Problem z rodziną, głównie mamą;( wejdzcie proszę - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2007-10-16, 21:31   #1
Maria221
Wtajemniczenie
 
Avatar Maria221
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 2 981
Unhappy

Problem z rodziną, głównie mamą;( wejdzcie proszę


Witam,

Zacznę moze od początku, aby moja wypowiedź układała sie w miarę logiczną całość i ułatwiła lekturę Mam 23 lata i problemy, niestety jest ich sporo. Od małego ciężko chorowałam, do szkołę podstawową zrobiłam w domu (swoją drogą to jedna z gorszych rzeczy jaka mi się przytrafiła). Gdy poszłam do liceum czułam się dziwnie, praktycznie pierwszy raz w szkole od wielu lat, to była moja szansa, druga szansa, nowe życie, znalazłam przyjaciół, najomych, świat się przede mną otworzył... Wyzdrowiałam (no prawie), obecnie studiuję na 5 roku, dostałam się na 2 kierunek, ale zaczynam za rok, bo teraz to by było za duże obciążenie . Tak oto przdstawia się w skrócie historia mojego życia. Mam jednak problem - tak zgadłyście, moja mama. Dzięki niej żyję, mądra,wykształcona, towarzyska, ma wielu przyjaciół, do tego toksyczna. Wrzeszczy całymi dniami (tak było zawsze), wyzywa od głupich idiotek, potrafi powidziec mi że jestem brzydka , że jestem zerem, nie znajdę pracy ani męża itp. Trwa to już wiele lat, a mnie coraz bardziej chce się wyć. Nie jestem smutasem, dziwaczką albo odludkiem. Wręcz przeciwnie mam sporo znajomych, w tym tych b. bliskich, jestem zapraszana, lubię się śmiać i czuję z nimi dobrze, nawet lepiej niż w domu. Mam też 18 letniego brata, który we wszystkim słucha swojej matki, która przygotoeuje mu śniadanka,obiadki, kolacujki, obiea owoce ze skórki, otula kołderką na noc.... Mój brat zawsze i we wszystkim wspiera moja mamę, gdy ona mnie wyzywa to i on robi to samo, potrafi wyzwać mnie, obrzucić przysłowiowym błotem, jest złośliwy, choć potrafi być miły i czasami potrafię sie z nim dogadać. Buntuję przeciwko zachowaniu mojej matki, mój brat nie. Dalej, niestety ale moja mam potrafi mnie uderzyć: szmatą p głowie, twarzy, robi to gdy tylko "buntuję sie za głośno" albo powiem jej co myślę o jej postępowaniu. Kiedyś się broniłam, odepchnęłam ją gdy mnie biła. Jestem traktowana jak małe dziecko: gdy dzwonię nierzadko stoi pod drzwiami i podsłuchuje, zaraz się pyta z kim gadałam, gdzie byłam, co robiłam itp. Gdy przychodzą do mnie koleżanki ona jest pierwsza w korytarzu i wypytuje je o wszystko. Perwsze pytanie dotyczące moich znajomych brzmi: jakie mają oceny i kim są rodzice. Narzeka, że za rzdko wychodzę, jak wychodzę to twirdzi, że nie powinnam tego robić bo moi znajomi są okropni i pewnie się upiją. Każdą moją koleżanke krytykuje, nic nigdy się jej nie podoba, obgaduje nawet swoje najblizsze psiapsiułki, bo ta jest taka, a ta jest siaka. Codzienne gadki moralizujące są naprawdę męczące. Gdy zdaję egzamin, zarz po powrocie się pyta i jak? Jak nie ma 5 to wyzywa mnie od zer i porównuje do moich kileżanke: jakie są zdolne, zaradne, mądre, a ja jakim jestem zerem. Nigdy nic się jej nie podoba, jest apodyktyczna i każdemu narzuca swoje zdanie, uważa sie za najlepszą, najpiekniejszą, jakie to ona miała powodzenie a ja to taka czupiradło

Chciałabym wyjechać na Wyspy, popracować, ale ona mówi, że po jej trupie, a ja tak chciałabym się wreszcie wyzwolić, stanąć daleko od domu, zrobić głęboki wdech i z radością stwoierdzić, że jestem nareszcie wolna!!

