|
Notka |
|
Biochemia kosmetyczna Interesujesz się biochemią kosmetyczną? Chcesz poznać działanie poszczególnych składników zawartych w kosmetykach oraz ich wpływ na zdrowie. Dołącz do nas. |
|
Narzędzia |
2007-03-22, 20:44 | #241 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 21
|
Dot.: Blizny Potrądzikowe: Redukcja przez kosmetyki - wątek zbiorczy
Witam
Na początku pragnę wyjaśnić, że nie jestem w tej dziedzinie specjalistą ani też nie mam wykształcenia kierunkowego czy jakiegokolwiek kursu, a cała moja wiedza pochodzi z obserwacji oraz internetu, a więc może być dalece niedoskonała. Poza tym proszę pamiętać o jednym: TCA nie jest substancją do samodzielnego stosowania w domu! Jako środek złuszczający jest zarezerwowany tylko dla lekarzy! Sam zdecydowałem się na samodzielne próby tylko ze względu na ceny zabiegów wykonywanych w gabinetach lekarskich. Tym samym nie polecam do samodzielnego stosowania i proszę potraktować wszystko co napiszę wyłącznie informacyjnie, a nie jako instruktaż! Kwas trójchlorooctowy (częściej: tricholorooctowy) to kwas karboksylowy o wzorze chemicznym CCl3COOH. Występuje jako ciało stałe pod postacią bezbarwnych kryształków. Rozpuszcza się w wodzie, a więc do peelingów jest wykorzystywany tak naprawdę wodny roztwór TCA. Oczywiście dosyć istotną kwestią jest tutaj czystość kwasu. Nie wiem jaki stopień czystości mają kwasy wykorzystywane w gabinetach lekarskich, ale przypuszczam, że muszą być wysokiej czystości cz. lub cz.d.a. Są jeszcze wyższe stopnie czystości, ale szczerze powiedziawszy nie znalazłem nigdzie w ofercie tego kwasu o czystości powyżej cz.d.a., więc przypuszczam, że i te wykorzystywane w przemyśle peelingowym mają taki stopień czystości, chyba że są to roztwory sporządzane na specjalne zamówienia. Należy natomiast unikać kwasu, którego czystość oznaczono jako techn., gdyż kwas taki zawiera do 10% zanieczyszczeń, które mogą stać się przyczyną przebarwień i w inny sposób negatywnie wpłynąć na skórę! Oczywiście w celu uzyskania niższego stężenia należy kwas rozpuścić w wodzie destylowanej. Nie muszę chyba dodawać, że najlepiej w tym celu wykorzystać już roztwór wodny, bo łatwiej jest uzyskać wymagane stężenie niż w przypadku gdybyśmy musieli mieszać substancję sypką z wodą. Jak zrobić roztwór o określonym stężeniu? Najlepiej wcześniej zaopatrzyć się w roztwór wodny kwasu o stężeniu 50%. Uwaga: jeśli do dyspozycji mamy kwas w postaci kryształków, to w celu uzyskania stężenia 50% należy rozpuścić go w wodzie destylowanej w takiej proporcji aby każde 100 ml roztworu zawierało 50 gr czystego kwasu. Kiedy mamy już wodny roztwór o stężeniu 50%, to w celu uztskania niższych stężeń, należy zastosować się do poniższych proporcji: 3 ml kwasu + 2 ml wody = 5 ml roztwór 30% 2 ml kwasu + 2 ml wody = 4 ml roztwór 25% 2 ml kwasu + 3 ml wody = 5 ml roztwór 20% 1 ml kwasu + 4 ml wody = 5 ml roztwór 10% Wbrew temu co podają różne źródła, to kwas ten nie ma ostrego zapachu. Roztwór 50% przypomina zapachem syropy dla dzieci. Ma jakby lekko owocowy, dosyć przyjemny zapach, więc bardzo łatwo go pomylić z jakąś niewinną substancją. Nie muszę chyba mówić, że zastosowanie czegoś takiego na twarz miałoby skutki katastrofalne. Podobno jest stosowany, ale tylko miejscowo do