"Nie dostanie Pani umowy o pracę bo zajdzie Pani w ciąże" - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Praca i biznes

Notka

Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-04-28, 14:22   #31
cranberry juice
ctrl alt delete
 
Avatar cranberry juice
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: San Escobar
Wiadomości: 4 826
Dot.: "Nie dostanie Pani umowy o pracę bo zajdzie Pani w ciąże"

Cytat:
Napisane przez bianca30 Pokaż wiadomość
Poza tym czy to dziwne, że kobieta chce się przygotować do porodu, trochę odsapnąć kiedy ma ku temu możliwość bo potem przy dziecku ( a i po powrocie do pracy, o ile będzie do czego) już będzie miała 2 razy więcej obowiązków?
Nie, to absolutnie nie jest dziwne. Jeżeli kobieta może sobie na to pozwolić, to nie widzę przeciwskazań, żeby wzięła sobie w tym okresie urlop, płatny albo bezpłatny. Jeżeli nie może sobie na to pozwolić - cóż, ja też bym chciała dni wolne, żeby przygotować się do Bożego Narodzenia i trochę odsapnąć po Sylwestrze, ale rok w rok mi na to urlopu brakuje. Naprawdę nie widzę powodu, żeby zdrowa dziewczyna brała w ciąży chorobowe, żeby "przygotować się do porodu i odsapnąć" na koszt pracodawcy i podatnika. I żeby nie było, to taka uwaga ogólna, a nie o autorce, która pisze, że ma realne problemy zdrowotne, a nie chce się przygotowywać do porodu.
Cytat:
Napisane przez bianca30 Pokaż wiadomość
A czy to nie jest tak, że to jest takie błędne koło i jedno drugie napędza?
Dokładnie. Jedna dziewczyna zakombinuje i pracodawca kolejnej już nie zatrudni.
Cytat:
Napisane przez bianca30 Pokaż wiadomość
Kiedyś praca była, kobieta zachodząca w ciążę to nie był żaden dziwoląg, który chce przywilejów. Nie było takiego stresu więc i chęci do pracy w ciąży, jak zdrowie pozwalało, były większe. Potem taka matka miała macierzyński i nawet wychowawczy na 2 lata jak chciała i to nie za marne 400 zł jeśli spełnia kryterium dochodowe! I wiedziała, ze ma gdzie wrócić. Za kilka lat rodziła następne dziecko i też było ok.
Za komuny był obowiązek pracy Ale chcieliśmy kapitalizmu
Cytat:
Napisane przez bianca30 Pokaż wiadomość
tylko ciekawe co tacy pracodawcy by powiedzieli jakby ich matkę, żonę lub córkę tak w pracy potraktowano?! Albo jeśli pracodawcą jest kobieta i gdyby ona miała być na pozycji swojej pracownicy?
Ale wicie, pracodawca to nie jest żaden kosmita. Nie macie znajomych prowadzących małą firmę? Pogadajcie z nimi o zwolnieniach itp.
Cytat:
Napisane przez bianca30 Pokaż wiadomość
A jak już do kogoś się przyczepiamy to można i mieć pretensje do lekarzy, że ot tak dają teraz zwolnienia lekarskie, czy pacjentka dobrze ciążę znosi, czy nie.
A to swoją drogą
cranberry juice jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-28, 17:22   #32
Papillon_
Raczkowanie
 
Avatar Papillon_
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 338
Dot.: "Nie dostanie Pani umowy o pracę bo zajdzie Pani w ciąże"

Cytat:
Napisane przez cranberry juice Pokaż wiadomość
Jak napisałaś, mieliście się zacząć starać po Twojej obronie, więc nie mów, że facet nie miał racji......
Dziewczyny!
Mamy się łączyć i bronić się nawzajem, a nie starych dziadów, którzy myślą, że pracownica nigdy w ciąże nie zajdzie! Autorka już X czasu pracowała w tym sklepie i chce normalną rodzinę założyć. Jak do ch... ma być przyrost dodatni jak zamiast się wspierać same do gardeł sobie skaczemy!
Do mnie też ostatnio powiedzieli, że umowy o prace przed sezonem ani w trakcie nie dostanę, bo mogę w ciążę zajść, od roku pracuje na zleceniu i g. z tego mam... Mam nadzieję, że dzieci/wnuki i reszta rodziny takich starych dziadów-pracodawców doświadczą tego samego, bo karma wraca.
__________________
23.01.2011
01.06.2013

Papillon_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-29, 09:57   #33
ciassteczkowa
Rozeznanie
 
Avatar ciassteczkowa
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 750
Dot.: "Nie dostanie Pani umowy o pracę bo zajdzie Pani w ciąże"

Cytat:
Tak, składki pochodzą z Twojej wypłaty. W przypadku umowy o pracę też. I na emeryturę też potrącasz sobie ze swojej wypłaty. Myślałaś, że pracodawca dla Ciebie odkłada?
Dobrze pochodzą z mojej wypłaty, ale tak na logikę pomyśl. Osoba zatrudniona na umowę o pracę dostająca na etacie do ręki ok 1350zł, ale nie odlicza od tego jeszcze składek tylko dostaje to na czysto. Ja jako osoba zatrudniona na umowę zlecenie wyrabiająca cały etat na rękę dostaję 1200zł, a w momencie gdy będę musiała płacić składki w wysokości załóżmy 400zł (nie wiem nie znam się i nie wiem ile wynoszą składki) to ja z tych moich 1200zł będę musiała dać te 400zł i zostanie mi na życie 800zł. Nie widzisz tutaj różnicy?? Bo zleceniodawca mi nie podwyższy o te 400zł wypłaty tylko powie żebym sama się tym martwiła.

Cytat:
Niech mnie ktoś poprawi jeżeli się mylę, ale jeżeli nie masz pracy, to chyba rejestrujesz się jako bezobotna i Urząd Pracy Cię ubezpiecza? Tylko że to tylko takie ubezpieczenie pokrywające kontrolę u kargiologa itp. Bez benefitów ciążowych.
No niestety nie, bo nie ma możliwości zarejestrowania się w urzędzie pracy jeżeli się ma umowę zlecenie. Więc jeżeli nie mogę się zarejestrować nie mogę mieć ubezpieczenia. Gdyby była możlwość ubezpiecznia to oczywiście miałabym możliwość kontroli u kardiologa i nawet u lekarza rodzinnego. Oczywiście że bez benefitów ciążowych.

Cytat:
Ale kiedyś na wizażu był wątek, w którym wiele kobiet przyznawało się wprost, i nie widziało w tym nic złego, że cały okres ciąży przesiedziały w domu. Z ciążą było wszystko ok, po prostu takie widzimisię. I namawiały inne do tego. No niestety, przez takie krętactwo reszta kobiet ma potem problemy...
Owszem to jest naganne, sama tego nie pochwalam. Moja siostra jest tego najlepszym przykładem, ale niestety nie każdy może mieć zapewniony stołek w państwówce....

Cytat:
Ja też nie rozumiem ataku na autorkę, tym bardziej, że szef sam sugerował przejście na umowę o pracę po zakończeniu przez autorkę studiów. Idąc waszym tokiem rozumowania ona nigdy nie powinna dostać umowy o pracę. Kłamcą okazał się szef, nikt inny. Mógł myśleć wcześniej nad tym, co mówi, bo może autorka wątku już dawno zmieniłaby pracę.
Oczywiście że tak miało być, zatrudniając się tam było mówione wyraźnie że po zakończeniu studiów będzie podpisana umowa o pracę, dlatego ponad rok tam pracuję. Doskonale wiedzieli że wychodzę za mąż, zwłaszcza że byli na tym ślubie obecni osobiście więc nie było też mowy o tym że zatajam przed nimi ten fakt. Teraz gdy kończę studia mówią że nie dadzą umowy o pracę, ja doskonale wiem dlaczego. Odpowiedz jest prosta, skąpstwo i nic więcej. Są przekonani i pewni że będę u nich pracować bez względu na to czy bedę na zleceniu czy umowie, bo doskonale wiedzą że o pracę w tym mieście na umowę można zapomnieć, ogólnie żeby znaleźć pracę graniczy z cudem. Po co mają wydawać na pracownika więcej opłacając składki, jak mogą go mieć bez względu na wszystko, bo gdzie indziej pójdzie?? Jak pracy nie ma.