Znalazłam ofertę pracy, chciałam napisac, ale było potrzebne zdjęcie, poprosiłam brata odmówił, poszłam do mamy po pomoc, a ona powiedziała, że ja się do pracy nie nadaję, że powinam zrobićź kurs komputerowy, i ze jestem głupia jeśli myślę, ze ktokolwiek mnie zatrudni i że pwenie będe pracować w domu-uczyć Wymyśliła mi pracę, ale ja jej nie chcę!!!

Po prostu czuję, że wszystko wokół mnie się zacieśnia, a ja nie mam czym oddychać Opadłam z sił, napisałam o tej pracy koleżance, moze jej się przyda.... właściewie nie wiem dlaczego to zrobiłam, tak bardzo chciałam spróbować. Czsem po prostu chce mi się wyć.

Przepraszam, że tyle napisałam, ale musiałam sie wyżalić, a to i tak tylko szczyt góry lodowj. Moze mi napiszecie co mam robić? jak znależć rozwiązanie tej beznadziejnej sytuacji?
Maria221 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-10-16, 23:26   #2
SiSleyS
Zakorzenienie
 
Avatar SiSleyS
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 453
Dot.: Problem z rodziną, głównie mamą;( wejdzcie proszę

Cytat:
Napisane przez Maria221 Pokaż wiadomość
Witam,

Zacznę moze od początku, aby moja wypowiedź układała sie w miarę logiczną całość i ułatwiła lekturę Mam 23 lata i problemy, niestety jest ich sporo. Od małego ciężko chorowałam, do szkołę podstawową zrobiłam w domu (swoją drogą to jedna z gorszych rzeczy jaka mi się przytrafiła). Gdy poszłam do liceum czułam się dziwnie, praktycznie pierwszy raz w szkole od wielu lat, to była moja szansa, druga szansa, nowe życie, znalazłam przyjaciół, najomych, świat się przede mną otworzył... Wyzdrowiałam (no prawie), obecnie studiuję na 5 roku, dostałam się na 2 kierunek, ale zaczynam za rok, bo teraz to by było za duże obciążenie . Tak oto przdstawia się w skrócie historia mojego życia. Mam jednak problem - tak zgadłyście, moja mama. Dzięki niej żyję, mądra,wykształcona, towarzyska, ma wielu przyjaciół, do tego toksyczna. Wrzeszczy całymi dniami (tak było zawsze), wyzywa od głupich idiotek, potrafi powidziec mi że jestem brzydka , że jestem zerem, nie znajdę pracy ani męża itp. Trwa to już wiele lat, a mnie coraz bardziej chce się wyć. Nie jestem smutasem, dziwaczką albo odludkiem. Wręcz przeciwnie mam sporo znajomych, w tym tych b. bliskich, jestem zapraszana, lubię się śmiać i czuję z nimi dobrze, nawet lepiej niż w domu. Mam też 18 letniego brata, który we wszystkim słucha swojej matki, która przygotoeuje mu śniadanka,obiadki, kolacujki, obiea owoce ze skórki, otula kołderką na noc.... Mój brat zawsze i we wszystkim wspiera moja mamę, gdy ona mnie wyzywa to i on robi to samo, potrafi wyzwać mnie, obrzucić przysłowiowym błotem, jest złośliwy, choć potrafi być miły i czasami potrafię sie z nim dogadać. Buntuję przeciwko zachowaniu mojej matki, mój brat nie. Dalej, niestety ale moja mam potrafi mnie uderzyć: szmatą p głowie, twarzy, robi to gdy tylko "buntuję sie za głośno" albo powiem jej co myślę o jej postępowaniu. Kiedyś się broniłam, odepchnęłam ją gdy mnie biła. Jestem traktowana jak małe dziecko: gdy dzwonię nierzadko stoi pod drzwiami i podsłuchuje, zaraz się pyta z kim gadałam, gdzie byłam, co robiłam itp. Gdy przychodzą do mnie koleżanki ona jest pierwsza w korytarzu i wypytuje je o wszystko. Perwsze pytanie dotyczące moich znajomych brzmi: jakie mają oceny i kim są rodzice. Narzeka, że za rzdko wychodzę, jak wychodzę to twirdzi, że nie powinnam tego robić bo moi znajomi są okropni i pewnie się upiją. Każdą moją koleżanke krytykuje, nic nigdy się jej nie podoba, obgaduje nawet swoje najblizsze psiapsiułki, bo ta jest taka, a ta jest siaka. Codzienne gadki moralizujące są naprawdę męczące. Gdy zdaję egzamin, zarz po powrocie się pyta i jak? Jak nie ma 5 to wyzywa mnie od zer i porównuje do moich kileżanke: jakie są zdolne, zaradne, mądre, a ja jakim jestem zerem. Nigdy nic się jej nie podoba, jest apodyktyczna i każdemu narzuca swoje zdanie, uważa sie za najlepszą, najpiekniejszą, jakie to ona miała powodzenie a ja to taka czupiradło

