Olejowanie paznokci i nie tylko cz. III

[xMayx]

Byłam w biedrze i nie znalazłam tych olejków, a przetrzepałam wszystkie półki i regały gdzie mogły stać Szkoda, bo mogły wychodzić taniej niż w innych sklepach. Kupiłam tam pewien specyfik na włosy za 7,99 a w zielarskim kobieta mi zaśpiewała 13..

[Sybil Vane]

Tak jak mówiłam dziś pozbyłam się hybrydy. Paznokcie w miarę ok, ale z przyrostu nici.

[antonina_bielska]

Pokruszyły mi się paznokcie z wierzchu na obu wskazujących... od czego to może być - uraz mechaniczny czy złe olejki? [używam pisaka z 4pr i mieszkanki, m.in. alterry i babydream]

[Regista]

Napisane przez Sybil Vane

Tak jak mówiłam dziś pozbyłam się hybrydy. Paznokcie w miarę ok, ale z przyrostu nici.

Ooo, w ładny kształt rosną

Za chwilę wybywam w miasto, to zerknę do Biedronki za olejkami, zaintrygował mnie ten marula.

[Flower23]

Napisane przez Sybil Vane

Tak jak mówiłam dziś pozbyłam się hybrydy. Paznokcie w miarę ok, ale z przyrostu nici.

Śliczny kształt moje to każdy inny jest, muszę im pomagać żeby jako tako wyglądały.

[Lavi92]

Napisane przez Sybil Vane

Tak jak mówiłam dziś pozbyłam się hybrydy. Paznokcie w miarę ok, ale z przyrostu nici.

Bardzo ładna linia uśmiechu, równiutka

Rigore - planujesz napełnić nową odzywkę z 4PR olejami swoimi?

[Regista]

Wszyscy mają olejki z Biedry, mam i ja! Oba dwa

[Miawka]

Wczoraj przy sprzątaniu zachaczyłam paznokciem na prawym kciuku o lańcuszek, którego odstająca część wbiła mi się pod płytke. Umyłam, zakleiłam plastrem i nie grzebie. A kusi, kusi.

Ja mój olejek teraz na chama wykonczyć chcę. Napakowałam tam wszystkiego i witaminy sie nie rozpuściły. A trzeba było zostać przy zwykłej wersji> olejek, rycyna, rybki i zapach.

O kapsułkach nie myslałam. Jakie głównie używacie? Na zdjeciu widze z wit A.

Mam też inne pytanie. Dbacie tak samo o stopy jak o dłonie? olejek przed spaniem, krem, skarpetki co parę dni? Widzę często na mieście kobiety o ładnych dłoniach z koszmarkiem w sandałach.

[takababa]

Hejka.
Przyszłam się wyżalić i zapytać czy macie jakieś pomysły
Na paznokcie w miarę nie narzekam ale mam straszny problem ze skórkami - są strasznie suche.
Przez ostatni miesiąc zabrałam się za nie konkretnie. Przez zwolnienie chorobowe ze 2 tygodnie nawet całkowicie nie malowałam tylko wcierałam na zmianę kilka razy dziennie kremiki, maść z wit A, balsam do skórek sally hansen (zielony) i własną mieszankę naturalnych olejków (trochę rycynowego i arganowego chyba). Ogólnie mam suchą skórę dłoni i po każdym myciu zawsze sobie kremuję chociaż oliwkowym Ziaji więc teraz dodatkowo za każdym razem pilnuję żeby przy paznokciach tez wetrzeć.
Jedyne co udało mi się uzyskać to lekkie "obniżenie" skórek przy paznokciu. Wyglądają lepiej ale pomimo tego wszystkiego np w ten weekend przy kilku paznokciach zrobiły mi się suche zadziory! A naprawdę ani nie mam zwyczaju przy nich skubać, oczywiście niczego nie wycinam, nawet ostatnio nie robię żadnych rzeczy "domowych" które by mogły je niszczyć (sprzątanie, detergenty itp).