Cytat:
Jedna dziewczyna zakombinuje i pracodawca kolejnej już nie zatrudni
Odniosę się do tego fragmentu. Rozmawiałam z koleżanką która pracuje już w tej firmie od paru lat. Ja jestem w tej firmie tylko dlatego że dziewczyna zaszła w ciążę. Szef mi powiedział że ta dziewczyna podpisała umowę o prace i zaraz zaszła w ciążę. A jaka jest prawda?? ta dziewczyna pracowała w tym sklepie od 3 lat, od samego początku miała umowę o pracę z tym że na czas określony i miała ją przedłużaną już trzeci raz. Zaszła w ciążę faktycznie 2 miesiace po podpisaniu umowy o prace, ale to było przedłużenie umowy na kolejny rok. Więc przepracowała tam 3 lata. Dlaczego poszła na L4? bo omały włos nie straciła dziecka, bo szef jak się dowiedział że jest w ciąży (dodam że ona chciała normalnie pracować jeszcze parę miesięcy) przywoził jej kartony butow i ubrań na sklep które musiała sama przenosic i układać na półkach w szafie chodząc po drabinie. Dlaczego? bo miał taki kaprys, dziewczyna chciała prosiła go by na czas tej cieżkiej pracy przychodziła do sklepu choc na 3 godziny druga dziewczyna by jej pomogła, nie nie zgodził się, bo to koszty, a przecież ona chora nie jest. I niestety pewnego dnia wykładając kartony z butami dziewczynie się zakręciło w głowie, i spadła z drabiny. Przyjechała karetka zabrali ją do szpitala. I od wtedy nie wróciła tylko była na L4. Zatrudnili wtedy mnie, a jak zapytałam się teraz o umowę o prace to powiedział że nie dadzą mi umowy bo zajdę w ciążę zaraz po podpisaniu umowy, tak jak zrobiła to ta dziewczyna i zaraz pójdę na L4 bo ona była taka cwana. Oczywiście powiedział mi że ta dziewczyna nie ma do czego wracać, mimo że o mały włos nie straciła dziecka, mimo że pracowała na umowę o pracę 3 lata u nich. Ciąża i L4 skreśliło ją z pracy.

Cytat:
Dziewczyny!
Mamy się łączyć i bronić się nawzajem, a nie starych dziadów, którzy myślą, że pracownica nigdy w ciąże nie zajdzie! Autorka już X czasu pracowała w tym sklepie i chce normalną rodzinę założyć. Jak do ch... ma być przyrost dodatni jak zamiast się wspierać same do gardeł sobie skaczemy!
Do mnie też ostatnio powiedzieli, że umowy o prace przed sezonem ani w trakcie nie dostanę, bo mogę w ciążę zajść, od roku pracuje na zleceniu i g. z tego mam... Mam nadzieję, że dzieci/wnuki i reszta rodziny takich starych dziadów-pracodawców doświadczą tego samego, bo karma wraca
Dlatego powiedziałam mu że jak nie chce mieć problemu z pracownikiem w ciąży to niech zatrudni chłopaka. Ale przecież tak jak on to powiedział, że ładna buzia to sukces w handlu. Tak pracuję tam ponad rok, ponad rok jestem na zleceniu, wyrabiam godzinowo cały etat, pracuję stojąc 12 godzin dziennie. I nie mam z tego nic, jestem chora chodzę do pracy. Zero urlopu, nawet bezpłatnego bo kto za mnie stanie?

Tak jak pisałam jestem w ciężkiej sytuacji, jestem zła bo czuję się oszukana. Pracuję ciężko, staram się najbardziej jak mogę. Nie boję się pracy, ale boli to że człowiek jest tak wyrypany przez drugiego człowieka.
ciassteczkowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-29, 10:38   #34
milk coffee
Raczkowanie
 
Avatar milk coffee
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 54
Dot.: "Nie dostanie Pani umowy o pracę bo zajdzie Pani w ciąże"

Cytat:
Napisane przez ciassteczkowa Pokaż wiadomość
Dobrze pochodzą z mojej wypłaty, ale tak na logikę pomyśl. Osoba zatrudniona na umowę o pracę dostająca na etacie do ręki ok 1350zł, ale nie odlicza od tego jeszcze składek tylko dostaje to na czysto. Ja jako osoba zatrudniona na umowę zlecenie wyrabiająca cały etat na rękę dostaję 1200zł, a w momencie gdy będę musiała płacić składki w wysokości załóżmy 400zł (nie wiem nie znam się i nie wiem ile wynoszą składki) to ja z tych moich 1200zł będę musiała dać te 400zł i zostanie mi na życie 800zł. Nie widzisz tutaj różnicy?? Bo zleceniodawca mi nie podwyższy o te 400zł wypłaty tylko powie żebym sama się tym martwiła.



No niestety nie, bo nie ma możliwości zarejestrowania się w urzędzie pracy jeżeli się ma umowę zlecenie. Więc jeżeli nie mogę się zarejestrować nie mogę mieć ubezpieczenia. Gdyby była możlwość ubezpiecznia to oczywiście miałabym możliwość kontroli u kardiologa i nawet u lekarza rodzinnego. Oczywiście że bez benefitów ciążowych.



Owszem to jest naganne, sama tego nie pochwalam. Moja siostra jest tego najlepszym przykładem, ale niestety nie każdy może mieć zapewniony stołek w państwówce....


Oczywiście że tak miało być, zatrudniając się tam było mówione wyraźnie że po zakończeniu studiów będzie podpisana umowa o pracę, dlatego ponad rok tam pracuję. Doskonale wiedzieli że wychodzę za mąż, zwłaszcza że byli na tym ślubie obecni osobiście więc nie było też mowy o tym że zatajam przed nimi ten fakt. Teraz gdy kończę studia mówią że nie dadzą umowy o pracę, ja doskonale wiem dlaczego. Odpowiedz jest prosta, skąpstwo i nic więcej. Są przekonani i pewni że będę u nich pracować bez względu na to czy bedę na zleceniu czy umowie, bo doskonale wiedzą że o pracę w tym mieście na umowę można zapomnieć, ogólnie żeby znaleźć pracę graniczy z cudem. Po co mają wydawać na pracownika więcej opłacając składki, jak mogą go mieć bez względu na wszystko, bo gdzie indziej pójdzie?? Jak pracy nie ma.


Odniosę się do tego fragmentu. Rozmawiałam z koleżanką która pracuje już w tej firmie od paru lat. Ja jestem w tej firmie tylko dlatego że dziewczyna zaszła w ciążę. Szef mi powiedział że ta dziewczyna podpisała umowę o prace i zaraz zaszła w ciążę. A jaka jest prawda?? ta dziewczyna pracowała w tym sklepie od 3 lat, od samego początku miała umowę o pracę z tym że na czas określony i miała ją przedłużaną już trzeci raz. Zaszła w ciążę faktycznie 2 miesiace po podpisaniu umowy o prace, ale to było przedłużenie umowy na kolejny rok. Więc przepracowała tam 3 lata. Dlaczego poszła na L4? bo omały włos nie straciła dziecka, bo szef jak się dowiedział że jest w ciąży (dodam że ona chciała normalnie pracować jeszcze parę miesięcy) przywoził jej kartony butow i ubrań na sklep które musiała sama przenosic i układać na półkach w szafie chodząc po drabinie. Dlaczego? bo miał taki kaprys, dziewczyna chciała prosiła go by na czas tej cieżkiej pracy przychodziła do sklepu choc na 3 godziny druga dziewczyna by jej pomogła, nie nie zgodził się, bo to koszty, a przecież ona chora nie jest. I niestety pewnego dnia wykładając kartony z butami dziewczynie się zakręciło w głowie, i spadła z drabiny. Przyjechała karetka zabrali ją do szpitala. I od wtedy nie wróciła tylko była na L4. Zatrudnili wtedy mnie, a jak zapytałam się teraz o umowę o prace to powiedział że nie dadzą mi umowy bo zajdę w ciążę zaraz po podpisaniu umowy, tak jak zrobiła to ta dziewczyna i zaraz pójdę na L4 bo ona była taka cwana. Oczywiście powiedział mi że ta dziewczyna nie ma do czego wracać, mimo że o mały włos nie straciła dziecka, mimo że pracowała na umowę o pracę 3 lata u nich. Ciąża i L4 skreśliło ją z pracy.


