Jak polepszyć angielski?

[Gringerere]

Cześć
Zwracam się do Was z prośbą o polecenie kursów z j. angielskiego, najlepiej internetowych lub jeśli ktoś jest z Trójmiasta, stacjonarnych.
Ewentualnie czy znacie może jakieś kursy/kanały na youtubie które pomagają w nauce angielskiego? Plus jakieś dodatkowe sposoby, jak najlepiej ćwiczyć ten język?

Obecnie swój poziom oceniłabym na A2/B1, a jako, że w pracy muszę znać go co najmniej bardzo dobrze, zdecydowałam się zacząć znowu uczyć się tego języka. Przez rok mieszkałam z dziewczyną z którą mogłam rozmawiać jedynie właśnie po angielsku i zdecydowanie dużo mi to dało, jednak kontakt się urwał więc pozapominałam dużą część.

Jestem studentką więc na pewno rozejrzę się też za kursem dostępnym na uczelni.

[bernikula]

Dobry kurs to podstawa, a ponadto:
- słuchanie muzyki z napisami
- oglądanie filmów do nauki angielskiego (Family Album USA, Full house) czy nawet bajek
- słuchanie nativ speaker'ów
- uczenie się na platformach internetowych (np ang.pl)
- uczenie się z apek w smartfonie
- nawiązanie korespondencji z ludźmi z innych krajów

[polna_rozyczka]

Popatrz na tym podforum: https://wizaz.pl/forum/forumdisplay.php?f=61
Jak się zagłębisz, to znajdziesz wiele fajnych rad od dziewczyn.

[malwi_malwi]

Najprostszy sposób świata - czytać gazety, książki i internet po angielsku. I oglądać filmy tylko z napisami lub bez - lektor odpada.

[VeganDay]

Dokładnie tak - oglądać amerykańskie/brytyjskie seriale i do tego dodać sobie właśnie angielskie napisy i czytać artykuły, polecam portal medium

[Gringerere]

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi

[Tutoka]

otaczać się angielskim w każdy możliwy sposób

[rudolfina09]

Podobno jeszcze słuchanie radia brytyjskiego pomaga. Tam gdzie podają wiadomości, zapraszają gości na rozmowy itd, nie tam gdzie cały czas gra muzyka

[agnieszka_321]

Technologia bardzo pomaga - teraz jest kilka aplikacji, gdzie możesz rozmawiać w języku, jakiego się uczysz, z osobami z całego świata. Taki kontakt z nativem też bardzo pomaga. Chyba nie muszę wspominać o Arlenie na YT ona też w którymś odcinku podawała sposoby na naukę języka.

[Hinata10]

Może warto sobie kupić jakieś książki z płytami ? Wydawnictwo MM Publications ma całkiem ciekawe oferty, dopasowane do każdego poziomu

[dashadasza]

a jak znaleźć ludzi do korespondencji z innego kraju?

[Nawspolnej]

Napisane przez dashadasza

a jak znaleźć ludzi do korespondencji z innego kraju?

Na portalu interpals
Kiedyś korzystałam, ale polecam nie dodawać zdjęcia bo użytkownicy są różni..

Są też fajne książki-powiesci po angielsku z wydawnictwa edgard, dostępne różne poziomy ja aktualnie korzystam z poziomu A1-A2, w tej wersji jest mało tekstu a więcej ćwiczeń gramatycznych, ale dla bardziej zaawansowanych jest więcej samego czytania

[bernikula]

Gdzie znajdę ang filmy z ang napisami? Na YouTube jakoś średnio mi idzie szukanie, ale może coś źle wpisuję np. Movies with subtitles albo frazy po polsku i lipa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pinklotus]

Napisane przez bernikula

Gdzie znajdę ang filmy z ang napisami? Na YouTube jakoś średnio mi idzie szukanie, ale może coś źle wpisuję np. Movies with subtitles albo frazy po polsku i lipa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

na netflixie jest opcja włączenia napisów angielskich

[Miroca]

A stać Cię na korepetycje indywidualne?

