2009-03-23, 12:08 | #91 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 160
|
Dot.: Totalne bziki naszych T Ż
Nie tylko faceci mają problem ze skarpetkami
Moja TŻ: - nie składa skarpetek do pary i później jak piorę to mam 20 pojedynczych a reszta zaginiona w akcji - jeśli już się zdarzy, że wyjmuje z pralki pranie, to tylko 1-2 rzeczy które potrzebuje np na jutro, żeby wyschły... a reszta czeka, aż ja porozwieszam - zabiera do łazienki laptopa! - zawsze zostawia puste opakowania w lodówce - zostawia wszędzie pozaświecane światła, radio, tv i tak dalej, mimo że w pomieszczeniu nikogo nie ma ale i tak jest najlepsza na świecie
__________________
Odpisz proszę u mnie wtedy niczego nie przegapię! Wymienię ubrania damskie i męskie, buty, różności: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=87205770 Edytowane przez Ruffian Czas edycji: 2009-03-23 o 12:16 |
2009-04-05, 21:18 | #92 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 394
|
Dot.: Totalne bziki naszych T Ż
Mój mąż:
- nieproszony znosi ze strychu jednorazowo CAŁE nagromadzone tam pranie i rzuca na fotel... co wymusza u mnie wielkie prasowanie a niekoniecznie mam akurat ochotę..., - ma w towarzystwie takie głupawe (jego zdaniem żartobliwe) teksty w stylu: "no moja żona to jak już coś ugotuje, to trzeba remontować kuchnię..." albo: "no tak... zjadłem to co ugotowała... byłem strasznie głodny" A jak już się wkurzę, to sypie tekstami :"moja żona jest najcudowniejszą kobietą pod słońcem, najcudowniej gotuje, ciągle sprząta i w ogóle jest bardzo zorganizowana - potrafi robić pięć rzeczy na raz" No nie muszę chyba wspominać, że to brzmi, jak kpina... - "matkuje mi" - kochanie, jak będziesz wychodziła, to weź ze sobą śmieci" albo "wypłać 100 zł z mojej karty, 200 z twojej i zatankuj samochód" - jakbym nie wiedziała, kiedy kończy mi się paliwo. Ogólnie rozbija te swoje 'troskliwe" uwagi na częsci pierwsze... chyba normalne, że jak chcę zatankować samochód, to nie zapłacę za paliwo pieniędzmi z Eurobiznessu, tylko musze wypłacic prawdziwe , - w wolnym dniu wstaje wcześnie - i pal sześć, że wychodzi z psem, rozpala w piecu i takie tam - ale - przygotowuje NAM śniadanie głośno strzelając garami - no i muszę z wyrazem wdzięczności na twarzy wstać wcześniej na to cholerne śniadanie , - notorycznie podbiera mi drobniaki z portfela i pakuje razem z córką do jej świnki, - milionowy raz potrafi oglądać Jamesa Bonda i Gwiezdne Wojny..., - ogląda wszelkie filmy wojenne, jakie uda mu się upolować w TV - nie ważne, że po 30 razy te same... - w momentach desparacji po prostu zabieram pilota - notorycznie kładzie się na MOJEJ połowie łóżka i niezmiennie jest obrażony, ze go przesuwam , - ustawia "drzemki" w telefonie i co rano budzę się po pięć razy... - częściowo utemperowany - przy kasie - kiedy kasjerka podawala kwotę końcową, niezmiennie robił glupią minę i pytał "ILE???". Biedna kobieta zwykle bledła ze stresu... - oduczony , - kiedy kupuję buty, to ma takie głupie powiedzonko "najpierw będziesz mnie musiała nimi zatłuc" - wtedy wiem, że mu się nie bardzo podobają , - ubierał się tylko w kolorze brązowo-zielono-sraczkowato-nijakim - częściowo oduczony - ma hopla na puncie zawieszania użytych ręczników na grzejniku - żeby szybko wyschły - jego zdaniem ręcznik + woda = błyskawiczna stęchlizna... - laptop nie ma prawa być podłączony na noc do ładowania..., - wchodząc do domu automatycznie wyłącza radio... niby taki miłosnik ciszy - kanapki lubi maczać po kawałku w majonezie, ketchupie i majonezie - jednocześnie - przy czym często je je nożem i widelcem... - z uporem maniaka "układa" moje dokumenty - w efekcie czego nie mam pojęcia, gdzie co mam..., - bierze sobie na głowę masę obowiązków - święcie przekonany, że musi trzymac nad wszystkim pieczę, bo inaczej odetną nam prąd, wodę i w ogole pójdziemy z torbami... Mówi, że nie martwi się tylko o Internet, bo to bym z pewnością zauważyła... Pewnie, jakbym się dobrze zastanowiła, to mogłabym pisać do rana... A ogólnie jest megakochany i kompletnie nic sobie nie robię z jego upierdliwości oraz bezczelnie korzystam z jego nadopiekuńczości No... który TŻ przebije mojego?
