Pierwsza sprawa i już rozwód - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kobieta 30+

Notka

Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-05-30, 22:57   #121
anja3
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 19
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

Cytat:
Napisane przez monika3412 Pokaż wiadomość
Prosze o pomoc. Mianowicie chodzi mi to , ze mam rozprawe wyznaczona na 17 czerwca na ktora powolalam swiadkow. Chcialabym wiedziec czy bede mogla zadawac im pytania. Zaznaczam ze nie mam prawnika i wszystko robie na wlasna reke. Bardzo zalezy mi bym mogla zadawac pytania moim swiadkom.Slicznie dziekuje za odp. i pomoc.
Witaj ,jestem po takiej sprawie ze świadkami i opiszę Ci jak było.Mój jeszcze mąż miał adwokata i rodziców za świadków,kłamali jak z nut i sie pogrążyli. moimi świadkami byli nasi wspólni znajomi którzy mi pomagają i życzą dobrze.Pytania możesz zadawać swoim i jego świadkom ,ja się skupiłam na przeciwnej stronie ,wyłapywałam nieścisłości ,zadawałam bardzo podobne pytania (na ten sam temat)jego rodzicom a ich odpowiedzi się różniły.Z swoimi spotkałam się wcześniej i ustaliliśmy na czym się skupiamy .ale i tak opowieści mojej przyjaciółki o tym co było i jest wykroczyły poza nasze ustalenia.Przypomnij sobie jakieś sytuacje które działały by na jego niekorzyść i niech to ktoś opowie.Nasza walka jeszcze trwa ,wojny nie wygrałam ale bitwę tak,po sprawie ze świadkami ,"jeszcze mąż" zmienił adwokata na innego,no cóż chyba byłam lepsza....dasz sobie radę ,bądz tylko opanowana,powodzenia
anja3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-31, 06:01   #122
Edi5555
Rozeznanie
 
Avatar Edi5555
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 543
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

Cytat:
Napisane przez monika3412 Pokaż wiadomość
Prosze o pomoc. Mianowicie chodzi mi to , ze mam rozprawe wyznaczona na 17 czerwca na ktora powolalam swiadkow. Chcialabym wiedziec czy bede mogla zadawac im pytania. Zaznaczam ze nie mam prawnika i wszystko robie na wlasna reke. Bardzo zalezy mi bym mogla zadawac pytania moim swiadkom.Slicznie dziekuje za odp. i pomoc.
Tak będziesz mogła im zadawać pytania ...a także świadkom swego męża sędzina udzieli ci takiej możliwości na sprawie w odpowiednim momencie tak więc nie przeoczysz tego momentu aha i jeszcze jedno zrządaj zaprzysiężenia jego świadków on może tak zrobić z twoimi chodzi o to aby zeznawali pod przysięgą to daje ci w razie ewidentnych kłamstw które możesz udowodnić możliwość podważenia ich zeznań tak aby nie były brane pod uwagę a nawet złożenia wniosku o ukaranie za składanie fałszywych zeznań
Edi5555 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-31, 08:08   #123
monika3412
Przyczajenie
 
Avatar monika3412
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 15
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

Cytat:
Napisane przez Edi5555 Pokaż wiadomość
Tak będziesz mogła im zadawać pytania ...a także świadkom swego męża sędzina udzieli ci takiej możliwości na sprawie w odpowiednim momencie tak więc nie przeoczysz tego momentu aha i jeszcze jedno zrządaj zaprzysiężenia jego świadków on może tak zrobić z twoimi chodzi o to aby zeznawali pod przysięgą to daje ci w razie ewidentnych kłamstw które możesz udowodnić możliwość podważenia ich zeznań tak aby nie były brane pod uwagę a nawet złożenia wniosku o ukaranie za składanie fałszywych zeznań
Dziekuje za wyjasnienie Wtakim razie czy nie bedzie na moja korzysc jesli sama poprosze o zaprzysiezenie moich swiadkow? Czy sedzia bedzie inaczej na to patrzyl? Jak se o tym wszystkim pomysle to czuje scisk w gardle. dziekuje jeszcze raz i ciesze sie ze akurat trafilam na takie forum. Dziewczyny sliczne dzieki za udzielanie mi na moje pytania odpowiedzi
monika3412 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-31, 11:45   #124
Rowena78
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 15
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

Wiesz co nie wiem , ale chyba możesz wziąc adwokata z urzędu, nie myślałaś nad tym
????
Rowena78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-31, 15:12   #125
monika3412
Przyczajenie
 
Avatar monika3412
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 15
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

[quote=Rowena78;7733789]Wiesz co nie wiem , ale chyba możesz wziąc adwokata z urzędu, nie myślałaś nad tym
????[/quote
hmm... czy myslalam ? Myslalam o adwokacie z urzedu ale mieszkam w takiej malej miejscowosci ze wszyscy tylko za kase chca Ci pomoc. Ja jednak nie pracuje a mam na utrzymaniu corke moj przyszly byly daje mi na dzieciaka 300 zl. wiec nie jestem w stanie zaplacic adwokatowi . Moze bedziesz wiedziala : Sad napisal piosmo do ojca mojego dziecka by ten placil mi 500zl. alimentow , ja jednak takiego pisma nie dostalam wiem tylko od niego ze owe dostal. Chodzi mi o to ze na pierwszej sprawie rozwodowej sad nie wspomnial nic o alimentach. Moj ex nie daje mi tych 500zl. daje mi 300zl. chce ta sprawe poruszyc na nastepnej rozprawie.To ja natomiast w pozwie rozwodowym napisalam ze chce alimenty na dziecko dostawac w wysokosci 500zl. Moje pytanie jest takie : czy ta sume 500 zl.on bedzie mi musial co miesiac wyplacac czy to nie jest takie pewne tzn. czy sad moze jeszcze zmienic decyzje w sprawie tych alimentow ? Czasami czlowiekowi jest brak wiary w samego siebie Ps. czemu ja nie poszlam sie uczyc na prawnika <zart> dzieki jesli ktos odpowie mi na to pytanie
monika3412 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-31, 20:34   #126
Edi5555
Rozeznanie
 