Dlatego powiedziałam mu że jak nie chce mieć problemu z pracownikiem w ciąży to niech zatrudni chłopaka. Ale przecież tak jak on to powiedział, że ładna buzia to sukces w handlu. Tak pracuję tam ponad rok, ponad rok jestem na zleceniu, wyrabiam godzinowo cały etat, pracuję stojąc 12 godzin dziennie. I nie mam z tego nic, jestem chora chodzę do pracy. Zero urlopu, nawet bezpłatnego bo kto za mnie stanie?

Tak jak pisałam jestem w ciężkiej sytuacji, jestem zła bo czuję się oszukana. Pracuję ciężko, staram się najbardziej jak mogę. Nie boję się pracy, ale boli to że człowiek jest tak wyrypany przez drugiego człowieka.
Ciassteczkowa jestem przerażona tym co napisałaś. Po pierwsze, jestem zszokowana atakiem w Twoim kierunku. Obiecaną umowę miałaś, u szefa na zlecenie szmat czasu zasuwałaś nie mając z tego tytułu nic po za wypłata na rękę. My jako młode kobiety, w większości przyszłe matki, powinnyśmy w takich sytuacjach stawać za sobą murem. Stary dziad wyzyskiwacz ma rozumieć naszą potrzebę zabezpieczenia w razie ciąży skoro my same potrafimy względem siebie wykazywać takie niezrozumienie? Chyba to jest w 100% normalne, że uczciwie pracująca pracownica, której zostało obiecane upomina się o to. A już zwłaszcza, gdy planuje powiększenie rodziny, to naturalne, że chce mieć zabezpieczenia. Ciąża ciąży też jest nierówna. Nie każda z nas przechodzi ją bezproblemowo. Niestety jakaś część kobiet w ciąży powinna wypoczywać, nie przemęczać się i to nie oznacza, że jest leserem czy nierobem bezwzględnie wykorzystującym biednego szefunia. Uczciwie pracującemu pracownikowi należy się zabezpieczenia w razie takich sytuacji.
A co do samego "szefa" to dla mnie zwykły ^&^(*%%* i za to co zrobił tamtej dziewczynie powinien beknąć.
milk coffee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-29, 10:58   #35
ciassteczkowa
Rozeznanie
 
Avatar ciassteczkowa
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 750
Dot.: "Nie dostanie Pani umowy o pracę bo zajdzie Pani w ciąże"

Cytat:
Napisane przez milk coffee Pokaż wiadomość
Ciassteczkowa jestem przerażona tym co napisałaś. Po pierwsze, jestem zszokowana atakiem w Twoim kierunku. Obiecaną umowę miałaś, u szefa na zlecenie szmat czasu zasuwałaś nie mając z tego tytułu nic po za wypłata na rękę. My jako młode kobiety, w większości przyszłe matki, powinnyśmy w takich sytuacjach stawać za sobą murem. Stary dziad wyzyskiwacz ma rozumieć naszą potrzebę zabezpieczenia w razie ciąży skoro my same potrafimy względem siebie wykazywać takie niezrozumienie? Chyba to jest w 100% normalne, że uczciwie pracująca pracownica, której zostało obiecane upomina się o to. A już zwłaszcza, gdy planuje powiększenie rodziny, to naturalne, że chce mieć zabezpieczenia. Ciąża ciąży też jest nierówna. Nie każda z nas przechodzi ją bezproblemowo. Niestety jakaś część kobiet w ciąży powinna wypoczywać, nie przemęczać się i to nie oznacza, że jest leserem czy nierobem bezwzględnie wykorzystującym biednego szefunia. Uczciwie pracującemu pracownikowi należy się zabezpieczenia w razie takich sytuacji.
A co do samego "szefa" to dla mnie zwykły ^&^(*%%* i za to co zrobił tamtej dziewczynie powinien beknąć.
Dziękuje za wsparcie, ogólnie każdej z was dziękuje która się wstawiła za mną, która nie widziała we mnie rozkapryszonej cwaniary, lub kombinatorki która próbuje w sposób bezczelny uzyskać niezasłużoną umowę o pracę i w sposób karygodny uciec zaraz na L4, siedząc i pachnąc w domu i nic nie robiąc.

A najlepsze jest to że mój szef nie jest wcale starym dziadem, jest młodym mężczyzną mającą dwójkę małych dzieci, piękną młodą żonę, który jak to określił chciałby mieć jeszcze jedno co najmniej dziecko.
ciassteczkowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-29, 12:35   #36
Apelly
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 392
Dot.: "Nie dostanie Pani umowy o pracę bo zajdzie Pani w ciąże"

Cytat:
Napisane przez ciassteczkowa Pokaż wiadomość
A najlepsze jest to że mój szef nie jest wcale starym dziadem, jest młodym mężczyzną mającą dwójkę małych dzieci, piękną młodą żonę, który jak to określił chciałby mieć jeszcze jedno co najmniej dziecko.
I tu ludzka hipokryzja nie zna granic. Jak on w ogóle mógł Ci te rzeczy powiedzieć o umowie i ciąży, a będąc na Twoim ślubie? Współczuję sytuacji.
Apelly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-29, 23:53   #37
201705250955
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 665
Dot.: "Nie dostanie Pani umowy o pracę bo zajdzie Pani w ciąże"

Niestety Twój pracodawca jest kłamcą i tyle, bo jestem przekonana, że nie siedziałabyś tutaj. I to jest fakt, że chciałaś mieć umowę o pracę - z opisu wynika, że nie wykonujesz zawodu, który jakkolwiek opłaca wykonywać się w ramach umowy zlecenia. Zresztą to nie powinno podlegać dyskusji. Natomiast cały naskok na Ciebie jest co najmniej oburzający i nie wiem, w sumie, z czego wynikający. Osobiście raczej szukałabym innej pracy, choć sama widzisz już, w jakiej jesteś sytuacji... Mimo wszystko powodzenia i daj znać, jak Ci idzie.
201705250955 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-05-02, 19:16   #38
201609062117
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 4 648
Dot.: "Nie dostanie Pani umowy o pracę bo zajdzie Pani w ciąże"

Dziewczyny, jestem w szoku, że potępiacie pracodawcę, który nie chce zatrudnić kolejnego lenia, "który pracy się przecież nie boi", co jedynie co ma w głowie to kombinowanie, jakby tu pójść na 9miesięczne L4 Ciąża to nie choroba. autorka zamiast wziąć się do roboty, znaleźć porządnie płatną pracę, POPRACOWAĆ w niej, wykazać się i dopiero potem postąpić odpowiedzialnie i zastanowić się nad powiększeniem rodziny to kombinuje wystawiając świadectwo kolejnym młodym kobietom. Przypominam, że dziecko kosztuje, okres macierzyński się skończy i zarazem groszowa zapomoga i co potem? Będzie płacz i lament, bo ja przecież potrafię ciężko pracować. Szczerze, jakbym była pracodawcą w życiu nie zatrudniłabym żadnej kobiety i to właśnie przez myslenie "ha! dostanę umowę i zniknę na 2 lata, bo przecież będę matką!" Postawcie się w sytuacji takiego pracodawcy, jakie on ma przeboje z kolejną gwiazdą, co to stawia się na piedestale tylko w związku z tym, że postanowiła się rozmnożyć. I dla dodania otuchy, nie wszyscy pracodawcy tacy są, umowę na czas nieokreślony można dostać po 3 miesiącach okresu próbnego tylko wierzcie mi, każdy pracodawca jest w stanie wyczuć desperacje.