usuwania blizn i w dodatku zapewne przez doświadczonego lekarza. Pierwsze peelingi miałem robione przez lekarza w gabinecie dermatologii estetycznej. Pierwszy zabieg to był próba na stężeniu 10%. Wydaje mi się, że celem takiej próby jest wykazanie jak będzie przebiegała regeneracja. Chodzi najprawdopodobniej o upewnienie się, że nie powstaną w wyniku tego przebrawienia ani nie wystąpi opryszczka. Już choćby z tego względu wskazane jest aby to robił lekarz, bo w razie komplikacji po prostu przepisze odpowiedni lek, a także zdecyduje o zasadności dalszej kuracji. W sumie miałem 8 zabiegów w gabinecie lekarskim, więc troszkę doświadczenia nabrałem oraz przekonałem się, że żadne komplikacje w moim przypadku nie występują. Pierwszą samodzielną próbę robiłem oczywiście z niższym stężeniem, a dodatkowo miejscowo. Sama lekarka ostatnie peelingi wykonywała mi miejscowo (nakładając tylko na przebarwienia), co powoduje, że okres gojenia nie jest tak uciążliwy jak w przypadku całej twarzy, a po wygojeniu się skóry miejsca te praktycznie nie odznaczają się od części otaczającej. Samodzielnie peelingi wykonywałem ze stężeniem 20%, a 30% jedynie punktowo i tylko 2 razy! Należy pamiętać, że po każdym peelingu skóra potrzebuje czasu na regenerację. Czas ten zależny jest od stężenia kwasu, czasu ekspozycji jak również od ilości już przeprowadzonych peelingów, a przede wszystkim od cech indywidualnych. Pierwsze 6 peelingów (u lekarza) miałem w odstępach dwu- lub trzy-tygodniowych, a kolejne dwa co miesiąc. Z tego co zaobserwowałem, że decyzję wpływa kolor skóry. Jeśli jest jeszcze zaróżowiona, to kolejny peeling nie jest wykonywany do czasu aż odzyska w miarę normalny kolor, czyli się wygoi. Samodzielnie robiłem co 3 tygodnie, choć okres regeneracji wg. różnych źródeł wynosi podobno 28 dni. Jak się robi peeling? Po prostu skórę smaruje się kwasem, a następnie neutralizuje. Po posmarowaniu następuje oczywiście pieczenie, którego intensywność zależy od stężenia. Jeśli stężenie jest słabe 10%, to w początkowym okresie następuje zaczerwienienie skóry i jeśli nie nałoży się kolejnej warstwy (lub kilku) kwasu to w zasadzie nic więcej się nie dzieje. Przy stężeniu 20% po ok. 2 - 3 minutach następuje zbielenie skóry i właśnie najlepiej wtedy jest zneutralizować. Czym zneutralizować? Różne źródła podają różne informacje. Można spryskać twarz 10% wodnym roztworem dwuwęglanu sodu (soda oczyszczona) albo najzwyklejszą wodą. Ja używałem do tego zwykłej wody z kranu. Zaopatrzyłem się jedynie w opryskiwacz do roślin, który sprawdza się doskonale. Nie wiem czego używał lekarz, ale pewnego razu trochę dostało mi się do ust i było w smaku jak woda, więc przypuszczam, że mogła to być woda termalna, o której gdzieś czytałem. Równie dobrze mogła to być zwykła woda oczyszczona. Roztwory sodu mają jednak specyficzny smak, więc nie przypuszczam aby to było to, chyba że jakiś 5% roztwór. Tego nie wiem. Woda w dużej ilości w zupełności wystarcza. Po zneutralizowaniu (spłukaniu kwasu) zbielenie (o ile wystąpiło) utrzymuje się jeszcze średnio do godziny. Później skóra przybiera prawie, że normalny kolor. Oczywiście nie do końca jest taki jak przed peelingiem, ale nie jest jakiś bardzo rzucający się w oczy. Następnie w zależności od stężenia