Avatar Edi5555
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 543
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

Cytat:
Napisane przez monika3412 Pokaż wiadomość
Dziekuje za wyjasnienie Wtakim razie czy nie bedzie na moja korzysc jesli sama poprosze o zaprzysiezenie moich swiadkow? Czy sedzia bedzie inaczej na to patrzyl? Jak se o tym wszystkim pomysle to czuje scisk w gardle. dziekuje jeszcze raz i ciesze sie ze akurat trafilam na takie forum. Dziewczyny sliczne dzieki za udzielanie mi na moje pytania odpowiedzi
Oczywiście że musisz sama o to poprosić przed przesłuchaniem jego świadków sędziowie nie zawsze o to pytają i nic się nie martw pytania przygotuj sobie wcześniej na kartce bo potem w nerwach łatwo zapomnieć uszy do góry zobaczysz będzie dobrze
jeżeli w pozwie zarządałaś alimentów z zabezpieczeniem powództwa to sąd takowe zasądził na posiedzeniu niejawnym i decyzję wysłał pocztą skoro twój mąż otrzymał takie pismo wniosek że sąd się tym już zajął i eks powinien ci płacić tyle ile jest zasądzone co miesiąc już od chwili zasądzenia jeżeli tego nie robi pomimo decyzji sądu to możesz to egzekwować przez komornika ale do tego powinnaś mieć swój egzemplarz pisma z postanowieniem sądu z takim pismem możesz wiele możesz np starać się w OPS o zaliczkę alimentacyjną tam ci dokładnie wyjaśnią co jeszcze możesz zrobić ....wiem też że jeżeli były małżonek nie płaci regularnie zasądzonej kwoty czyli zaniedbuje swoje obowiązki wobec dziecka a do tego np nie widuje się z dzieckiem regularnie, nie kupuje dziecku prezentów itd to możesz wnieść o ograniczenie mu władzy rodzicielskiej lub w końcowym efekcie o pozbawienie go władzy a alimenty i tak będzie musiał płacić teraz podobno znowu państwo ma płacić kobietom których mężowie pomimo zasądzonych alimentów ich nie płacą i to państwo będzie potem sobie z małżonków ściągać dług.... niepłacenie alimentów to przestępstwo w świetle naszego prawa zatem wiele z tym możesz zrobić

Edytowane przez Edi5555
Czas edycji: 2008-05-31 o 20:56
Edi5555 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-01, 11:07   #127
monika3412
Przyczajenie
 
Avatar monika3412
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 15
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

Cytat:
Napisane przez Edi5555 Pokaż wiadomość
Oczywiście że musisz sama o to poprosić przed przesłuchaniem jego świadków sędziowie nie zawsze o to pytają i nic się nie martw pytania przygotuj sobie wcześniej na kartce bo potem w nerwach łatwo zapomnieć uszy do góry zobaczysz będzie dobrze
jeżeli w pozwie alimentów z zabezpieczeniem powództwa to sąd takowe zasądził na posiedzeniu niejawnym i decyzję wysłał pocztą skoro twój mąż otrzymał takie pismo wniosek że sąd się tym już zajął i eks powinien ci płacić tyle ile jest zasądzone co miesiąc już od chwili zasądzenia jeżeli tego nie robi pomimo decyzji sądu to możesz to egzekwować przez komornika ale do tego powinnaś mieć swój egzemplarz pisma z postanowieniem sądu z takim pismem możesz wiele możesz np starać się w OPS o zaliczkę alimentacyjną tam ci dokładnie wyjaśnią co jeszcze możesz zrobić ....wiem też że jeżeli były małżonek nie płaci regularnie zasądzonej kwoty czyli zaniedbuje swoje obowiązki wobec dziecka a do tego np nie widuje się z dzieckiem regularnie, nie kupuje dziecku prezentów itd to możesz wnieść o ograniczenie mu władzy rodzicielskiej lub w końcowym efekcie o pozbawienie go władzy a alimenty i tak będzie musiał płacić teraz podobno znowu państwo ma płacić kobietom których mężowie pomimo zasądzonych alimentów ich nie płacą i to państwo będzie potem sobie z małżonków ściągać dług.... niepłacenie alimentów to przestępstwo w świetle naszego prawa zatem wiele z tym możesz zrobić
Nie skladalam wniosku o alimenty z zabezpieczeniem powództwa Ja poprostu w pozwie o rozwod zaznaczylam wysokosc alimentow. Mam teraz termin wyznaczony na 17 czerwca , hmm ja juz zglupialam czy w takim razie powinnan sedzie poprosic o to pismo ktore moj ex dostal? Abym mogla ewentualnie udac sie z tym do komornika? Czy poprostu powiedziec na rozprawie, ze nie dostaje tej kwoty o ktora prosilam ? Moje pytania moga wydawac sie banalne ale ja naprawde nie mam pojecia dlaczego ja nic z sadu nie dostalam i co mam z tym wszystkim zrobic?
monika3412 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-06-01, 14:22   #128
Edi5555
Rozeznanie
 
Avatar Edi5555
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 543
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

