgli, po obiedzie staramy się ich unikać.

Przykładowa rozpiska jadłospisu

I. Można sobie pozwolić na węglowodany proste lub złożone + białko (np. owsianka na mleku z owocami, omlet, jajecznica z razowcem, kanapki)

II. W zasadzie podobnie do I.

III. Ja tu uskuteczniam połączenie pełnowartościowego białka zwierzęcego z węglami złożonymi (kurczak + kasza)

IV. Klasyczny obiad - białko + węgle złożone, LUB białko + tłuszcze

V. Białko + tłuszcze

VI. Samo białko lub białko + tłuszcze (na mnie dobrze działa 100g twarogu z oliwą)

- Nie wolno chudnąć za szybko, nie powinno spadać więcej niż 1 kg/tydzień.

Wydaje mi się, że to powinno rozwiać wątpliwości i jakoś naprowadzić Was na właściwe tory

[Majka1503]

Chętnie dowiem się ile masz wzrostu
Bo 40 kg to przerażająco mało.

[Secret125]

Majka- Zapewniam, że niepotrzebne są twoje obawy Jestem jak na swój wiek bardzo niska, mam 1 m 50 cm. Może jeszcze urosnę Cel ustaliłam po sprawdzeniu BMI i jest w porządku

[Majka1503]

W takim razie może i ja się dołączę
Obecnie 1,64 cm wzrostu i nie, nie urosnę już
49 kg, rocznik '95
BMI wskazuje niedowagę przy czym to kompletna głupota. Z kg spadać nie chcę, a tylko jeść zdrowiej.
Za tydzień wybieram się na miesiąc do Azji, nie wiem jak tam z jedzeniem będzie, ale postaram się odwiedzać wątek

P.S. Taki chyba już był, ale wiadomo wbić się ciężko itd...

[kontrargumenty]

to ja też, ja też!
zaczynam od jutra - poniedziałek dobra motywacja
nie wiem dokładnie ile ważę, coś koło 67kg przy 172cm
ćwiczeeeeenia, ćwiczeeeeeenia i ćwiczeeeeeeeeeeeenia!

[Secret125]

Napisane przez Majka1503

W takim razie może i ja się dołączę
Obecnie 1,64 cm wzrostu i nie, nie urosnę już
49 kg, rocznik '95
BMI wskazuje niedowagę przy czym to kompletna głupota. Z kg spadać nie chcę, a tylko jeść zdrowiej.
Za tydzień wybieram się na miesiąc do Azji, nie wiem jak tam z jedzeniem będzie, ale postaram się odwiedzać wątek

P.S. Taki chyba już był, ale wiadomo wbić się ciężko itd...

Bardzo mi miło

Mój rocznik to 96, licząc rok mam już 16 lat, ale miesiąc to jeszcze tydzień brakuje Ja chciałabym schudnąć, ale nie będąc na głodówce, tylko zdrowiej się odżywiać. W tej chwili nie wszystko weszło do mojej diety. Zamierzam jeszcze bardziej ją poprawić, chciałabym jeść 5 razy dziennie, a nie tak jak zwykle objadać się 3 razy na dobę.
I muszę się w końcu zabrać za jeżdżenie na rowerku stacjonarnym, którego właśnie specjalnie kupiłam

Ooo to świetnie, że wyjeżdżasz i to jeszcze na tak długo. Ja wyjeżdżam do Austrii na ferie, ale to dopiero za ponad miesiąc.

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------

Napisane przez kontrargumenty

to ja też, ja też!
zaczynam od jutra - poniedziałek dobra motywacja
nie wiem dokładnie ile ważę, coś koło 67kg przy 172cm
ćwiczeeeeenia, ćwiczeeeeeenia i ćwiczeeeeeeeeeeeenia!

Witam
Świetnie, że się przyłączyłaś. A ile masz lat ?
Racja, ćwiczenia, ćwiczenia ...i dieta To jest najważniejsze
A masz już jakieś plany do ilu chcesz schudnąć ?

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

Macie jakieś fajne strony z ćwiczeniami, mogą to być ćwiczenia kardio na spalanie tłuszczu? Też nie powinno zabraknąć ćwiczeń siłowych na poszczególne partie ciała. Bo jeśli nie będziemy wzmacniać mięśni, to tylko przy ćwiczeniach aerobikowych możemy utracić masę mieśniową, która sama spala kcl, a przecież mamy na celu spalić tłuszcz. Także pamiętajcie, na przemian raz kardio, a raz ćwiczenia siłowe !