skóra ciemnieje. Może to nastąpić po kilku godzinach lub w ciągu kilku dni. Generalnie dni 1 - 4 to ciemnienie, 5 - 9 łuszczenie. Zwykle schodzi jednak w ciągu tygodnia, a świeżo odsłonięta skóra ma różowy kolor, który blednie przez kolejny tydzień lub dwa. Jeśli to już któryś peeling z kolei to owe zaróżowienie może utrzymywać się dłużej, ale generalnie nie powinno to przekroczyć 6 tygodni, bo to świadczy, że coś jest nie tak i wtedy pozostaje jedynie wizyta u lekarza. Mnie na szczęście się to nie zdarzyło. Kolor skóry po peelingu, czas łuszczenia i ogólnie gojenia zależy oczywiście od użytego stężenia oraz od tego jak długo kwas przebywał na skórze. Indywidualne uwarunkowania też pewnie mają znaczenie. Postępowanie po peelingu? Cóż, lakrz nakłada maść z antybiotykiem łagodzącą ściągnięcie oraz zapobiegającą wystąpieniu opryszczki, a przede wszystkim natłuszczającą. Utrzymywanie skóry nawilżonej to najważniejsze. W domowych warunkach najlepsza do tego jest wazelina, którą stosowałem również będąc pod opieką lekarza. Jest neutralna i nie wywołuje reakcji alergicznych. W ciągu pierwszych 3 - 4 dni skóra staje się ciemniejsza i napięta. Po prostu wysycha i stąd konieczność nawilżania/natłuszczania. W kolejnych 3 - 5 dniach się złuszcza. Oczywiście pod żadnym pozorem nie wolno na siłę odrywać złuszczającego się naskórka, bo po prostu pozostaną w tym miejscu przebarwienia (zaczerwienienie). Wiem z autopsji, bo niestety w jednym miescu oderwałem i teraz nie mogę pozbyć się czerwonej plamki. Wprawdzie minął już miesiąc i jest już sporo bledsza, ale nadal jest widoczna. Być może sama zniknie, a może nie. Na pewno wymaga to jednak kilku miesięcy. Sam zrobiłem sobie 7 peelingów, co razem z poprzednimi daje 15. Efekty? Efekty są, ale niestety jest to długa i uciążliwa kuracja, bo należy wziąć pod uwagę, że na tydzień po peelingu jest się wyłączonym z normalnego funkcjonowania. Nie sprawdziły się w moim przypadku opinie, że 5 peelingów wystarczy by pozbyć się przebarwień. Moim zdaniem trzeba ich ze 30 (słownie: trzydzieści)!. Oczywiście wszystko zależy od typu przebarwień, ale te potrądzikowe są bardzo trudne do usunięcia. Oczywiście poprawa jest i to znaczna, ale jakim kosztem? Myślę, że aby całkowicie pozbyć się przebarwień, to jeszcze przydało by mi się z 10 peelingów, ale niestety nie mam już na to ani czasu ani cierpliwości, bo okres gojenia się jest bardzo uciążliwy, a poza tym idzie lato, a nie muszę wspominać, że po takim peelingu przez co najmniej miesiąc należy stosować kremy z filtrem UV, a po peelingu i tydzień po używać do mycia żelów nie zawierających mydła. To jest istny horror! Zainteresowanych odsyłam na anglojęzyczną stronę, gdzie są bardziej szczegółowe instrukcje na temat samodzielnego robienia peelingu i postępowania po zabiegu. Jednocześnie życzę dużo wytrwałości i cierpliwości, a dla osób robiących peelingi w gabinetach specjalistycznych również zasobnego portfela Pozdrawiam Edytowane przez chairon Czas edycji: 2007-03-25 o 15:12 |
2007-03-22, 21:17 | #242 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 343
|
Dot.: Blizny Potrądzikowe: Redukcja przez kosmetyki - wątek zbiorczy
chairon, istny z Ciebie laborant Rzeczywiście, lepiej niech nikt tego nie próbuje na sobie...