Cytat:
Napisane przez monika3412 Pokaż wiadomość
Nie skladalam wniosku o alimenty z zabezpieczeniem powództwa Ja poprostu w pozwie o rozwod zaznaczylam wysokosc alimentow. Mam teraz termin wyznaczony na 17 czerwca , hmm ja juz zglupialam czy w takim razie powinnan sedzie poprosic o to pismo ktore moj ex dostal? Abym mogla ewentualnie udac sie z tym do komornika? Czy poprostu powiedziec na rozprawie, ze nie dostaje tej kwoty o ktora prosilam ? Moje pytania moga wydawac sie banalne ale ja naprawde nie mam pojecia dlaczego ja nic z sadu nie dostalam i co mam z tym wszystkim zrobic?
Hmm...szczerze powiem to trochę dziwna sytuacja...widzisz jak sąd coś postanawia zawsze takie postanowienie przesyła do obu stron a nie wyłącznie do jednej skoro on powiedział ze dostał pismo a ty go nie dostałaś to coś tu nie gra idź do sądu i zajżyj w akta masz do tego prawo jeśli istotnie takie pismo było wydane to jest ono w aktach co do alimentów jeżeli nie zabezpieczyłaś powództwa to sąd może ale nie musi zajmować się sprawą alimentów najpierw..... sąd a właściwie sędzia sam o tym decyduje zwykle na podstawie rozeznania w sytuacj materialnej stron moja rada jest taka najpierw zorientuj się czy sąd wogóle wydał to postanowienie jeżeli tak to możesz wziąć sobie z tego pisma xero i oczywiście możesz wtedy działać a to że on nie płaci pełnej kwoty wykorzystać jeszcze w sprawie rozwodowej podczas przesłuchania stron jako ewidentny argument na jego niekorzyść ale jeżeli sąd takiej decyzji nie wydał możesz napisać pismo procesowe z prośbą o jak najszybsze zasądzenie alimentów z uwagi na twoja skromną sytuację materialną i to że nie chcesz aby dziecku czegokolwiek brkowało i kierujesz sie tu wyłącznie dobrem dziecka piszesz że podtrzymujesz swoje stanowisko w kwestii wysokości i formy płatności alimentów albo możesz kwotę tę podwyższyć jeżeli międzyczasie coś się zmieniło i uargumentować to odpowiednio Monika czy ty masz pracę? tzn czy uzyskujesz jakieś przychody bo jak nie to ewenualnie możesz wystąpić o alimenty na siebie
Edi5555 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-01, 16:51   #129
Rowena78
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 15
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

wiesz co?na adwokata z urzędu nie musisz miec pieniędzy, po to są- albo prywatni albo z urzędu, natomiast, jeżeli starałaś sie o 500 złotych alimentów a była już rozprawa to sędzia musiał pytac męża czy zgadza się na to o co w pozwie wnosiłas, może nie zrozumiał i powiedział tak?albo jak pozew był z orzeczeniem jego winy to sąd po prostu przyznał mu te alimenty o które wnosiłas i dlatego przyszło mu do zapłacenia 500 złotych i to nie są alimenty na ciebie pozdrawiam
Rowena78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-01, 17:20   #130
monika3412
Przyczajenie
 
Avatar monika3412
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 15
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

Cytat:
Napisane przez Edi5555 Pokaż wiadomość
Hmm...szczerze powiem to trochę dziwna sytuacja...widzisz jak sąd coś postanawia zawsze takie postanowienie przesyła do obu stron a nie wyłącznie do jednej skoro on powiedział ze dostał pismo a ty go nie dostałaś to coś tu nie gra idź do sądu i zajżyj w akta masz do tego prawo jeśli istotnie takie pismo było wydane to jest ono w aktach co do alimentów jeżeli nie zabezpieczyłaś powództwa to sąd może ale nie musi zajmować się sprawą alimentów najpierw..... sąd a właściwie sędzia sam o tym decyduje zwykle na podstawie rozeznania w sytuacj materialnej stron moja rada jest taka najpierw zorientuj się czy sąd wogóle wydał to postanowienie jeżeli tak to możesz wziąć sobie z tego pisma xero i oczywiście możesz wtedy działać a to że on nie płaci pełnej kwoty wykorzystać jeszcze w sprawie rozwodowej podczas przesłuchania stron jako ewidentny argument na jego niekorzyść ale jeżeli sąd takiej decyzji nie wydał możesz napisać pismo procesowe z prośbą o jak najszybsze zasądzenie alimentów z uwagi na twoja skromną sytuację materialną i to że nie chcesz aby dziecku czegokolwiek brkowało i kierujesz sie tu wyłącznie dobrem dziecka piszesz że podtrzymujesz swoje stanowisko w kwestii wysokości i formy płatności alimentów albo możesz kwotę tę podwyższyć jeżeli międzyczasie coś się zmieniło i uargumentować to odpowiednio Monika czy ty masz pracę? tzn czy uzyskujesz jakieś przychody bo jak nie to ewenualnie możesz wystąpić o alimenty na siebie
EDI5555 Ja nie mam zadnych przychodow tzn. z opieki dostaje na dziecko 48zl. miesiecznie Slyszalam o mozliwosci placenia alimentow na mnie , dlatego tez wnioslam pozew rozwodowy z orzeczeniem o winie mojego meza . Slyszalam ze jesli sad przyzna mi racje wtedy o owe alimenta mam prawo sie ubiegac . Wszystko dopiero jest w toku. Na pierwszej rozprawie przedstawilam sedziemu dowody obciazajace mojego ex . Sedzia uznal te dowody na niekorzysc mojego ex. Ten jednak na samym poczatku nie zgodzil sie dac mi rozwodu twierdzac ze robi to dla dobra naszego dziecka . Dla mnie to jest smieszne bo teraz ja musze mu udowodnic ze nasze wspolzycie malzenskie uleglo calkowitemu rozpadowi chodz od 9 miesiecy nie mieszkamy razem tymbardziej nie wspolzyjemy fizycznie a w miedzy czasie moj ex mial kobiete z ktora afiszowal sie po mojej miejscowosci. Dlatego teraz musze pobawic sie w swiadkow, mam 2swiadkow siostre i moja sasiadke a zarazem dobra kolezanke ktore widzialy go z ta panna. Ale chyba odbieglam tu troche od tematu Wlasnie dla mnie tez wydaje sie to dziwne ze ja nic nie dostalam z sadu ale mysle ze on nie klamal mowiac mi o tym ze dostal to pismo tymbardziej ze mi w tym samym czasie wykrzyczal ze ja go wykoncze finansowo . Co za typ przeciez te pieniadze nie ida na mnie. Czasami chce mu wykrzyczec aby wziol mala i za 300zl miesiecznie wyzywil i ubral 4 letnie dziecko ale bym w zyciu mu jej nie oddala EDI5555 zazdroszcze Ci wiedzy tej co posiadasz o prawie i dziekuje wiem juz chodz troche jakiem mam prawa
monika3412 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-04, 13:56   #131
Edi5555
Rozeznanie
 
