Co dziś ukręciłaś Wizażanko? Nasze zmagania z recepturami kosmetyków

[Amu_Ikuto]

Napisane przez grazkako

Polecam systematyczne stosowanie hydrolatu z kocanki . Podobno olej z kocanki działa podobnie jednak osobiście nie sprawdzałam. Uprzedzam , że ma dość specyficzny intensywny zapach rosołku. Ale buraka likwiduje bardzo ładnie.

Oleju z kocanki używam do OCM codziennie wieczorem a mimo to dalej jestem czerwona Hydrolat mam oczarowy, więc jak się skończy to z pewnością kupię ten z kocanki, skoro go polecasz A co powiesz o pomyśle, żeby ekstrakt z kocanki rozpuścić w wodzie i zamrozić w kostki lodu? Codziennie zużywam 2 takie kostki, więc kontakt z kocanką uległ by jeszcze zwiększeniu niż tylko przy korzystaniu z hydrolatu

[iv3]

Mam pytanie , chce sobie zrobić jakiś krem.

Mam bazę kremową z e-naturalne.
Chciabym dodać do niej ekstrakt z aloesu (mam w fasie wodnej) , olej z krokosza, olej ze słonecznika i ekstrakt z zielonej herbaty - mam tylko problem z tą zieloną herbatą - mogę ją rozpuścić najpierw w wodzie i dodać do tej bazy?
Bo jest w proszku i chyba nie rozpuści się w kremie?
Nie znam się za bardzo na tych wszystkich składnikach

( dodam, że mam cerę mieszaną - mam nadzieje, że olej z krokosza mnie nie zapcha)

[Amu_Ikuto]

Napisane przez iv3

Mam pytanie , chce sobie zrobić jakiś krem.

Mam bazę kremową z e-naturalne.
Chciabym dodać do niej ekstrakt z aloesu (mam w fasie wodnej) , olej z krokosza, olej ze słonecznika i ekstrakt z zielonej herbaty - mam tylko problem z tą zieloną herbatą - mogę ją rozpuścić najpierw w wodzie i dodać do tej bazy?
Bo jest w proszku i chyba nie rozpuści się w kremie?
Nie znam się za bardzo na tych wszystkich składnikach

( dodam, że mam cerę mieszaną - mam nadzieje, że olej z krokosza mnie nie zapcha)

Hejka!
co prawda ekspertem nie jestem, ale coś już tam wiem, bo sama przymierzam się do zrobienia sobie swojego pierwszego kremu również na bazie kremowej, ale z ZSK. Co do przepisu, to proponuję przejrzeć gotowe na stronie ZSK, poprzez przykłady można się wiele nauczyć, albo rozpisać wszystko porządnie (z podziałem na fazy) i zamieścić tutaj i na pewno jakaś bardziej zorientowana Wizażanka np.: nieoceniona Lorri z pewnością coś doradzą.
Olej z krokosza nie powinien Cię zatkać, bo jest przeznaczony dla cery mieszanej i jak dla mnie jest to bardzo leciutki olej, ale wiadomo każda skóra inna Ekstrakt z zielonej herbaty najpierw rozpuść w fazie wodnej a potem całość wymieszaj z fazą tłuszczową. Do przepidu dodałabym jakieś emolienty, może więcej jakichś związków aktywnych? Sama nie wiem, po prostu jakiś taki ubogi mi się wydaje Twój skład, ale z drugiej strony też nie wiem, czego po tym kremie oczekujesz. Ja sobie wymyśliłam dość bogaty skład, ale w końcu chcę aby ten krem i nawilżał i wybielał i jeszcze jak będzie się nadawał na noc i na rano pod filtr to już będę wniebowzięta
Powodzenia w samodzielnym kręceniu kosmetyków

[iv3]

Tutaj jest taki krem http://www.e-naturalne.pl./pl/p/Krem...ej-herbaty/239

tylko nie mam trikenolu i raczej nie mam nic na zastępstwo

mam ekstrakt z granata, niacynamid, kwasy hialuronowe i trochę oleji - jakoś nie kręciłam nic jeszcze ( oprócz kupionych gotowych zestawów) więc nie zaopatrzyłam się w nic

[Amu_Ikuto]

Heh...
ja też jeszcze prawie nic nie mam. Drżę na samą myśl ile wydam na składniki do kremu+ sprzęt laboratoryjny

[Lorri]

Dziewczyny, jestem teraz bardzo zajęta, w sobotę postaram się pomóc.