Małe pytanko: próbowałeś metodą punktową? Interesuje mnie skutecznoś ctakiego zastosowania TCA na nierówności skóry, nie na przebarwienia. |
2007-03-22, 22:27 | #243 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 447
|
Dot.: Blizny Potrądzikowe: Redukcja przez kosmetyki - wątek zbiorczy
Chairon - serdecznie Ci dziękuję
To, co napisałeś jest niezwykle pomocne zastanawiam się nad tym, czy w czasie domowych peelingów- stosowałeś jakąś maść przeciw opryszczce? |
2007-03-22, 23:05 | #244 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 531
|
Dot.: Blizny Potrądzikowe: Redukcja przez kosmetyki - wątek zbiorczy
chairon przepraszam, że pisałam do Ciebie w rodzaju żeńskim!
Mam wrażenie, że na tym forum znajdą się osoby, które wypróbują tego na sobie - wierz mi chairon, tutaj większość osób, które chcą pozbyć się tego, czego Ty się pozbywałeś, to istni szaleńcy Pragnienie zmycia z siebie tej "klątwy" w postaci okropnej cery, jest silniejsze niż jakiekolwiek przestrogi. Wiem z autopsji. Te zabiegi są tak drogie, że się w głowie nie mieści!!! Dlatego sięgamy po środki, które wydają się dość straszne. Fajnie, że Tobie w jakimś stopniu się udało - zazdroszczę Ci... ja chyba do końca życia nie będę mogła normalnie spojrzeć w lustro - bez wyrazu obrzydzenia.... |
2007-03-23, 07:55 | #245 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 21
|
Dot.: Blizny Potrądzikowe: Redukcja przez kosmetyki - wątek zbiorczy
Cytat:
Wnioski. Czytałem o głębokim peelingu fenolowym (exoderm lift). W Katowicach kosztuje 3,500 zł! A opinie na forach? Niestety same negatywne. Kobiety twierdzą, że przebarwień się nie pozbyły, a są i osoby, u których nastąpiło znaczne pogorszenie. Nie ma bowiem gwarancji, że nie nastąpi bliznowacenie i nie powstaną kolejne, jeszcze gorsze blizny. Jest jeszcze dermabrazja (głębokie mechaniczne ścieranie). Negatywnych opinii wprawdzie nie znalazłem, ale zabieg również kosztowny i uciążliwy, a czy skuteczny? Niech się może wypowie ktoś, kto go miał. Tylko nie mylić z mikrodermabrazją, która IMHO daje tyle co można byłoby sobie zafundować kupując pumeks i masując nim delikatnie twarz. Pozostają jeszcze zabiegi laserowe. Na przebarwienia po trądziku podobno pomaga laser erbowo-jagowy. Czy to prawda, to już niestety nie wiem. Jako ciekawostkę powiem, że w jednym gabinecie proponowano mi zabiegi laserem IPL. Nie mówiąc mojej dermatolog nic o wizycie w konkurencyjnym gabinecie zapytałem o IPL, o którym jak powiedziałem, czytałem trochę w internecie. Stwierdziła jednoznacznie, że IPL nie działa na przebarwienia potrądzikowe! Czyli jeden lekarz proponuje zabiegi, które wg. innego nic nie dadzą. Pozostawiam to bez komentarza. |
|
2007-03-23, 08:53 | #246 | |||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 21
|
Dot.: Blizny Potrądzikowe: Redukcja przez kosmetyki - wątek zbiorczy