Avatar Edi5555
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 543
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

Cytat:
Napisane przez monika3412 Pokaż wiadomość
EDI5555 Ja nie mam zadnych przychodow tzn. z opieki dostaje na dziecko 48zl. miesiecznie Slyszalam o mozliwosci placenia alimentow na mnie , dlatego tez wnioslam pozew rozwodowy z orzeczeniem o winie mojego meza . Slyszalam ze jesli sad przyzna mi racje wtedy o owe alimenta mam prawo sie ubiegac . Wszystko dopiero jest w toku. Na pierwszej rozprawie przedstawilam sedziemu dowody obciazajace mojego ex . Sedzia uznal te dowody na niekorzysc mojego ex. Ten jednak na samym poczatku nie zgodzil sie dac mi rozwodu twierdzac ze robi to dla dobra naszego dziecka . Dla mnie to jest smieszne bo teraz ja musze mu udowodnic ze nasze wspolzycie malzenskie uleglo calkowitemu rozpadowi chodz od 9 miesiecy nie mieszkamy razem tymbardziej nie wspolzyjemy fizycznie a w miedzy czasie moj ex mial kobiete z ktora afiszowal sie po mojej miejscowosci. Dlatego teraz musze pobawic sie w swiadkow, mam 2swiadkow siostre i moja sasiadke a zarazem dobra kolezanke ktore widzialy go z ta panna. Ale chyba odbieglam tu troche od tematu Wlasnie dla mnie tez wydaje sie to dziwne ze ja nic nie dostalam z sadu ale mysle ze on nie klamal mowiac mi o tym ze dostal to pismo tymbardziej ze mi w tym samym czasie wykrzyczal ze ja go wykoncze finansowo . Co za typ przeciez te pieniadze nie ida na mnie. Czasami chce mu wykrzyczec aby wziol mala i za 300zl miesiecznie wyzywil i ubral 4 letnie dziecko ale bym w zyciu mu jej nie oddala EDI5555 zazdroszcze Ci wiedzy tej co posiadasz o prawie i dziekuje wiem juz chodz troche jakiem mam prawa
Może to wyda ci się dziwne ale ja tą wiedzę zdobyłam dopiero jak mój kochany mężuś rozpoczął batalię przeciwko mnie w sądzie bo z wykształcenia jestem psychologiem ....co do świadków to przygotuj sobie pytania na jakiejś kartce bo potem w nerwach w sądzie wiele rzeczy ucieka... ważne aby zadawać podobne pytania naszym czy jego świadkom z reguły w takich sytuacjach prawda wychodzi szybko na jaw ci co oszukują mocno się zapętlają lub ich zeznania nie sa zbieżne z zeznaniami innych ....o alimenty na siebie możesz starać sie juz na sprawie rozwodowej jednak powinno to być wcześniej zawarte w pozwie ...ale ja bym zaryzykowała musisz tylko wszystko dobrze racjonalnie uargumentować załączając stosowne dokumenty ważne abyś podała istotne powody dla których nie możesz podjąć pracy zawodowej ... jeżeli on ci nie płaci już teraz pomimo że ma zasądzone dowiedz się w swoim OPS czy możesz już starać się o zaliczkę alimentacyjną i co będziesz do tego potrzebować....co do świadków i orzekania o winie to dobrze robisz bo dajesz sobie otwartą furtkę na przyszłość jeżeli dużo osób go widziało z tą panną i do tego jeszcze przed sprawą rozwodową i mogą o tym opowiedzieć w sądzie to bardzo dobrze im więcej swiadków o zbieżnych zeznaniach obciążających jego tym lepiej dla ciebie
Edi5555 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-06-04, 14:02   #132
Edi5555
Rozeznanie
 
Avatar Edi5555
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 543
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

Cytat:
Napisane przez Rowena78 Pokaż wiadomość
wiesz co?na adwokata z urzędu nie musisz miec pieniędzy, po to są- albo prywatni albo z urzędu, natomiast, jeżeli starałaś sie o 500 złotych alimentów a była już rozprawa to sędzia musiał pytac męża czy zgadza się na to o co w pozwie wnosiłas, może nie zrozumiał i powiedział tak?albo jak pozew był z orzeczeniem jego winy to sąd po prostu przyznał mu te alimenty o które wnosiłas i dlatego przyszło mu do zapłacenia 500 złotych i to nie są alimenty na ciebie pozdrawiam
Co do adwokata z urzędu to w sprawach rozwodowych przyznaje się go niestety bardzo rzadko a wynika to z tego że zwykle sądy uznają takie sprawy za zbyt mało skomplikowane do tego wyrok w takich sprawach jest bardzo oczywisty i z góry wiadomy ROZWÓD dlatego na ogół w sprawach rozwodowych adwokatów z urzędu przyznaje się dość rzadko tylko w bardzo skomplikowanych zawiłych i trudnych sytuacjach i sytuacja materialna jest tu brana pod uwagę dopiero na dalszym planie ...ja takie wyjaśnienia otrzymałam gdy odrzucono mój wniosek o adwokata z urzędu i moje bardzo małe dochody nie były tu najistotniejsze
Edi5555 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-16, 21:59   #133
Rowena78
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 15
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