Ja wam mogę polecić jedną stronkę z bardzo fajnymi ćwiczeniami, tu filmik jeśli chcecie spalić trochę tłuszczyku http://namaksie.pl/wideo/30-fitness-...lanie-tluszczu

A tu macie jeśli chcecie wyrzeźbić sobie mięśnie i nie macie na tym obszarze dużej tkanki tłuszczowej http://namaksie.pl/sport/2-fitness/6...miesni-brzucha

[paula689]

Witam!!
Przyłącze się do was
Ważę 66kg przy wzroście 170cm.
Będę potrzebować silnej motywacji, bo nigdy mi się nie udało wytrzymać dnia

[mysiunia81]

Witam
Ja też do was dołączam;p
Początkowo:
waga - 65kg
wzrost - 164cm
Moim celem jest mniej kg i ładna sylwetka, dlatego zamierzam się tu codziennie meldować oraz motywować wszystkie inne dziewczyny i czasem dać kopa tym które się obijają (w razie konieczności proszę mnie bić za lenistwo;p). Mam Nadzieję, że razem damy radę i do lata będziemy świetnie wyglądać w bikini!

[Secret125]

Napisane przez paula689

Witam!!
Przyłącze się do was
Ważę 66kg przy wzroście 170cm.
Będę potrzebować silnej motywacji, bo nigdy mi się nie udało wytrzymać dnia

Witaj )
A do jakiej wagi dążysz ? Zobaczysz, że to nie takie trudne Wytrzymasz i nie jeden dzień tylko musisz spróbować i uwierzyć w siebie. Pomyśl tylko jak będziesz wyglądała we wakacje i na pewno teraz wyglądasz rewelacyjne. Ale jeśli faktycznie źle się czujesz w swoim ciele to dąż do swojego celu

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------

Napisane przez mysiunia81

Witam
Ja też do was dołączam;p
Początkowo:
waga - 65kg
wzrost - 164cm
Moim celem jest mniej kg i ładna sylwetka, dlatego zamierzam się tu codziennie meldować oraz motywować wszystkie inne dziewczyny i czasem dać kopa tym które się obijają (w razie konieczności proszę mnie bić za lenistwo;p). Mam Nadzieję, że razem damy radę i do lata będziemy świetnie wyglądać w bikini!

I właśnie takich osób nam trzeba, zdeterminowanych. A ja już na początek daje Ci kopa na szczęście
Zdawaj relacje z twojej dietki i z grzeszków oraz z postępów . Będziemy poganiać

[paula689]

Napisane przez Secret125

Witaj )
A do jakiej wagi dążysz ? Zobaczysz, że to nie takie trudne Wytrzymasz i nie jeden dzień tylko musisz spróbować i uwierzyć w siebie. Pomyśl tylko jak będziesz wyglądała we wakacje i na pewno teraz wyglądasz rewelacyjne. Ale jeśli faktycznie źle się czujesz w swoim ciele to dąż do swojego celu

Dążę do 55 kg. No chyba, że jakby udało mi się schudnąć załóżmy do 60 i bym widziała, że jestem za chuda to bym na tym przestała.
A teraz wcale rewelacyjnie nie wyglądam, jak na ten wiek co mam odstający i wylewający brzuch, pomimo iż nie jest jakoś bardzo duży, ale jak ubiorę spodnie, które i tak ciężko jest mi kupić to brzydko to wygląda.

[Secret125]

paula- czeka cię dużo pracy, ale mimo to dasz radę ! Może napisz, co zamierzasz zmienić w swojej dietce, aby osiągnąć twój wymarzony wynik ?

[paula689]

Napisane przez Secret125

paula- czeka cię dużo pracy, ale mimo to dasz radę ! Może napisz, co zamierzasz zmienić w swojej dietce, aby osiągnąć twój wymarzony wynik ?

Co to musi być za uczycie kiedy dasz radę zapiąć się w strach spodniach, a jeszcze niedawno to było odległe marzenie to jest właśnie moje marzenie

Od 8 dni nie pije gazowanego, przerzuciłam się od tego czasu na soki, ale od jutra woda niegazowana
Na śniadanie owsianka, którą bardzo lubię, bo ma dużo błonnika i przyspiesza metabolizm i szklanka wody z cytryna.
Na obiad to co w domu ugotują, a na kolacje to jeszcze nie wiem a ty??

