2009-06-29, 19:53 | #31 | |||
siedzę i myślę
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 439
|
Dot.: jeż
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
bla bla bla |
|||
2009-06-29, 22:32 | #32 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 888
|
Dot.: jeż
ja bym radziła dawać mu jedzenie takie, jakie mógłby znaleźc na wolności, o ile chcecie go dać na wolnośc potem...
a tak poza tym... kocham jeżyki ^^
__________________
ile starożytnych umów już dziś złamałeś, pijąc swoją poranną codzienna herbatę?
|
2009-06-30, 10:00 | #33 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 883
|
Dot.: jeż
|
2009-06-30, 11:45 | #34 |
siedzę i myślę
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 439
|
Dot.: jeż
Dokładnie tak
__________________
bla bla bla |
2009-06-30, 20:24 | #35 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 3 247
|
Dot.: jeż
Ciekawe czy będzie lubił ślimaczki
__________________
Kobiety szanujcie prywatność swoich partnerów! Nie dotykajcie ich telefonów! Nie czytajcie komunikatorów, maili. Nie szukajcie na siłę problemów! Słodka niewiedza i szacunek to spokój w związku. |
2009-07-01, 18:10 | #36 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 779
|
Dot.: jeż
Z tego co widać na filmiku, jeże lubią marchewki
http://www.youtube.com/watch?v=cO3UjElt3NA&feature=fvsr
__________________
"Wszechświat dopuszcza liczne sposoby straszliwego przebudzenia, na przykład ryk tłumu wyłamującego drzwi frontowe, wycie syren straży pożarnej czy nagła świadomość, że dziś jest właśnie poniedziałek, który jeszcze w piątek wieczorem wydawał się przyjemnie odległy." ~Lineage2 & Sigur Ros fan |
2009-07-02, 10:28 | #37 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 591
|
Dot.: jeż
W Krakowie właśnie powstaje 2. w Europie całodobowe POGOTWIE JEŻOWE (zresztą już działa
Podaję namiar (nie wiem czy przypadkiem karolina2121 już tego nie wrzucała) - można dzwonić i pytać lub oddać tam jeża; można też potem adopotować jeża : "POGOTOWIE JEŻOWE" - tel. CAŁODOBOWY 503-309-303 e-mail: igliwiak@tlen.pl Link do artykułu nt pogotowia jeżowego: http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,358...pogotowie.html oraz link do dyskusji na ten temat: http://forum.gazeta.pl/forum/w,410,9...towie.html?v=2 Podaję jeszcze link do stronki o jeżach: http://www.jeze.republika.pl/ Edytowane przez Velvetrope Czas edycji: 2009-07-02 o 10:30 |
2009-07-03, 16:49 | #38 |
Zakorzenienie
|
Dot.: jeż
Jak tam jeżyk?
|
2009-08-09, 16:15 | #39 |
siedzę i myślę
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 439
|
Dot.: jeż
Uuu dawno się nie odzywałam
Ale w sumie u jeżyka nic nowego poza tym,że rośnie jak na drożdżach Mieszka teraz na dworze w specjalnie zrobionym przez szwagra domku
__________________
bla bla bla |
2009-08-30, 14:40 | #40 |
Zadomowienie
|
Jak pozbyć się... jeży :)
Pytanie jak w tytule, czyli jak pozbyć się uciążliwych jeży
Dwa miesiące temu wprowadziły się one na moja działkę. Niestety... zajęły miejsce z którego korzystają bezdomne działkowe koty Nie można zostawić kotom nic do jedzenia ani do picia, bo zaraz zabierają się do tego jeże, wylewają mleko, jedzą kocią suchą karmę, zupy, jakieś wynalazki typu "psi salceson" - dosłownie WSZYSTKO. Atakują koty, przez co one nie mają szansy, żeby się najeść. Próbowałyśmy już wszystkiego, nie zostawiałyśmy jedzenia, przenosiłyśmy na stolik, żeby jeże nie mogły się tam dostać, brałyśmy je za kłaki i wynosiłyśmy do sąsiada całą jeżową rodzinę polewałyśmy je wodą itp. ale one dalej dzielnie trwają na swoim miejscu i nie mają najmniejszej ochoty, żeby się wynieść, baaa nawet chyba zaczynają przygotowywać się do zimy... Osobiście nic do nich nie mam, ale wiem, że albo one, albo koty, a niestety te drugie mają znacznie gorzej na naszych działkach. Ostatnio sąsiad zabił 2 małe łopatą, bo bawiły mu się na grządkach Dlatego wolę wygonić jeże, żeby koty miały swój kącik. Szukałam na stronach poświęconych jeżom, ale tam jest tylko o gatunkach, hodowli itp. Jeżeli macie jakieś doświadczenie w potyczkach z jeżami, to bardzo proszę o pomoc, bo czas nagli
__________________
"Czasem nie wolno odpuścić i stanąć z boku, bo w życiu są sprawy dużo ważniejsze niż spokój(...)" 1 kwietnia 2012 Martusia
|
2009-08-30, 14:55 | #41 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak pozbyć się... jeży :)
Cytat:
__________________
lubię sobie spuszczać wpie..ol Edytowane przez Ismenkusia Czas edycji: 2009-08-30 o 14:57 |
|
2009-08-30, 17:13 | #42 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 144
|
Dot.: Jak pozbyć się... jeży :)
Osobiście radzę się puknąć w chorą główkę sąsiadowi. Każda istota ma prawo żyć, ty też byś chyba nie chciała żeby ktoś cię walnął /nota bene zabił/ bo nieświadomie weszłaś na czyjeś podwórko. Jeże podchodzą pod budę mojego psa - ale nie polewam ich niczym, nie biję łopatą - wynoszę w wiaderku i same sobie odchodzą. Widocznie jeże wybrały sobie to terytorium, bo jest dla nich atrakcyjne. Jedzenie, mleko. Radzę przenieść miejsce dla kotów gdzie indziej, bo chyba nie chcesz zrobić tego co sąsiad.