Chyba troszkę nie masz racji, jestem z koleżanką w sytuacji, gdzie jej przyznali, ale...ma 4 dzieci i żadnego dochodu
Rowena78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-18, 21:22   #134
Edi5555
Rozeznanie
 
Avatar Edi5555
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 543
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

trudno mi orzec jak było w waszym przypadku.... ja w każdym razie takie wyjaśnienia otrzymałam w związku ze swoim wnioskiem o adwokata z urzędu i sedzina niejako to potwierdziła w swojej argumentacji odmowy a mój dochód był na tamten czas rzaden
Edi5555 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-14, 10:10   #135
buziaczek81
Przyczajenie
 
Avatar buziaczek81
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 18
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

juz nie aktualne

Edytowane przez buziaczek81
Czas edycji: 2012-07-31 o 22:43 Powód: uz nie aktualne ;)
buziaczek81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-18, 22:37   #136
Rowena78
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 15
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

nie wiem co ci napisac, pamiętaj o dziecku, jakie ma z ojcem kontakty i pamiętaj o sobie..rób tak, żeby tobie i dziecku było dobrze...
ale dlaczego w sądzie masz mówic, że masz faceta??oszalałaś??nikt ci nie udowodni a ty się wypieraj, tylko sprawdz go najpierw , zebyś z deszczu pod rynnę nie trafiła..
pozdrawiam
Rowena78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-21, 09:31   #137
Edi5555
Rozeznanie
 
Avatar Edi5555
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 543
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

Cytat:
Napisane przez buziaczek81 Pokaż wiadomość
witam was wszytskie..
tak czytam te wasze wypowiedzi.. i sie zaczelam wachac..

boze, co ja mam zrobic.?? odpowiedzcie mi co kazda z was by zrobila na moim miejscu.. i prosze, nie myscie o mnie zle.. bo az taka zla to ja nie jestem..

mam meza, jestesmy razem 2 lata po slubie. wyszlam za niego z milosci, wielkiej milosci..
powiem wam, ze mam dobrego meza, kazdy mi mowi to... ale...

ogolnie jestesmy ze soba 5 lat. ptzez te 5 lat, wiele sie zdarzylo w naszym zwiazku. 2 razy ze mna zerwal jak bylismy chlopak-dziewczyna, 2 razy zerwal zarecznyny, w 9 mies ciazy - 4 dni przed porodem.. zostawil mnie sama w domu, i poszedl na impreze, na ktorej byla dziewczyna ktora na niego leciala, zostal tam na noc.. mowil ze z nia nie spal..
zaprosil ja na pepkowe (mamy 3 letnia coreczke). napila sie zaczela tanczyc przed nim, on nic, on ciagle mowil ze ja sobie cos ubzduralam, ze ona jest taka do kazdego.. ale ja swoje wiedzialam....
zostawila tej nocy swoj tel u mnie w domu, sprawdzilam go, byly wiadomosci do niego, smsy.. takze on do niej dzwonil.. ona prosila go o romans, dziekowala za bardzo mile popludnie spedzone razem.. smsy od niego, mowiace o naszym zyciu..!!!! trwalo to ponad 3 mies. przepraszal, mowil ze nic miedzy nimi nie zaszlo. ale ja mu do tej pory nie wierze!!

zmienil sie, widze ze mnie kocha, ze juz nie jest taki jak kiedys jezeli chodzi o dziewczyny.. tylko ze mi juz sie odmienilo.. juz nie kocham go jak kiedys, ale nadal cos do niego czuje.. maz jest wrazliwym czlowiekiem, i wiem ze bardzo go zranie, odchodzac od niego.. bo tak naprawde, to nie mam zle, ale czegos mi brakuje w tym zwiazku! juz nie jest mi tak dobrze w lozku.. ciagle jest tak samo..
mamy troche problemow finansowych.. wiem ze moj maz ciagle mysli co zrobic zeby bylo nam lepiej.. ja rozumiem.... tylko ze ja tak czuje juz od jakiegos czasu... i czuje ze CHYBA juz nie chce byc z nim...

rodzicow ma okropnych, najbardziej ojca!! faceta bym zabila!!
na pierwszym spotkniu powiedzial mi, ze jego syn, mogl znalesc sobie COS lepszego! ze jestem podla zona, po naszym cywilnym, maz zadzwonil do domu, to pierwsze slowa, to zeby dal im kase, bo nie maja, a maz ze bedzie mial rodzine (bylam w 6 mies ciazy), to tesc, ze on nie ma innej rodziny poza nimi!! ma im pomagac jak obiecal. (jestesmy od kilku lat w londynie)
itp. moi rodzice go nienawidza!!
narzekal na naszym slubie, ze malo wodki, ze zle orkiestra gra, a na to nie dal ani grosza!! nawet nikt z jego rodziny nie przyjechal na slub, TYLKO OJCIEC..
ciagle kaze sobie dawac kase, a moj maz nie potrafi mi powiedziec zeby sie od nas odczepil.. mowi tylko ze nie ma.. po co sie tlumaczyc, komu??
bylismy na wakacjach, to powiedzial mezowi, ze zamiast jezdzic na wakacje, jemu bysmy dali te pieniadze.. uwierzycie?
ja mam dosc, ze on nie potrafi nic im powiedziec.