[Secret125]

Rzadko piłam wodę gazowaną typu Cola, ale zdarzało się. Dokładnie od sylwestra nie miałam jej w ustach, chodź nie nadużywałam jej w dużych ilościach. Jeśli chodzi o pierwsze śniadania musi się składać z dużej ilości węglowodanów, czyli dobrym strzałem jest owsianka. Mam w planach jeść płatki zbożowe, mam słabość do Just Fit, są pyszne. Zamierzam podzielić posiłki na 5 małych porcji. Największy problem mam z II śniadaniem, ponieważ nie wiem co zabierać do szkoły. Zwykle kupowałam 7days, lub pszenną bułkę, a teraz to nie przejdzie. Na obiad to jestem zdana na mamę, chodź wprowadzam małą rewolucje do jej kuchni, bardziej zdrową, bo wcześniej to wyglądało tak, pierogi, placki ziemniaczane, naleśniki itd. Myślę, że na podwieczorek jakieś owoce, jogurt. A na kolacje coś dostarczającego biało. Najlepsza by była chuda szynka, twarożek, Serek Wiejski oczywiście z jakimiś warzywami

[paula689]

No to ja potrafię wypić 2,5l coli czy pepsi w jeden dzień. A ostatnio przed szkoła 2 puszki na lekcje obowiązkowo było, ale koniec z tym.
Ja już jutro w domu powiedziałam, że na obiad tylko zupa bez drugiego dania
Postaram się z chleba zrezygnować na czas przynajmniej 1 msc. a później jakbym schudła to zacznę go wprowadzam(zaznaczę, że dużo chleba nie jadam)
A moja koleżanka ze szkoły była u dietetyczki i ona powiedziała, że owoce powinno się jeść tylko do południa, bo później zaczną się odkładać, a warzywa natomiast można jeść cały dzień
A skąd jesteś jeśli można wiedzieć??

[Secret125]

Napisane przez paula689

No to ja potrafię wypić 2,5l coli czy pepsi w jeden dzień. A ostatnio przed szkoła 2 puszki na lekcje obowiązkowo było, ale koniec z tym.
Ja już jutro w domu powiedziałam, że na obiad tylko zupa bez drugiego dania
Postaram się z chleba zrezygnować na czas przynajmniej 1 msc. a później jakbym schudła to zacznę go wprowadzam(zaznaczę, że dużo chleba nie jadam)
A moja koleżanka ze szkoły była u dietetyczki i ona powiedziała, że owoce powinno się jeść tylko do południa, bo później zaczną się odkładać, a warzywa natomiast można jeść cały dzień
A skąd jesteś jeśli można wiedzieć??

No to gratuluję zerwania z nałogiem Nie musisz rezygnować z chleba, wystarczy że zastąpisz pszenny, jakimś ciemniejszym, pełnoziarnistym choćby nawet np. Graham. Może i prawda z tymi owocami, ale zależy też o jakiego chodzi np. banany składają się praktycznie z cukrów prostych i mogą się odkładać. Ale jeśli ma się ujemny bilans kcl to i nawet taki banan nie powinien zaszkodzić, a owoce trzeba jeść.

Mieszkam niedaleko Krynicy-Zdrój

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

No to ja się dołączę Co prawda zdrowy tryb życia prowadzę od przeszło 10 miesięcy, ale zebrało mi się ostatnio na odchudzanie.

Wiek: 18 lat ('93)
Wzrost - 171 cm
Waga (stara) - 61,5 kg
Waga (obecnie) 59.8 kg
Waga docelowa - 56 kg

Regularnie uprawiam sport: ćwiczę siłowo, rozciągam się oraz pływam, a teraz na feriach będę trenowała co jakiś czas łyżwiarstwo figurowe, narciarstwo zjazdowe i biegowe

Co do odżywiania - ostatnie 3 dni to była jakaś masakra w moim wydaniu (okres...) , ale chyba taki "reset" mi się przyda, bo normalnie piję jedynie wodę + zieloną herbatę (właśnie stoi przede mną kubek przepysznej truskawkowej ) Jem 6 posiłków dziennie, dbam o odpowiednie ilości białka, jem tylko ciemny chleb, chociaż staram się ograniczać. Słodycze zamieniłam na bakalie. W dniu gdy mam pływanie jem ok 1700 kcal, w inne dni 1600.