Nie mam już pomysłów. Bo żebym dbała o nie tydzień bez efektu to rozumiem. Ale myślę że ponad miesiąc sumiennego smarowania na skórki powinien pomóc? A wkurza mnie to bo lubię mieć zadbane, pomalowane paznokcie ale takie suche skóry zawsze psuja efekt...

[rombek]

Napisane przez Miawka

Wczoraj przy sprzątaniu zachaczyłam paznokciem na prawym kciuku o lańcuszek, którego odstająca część wbiła mi się pod płytke. Umyłam, zakleiłam plastrem i nie grzebie. A kusi, kusi.

Ja mój olejek teraz na chama wykonczyć chcę. Napakowałam tam wszystkiego i witaminy sie nie rozpuściły. A trzeba było zostać przy zwykłej wersji> olejek, rycyna, rybki i zapach.

O kapsułkach nie myslałam. Jakie głównie używacie? Na zdjeciu widze z wit A.

Mam też inne pytanie. Dbacie tak samo o stopy jak o dłonie? olejek przed spaniem, krem, skarpetki co parę dni? Widzę często na mieście kobiety o ładnych dłoniach z koszmarkiem w sandałach.

Na zdjęciu są kapsułki z wit. A i E, obcięłam przypadkiem część zdjęcia jak pisałam, wolę je od rybek.

Ja mam teraz za dużo otwartych na raz olejków i wszystko mi się miesza Muszę je wykończyć i wrócić do stosowania tylko dwóch na raz.

Nie dbam o stopy tak, jak o dłonie. Próbowałam, ale frustrowało mnie to, bo z powodów niezależnych ode mnie jest to walka z wiatrakami :/ Nie noszę w ogóle sandałów, a ani ja ani Tż nie zwracamy za bardzo uwagi na stopy, więc odpuściłam.

[Smerfetka696969]

Napisane przez rombek

Na zdjęciu są kapsułki z wit. A i E, obcięłam przypadkiem część zdjęcia jak pisałam, wolę je od rybek.

Ja mam teraz za dużo otwartych na raz olejków i wszystko mi się miesza Muszę je wykończyć i wrócić do stosowania tylko dwóch na raz.

Nie dbam o stopy tak, jak o dłonie. Próbowałam, ale frustrowało mnie to, bo z powodów niezależnych ode mnie jest to walka z wiatrakami :/ Nie noszę w ogóle sandałów, a ani ja ani Tż nie zwracamy za bardzo uwagi na stopy, więc odpuściłam.

Mój tż ma fetysz na moje stopy
Nie pytajcie o szczegóły lubi ładne kobiece buty,pomalowane paznokcie i gładkie tylko szkoda, że ja o stopy to za bardzo dbać nie lubię xd oj nie.

[rombek]

Napisane przez Smerfetka696969

Mój tż ma fetysz na moje stopy
Nie pytajcie o szczegóły lubi ładne kobiece buty,pomalowane paznokcie i gładkie tylko szkoda, że ja o stopy to za bardzo dbać nie lubię xd oj nie.

Dobrze, że mój tak nie ma

[Lavi92]

Napisane przez Miawka

Mam też inne pytanie. Dbacie tak samo o stopy jak o dłonie? olejek przed spaniem, krem, skarpetki co parę dni? Widzę często na mieście kobiety o ładnych dłoniach z koszmarkiem w sandałach.

od dobrych kilku miesięcy odkąd robię hybrydy na stopach to zawsze olejek - jak na dłonie, kremowanie, i raz w tygodniu złuszczający preparat z kwasami AHA, no i czasem pełen serwis u kosmetyczki
Od zawsze zwracam uwagę na stopy i stwierdziłam, że koniec ukrywania I teraz bym najchętniej na boso chodziła wszędzie

