instruktor jazdy - lepszy mezczyzna czy kobieta?

[nastychick]

mam nadzieje, ze nie ma jeszcze takiego watku, jesli jest to prosze o pokierowanie

wybieram sie na prawo jazdy i zastanawia mnie jakiego instruktora jazdy wybrac... czy isc do kobiety czy mezczyzny? stereotyp na temat kobiet kierowcow słyszłąm nie jeden raz wiec moze lepiej wybrac sie do mezczyzny? kto Waszym zdaniem lepiej nauczy jazdy? nie ukrywam, ze chodzi mi takze o atmosfere podczas jazdy czekam na Wasze opinie

[ushia]

to sprawa indywidualna - ja nie zniosłabym baby instruktora, a sama uczyłam kilka osób, które potem szukały właśnie kobiety

zreszta nawet w obrebie płci moze byc problem, bo ja np fantastycznie wspominam mojego instruktora - nie wtracal sie i moglam sie spokojnie uczyc
a sa ludzie ktorzy uciekliby od niego daleko, bo wola jak ich ktos na kazdym kroku kontroluje i za raczke trzyma

[pink69]

Facet według mnie.
O wiele lepiej dogaduję się z mężczyznami.Są bardziej bezpośredni,więc lekcje byłyby przyjemnością.

[olenkaa]

Jeździłam i z kobietą i z mężczyzną instruktorem. Oboje młodzi ale wydaję mi się że z kobietą było lepiej. Ona tłumaczyła mi wszystko spokojnie,powoli i dokładnie. To przy niej nauczyłam się jeździć po łuku, gdzie wcześniej z mężczyzną instruktorem za nic mi nie wychodziło. Przy facecie się troszkę krępowałam bo był młody, przystojny ale przyznam że wtedy przy nim bardziej się starałam, jeździałam ostrożnie i nawet bez błędów

[Emilkaa]

jezdzilam tylko z mezczyznami bo wtedy nie bardzo kobiety uczyly,ale to chyab byloby bez roznicy

[buddha.b]

Napisane przez nastychick

stereotyp na temat kobiet kierowcow słyszłąm nie jeden raz

Masz na myśli stereotyp pt."baba za kierownicą"? Jeśli w niego wierzysz,to po co w ogóle robisz prawko?Żeby dołączyć do tych stereotypowych "bab"?

Ja jeździłam tylko z instruktorką,było super,prawko zdałam za pierwszym razem.
Pomoże Ci moja opinia jeśli dodam do tego,że kolega jeździł tylko z instruktorem i zdał dopiero za czwartym razem?A mimo to świetnie jeździ.

Myślę,że płeć instruktora nie ma tu nic do rzeczy,ważne są jego umiejętności,charakter i podejście do kursantów.

edit: tak w ogóle to chyba temat na auto mariannę.

[dzustam]

Ja jeździłam z mężczyzną... Specyficzny pan. Straszne nudy na tym kursie były

[Impersona]

Bałabym się chyba o refleks kobiety. Wydaje mi się, że mężczyźni mają szybszy refleks, więc z instruktorem czuję się bezpieczniej. Z kobietą nigdy nie jeździłam, więc nie wiem w sumie czy byłoby źle. Koleżanka miała instruktorkę, na egzaminie również trafiła na kobietę i zdała za 1 razem, ale tu chyba nie płeć odegrała większą rolę.
Może to tak jak z ginekologiem? Jedne w życiu nie dałyby się zbadać facetowi, inne nie mają zaufania do kobiet w tym fachu- kwestia indywidualna.

[mary_alice_young]

ja jeżdżę tylko z facetem więc nie mam porównania ale wśród moich kolezanek panuje pogląd że z facetem jest lepiej i ja też tak myślę. nie ze względu na umiejętności, bo i kobieta instruktor i meżczyzna umieją jeździć i nauczą Cię tak samo, ale jakoś z facetem można złapać lepszy kontakt. tak mi się wydaje. myslę że mężczyzna instruktor podejdzie do Ciebie bardziej łagodnie i wyrozumiale niż kobieta

[agussa]

mi się wydaje ze to zalezy, jeśli chodzi o mnie to sprawdziła się kobieta.

Miałam 17godzin z facetem i nie nauczył mnie praktycznie nic :-/ a z kobieta w 4 godziny nauczyłam się znacznie więcej niż z tym facetem.
Ale to wszystko zalezy od tego jaki jest instruktor, jak tłumaczy i jakie ma podejscie do swojej pracy.