[grazkako]

Napisane przez Amu_Ikuto

Oleju z kocanki używam do OCM codziennie wieczorem a mimo to dalej jestem czerwona Hydrolat mam oczarowy, więc jak się skończy to z pewnością kupię ten z kocanki, skoro go polecasz A co powiesz o pomyśle, żeby ekstrakt z kocanki rozpuścić w wodzie i zamrozić w kostki lodu? Codziennie zużywam 2 takie kostki, więc kontakt z kocanką uległ by jeszcze zwiększeniu niż tylko przy korzystaniu z hydrolatu

Myślę , że jeśli dodasz ekstrakt z kocanki w odpowiednim stężeniu to powinno być dobrze a może nawet wystarczająco . Jeśli masz ekstrakt spróbuj , nic nie tracisz. A co robisz kostkami lodu ? Masujesz twarz ?
Może te kostki lodu są przyczyną buraka. Mam cerę naczynkową i takie gwałtowne schładzanie skóry nie jest dla niej najlepszym pomysłem.

[Amu_Ikuto]

Napisane przez Lorri

Dziewczyny, jestem teraz bardzo zajęta, w sobotę postaram się pomóc.

Nie ma sprawy, przecież wiemy, że na Wizażu życie się nie kończy

grazkako: "Myślę , że jeśli dodasz ekstrakt z kocanki w odpowiednim stężeniu to powinno być dobrze a może nawet wystarczająco . Jeśli masz ekstrakt spróbuj , nic nie tracisz. A co robisz kostkami lodu ? Masujesz twarz ?
Może te kostki lodu są przyczyną buraka. Mam cerę naczynkową i takie gwałtowne schładzanie skóry nie jest dla niej najlepszym pomysłem."

Ekstraktu jeszcze nie mam, po prostu czytałam, że jest, więc rzuciłam pomysłem Kostkami lodu kończę OCM, obecnie mam w nich wywar z rdestu ptasiego i one na pewno nie są przyczyną mojego buraka. Pisałam już wcześniej, że nie mam cery naczynkowej, mam za to cerę wrażliwą/alergiczną i myślę, że po prostu coś musi mnie uczulać tylko jeszcze nie wytropiłam co za gnom A zimno świetnie wpływa na moją cerę, po prostu uwielbiam jak jest zima, bo wtedy moja cera robi się taka aksamitma i wręcz biała Mmmm... rozmarzyłam się... Może następnym razem zamrożę w kostkach wywar z rumianku.

Btw wczoraj otrzymałam paczkę z ZSK i otrzymałam mnóstwo próbek!!!:jup i: M.in. d-pantenol - wypróbowałam jako dodatek do kremu na noc i po paru minutach byłam czerwona!!!!:mu r:

[iv3]

Kurcze, tyle razy zamawiałam z ZSK i jeszcze nigdy nie dostałam żadnych próbek

[Amu_Ikuto]

Napisane przez iv3

Kurcze, tyle razy zamawiałam z ZSK i jeszcze nigdy nie dostałam żadnych próbek

Ja też do tej pory nie dostawałam, ale ładnie poprosiłam i dostałam

Wiecie, co... teraz tak zastanawiam się nad tym składem mojego kremu i Wam powiem dziewczyny, że się coraz bardziej boję... Tyle nowych związków a ta moja cera tak wrażliwa i alergiczna... I jak tu jej nie zaszkodzić? Może lepsze byłoby coś takiego?:

baza kremowa+

faza wodna:
hydrolat różany
kwas hialuronowy
kwas kojowy
ekstrakt z pszenicy

faza tłuszczowa:
olej z ogórecznika
olej z pestek truskawki

ewentualnie zamiast kwasu kojowego dać jego dipalmitynian do fazy tłuszczowej? I może te truskawki zastąpić olejem z kocanki?
Co o tym sądzicie?
Chciałam maksymalnie skrócić skład, ale jednak zachować właściwości nawilżające i wybielające. Czy taki skład ma sens (w sensie czy nic się nei pogryzie ze sobą)? i Czy nie będzie problemu z pH? Jak w ogóle je przewidzieć? I czym regulować?