Edytowane przez 201609062117
Czas edycji: 2014-05-02 o 19:17
201609062117 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-08, 09:50   #39
lutien
Wtajemniczenie
 
Avatar lutien
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 319
Dot.: "Nie dostanie Pani umowy o pracę bo zajdzie Pani w ciąże"

Dziewczyna pracuje już rok w tej firmie, więc bez przesady, że powinna popracować zanim zajdzie w ciążę Niby kiedy kobiety mają te dzieci rodzić? Zwłaszcza, że autorka ma problemy ze zdrowiem, więc im szybciej w tę ciążę zajdzie tym lepiej.


Ogólnie to takie tematy zawsze mi podnoszą ciśnienie, bo sama byłam w podobnej sytuacji i szef zachował się równie chamsko. Też miałam obiecaną umowę o pracę. Tak się złożyło, że zaszłam w ciążę na niecały miesiąc przed końcem umowy (na czas określony, która miała być przedłużona). Pracodawcę poinformowałam o ciąży, żeby nie było że gram nie fair. Na dzień przed końcem szef mi oznajmił, że jutro przychodzę ostatni raz do pracy (pomimo tego, że wcześniejsze rozmowy wskazywały na to że jednak umowę podpiszemy).
Uważam, że zachowanie szefa było mega chamskie, bo do końca obiecywał umowę (to już nawet nie chodziło, że ma być na czas nieokreślony, mógł dać do dnia porodu...). A tak to zostałam na lodzie bez szans na pracę (bo kto przyjmie ciężarną...).
__________________
"Kiedy decydujesz się na dziecko,
zgadzasz się, że od tej chwili
twoje serce będzie przebywało poza twoim ciałem."
(Katharine Hadley )




lutien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-08, 11:27   #40
cranberry juice
ctrl alt delete
 
Avatar cranberry juice
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: San Escobar
Wiadomości: 4 826
Dot.: "Nie dostanie Pani umowy o pracę bo zajdzie Pani w ciąże"

Polecam lekturę tego:
http://wyborcza.pl/1,95892,13818742,...nigdy_nie.html
Bo - uwaga uwaga - to nie o to chodzi, że szef jest chamski, mama go nie nauczyła dobrych manier, a on sam jest przeciwnikiem przyrostu naturalnego i chce wytępić naród Polski. Jemu chodzi zwyczajnie o gigantyczne ciążowe koszty, które w naszym systemi polityki "prorodzinnej" (cudzysłów celowy) spadają na przedsiębiorcę.

I tak z ręką na sercu - co Wy bieżecie pod uwagę, kiedy podejmujecie decyzje o dzieciach lub braku dzieci? Zajmuje Was jakoś zbytnio, że społeczeństwo się starzeje, ZUS ledwo zipie i rodzi się za mało dzieci, więc w skali makro Wasze kolejne dziecko bardzo się społęczeństwu przyda? Czy raczej rozważacie, czy stać Was, na jedno dziecko, czy dwoje czy troje, jak duże macie mieszkanie, czy stać Was na większe itp.?

Jeżeli Wasza osobista sytuacja jednak jest dla Was ważniejsza - dlaczego oczekujecie, że dla pracodawcy będzie inaczej?
cranberry juice jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-08, 15:47   #41
EatPlayLove
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 12
Dot.: "Nie dostanie Pani umowy o pracę bo zajdzie Pani w ciąże"

Nie jestem prawnikiem i nie biorę na siebie konsekwencji wykorzystywania rady poniżej :

Nie wydaje mi się, żeby praca w obuwniczym klasyfikowała się do pracy na umowę zlecenie. Twój szef wyzyskuje Ciebie i inne pracownice. Ale nie martw się, jeśli:
- przychodzisz do pracy o określonej godzinie i w określone miejsce
- zobowiązałaś się wykonywać określony rodzaj pracy dla pracodawcy
- masz pracodawcę przed którym za pracę w tym miejscu i czasie odpowiadasz
-pracujesz za wynagrodzeniem, praca ma charakter ciągły
-jesteś wynagradzana za PRACĘ, nie za efekty
To Twoja praca ma znamiona stosunku pracy. Co to w rezultacie oznacza? Otóż to, że Twój szef nie ma prawa zatrudniać kogoś na to stanowisko w oparciu o tą umowę (swoją drogą jakie niby "zlecenie" masz wpisane w umowie????). Nieważne jak nazywa się umowa - to jest nadal stosunek pracy.
Na szczęście prawo w Polsce chroni pracownika.

Konieczne są dowody, więc przed podjęciem jakichkolwiek działań wskazane byłoby ich zebranie (np. e-maile, świadkowie, itp). Jeśli je zbierzesz możesz udać się z nimi do sądu o przywrócenie stosunku pracy. W rezultacie pracodawca musi zapłacić za Ciebie wszystkie zaległe składki ubezpieczeniowe. Przydatne, jeśli wyrzuca Cię z pracy z powodu ciąży - jak już masz przywrócony stosunek pracy to jak się pewnie domyślasz - nie miał prawa Cię zwolnić, więc dostajesz za czas całej ciąży wynagrodzenie. Oczywiście potrzebny jest prawnik, ale wątpię, żeby musiał być jakiś wyjątkowo dobry. To są podstawy prawa pracy.

Zapewne w praktyce nie jest to aż takie proste. Nie jest to powszechna praktyka, bo jak widać nawet po tym wątku, kobiety mają skrupuły przed wykorzystywaniem osób, które tak naprawdę je wykorzystują (i przy okazji państwo, do którego nie idą składki).

Edytowane przez EatPlayLove
Czas edycji: 2014-05-08 o 15:48
EatPlayLove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-05-10, 19:06   #42
ciassteczkowa
Rozeznanie
 
Avatar ciassteczkowa
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 750
Dot.: "Nie dostanie Pani umowy o pracę bo zajdzie Pani w ciąże"