Napisane przez takababa

Hejka.
Przyszłam się wyżalić i zapytać czy macie jakieś pomysły
Na paznokcie w miarę nie narzekam ale mam straszny problem ze skórkami - są strasznie suche.
Przez ostatni miesiąc zabrałam się za nie konkretnie. Przez zwolnienie chorobowe ze 2 tygodnie nawet całkowicie nie malowałam tylko wcierałam na zmianę kilka razy dziennie kremiki, maść z wit A, balsam do skórek sally hansen (zielony) i własną mieszankę naturalnych olejków (trochę rycynowego i arganowego chyba). Ogólnie mam suchą skórę dłoni i po każdym myciu zawsze sobie kremuję chociaż oliwkowym Ziaji więc teraz dodatkowo za każdym razem pilnuję żeby przy paznokciach tez wetrzeć.
Jedyne co udało mi się uzyskać to lekkie "obniżenie" skórek przy paznokciu. Wyglądają lepiej ale pomimo tego wszystkiego np w ten weekend przy kilku paznokciach zrobiły mi się suche zadziory! A naprawdę ani nie mam zwyczaju przy nich skubać, oczywiście niczego nie wycinam, nawet ostatnio nie robię żadnych rzeczy "domowych" które by mogły je niszczyć (sprzątanie, detergenty itp).

Nie mam już pomysłów. Bo żebym dbała o nie tydzień bez efektu to rozumiem. Ale myślę że ponad miesiąc sumiennego smarowania na skórki powinien pomóc? A wkurza mnie to bo lubię mieć zadbane, pomalowane paznokcie ale takie suche skóry zawsze psuja efekt...

A może spróbuj coś mocno tłustego - krem bambino czy tego typu? Ale jak maść z witaminą A nie dała efektu to hmmm.
A może rycynowy Cię wysusza? Może oliwa z oliwek pomoże?

[Flower23]

Napisane przez Miawka

Wczoraj przy sprzątaniu zachaczyłam paznokciem na prawym kciuku o lańcuszek, którego odstająca część wbiła mi się pod płytke. Umyłam, zakleiłam plastrem i nie grzebie. A kusi, kusi.

Ja mój olejek teraz na chama wykonczyć chcę. Napakowałam tam wszystkiego i witaminy sie nie rozpuściły. A trzeba było zostać przy zwykłej wersji> olejek, rycyna, rybki i zapach.

O kapsułkach nie myslałam. Jakie głównie używacie? Na zdjeciu widze z wit A.

Mam też inne pytanie. Dbacie tak samo o stopy jak o dłonie? olejek przed spaniem, krem, skarpetki co parę dni? Widzę często na mieście kobiety o ładnych dłoniach z koszmarkiem w sandałach.

Staram się regularnie dbać o stopy. Co wieczór krem, raz na tydzień porządnie zdzieram zrogowaciały naskórek, bo mam z nim problem. Generalnie dla mnie stopy to taka najbardziej "fuj" część ciała nikomu ich nie daję dotykać.

[Smerfetka696969]

Napisane przez rombek

Dobrze, że mój tak nie ma

Ciesz się :P mój podczas seksu nawet mi ciuma palce itp XD

Napisane przez Lavi92

od dobrych kilku miesięcy odkąd robię hybrydy na stopach to zawsze olejek - jak na dłonie, kremowanie, i raz w tygodniu złuszczający preparat z kwasami AHA, no i czasem pełen serwis u kosmetyczki
Od zawsze zwracam uwagę na stopy i stwierdziłam, że koniec ukrywania I teraz bym najchętniej na boso chodziła wszędzie


A może spróbuj coś mocno tłustego - krem bambino czy tego typu? Ale jak maść z witaminą A nie dała efektu to hmmm.
A może rycynowy Cię wysusza? Może oliwa z oliwek pomoże?

Jaki to preparat z tymi kwasami? :P
Polecasz jakiś krem oprócz tego z kwasami? Bo ja do stóp NIC NIE MAM!
No jakiś tam marny pumeks i olejek z avon do kąpieli i tyle.

[takababa]

Napisane przez Lavi92

A może spróbuj coś mocno tłustego - krem bambino czy tego typu? Ale jak maść z witaminą A nie dała efektu to hmmm.
A może rycynowy Cię wysusza? Może oliwa z oliwek pomoże?