Chciałabym wyjechać na Wyspy, popracować, ale ona mówi, że po jej trupie, a ja tak chciałabym się wreszcie wyzwolić, stanąć daleko od domu, zrobić głęboki wdech i z radością stwoierdzić, że jestem nareszcie wolna!!

Znalazłam ofertę pracy, chciałam napisac, ale było potrzebne zdjęcie, poprosiłam brata odmówił, poszłam do mamy po pomoc, a ona powiedziała, że ja się do pracy nie nadaję, że powinam zrobićź kurs komputerowy, i ze jestem głupia jeśli myślę, ze ktokolwiek mnie zatrudni i że pwenie będe pracować w domu-uczyć Wymyśliła mi pracę, ale ja jej nie chcę!!!

Po prostu czuję, że wszystko wokół mnie się zacieśnia, a ja nie mam czym oddychać Opadłam z sił, napisałam o tej pracy koleżance, moze jej się przyda.... właściewie nie wiem dlaczego to zrobiłam, tak bardzo chciałam spróbować. Czsem po prostu chce mi się wyć.

Przepraszam, że tyle napisałam, ale musiałam sie wyżalić, a to i tak tylko szczyt góry lodowj. Moze mi napiszecie co mam robić? jak znależć rozwiązanie tej beznadziejnej sytuacji?
Jedna krótka rada- pomysł z wyjazdem do pracy jest naprawdę najlepszym rozwiązaniem. Ewentualnie możesz zacząć pracować w swoim mieście i się przeprowadzić. Jednak myślę, że ta odległość wpłynie lepiej na Ciebie Dobrze byłoby gdybyś kogoś znalazła z kim mogłabyś razem jechać i na początku mieszkać- będzie raźniej, samemu w obcym kraju bardzo ciężko zaczyna się nowe życie...

Mamy już raczej nie zmienisz, to co opisujesz jest bardzo przykre- wnioskuję, że Twoja mama ma jakiś problem ze sobą i próbuje się za to na Tobie wyżywać

Powodzenia!
__________________
SiSleyS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-10-17, 00:41   #3
Anonina
Przyczajenie
 
Avatar Anonina
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 12
Dot.: Problem z rodziną, głównie mamą;( wejdzcie proszę

Maria,
bardzo przykro jest czytać o twoich "smutkach" - jedyna prosta rada musisz się prędko usamodzielnić - jesteś na prostej drodze do zmarnowania sobie najbliższych lat. Jeżeli stan zdrowia Ci pozwoli może faktycznie pomyśl o wyjeździe - trzymam kciuki i powodzenia, napewno jesteś barzdo fajną, rozsądną osobą i sobie poradzisz. Jeżeli chcesz pogadać to pisz.
pozdrawiam ciepło
Anonina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-10-17, 08:01   #4
pkawecka
Zadomowienie
 
Avatar pkawecka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
Dot.: Problem z rodziną, głównie mamą;( wejdzcie proszę

