Schudłam 11 kg na diecie poniżej 1000 kcal bez jojo

[soniaronia]

Dwa lat temu zmieniłam leki na depresje, po nowych przytyłam bez zmiany odzywiania 15 kg w 3 miesiące. Przez rok próbowałam racjonalnie schudnąć, ale bez efektu. Ważyłam 62 kg/ 162 cm wzrostu.
W końcu powiedziałam dość. Zaczełam jeść ok. 700, 800 kcal dziennie, mniej więcej trwało do od maja do września zeszłego roku. Wszędzie słyszałam i czytałam, jaki będę mieć po tym efekt jojo, że w końcu zemdleje z głodu, że nie ma szans, żebym trwale schudła.



Może jestem jakimś ewenementem, ale udało mi się zrzucić w trakcie diety 10 kg, po jej zakończeniu samoistnie spadł jeszcze 1 kg. Dietę skończyłam we wrzesniu zeszłego roku, teraz mamy lipiec, a ja cały czas ważę 51 kg



Jak tego dokonałam? Po skończeniu diety nie rzuciłam się na jedzenie, tylko minimalnie , co kilka tygodni zwiekszałam kaloryczność.Bardzo powoli i ostrożnie jadłam ciut więcej. Dziś jem ok 2000 kcal dziennie, wyniki wszystkich badań mam w normie, nie mam anemii. Nie tyje, ważę 51 kg. Nie ma czegoś takiego jak efekt jojo, jest tylko brak silnej woli. Nie polecam nikomu mojej "diety", bo jak ktoś ma słabą psychikę to tylko sobie zaszkodzi. To była moja ostatnia deska ratunku, bo wczesniej przez rok nc nie dało żadnego efektu, nawet dietetyk nie pomógł.

[260c4d4fdb0e7f4840fc70476d5f7e46d82a0f3e]

Leczysz się na depresję i wytykasz innym słabą psychikę?!

I jaka "ostatnia deska ratunku" - przed czym - prawidłowym BMI? Zostawiłabym ten patos ludziom, którzy zeszli z otyłości zagrażającej życiu.

[staska_stasia]

Moim zdaniem pisanie takich rzeczy jest skrajnie nieodpowiedzialne, bo ktoś tu może zajrzeć i spróbować tego, co Ty, a straci na tym jedynie zdrowie.
Piszesz, że badania wyszły Ci ok. Jakie dokładnie badania? Bo morfologia może i jest spoko, ale cała reszta będzie do bani.
Poza tym jednak dla większości kobiet zejście do np. 1200 kalorii będzie wiązało się z problemami z cerą, włosami, paznokciami, a przede wszystkim z zanikiem miesiączkowania i późniejszymi problemami z płodnością, poważnymi problemami hormonalnymi. I o ile schudniesz kupę kilogramów w 5 miesięcy, to szkód takiej głodówki w takim czasie nie naprawisz.
Znajoma była na takiej hardkorowej diecie. Owszem, schudła. Owszem, nie przytyła. Tylko teraz, jak stara się o dziecko, to miesięcznie wydaje grubo ponad 1000 zł na lekarzy i leki.

[monis1900]

62 kg przy 162 cm to żadna tragedia. Nic dziwnego, że kg na diecie wolno spadały, bo nie było ich wiele do stracenia. Jak ćwiczyłaś to rosły mięśnie, więc waga mogła stać w miejscu. Zrobiłaś z siebie szkieletora i twierdzisz, że to ok? Sorki, ale bzdury gadasz. Ja ważę dużo, po dużo ćwiczyłam przy odchudzaniu i nauczyłam się wagę trochę olewać. Mięśnie są ciężkie, a centymetrów ubyło. Sprawdzałaś, jaki masz skład ciała po takiej diecie? Nigdy nie powinno się schodzić poniżej podstawowej przemiany materii, moja wynosi np. 1400 kcal.

[soniaronia]

Morfologii mam w normie, badania endokrynologiczne też, ginekologiczne ok, jajeczkuję, rtg zębów ok, mam tylko 8 do usunięcia, ale one źle wzrastać zaczęły mi już przed odchudzaniem.