No właśnie też już tak się zastanawiałam dlatego ostatnio nie używam "mojej" mieszanki z rycyną i zero poprawy. Poza tym na samym początku to właśnie przez to się napaliłam o dbanie o skórki bo kilka razy samym rycynowym posmarowałam i były znacznie lepsze ale po kilku kolejnych dniach znowu wyschły dlatego poszłam w kremiki, maści i inne olejki...

[Isfet]

Napisane przez takababa

No właśnie też już tak się zastanawiałam dlatego ostatnio nie używam "mojej" mieszanki z rycyną i zero poprawy. Poza tym na samym początku to właśnie przez to się napaliłam o dbanie o skórki bo kilka razy samym rycynowym posmarowałam i były znacznie lepsze ale po kilku kolejnych dniach znowu wyschły dlatego poszłam w kremiki, maści i inne olejki...

A może brak witamin? Choroba? Antybiotyki? Osłabienie? To nie koniecznie jest przez pielęgnację... może to być spowodowane od "wewnątrz".

[takababa]

Napisane przez Isfet

A może brak witamin? - nie wiem, czasami uzupełniam
Choroba? - tak, przewlekła, nieuleczalna
Antybiotyki? - nie, ale za to sterydoterapia i co jakiś czas cytostatyki
Osłabienie? - bardzo prawdopodobne

Mój Ty Jasnowidzu
Tylko że to wszystko co wyżej napisałam to musowe - nie mam jak tego zmienić. A z kolei tez nie wiem czego może to być brak...

[Isfet]

Napisane przez takababa

Mój Ty Jasnowidzu
Tylko że to wszystko co wyżej napisałam to musowe - nie mam jak tego zmienić. A z kolei tez nie wiem czego może to być brak...

Ja bym najpierw sprawdziła witaminy i minerały u lekarz poza tym skoro jesteś pod stałą opieką lekarza (przewlekła choroba) to na najbliższej wizycie możesz powiedzieć o tym problemie, może jakiś lek to powoduje i może da się zmienić
Powodzenia

[takababa]

Mogę próbować ale leczę się już naście lat i z doświadczenia wiem, że badać zaczynają mi tylko "poważniejsze" rzeczy... Jestem prawie pewna, że kwestię "co powoduje suche skórki" oleją totalnie Nasza kochana służba zdrowia... Niestety na badania dodatkowych rzeczy strasznie ciężko ich namówić. Ale przy kolejnej wizycie spróbuję podpytać..

[Rigore]

Napisane przez Lavi92

Rigore - planujesz napełnić nową odzywkę z 4PR olejami swoimi?

Tak, planuję.

[Isfet]

Napisane przez takababa

Mogę próbować ale leczę się już naście lat i z doświadczenia wiem, że badać zaczynają mi tylko "poważniejsze" rzeczy... Jestem prawie pewna, że kwestię "co powoduje suche skórki" oleją totalnie Nasza kochana służba zdrowia... Niestety na badania dodatkowych rzeczy strasznie ciężko ich namówić. Ale przy kolejnej wizycie spróbuję podpytać..

Na badanie podstawowych niedoborów to możesz nawet internistę poprosić nie powinien odmówić, ani zbytnio się dopytywać "po co to", bo generalnie takie badania kontrolne powinien każdy człowiek wykonywać średnio raz na rok/dwa
Więc ze sprawdzeniem witamin i minerałów nie powinno być problemów.
Co do reszty to niestety nie znam się

[rombek]

Napisane przez Isfet

Na badanie podstawowych niedoborów to możesz nawet internistę poprosić nie powinien odmówić, ani zbytnio się dopytywać "po co to", bo generalnie takie badania kontrolne powinien każdy człowiek wykonywać średnio raz na rok/dwa
Więc ze sprawdzeniem witamin i minerałów nie powinno być problemów.
Co do reszty to niestety nie znam się