Pozdrawiam!

[Secret125]

Nephasis

Świetnie, że zmieniałaś swoją dietę i już tak długo się jej trzymasz i tyle ćwiczysz. Podziwiam i gratuluję A jeśli chodzi o ostatnie dni to każdy może sobie pozwolić na trochę lenistwa, ale ważne żeby potem wrócić do zdrowego odżywiania. Też piję zieloną herbatkę od kiedy zaczęłam się odchudzać i też dla zdrowia Naczytałam się o niej wiele i jej magicznych właściwościach nie tylko o odchudzaniu Przykład. Polifenole wzmacniają efekt radioterapii- jeżeli w mózgu jest 100 komórek rakowych, to po radioterapii spada do 75, a po połączeniu naświetlania z piciem zielonej herbaty - do ok. 35. Także, jeśli chodzi o to, to robi wrażenie.

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Napisane przez Secret125

Nephasis

Świetnie, że zmieniałaś swoją dietę i już tak długo się jej trzymasz i tyle ćwiczysz. Podziwiam i gratuluję A jeśli chodzi o ostatnie dni to każdy może sobie pozwolić na trochę lenistwa, ale ważne żeby potem wrócić do zdrowego odżywiania. Też piję zieloną herbatkę od kiedy zaczęłam się odchudzać i też dla zdrowia Naczytałam się o niej wiele i jej magicznych właściwościach nie tylko o odchudzaniu Przykład. Polifenole wzmacniają efekt radioterapii- jeżeli w mózgu jest 100 komórek rakowych, to po radioterapii spada do 75, a po połączeniu naświetlania z piciem zielonej herbaty - do ok. 35. Także, jeśli chodzi o to, to robi wrażenie.

Taak, z jedzeniem okres robi niestety swoje Ale nauczyłam się luźniej do tego podchodzić i nie rozpaczam. Dzisiaj już jest z powrotem zdrowo, a w planie mam 2 treningi.

Ja zieloną piję już spokojnie od roku, jeśli nie dłużej. Nie pamiętam jak się zaczęło, ale teraz piję zdecydowanie dla smaku, ponieważ ją uwielbiam, a także dlatego, że zbawiennie działa na mój układ trawienny regulując go. Czy są inne widoczne plusy jej picia - nie wiem, bo nie umiem powiedzieć ile zmieniło się z faktu żywienia, ile z tego, że ćwiczę, a ile z powodu herbaty. Co mogę powiedzieć to to, że cały ten okres mojej "przemiany" spowodował wyrzeźbienie mięśni, poprawę wyglądu całej sylwetki, wzrost wydolności i energii, oraz (co zauważyłam niedawno) znaczne zmniejszenie cellulitu!

A co do samego zdrowego żywienia - po czasie to wchodzi w krew i trzymanie się tego nie wymaga większego poświęcenia. A informacje, które podałaś nt. zielonej herbaty są bardzo ciekawe, nawet o tym nie wiedziałam

Polecam także Yerba Mate - świetna alternatywa dla tych, którzy nie chcą lub nie mogą pić kawy. Pobudza, ale tak subtelnie i nie powoduje u mnie żadnych skutków ubocznych.

[Secret125]

[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;31652046]Taak, z jedzeniem okres robi niestety swoje Ale nauczyłam się luźniej do tego podchodzić i nie rozpaczam. Dzisiaj już jest z powrotem zdrowo, a w planie mam 2 treningi.

Ja zieloną piję już spokojnie od roku, jeśli nie dłużej. Nie pamiętam jak się zaczęło, ale teraz piję zdecydowanie dla smaku, ponieważ ją uwielbiam, a także dlatego, że zbawiennie działa na mój układ trawienny regulując go. Czy są inne widoczne plusy jej picia - nie wiem, bo nie umiem powiedzieć ile zmieniło się z faktu żywienia, ile z tego, że ćwiczę, a ile z powodu herbaty. Co mogę powiedzieć to to, że cały ten okres mojej "przemiany" spowodował wyrzeźbienie mięśni, poprawę wyglądu całej sylwetki, wzrost wydolności i energii, oraz (co zauważyłam niedawno) znaczne zmniejszenie cellulitu!