Edit: btw, raczej na pewno zamienię tuskawkę na kocankę z bardzo prostej przyczyny: mój chłopak nie znosi zapachu oleju z pestek truskawek O.o Dziwne, nie? Ale co poradzić, nie chcę mu niemile pachnieć ^^

[lipss]

Witam, zrobiłam takie oto coś:
do 20 ml kwasu hialuronowego dodałam po kilka kropel: penthanolu, żel aloesowy, mleczan sobu, ekstrakt przeciwtrądzikowy(zsk), malutką szczyptę niacynamidu oraz kilka kropel FEOG.
Może byc? Mam cerę trądzikową. Serum mieszam na ręce z olejem z pachnotki. i Taką mieszankę stosuję na noc. Jestem bardzo początkująca więc wolę sie poradzić czy aby na pewno dobrze robię.

[Amu_Ikuto]

Hejka!
Opierając się na tym przepisie:
http://mazidla.com/index.php?option=...d=329&Itemid=2
oznaczałoby to, że do mojego kremu mogę dodać witaminę C? Jak to będzie wyglądać z jej trwałością? Czy witaminy C nie można przypadkiem łączyć z wyciągami roślinnymi?
Już doczytałam, to wersja rozp. w tłuszczach, wie ktoś może gdzie oprócz mazideł, można ją dostać?

[grazkako]

Napisane przez Amu_Ikuto

Hejka!
Opierając się na tym przepisie:
http://mazidla.com/index.php?option=...d=329&Itemid=2
oznaczałoby to, że do mojego kremu mogę dodać witaminę C? Jak to będzie wyglądać z jej trwałością? Czy witaminy C nie można przypadkiem łączyć z wyciągami roślinnymi?
Już doczytałam, to wersja rozp. w tłuszczach, wie ktoś może gdzie oprócz mazideł, można ją dostać?

Tutaj

[Amu_Ikuto]

Napisane przez grazkako

Tutaj

Dziękuję

[Szlachta]

muszę jakoś wykorzystać kwas askorbinowy, który niedługo mi się przeterminuje.
chciałabym zrobić sobie mgiełkę do ciała z wit C tylko nie wiem czy to ma sens. Z tego co się orientuję to wit c nie powinno się mieszać z "roślinami" (ekstrakty, hydrolaty) ale jakby zrobić mgiełkę z wody destylowanej, kwasu askorbinowego i do tego dać olejek eteryczny i może glicerynę?
da radę zadziałać coś takiego?

czy lepiej dosypywać ten kwas do balsamu do ciała...

[Amu_Ikuto]

Napisane przez Szlachta

muszę jakoś wykorzystać kwas askorbinowy, który niedługo mi się przeterminuje.
chciałabym zrobić sobie mgiełkę do ciała z wit C tylko nie wiem czy to ma sens. Z tego co się orientuję to wit c nie powinno się mieszać z "roślinami" (ekstrakty, hydrolaty) ale jakby zrobić mgiełkę z wody destylowanej, kwasu askorbinowego i do tego dać olejek eteryczny i może glicerynę?
da radę zadziałać coś takiego?

czy lepiej dosypywać ten kwas do balsamu do ciała...

Nie jestem specjalistką, ale moim zdaniem olejek eteryczny to jak najbardziej wyciąg roślinny i wszelkie balsamy również zawierają jakieś tam wyciągi roślinne. Może zrób sobie zwykłe serum z witaminy C (pamiętaj, że może ono stać w lodówce jedynie tydzień) i po 15 - 20 minutach nałóż na skórę np.: balsam. Ja walczę z naczynkami na nogach właśnie wsmarowując to serum (na razie lepiej działa na rozstępy niż na naczynka ), czekam 15 minut, spryskuję skórę hydrolatem i wsmarowuję olej

Dziewczyny, może któraś wypowie się na temat składu mojego kremu parę postów wyżej?

I dziewczyny jeszcze jedno pytanie, jak jest napisane, że kwas kojowy do 5% to chodzi o to, że ma go być 5% w objętości fazy wodnej czy to 5% odnosi się do objętości całego kremu??

[Szlachta]

czyli jednak tak jak myślałam...

prościutkie serum woda +15% wit C + troszkę wit E i 5% gliceryny będzie ok? dodać kapkę alkoholu dla lepszego przenikania?

[Amu_Ikuto]

Napisane przez Szlachta

czyli jednak tak jak myślałam...

prościutkie serum woda +15% wit C + troszkę wit E i 5% gliceryny będzie ok? dodać kapkę alkoholu dla lepszego przenikania?

Moim zdaniem będzie okey, ale woda najlepiej taka do iniekcji, w żadnym razie kranówa czy mineralna!!!
Ja swoje robię tak: 2ml kwasu askorbinowego, 1oml wody do iniekcji, 5 kropli kwasu hialuronowego, 1 tabletka Tokovit 200

Ktoś wie jak z tym kwasem kojowym?