w takiej toksycznej rodzinie nie uda ci się nigdy znaleźć spokoju. takze moja rada jest podobna do moich przedmówczyń: zamiast zaczynać drugi kierunek studiów, znajdź pracę i wyprowadź się z tego koszmaru.
twoja matka ma jakiś problem ze sobą i niestety wyżywa się na tobie, bo brat wiedział jak sie ustawić żeby mieć ja po swojej stronie. to niestety nie jest rzadkie, ale to jest jej problem a nie twój. w chwili obecnej nie jesteś jej do niczego sensownego potrzebna, ani ona tobie. dlatego z czystm sumieniem mozesz się wyprowadzić.
a pracę znajdziesz, jak nie na wyspach to w kraju. i nie daj sobie wmówić czego innego. matka cię tak dołuje, bo chce żebyś się nigdy nie usamodzielniła, bo wtedy straci nad tobą kontrolę. dopóki nie jesteś niezależna finansowo jesteś bezradna, a ona może tobą do woli pomiatać.
powodzenia.
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma
pkawecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-10-17, 08:13   #5
Quska
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 256
Dot.: Problem z rodziną, głównie mamą;( wejdzcie proszę

Bardzo Ci współczuje takiej sytuacji, uwazam dokładnie tak jak reszta wizazanek - jedynym wyjsciem jest sie wyprowadzic, najpier wnajdz prace a potem sprobuj znalezc jakies mieszkanie i nie poddawaj sie, musisz zrobic wszystko zeby sie od niej uwolnic. A ona nie moze Cie ograniczac, przeciez jestes dorosła! Musisz znalezc w sobie siłe zeby sie jej przeciwstawic.
Trzymam kciuki
Quska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-10-17, 10:16   #6
Asik_
Zakorzenienie
 
Avatar Asik_
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 288
Dot.: Problem z rodziną, głównie mamą;( wejdzcie proszę

Konczysz studia jestes wiec dorosłas, mozesz zrobic co chcesz. Najlepiej wyprowadzic sie. Moze masz kogos bliskiego z kim na poczatek moglabys mieszkac, np babcia, czy Tz czy ktos z rodziny. W kazdym razie jesli matka znow zacznie sie drzec poprostu nie sluchaj tego, nie wdawaj sie z nia w dyskusje.
Asik_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-10-17, 11:25   #7
Maria221
Wtajemniczenie
 
Avatar Maria221
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 2 981
Wink Dot.: Problem z rodziną, głównie mamą;( wejdzcie proszę

Dziękuję za wasze wsparcie dziewczyny, naprawdę jestem wam wdzięczna za to, że piszecie, podniosłyście mnie na duchu. Zdaję sobie sprawę, ze moja mama ma problem, staram się nie szukać problemu w sobie bo chyba bym zwariowała, nie obwiniam się. Próbowałam rozmawiać z mamą, zasugerowałam psychologa-spojrzała na mnie z politowaniem i wyśmiała. Kilka lat temu zmarł mój tato, moja mama dłuuugo nie mogła sie pozbierać. Miałam cudownego ojca, czuły, wrażliwy, byłam tzw. córeczką tatusia, chociaż mój ojciec był we mnie wpatrzony, to znał moje wady i potrafił postawić mnie do pionu. Teraz go juz jednak nie ma.

Co do wyjazdu, choruję przewlekle, oznacza to, że co 6-8 tyg. muszę być na badaniach kontrolnych, to mnie niestety ogranicza. Mogłabym wyjechać, ale tylko na te 2 miesiące. Niestety i ta perspektywa powoli znika. Miałam jechać z bratem, z którym jak już wspomniałam mogę sie nieraz dogadać -----> jest wtedy naprawdę fajny. Tylko, że on juz sie wzbrania od wyjazdu, przebąkuje o Holandii, a pewnie nic z tego nie wyjdzie, bo będzie wolał zostać przy mamusi i swoim komputerku . Nie mam chłopaka, niestety, ubolewam nad tym bo pewnie maiłabym z kim pojechać, przytulić się. Tu nie chodzi o jakąś desperację, ze zostanę sama, ale o to by mieć kogoś ma przyszłość, bo niestety perspektywa pozostania z moją mamą jest dość realna, a to byłby mój największy koszmar. Nie mam też babci/dziadka, już nie. Mam duża rodzinę. Jesteśmy tzw. dobrą rodziną, wszyscy sobie pomagają, mają pokończone studia itp., ale moja mama skutecznie ich przekonuje, że jestem głupia/nieodpowiedzialna. Cokolwiek zrobię to kiwają głowami, a moją mamę b. szanują/kochają, wręcz uwilbiają np. żony moich kuzynów.