Cytat:
Napisane przez pinkswan Pokaż wiadomość
Dziewczyny, jestem w szoku, że potępiacie pracodawcę, który nie chce zatrudnić kolejnego lenia, "który pracy się przecież nie boi", co jedynie co ma w głowie to kombinowanie, jakby tu pójść na 9miesięczne L4 Ciąża to nie choroba. autorka zamiast wziąć się do roboty, znaleźć porządnie płatną pracę, POPRACOWAĆ w niej, wykazać się i dopiero potem postąpić odpowiedzialnie i zastanowić się nad powiększeniem rodziny to kombinuje wystawiając świadectwo kolejnym młodym kobietom. Przypominam, że dziecko kosztuje, okres macierzyński się skończy i zarazem groszowa zapomoga i co potem? Będzie płacz i lament, bo ja przecież potrafię ciężko pracować. Szczerze, jakbym była pracodawcą w życiu nie zatrudniłabym żadnej kobiety i to właśnie przez myslenie "ha! dostanę umowę i zniknę na 2 lata, bo przecież będę matką!" Postawcie się w sytuacji takiego pracodawcy, jakie on ma przeboje z kolejną gwiazdą, co to stawia się na piedestale tylko w związku z tym, że postanowiła się rozmnożyć. I dla dodania otuchy, nie wszyscy pracodawcy tacy są, umowę na czas nieokreślony można dostać po 3 miesiącach okresu próbnego tylko wierzcie mi, każdy pracodawca jest w stanie wyczuć desperacje.
Ale o jakiej ty desperacji mówisz?? To że chcę pracować jest złe?? To że chcę kiedyś być matką też?? To że jestem chora też jest złe?? owszem jest złe ale niestety choroby sobie nie wybrałam i wolałabym być zdrowa, ale to choroba wybrała mnie. Czy to jest złe że chcę pracować za najniższą krajową? Że chcę mieć zabezpieczenie na przyszłość? Gdybyś przeczytała wszystkie moje wypowiedzi a nie tylko pierwszą to byś wiedziała, że pracodawca obiecał mi umowę o pracę zaraz po zakończeniu studiów, gdybyś przeczytała dalej to byś wiedziała że pracuję tam już ponad rok, gdybyś przeczytała to byś wiedziała że w momencie gdy bym była na umowie o pracę zaczęlibyśmy się starać o dziecko dopiero po conajmniej roku. Gdybyś chciała zrozumieć to byś doczytała się rzeczy które mówią że nie jestem leniem który nie chce pracować tylko nie może pracować gdy zaszłabym w ciążę, no ale fakt to moja wina że mam to cholerne serce chore (ale drogą dedukcji zaraz wywnioskujesz pewnie że jak jestem chora to też nie powinnam mieć dzieci bo co po będą chore po mamusi??)... Idąc dalej gdybyś czytała ze zrozumieniem to byś się doczytała że szukam pracy (wg ciebie porządnie płatną pracę), np wczoraj dzwoniłam do dwóch sklepów odpowiedz o pytanie czy jest to praca na umowę o pracę odpowiedz brzmi : chyba sobie pani żartuje. Nie ma pracy, nie ma pracy nawet w moim zawodzie a jestem farmaceutą. No ale wg Ciebie nie na tyle cwaną by znaleźć prace w zawodzie.

Proponuję Ci byś się zastanowiła nad sobą, bo jeżeli mnie nie znając oceniasz mnie że jestem leniem, to widać że nie miałaś takiego problemu jak ja. Z ciekawości czy masz dziecko?? Jak tak to zastanów się co byś Ty zrobiła gdybyś była w takiej sytuacji jak ja?? zrezygnowałabyś z dziecka?? Tylko zastanów się dlaczego Ty miałaś takie prawo a ja wg Ciebie nie??

I teraz do wszystkich osób które piszą że jestem kombinatorem i cwaniarą i leniem.... MOŻE ZRÓBCIE PETYCJĘ, ZBIERZCIE PODPISY BY KAŻDA KOBIETA KTÓRA NIE PRACUJE O UMOWĘ O PRACĘ I KTÓRA MA NAJNIŻSZĄ KRAJOWĄ MIAŁA BEZPŁATNIE PODWIĄZYWANE JAJNIKI ŻEBY PRZYPADKIEM DZIECI NIE RODZIŁA!! Bo przecież każdy pracodawca jest na tyle biedny i poszkodowany bo te wredne cwane dziewczyny idą rodzić.. Boże co to za kraj.

Dałam do przeczytania cały wątek mojemu mężowi. Co mi powiedział: I TO KOBIETA KOBIECIE NAPISAŁA?? NIE CHCĘ TEGO KOMENTOWAĆ

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

Cytat:
Napisane przez cranberry juice Pokaż wiadomość
Polecam lekturę tego:
http://wyborcza.pl/1,95892,13818742,...nigdy_nie.html
Bo - uwaga uwaga - to nie o to chodzi, że szef jest chamski, mama go nie nauczyła dobrych manier, a on sam jest przeciwnikiem przyrostu naturalnego i chce wytępić naród Polski. Jemu chodzi zwyczajnie o gigantyczne ciążowe koszty, które w naszym systemi polityki "prorodzinnej" (cudzysłów celowy) spadają na przedsiębiorcę.

I tak z ręką na sercu - co Wy bieżecie pod uwagę, kiedy podejmujecie decyzje o dzieciach lub braku dzieci? Zajmuje Was jakoś zbytnio, że społeczeństwo się starzeje, ZUS ledwo zipie i rodzi się za mało dzieci, więc w skali makro Wasze kolejne dziecko bardzo się społęczeństwu przyda? Czy raczej rozważacie, czy stać Was, na jedno dziecko, czy dwoje czy troje, jak duże macie mieszkanie, czy stać Was na większe itp.?

Jeżeli Wasza osobista sytuacja jednak jest dla Was ważniejsza - dlaczego oczekujecie, że dla pracodawcy będzie inaczej?
Przeczytałam artykuł, bardzo uważnie oczywiście że są to koszty dla pracodawcy, nie mówię że nie, ale w naszej firmie pracują same młode kobiety i wszstkie te kobiety mogą mieć dziecko i mają umowę o prace tylko nie ja. Co innego gdyby mi szef powiedział niestety nie mozemy dac umowy o pracę bo firma prosperuje słabo albo gorzej, ale on patrząc mi się w oczy powiedział że nie bo zajdę w ciążę. Ej to co on mi z czoła wyczytał że jestem płodna że po jednym bzyku będę w ciąży?? A co tamte dziewczyny mogą mieć dzieci??
Koszty pracodawcy owszem są duże są za duże, ale czy któraś z was pomyślała jakie koszty będę ponosić ja kiedy skończę studia i nie będę ubezpieczona żeby iść do lekarza na wizytę kontrolną do kardiologa? Na wizytę w szpitalu kardiologicznym czeka się rok?? co ja wtedy zrobię? może taniej bedzie jednak pogodzić się z tym że kopnę w kalendarz bo jak nie będę się leczyć bo mnie stać nie będzie to pewnie się tak stanie prędzej czy później??

I teraz odniosę się do tego co jest kursywą. Kieruję się sercem, tym moim niedoskonałym sercem, które chce kochać tą małą istotkę. Moim celem nie jest życie w luksusie, nie potrzebuję dużego mieszkania lub domu, nie potrzebuję fury w garażu. Mam gdzie mieszkać, mam mieszkanie które dostałam od mamy po śmierci taty (swoją drogą zmarł na serce), mam moją mamę która pomogłaby mi w pierwszych moich krokach w macierzyństwie. Swoją drogą teraz młode małżeństwa są dość wygodne, urodzi się drugie dziecko to zmieniają swoje mieszkanie na większe bo już jest im za ciasno... no sorki ale kiedyś mieszkano w domach wielopokoleniowych, i wszystko było lepiej, bo młode matki wracały do pracy po ciąży, i wiedziały że dziecko jest kochane i bezpieczne w opiece dziadków. No ale wiem samolubna jestem bo przecież jak można uwiązać babcię przy dziecku bo chce się wrócić do pracy...

Edytowane przez ciassteczkowa
Czas edycji: 2014-05-10 o 19:16
ciassteczkowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-10, 19:19   #43
girlonthebridge
Zakorzenienie
 
Avatar girlonthebridge
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Jermolandia
Wiadomości: 29 536
GG do girlonthebridge
Dot.: "Nie dostanie Pani umowy o pracę bo zajdzie Pani w ciąże"

ciassteczkowa bo to tak jest, facet faceta wesprze, baba babę wgniecie w chodnik a któregoś dnia sama biedna w ciąże zajdzie - kombinatorka jedna a jak nie zajdzie to będzie narzekać, że nie ma komu jej na emeryturę robić.
__________________
girlonthebridge jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-10, 19:21   #44
ciassteczkowa
Rozeznanie
 
Avatar ciassteczkowa
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 750
Dot.: "Nie dostanie Pani umowy o pracę bo zajdzie Pani w ciąże"

Cytat:
Napisane przez EatPlayLove Pokaż wiadomość
Nie jestem prawnikiem i nie biorę na siebie konsekwencji wykorzystywania rady poniżej :

Nie wydaje mi się, żeby praca w obuwniczym klasyfikowała się do pracy na umowę zlecenie. Twój szef wyzyskuje Ciebie i inne pracownice. Ale nie martw się, jeśli:
- przychodzisz do pracy o określonej godzinie i w określone miejsce
- zobowiązałaś się wykonywać określony rodzaj pracy dla pracodawcy
- masz pracodawcę przed którym za pracę w tym miejscu i czasie odpowiadasz
-pracujesz za wynagrodzeniem, praca ma charakter ciągły
-jesteś wynagradzana za PRACĘ, nie za efekty
To Twoja praca ma znamiona stosunku pracy. Co to w rezultacie oznacza? Otóż to, że Twój szef nie ma prawa zatrudniać kogoś na to stanowisko w oparciu o tą umowę (swoją drogą jakie niby "zlecenie" masz wpisane w umowie????). Nieważne jak nazywa się umowa - to jest nadal stosunek pracy.
Na szczęście prawo w Polsce chroni pracownika.