Uważam, że to najskuteczniejsza forma nauki, ponieważ na takich zajęciach naprawdę nauczysz się mówić

[katarzynalesniewska]

Jeśli nie mamy możliwości wyjazdu za granicę to jest ciężko. Trzeba po prostu codziennie mieć kontakt z językiem obcym czy to w formie filmu, muzyki czy też czegoś innego. Nawet godzinkę dziennie, ale kontakt musi być.

[MissChievousTess]

Napisane przez katarzynalesniewska

Jeśli nie mamy możliwości wyjazdu za granicę to jest ciężko. Trzeba po prostu codziennie mieć kontakt z językiem obcym czy to w formie filmu, muzyki czy też czegoś innego. Nawet godzinkę dziennie, ale kontakt musi być.

W czasach internetu? Przy wszechobecności angielskiego w mediach? Ciężko? Ciężko to miał mój dziadek za komuny jak się z grafik z książek musiał fonetyki domyślać. Teraz to z domu przez neta można się i arabskiego i chińskiego czy faroese nauczyć jak ktoś ma tylko chęci i trochę wolnego czasu. Czasem żałuję, że raz na jakiś czas internet po prostu nie pada, żeby ludzie zrozumieli na czym polega prawdziwy "problem z nauką języka obcego". A z tą nauką dzięki przebywaniu za granicą to już kompletny mit z brodą. Kto w USA nie mówi po angielsku? Polacy mieszkający 20 lat i więcej w Chicago. Byłoby tak gdyby sam wyjazd załatwiał sprawę?

[JustynaPlock]

Nic tak nie doszlifuje angielski jak wyjazd na miesiąc do UK.

[MissChievousTess]

Napisane przez JustynaPlock

Nic tak nie doszlifuje angielski jak wyjazd na miesiąc do UK.

Tak sobie tłumacz. Jedna z moich kuzynek od 7 lat w UK siedzi, a i tak mówi gorzej niż kuzynka, która w UK nigdy nie była, z nativem mieszkała tylko raz w Portugalii i była to Walijka, która normalnym angielskim nie mówiła do niej ani słowa, a mieszka na stałe w kraju niemieckojęzycznym. Także tak, tak sobie tłumaczmy dlaczego uczący się języka niezależnie od tego gdzie się go uczą są w stanie go dobrze opanować, a nie uczący się jakoś "nie mają talentu do języków". Od przebywania gdzieś bez nauki i sporego wysiłku znajomości języka obcego się nie nabywa. Ja w Szwecji mieszkałam dłużej niż przebywałam we Włoszech czy w Hiszpanii, a jakoś tak się składa, że znam hiszpański i włoski lepiej niż szwedzki.

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Serio nie widzisz, że odpowiadasz spamerskim szeptaczom plotącym trzy po trzy po jednym zdaniu w randomowych wątkach, byle tylko naklepać posty?

[MissChievousTess]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8463306 1]Serio nie widzisz, że odpowiadasz spamerskim szeptaczom plotącym trzy po trzy po jednym zdaniu w randomowych wątkach, byle tylko naklepać posty?[/QUOTE]
Szczerze? Ne samym wizażem człowiek żyje. Mam ciekawsze zajęcia w ciągu dnia niż weryfikowanie tego czy ktoś jest Jak to określasz "spamerskim szeptaczem " czy nie. Takie jak uczenie języków obcych kogoś lub własna nauka. I nie , forum nie jest od odpowiedzi wobec konkretnej osoby. Od tego są wiadomości prywatne. Forum jest od publicznego wypowiadania się i to mogę robić w dowolnej kwestii, w dowolnym wątku. A że nie tylko publikujący post ten wątek przegląda to mogę powiedzieć co myślę o promowanych nawet przez taki post szkodliwych stereotypach na temat nauki języków obcych. I tyle.
Myślisz, że "spamerscy szeptacze" jakoś się przejmują, że ich śledzisz? Nie sądzę. Myślę, że tracisz czas. Ale masz do tego prawo. Może uważasz, że ja mówiąc publicznie to, co myślę też tracę czas, ale sądzę, że wypowiadanie się na temat szkodliwych fałszywych przekonań ma jednak więcej sensu niż jakiś stalking na forum i uważam, że nawet jeśli Ty masz to za stratę czasu to ja też mam do tego prawo. Koniec końców chyba jednak tracę na tym mniej czasu niż gdybym miała siedzieć i szperać kto jest kim na forum jakby naprawdę nie miałam nic lepszego do robienia z moim czasem. Bo to chyba jednak bardziej czasochłonne niż jedna wypowiedź w wątku, prawda?
Od tego czy ktoś na siłę nabij posty to chyba jest moderacja, a nie ja.