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Podobno świeże przebarwienia łatwiej się usuwa. Być może. Mnie trądzik ustąpił kilka lat temu, ale wtedy jeszcze nie słyszało się o dermatologii estetycznej. Może gdyby od razu się za to zabrać to i efekt byłby inny. Tak przynajmniej twierdziła dermatolog, że stare przebarwienia trudniej jest usunąć. A może po prostu trzeba poczekać aż powstanie jakaś nowocześniejsza i skuteczniejsza metoda. Wszak kwas tricholorooctowy był wykorzystywany na początku XIX w. do usuwania piegów, więc to nie jest jakiś innowacyjny środek. Śmiem twierdzić, że do usuwania piegów pewnie doskonale się nadaje, bo dwa pieprzyki które miałem na twarzy usunęły się po 3 peelingach i nie ma po nich ani śladu Oczywiście były one właśnie wielkości typowych piegów. Pewnie do tego rodzaju przebarwień TCA nadaje się najlepiej, ale chyba nie o takie zastosowanie nam tutaj chodzi. Obecnie spróbuję kuracji Acne Dermem, choć do tych "cudownych" środków dostępnych bez recepty mam bardzo duży dystans. Do stracenia jednak nic nie mam, a może jednak coś to będzie dawało. To się dopiero okaże. Pozdrawiam wszystkich i życzę wytrwałości w walce z klątwą |
|||
2007-03-23, 09:28 | #247 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 531
|
Dot.: Blizny Potrądzikowe: Redukcja przez kosmetyki - wątek zbiorczy
chairon ja miałam tylko 2 zabiegi TCA u lekarza i rzeczywiście to utrapienie z tą wysmarowaną buzią jakimś tłustym mazidłem - też miałam problemy z zasypianiem, bo ciągle jakieś paproszki mi się do twarzy przyklejały.
Ale wiesz.... to straszne co piszesz.... Jesteś chyba dowodem na to, że nie ma możliwości pozbycia się w pełni tego świństwa z twarzy - tyle zabiegów sam sobie zrobiłeś.... A lekarze ciągle nas oszukują i wciskają jakieś badziewia, tylko po to, żeby na nas zarobić. Mi np. lekarz powiedział, że wystarczą mi 2-3 zabiegi TCA!!! No i po co oni robią takie nadzieje? Skoro wiedzą, że głębokich blizn i starych przebarwień nie da się do końca pozbyć. Miałam 3 zabiegi laserem (ale nie wiem jakim - czy IPL czy innym) i jestem bardzo, bardzo zadowolona z nich - efekty po prostu suuuper. Tam gdzie lekarz zastosował laser poznikały mi przebarwienia. Ale jest to dość bolesny zabieg... u lekarza, u którego to robiłam płaciłam 100 zł za zabieg. Dopowiem tylko, że jest to wykonywane punktowo i to mnie najbardziej odwiodło od tych zabiegów.Potrzebowałam zabiegu na całą twarz więc poszłam na TCA. |
2007-03-23, 11:06 | #248 | |||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 21
|
Dot.: Blizny Potrądzikowe: Redukcja przez kosmetyki - wątek zbiorczy
Cytat:
Cytat:
Po co robią nadzieję? Liczy się kasa. Kasa i nic poza tym. Gdyby powiedzieli komuś, że potrzeba 20 zabiegów, to klient po usłuszeniu takiego tekstu zabiłby lekarza śmiechem Cytat:
Pozdrawiam |
|||
2007-03-23, 17:06 | #249 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 531
|
Dot.: Blizny Potrądzikowe: Redukcja przez kosmetyki - wątek zbiorczy
Miałam identycznie - tylko, że smarowana byłam żelem bezbarwnym. Ten laser, który miałam był na przebarwienia - w moim przypadku kilkuletnie i naprawdę suuuper efekt. Dodatkowo za każdym razem lekarz "strzelał" również w pryszcze, które dzięki temu szybko znikały, a jak pękło mi naczynko to zamknął je - nie pobierając dodatkowej opłaty. Ten laser usunął mi również takie podskórne gule, które mi w pewnym momencie wyskoczyły - jakiś inny rodzaj trądziku. Każdy zabieg kosztował 100 zł. bo trafiłam na naprawdę fajnego lekarza (dla mnie był ok, ale gdzieś czytałam na jego temat i różne były opinie, niektórym nie przypadł do gustu). Dla mnie fajny, konkretny, nie lecący na kasę lekarz!!! Na pierwszej wizycie zrobił mi próbę w trzech miejscach, żebym sama najpierw sprawdziła czy będzie jakiś efekt i dopiero po sprawdzeniu mogłam zdecydować się na zabieg.