Konieczne są dowody, więc przed podjęciem jakichkolwiek działań wskazane byłoby ich zebranie (np. e-maile, świadkowie, itp). Jeśli je zbierzesz możesz udać się z nimi do sądu o przywrócenie stosunku pracy. W rezultacie pracodawca musi zapłacić za Ciebie wszystkie zaległe składki ubezpieczeniowe. Przydatne, jeśli wyrzuca Cię z pracy z powodu ciąży - jak już masz przywrócony stosunek pracy to jak się pewnie domyślasz - nie miał prawa Cię zwolnić, więc dostajesz za czas całej ciąży wynagrodzenie. Oczywiście potrzebny jest prawnik, ale wątpię, żeby musiał być jakiś wyjątkowo dobry. To są podstawy prawa pracy.

Zapewne w praktyce nie jest to aż takie proste. Nie jest to powszechna praktyka, bo jak widać nawet po tym wątku, kobiety mają skrupuły przed wykorzystywaniem osób, które tak naprawdę je wykorzystują (i przy okazji państwo, do którego nie idą składki).

Tak kochana jest tak jak piszesz. Pracuję w danym miejscu mam to na umowie, mam też na umowie że w godzinach otwarica sklepu. Podejrzewam że faktycznie nie jest to takie proste.

Ale kochana uważaj bo zaraz ktoś Cię tu oskarży że podsuwasz pomysł jak wyłudzić od pracodawcy pieniądze...
ciassteczkowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-10, 20:09   #45
Aisza21
Wtajemniczenie
 
Avatar Aisza21
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 2 980
Dot.: "Nie dostanie Pani umowy o pracę bo zajdzie Pani w ciąże"

Jestem w szoku ,że niektóre wizażanki tak atakują autorkę wątku. Pracodawca łamie prawo, zatrudniając ją w ten sposób, a wy go bronicie. Ona ma prawo do umowy o pracę ,a co za tym idzie do urlopu, do zajścia w ciążę, do l4 , do macierzyńskiego itd. To są prawa pracownika. Nie rozumiem, czemu tak została skrytykowana ,że się tego domaga?
Aisza21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-10, 22:03   #46
201609062117
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 4 648
Dot.: "Nie dostanie Pani umowy o pracę bo zajdzie Pani w ciąże"

Cytat:
Napisane przez ciassteczkowa Pokaż wiadomość
Dałam do przeczytania cały wątek mojemu mężowi. Co mi powiedział: I TO KOBIETA KOBIECIE NAPISAŁA?? NIE CHCĘ TEGO KOMENTOWAĆ
nie wpadaj w melodramatyczne tony. I owszem kobieta kobiecie to napisała, bo nieważna jest płeć, jakby facet napisał, że będzie kombinował z lewymi zarobkami, żeby podciągnąć sobie przez miesiąc pensję i zajść w ciąże, albo że jego kobieta ma zamiar coś takiego zrobić (co jest notabene bardziej prawdopodobne), potem 9 miesięczne L4 i macierzyński usłyszałby dokładnie to samo. jest to lenistwo i droga na skróty, podobnie jak stwierdzenie że pracy po farmacji nie ma. Zresztą wiadomym jest, że w Polsce po żadnym kierunku pracy nie ma bo przecież mamy 95% bezrobocie a umowa o pracę to mitomania i tylko najstarsi filozofowie o niej słyszeli.
201609062117 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-10, 22:11   #47
girlonthebridge
Zakorzenienie
 
Avatar girlonthebridge
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Jermolandia
Wiadomości: 29 536
GG do girlonthebridge
Dot.: "Nie dostanie Pani umowy o pracę bo zajdzie Pani w ciąże"

Cytat:
Napisane przez pinkswan Pokaż wiadomość
nie wpadaj w melodramatyczne tony. I owszem kobieta kobiecie to napisała, bo nieważna jest płeć, jakby facet napisał, że będzie kombinował z lewymi zarobkami, żeby podciągnąć sobie przez miesiąc pensję i zajść w ciąże, albo że jego kobieta ma zamiar coś takiego zrobić (co jest notabene bardziej prawdopodobne), potem 9 miesięczne L4 i macierzyński usłyszałby dokładnie to samo. jest to lenistwo i droga na skróty, podobnie jak stwierdzenie że pracy po farmacji nie ma. Zresztą wiadomym jest, że w Polsce po żadnym kierunku pracy nie ma bo przecież mamy 95% bezrobocie a umowa o pracę to mitomania i tylko najstarsi filozofowie o niej słyszeli.
ja mam umowę o pracę, ale jestem po filozofii więc jak nic trafiłaś
__________________
girlonthebridge jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-10, 22:22   #48
_czarny_kot
Zakorzenienie
 
Avatar _czarny_kot
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 5 397
Dot.: "Nie dostanie Pani umowy o pracę bo zajdzie Pani w ciąże"

Autorko zamiast siedzieć i narzekać na swój los - że nie możesz znaleźć pracy w swoim mieście to szukaj w innym mieście. Co za problem To już nie te czasy kiedy ludzie spędzali całe życie w jednym miejscu - teraz młodzi są mobilni, jadą tam gdzie jest praca. Może warto rozważyć taką opcję ? Bo nie widzę sensu tkwienia w miejscu gdzie pracy brak.

Edytowane przez _czarny_kot
Czas edycji: 2014-05-10 o 22:23
_czarny_kot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-11, 01:12   #49
Azmika88
Zadomowienie
 
Avatar Azmika88
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 107
Dot.: "Nie dostanie Pani umowy o pracę bo zajdzie Pani w ciąże"

A odnośnie tego, że kiedyś częściej dawali umowy o pracę - z czego to wynika? Konsekwencją jakich ustaw czy rozporządzeń jest coś takiego? Bo przecież nic nie dzieje się bez przyczyn.
I odnośnie zachodzenia w ciążę po dostaniu pracy - może tak się dziać też dlatego, że pracodawcy są bardzo niechętni odnośnie dawania umów o pracę i każą tyrać na umowach zlecenie po kilka lat, a kobieta wtedy zajść w ciążę nie chce, bo by została bez niczego. Więc jak już kobieta dostaje tą umowę to od razu chce zajść w ciążę. Taki może być punkt widzenia niektórych kobiet.
Azmika88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-05-11, 08:34   #50
niv_
Zakorzenienie
 
Avatar niv_
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 831
Dot.: "Nie dostanie Pani umowy o pracę bo zajdzie Pani w ciąże"

Cytat:
Napisane przez _czarny_kot Pokaż wiadomość
Autorko zamiast siedzieć i narzekać na swój los - że nie możesz znaleźć pracy w swoim mieście to szukaj w innym mieście. Co za problem To już nie te czasy kiedy ludzie spędzali całe życie w jednym miejscu - teraz młodzi są mobilni, jadą tam gdzie jest praca. Może warto rozważyć taką opcję ? Bo nie widzę sensu tkwienia w miejscu gdzie pracy brak.
Weź może pod uwagę, że dziewczyna może mieć ułożone życie w danym mieście i przeprowadzka nie wchodzi zwyczajnie w grę lub się nie opłaca.

Tak trudno to zrozumieć ?

Co złego w tym, że ktoś chce mieć ułożone życie, mieszkać w jednym miejscu, a nie przeprowadzać się co chwilę za pracą.