__________________
skrzypokrzywa-13.08.10 Edytowane przez Visca Czas edycji: 2009-08-30 o 17:15 |
2009-08-30, 19:18 | #43 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 171
|
Dot.: Jak pozbyć się... jeży :)
Tego jedzenia dla kotów nie można dać na jakimś podwyższeniu?
Jeży bym się nie pozbywała z działki bo ja z kolei dałabym wszystko żeby u mnie były bo zjadają te paskudne ślimaki co robią czystkę w warzywach |
2009-08-30, 19:55 | #44 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Valhalla
Wiadomości: 1 024
|
Dot.: Jak pozbyć się... jeży :)
Jestem za tym żeby jedzenie było na jakimś podwyższeniu. Zrób może taki niski 'stolik' dla kotów. Jeżeli masz na to warunki i czas to może zrób kotom domek na zimę? Dobrze, że nie zachowujesz się jak sąsiad i nie próbujesz zabijać 'intruzów'. Spróbuj poinformować o jego zachowaniu TOZ, Straż dla zwierząt itp. Chociaż bez dowodów to będzie trudno, ale może uda się go chociaż postraszyć!
|
2009-08-30, 19:57 | #45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 16 606
|
Dot.: Jak pozbyć się... jeży :)
polewać jeże wodą, zabić łopatą, trzeba nie mieć sumienia
jestem w szoki w czym te jeże gorsze są od kotów? to ja kiedyś z tatą stałam pół godziny przed pasami robiąc ogromny korek, żeby jeż przeszedł bezpiecznie przez ulice, wkońcu ludzie go z jezdni zabrali, a ludzie je poprostu zabijają jak wspomniały dziewczyny wystarczy dac jedzenie na jakis stolik czy cos, koty bez problemu wejdą a jeze nie |
2009-08-30, 21:06 | #46 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak pozbyć się... jeży :)
sorry, ale czy wy w ogóle czytacie ze zrozumieniem?
po pierwsze to sąsiad zabił łopatą, i nie jeże, a koty, a po drugie- autorka wątku już pisała o stoliku, czyli, że chyba nie wypaliło. gdyby miała zamiar krzywdzić te jeże to by jej już dawno wybiła a nie prosiła o radę. nie wiem co Ci poradzić, może próbować dalej z jakimś podwyższeniem, żeby jeże nie miały dostępu? pomyślałam też o odstraszaczach dźwiękowych, ale one chyba odstraszałyby również koty. albo może wyłapać i wywieźć do lasu? normalny jeż to chyba powinien w lesie mieszkać a nie wsuwać salceson na działce :P
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild |
2009-08-30, 22:29 | #47 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 3 247
|
Dot.: Jak pozbyć się... jeży :)
Może zabezpiecz dziurę, którą wchodzą jeże, ona nie podskoczą to tylko te wejścia na dole zabezpiecz tak by nie mogły wejść na Twój teren.