[atabe_s]

Wszystko zależy od charakteru instruktora i kursanta. Cały kurs męczyłam się z instruktorem w moim wieku, jak szłam na jazdę to się trzęsłam z nerwów, wrzeszczał na mnie jak tylko zrobiłam błąd, nie działało to na mnie mobilizująco tylko paraliżująco. Ale wiem, że niektórym ludziom on pasuje. Ja nie byłam wstanie zbyt wiele wynieść z tych jazd. Dodatkowe godziny wykupiłam u gościa koło 50 i wogóle nie było porównania, spokojny, rzeczowy, tłumaczył co robię źle, co mam poprawić i to dzieki niemu zdałam.
Także myślę, że płeć nie jest ważna, tylko sposób w jaki instruktor przekazuje swoją wiedzę i czy wam to odpowiada. Ja nie chciałam zrobić "przykrości" gościowi i cały kurs się z nim przemęczyłam, ale to był mój błąd, powinnam go zmienić dużo wcześniej.

[pomeloelo]

Uważam, że na to pytanie nie ma odpowiedzi . Każdy instruktor ma inne podejście do kursanta. Ilu jest instruktorów tyle jest różnych metod nauczania.
Ja jeździłam i z babką i z facetem. W moim przypadku jazda szła lepiej z facetem.

[corka_rosy]

Jeździłam z babką i facetami. Zdecydowanie lepiej z facetami, choć z babką było miło, to bezpieczniej czułam się z mężczyzna (chyba podświadomie kierowałam się stereotypem, że baby to beznadziejni kierowcy, choć w ogóle się z tym nie zgadzam).

[faa]

ja jeździłam tylko z facetami dokładnie miałam 2 instruktorów młodego i starego i stary był okropny krzyczał na mnie jak coś źle robiłam aż się nawet kiedyś popłakałam, potem zmieniłam na młodego ten był super wszystko mi tłumaczył na spokojnie jak czegoś nie kumałam jak mi mówił, to mi rysował, żeby było mi łatwiej zrozumieć ogólnie tego drugiego milej wspominam jeśli masz możliwość to zrób wywiad z osobami które się tam uczyły one może Ci kogoś polecą

[pink69]

Napisane przez faa

ja jeździłam tylko z facetami dokładnie miałam 2 instruktorów młodego i starego i stary był okropny krzyczał na mnie jak coś źle robiłam aż się nawet kiedyś popłakałam, potem zmieniłam na młodego ten był super wszystko mi tłumaczył na spokojnie jak czegoś nie kumałam jak mi mówił, to mi rysował, żeby było mi łatwiej zrozumieć ogólnie tego drugiego milej wspominam jeśli masz możliwość to zrób wywiad z osobami które się tam uczyły one może Ci kogoś polecą

Można zmienić instruktora kiedy się chce? ot,tak?

[Impersona]

Napisane przez pink69

Można zmienić instruktora kiedy się chce? ot,tak?

A czemu nie? To twoje pieniądze, Tobie ma pasować. Oczywiście jeśli szkoła ma jednego instruktora, to byłoby to trudne Ale jeśli jest ich kilku, to jak najbardziej. Ja miałam już trzech :P

[layla_lbn]

Napisane przez pink69

Można zmienić instruktora kiedy się chce? ot,tak?

Ba, nauke jazdy mozna zmienic kiedy Ci sie chce, jak Ci sie nie podoba w tej, do ktorej zapisana jestes (mowie tu oczywiscie, ze mozesz zmienic w trakcie robienia kursu, pozniej jazdy tez sobie mozesz dokupic gdzie Ci sie podoba)..
Instruktora oczywiscie tez.
Sama mialam 5 instruktorow (w 3 naukach jazdy)-samych facetow. 4 bylo do dupy, krzyczeli tylko nic mi nie tlumaczac, ostatni byl super.

[ulinkaaa]

Moim zdaniem lepsi są faceci, bo są bardziej konkretni. Ja mialam 2 facetow i oboje byli super.

[mary_alice_young]

Napisane przez pink69

Można zmienić instruktora kiedy się chce? ot,tak?

oczywiscie ze mozna, nawet bez podania powodu, przynajmniej u mnie

ja tez miałam taką sytuację że jeździłam z facetem który krzyczał na mnie od momentu jak wsiadłam do auta do momnetu jak z niego wysiadłam :/
stwierdziałm ze wiecej z nim nie bede jezdzic i juz. nikt nie robil zadnych problemow

[iziaczek]

Ostanio się nad tym zastanawiałam,bo widziałam babkę instruktorkę.

Ja jezdziłam z facetem,zdałam za drugim razem i było miło,był przystojny,więc na jazdy głównie chodziłam z przyjemnością
Jeśli chodzi o nauke to troszkę to ignorował,natomiast dwaj pozostali mężczyzni z którymi jeżdziłam przykładali sie do tego co robili i naprawde zależało im abym sie nauczyła czegoś-tylko z nimi miałam mało godzin.