Praca to jednak nie wszystko, owszem ciężką ją znaleźć, ale coraz częściej myślę, że ludzie w imię pracy godzą się na zbyt wiele, a tak być nie powinno żeby szarpać sobie zdrowie, nerwy dla byle jakiej pracy, a jest to coraz częściej akceptowane przez społeczeństwo. Przerażające.
__________________
Bóg stworzył człowieka ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował.
Mark Twain

Edytowane przez niv_
Czas edycji: 2014-05-11 o 08:38
niv_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-11, 09:35   #51
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
Dot.: "Nie dostanie Pani umowy o pracę bo zajdzie Pani w ciąże"

Cytat:
Napisane przez pinkswan Pokaż wiadomość
nie wpadaj w melodramatyczne tony. I owszem kobieta kobiecie to napisała, bo nieważna jest płeć, jakby facet napisał, że będzie kombinował z lewymi zarobkami, żeby podciągnąć sobie przez miesiąc pensję i zajść w ciąże, albo że jego kobieta ma zamiar coś takiego zrobić (co jest notabene bardziej prawdopodobne), potem 9 miesięczne L4 i macierzyński usłyszałby dokładnie to samo. jest to lenistwo i droga na skróty, podobnie jak stwierdzenie że pracy po farmacji nie ma. Zresztą wiadomym jest, że w Polsce po żadnym kierunku pracy nie ma bo przecież mamy 95% bezrobocie a umowa o pracę to mitomania i tylko najstarsi filozofowie o niej słyszeli.
a nie rozumiesz tego, ze dziewczyna już pracuje w tym sklepie dłuższy czas? i w ogóle z racji specyfiki pracy nie powinno tu być mowy o zleceniu? dziewczyna chce zajść w ciążę i nie ma w tym nic dziwnego, tak samo jak nie ma nic dziwnego w tym, że chce mieć w czasie tej ciąży zabezpieczenie finansowe, które jej się należy, bo pracuje u tego gościa już dłuższy czas. a jeśli dla Ciebie pójście na L4 w ciąży, jak miałaby pracować przy noszeniu ciężkich pudeł czy wchodzić na podesty i ręce w górze trzymać dłuższy czas to kombinatorstwo i powinna w tym czasie pracować to gratuluję braku rozsądku.
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-11, 14:11   #52
Ankalime
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: z jaskini
Wiadomości: 1 807
Dot.: "Nie dostanie Pani umowy o pracę bo zajdzie Pani w ciąże"

Idąc tokiem rozumowania niektórych z wypowiadających się tutaj Pań, za niedługo psim obowiązkiem kobiety-pracownika będzie określanie swojego życia prywatnego z pracodawcą (czy może zajść w ciążę, brać ślub czy iśc na jakieś studia).
Przerażające.
Ankalime jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-11, 16:24   #53
_czarny_kot
Zakorzenienie
 
Avatar _czarny_kot
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 5 397
Dot.: "Nie dostanie Pani umowy o pracę bo zajdzie Pani w ciąże"

Cytat:
Napisane przez niv_ Pokaż wiadomość
Weź może pod uwagę, że dziewczyna może mieć ułożone życie w danym mieście i przeprowadzka nie wchodzi zwyczajnie w grę lub się nie opłaca.

Tak trudno to zrozumieć ?

Co złego w tym, że ktoś chce mieć ułożone życie, mieszkać w jednym miejscu, a nie przeprowadzać się co chwilę za pracą.

Praca to jednak nie wszystko, owszem ciężką ją znaleźć, ale coraz częściej myślę, że ludzie w imię pracy godzą się na zbyt wiele, a tak być nie powinno żeby szarpać sobie zdrowie, nerwy dla byle jakiej pracy, a jest to coraz częściej akceptowane przez społeczeństwo. Przerażające.
Tak, lepiej będzie jak autorka zostanie w swoim mieście bez pracy lub z pracą na umowę zlecenie i dalej będzie narzekać na swój los zamiast wyjechać. Rozsądne rozwiązanie

Nie dziwi mnie to absolutnie - tak zachowuje się sporo ludzi - siedzą i narzekają na swój los zamiast coś z tym zrobić.
_czarny_kot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-11, 16:38   #54
niv_
Zakorzenienie
 
Avatar niv_
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 831
Dot.: "Nie dostanie Pani umowy o pracę bo zajdzie Pani w ciąże"

Cytat:
Napisane przez _czarny_kot Pokaż wiadomość
Tak, lepiej będzie jak autorka zostanie w swoim mieście bez pracy lub z pracą na umowę zlecenie i dalej będzie narzekać na swój los zamiast wyjechać. Rozsądne rozwiązanie

Nie dziwi mnie to absolutnie - tak zachowuje się sporo ludzi - siedzą i narzekają na swój los zamiast coś z tym zrobić.
Wzięłaś pod uwagę fakt, że autorka ma męża i w miarę ułożone życie w swoim mieście

Łatwo jest napisać "wyjedź" myślisz, że wyjazd wszystko rozwiązuje, że ludzie chcą przestawiać całe życie do góry nogami.

Sama się przeprowadziłam do innego miasta za pracą i wiem, że jest to jakieś rozwiązanie, ale nie dla każdego i nie zawsze. W dodatku większych miastach też tak kolorowo z pracą nie jest.

Mam znajomych, którzy także się przeprowadzili z powodu pracy, raz, drugi, trzeci raz powiedzieli nie, bo praca pracą, ale w każdym miejscu trzeba zaczynać od nowa, a wcale nie jest to takie proste.

Masz rodzinę, przyjaciół, rzucaj to wszystko co jakiś czas i zaczynaj od nowa. Owszem jest internet, telefony, ale to nie to samo. Dochodzą też inne czynniki np. mieszkaniowe, finansowe.
__________________
Bóg stworzył człowieka ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował.
Mark Twain

Edytowane przez niv_
Czas edycji: 2014-05-11 o 16:49
niv_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-11, 16:52   #55
_czarny_kot
Zakorzenienie
 
Avatar _czarny_kot
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 5 397
Dot.: "Nie dostanie Pani umowy o pracę bo zajdzie Pani w ciąże"

Cytat:
Napisane przez niv_ Pokaż wiadomość
Wzięłaś pod uwagę fakt, że autorka ma męża i w miarę ułożone życie w swoim mieście

Łatwo jest napisać "wyjedź" myślisz, że wyjazd wszystko rozwiązuje, że ludzie chcą przestawiać całe życie do góry nogami.

Sama się przeprowadziłam do innego miasta za pracą i wiem, że jest to jakieś rozwiązanie, ale nie dla każdego i nie zawsze. W dodatku większych miastach też tak kolorowo z pracą nie ma.

Mam znajomych, którzy także się przeprowadzili z powodu pracy, raz, drugi, trzeci raz powiedzieli nie, bo praca pracą, ale w każdym miejscu trzeba zaczynać od nowa, a wcale nie jest to takie proste.

Masz rodzinę, przyjaciół, rzucaj to wszystko co jakiś czas i zaczynaj od nowa. Owszem jest internet, telefony, ale to nie to samo. Dochodzą też inne czynniki.
Po 1. Według mnie nieposiadanie pracy to nie jest w miarę ułożone życie. Nie uważam, żeby posiadanie męża uniemożliwiało wyjazd, przecież to byłoby straszne ograniczenie.

Po 2. Wcale nie uważam, że wyjazd o kilkadziesiąt/kilkaset km to przewracanie życie do góry nogami. Wyjazd to nie tragedia. Piszesz o tym tak jakby się przeprowadzali co najmniej do Australii.

Po 3. Praca jest ważniejsza niż posiadanie rodziny i przyjaciół na wyciągnięcie ręki. Rodzina i przyjaciele pensji jej nie wypłacą, macierzyńskiego też nie. Każdy rozsądnie myślący człowiek wybierze opcję: posiadanie pracy w innym mieście niż bezrobocie w rodzinnym mieście, ale najważniejsze, że mamusia obok.