odnalazla sie moja "stara milosc".. zakochalam sie w nim.. on mowi ze mu tez malo brakuje.. jest w tej chwili w USA. za 2 lata wraca do Pl.
chcemy byc razem.. ale jakos nie widze ze do tego dojdzie..
tamten mi powiedzial, ze zrobi wiele zeby ze mna byc.. jakbym zostala sama.. on bedzie mnie utrzymywac..
tylko co ja mam powiedziec, jak sedzia zapyta, kto bedzie mi pomagac? skad wezme pieniadze na utrzymanie mnie i dziecka?? skad kasa????
jak powiem ze mam faceta, jestem "spalona"..
buduje dla nas dom.. jak mowi.. to zawsze ze my bedziemy mieli, ze to dla nas..
nie wiem czy ryzykowac..
planuje to robic za jakies 2 lata.. bo i tak nie moge teraz byc z tamtym..
boje sie tej sprawy.. co ja mam powiedziec w sadzie?? ze nie chce byc z mezem? -dlaczego?? nie bil mnie, nie traktowal zle.. kazdy powie ze mam z nim jak nie ma niejedna.. nie wiem, moze szukam dziury w calym.. ale ja wiem, ze nie ciagnie mnie do niego jak kiedys.. juz od jakiegos czasu nie mowie ze go kocham,.. bo nie czuje zeby to powiedziec.. nie wiem czy go nadal kocham..

problem tez jest tutaj.. mamy wziety kredyt - na meza, mieszkanie na nas.
co sedzia moze zadecydowac o tej sprawie?? kto bedzie splacac wtedy ten kredyt??
maz bedzie walczyc o corke, ..mam jakies szanse?
oczywiscie, bedzie ze to moja wina, bo on przykladny maz, bo to ja chce rozwodu..
BOJE SIE!!!!!
wiem ze w domu nie mamm wstepu, rodzice sie mnie wyrzeknal..
ale czy ja nie mam prawa byc szczesliwa..
czuje ze chce byc z tamtym!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

POMOZCIE!!!! pograzam sie...
na początek powinnaś bardzo głęboko zastanowić się nad tym czego ty sama chcesz i co tak naprawdę czujesz do męża ale powinnaś być ze sobą całkiem szczera powinnaś też wiedzieć że rozwód otrzymuje się nie tylko dlatego gdy ktoś kogoś w małżeństwie gnębi poniża czy bije ale głównym powodem jest zawsze brak miłości czyli fakt że ktoś kogoś przestał kochać wówczas małżeństwo zaczyna tracić sens jeśli tli się jeszcze miłość zawsze można wszystko odbudować i rozdmuchać ten nikły płomyczek na nowo do dużego ogniska.... moim zdaniem ty bardzo się na mężu zawiodłaś i to w tobie tkwi i bardzo boli .....pamiętaj że zawsze lepiej jest budować niż rujnować a małżeństwo nie składa się wyłącznie z samych cudownych chwil są problemy i jest rutyna... jednak jeśli jest miłość wszystko staje się możliwe do zniesienia.... czyli w myśl powiedzenia radości mnożymy przez dwa a problemy i kłopoty dzielimy na pół...zastanów się co tak naprawdę czujesz i czego tak naprawdę chcesz.... a co do ewentualnego rozwodu to nie powinnaś się bać ....Sąd to przede wszystkim tacy sami ludzie jak każdy z nas a ty masz prawo do rozwodu jeśli więź uczuciowa wygasła... i to nawet dla waszego dziecka byłoby lepsze niż oglądanie ciągłych kłótni i wiecznie nieszczęśliwej miny swojej mamy oczywiście przed sądem i mężem nie możesz ujawniać się z nowym związkiem czy takimi planami.... jesteś dorosła i masz prawo ułożyć sobie życie tak jak tego chcesz jednak nie obnoś się z tym przed rozwodem .... a pracę znajdziesz to że jej nie masz w tej chwili nie decyduje o opiece nad dzieckiem o opiece decyduje wiele czynników czyli np. więź waszej córki z każdym z was i to jaką ty jesteś mamą ...jeśli nie robiłaś i nie robisz nic złego (narkotyki, alkohol) to sąd nie ma podstaw do odebrania ci opieki jeśli twoja córka jest jeszcze zbyt mała i chcesz z nią pozostać w domu to przysługują ci alimenty co do mieszkania zostało zapisane o ile dobrze zrozumiałam na was oboje czyli jest wspólne a to powoduje że masz do niego prawo w połowie i w razie twojej wyprowadzki mąż powinien cię spłacić z połowy lub jeśli zdecydujecie się mieszkanie sprzedać należy ci się połowa pieniędzy ze sprzedaży ...co do długu jeśli nie mieliście rozdzielności majątkowej to macie wspólnotę majątkową czyli powinnaś w myśl prawa dołożyć się w połowie do spłaty długu .....to jest jednak rzecz umowna miedzy tobą a mężem jak to rozwiążecie... nie licz jednak że będzie ugodowo nastrojony ...no chyba że jest facetem z zasadami i honorem wówczas powinien zadbać o wasz los i rozstać się z godnością to jednak rzadkość w dzisiejszych czasach...