Mam kilka cudownych przyjaciółek, ale większość ma swoich TŻ i mieszka już na swoim, albo poświęcają się swoim sprawom, nie oznacza to jednak, że nie mają dla mnie czasu . Mam z nimi ciągły kontakt. Raczej jednak nie wyjadą ze mną. Co do 2 kierunku ---> to takie moje marzenie, razem z pierwszym kierunkiem stanowią dopełnienie mojej edukacji, pozwolą znależć lepszą pracę chyba...
Maria221 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-10-17, 12:19   #8
pkawecka
Zadomowienie
 
Avatar pkawecka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
Dot.: Problem z rodziną, głównie mamą;( wejdzcie proszę

Cytat:
Napisane przez Maria221 Pokaż wiadomość
Dziękuję za wasze wsparcie dziewczyny, naprawdę jestem wam wdzięczna za to, że piszecie, podniosłyście mnie na duchu. Zdaję sobie sprawę, ze moja mama ma problem, staram się nie szukać problemu w sobie bo chyba bym zwariowała, nie obwiniam się. Próbowałam rozmawiać z mamą, zasugerowałam psychologa-spojrzała na mnie z politowaniem i wyśmiała. Kilka lat temu zmarł mój tato, moja mama dłuuugo nie mogła sie pozbierać. Miałam cudownego ojca, czuły, wrażliwy, byłam tzw. córeczką tatusia, chociaż mój ojciec był we mnie wpatrzony, to znał moje wady i potrafił postawić mnie do pionu. Teraz go juz jednak nie ma.

Co do wyjazdu, choruję przewlekle, oznacza to, że co 6-8 tyg. muszę być na badaniach kontrolnych, to mnie niestety ogranicza. Mogłabym wyjechać, ale tylko na te 2 miesiące. Niestety i ta perspektywa powoli znika. Miałam jechać z bratem, z którym jak już wspomniałam mogę sie nieraz dogadać -----> jest wtedy naprawdę fajny. Tylko, że on juz sie wzbrania od wyjazdu, przebąkuje o Holandii, a pewnie nic z tego nie wyjdzie, bo będzie wolał zostać przy mamusi i swoim komputerku . Nie mam chłopaka, niestety, ubolewam nad tym bo pewnie maiłabym z kim pojechać, przytulić się. Tu nie chodzi o jakąś desperację, ze zostanę sama, ale o to by mieć kogoś ma przyszłość, bo niestety perspektywa pozostania z moją mamą jest dość realna, a to byłby mój największy koszmar. Nie mam też babci/dziadka, już nie. Mam duża rodzinę. Jesteśmy tzw. dobrą rodziną, wszyscy sobie pomagają, mają pokończone studia itp., ale moja mama skutecznie ich przekonuje, że jestem głupia/nieodpowiedzialna. Cokolwiek zrobię to kiwają głowami, a moją mamę b. szanują/kochają, wręcz uwilbiają np. żony moich kuzynów.

Mam kilka cudownych przyjaciółek, ale większość ma swoich TŻ i mieszka już na swoim, albo poświęcają się swoim sprawom, nie oznacza to jednak, że nie mają dla mnie czasu . Mam z nimi ciągły kontakt. Raczej jednak nie wyjadą ze mną. Co do 2 kierunku ---> to takie moje marzenie, razem z pierwszym kierunkiem stanowią dopełnienie mojej edukacji, pozwolą znależć lepszą pracę chyba...
to brzmi jak argumentowanie dlaczego nic nie możesz zmienić. na wyjazd nie pozwala ci zdrowie, znajomych brak. nie masz gdzie się wyprowadzić, studia na drugim kierunku są ci potrzebne itp. rozumiem to wszystko, ale nie wiem w takim razie czego oczekujesz od nas. żebyśmy cię utwierdziły w przekonaniu, że faktycznie jesteś bez szans i lepiej przemęcz się jeszcze kolejnych pięć lat z matką, to potem jakoś się od niej uwolnisz?
jeżeli tak to życzę powodzenia.
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma
pkawecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-10-17, 12:58   #9
Maria221
Wtajemniczenie
 
Avatar Maria221
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 2 981
Wink Dot.: Problem z rodziną, głównie mamą;( wejdzcie proszę