Teoria sobie, praktyka sobie niestety. Kiedyś poprosiłam internistkę o skierowanie na badania, bo chciałabym sobie kontrolnie zrobić, to na mnie naskoczyła, że NFZ nie jest od fundowania badań bez powodu, że jak będę pracowała, to mi za takie rzeczy będzie pracodawca płacił, a w ogóle to to bez sensu, bo jak na nic się nie skarżę, to co, ona ma mi wypisać skierowania na wszystkie badania, jakie ma i szukać nie wiadomo czego

Na szczęście od jakiegoś czasu mam prywatne ubezpieczenie i nikt mi łaski nie robi, jak chcę zrobić badania krwi. O publicznej służbie zdrowia mam niestety, zdanie jak najgorsze.

[takababa]

No mi niestety też - to co istotnego dla zdrowia to mi sprawdzają regularnie ale już witaminy czy mikroelementy to już nie...

[Lavi92]

Napisane przez Smerfetka696969

Jaki to preparat z tymi kwasami? :P
Polecasz jakiś krem oprócz tego z kwasami? Bo ja do stóp NIC NIE MAM!
No jakiś tam marny pumeks i olejek z avon do kąpieli i tyle.

O taki raz na tydzień i stópki są Na to treściwy krem i vuola.
Kremu z kwasami nie mam, ale do stóp dobrze mi się sprawdza ten
lub taki zwykły Ultra Soft Naturals z Carrefoura

Napisane przez Rigore

Tak, planuję.

Daj znać czy nie przecieka

[Isfet]

Napisane przez rombek

Teoria sobie, praktyka sobie niestety. Kiedyś poprosiłam internistkę o skierowanie na badania, bo chciałabym sobie kontrolnie zrobić, to na mnie naskoczyła, że NFZ nie jest od fundowania badań bez powodu, że jak będę pracowała, to mi za takie rzeczy będzie pracodawca płacił, a w ogóle to to bez sensu, bo jak na nic się nie skarżę, to co, ona ma mi wypisać skierowania na wszystkie badania, jakie ma i szukać nie wiadomo czego

Na szczęście od jakiegoś czasu mam prywatne ubezpieczenie i nikt mi łaski nie robi, jak chcę zrobić badania krwi. O publicznej służbie zdrowia mam niestety, zdanie jak najgorsze.

Napisane przez takababa

No mi niestety też - to co istotnego dla zdrowia to mi sprawdzają regularnie ale już witaminy czy mikroelementy to już nie...

Ja niestety mam niewiele negatywnych doznań z NFZ, pewnie dlatego że od urodzenia chodziłam do przychodni kolejowej (też NFZ) i tam nigdy z niczym nie było problemów. Później jak przeprowadziłam się pod Warszawę to tu miałam dokładnie 3 niemiłe akcje w przychodni NFZ, ale później szefowa wykupiła nam ubezpieczenie prywatne (w sumie już będzie z 2lata). Generalnie do lekarzy chodzę bardzo rzadko i poza tymi 3ema incydentami to trafiałam na bardzo rzetelnych, rzeczowych i miłych lekarzy (nawet tych z NFZ).

[rombek]

Napisane przez Isfet

Ja niestety mam niewiele negatywnych doznań z NFZ, pewnie dlatego że od urodzenia chodziłam do przychodni kolejowej (też NFZ) i tam nigdy z niczym nie było problemów. Później jak przeprowadziłam się pod Warszawę to tu miałam dokładnie 3 niemiłe akcje w przychodni NFZ, ale później szefowa wykupiła nam ubezpieczenie prywatne (w sumie już będzie z 2lata). Generalnie do lekarzy chodzę bardzo rzadko i poza tymi 3ema incydentami to trafiałam na bardzo rzetelnych, rzeczowych i miłych lekarzy (nawet tych z NFZ).