U moich rodziców jeże i koty żyją w symbiozie, i to jeżyki się kotków boją bo kotów bezpańskich jest duuużo więcej
__________________
Kobiety szanujcie prywatność swoich partnerów! Nie dotykajcie ich telefonów! Nie czytajcie komunikatorów, maili. Nie szukajcie na siłę problemów! Słodka niewiedza i szacunek to spokój w związku. |
2009-08-31, 01:23 | #48 |
Zadomowienie
|
Dot.: Jak pozbyć się... jeży :)
Widzę, że niektóre z was nie przeczytały zbyt dokładnie tego ca napisałam bosz... posądzić mnie o zabijanie zwierząt ale mimo to dzięki za odpowiedzi
Jak wspominałam jedzenie jest już na podwyższeniu, a one i bez dostępu do niego chętnie sobie na mojej działce mieszkają zostawiłabym je gdyby nie te biedne kociaki, ale jak wspomniałam albo jeże albo koty, bo nie mogą za żadne skarby dojść ze sobą do porozumienia i to nie jeże boją się kotów, jest NA ODWRÓT.....T.T Z tym wywiezieniem ich do lasu, to nie jest głupi pomysł, problem w tym, że to jest cała jeżowa rodzina i raczej nie uda mi się jej całej wyłapać, a szkoda było by je przecież rozdzielać Spróbuje może sukcesywnie po 2-3 wynosić troszkę dalej poza teren działek w to samo miejsce, żeby się mogły w razie czego odnaleźć, a jak wrócą, to się chyba na tej działce zaminuje Z tym, że muszę działać szybko, bo one już w październiku zapadają w sen zimowy
__________________
"Czasem nie wolno odpuścić i stanąć z boku, bo w życiu są sprawy dużo ważniejsze niż spokój(...)" 1 kwietnia 2012 Martusia
Edytowane przez Cassi Czas edycji: 2009-08-31 o 01:24 |
2009-08-31, 08:16 | #49 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 23
|
Dot.: Jak pozbyć się... jeży :)
I tak CIę nie rozumem, tym bardziej, że jeże to urocze i POŻYTECZNE zwierzęta - urocze kociaczki raczej nie pomogą ci sie pozbyć robactwa, które ogryza twoje roślinki, a jeże i owszem - do tego są stworzone.
A podawanie jedzenia na podwyższeniu rozwiąże problem z kotami, bo jeże nie skaczą.
__________________
Podrozuje krotko, ale i intensywnie Znajduje inspiracje, chwytam tanie bilety lotnicze, plecak na plecy wrzucam i w droge.. |
2009-08-31, 10:20 | #50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 9 405
|
Dot.: Jak pozbyć się... jeży :)
A jedzonka dla kotków nie możesz przenieść w inne miejsce z tym podwyższeniem? To by rozwiązało problem, wydaje mi się. A jeżyki pójdą spać i spokój będzie jakiś czas. Chyba koty śpiących jeży bać się nie będą Bo szkoda jeżyków tym bardziej, że działce nie zaszkodzą.
__________________
...
|
2009-08-31, 15:22 | #51 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 16 606
|
Dot.: Jak pozbyć się... jeży :)
Cytat:
Ale to też to samo, zabić koty łopatą |
|
2009-10-05, 16:44 | #52 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: miejska dżungla
Wiadomości: 566
|
Dot.: Jak pozbyć się... jeży :)
Moze zrob kącik dla jeżowni osobno dla kącika dla kotów?
Jeże jedzą kocią karmę i mięcho bo są owadożerne między innymi nic dziwnego, że przychodzą. Postaraj się rozstrzelic jeze o koty po innych częściach działki, może będzie ok. Swoją drogą jak jeże mogą atakowac koty? Nie wyobrazam sobie tego, przeciez jeże są raczej strachliwe i sie kulą z powodu byle hałasu czy cudzej obecności.
__________________
. |
2009-10-06, 16:54 | #53 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak pozbyć się... jeży :)
Cytat:
Z czym szok? Chyba jedynie z tym, że sąsiad koty zabija, bo innego powodu do szokowania nie widzę. Autorka nigdzie nie napisała, że jeże są gorsze od kotów, nie ma zamiaru ich mordować ani nic z tych rzeczy, chce się ich po prostu pozbyć. Cassi, ja bym najpierw odgrodziła im czymś drogę ucieczki i wtedy zabrała się za łapanie i w komplecie wywieźć do lasu, skoro to rodzinka. Takie pytanko z innej beczki, myślałaś może nad kastracją/sterylizacją tych kotów? |
|
2009-10-06, 17:08 | #54 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak pozbyć się... jeży :)
Cytat:
Uważasz że polewanie wodą jeży jest w porządku do mnie na podwórko przychodzą bezpańskie koty ( szczególnie zimą jest ich sporo ) może też zacznę je polewać wodą zamiast dokarmiać |
|
2009-10-06, 17:26 | #55 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak pozbyć się... jeży :)
Cytat:
Nie uważam, żeby polewanie jeży wodą było w porządku, ale też nie uważam, że jest jakimś nie wiadomo jak strasznym czynem. |
|
2009-10-06, 18:06 | #56 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak pozbyć się... jeży :)
Cytat:
dla kotów można zrobić karmnik na podwyższeniu i jeżyk na pewno tam nie wejdzie. Dla chcącego nic trudnego ale łatwiej wygnać i przepędzić. nie rozumiem takich ludzi którzy stawiają wyższość jednych zwierząt nad drugimi jednego będę karmić a drugiego wodą polewać dla mnie to żaden miłośnik zwierząt. |
|
2009-11-18, 16:02 | #57 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: miejska dżungla
Wiadomości: 566
|
Dot.: Jak pozbyć się... jeży :)
Słuchajcie jeży nie wolno wywalac do lasów, one tam nie mają ani tyle jedzenia ani schronienia odpowiedniego - poczytajcie najpierw o jeżach trochę, chocby na wkipedii.
