Czarna farba na zniszczone włosy

[Klaczeq]

Mam pytanie.
Otoz czy czarna farba, a raczej szamponetka pokryje zniszczone wlosy ?
Chodzi mi o to, ze mam włosy za ramion troche, polowa to zdrowe lsiace wlosy, ale jeszcze na dole mam zniszczone konce ktore regularnie podcina mi fryzjerka (przez co ciagle sa do ramion, a ja pozbywam sie powoli zniszczonych, tak mi zaproponowala i pomysl mi sie spodobal).
Ale wiecie, Sylwester przed nami i myslalam nad czarną szamponetka, bo moj kolor wyglada na prawde nieciekawie.
Niestety gdy kiedys mialam podobna sytuacje, rowno zafarbowaly sie tylko zdrowe wlosy, a te poniszczone mialy przeswity, najbardziej same konce. Lecz to byl jasny kolor, a nie czarny.
Sadzicie ze pokryje mi wlosy, czy powinnam sobie odpuscic ?

[201605090958]

Odpuść, mogą Ci wyjść dwukolorowe włosy. A na Sylwestra możesz fajnie upiąć

[Klaczeq]

Troche szkoda, ale dziekuje cos wymysle.

[rockandrollqueen]

Napisane przez Klaczeq

Mam pytanie.
Otoz czy czarna farba, a raczej szamponetka pokryje zniszczone wlosy ?
Chodzi mi o to, ze mam włosy za ramion troche, polowa to zdrowe lsiace wlosy, ale jeszcze na dole mam zniszczone konce ktore regularnie podcina mi fryzjerka (przez co ciagle sa do ramion, a ja pozbywam sie powoli zniszczonych, tak mi zaproponowala i pomysl mi sie spodobal).
Ale wiecie, Sylwester przed nami i myslalam nad czarną szamponetka, bo moj kolor wyglada na prawde nieciekawie.
Niestety gdy kiedys mialam podobna sytuacje, rowno zafarbowaly sie tylko zdrowe wlosy, a te poniszczone mialy przeswity, najbardziej same konce. Lecz to byl jasny kolor, a nie czarny.
Sadzicie ze pokryje mi wlosy, czy powinnam sobie odpuscic ?

Zniszczone końce mogą mocniej chwycić farbę.

[Meadow]

Napisane przez rockandrollqueen

Zniszczone końce mogą mocniej chwycić farbę.

dużo osób tak mówi, a ja jak miałam zniszczone wlosy to absolutnie nie łapały farby, nigdy mocniej nie chwytało, więc to nie jest żadna reguła

[rockandrollqueen]

Napisane przez Meadow

dużo osób tak mówi, a ja jak miałam zniszczone wlosy to absolutnie nie łapały farby, nigdy mocniej nie chwytało, więc to nie jest żadna reguła

dlatego napisałam, że 'mogą'

[charliee]

Ja używam szamponów koloryzujących z Delii bądź Joanny, takie od 3 do 5 czy iluś tam myć i jestem zawsze zadowolona. Ale to wtedy gdy chcę zmienić kolor na krótko.
Trzymam je nieco dłużej i wychodzi równomiernie, bez żadnych prześwitów, może dlatego, że moje włosy nie są jakoś bardzo mocno zniszczone (ale do doskonałosci też im brakuje )? Zapewniam, że po tych szamponetkach nie ma śladu koloru po paru myciach, no chyba że myjesz włosy rzadko, to wtedy kolor znika całkowicie po ok. 2 tygodniach.
No, ale to jak te szamponetki wyjdą na Twoich zniszczonych wlosach, nikt nie przewidzi... Jednego możesz być pewna, w razie jak coś pójdzie nie tak, to na szczęście kolor się całkowicie wypłucze, więc zawsze można zaryzykować.

[201605090958]

Napisane przez charliee

Ja używam szamponów koloryzujących z Delii bądź Joanny, takie od 3 do 5 czy iluś tam myć i jestem zawsze zadowolona. Ale to wtedy gdy chcę zmienić kolor na krótko.
Trzymam je nieco dłużej i wychodzi równomiernie, bez żadnych prześwitów, może dlatego, że moje włosy nie są jakoś bardzo mocno zniszczone (ale do doskonałosci też im brakuje )? Zapewniam, że po tych szamponetkach nie ma śladu koloru po paru myciach, no chyba że myjesz włosy rzadko, to wtedy kolor znika całkowicie po ok. 2 tygodniach.
No, ale to jak te szamponetki wyjdą na Twoich zniszczonych wlosach, nikt nie przewidzi... Jednego możesz być pewna, w razie jak coś pójdzie nie tak, to na szczęście kolor się całkowicie wypłucze, więc zawsze można zaryzykować.

Mi szamponetki kiedyś zamiast ciemnego brązu /nie chciałam farbować, chciałam tylko podkreślić ufarbowany kolor bo się z lekka wymywał/ dały różowy właśnie na zniszczonych końcach, kiedyś zrobiły mi pomarańczowy przedziałek, etc. Nauczkę mam do dziś-zniszczone można tylko ściąć.

[fryz5]

jesli chcesz na trwałe to kup szampon palette color shampoo czarny on chwyci zniszczone wlosy, a jak nie na trwałe to weź szamponetke z deli czarną

[Klaczeq]

Teraz mam dylemat
Fryzjerka kiedys mi powiedziala ze jak sie ma okropnie zniszczone wlosy i zadne inne kolory nie 'lapia' to czarna złapie na pewno i to ostateczne wyjscie jezeli nie chce sie od razu scinac na zero. Ale kazdy fryzjer mowi co innego, wiec juz sama nie wiem..
Chyba wyprobuje szamponetke z deli badź joanny, moża przeciez zaryzykowac, powinna sie splukac, a sylwester jednak spedzam z TŻ wiec najwyzej sie troche ze mnie posmieje
komuś jeszcze wyszły jakies dziwactwa na zniszczonych (juz nie az tak ) wlosach ?

[fryz5]

farba nie łapie zniszczonych włosów ale szamponetki tak i to mocno

[201607040946]

Napisane przez fryz5

farba nie łapie zniszczonych włosów ale szamponetki tak i to mocno

oooo, zgadzam się!