Jakie niestety, szczęście masz właśnie

[Regista]

Napisane przez takababa

Hejka.
Przyszłam się wyżalić i zapytać czy macie jakieś pomysły
Na paznokcie w miarę nie narzekam ale mam straszny problem ze skórkami - są strasznie suche.
Przez ostatni miesiąc zabrałam się za nie konkretnie. Przez zwolnienie chorobowe ze 2 tygodnie nawet całkowicie nie malowałam tylko wcierałam na zmianę kilka razy dziennie kremiki, maść z wit A, balsam do skórek sally hansen (zielony) i własną mieszankę naturalnych olejków (trochę rycynowego i arganowego chyba). Ogólnie mam suchą skórę dłoni i po każdym myciu zawsze sobie kremuję chociaż oliwkowym Ziaji więc teraz dodatkowo za każdym razem pilnuję żeby przy paznokciach tez wetrzeć.
Jedyne co udało mi się uzyskać to lekkie "obniżenie" skórek przy paznokciu. Wyglądają lepiej ale pomimo tego wszystkiego np w ten weekend przy kilku paznokciach zrobiły mi się suche zadziory! A naprawdę ani nie mam zwyczaju przy nich skubać, oczywiście niczego nie wycinam, nawet ostatnio nie robię żadnych rzeczy "domowych" które by mogły je niszczyć (sprzątanie, detergenty itp).

Nie mam już pomysłów. Bo żebym dbała o nie tydzień bez efektu to rozumiem. Ale myślę że ponad miesiąc sumiennego smarowania na skórki powinien pomóc? A wkurza mnie to bo lubię mieć zadbane, pomalowane paznokcie ale takie suche skóry zawsze psuja efekt...

A nie próbowałaś używać jakiegoś żelu do usuwania skórek? One mają za zadanie rozmiękczać i rozpuszczać suchy, martwy naskórek. Albo kup sobie jakąś miękką szczoteczkę i delikatnie masuj skórki w czasie kąpieli. Możesz też po prostu co jakiś czas zrobić im zwykły peeling, taki jak robisz twarzy czy dłoniom. Wg mnie skórki potrzebują takiego samego złuszczania jak reszta ciała.

Napisane przez Miawka

Mam też inne pytanie. Dbacie tak samo o stopy jak o dłonie? olejek przed spaniem, krem, skarpetki co parę dni? Widzę często na mieście kobiety o ładnych dłoniach z koszmarkiem w sandałach.

Moje stopy na szczęście są zazwyczaj bezproblemowe, więc raz na dwa tygodnie skracam paznokcie i usuwam skórki, raz w tygodniu używam pumeksu, a kremuję stopy po każdym myciu. Olejku używam zazwyczaj po skracaniu paznokci i skórkach i jak czasem coś mnie natchnie, ale to się rzadko zdarza Maluję paznokcie głównie w lecie, a tak to poleruję je tylko lekko.

[rombek]

Napisane przez Regista

A nie próbowałaś używać jakiegoś żelu do usuwania skórek? One mają za zadanie rozmiękczać i rozpuszczać suchy, martwy naskórek. Albo kup sobie jakąś miękką szczoteczkę i delikatnie masuj skórki w czasie kąpieli. Możesz też po prostu co jakiś czas zrobić im zwykły peeling, taki jak robisz twarzy czy dłoniom. Wg mnie skórki potrzebują takiego samego złuszczania jak reszta ciała.

Moje stopy na szczęście są zazwyczaj bezproblemowe, więc raz na dwa tygodnie skracam paznokcie i usuwam skórki, raz w tygodniu używam pumeksu, a kremuję stopy po każdym myciu. Olejku używam zazwyczaj po skracaniu paznokci i skórkach i jak czasem coś mnie natchnie, ale to się rzadko zdarza Maluję paznokcie głównie w lecie, a tak to poleruję je tylko lekko.

Możesz napisać coś więcej? Chodzi Ci o np. miekką szczoteczkę do zębów? I jak to pomaga na suche skórki?

[takababa]

Regista - w razie potrzeby używałam, teraz ten balsam zielony SH też między innymi ma usuwać. Ale ich w miarę jest jakby mniej, jakby niższe ale np nagle pojawiają się miejscami suche zadziory...