Jak widać płeć ta sama a podejście zupełnie inne


Nie jezdziłam nigdy z kobietą,ale wydaje mi sie ,ze babki są bardziej konkretne i profesjonalne,skupiają się na nauce-ale to jest tylko moje wrażenie niepoparte zadnym doświadczeniem.


Właściwie to jest tak samo jak z nauczycielami w szkole-niekiedy babki są swietnymi nauczycielami a faceci wcale i na odwrót.

[pink69]

To super,bo ja nienawidzę gdy uczą mnie osoby z ogromnym dystansem,poważne i nie chciałabym na taką trafić ,skoro mam z nią przebywać 30 godzin.

[syskaa90]

Mimo, że jeżdżę tylko z facetem, myśle, że to właśnie oni są lepsi. Jakbym jeździła z babką, to odnosiłabym wrażenie, ze ona jednak nie wim wszystkiego do końca - bo w końcu to kobieta I dziwne by mi się z nią jeździło.

[Ines1985]

Dla mnie to trochę tak jakby zastanawiać się czy lepszy instruktor blondyn, czy brunet . Według mnie wszystko zależy od człowieka. I od tego w czyim towarzystwie my sie lepiej czujemy.
Jeździłam głównie z facetami + dwa razy z jedną kobietą, która według mnie nie była dobrą nauczycielką. Ale jeden z moich męskich instruktorów też byl beznadziejny. Czyli nie ma reguły. Świetnym instruktorem może być zarówno kobieta jak i mężczyzna. To samo z instruktorem beznadziejnym - płeć nie ma znaczenia.

[diana17]

Napisane przez Ines1985

Dla mnie to trochę tak jakby zastanawiać się czy lepszy instruktor blondyn, czy brunet . Według mnie wszystko zależy od człowieka. I od tego w czyim towarzystwie my sie lepiej czujemy.
Jeździłam głównie z facetami + dwa razy z jedną kobietą, która według mnie nie była dobrą nauczycielką. Ale jeden z moich męskich instruktorów też byl beznadziejny. Czyli nie ma reguły. Świetnym instruktorem może być zarówno kobieta jak i mężczyzna. To samo z instruktorem beznadziejnym - płeć nie ma znaczenia.

Popieram Ines1985 niema znaczenia czy kobieta czy mężczyzna. Wszystko zależy od charakteru człowieka czy jest np wybuchowy. Od podejścia do kursanta. Ja mialam młodego instruktora, był bardzo miły do każdego kursanta mówił zdrobniale ( Gosiu, Marzenko), dobrze tłumaczył, był opanowany i miał bardzo dobry refleks. Miałam taką sytuacje, że wyjechałam na sasiedni pas i jakby nieszybka reakcja instruktora i tego kierowcy który jechal tym pasem to była by stłuczka. W takiej sytacji instruktor nie udarł się cos tam mowił, juz niepamietam co, ale spokojnym tonem. A potem dalej jezdziłam jeszcze2h i tak jakby tej sytuacji wogóle niebyło

[Demri]

Napisane przez syskaa90

... Jakbym jeździła z babką, to odnosiłabym wrażenie, ze ona jednak nie wim wszystkiego do końca - bo w końcu to kobieta ...

Czego np nie wie do końca kobieta?

[syskaa90]

Napisane przez Ines1985

Dla mnie to trochę tak jakby zastanawiać się czy lepszy instruktor blondyn, czy brunet . Według mnie wszystko zależy od człowieka. I od tego w czyim towarzystwie my sie lepiej czujemy.
Jeździłam głównie z facetami + dwa razy z jedną kobietą, która według mnie nie była dobrą nauczycielką. Ale jeden z moich męskich instruktorów też byl beznadziejny. Czyli nie ma reguły. Świetnym instruktorem może być zarówno kobieta jak i mężczyzna. To samo z instruktorem beznadziejnym - płeć nie ma znaczenia.

W sumie wydje mi się, ze ma to znaczenie, ale ma to jakieś podłoże psychologiczne. Związane jest to pewnie z mentalnością kobiet, a jednocześnie każda z nas jest inna, więc ciężko jest to wyjaśnic

[K@sieńka]

Mi też się wydaje, ze nie ma różnicy, no chyba, ze ktoś np. nastawia sie na podryw, albo jesli dziewczyna czułaby sie onieśmielona w towarzystwie faceta-instruktora.

Każdy jest inny inie należy uogólniać. Mozemy trafić zarówno na genialnego instruktora kobiete jak i faceta. I odwrotnie

[Demri]

bo czego nie ogarnia babka....? przepisów czy prowadzenia samochodu w stopniu średnio zaawansowanym bez przesady...
a reszta to kwestia tego czy ktoś się po prostu dobrze sprawdza jako nauczyciel

[losux]

wydaje mi się, ze facet

[lunita]

ja mialam instruktora faceta, wrazliwosci 0, ale nauczyl