A co do samego zdrowego żywienia - po czasie to wchodzi w krew i trzymanie się tego nie wymaga większego poświęcenia. A informacje, które podałaś nt. zielonej herbaty są bardzo ciekawe, nawet o tym nie wiedziałam

Polecam także Yerba Mate - świetna alternatywa dla tych, którzy nie chcą lub nie mogą pić kawy. Pobudza, ale tak subtelnie i nie powoduje u mnie żadnych skutków ubocznych.[/QUOTE]

Najgorsze to jest chyba zjeść i mieć wyrzuty, trudno stało się i trzeba zapomnieć. A jakie treningi ? Sama ćwiczysz czy chodzisz na jakieś specjalne zajęcia.

[rainbowdash]

Hej!
Mam zamiar schudnąć z ud pupy i brzucha, bede jadła żytni chleb i ograniczała słodycze i oczywiście nie bede nic jadła po 18!
Czy jak będę robić dziennie 50 brzuszków i przynajmniej 30 przysiadów to bedą jakieś efekty?

[Majka1503]

Napisane przez rainbowdash

Hej!
Mam zamiar schudnąć z ud pupy i brzucha, bede jadła żytni chleb i ograniczała słodycze i oczywiście nie bede nic jadła po 18!
Czy jak będę robić dziennie 50 brzuszków i przynajmniej 30 przysiadów to bedą jakieś efekty?

A chodzisz po 20 spać? Bo jeśli nie to taka długa przerwa nie jest wskazana.

A brzuszki to ćwiczenie, które daje bardzo mierne efekty. Już chyba lepiej A6W, albo spięcia.
A mój wychowawca, który uczy wf, poinformował nas, że jak będziemy źle robić przysiady (ale to chyba tylko takie z obciążeniem), to nam du*y porosną wszerz

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Napisane przez Secret125

Najgorsze to jest chyba zjeść i mieć wyrzuty, trudno stało się i trzeba zapomnieć. A jakie treningi ? Sama ćwiczysz czy chodzisz na jakieś specjalne zajęcia.

Ćwiczę sama, dzisiaj byłam na basenie, pływałam godzinę. Podstawy techniczne mam, bo kiedyś trenowałam 3 lata. Jeszcze przede mną pół godzinki rozciągania i jogi

rainbowdash Ćwiczenia, aby dały najlepsze efekty muszą być zróżnicowane. Wykonywanie tego samego rodzaju ćwiczeń codziennie sprawi, że Twój organizm się do nich przyzwyczai i przestanie na to reagować.

[Secret125]

Napisane przez rainbowdash

Hej!
Mam zamiar schudnąć z ud pupy i brzucha, bede jadła żytni chleb i ograniczała słodycze i oczywiście nie bede nic jadła po 18!
Czy jak będę robić dziennie 50 brzuszków i przynajmniej 30 przysiadów to bedą jakieś efekty?

Takie ćwiczenia są bardzo ważne- siłowe, czyli trenują poszczególne partie ciała, a i masz większe mieśnie to tym szybciej spalasz kalorie, nawet będąc w spoczynku. Ale jeśli chcesz zgubić tłuszczyk to nie wystarczą, te ćwiczenia rzeźbią tylko mięśnie, a nie zmniejszają tkankę tłuszczową . Musisz dołączyć ćwiczenia kardio- czyli dłuższe i mniej intensywne, czyli pływanie, jazda na rowerze, aerobik, bieg. Ćwiczenia nie powinny trwać mniej jak 20 minut, bo dopiero po tym czasie organizm zaczyna czerpać energię z zapasów znajdujących się na brzuch, udach. Wiec ćwicz na przemian raz ćwiczenia kardio, a raz siłowe. To daje najlepsze efekty

---------- Dopisano o 18:58 ---------- Poprzedni post napisano o 18:40 ----------

Jak u was dzisiaj z dietką kochane Dajecie rade ?
Ja muszę się pochwalić, że dziś nie zgrzeszyłam i jestem z siebie dumna.

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Ja daję i też jestem z siebie zadowolona! Co prawda zjadłam 2 delicje przed wyjściem na basen, ale dałam sobie po tyłku równo i dzisiaj będę miała spalone ok 600 kcal na ćwiczeniach (jeszcze czeka mnie rozciąganie ) więc są "w granicach błędu" bo i tak wyjdę dzisiaj na 1700 kcal.