Podaję adres strony tego gabinetu: http://www.dermis.pl/ |
2007-03-23, 17:33 | #250 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 288
|
Dot.: Blizny Potrądzikowe: Redukcja przez kosmetyki - wątek zbiorczy
Witam ! właśnie kończę kuracje kremem glyco a 12 % wiem ze teraz jeszce przez miesiąc nie powinnam się opalac, ale czy powinnam stosować bloker nadal pomimo skończenia kuracji kwasem, dotychczas caly czas przez cala kuracje sotosowalam bloker la roche posay, jednak jest to troche uciązliwe stosowanie 2,5 ml codziennie, zatem wlasnie dlatego pytam, czy nadal przez tenmiesiac powinnnam stosowac bloker mimo iz pod koniec tygodnia kończe kuracje kwasami ??? pozdr. prosze o odpowiedz
|
2007-03-23, 18:58 | #251 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 447
|
Dot.: Blizny Potrądzikowe: Redukcja przez kosmetyki - wątek zbiorczy
Moim zdaniem nadal powinnaś stosować filtry
Chairon - czy możesz zdradzić, gdzie kupujesz TCA? Edytowane przez carolinascotties Czas edycji: 2007-03-23 o 19:24 |
2007-03-23, 22:08 | #252 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 21
|
Dot.: Blizny Potrądzikowe: Redukcja przez kosmetyki - wątek zbiorczy
Cytat:
Pozdrawiam |
|
2007-03-24, 08:07 | #253 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 531
|
Dot.: Blizny Potrądzikowe: Redukcja przez kosmetyki - wątek zbiorczy
Chiron to jak Ty żyłeś przez ten czas gdy sam sobie robiłeś peelingi?? Pamiętam jak ja ukrywałam się przed wszystkimi po zabiegach.
Nie bałeś się, że zrobisz sobie krzywdę? No i powtórzę pytanie, które tutaj już padło - gdzie kupiłeś ten kwas?? Ja osobiście nigdy sama bym sobie tego nie zrobiła, ale ciekawa jestem gdzie to można kupić. |
2007-03-24, 09:26 | #254 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 21
|
Dot.: Blizny Potrądzikowe: Redukcja przez kosmetyki - wątek zbiorczy
Kwas trichlorooctowy można kupić w niejednym miejscu. Nie jest substancją wpisaną na listę odczynników wymagających specjalnych zezwoleń ani nie jest też na wykazie trucizn. Np. w POCHu 500 gr kosztuje ok. 80 zł, z tym że oni chyba nie robią roztworów o stężeniu na życzenie. Ale cóż, jeśli to dokładnie 500 gr i chcemy uzyskać stężenie 50%, to należy rozpuścić w takiej ilości wody destylowanej aby otrzymać dokładnie 1000 ml roztworu. Oni jednak nie prowadzą sprzedarzy wysyłkowej i możliwy jest jedynie odbiór osobisty. Natomiast wysyłkowo można kupić w niektórych firmach zajmujących się sprzedarzą odczynników chemicznych. Pytałem w kilku miejscach i nigdzie mi nie odmówiono, co najwyżej niektórzy nie odpowiedzieli na maile, ale odpowiedzi negatywnej nie dostałem.