Poza tym z dwojga złego lepiej zajac się jeżami - jest ich mało, są chronionym gatunkiem. A koty zawsze sobie poradza, moga isc gdzieś indziej, łatwiej się przystosują.
__________________
. |
2009-11-18, 16:26 | #58 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak pozbyć się... jeży :)
ostatnio oglądałam program o panu co prowadzi Pogotowie Jeżowe, tu jest o tym artykuł :
http://krakow.naszemiasto.pl/wydarze...,id,t.html?t=3 wspaniałe jest to, jak ten człowiek poświęcił się dla tych zwierzątek. |
2009-11-18, 17:09 | #59 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 9 405
|
Dot.: Jak pozbyć się... jeży :)
Też oglądałam! Jestem pełna podziwu dla tego człowieka! To co robi jest wspaniałe.. poświęcił im niemalże wszystko.
__________________
...
|
2009-11-21, 15:51 | #60 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1
|
Dot.: Jak pozbyć się... jeży :)
Witam
Jedna z naszych członkiń zaalarmowała nas o tym wątku, gdyż kilka osób pisze nieprawdziwe informacje i tym samym wprowadza w błąd innych. Wszedłem, potwierdzam te obawy i śpieszę z wyjaśnieniami: 1. Wszystkie jeże dziko żyjące w Polsce są pod ścisłą ochroną wymagającą ochrony czynnej! 2. Takie zachowanie, jak zgłasza Cassi jest niedopuszczalne i karalne! Rozumiem, że wynika ono z nieznajomości prawa w tym zakresie. 3. Ochrona ścisła jeży oznacza nie mniej czy więcej, a niedotykalność jeży! Jedynymi dwoma wyjątkami są: A. Jeże przebywające w miejscach zabudowanych, gdzie występuje zagrożenie ich życia, powinny być przemieszczane w miejsca stałego przebywania w środowisku naturalnym, ale wyłącznie przez podmioty upoważnione przez wojewodę. B. Jeże chore lub osłabione powinny być niezwłocznie zabierane przez napotykającego je człowieka i dostarczane do najbliższego lekarza weterynarii lub najbliższego ośrodka rehabilitacji zwierząt - celem leczenia, zaś po rehabilitacji będą niezwłocznie wypuszczone do środowiska naturalnego. 4. Jakiekolwiek zakłócanie spokoju jeżom jest surowo zabronione i karane! Jak widać, wiele złego pani Cassi im uczyniła, ale mam nadzieję, że teraz już będzie postępować zgodnie z przepisami. W tym przypadku, koty nie są pod ochroną, lecz jeże. Jak zatem postępować? Należy jeżom wystawiać ich karmę w jedno miejsce, zaś kotom w inne miejsce, np. na podwyższeniu. Wystawianie karmy tylko kotom, bez dostępu jeżom jest błędem i karygodne! Jeśli już przenosić jakieś zwierzęta, to wyłącznie koty. Pomysł z przenoszeniem jeży jest nie tylko zły, ale przede wszystkim sprzeczny z przepisami. Jeśli ktoś nieuprawniony się tego podejmie, poniesie wcale niemałe konsekwencje! W przypadku, gdy to dotyczy rodziny jeży, czyli matki z małymi - nie wchodzi w grę ich przemieszczenie! Więcej na temat zagadnień prawnych, czyli co można, a co nie, jak dokarmiać jeże i czym, znajdziecie Państwo w naszym serwisie www.naszejeze.org Tam też można przeczytać o licznych przypadkach z życia wziętych oraz zadawać nam wszelkie pytania, na które zawsze odpowiadamy. Pomożemy każdemu w opiece nad spotkanym jeżem. Pozdrawiam, Jerzy Zembrowski Polskie Stowarzyszenie Ochrony Jeży NASZE JEŻE |
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:15.