[Szlachta]

używam wody demineralizowanej.
jak Wy prosicie o tą wodę do iniekcji w aptece? byłam w 2 i w każdej patrzyli na mnie dziwnie i nie sprzedali, jest tylko na receptę i wciskali mi sól fizjologiczną..

[Amu_Ikuto]

Napisane przez Szlachta

używam wody demineralizowanej.
jak Wy prosicie o tą wodę do iniekcji w aptece? byłam w 2 i w każdej patrzyli na mnie dziwnie i nie sprzedali, jest tylko na receptę i wciskali mi sól fizjologiczną..

Woda do iniekcji nie jest na receptę. Kupowałam już w 3 różnych aptekach i nigdy nie miałam kłopotów. Kupuję ampułki po 5 ml, ostatnio za 90 ml zapłaciłam 4 zł z groszami

[Lorri]

Do Amu_Ikuto:

Nie proponuję rozpuszczać dipalmitynianu kojowego w tak nietrwałych olejach, jak ogórecznikowy i krokoszowy; maceratów też lepiej nie podgrzewać zbyt długo (rozpuszczanie może trochę potrwać). Lepszy byłby już olej bogaty w antyoksydanty, np. z nasion malin, żurawiny, truskawki (w kremie zapach może być słabo wyczuwalny); polecam również rafinowany olej z porzeczki.

Kwas alfa-liponowy jest kapryśny w obróbce, potrafi zamienić się w dorodnego gluta. Trzeba by najpierw przetestować dana formulację.

Na rozszerzone pory dobry jest niacynamid, musiałabyś jednak sprawdzić, czy go tolerujesz. Niezmydlalna frakcja sojowa pięknie ściąga pory i rewelacyjnie matuje, trzeba tylko poświęcić chwilkę na wklepanie. Świetnie się spisuje przy cerze wrażliwej, pod warunkiem że nie zawiera twardych, trudnych do rozsmarowania grudek. Polecam tylko frakcję z Naturalisa.

Kostki lodu i OCM to zły pomysł przy cerze wrażliwej, skłonnej do rumienia.

Kwas kojowy jest mniej stabilny niż dipalmitynian kojowy. Procenty dotyczą wagi całego kosmetyku. Nie wiadomo, ile dokładnie będzie ważyło 50 ml kremu na bazie. Objętości orientacyjne: 5% dipalmitynianu kojowego ~ 9 ml, 4% kwasu kojowego ~ 4 ml.

PH można podnosić np. mleczanem sodu.

Tak, możesz dodać olejową witaminę C. Dodając 2 g uzyskasz stężenie ok. 4%, 5 g - ok. 9%.

Napisane przez iv3

Mam bazę kremową z e-naturalne.
Chciabym dodać do niej ekstrakt z aloesu (mam w fasie wodnej) , olej z krokosza, olej ze słonecznika i ekstrakt z zielonej herbaty - mam tylko problem z tą zieloną herbatą - mogę ją rozpuścić najpierw w wodzie i dodać do tej bazy?
Bo jest w proszku i chyba nie rozpuści się w kremie?

Ekstrakty w proszku, nawet te, które w wodzie rozpuszczają się bardzo opornie, udało mi się bez większych problemów rozpuścić w małej ilości kremu Babydream (mieszałam na dłoni bagietką). Nie wiem, czy w kremie na tej bazie ekstrakt z herbaty dobrze by się rozpuścił, ale nie zawadzi spróbować na małej porcji.

Napisane przez lipss

Witam, zrobiłam takie oto coś:
do 20 ml kwasu hialuronowego dodałam po kilka kropel: penthanolu, żel aloesowy, mleczan sobu, ekstrakt przeciwtrądzikowy(zsk), malutką szczyptę niacynamidu oraz kilka kropel FEOG.
Może byc? Mam cerę trądzikową. Serum mieszam na ręce z olejem z pachnotki. i Taką mieszankę stosuję na noc. Jestem bardzo początkująca więc wolę sie poradzić czy aby na pewno dobrze robię.

Serum może mieć dość wysokie pH. Dobrze byłoby je zmierzyć papierkiem i obniżyć do ok. 5. Z konserwantem też lepiej uważać przy takich eksperymentach "na oko". Żele hialuronowe są zwykle mocno konserwowane, często maksymalnymi stężeniami układów konserwujących (np. kwas hialuronowy 1% ZSK zawiera 1% FEOG, potrójny kwas hialuronowy 1,5% - 2% GSB). Przy niezbyt dużej ilości składników, którymi wzbogacamy żel, dodatkowy konserwant może być zbędny, a przekraczając dopuszczalne stężenia danego układu, narażamy się niepotrzebnie na podrażnienia/uczulenia.