To nie jest arszenik czy inna niebezpieczna substancja, na której zakup trzeba byłoby mieć specjalne zezwolenia. Owszem, jest niebezpieczna, ale na pewno jako kwas nie bardziej niż stężony kwas siarkowy czy solny, który przecież kupić można. Oczywiście należy pamiętać aby czasem nie kupić w klasie czystości techn. Ja zażyczyłem sobie cz.d.a., ale cz. też wydaje się odpowiedni, choć dobrze byłoby aby wypowiedział się jakiś chemik, który na pewno bardziej jest zorientowany w temacie. A z tym hasłem Google Twoim przyjacielem, to ja wcale nie żartuję. Z pomocą tej wyszukiwarki udało mi się znaleźć firmy, w których nabyłem substancje, które mogłoby się wydawać są zarezerwowane tylko dla podmiotów gospodarczych. Oczywiście nie mówię tutaj o związach niebezpiecznych, czy służących do produkcji takowych, ale po prostu o odczynnikach, których w pierwszym lepszym sklepie się nie kupi. Myślę, że podałem już sporo informacji. No chyba że komuś nie wystacza wędka, a chce od razu rybę Edytowane przez chairon Czas edycji: 2007-03-25 o 15:20 |
2007-03-24, 13:53 | #255 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 531
|
Dot.: Blizny Potrądzikowe: Redukcja przez kosmetyki - wątek zbiorczy
A jednak trudno to znaleźć w sieci
Znalazłam stronę POCHu http://www.poch.com.pl/ ale co dalej?? Nie mam zresztą teraz czasu na szukanie - jadę nad morze na spacer. Buziaki |
2007-03-24, 15:48 | #256 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1
|
Dot.: Blizny Potrądzikowe: Redukcja przez kosmetyki - wątek zbiorczy
Ja tez mialam bardzo duze problemy z tradzikiem jeszcze tydzien temu ale poszlam do lekaza i on mi dal jakas masc nazywa sie "DUAC" i to jest na bazie chloru czy cos takiego i smaruje sie tym wieczorem i spie z tym.I po tygodniu jakby te wszyszkie krostki pryszcze itp. "odpadly" razem z skora nawet blizny czesciowo zanikly oprocz tego moja twarz tez jakos dziwnie wybielala ,a do tej masci uzywalam codziennie zel regeneracyjny i krem na dziem z VICHY i musze powiedziec ze naprawde dziala jestem zadowolona
|
2007-03-24, 18:49 | #257 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 531
|
Dot.: Blizny Potrądzikowe: Redukcja przez kosmetyki - wątek zbiorczy
Chairon pisałeś, że używałeś TCA punktowo, myślisz, że z peelingiem migdałowym można zrobić tak samo, czyli nałożyć go wyłącznie na miejscach gdzie występują jakieś okropności??
|
2007-03-24, 21:18 | #258 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 21
|
Dot.: Blizny Potrądzikowe: Redukcja przez kosmetyki - wątek zbiorczy
Nie wiem, bo się na tym nie znam, ale skoro da się w przypadku TCA, który jest nieporównywalnie mocniejszy, to i z migdałowym nie powinno być problemu. Co ci szkodzi nałożyć w 1 czy 2 miejscach mało widocznych i poczekać aż się złuszczy. Zobaczysz czy wszystko gra i wtedy zaaplikujesz na większej powierzchni. Ja z TCA robiłem ponownie, najpierw punktowo w mało widocznych miejscach, a później na całego.
|
2007-03-26, 12:59 | #259 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: Blizny Potrądzikowe: Redukcja przez kosmetyki - wątek zbiorczy
cześć dziewczyny, mam pytanko: po jak długim czasie smarowania cepanem powinno się zauważyć poprawę? bo już smaruje chyba z pół roku i nic :/
|
2007-03-26, 13:15 | #260 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 447
|
Dot.: Blizny Potrądzikowe: Redukcja przez kosmetyki - wątek zbiorczy
Cytat:
Swoje umiejętności korzystania z wyszukiwarki oceniam bardzo dobrze - mimo tego jest niezwykle trudno znaleźć ofertę, w której byłby TCA - owszem- jest w Chemiku- ale wiem z innego forum, że jego "czystość" pozostawia wiele do życzenia. Nie pisałabym do Ciebie pytań- bez skorzystania z google- w ten sposób Twoje słowa o rybie i wędce są nietrafione. |
|
2007-03-26, 13:15 | #261 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 447
|
Dot.: Blizny Potrądzikowe: Redukcja przez kosmetyki - wątek zbiorczy
co smarujesz?