Odpowiedziałam na postawione pytania, przedstawiłam moją sytuację i to wszystko. Nie liczę, że natychmiast rozwiążę moje problemy tylko dlatego, że opisałam swoją sytuację na forum. Liczę natomiast na sugestie jak mam postępować, każda rada się przyda. Czego oczekiwałam? Zapewne wsparcia, bo jest to dla mnie trudna sytuacja, rady są mile widziane. Ponadto miło jest wiedzieć, że ktoś mimo wszystko trzyma za mnie kciuki Teraz już mi trochę lepiej, chyba będzie dobrze jak po prostu będę ich ignorować, jak to zasugerowała jedna WizażankaDziękuję Bardzo miło mi się czyta wasze sugestie, pocieszenia, no naprawdę pomaga...
Maria221 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-10-17, 13:23   #10
Quska
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 256
Dot.: Problem z rodziną, głównie mamą;( wejdzcie proszę

Musisz wziasc sie w garść i zauwazyć ze nie jestes do niczego, nie jestes mała dziewczynką i to nie jest tak ze nic nie mozesz zrobic! Wszystko mozesz zrobic, musisz miec tylko duzo siły
Quska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-10-17, 16:59   #11
musicman
Zadomowienie
 
Avatar musicman
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 806
Dot.: Problem z rodziną, głównie mamą;( wejdzcie proszę

Jak najszybciej uciekaj z tego domu!!! Wyjazd to bardzo dobry pomysł. Masz już 23 lata, jesteś dorosła i nie wiesz jak dużo siły masz w sobie. To dobry czas na usamidzielnianie w ogle, ja dzięki takiemu wyjazdowi tylko zyskałam, choć moja mama też była przciwna, choć to inna historia. WIem że to trudne ale nie daj sobie wmówić, że jesteśgłupia czy nic nie warta, bo to oczywista nieprawda. Ludzie głupi nie kończą studiów, nie dostają się na 2 kierunek. Twoja mama ma jakieś problemy z samą sobą, nie wnikam bo nie o to tu chodzi. Ważne żebyśTy wzięła swoje życie w swoje ręce, wzięła zan ie odpowiedzialność, a wyrwiesz się i odetchniesz.
Masz już tyle lat że mama nie ma prawa mówić po moim trupie, zresztą nie ma prawa mówić żadnych innych okropnych rzeczy, kóre mówi. Dlatego jedynym rozsądnym wyjąciem jest idseparowania się od niej i brata, odetchnięcie świeżym powietrzem, niekoniecznie wyjazd może być tylko wyprowadzka, ale skoro chcesz wyjecheać to ak dla mnie tym lepiej.

Ja wiem że to wszystko jest trudne ale musisz się odważyć zawalczyć o siebie, bo przez lata indoktrynacji Twój obraz samej siebie już mocno ucierpiał, a dalej może być tylko gorzej, Jesteś młoda, mądra, wykształcona, napewno tak jak miliony innych ludzi znajdziesz pracę i męża. Bo dlaczego nie? taka jest przecież kolej rzeczy.
Myślę że Twoja mama bardzo boi się ciebie stracić, bo okazałoby się żę nie ma się na kim wyżywać , z kogo drwić i dzięi komu czuć się lepiej,
POzdrawiam, jak zwykle w takich przypadkach życzę dużo siły. Nawet nie wiesz ile jej masz, okarze się kiedy zaczniesz robić coś swojego, na własną rękę. I nikt CI już nie podskoczy.
musicman jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-10-17, 18:25   #12
Maria221
Wtajemniczenie
 
Avatar Maria221
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 2 981
Talking Dot.: Problem z rodziną, głównie mamą;( wejdzcie proszę

Ja też uważam, że Wyspy to świetne rozwiązanie, nawet jeśli to tylko 2 miesiące . Nie dość, ze doświadczenie, to jeszcze pewnego rodxaju odpoczynek. Jestem zdesperowana jeśli chodzi o wyjazd, postaram się go doprowadzić do skutku. Przygotuję wszystko po cichu, obronie się w kwietniu i postawię ją przed faktem dokonanym, w przeciwnym wypadku moja mama zrobi wszystko aby mi to uniemożliwić. A tak będzie już po wszystki i wszystko będzie załatwione, wtedy nie pozostaje już nic oprócz samolotu/autobusu i w drogę ...