Napisane przez Szlachta

jak Wy prosicie o tą wodę do iniekcji w aptece? byłam w 2 i w każdej patrzyli na mnie dziwnie i nie sprzedali, jest tylko na receptę i wciskali mi sól fizjologiczną..

Napisane przez Amu_Ikuto

Woda do iniekcji nie jest na receptę. Kupowałam już w 3 różnych aptekach i nigdy nie miałam kłopotów. Kupuję ampułki po 5 ml, ostatnio za 90 ml zapłaciłam 4 zł z groszami

Woda do iniekcji jest na receptę (klik). Mimo to farmaceuci często normalnie ją sprzedają i chwała im za to. Ampułki można dostać praktycznie w każdej aptece (uwaga na te z żółtymi nalepkami - to sól fizjologiczna).

[Amu_Ikuto]

Napisane przez Lorri

Do Amu_Ikuto:

Nie proponuję rozpuszczać dipalmitynianu kojowego w tak nietrwałych olejach, jak ogórecznikowy i krokoszowy; maceratów też lepiej nie podgrzewać zbyt długo (rozpuszczanie może trochę potrwać). Lepszy byłby już olej bogaty w antyoksydanty, np. z nasion malin, żurawiny, truskawki (w kremie zapach może być słabo wyczuwalny); polecam również rafinowany olej z porzeczki.

Kwas alfa-liponowy jest kapryśny w obróbce, potrafi zamienić się w dorodnego gluta. Trzeba by najpierw przetestować dana formulację.

Na rozszerzone pory dobry jest niacynamid, musiałabyś jednak sprawdzić, czy go tolerujesz. Niezmydlalna frakcja sojowa pięknie ściąga pory i rewelacyjnie matuje, trzeba tylko poświęcić chwilkę na wklepanie. Świetnie się spisuje przy cerze wrażliwej, pod warunkiem że nie zawiera twardych, trudnych do rozsmarowania grudek. Polecam tylko frakcję z Naturalisa.

Kostki lodu i OCM to zły pomysł przy cerze wrażliwej, skłonnej do rumienia.

Kwas kojowy jest mniej stabilny niż dipalmitynian kojowy. Procenty dotyczą wagi całego kosmetyku. Nie wiadomo, ile dokładnie będzie ważyło 50 ml kremu na bazie. Objętości orientacyjne: 5% dipalmitynianu kojowego ~ 9 ml, 4% kwasu kojowego ~ 4 ml.

PH można podnosić np. mleczanem sodu.

Tak, możesz dodać olejową witaminę C. Dodając 2 g uzyskasz stężenie ok. 4%, 5 g - ok. 9%.

Dziękuję za tak wyczerpującą odpowiedź.
Moje plany uległy jednak nieco zmianie. Moja cera może nie tyle jest wrażliwa ( a naczynkowa to już z pewnością nie jest), co jest mocno alergiczna. Przestałam dwa dni temu używać wody z kranu do mycia twarzy, bo skóra reagowała na zawarty w niej nikiel właśnie ogólnym zaczerwienieniem. Dzisiaj rano zrobiłam test na policzku i okazało się, że olej z ogórecznika również mnie uczula tak samo jak krem SVR zielony spf 50+ jak i Soraya krem do twarzy spf 30+, już sama nie wiem co z tą twarzą zrobić.

OCM mi nie szkodzi, a wręcz przeciwnie - jak najbardziej mi służy podobnie jak kostki lodu (pod warunkiem, że są zrobione z wody źródlanej a nie wody z kranu).

Na rozszerzone pory nie mogę używać soi, bo jestem na nią uczulona, ale chyba sprawdzę ten niacynamid. Jak mam go używać? Dodać do kremu? Używać solo przed kremem?

Skoro olej z ogórecznika i krokosza odpadają, to może ten z nasion truskawki, kocanki albo z róży? Czy będą się nadawać do wersji z dipalmitynianem albo z kwasem kojowym? Na razie bardziej skłaniam się ku kwasowi kojowemu - wydaje mi się łatwiejszy w obróbce. A z kwasu alfa-liponowego na razie zrezygnują, chcę ukręcić taki dość prosty kremik

pH można podnosić mleczanem sodu, a czy przypadkiem nie wspominałaś gdzieś wcześniej, że można to robić niacynamidem? Proszę o wyjaśnienia I kiedy to regulować? Już jak mam bazę wymieszaną z obiema frakcjami? Czu wystarczy zrobić jeden pomiar czy ponawiać go np.: po godzinie jak krem się "uleży"?