Edytowane przez Edi5555
Czas edycji: 2008-07-21 o 19:08
Edi5555 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-18, 11:26   #138
anja3
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 19
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

Witam,dość długa przerwa ... na forum i między moimi sprawami.Jesteśmy po badaniach biegłego psychologa ,mam już opinię i wezwanie na następną sprawę ,niby wszystko ok,tak jak miało być a jednak...czuję jakiś strach?!Tak bardzo chciałabym żeby to była ostatnia sprawa ale nie wiem co ten jego adwokat jeszcze wymyśli?Nie wiem czego mogę się spodziewać ile jeszcze zniosę?! Myślałam że będzie prościej,łatwiej .
anja3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-19, 14:06   #139
Edi5555
Rozeznanie
 
Avatar Edi5555
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 543
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

Moja sprawa też ciągnie się już długo i w głównej mierze to dzięki jego adwokatowi który ciągle coś wymyśla nawet opinię RODK zaczął podważać ale nic mu z tego nie przyszło ...a lęk ... ja odczuwam go zawsze przy każdej rozprawie czasami najchętniej bym się poddała i zostawiła to wszystko w diabły ale wiem że nie wolno mi tego zrobić muszę wywalczyć swoje spokojne lepsze jutro
Edi5555 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-10-03, 13:59   #140
jodie
Zakorzenienie
 
Avatar jodie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 3 589
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

Cześć dziewczyny !
opowiem Wam moja historię z rozwodem która jeszcze nie zakończyła się wprawdzie w to co wyprawiają sądy to poniżej krytyki.
Sprawe załozyłam w Lublinie w maju w moim rodzinnym mieście gdzie mieszkałam razem z męzem po ślubie. Lecz w związku z tym iż na tygodniu mieszkam i pracuje w Reszowie sprawe przeniesiono do Poznania. I tu zaczęły sie problemy - sprawe opłaciłam w Lublnie a z Poznania dostałam wezwanie do zapłaty , odpisałam że opłaciłam i teraz dostałam zarządzenie że zwracają pozew bo był niopłacony. Proszę pomóżcie co mam zrobić??jak to rozwiazać. Wszystko załatwiłam kierowana przez adwokata a oni zwrócili pozew? ne rozumiem tego. czy naprawde jest problem w przeksiegowaniu kasy z jednego sądu do drugiego? i czy mozna tak zwrócic pozew?
A najlepsze jest to że moj mąż ma wszystko w dupie. mnie obwinia że żle załatwiłam sprawę. A ja głupia wszystko zrobiłam - opłaciłam adwokata, sprawę i nadal żle ! a on twierdzi że jest świetny i mam natychmiast załatwic rozwod bo on chce! co mam zrobić? nie chce mieć z nim nic wspólnego ale nie dam sobą już dyrygować! zwłaszcza po tym jak mnie zostawil po 6 miesiącach od ślubu bo się odkochał a teraz bedzie miał dizecko z inna! załamuje mnie to wszystko! a myslałam ze do moich urodzin będzie po wszystkim
__________________
...przetrwam każdą burzę ,
diabłu sprzedam duszę ...
jodie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-06, 15:21   #141
Edi5555
Rozeznanie
 
Avatar Edi5555
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 543
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

Powinnaś mieć dowód wniesienia opłaty sadowej dlatego sądzę że powinnaś złożyć pozew jeszcze raz z załączoną xerokopią dowodu wniesionej przez ciebie wcześniej opłaty a skoro masz adwokata to dopytaj go jeszcze dokładnie co się w takich sytuacjach robi skoro składałaś pozew w lublinie a on został potem przesłany do Poznania to widać sądy jakoś między sobą współpracują poproś więc sąd w Lublinie o wyjaśnienie tej sprawy niech cię poinformują jakie kroki masz teraz podjąć .... i raczej idź tam osobiście w przeciwnym razie sprawa może gdzieś utknąć w niebycie
Edi5555 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-06, 15:31   #142
jodie
Zakorzenienie
 
Avatar jodie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 3 589
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

no własnie chodzi o to że ja papiery mam już zwrócone do mnie!gdzie teraz mam złożyć pozew?
__________________
...przetrwam każdą burzę ,
diabłu sprzedam duszę ...
jodie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-06, 18:32   #143
Edi5555
Rozeznanie
 
Avatar Edi5555
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 543
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

tak jak napisałam na początek idź do sądu w lublinie bo tam dokonywałaś opłaty i dopytaj co w tej sytuacji masz zrobić weź dowód wpłaty i to co ci odesłano z Poznania i niech skierują cię dalej.... w końcu oni sami najlepiej orientują się chyba w procedurze sądowej...
Edi5555 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-06, 18:34   #144
silvia83
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

witam wszystkich
wczoraj dostałam pozew o rozwód z orzeczeniem o mojej winie. Nie czuje się absolutnie winna,(bo rózne sprawy zostały wyjasnione przed ślubem) ale nie chcę wyciągać brudów i chciałabym zakończyć ten etap jak najszybiej
pozew jest bardzo przekoloryzowany i czytając go smiałam się przez łzy. nie kocham męża i decyzja o slubie była podjeta zbyt pochopnie. nie mamy dzieci, mieszkania, kredytów....nic nas nie łączy, nie mieszkamy ze sobą od dwóch miesięcy. po slubie jestem trochę ponad rok.
Rodzice męza teraz zrobią wszytsko,zebysmy się rozstali z mojej winy(nienawidzą mnie od pierwszego dnia), maja pieniądze i jakiś wpływy. Ja nie chce się szarpać,przezywać upokorzeń i upokoarzać, w ciągu tych dwóch miesięcy schudłam już 6 kilo i jestem wykonczona
;( wiem,ze jestem w stanie udowodnić wiele i być może przekonać sąd,ze oboje jesteśmy winni rozpadu, ale po co tlumaczyć to wszystko obcym..?
Mam pytanie, czy jeżeli przychylę się do pozwu i wezmę winę na siebie, to co tracę???? z tego co wiem alimenty moze się ubiegać przez 5 lat od chwili rozwodu (ale dobrze zarabia i ma bogatych rodziców, więc myślę,ze nie wchodzi w grę) koszty sądowe zgodze się pokryć. Czy jeszcze coś moze mnie zaskoczyć.???? i co on moze tym osiągnć, oczywiście poza szerokim usmiechem mamusi...
silvia83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-06, 18:48   #145
jodie
Zakorzenienie
 