Gratuluję trzymania się dietki! A stosujesz jakąś konkretną?

[Secret125]

[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;31658197]Ja daję i też jestem z siebie zadowolona! Co prawda zjadłam 2 delicje przed wyjściem na basen, ale dałam sobie po tyłku równo i dzisiaj będę miała spalone ok 600 kcal na ćwiczeniach (jeszcze czeka mnie rozciąganie ) więc są "w granicach błędu" bo i tak wyjdę dzisiaj na 1700 kcal.[/QUOTE]

Jeśli tyle ćwiczysz to te delicje to jest nic Jak zaraz spaliłaś na basenie Podziwiam Cię z tymi ćwiczeniami Jeśli chodzi o pływanie, to uwielbiam pływać, ale nie ma okazji kiedy pójść. Bo w tygodniu nauka, a w weekend to znowu coś innego. Jak mieliśmy z klasą dwie godziny WF pod rząd, chodziliśmy na lodowisko i w jedną godzinę nauczyłam się jeździć i bardzo polubiłam, ale od tego tygodnia nie ma 2 WF pod rząd, bo jest zmiana salówki to mogę sobie pomarzyć.

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Napisane przez Secret125

Jeśli tyle ćwiczysz to te delicje to jest nic Jak zaraz spaliłaś na basenie Podziwiam Cię z tymi ćwiczeniami Jeśli chodzi o pływanie, to uwielbiam pływać, ale nie ma okazji kiedy pójść. Bo w tygodniu nauka, a w weekend to znowu coś innego. Jak mieliśmy z klasą dwie godziny WF pod rząd, chodziliśmy na lodowisko i w jedną godzinę nauczyłam się jeździć i bardzo polubiłam, ale co jak od tego tygodnia nie ma 2 WF pod rząd, to mogę sobie pomarzyć.

Uwierz mi, dla chcącego nic trudnego Ja obecnie jestem w klasie maturalnej, dojeżdżam 25 km do szkoły i sama gotuję większość posiłków - a ilość treningów widać na stronce w moim podpisie Ale przede wszystkim to kocham - bez porządnego wysiłku fizycznego czuję się jak flak... Takie moje uzależnienie Lodowisko jest suuuper! Co prawda obecnie jestem kontuzjowana i nie powinnam, ale czasem jeżdżę z rodzinką i sobie ćwiczę jazdę figurową. Taniec do muzyki na lodzie jest przeboski Szkoda tylko, że nie wolno mi skakać

[Secret125]

[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;31658503]Uwierz mi, dla chcącego nic trudnego Ja obecnie jestem w klasie maturalnej, dojeżdżam 25 km do szkoły i sama gotuję większość posiłków [/QUOTE]

A jak przygotowania do matury ? Życzę powodzenia i daję kopa na szczęście To widzę, że jesteś świetnie zorganizowana

[rainbowdash]

Dzięki za rady.
i mam zamiar chodzić na razie 2 razy w tygodniu na aerobik

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Napisane przez Secret125

A jak przygotowania do matury ? Życzę powodzenia i daję kopa na szczęście To widzę, że jesteś świetnie zorganizowana

Dziękuję Jakoś idzie, właśnie siedzę nad matematyką bo zdaję matmę i chemię rozszerzoną ;/ A ambicje mam na ~80%

[Secret125]

[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;31658919]Dziękuję Jakoś idzie, właśnie siedzę nad matematyką bo zdaję matmę i chemię rozszerzoną ;/ A ambicje mam na ~80%[/QUOTE]

No to super Oby Ci się udało

Jak się przygotowuje do egzaminu gim. i rocznik 96 idzie z nową podstawą programową. W pierwszy dzień piszemy 60 min- Historia i WOS, mamy 45 min przerwy i następnie polski- 9o min, drugi dzień piszemy 60 minut przyrodnicze(biol, geogr, chem, fiz) i 90 min matematyka , a w ostatni dzień 60 minut- ja wybrałam niemiecki. Jesteśmy królikami doświadczalnymi.

Pijecie może wodę z plasterkiem cytryny? Wiecie coś więcej na jej temat, ma jakieś właściwości wspomagające odchudzanie ?

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------

Napisane przez rainbowdash

Dzięki za rady.
i mam zamiar chodzić na razie 2 razy w tygodniu na aerobik

Mam nadzieję, że chodź trochę pomogłam