I wracając jeszcze do kwasu kojowego, czy konserwant zawarty w bazie kremowej nie będzie wystarczająco go konserwował? Czy taki krem można trzymać normalnie na półce czy lepiej w lodówce?

pozdrawiam

[Lorri]

Napisane przez Amu_Ikuto

Dziękuję za tak wyczerpującą odpowiedź.
Moje plany uległy jednak nieco zmianie. Moja cera może nie tyle jest wrażliwa ( a naczynkowa to już z pewnością nie jest), co jest mocno alergiczna. Przestałam dwa dni temu używać wody z kranu do mycia twarzy, bo skóra reagowała na zawarty w niej nikiel właśnie ogólnym zaczerwienieniem. Dzisiaj rano zrobiłam test na policzku i okazało się, że olej z ogórecznika również mnie uczula tak samo jak krem SVR zielony spf 50+ jak i Soraya krem do twarzy spf 30+, już sama nie wiem co z tą twarzą zrobić.

OCM mi nie szkodzi, a wręcz przeciwnie - jak najbardziej mi służy podobnie jak kostki lodu (pod warunkiem, że są zrobione z wody źródlanej a nie wody z kranu).

Na rozszerzone pory nie mogę używać soi, bo jestem na nią uczulona, ale chyba sprawdzę ten niacynamid. Jak mam go używać? Dodać do kremu? Używać solo przed kremem?

Skoro olej z ogórecznika i krokosza odpadają, to może ten z nasion truskawki, kocanki albo z róży? Czy będą się nadawać do wersji z dipalmitynianem albo z kwasem kojowym? Na razie bardziej skłaniam się ku kwasowi kojowemu - wydaje mi się łatwiejszy w obróbce. A z kwasu alfa-liponowego na razie zrezygnują, chcę ukręcić taki dość prosty kremik

pH można podnosić mleczanem sodu, a czy przypadkiem nie wspominałaś gdzieś wcześniej, że można to robić niacynamidem? Proszę o wyjaśnienia I kiedy to regulować? Już jak mam bazę wymieszaną z obiema frakcjami? Czu wystarczy zrobić jeden pomiar czy ponawiać go np.: po godzinie jak krem się "uleży"?

I wracając jeszcze do kwasu kojowego, czy konserwant zawarty w bazie kremowej nie będzie wystarczająco go konserwował? Czy taki krem można trzymać normalnie na półce czy lepiej w lodówce?

pozdrawiam

To nie miejsce na dyskusje o indywidualnej pielęgnacji (jeśli podejrzewasz u siebie uczulenie, zrób testy; zaczerwienienie nie musi świadczyć o alergii, może być objawem podrażnienia; rumień bierze się z rozszerzenia powierzchownych naczyń krwionośnych, pajączki powstają, gdy rozszerzone naczynka się utrwalą). Skupię się na zagadnieniach recepturowych.

Informacje o niacynamidzie i jego zastosowaniu znajdziesz na stronach sklepów. Rozpuszcza się w wodzie, w żelu HA również. Ma właściwości depigmentacyjne, do kremu jak znalazł, możesz dodać maks. 5 ml (zrób wcześniej próbę z niacynamidem na wodzie lub żelu HA - 0,5 ml niacynamidu na 5 ml wody/żelu). Tak, niacynamid podnosi pH.

Możesz sprawdzić odczyn po zrobieniu kremu i wtedy ewentualnie regulować, mieszając dokładnie za każdym razem. Do emulsji najlepiej dodawać kwas lub zasadę po kropelce, czyli w postaci płynu (kwas mlekowy i mleczan sodu).

Olej z kocanki to macerat. Już lepiej podgrzewać truskawkę. Jeśli nie chcesz ryzykować przegrzania oleju (jak rozumiem, nie masz możliwości kontrolowania temperatury), możesz użyć kwasu kojowego zamiast dipalmitynianu, weź tylko pod uwagę, że może on działać drażniąco w maksymalnym stężeniu (słówko na ten temat).

Na ostatnie pytanie masz odpowiedź w opisie bazy na stronie ZSK.