|
2007-03-26, 19:33 | #262 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 21
|
Dot.: Blizny Potrądzikowe: Redukcja przez kosmetyki - wątek zbiorczy
Cytat:
|
|
2007-03-26, 20:00 | #263 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 240
|
Dot.: Blizny Potrądzikowe: Redukcja przez kosmetyki - wątek zbiorczy
a co myślicie o przygotowaniu samodzielnie peelingu pirogronowego?
ponoć efekty podobne do TCA, ale nie ma aż takiej wylinki. http://www.bio-med.pl/pirogronowy_peel.html jakis czas temu zamawiałam kwas migdałowy w hurtowni, teraz myśle o pirogronowym. |
2007-03-26, 20:50 | #264 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 531
|
Dot.: Blizny Potrądzikowe: Redukcja przez kosmetyki - wątek zbiorczy
Chairon ale kusisz tym "własnoręcznym" TCA !!!!!!!!!!! Wiem jaką ma siłę, wiem jakie daje efekty i serio, poszłabym na jeszcze kilka zabiegów, ale nie mam na to pieniędzy ani tyle wolnego czasu, bo pracuję. A po peelingu migdałowym jestem (jak zwykle) lekko rozczarowana efektami. Delikatne łuszczenie, prawie zerowa poprawa, jedynie odświeżenie cery i szybsze pozbycie się kilku syfów. Wiem, że muszę zrobić kilka peelingów, żeby dostrzec efekt. Ale problem mojej cery chyba jest większego kalibru i migdały nie dadzą sobie raczej rady
Boshee, znowu mam załamkę patrząc w lustro... |
2007-03-26, 21:31 | #265 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 447
|
Dot.: Blizny Potrądzikowe: Redukcja przez kosmetyki - wątek zbiorczy
Cytat:
http://www.chemik.aip.pl/ |
|
2007-03-27, 09:36 | #266 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 447
|
Dot.: Blizny Potrądzikowe: Redukcja przez kosmetyki - wątek zbiorczy
Znalazłam!!!! klasa czystości- cz.d a. - czysty do analizy
250 gram za 98,10 czas realizacji zamówienia 2 tygodnie jest to firma w moim mieście -HURA!!! Edytowane przez carolinascotties Czas edycji: 2007-03-27 o 13:01 |
2007-03-27, 12:11 | #267 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 21
|
Dot.: Blizny Potrądzikowe: Redukcja przez kosmetyki - wątek zbiorczy
Cytat:
|
|
2007-03-28, 21:02 | #268 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 531
|
Dot.: Blizny Potrądzikowe: Redukcja przez kosmetyki - wątek zbiorczy
carolinascotties będziesz robiła sobie TCA? Masz na tyle odwagi? Ja planuję w przyszłym roku chyba znowu iść na laser, bo po prostu nie wyrabiam już z tą moją twarzą - beznadzieja ! Wszystko jest takie małoskutecznie
Jak narazie zostało mi dalsze męczenie buzi Retinem A i peelingiem migdałowym. |
2007-03-28, 21:28 | #269 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 447
|
Dot.: Blizny Potrądzikowe: Redukcja przez kosmetyki - wątek zbiorczy
Mariko - TCA potraktuję rozstępy poza tym kilka głębszych blizn na buzi...
Zrobię to jednak za kilka tygodni |
2007-03-28, 21:36 | #270 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 531
|
Dot.: Blizny Potrądzikowe: Redukcja przez kosmetyki - wątek zbiorczy
Nie boisz się? Na buzi będziesz robiła punktowo? Może też bym tak spróbowała na przebarwienia? Ale to chyba niemożliwe bo nie mam dostępu do tego kwasu.
|
Nowe wątki na forum Biochemia kosmetyczna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:49.