[MissChievousTess]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8463306 1]Serio nie widzisz, że odpowiadasz spamerskim szeptaczom plotącym trzy po trzy po jednym zdaniu w randomowych wątkach, byle tylko naklepać posty?[/QUOTE]
Szczerze? Ne samym wizażem człowiek żyje. Mam ciekawsze zajęcia w ciągu dnia niż weryfikowanie tego czy ktoś jest Jak to określasz "spamerskim szeptaczem " czy nie. Takie jak uczenie języków obcych kogoś lub własna nauka. I nie , forum nie jest od odpowiedzi wobec konkretnej osoby. Od tego są wiadomości prywatne. Forum jest od publicznego wypowiadania się i to mogę robić w dowolnej kwestii, w dowolnym wątku. A że nie tylko publikujący post ten wątek przegląda to mogę powiedzieć co myślę o promowanych nawet przez taki post szkodliwych stereotypach na temat nauki języków obcych. I tyle.
Myślisz, że "spamerscy szeptacze" jakoś się przejmują, że ich śledzisz? Nie sądzę. Myślę, że tracisz czas. Ale masz do tego prawo. Może uważasz, że ja mówiąc publicznie to, co myślę też tracę czas, ale sądzę, że wypowiadanie się na temat szkodliwych fałszywych przekonań ma jednak więcej sensu niż jakiś stalking na forum i uważam, że nawet jeśli Ty masz to za stratę czasu to ja też mam do tego prawo. Koniec końców chyba jednak tracę na tym mniej czasu niż gdybym miała siedzieć i szperać kto jest kim na forum jakby naprawdę nie miałam nic lepszego do robienia z moim czasem. Bo to chyba jednak bardziej czasochłonne niż jedna wypowiedź w wątku, prawda?
Od tego czy ktoś na siłę nabija posty to chyba jest moderacja, a nie ja.

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Wyluzuj, bo za cholerę nie wiem skąd ta próba 'pojazdu'.

Tylko jedno, co mnie szczególnie rozbawiło z rana:

Bo to chyba jednak bardziej czasochłonne niż jedna wypowiedź w wątku, prawda?

Nope. No chyba, że trzasnęłaś tamten post w czasie krótszym niż siedem sekund. Ja piszę bardzo, bardzo szybko, ale jednak nie aż tak. Tak że szacun

[katarzynalesniewska]

Napisane przez MissChievousTess

W czasach internetu? Przy wszechobecności angielskiego w mediach? Ciężko? Ciężko to miał mój dziadek za komuny jak się z grafik z książek musiał fonetyki domyślać. Teraz to z domu przez neta można się i arabskiego i chińskiego czy faroese nauczyć jak ktoś ma tylko chęci i trochę wolnego czasu. Czasem żałuję, że raz na jakiś czas internet po prostu nie pada, żeby ludzie zrozumieli na czym polega prawdziwy "problem z nauką języka obcego". A z tą nauką dzięki przebywaniu za granicą to już kompletny mit z brodą. Kto w USA nie mówi po angielsku? Polacy mieszkający 20 lat i więcej w Chicago. Byłoby tak gdyby sam wyjazd załatwiał sprawę?

Nie zrozumiałaś mnie dobrze. Oczywiście, że przy dzisiejszej technologii możemy uczyć się bez problemu każdego jakiego chcemy. Jednak żadnej kurs i żadne ćwiczenie nie zastąpi nam przebywania w innym kraju. Nie ma skuteczniejszej metody niż przebywanie w naturalnym środowisku. Wtedy nie potrzeba żadnej motywacji do nauki bo po prostu nie masz wyjścia i musisz używać języka jeśli chcesz normalnie funkcjonować. Oczywiście, że jest wielu Polaków, którzy tego języka nie umieją bo może pracują z innymi Polakami. To już jednak ich decyzja, ja bym sobie nie wyobrażała takiego życia w obcym kraju.