[hey]

Jakiś czas temu postanowiłam jakoś wykorzystać kupione troche na wyrost ceramidy, wiec wymysliłam miksture na włosy, która okazała sie pięknie nabłyszczać i dodawać mięsistości, czyli dwóch rzeczy na jakich mi najbardziej zależy

Mikstura nabłyszczająca
hydrolat 87,5%
ceramidy 10%
lecytyna HLB7 2,5%

Wcieram około 1 ml w mokre słowy.

[Amu_Ikuto]

Napisane przez Lorri

To nie miejsce na dyskusje o indywidualnej pielęgnacji (jeśli podejrzewasz u siebie uczulenie, zrób testy; zaczerwienienie nie musi świadczyć o alergii, może być objawem podrażnienia; rumień bierze się z rozszerzenia powierzchownych naczyń krwionośnych, pajączki powstają, gdy rozszerzone naczynka się utrwalą). Skupię się na zagadnieniach recepturowych.

Informacje o niacynamidzie i jego zastosowaniu znajdziesz na stronach sklepów. Rozpuszcza się w wodzie, w żelu HA również. Ma właściwości depigmentacyjne, do kremu jak znalazł, możesz dodać maks. 5 ml (zrób wcześniej próbę z niacynamidem na wodzie lub żelu HA - 0,5 ml niacynamidu na 5 ml wody/żelu). Tak, niacynamid podnosi pH.

Możesz sprawdzić odczyn po zrobieniu kremu i wtedy ewentualnie regulować, mieszając dokładnie za każdym razem. Do emulsji najlepiej dodawać kwas lub zasadę po kropelce, czyli w postaci płynu (kwas mlekowy i mleczan sodu).

Olej z kocanki to macerat. Już lepiej podgrzewać truskawkę. Jeśli nie chcesz ryzykować przegrzania oleju (jak rozumiem, nie masz możliwości kontrolowania temperatury), możesz użyć kwasu kojowego zamiast dipalmitynianu, weź tylko pod uwagę, że może on działać drażniąco w maksymalnym stężeniu (słówko na ten temat).

Na ostatnie pytanie masz odpowiedź w opisie bazy na stronie ZSK.

Jeszcze raz dziękuję za odpowiedź i linka do drugiego wątku. Z pewnością go przejrzę
Uwagi o cerze zamieściła dlatego, że parę razy już na wizażu próbowano mi wmówić, że mam cerę naczynkową a takiej nie mam, ale przyznaję, że był to OF, więc proszę o wybaczenie
P.S. Doszłam już, co mnie uczula i dzisiaj cieszę się piękną bladą cerą

Przejrzę jeszcze raz asortyment olejowy biorąc pod uwagę Twoje uwagi, mój krem coraz bardziej zbliża się do realizacji

Napisane przez hey

Jakiś czas temu postanowiłam jakoś wykorzystać kupione troche na wyrost ceramidy, wiec wymysliłam miksture na włosy, która okazała sie pięknie nabłyszczać i dodawać mięsistości, czyli dwóch rzeczy na jakich mi najbardziej zależy

Mikstura nabłyszczająca
hydrolat 87,5%
ceramidy 10%
lecytyna HLB7 2,5%

Wcieram około 1 ml w mokre słowy.

Bardzo zainteresowała mnie Twoja mikstura i mam dwa pytania: jakiego używasz hydrolatu? Czy może być dowolny, czy ma to znaczenie? i W jakim celu dodałaś lecytynę? Czy można z niej zrezygnować albo zamienić czymś innym (uczulenie na soję)?

[hey]

Napisane przez Amu_Ikuto

Bardzo zainteresowała mnie Twoja mikstura i mam dwa pytania: jakiego używasz hydrolatu? Czy może być dowolny, czy ma to znaczenie?

Obojętnie jaki hydrolat, nawet nie pamiętam jakiego użyłam, chyba herbacianego bo chciałam go zuzyc

Napisane przez Amu_Ikuto

i W jakim celu dodałaś lecytynę? Czy można z niej zrezygnować albo zamienić czymś innym (uczulenie na soję)?

Kiedyś zauważyłam że zmodyfikowanie przepisu odzywki i dodatnie lecytyny dało ten efekt błysku i mięsistości. I w tym celu jej uzyłam. Z tego co wiem uczulenie na soje spowodowane jest białkiem z soji, a nie fosfolipidami. Czy Twoje uczulenie jest pokarmowe czy tez "dotykowe"?