Jeszcze raz dziękuje wam dziewczyny, jesteście kochane
Maria221 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-10-17, 19:05   #13
megi b
Wtajemniczenie
 
Avatar megi b
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 706
Dot.: Problem z rodziną, głównie mamą;( wejdzcie proszę

Maria221 cieszę się, że zdecydowałaś sie na ten wyjazd. Jestem pewna, że wszystko się ułoży po twojej myśli Będzie to szansa nie tylko na odpoczynek psychiczny, ale i na nabranie dystansu do całej sytuacji. Może po przyjeździe znajdziesz pracę w kraju i usamodzielnisz się. To chyba najlepsze wyjście. Sama choć nie miałam jakiś wielkich problemów w domu, wyjechałam zagranicę raczej ze względów materialnych, ale to super szkoła aby wydorośleć i stać sie odpowiedzialnym za własne życie bez względu na to co mówią inni. Trzymam kciuki
__________________
Pomóżmy Maciusiowi!



Amelka 23.06.2009

Lilianka 19.07.2014



megi b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-10-18, 15:37   #14
Jodi _
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 279
Dot.: Problem z rodziną, głównie mamą;( wejdzcie proszę

Maria221 podjełaś słuszną decyzję Trzymam za Ciebie kciuki i życzę wszystkiego dobrego. Pozdrawiam
Jodi _ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-10-25, 12:01   #15
Anuska77
Zadomowienie
 
Avatar Anuska77
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 128
Dot.: Problem z rodziną, głównie mamą;( wejdzcie proszę

Cytat:
Napisane przez SiSleyS Pokaż wiadomość
Jedna krótka rada- pomysł z wyjazdem do pracy jest naprawdę najlepszym rozwiązaniem. Ewentualnie możesz zacząć pracować w swoim mieście i się przeprowadzić. Jednak myślę, że ta odległość wpłynie lepiej na Ciebie Dobrze byłoby gdybyś kogoś znalazła z kim mogłabyś razem jechać i na początku mieszkać- będzie raźniej, samemu w obcym kraju bardzo ciężko zaczyna się nowe życie...

Mamy już raczej nie zmienisz, to co opisujesz jest bardzo przykre- wnioskuję, że Twoja mama ma jakiś problem ze sobą i próbuje się za to na Tobie wyżywać

Powodzenia!
Zgadzam sie. Nie ma mowy, zeby Twoja mama sie zmienila. Ona prawdopodobnie nawet nie zdaje sobie sprawy, ze ma wielki psychologiczny problem. Jedyne co Ty mozesz zrobic, zeby ratowac siebie i swoje zdrowie psychiczne (na fizyczne ta sytuacja tez na pewno bardzo negatywnie wplywa) jest ucieczka jak najdalej bo przesiakniesz jadem swojej mamy i (co czesto sie zdarza w rodzinach z podobnymi problemami) w przyszlosci mozesz byc taka sama matka dla swoich dzieci, a to juz totalna katastrofa. To co zwrocilo moja uwage czytajac Twoje posty to rowniez kwestia Twoich relacji z tata. Kiedy zyl bylas jego oczkiem w glowie. Byc moze Twoja mama byla (i nadal) jest zazdrosna o Ciebie. W jakims artykule czytalam o takiej zazdrosci matki o corke, niestety nie pamietam juz gdzie to bylo. Byc moze wydajesz sie dla niej byc silna osoba i dlatego wyzywa sie na Tobie bo sama jest slaba (choc stara sie to ukryc) za pomoca krzykow, upokorzen i wyzywania. Absolutnie nie bierz sobie tego do serce bo ona nie wie co mowi, co robi i jak bardzo Cie tym krzywdzi. Nie jestes winna jej ewentualnych kompleksow i tego, ze traktujac Cie w tak okrutny sposob probuje sie dowartosciowac.
Cytat:
Napisane przez Quska Pokaż wiadomość
Musisz wziasc sie w garść i zauwazyć ze nie jestes do niczego, nie jestes mała dziewczynką i to nie jest tak ze nic nie mozesz zrobic! Wszystko mozesz zrobic, musisz miec tylko duzo siły
. Powodzenia
__________________
CaRpE DiEm
Anuska77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:35.