__________________
Kobiety mają swoje wewnętrzne, tajemnicze życie i mogą popełniać czyny absolutnie niezrozumiałe dla mężczyzn. |
2009-04-06, 14:20 | #93 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 7
|
Dot.: Totalne bziki naszych T Ż
Strategia TZ na możliwe najkrótsze przetrwanie niezbędnych zakupów !
ustalamy po przeglądzie szafy, co mu jest potrzebne na nadchodzący sezon. Obecnie głównie spodnie, w dalszej części lżejsza kurtka i parę koszulek. Musimy więc owe zakupy rozłożyc na trzy wyprawy do centrum handlowego, bo TZ skupia się tylko na jednym artykule i nie ma mocnych by za jednym zamachem kupił coś wiecej, niż obecnie priorytetowe spodnie |
2009-04-21, 19:15 | #94 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: ukochane wybrzeże
Wiadomości: 305
|
Dot.: Totalne bziki naszych T Ż
na dobry humor:
Męski przepis na szarlotkę: Tak jasno i precyzyjnie powinny być pisane wszystkie przepisy dla panów: 1. Z lodówki weź 10 jajek - połóż na stole ocalałe 7, wytrzyj podłogę, następnym razem uważaj! 2. Weź sporą miskę i wbij jajka rozbijając je o brzeg naczynia. 3. Wytrzyj podłogę, następnym razem bardzie uważaj! W naczyniu mamy 5 żółtek. 4. Weź mikser i wstaw do niego skrzydełka i zacznij ubijać jajka. 5. Wstaw od nowa skrzydełka do miksera, tym razem do oporu. Zacznij ubijać. 6. Umyj twarz, ręce i plecy. W naczyniu pozostały 2 żółtka, a dokładnie tyle potrzeba na szarlotkę. 7. Oklej ściany i sufit kuchni gazetami, meble pokryj folią, będziemy dodawać mąkę. 8. Nasyp 20 dkg mąki do szklanki, pozostałe 80 dkg zbierz z powrotem do torebki. 9. Sprawdź czy ściany i sufit są oklejone szczelnie, przystąp do miksowania. 10. Weź szybciutko prysznic! 11. Weź 4 jabłka i ostry nóż. 12. Idź do apteki po jodynę, plaster i bandaże. Po powrocie zacznij obierać jabłka. Przemyj jodyną kciuk! 13. Potnij jabłka w kostkę pamiętając, że potrzebujemy 2 jabłek, więc nie wolno zjeść więcej niż połowę! Przemyj jodyną palec wskazujący i środkowy. 14. Jedyne pozostałe jabłko pocięte w kostkę wrzuć do naczynia z ciastem, pozbieraj z podłogi pozostałe kawałki i przemyj wodą. 15. Wymieszaj wszystkie składniki w naczyniu mikserem, umyj lodówkę bo jak zaschnie to nie domyjesz! 16. Przelej ciasto do foremki, wstaw do piekarnika. 17. Po godzinie, jeśli nie widać żadnych zmian włącz piekarnik. 18. Po przebudzeniu nie dzwoń po straż pożarną! Po prostu otwórz okno i piekarnik. 19. Po tych traumatycznych przeżyciach pozostaje tylko schłodzona żubrowka i sok jabłkowy . a wrzuciłam powyższe dlatego, że mój M nie potrafi jakoś solić prosto na potrawę czy do miski ...hm gdy soli to tak zawzięcie macha ręką z solniczką, że połowa soli ląduje poza garnkiem czy miską.. ale poza tym kucharzenie dobrze mu wychodzi... i jest kochany
__________________
Imperare sibi maximum est imperium Trzeba robić swoje. Jeśli istnieli bogowie, człowiek spodziewał się po nich, że też robią swoje, i nie przeszkadzał im w pracy.