[Amu_Ikuto]

Napisane przez hey

Obojętnie jaki hydrolat, nawet nie pamiętam jakiego użyłam, chyba herbacianego bo chciałam go zuzyc

Kiedyś zauważyłam że zmodyfikowanie przepisu odzywki i dodatnie lecytyny dało ten efekt błysku i mięsistości. I w tym celu jej uzyłam. Z tego co wiem uczulenie na soje spowodowane jest białkiem z soji, a nie fosfolipidami. Czy Twoje uczulenie jest pokarmowe czy tez "dotykowe"?

Dziękuję za odpowiedź
A moje uczulenie jest i pokarmowe i kontaktowe full zestaw

[izus_86]

Lorri mam ogromną prośbę do Ciebie

Od początku roku kręcę sobie różne sera i kremy, do tej pory większość się dobrze spisywała, cera się uspokoiła, nic mi nie wyskakiwało itp., do tego bardzo ładnie się nawilżyła

Jednak marzy mi się jakiś krem, który byłby bardziej wszechstronny, działałby przeciwzmarszczkowo, nawilżał, pomógłby usunąć zaskórniki i kilka przebarwień potrądzikowych.

Wiem, wiem, ciężko o taki "złoty środek" na wszystko
Mam nadzieję, że jednak pomożesz mi coś zdziałać z tym co mam, bo póki co nie chcę nic dokupować, bo trochę tego mam, a szkoda żeby się przeterminowało

Dodam jeszcze, że mam 26 lat i nic z tych półproduktów, które mam mnie nie podrażniają

A o to co mam:

- olej z orzecha włoskiego
- ekologiczny olej z róży piżmowej
- olej śliwkowy
- ekologiczny olej jojoba (złoty)

- hydrolat mogdałowy
- hydrolat oczarowy

- naturalny czynnik nawilżający NMF
- niacynamide wit. B3
- witamina E
- hydromanil
- d-pantenol
- kwas hialuronowy 1% (wersja w żelu)

- kwas askorbinowy wit.C
- kwas migdałowy
- kwas ferulowy

- wersenian dwusodowy
- glikol propylenowy
- polysorbate 80
- lecytyna sojowa HLB4
- structure (R) XL

- eclipta
- keratyna hydrolizowana
- ekstrakt z truskawki

- optiphen plus


Trochę tego jest, ale chciałabym naprawdę, to jakoś sensownie wykorzystać, a brakuje mi pomysłów

Będę Ci bardzo wdzięczna za pomoc

[Iwona75]

bardzo prosze o pomoc
Chcę dodać niacynamid do hydrolatu i wiem już że na 50ml hydrolatu mogę dodać 5 ml niacynamidu.Na stronie ZSK jest informacja że
Masa małej płaskiej łyżeczki miarowej (2.5 ml) - 1.37 g
Czy to oznacza że mogę dodać jedną łyżeczkę 5 ml proszku na 50 ml hydrolatu?

[Lorri]

Izus_86, nie jestem w stanie podać Ci gotowej receptury bez przetestowania. Z wymienionych składników możesz zrobić sera z witaminą C (możliwe, że już je robiłaś), np.: http://mazidla.com/receptariusz/187.html?task=view, http://mazidla.com/receptariusz/186.html?task=view. Kwas migdałowy można wykorzystać do toników. Hydrolaty wzbogacić niacynamidem, pantenolem. Poza tym mogłabyś zrobić serum do ciała, jeśli składniki mają krótkie terminy, np.: http://mazidla.com/receptariusz/96.html?task=view (macerat można zastąpić innymi olejami). Przygotowanie naprawdę dobrej, uniwersalnej receptury (czyli znalezienie tego "złotego środka") wymaga czasu, wielu prób i miesięcy testów. Jeśli idzie o zaskórniki, to kwas migdałowy może być pomocny ze względu na swoje powinowactwo do tłuszczu, jednak BHA czy pochodne powinny zdziałać więcej.

Napisane przez Iwona75

bardzo prosze o pomoc
Chcę dodać niacynamid do hydrolatu i wiem już że na 50ml hydrolatu mogę dodać 5 ml niacynamidu.Na stronie ZSK jest informacja że
Masa małej płaskiej łyżeczki miarowej (2.5 ml) - 1.37 g
Czy to oznacza że mogę dodać jedną łyżeczkę 5 ml proszku na 50 ml hydrolatu?

Proszek możesz odmierzyć dowolną miarką, może to być łyżeczka miarowa 5 ml, może być kieliszek do leków czy taki pojemniczek z podziałką.