Czynniki mieszkaniowe? Co za problem wynająć mieszkanie w innym mieście? Lub sprzedać swoje i kupić w innym miejscu? Czy posiadanie mieszkania powoduje uwiązanie do określonego miasta? Jak tak to chyba nigdy w życiu nie powinnam była kupować mieszkania.

Edytowane przez _czarny_kot
Czas edycji: 2014-05-11 o 16:56
_czarny_kot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-11, 17:02   #56
niv_
Zakorzenienie
 
Avatar niv_
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 831
Dot.: "Nie dostanie Pani umowy o pracę bo zajdzie Pani w ciąże"

Cytat:
Napisane przez _czarny_kot Pokaż wiadomość
Po 1. Według mnie nieposiadanie pracy to nie jest w miarę ułożone życie. Nie uważam, żeby posiadanie męża uniemożliwiało wyjazd, przecież to byłoby straszne ograniczenie.

Po 2. Wcale nie uważam, że wyjazd o kilkadziesiąt/kilkaset km to przewracanie życie do góry nogami. Wyjazd to nie tragedia.

Po 3. Praca jest ważniejsza niż posiadanie rodziny i przyjaciół na wyciągnięcie ręki. Rodzina i przyjaciele pensji jej nie wypłacą, macierzyńskiego też nie. Każdy rozsądnie myślący człowiek wybierze opcję: posiadanie pracy w innym mieście niż bezrobocie w rodzinnym mieście, ale najważniejsze, że mamusia obok.

Czynniki mieszkaniowe? Co za problem wynająć mieszkanie w innym mieście? Lub sprzedać swoje i kupić w innym miejscu? Czy posiadanie mieszkania powoduje uwiązanie do określonego miasta?
Masz prawo tak myśleć też tak kiedyś myślałam, ale z życie zweryfikowało moje poglądy.

Owszem dobra, satysfakcjonująca praca za godziwe wynagrodzenie jest dla mnie ważna, ale nie uważam, że praca jest najważniejsza w życiu i wszystko powinnyśmy jej podporządkować. Zwyczajnie, żadna praca nie wydaje mi się być tego warta.

Dla mnie rodzina, bliscy, życie towarzyskie jest ważne. Praca to tylko praca (choć ja się szybko spalam w pracy i mam tendencje do pracoholizmu)

Mieszkanie - nie każdy ma mieszkanie żeby je sprzedać, nie każdego stać na wynajem mieszkania mnie np. nie stać, muszę mieszkać z innymi osobami, a w domu są sami rodzice. Trochę to smutne i bezsensu, ale co zrobić. Albo też utrzymanie mieszkania w jednym miejscu i wynajęcie kolejnego w innym zwyczajnie się nie opłaca.

W dodatku Autorka jak na razie pracuje.
__________________
Bóg stworzył człowieka ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował.
Mark Twain

Edytowane przez niv_
Czas edycji: 2014-05-11 o 17:13
niv_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-11, 18:49   #57
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
Dot.: "Nie dostanie Pani umowy o pracę bo zajdzie Pani w ciąże"

Cytat:
Napisane przez _czarny_kot Pokaż wiadomość
Nie uważam, żeby posiadanie męża uniemożliwiało wyjazd, przecież to byłoby straszne ograniczenie.
to ona ma sobie znaleźć pracę 300km do męża i mają się widywać raz w miesiącu? to co to za związek?
co innego jak i facet nie ma pracy albo sam ma jakąś beznadziejną, wtedy można myśleć o przeprowadzce razem. a jak facet tu ma dobrą pracę, mają jakieś swoje cztery kąty ogarnięte to o przeprowadzce można sobie jedynie pogadać.

już nie mówiąc o tym, że niektórzy muszą się zająć chorymi członkami rodziny, a może matka/ojciec któregoś z nich zostało samo i trzeba go często odwiedzać? a może mają 5 kotów i 3 psy i nie będą się z nimi w bloku gnieździć (o ile ktokolwiek by im z taką ferajną mieszkanie wynajął), a płacić 2,5 tys za dom nie mają skąd? nie wszystko jest tak oczywiste i nie zawsze można po prostu się wyprowadzić...
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-11, 19:14   #58
201609062117
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 4 648
Dot.: "Nie dostanie Pani umowy o pracę bo zajdzie Pani w ciąże"

[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;4640726 0]to ona ma sobie znaleźć pracę 300km do męża i mają się widywać raz w miesiącu? to co to za związek?
co innego jak i facet nie ma pracy albo sam ma jakąś beznadziejną, wtedy można myśleć o przeprowadzce razem. a jak facet tu ma dobrą pracę, mają jakieś swoje cztery kąty ogarnięte to o przeprowadzce można sobie jedynie pogadać.

już nie mówiąc o tym, że niektórzy muszą się zająć chorymi członkami rodziny, a może matka/ojciec któregoś z nich zostało samo i trzeba go często odwiedzać? a może mają 5 kotów i 3 psy i nie będą się z nimi w bloku gnieździć (o ile ktokolwiek by im z taką ferajną mieszkanie wynajął), a płacić 2,5 tys za dom nie mają skąd? nie wszystko jest tak oczywiste i nie zawsze można po prostu się wyprowadzić...[/QUOTE]
i chorego chomika
zreszta nie to jest meritum dyskusji, tylko to, że zamiast wziąć się do roboty najlepiej jest pójść na L4, bo można. Nic dziwnego, że przy takim mysleniu pracodawcy nie chcą dawać normalnych umów, zresztą autorka wspomniała, że inne kobiety mają a ona nie o czymś to świadczy moim skromnych zdaniem.
I dziwi mnie również brak przyszłościowego myslenia, teraz jest problem z umową a przypominam że dziecka miłością się nie utrzyma a macierzyński się kiedyś skończy. Co potem? będzie płacz i lament, bo pracodawca zły, bo zostanę wyrzucona na bruk a przecież miałam umowę "a mam dziecko, rodzinę, męża ble ble ble i co ważniejsze NALEŻY mi się, bo już tu jestem od paru lat."
201609062117 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-11, 19:24   #59
niv_
Zakorzenienie
 
Avatar niv_
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 831
Dot.: "Nie dostanie Pani umowy o pracę bo zajdzie Pani w ciąże"

To chyba normalne, że człowiek chce mieć umowę o pracę, a nie cały czas pracować w oparciu o umowę zlecenie.

O czym to Twoim zdaniem świadczy, że inne mają, a ona nie
Nie znasz tak naprawdę dziewczyny, a wyciągasz dość daleko idące wnioski.

Naprawdę się nie dziwię pracodawcom, bo czasami dziewczyny strasznie kombinują, z drugiej strony rozumiem też kobiety, które przez lata pracując na umowach zlecenia jak tylko dostaną umowę o pracę to raz dwa zachodzą w ciąże.

Takie podejście jest częściowo spowodowane warunkami pracy jakie dość często proponują pracodawcy.
__________________
Bóg stworzył człowieka ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował.
Mark Twain

Edytowane przez niv_
Czas edycji: 2014-05-11 o 19:27
niv_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-11, 19:29   #60
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
Dot.: "Nie dostanie Pani umowy o pracę bo zajdzie Pani w ciąże"

sugerujesz, ze dziewczyna nie ma prawa zajść w ciążę mając pracę, żeby czasem biednego pracodawcy nie obciążać? i nie ma znaczenia, ile wcześniej pracowała, bo ten tak czy tak ma prawo ją wyrzucić jak będzie chciała po macierzyńskim wrócić, za to wielkie zło, które mu uczyniła zachodząc w ciążę?

ja rozumiem, że można dzieci nie lubić. baa, rozumiem, ze można stawiać pracę ponad macierzyństwo. ale takie podejście jest... chore.
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Praca i biznes


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-06-09 21:22:17


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:01.