Problem z niezapłaconym mandatem...

[pierwiasteknielad19]

Witam... Dzisiaj odebrałam z miejsca mojego zameldowania pismo z MPK, a właściwie to upomnienie... Mandat za to, że miałam za miast biletu okresowego miesięcznego studenckiego, posiadałam bilet szkolny, który kosztuje 2,30 zł mniej... Mimo tego, że mega się za to wkurzyłam, bo od ok. 6 lat regularnie wykupywałam ten bilet i jak już poszłam na studia to sądziłam, że studencki jest tańszy niż szkolny, więc w pierwszym miesiącu kupiłam po otrzymaniu legitymacji studenckiej po prostu ten szkolny. Jednak whatever stwierdziłam, że zapłacę karę w wysokości tam 77 zł, bo nie miałam czasu jeździć i pisać odwołań... I dziś po 2 miesiącach od otrzymania tej kary dostałam to pismo nagle za brak posiadania biletu, a kontroler wypisał mi mandat za to, że nie miałam legitymacji, zresztą druk, który mam przy sobie i podpisałam. Początkowo, więc dostałam karę na 77, 50 gr, a teraz mam na 102, 50 + koszty za to, że nie zapłaciłam jeszcze. Generalnie irytuje mnie fakt taki, że w przepisach :
§ 14 podpunkt 2

pisze:
"
"W sprawie trybu i zasadności nałożenia opłaty dodatkowej można składać skargi i wnioski lub reklamacje nie później niż w terminie 3 MIESIĘCY od dnia otrzymania wezwania do zapłaty"

Więc jaka logika w tym, że dostaje się pismo po nie całych 2 miesiącach i to jeszcze grożą sądem?

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 23:04 ----------

Przepraszam, że bez ładu i składu, ale to w nerwach pisze i dlatego ;P

[painka]

Hej. A ile dni po otrzymaniu mandatu zapłaciłaś za niego? Też dostałam ostatnio takie pismo i myślę że u Ciebie jest podobna sytuacja tzn ta niższa kwota obowiązywała w ciągu tygodnia od otrzymania mandatu. Jeśli nie zapłaciłaś w ciągu 7 dni to wzrosła do większej kwoty.

Ale skoro zapłaciłaś, to nie wiem skąd to pismo? Najlepiej będzie jeśli zadzwonisz i to wyjaśnisz. Może nie zaksięgowali wpłaty albo nie podałaś odpowiednich danych w tytule przelewu?

I sądem też mnie straszyli

[pierwiasteknielad19]

Nie zapłaciłam jeszcze ;P Nie wiem z jakiego jesteś miasta ja z Krakowa ;p U nas wygląda to tak, że nie wzrasta Ci nigdy ta tzw. "opłata dodatkowa" tylko są doliczane odsetki, w moim wypadku 6 zł. Poza tym niepokoi mnie fakt, iż na mandacie który dostałam od kontrolera widnieje, że mandat otrzymałam ZA BRAK LEGITYMACJI, a na piśmie MPK, że ZA BRAK BILETU i wtedy ta kara jest wyższa. Jeżeli zapłacisz w przeciągu 7 dni to masz -30%, a później już pełną kwotę czyli w moim wypadku 77 zł 50 gr, a nie 102 zł 50 gr! Nie mówiąc o tym, że chciałam się odwołać w końcu tylko nie miałam nawet na to czasu, ponieważ studiuje dziennie i pracuje, więc nie raz nie śpie po 2-3 dni, więc kiedy mam mieć czas na jeżdżenie i użeranie się z debilami? A ma się 3 miesiące na odwołanie, minęły 2, a ja dostałam to pismo

[painka]

Napisałaś "Jednak whatever stwierdziłam, że zapłacę karę w wysokości tam 77 zł" Więc myślałam że zapłaciłaś. Ok myślałam że ta kwota 77 jest tą niższą o 30% a ta 102 już tą którą się płaci po 7 dniach. Też pracuję i studiuję dziennie i mandat właśnie dostałam w taki "zakręcony" dzień, gdy zapomnialam doładowac karty na kolejny miesiąc. Co do mandatu to jednak chyba dobrze jeśli znajdziesz chwilę czasu i wyjaśnisz sprawę - pokarz im, że masz druczek na którym wyraźnie napisane jest za co jest mandat.