|
2009-04-27, 08:25 | #95 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 6 589
|
Dot.: Totalne bziki naszych T Ż
-mój siada i bębniąc palcami postole oczekuje aż mu podam obiad, odsuwał też potem talerz czekając aż sprzątnę, ale go oduczyłam.
-ogólnie uważa ,że nic nie musi w domu robić, że wystarczy,że pracuje. Przychodząc włancza komputer i kompletnie nie zauważa ile czasu tam siedzi .Wokoło komputera wala się tysiące karteczek z różnymi numerami telefonów , nie wiadomo do kogo. -jego ulubione powiedzenie:" mogłabyś dzisiaj zrobić to , czy tamto", tak jak bym nie wiedziała co mam robić . -kiedy wracamy z zakupów z pełnym bagażnikiem, on chwyta tylko wędkę , którą sobie akurat kupił i zadowolony maszeruje do domu, zostawiając wszystko mi -wędkowanie, cały ceremoniał przygotowywania wędki, kopania robaków, najchętniej razem z synem umieściliby je w lodówce -brudne koszulki , skarpetki itp. są poskładane na kupce ale na podłodze w łazience albo sypialni - chrapie gdy tylko oko przymknie, kiedy go szturcham , to oburzony mówi ,że on wcale nie spał. - ciągle się mnie pyta ,a nie wiesz gdzie jest to czy tamto , np. jakaś tam wizytówka z czyimś adresem. - kiedy wypije piwo to stawia puszkę na podłodze koło biurka i gdybym jej nie zabrała to pewnie z czasem by się worek nazbierał, to samo jest z talerzami koło komputera i z kubkami po herbacie. -buty zostawia na środku zamiast na półce. -idzie z dworu w butach do komputera coś tam sprawdzić , a jak pytam z kąt tam tyle piachu to żdziwiony odpowiada,że nie wie. -ciągle o czymś zapomina, ma skleroze nie ma sensu mu przypominac , bo i tak zapomni. - ogólnie uważa ,że powinna odczytywac w myślach co on by zjadł, a jak go pytam co chce na obiad to nigdy nie wie, tylko póżniej pyta czemu nie zrobiłam tego czy tamtego. - w castoramie przy półce z silikonami możemy stac godzinami , ale jak ja chcę kupic buty , to nie powinnam się ani chwili zastanawiać tylko wpadac do sklepu i brac pierwsze lepsze. - ogólnie to nie jest zły , ale te jego prywyczki |
2009-04-30, 14:57 | #96 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 56
|
Dot.: Totalne bziki naszych T Ż
Witam!
mój TŻ jest ,,odzysku" ale widać, że nic sobie nie przyswoił przez te lata bo: - rzuca skarpetki i ubrania gdzie popadnie, - nie wkłada naczyń do zlewu ( nie mówiąc już o pozmywaniu ich), - po przyjściu z pracy (razem pracujemy) pokłada się na kanapie i ogląda tv czekając łaskawie aż przygotuję mu kolację, - wymiguje się od wychodzenia z psem, nie mówiąc o kąpaniu, karmieniu itp. - nie sprząta zużytych rolek papieru, opakowań i itp. - wkurza mnie ciągłym pytaniem się o to samo, - zasiada z piwkiem na kanapie i ogląda mecz, - przełącza na jakieś głupoty kiedy ja oglądam ulubiony serial, - puszcza głośno bąki, - łapie mnie za piersi albo tyłek w towarzystwie, - wogóle nie sprząta, ale potrafi wytknąć że coś jest brudne albo nie może niczego znaleźć, - nie może zrozumieć po co robię jakiekolwiek zabiegi pielęgnacyjne ( maseczki, depilację itp) No ale ogólnie to bez facetów byłoby nudno... Dlatego jak się trochę pozłoszczę i podenerwuję na niego to idę się przytulić |
2009-04-30, 20:11 | #97 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 97
|
Dot.: Totalne bziki naszych T Ż
Moj TZ mnie wkurza gdy trzeba cos konkretnego zalatwic...On ma czas, zwleka do ostatniej chwili i odklada autobus o kolejna godzine. A ja tylkosie wsciekam i wsciekam, ale i tak jest NAJ !!!!