Avatar jodie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 3 589
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

widzę że nie tylko mnie teściowa nie lubiła dziś sie śmieję z tego - chociaż mnóstwo razy słyszałam że zniszczyłam życie jej synusiowi! Silvia nie wiem co sie stanie jeśli weżmiesz wine na siebie od razu ale może postaraj sie z mężem dogadać ,nie z jego matką , i weżcie rozwód za porozumieniem - tak będzie najszybciej.
__________________
...przetrwam każdą burzę ,
diabłu sprzedam duszę ...
jodie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-06, 19:22   #146
Edi5555
Rozeznanie
 
Avatar Edi5555
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 543
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

wiesz silvia to nie do końca tak.... ja na twoim miejscu bym sie nie zgadzała na wzięcie całej winy na siebie gdyż wywiera to istotne skutki prawne przede wszystkim jeśli chodzi o obowiązek alimentacyjny na rzecz drugiego małżonka w wypadku orzekania o winie małżonek niewinny może się ubiegać od małżonka winnego o alimenty na siebie przez długie lata po rozwodzie w kazdym dowolnym momencie życia jeśli popadnie w ubóstwo i wykaże to przed sądem poza tym może też ubiegać się o nierówne udziały w podziale majątku oraz o eksmisję w wyroku rozwodowym
Edi5555 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-06, 21:12   #147
silvia83
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

dziekuję. Nie wiem co robić naprawdę. Próbowłam rozmawiać z mężem,ale jak tylko wracał do rodzicow, wycofywała się ze wszystkiego " bo moja mam jest na Ciebie zła"takie słowa słyszałam...to żałosne,ale niestety prawdziwe... mam wrazenie,ze ma 5 lat , anie 30..mam jeszcze trzy tygodnie na podjęcie jakiejś decyzji... jak na razie jestem przerażona tym wszystkim
najbardziej obawiam się tych alimetów, bo ja chciałabym raz na zawsze zapomnieć o tym człowieku.
silvia83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-06, 21:21   #148
silvia83
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

o podzial majatku jestem spokojna, bo już podzielilismy się gotówką i samochodem u notariusza( nie musze mówić,ze przyjechał z matką)
ja wróciłam do rodzicow,wiec eksmisja też nie wchodzi w gre.. tylko te alimety w przyszości nie dają mi spokoju
silvia83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-07, 11:07   #149
Edi5555
Rozeznanie
 
Avatar Edi5555
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 543
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

Mój też zawsze przychodzi za rączkę z mamusią widocznie oni już tak mają i nawet nie próbuj zrozumieć dlaczego.... ale powiem ci jedno porozmawiaj z nim szczerze ostatni raz czy ma zamiar rozstać się szybko i w miarę bezboleśnie czy chce się szarpać latami po sądach bo jedno jest pewne że na rozwód z orzekaniem o twojej wyłącznej winie nie powinnaś się absolutnie zgodzić uprzedź go że nie zgodzisz się całej winy za rozpad waszego małżeństwa wziąć na siebie i będziesz walczyć w sądzie więc jeżeli chce publicznie prać brudy i niejednego wstydu się najeść to bardzo proszę decyzja należy do niego a czyjąś wyłączną winę trzeba najpierw niezbicie udowodnić samemu będąc przy tym praktycznie czystym jak łza ja rozwodzę się z orzekaniem o winie i mój rozwód ciągnie się już 4 lata i jeszcze się nie skończył o winę wnosił oczywiście ON i było tak jak u ciebie tyle że ja mam jeszcze dziecko i o nie oczywiście też walczył mało tego on ma adwokata a ja nie i jak do tej pory niewiele mu to dało więc walcz i nie poddawaj się jeśli on nie zechce polubownego załatwienia sprawy wnieś o rozwód z orzekaniem o jego winie
a co do jego mamusi.... cóż... to jej syn i jak każda matka będzie go bronić jednak powinnaś mu uświadomić że to On się z tobą rozwodzi a nie jego matka i to że jest na ciebie zła jest zrozumiałe w obecnej sytuacji gdyż będzie niestety w tym wszystkim bardzo mało obiektywna o ile wogóle jednak to wasze życie i wasze decyzje a nie jej niech sam się nad tym porządnie i rozsądnie zastanowi po co przedłużać coś czego oboje nie chcecie
a na orzekanie o twojej wyłącznej winie absolutnie się nie zgadzaj bo to naprawdę ma różne poważne skutki prawne a nie wiadomo co mu jeszcze kiedykolwiek strzeli do głowy i jak będzie
Edi5555 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-07, 18:03   #150
silvia83
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

jeszcze raz bardzo dziękuję
umówiłam się na jutro z mężem i mam nadzieję,ze uda mi się cokolwiek wytłumaczyć i da mu to do myślenia. chciałabym żeby przynajmniej się nad tym zastanowił.trzmajcie kciuki
masz rację Edi5555, nie moge brać całej winy, bo przcież nie tylko ja jestem winna! nawet powiedzenie mawia,że "wina zawsze leży o obu stronach"
mnie na adwokata również nie stać, ale mam nadzieję,ze jakos dam radę.
Powiedz mi, jak odbywa sie ta pierwsza rozprawa? czy sa już świadowie (twierdzi,ze ma, ale najprawdopodobiej ustawieni), czy oprócz nas bedzie ktoś na sali ( np teściowa)? i czy ewentualnie mąż mógłby powiedzieć,ze chce bez orzekania o winie i czy wtedy poszloby sparwie, czy może trzeba bedzie zaczynac wszystko od nowa?
dzięki za wszystkie cenne informacje.
silvia83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Kobieta 30+


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-01-19 00:49:15


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:57.