Edytowane przez myczka Czas edycji: 2009-04-30 o 20:13 |
2009-05-14, 11:47 | #98 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 3 087
|
Dot.: Totalne bziki naszych T Ż
To jednak pocieszenie, czytając powyższe posty nie czuję się osamotniona
Ja natomiast napiszę o postępach TŻ: - po ok. 1 roku nauczył się włączania i wyłączania zmywarki; - po ok. 4 m-cach od zakupu nowej pralki - nauczył się ją wyłączać - po 1 użyciu żelazka - przypalił sobie koszulkę, daję mu czasem dżinsy do prasowania - nawet mu wychodzi, bo materiał grubszy, a jaki szczęśliwy wówczas Takie małe rzeczy, a ile radości |
2009-06-01, 16:38 | #99 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 6
|
Dot.: Totalne bziki naszych T Ż
fajny wątek ale mam pytanie co dokładnie oznacza TŻ rozumiem że to mąż ale co dokładnie te dwie literki...
A mój to jak go się pytam co zjadłby na obiad to mówi że ja mam wymyślić ale jak jesteśmy w odwiedzinach u znajomych i mają jakieś fajne jedzonko to mówi mi ty nigdy tego nie robisz a takie dobre... a i te kapcie tam gdzie zakład buty tam zostają kapcie... |
2009-06-02, 00:55 | #100 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 455
|
Dot.: Totalne bziki naszych T Ż
__________________
Nie dyskutuj z głupim. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem
http://suwaczki.maluchy.pl/li-38235.png http://suwaczki.maluchy.pl/li-72900.png |
2009-06-04, 21:34 | #101 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: duży pokój;)
Wiadomości: 1 389
|
Dot.: Totalne bziki naszych T Ż
też nie mam 30 ale się wypowiem a co
mój Tż jest wiernym kibicem pewnej drużyny piłkarskiej. ja jestem kibicem drużyny z którą jego drużyna bardzo sie nie lubi. i jak o się mówi: derby nawet rodziny dzielą:P i zawsze jak 'moi' wygrywają z 'jego' to jest wojna:P wszystko musi do siebie pasować. np kolor skarpetek do drzewek na koszulce, kolor kwiatków do obrusa, obudowa telefonu do smyczki itp wszystko musi być czyste i wyprasowane. nawet przeciera mój ekranik telefonu na pulpicie ma nie wiecej niż 5 -6 ikonek (ja mam cały zawalony). w zasadzie tyle pamiętam |
2009-06-20, 17:40 | #102 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7
|
Dot.: Totalne bziki naszych T Ż
cześć dziewczyny! witam serdecznie, bo jestem tu nowa. jest to pierwszy temat, który wpadł mi w oko po zarejestrowaniu. bziki mojego Tż to:
skarpetki, które czasem nie trafiają do pralki dziwne indiańskie okrzyki wydawane podczas meczu jego ulubionej drużyny piłkarskiej picie kawy zawsze z jednego kubka tyle na początek, jak sobie przypomnę coś jeszcze to dopiszę
__________________
Babę zesłał Bóg Raz mu wyszedł taki cud |
2009-06-21, 09:57 | #103 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13 215
|
Dot.: Totalne bziki naszych T Ż
Faceci raczej tak mają. Mój tak samo zostawia wszystko na ostatnią chwilę, gdy znowu ja jestem taka, że zrobiłabym daną rzecz od razu, aby mieć później święty spokój.
__________________
Zmieniaj swoje życie
|
Nowe wątki na forum Kobieta 30+ |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:10.